Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[_Margaret_]

Ja też bym wzięła pracę po znajomości . Wiadomo, że trzeba by się było bardziej starać, ale coś za coś... A jeśli praca w budżetówce to już w ogóle marzenie...

Askawtn, trzymam kciuki!


A ja przeglądam te oferty pracy cały czas i normalnie chyba zacznę wyć . Większość ofert pod nazwą "praca biurowa" to telemarketing. Byłam na takich rozmowach już z 5 razy i jedna firma szczyciła się tym, że mają dwóch pracowników, którzy pracują tam JUŻ rok .

[mansikkaa]

ja czasem przeglądam oferty pracy w okolicy tż i nie jest tak źle
jedna oferta bardzo mi sie spodobała bo polegała na wysyłaniu towaru, informowaniu o stanie produktów itp i bym miała blisko od tż

[_Margaret_]

U mnie w mieście lipa... I to nie tylko moje zdanie - znajomi niestety mają takie samo . Ogólnie w innych miastach oddalonych o 40 - 60 km jest lepiej, ale TŻ musiałby zostawić swoją pracę, a nie wiadomo czy trafiłby lepszą. Z mieszkaniem nie ma problemu, bo wynajmujemy i w najgorszym razie musielibyśmy pokryć koszt wynajmu i odstępnego za jeden miesiąc.

Szczerze to wiedziałam, że o godziwą (nie mam na myśli 2 tys. netto za pierwszy miesiąc, ale np. umowa o pracę, najniższa krajowa i pełny etat na początku jest ok) jest ciężko, ale nie wiedziałam, że aż tak... Musiałam się wyżalić .

[mansikkaa]

u mnie w mieście samych kelnerek na sezon szukaja
idzie zarobić ale tylko przez sezon a na zimę zostaje sie bez pracy

[_Margaret_]

U mnie to kelnerki/barmanki, wykładanie towaru, telemarketing i zbieranie truskawek . No i czasem praca na produkcji...

[Moniika95]

Ale sobie pyszna buleczke zrobilam

[201801191006]

u mnie są fajne oferty, przeglądam na bieżąco, ale wszędzie cały etat więc teraz

i już to kiedyś pisałam, ale za najniższą krajową to bym chyba nie poszła do pracy

[Mojwa]

Loloo - bo Ty to w czepku urodzona jestes i nie masz takich dylematów
To straszne, ze zyjemy w czasach, gdzie wciaz 500€/msc to dla wielu mlodych ludzi kwota nie do osiągnięcia...

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ucieknę z Poznania, to będzie lepiej :P Oferty pracy dla osób z moim wykształceniem pojawiają się w zasadzie codziennie, więc coś znajdę. A im dalej na północny-zachód, tym lepszy pieniądz.

[Moniika95]

Ja jakoś od sierpnia biorę się za szukanie pracy, może uda mi się załapać na staż do Urzędu Gminy (bardzo bym chciała ). Zobaczymy jak to będzie

[Mojwa]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;50775971]Ucieknę z Poznania, to będzie lepiej :P Oferty pracy dla osób z moim wykształceniem pojawiają się w zasadzie codziennie, więc coś znajdę. A im dalej na północny-zachód, tym lepszy pieniądz.[/QUOTE]

Taco!
A propos Poznania - jestes chetna na spotkanie?

Ja niespecjalnie chcę uciekac, chyba ze do Warszawy.
Cbociaz ostatnio zaczelam rozwazac kontynuacje nauki na uamie na mgr (jesli finansowo dam radę) i potem zrobic doktorat..

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja widząc oferty zastanawiam się dlaczego TŻ nie pracuje jeszcze w zawodzie

[201801191006]

ja do końca czerwca zostanę w obecnej pracy, a potem to nie wiem

[Mojwa]

Ja patrzac na oferty mam ochotę isc do LM po kawal sznura

[_Margaret_]

Napisane przez loloo

i już to kiedyś pisałam, ale za najniższą krajową to bym chyba nie poszła do pracy

Możesz zdradzić sekret w jakiej branży pracujesz albo jakie studia gwarantują taką posadę? Przepraszam, jeśli pisałaś, ale pamiętam jedynie, że kiedyś toczyły się rozmowy o posadach biurowych, ale nie umiem ich do nikogo przypisać .

Napisane przez Mojwa

Ja patrzac na oferty mam ochotę isc do LM po kawal sznura

Ja bym się chyba na sznur nie zdecydowała, bo za bardzo panikuję , ale przemyślenia mam podobne...

