Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-02, 12:42   #1411
malina19
Zakorzenienie
 
Avatar malina19
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 414
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

No bo tak naprawdę to pierwsze wrażenie nas dalej klasyfikuje choćby nie wiem co. U mnie problemem pewnie jest to że jestem trochę bardziej skryta, no ale bez jaj, nie o wszystkim ze wszystkimi można porozmawiać, a też na siłę nie mam zamiaru zacząć palić, pić alko i imprezować nie wiadomo ile. Nie mam na to ani czasu ani ochoty.
Pamiętam jak kiedyś (dawno temu) kolega powiedział mi, że jestem za bardzo skryta..... cokolwiek miał na myśli

W ogóle wczoraj wieczorem bardzo się wkurzyłam. Poszłam z koleżanką i z psem na spacer wokół jeziora (około 10 km) i normalnie jeden facet (około 30, góra 35) siedział sobie na ławce, spojrzał mi w oczy i zaczął cmokać normalnie powinien się walnąć w głowę
malina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 13:07   #1412
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez malina19 Pokaż wiadomość
No bo tak naprawdę to pierwsze wrażenie nas dalej klasyfikuje choćby nie wiem co.
Dokladnie. I o ile ktos nas bedzie chcial pozniej poznac czy bedzie mial taka mozliwosc to jest szansa, ze zmieni o nas zdanie. Ale gdy takiej mozliwosci nie bedzie albo postawa nie zacheca do tego no to niestety , ale juz sie nie da tego odwrocic.

Dlatego mowie odpowiednia postawa to klucz do prawie wszystkiego
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 13:12   #1413
niebieska_chmura
Raczkowanie
 
Avatar niebieska_chmura
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 362
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Dwie rzeczy:
1. Znam takie dziewczyny, wokół których ciągle się ktoś kręci, jest kilometrowa kolejka adoratorów, no i to takich z sensem Z czego to wynika ? Nie do końca umiem to ocenić, może znam zbyt mało takich dziewczyn. Te, które znam łączą w sobie chyba wszystko co można chcieć Uroda, inteligencja, własne zainteresowania, własne życie, miłe, potrafiące rozmawiać zarówno o czymś poważnym jak i absolutnych pierdołach. To chyba typ dziewczyn: do tanca, do różańca, no i do łóżka

2. Mama nie może przeboleć, ale powinna też zrozumieć, że teraz są inne czasy, teraz ludzie są inni. Jest tyle różnych rzeczy do robienia, że całkiem sporo osób po prostu nie chce się wiązać, a studia traktują jako moment gdzie można, a to pojechać na erasmusa, albo w ogóle gdzieś na pół roku w busz, do Indii, czy inną Sri Lankę. Dużo ludzi studiuje dziennie i pracuje - z 10 lat temu to była niemożłiwa kombinacja. W rezultacie te osoby trochę tak jak takie roboty są - albo na uczelni, albo w pracy, albo własne hobby. Wykrojenie dużej ilości czasu na partnera to dla nich zbyt dużo więc albo się nikim nie interesują, albo powierzchownie (FF).

Ja bym powiedział, że kiedyś było łatwiej. Ludzie ... nie mieli tylu pokus. Był jakiś tam model życia ustalony. Facet jak miał te 20-25 lat to rozglądał się za jakimś poważniejszym związkiem, a dziewczyna za facetem - też na poważniej. Gdzieś czytałem artykuł, że dzisiejsze pokolenie 25, 30 czy nawet 35 latków to trochę takie dzieciaki. Niewiele różnią się od siebie - yolo, siedzenie w komórkach, nie lubią zbytnich zobowiązań itd. itp.


Zgadzam się z tym, że kiedyś były inne czasy, bo ludzie raczej szukali stabilizacji.
Wydaje mi się, że ze mną też można pogadać na poważniejsze tematy, ale lubię również pośmiać się z głupot.
Cytat:
Napisane przez Gregorius
Co zmienić ? Hmm, no a jak wygląda Twój przeciętny tydzień ? Co robisz ? Uczelnia ? Dom ? Praca jakaś ? Spotykasz jakichś ludzi ? Wychodzisz gdzieś? Jakieś hobby ?