[201801191006]

Napisane przez _Margaret_

Możesz zdradzić sekret w jakiej branży pracujesz albo jakie studia gwarantują taką posadę? Przepraszam, jeśli pisałaś, ale pamiętam jedynie, że kiedyś toczyły się rozmowy o posadach biurowych, ale nie umiem ich do nikogo przypisać .

mam licencjat z filologii ang + niem, mgr robię z komunikacji medialnej. i jeszcze machnę podyplomówkę z HR. xD
aktualnie jestem office managerem w szkole językowej, ale już mnie to męczy, bo na początku było 'wow samodzielne stanowisko, wow takie fajne obowiązki", no ale teraz myślę, że kontakt z klientem biznesowym jest strasznie monotonny, a przy rekrutacjach lektorów stwierdzam że ludzie to debile xD umowa mi się kończy 30.06 i chyba się pożegnam wtedy z pracą.

[_Margaret_]

Aaaha . Nigdy nie zaczynałaś od najniższej krajowej? Marzenie! No i gratulacje .


A na wydziale mojej uczelni podobno maja otwierać magisterkę... Nie wiem po jaki ***, bo pracy w zawodzie póki co nie ma .

Ach, no i byłam na rozmowie o pracę w banku. Przeszłam dwa etapy i czekam na odpowiedź, ale tam też najniższa krajowa .

[mansikkaa]

ja nie zostaje u siebie na magisterce, kierunki mi nie odpowiadają
ale najpierw muszę licencjat skończyć a już opornie mi idzie, wypożyczyłam już ksiązki do pracy licencjackiej. Ale tak czy siak będe musiała się pojawić w bibliotece w dziale gdzie są ksiązki nie do wypożyczenia bo tam jest ich najwięcej na mój temat

[_Margaret_]

Ja studiowałam na oddziale uczelni i nigdy w życiu nie wypożyczyłam żadnej książki w bibliotece głównej . Zawsze uważałam, że około 150 km w jedną stronę to za dużo dla jednej książki . Ale miałam świetną promotorkę, małą bibliotekę uniwersytecką na miejscu no i Internet.
Gdzie te czasy, kiedy pisanie pracy inżynierskiej było największym problemem .

[Lilly_Lilly]

w moim mieście oferty pracy to tylko telemarketing (choć i tak jest o wiele rzadziej niz kiedyś bo nawet to juz upada) , wykładanie towaru i produkcja (tzn trzeba i tak dojezdzać ) no i czasem jakiś elektryk itd

[Anemone]

hej witam się w wyśmienitym humorze

byłam dziś u nowego fryzjera-stylisty i go pokochałam (mój nie miał terminów aż do kwietnia, ale nie żałuję!)
Mam piękny kolor na włosach i zrobił mi prześliczne loczki

później poszłam na ploty do przyjaciółki

lecę Was nadrabiać

[mansikkaa]

Napisane przez _Margaret_

Ja studiowałam na oddziale uczelni i nigdy w życiu nie wypożyczyłam żadnej książki w bibliotece głównej . Zawsze uważałam, że około 150 km w jedną stronę to za dużo dla jednej książki . Ale miałam świetną promotorkę, małą bibliotekę uniwersytecką na miejscu no i Internet.
Gdzie te czasy, kiedy pisanie pracy inżynierskiej było największym problemem .

Do biblioteki z akademika mam 3 minuty spacerkiem do przedmiotów nie wypożyczam książek bo nigdy z nich nie korzystalam

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez Mojwa

Taco!
A propos Poznania - jestes chetna na spotkanie?

Ja niespecjalnie chcę uciekac, chyba ze do Warszawy.
Cbociaz ostatnio zaczelam rozwazac kontynuacje nauki na uamie na mgr (jesli finansowo dam radę) i potem zrobic doktorat..

Jasne

[201608212239]

Napisane przez loloo

mam licencjat z filologii ang + niem, mgr robię z komunikacji medialnej. i jeszcze machnę podyplomówkę z HR. xD
aktualnie jestem office managerem w szkole językowej, ale już mnie to męczy, bo na początku było 'wow samodzielne stanowisko, wow takie fajne obowiązki", no ale teraz myślę, że kontakt z klientem biznesowym jest strasznie monotonny, a przy rekrutacjach lektorów stwierdzam że ludzie to debile xD umowa mi się kończy 30.06 i chyba się pożegnam wtedy z pracą.

Witaj w klubie znudzonych pracą. Ja już od kilku miesięcy noszę się z zamiarem zmiany, ale największy problem w tym, że nie wiem na jaką. To jest dopiero nieszczęście - nie wiedzieć, co się chce w życiu robić. Czuję się z tym beznadziejnie.