Studia dawno już skończyłam
Pracuję.
Poza pracą czasami spotykam się ze znajomymi, choć ich liczba stopniała, bo ludzie wchodzą w związki, pobierają się i częściej żyją swoim życiem rodzinnym, albo spotykają się z innymi parami. Ja obecnie mam przede wszystkim koleżanki, które również są samotne.
Poza tym 2-3 razy w tygodniu chodzę na siłownię i 2-3 razy biegam.
Czasami chodzę na spotkania grupy biegowej (takie typowo treningowe, ale też czasami towarzyskie, poza bieżnią).
Średnio raz w tygodniu chodzę na spotkania grupy związanej z realizacją pewnych zainteresowań (nie chciałabym pisać o co konkretnie chodzi ). Chodzą tam ludzie w różnym wieku, również samotni faceci. Jest sympatycznie, zawsze sobie pogadamy, lecz nic więcej nie wychodzi z tych spotkań, tzn. później każdy leci w swoją stronę, do swojego życia i swoich obowiązków.
W weekendy lubię chodzić na koncerty, do kina czy na inne wydarzenia kulturalne.
Są jednak dni, kiedy mam ochotę posiedzieć w domu w samotności, posłuchać muzyki i poczytać książkę.
Jak widać prowadzę zwykłe życie, ale nie siedzę po pracy całe dni w domu.


Cytat:
Napisane przez pseudofeministka
Nie ocenialam Cie. Moja wypowiedz byla czysto hipotetyczna, przeciez nie mam pojecia jak wygladasz, a po drugie nie znam Cie. Wysnulam jedynie pewne PRZYPUSZCZENIA dlaczego tak mogloby byc na podstawie tego co napisalas. A to z kolei jest jak wrozenie z fusow.

Zreszta jakos dziwnie odebralas to co napisalam. Bo celem mojej wypowiedzi bylo uzmyslowienie Ci, ze wyglad wcale nie ma az tak wielkiego znaczenia w kontaktach z facetami jak nam sie wydaje, bo do zwiazku i tak potrzeba czegos wiecej. A nie, ze jestes brzydka i beznadziejna

Poza tym z ta skrytoscia, kompleksami chodzilo mi bardziej o to, ze w pewnym wieku facet moze zwyczajnie nie miec ochoty poswiecac czasu na osobe, ktora ma jakies problemy z soba, ktora sobie z soba nie radzi i ma pewne kwestie nieprzepracowane, bo juz na samym starcie musi walczyc z jakimis obciazeniami drugiej strony i ograniczeniami. Ja uwazam, ze malo ktory zwiazek wypali i bedzie dobrze funkcjonowlal jezeli laska nie upora sie z sama soba. A teraz faceci wcale nie maja az takiej motywacji do podejmowania wyzwan i rozgryzania co tam w srodku drzemie jezeli dziewcyna jest trudna w obyciu.

Uwierz mi od tego jak wygladamy, wazniejsze jest samopoczucie czyli jak sie z soba czujemy tj. czy dobrze czy zle. Oosby atrakcyjne tez maja problem ze znalezieniem partnera, wiec wyglad nie jest gwarantem niczego, choc moze pomagac. Pomysl jak fakt myslenia o samej sobie wplywa na Twoja postawe. Czy myslac o tym, ze jestes nieatrakcyjna dla facetow i ze sie raczej im nie podobasz,w kontaktach z nimi bedziesz czula sie swobodnie, dobrze? No nie wiem. Tu nie chodzi o to jak jest, tylko jak myslimy o sobie. Kazde zle myslenie o sobie zawsze bedzie rzutowalo negatywnie na nasza postawe i druga strona to wyczuje predzej czy pozniej.