[201801191006]

ja mniej więcej wiem co bym chciała robić, widzę fajne ogłoszenia i w ogóle. no ale cały etat u mnie najszybciej od marca 2015 więc no.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

wymyśliłam ostatnio że jak mi się skończy umowa, to sobie znajdę na wakacje pracę jako kelnerka czy coś. tak na dwa miesiące, a od września bym szukała czegoś nowego. bo chyba nie wytrzymam przez wakacje w biurowcu przed komputerem.

[Anemone]

Napisane przez aniaaxd2

Wczoraj Tz patrzy sie na moje palce i mówi ze brakuje tu pierścionka i niedługo to sie zmieni


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

no to super

Napisane przez Mojwa

Czuje sie malo ambitna bo gdybym miała opcje pracy po znajomości to bralabym jak reksii szynke.

też bym brała

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50772030]Jeeery dziewczyny, jaka krępująca sytuacja... pracuję w jednej firmie z wujkiem naszego przyjaciela. No i dziś od rana huczy po firmie informacja, że rano umarł ojciec tego wujka i za godzinę matka (czyli odpowiednio dziadek i babcia naszego przyjaciela). Napisałam to do TŻ, bo ich dobrze znał, TŻ zadzwonił do tego przyjaciela z kondolencjami i okazało się, że on jeszcze nic nie wiedział... masakra jaka głupia sytuacja...[/QUOTE]
nieczęsto się słyszy, że małżeństwo zmarło tego samego dnia. Przykra informacja

Napisane przez Mojwa

Ja patrzac na oferty mam ochotę isc do LM po kawal sznura

a nie do apteki po środki nasenne?

Napisane przez _Margaret_

Możesz zdradzić sekret w jakiej branży pracujesz albo jakie studia gwarantują taką posadę? Przepraszam, jeśli pisałaś, ale pamiętam jedynie, że kiedyś toczyły się rozmowy o posadach biurowych, ale nie umiem ich do nikogo przypisać .


Ja bym się chyba na sznur nie zdecydowała, bo za bardzo panikuję , ale przemyślenia mam podobne...

łatwiej tabletkami

Napisane przez Dalisa

Witaj w klubie znudzonych pracą. Ja już od kilku miesięcy noszę się z zamiarem zmiany, ale największy problem w tym, że nie wiem na jaką. To jest dopiero nieszczęście - nie wiedzieć, co się chce w życiu robić. Czuję się z tym beznadziejnie.

doskonale znam to uczucie... Ale dobrze jest znaleźć coś, co sprawi, że 'złapiesz bakcyla' i będziesz wiedziała, że to jest coś, co chcesz robić I Ty też na pewno znajdziesz

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez loloo

ja mniej więcej wiem co bym chciała robić, widzę fajne ogłoszenia i w ogóle. no ale cały etat u mnie najszybciej od marca 2015 więc no.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

wymyśliłam ostatnio że jak mi się skończy umowa, to sobie znajdę na wakacje pracę jako kelnerka czy coś. tak na dwa miesiące, a od września bym szukała czegoś nowego. bo chyba nie wytrzymam przez wakacje w biurowcu przed komputerem.

odradzam kelnerowanie - to wbrew pozorom bardzo ciężka fizyczna praca... Obiegasz się, upocisz i prawdopodobnie jeszcze szef będzie Cię ścigał o byle pierdołę

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Anemone

odradzam kelnerowanie - to wbrew pozorom bardzo ciężka fizyczna praca... Obiegasz się, upocisz i prawdopodobnie jeszcze szef będzie Cię ścigał o byle pierdołę

Trzeba mieć niezłe nerwy na tych wszystkich ludzi, którzy potrafią się czepiać nawet o to, że sól jest słona

[Lilly_Lilly]

okres mi sie spoznia juz ponad tydzien ciagle mam uczucie ze niby mam a nie mam a brzuch wielki jak balon

[201801191006]

miałam na myśli takie knajpy gdzie sama chodzę na drinki mam tam znajomych, każdy zadowolony z pracy, a w okresie wakacyjnym zawsze kogoś szukają.

[Anemone]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50777337]
Trzeba mieć niezłe nerwy na tych wszystkich ludzi, którzy potrafią się czepiać nawet o to, że sól jest słona [/QUOTE]
klienci to nic w porównaniu z przełożonymi

Napisane przez Lilly_Lilly

okres mi sie spoznia juz ponad tydzien ciagle mam uczucie ze niby mam a nie mam a brzuch wielki jak balon

pewnie się przesunął ze względu na jakieś stresy, czy coś
Ja od jakiegoś czasu mam tak, że na tydzień przed okresem mam PMS i jestem wtedy straszna zołza