Twoja wypowiedź odnosiła się do mojej, więc jak miałam ją odebrać?
Nie oczekuję, że ktoś da mi tutaj gotową receptę na moje problemy. Chciałam po prostu się wyżalić, ale też i poczytać, co myślicie na ten temat, choć wiadomo, że przez internet wszystko wydaje się trochę „teoretyczne”, bo żadna /żaden z Was nie zna mnie osobiście, ale również to, co ja piszę o samej sobie nie jest obiektywne.
niebieska_chmura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 13:47   #1414
malina19
Zakorzenienie
 
Avatar malina19
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 414
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Dlatego mowie odpowiednia postawa to klucz do prawie wszystkiego
Tylko właśnie ja ma wyglądać taka postawa

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Cytat:
Napisane przez niebieska_chmura Pokaż wiadomość
Nie oczekuję, że ktoś da mi tutaj gotową receptę na moje problemy. Chciałam po prostu się wyżalić, ale też i poczytać, co myślicie na ten temat, choć wiadomo, że przez internet wszystko wydaje się trochę „teoretyczne”, bo żadna /żaden z Was nie zna mnie osobiście, ale również to, co ja piszę o samej sobie nie jest obiektywne.
o sobie zawsze jest trudno pisać obiektywnie
malina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 14:45   #1415
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez niebieska_chmura Pokaż wiadomość
Twoja wypowiedź odnosiła się do mojej, więc jak miałam ją odebrać?
Nie oczekuję, że ktoś da mi tutaj gotową receptę na moje problemy. Chciałam po prostu się wyżalić, ale też i poczytać, co myślicie na ten temat, choć wiadomo, że przez internet wszystko wydaje się trochę „teoretyczne”, bo żadna /żaden z Was nie zna mnie osobiście, ale również to, co ja piszę o samej sobie nie jest obiektywne.
No to dziwi mnie niezmiernie, ze majac swiadomosc ograniczen jaki daje przekaz internetowy, odebralas dosc osobiscie to co napisalam

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Cytat:
Napisane przez malina19 Pokaż wiadomość
Tylko właśnie ja ma wyglądać taka postawa [COLOR="Silver"]
Pisalam o tym juz wiele razy w tym i w poprzednim watku. W kazdym razie dla mnie odpowiednia postawa to taka w ktorej prawdziwie lubimy siebie i akceptujemy. I jezeli to osiagniemy to niczego nie bedzie nam juz potrzeba Odpowiednia postawa przyjdzie wraz z solidnym poczuciem wlasnej wartosci.

Ja uwazam, ze wiekszosc problemow "z ludzmi" wynika glownie z jakichs kompleksow, niedowartosciowan, z tego ze czlowiek nie akceptuje siebie i ma zle mniemanie o sobie. Znowu te mysli wplywaja na postawe jaka mamy, na to, ze nie zachowujemy sie swobodnie, mamy ograniczenia, blokady , ze nie bije od nas fajna pozytywna energia, tylko ciagle gdzies z tylu glowy jest jakis ogon myslowy , wewnetrzny krytyk, ktory rzutuje na postawe, nawet podprogowo i nam nie swiadoma.

A pozniej sa zdania w stylu: ja taka nieglupia, niebrzydka,a nie moge kogos zainteresowac swoja osoba na dluzej, co jest. A prawda jest, ze samych siebie mozemy oszukiwac, ze jestesmy tacy jak o sobie myslimy , ale otoczenia i to w jaki sposob na niego oddzialujemy juz nie . I tyle w tym temacie
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 16:37   #1416
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez niebieska_chmura Pokaż wiadomość
Studia dawno już skończyłam
Pracuję.
Poza pracą czasami spotykam się ze znajomymi, choć ich liczba stopniała, bo ludzie wchodzą w związki, pobierają się i częściej żyją swoim życiem rodzinnym, albo spotykają się z innymi parami. Ja obecnie mam przede wszystkim koleżanki, które również są samotne.
Poza tym 2-3 razy w tygodniu chodzę na siłownię i 2-3 razy biegam.
Czasami chodzę na spotkania grupy biegowej (takie typowo treningowe, ale też czasami towarzyskie, poza bieżnią).
Średnio raz w tygodniu chodzę na spotkania grupy związanej z realizacją pewnych zainteresowań (nie chciałabym pisać o co konkretnie chodzi ). Chodzą tam ludzie w różnym wieku, również samotni faceci. Jest sympatycznie, zawsze sobie pogadamy, lecz nic więcej nie wychodzi z tych spotkań, tzn. później każdy leci w swoją stronę, do swojego życia i swoich obowiązków.
W weekendy lubię chodzić na koncerty, do kina czy na inne wydarzenia kulturalne.
Są jednak dni, kiedy mam ochotę posiedzieć w domu w samotności, posłuchać muzyki i poczytać książkę.
Jak widać prowadzę zwykłe życie, ale nie siedzę po pracy całe dni w domu.
Hmm wydaje mi się, że prowadzisz całkiem spoko życie, zbalansowane - gdzie jest miejsce zarówno na jakieś własne aktywności jak i na integrację z ludźmi Nie zamykasz się w czterech ścianach - to zdecydowany plus. Trzymaj tak dalej

Myślałem, że jesteś jedną z tych, które po pracy / szkole barykadują się w domu i dziwią się, że nie mogą nikogo poznać.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 16:54   #1417
maryska80
Raczkowanie
 
Avatar maryska80
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 238
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

najgorsze u facetów jest to, że jak nas ranią, to sobie kompletnie z tego nie zdają sprawy. Właśnie taki jeden po pół roku powiedział mi, że soryy ale sie pomylił. Było fajnie, ale ... tylko fajnie. I nawet nie o to mi chodzi, że zakończył ten związek, tylko o to, w jaki sposób to zrobił. Tak egoistycznie, jak nie on. Tak nagle, po prostu ode mnie uciekł. gdyby był w stanie to samo powiedzieć mi na spokojnie, bez ucieczki, bez zdań typu: nigdy cię nie kochałem... mniej by bolało
__________________


Bo jeszcze nie pora na tych
Co przed złem uciekają
maryska80 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-02, 17:11   #1418
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

To się nazywa brak empatii i występuje u obu płci.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 17:53   #1419
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Zgadzam się z tą postawą. na początku facet jest mną zainteresowany, zawsze robie dobre pierwsze wrażenie. a później? ucieka. Im bardziej się staram zachowywać na luzie, normalnie, bez presji tym gorzej mi wychodzi. zawsze ta desperacja się pokazuje, nieświadomie ale jest we mnie i sądzę że każdy po prostu to widzi dlatego ucieka. mecze facetów swoim zachowaniem, w pewien sposób.
chciałabym znaleźć na to złoty środek, żeby być normalna kobieta która może kogoś poznać na stałe a nie taka na chwile od której każdy ucieka bo jest wariatka.
nie umiem nikogo zainteresować na dłużej, chyba że jest to facet bardziej zdesperowany niż ja sama ale wtedy to ja uciekam.

obecnie podoba mi się tylko jeden facet, nawet bardzo. ale nie mam co się łudzić ze on jest zainteresowany.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 18:15   #1420
poldek 86
Raczkowanie
 
Avatar poldek 86
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja też mam teraz taki czas że zastanawiam sie co ze mna jest nie tak, skoro nadal sama...

Też jestem niebrzydka, słyszę nawet często ciekawsze komplementy ale to raczej od dobrych znajomych i jesli to by tylko o wygląd chodzilo, to juz dawno bym z kimś była. Kiedyś myslałam że jestem gruba, nie, nie jestem, mimo tego że ciagle sie odchudzam, mam bardzo kobiecą figurę, rzekłabym nawet niezłą

Osoby które mnie nie znają lub dobrze nie poznaly mówią że " wyglądam na taką co dala kilka razy facetom z liścia" albo kiedyś " wyglądasz jak nie ty, jakoś tak miło ". A od dobrych znajomych słyszę że " Ty to z każdym potrafisz nawiązać dobry kontakt" czyli reasumując wyglądam na niedostępną i chłodną, trzeba mnie poznac. A facet który na mnie popatrzy nie pomysli przecież "no jędza z twarzy ale pewnie na bliższym poznaniu zyskuje " tego wytlumaczenia sie trzymam, chociaż nie tak kurczowo, bo różne sytuacje mi sie zdarzały. Kiedyś facet mi powiedział ze jestem smutna i zamknieta, inny znowu był mną zachwycony( ale ja nim nie, byłam sobą i czulam sie przy nim swobodnie bo mi sie nie podobał). To nie jest tak ze codziennie wyglądam na wkurzona mam chyba taki wyraz twarzy A no i od mojego ff slyszalam ze jestem mila wiec juz sama nie wiem... Jest wokół mnie taka aura niedostępnosci, ale na nią zwalac wszystkiego nie bede, bo to suma czynników raczej.
Tez mam zainteresowania, wychodze do ludzi, uprawiam sporty itd... Mam przyjaciolke ktora jest moim przeciwienstwem z wyglądu i z charakteru( jest smiala i bardzo komunikatywna) a też jest cały czas sama.
No i co zrobisz, nic nie zrobisz, nie bede udawac kogos kim nie jestem, bo to nie o to chodzi. Staram sie po prostu wiecej usmiechac, ale ludzie dziwnie na to reagują Postanowilam zrobic eksperyment i pytac ludzi kórych poznam/ poznalam co pomysleli o mnie w pierwszej chwili, zobaczymy co mi powiedzą Raz sie zyje...
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?









poldek 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 18:31   #1421
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Zgadzam się z tą postawą. na początku facet jest mną zainteresowany, zawsze robie dobre pierwsze wrażenie. a później? ucieka. Im bardziej się staram zachowywać na luzie, normalnie, bez presji tym gorzej mi wychodzi. zawsze ta desperacja się pokazuje, nieświadomie ale jest we mnie i sądzę że każdy po prostu to widzi dlatego ucieka. mecze facetów swoim zachowaniem, w pewien sposób.
Może problem tkwi w tym, że na siłę właśnie próbujesz być taka, jaka nie jesteś. I nie traktuj tego jako przytyk, bo wiem, jak jest ciężko nie angażować się, kiedy druga osoba wydaje się być mega sympatyczna i bardzo się nam podoba.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 19:04   #1422
MOgrama
Zadomowienie
 
Avatar MOgrama
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 016
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cześć Wam

Podczytuje wątek od jakiegoś tygodnia, poruszacie super tematy. Mam nadzieję że mogę do Was dołączyć ? Tzn. Praktycznie to już jestem jedną z Was bo mam 26 lat i jestem singielką (nie z wyboru )

Miałam tylko dwa jako takie związki w życiu.
Miedzy nimi ogromne przerwy i bycie samej. Może kilka randek. Obecnie też wielka susza jeśli chodzi o facetów.

Jeśli chodzi o wygląd- jestem dość pewna siebie. Mocno nad nim pracowałam i obecnie jestem zadowolona (kiedyś byłam większa i wiele niepowodzeń temu przypisywałam).

Co do charakteru to może jest on troszkę ciężki- ale tak naprawdę nie wiele facetów mnie na tyle poznaje żeby to stwierdzać

Chyba moim największym problemem jest to że ja poznaje bardzo mało interesujących mnie facetów i najczęściej wtedy scenariusze:
a) zajęty
b) zupełnie mną niezainteresowany
c) coś nie działa i tyle było dobrego.
a i jeszcze d) ja w nim zakochana a on nie wie o moim istnieniu.

Co jakiś czas zdarzają mi się adoratorzy którzy chociaż mili zupełnie mnie nie interesują w kwestii związkowej. Staram się ucinać takie zaloty bo u mnie to się raczej nie odmienia.

A i jeszcze jedna reguła: raczej przyciąga do mnie samców alfa facetów niesamowicie pewnych siebie, przebojowych, takie dusze towarzystwa. I może to kwestia przeciwieństwa bo ja nie jestem jakaś niesamowicie otwarta do ludzi i raczej jestem speszona większym towarzystwem ale też nie jestem nieśmiała. Nie jestem jednak pewna czy ten alfa to dla mnie dobry typ.

Gdy jednak podejmowałam próby własnej inicjatywy do bardziej spokojnych, może odrobinę nieśmiałych facetów, którzy mi się podobają ... to raczej szybko uciekają. Albo ich za mocno sobą peszę i straszę tym polowaniem... albo nie wiem ale jeszcze nigdy mi się nie udał taki podryw

To taki krótki opis mogę zostać czy wyrzucacie ?
MOgrama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 19:18   #1423
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Pewnie, że możesz zostać .

Problem w tym, że tacy pewni siebie, towarzyscy, przebojowi faceci rzadko myślą o poważnych związkach. Nie mówię tutaj o otwartych mężczyznach z poczuciem humoru, ale właśnie o takich stereotypowych "samcach alfa". To są ludzie, którzy chcą się przede wszystkim bawić, zdobywać, korzystać z życia pełnymi garściami bez konsekwencji. Mogą być szalenie uroczy, elokwentni i intrygujący, ale niestety jako partnerzy na stałe nie zdają egzaminu. Wiem, bo przez parę lat beznadziejnie się w takim mężczyźnie kochałam.

W mojej opinii dobrze jest po prostu dać szansę na poznanie się i nie skreślać nikogo z góry. Gdybym teraz miała wybierać, to w miejsce przebojowej duszy towarzystwa wybrałabym cichego i spokojnego mężczyznę, który pragnie założyć rodzinę i wieść w miarę ustabilizowane życie, chociaż może z małą nutką szaleństwa . Z doświadczenia napiszę również, że najczęściej ciche wody brzegi rwą.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 19:43   #1424
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Może problem tkwi w tym, że na siłę właśnie próbujesz być taka, jaka nie jesteś.
Wlasniem.in. o to mi chodzilo, piszac o tej calej "postawie". Brak spojnosci miedzy tym jakie jestesmy w srodku, a tym w jaki sposob sie zachowujemy.

I mozemy zgrywac pewna siebie, przebojowa, bez kompleksow, obojetne, ze nam nie zalezy , ukrywac desperacje, ale jezeli to nie bedzie zgone z nami , z tym co czujemy w srodku to zawsze wyjdzie, bo jednak druga srona wyczuje sztucznosc i ze cos jest nie tak w naszym zachowaniu.

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tą postawą. na początku facet jest mną zainteresowany, zawsze robie dobre pierwsze wrażenie. a później? ucieka. Im bardziej się staram zachowywać na luzie, normalnie, bez presji tym gorzej mi wychodzi. zawsze ta desperacja się pokazuje, nieświadomie ale jest we mnie i sądzę że każdy po prostu to widzi dlatego ucieka. mecze facetów swoim zachowaniem, w pewien sposób.
chciałabym znaleźć na to złoty środek, żeby być normalna kobieta która może kogoś poznać na stałe a nie taka na chwile od której każdy ucieka bo jest wariatka.
nie umiem nikogo zainteresować na dłużej, chyba że jest to facet bardziej zdesperowany niż ja sama ale wtedy to ja uciekam.

obecnie podoba mi się tylko jeden facet, nawet bardzo. ale nie mam co się łudzić ze on jest zainteresowany.
Niestety tak tez moze byc. Zreszta sama widzisz, ze wystarczy odwrocic sytuacje, gdy to Ty trafiasz na desperata I bedac po obu stronach barykady nie powinno dziwic, ze takie zachowania wywoluja odruch ucieczkowy u drugiej strony.

Wiadomo, ze takie wewnetrzne rozdarcia, emocje , checi, potrzeby odbieraja spokoj. Czlowiek czesto sam nie chce tak mocno chciec, no ale zeby bylo normalnie trzeba pracowac nad takimi zachowaniami, nie dawac dochodzic im do glosu, ale tez nie tlumic w sumie. Wtedy z czasem zaczna tracic na sile.

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Cytat:
Napisane przez MOgrama Pokaż wiadomość
Cześć Wam

Podczytuje wątek od jakiegoś tygodnia, poruszacie super tematy. Mam nadzieję że mogę do Was dołączyć ? Tzn. Praktycznie to już jestem jedną z Was bo mam 26 lat i jestem singielką (nie z wyboru )

Miałam tylko dwa jako takie związki w życiu.
Miedzy nimi ogromne przerwy i bycie samej. Może kilka randek. Obecnie też wielka susza jeśli chodzi o facetów.

Jeśli chodzi o wygląd- jestem dość pewna siebie. Mocno nad nim pracowałam i obecnie jestem zadowolona (kiedyś byłam większa i wiele niepowodzeń temu przypisywałam).

Co do charakteru to może jest on troszkę ciężki- ale tak naprawdę nie wiele facetów mnie na tyle poznaje żeby to stwierdzać

Chyba moim największym problemem jest to że ja poznaje bardzo mało interesujących mnie facetów i najczęściej wtedy scenariusze:
a) zajęty
b) zupełnie mną niezainteresowany
c) coś nie działa i tyle było dobrego.
a i jeszcze d) ja w nim zakochana a on nie wie o moim istnieniu.

Co jakiś czas zdarzają mi się adoratorzy którzy chociaż mili zupełnie mnie nie interesują w kwestii związkowej. Staram się ucinać takie zaloty bo u mnie to się raczej nie odmienia.

A i jeszcze jedna reguła: raczej przyciąga do mnie samców alfa facetów niesamowicie pewnych siebie, przebojowych, takie dusze towarzystwa. I może to kwestia przeciwieństwa bo ja nie jestem jakaś niesamowicie otwarta do ludzi i raczej jestem speszona większym towarzystwem ale też nie jestem nieśmiała. Nie jestem jednak pewna czy ten alfa to dla mnie dobry typ.

Gdy jednak podejmowałam próby własnej inicjatywy do bardziej spokojnych, może odrobinę nieśmiałych facetów, którzy mi się podobają ... to raczej szybko uciekają. Albo ich za mocno sobą peszę i straszę tym polowaniem... albo nie wiem ale jeszcze nigdy mi się nie udał taki podryw

To taki krótki opis mogę zostać czy wyrzucacie ?
Przeciez ten watek nie dziala na zasadzie przyjecia czy odrzucania Kto chce to sie po prostu udziela Zawsze chetnie przeczytamy inny punkt widzenia
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 19:44   #1425
MOgrama
Zadomowienie
 
Avatar MOgrama
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 016
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Pewnie, że możesz zostać .

Problem w tym, że tacy pewni siebie, towarzyscy, przebojowi faceci rzadko myślą o poważnych związkach. Nie mówię tutaj o otwartych mężczyznach z poczuciem humoru, ale właśnie o takich stereotypowych "samcach alfa". To są ludzie, którzy chcą się przede wszystkim bawić, zdobywać, korzystać z życia pełnymi garściami bez konsekwencji. Mogą być szalenie uroczy, elokwentni i intrygujący, ale niestety jako partnerzy na stałe nie zdają egzaminu. Wiem, bo przez parę lat beznadziejnie się w takim mężczyźnie kochałam.

W mojej opinii dobrze jest po prostu dać szansę na poznanie się i nie skreślać nikogo z góry. Gdybym teraz miała wybierać, to w miejsce przebojowej duszy towarzystwa wybrałabym cichego i spokojnego mężczyznę, który pragnie założyć rodzinę i wieść w miarę ustabilizowane życie, chociaż może z małą nutką szaleństwa . Z doświadczenia napiszę również, że najczęściej ciche wody brzegi rwą.
Też mi się wydaje że taka spokojna dusza byłaby do mnie bardziej dopasowana, ale oczywiście nie skreślam z góry nikogo tylko przez moje wyobrażenia jego typu osobowości.

Skreślania na wstępie występuje u mnie jedynie u facetów którzy zupełnie mnie nie grzeją wyglądowo
MOgrama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 19:46   #1426
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość

W mojej opinii dobrze jest po prostu dać szansę na poznanie się i nie skreślać nikogo z góry. Gdybym teraz miała wybierać, to w miejsce przebojowej duszy towarzystwa wybrałabym cichego i spokojnego mężczyznę, który pragnie założyć rodzinę i wieść w miarę ustabilizowane życie, chociaż może z małą nutką szaleństwa . Z doświadczenia napiszę również, że najczęściej ciche wody brzegi rwą.

Zgadzam sie

Taki samiec alfa moim zdaniem przez to, ze jest wlasnie alfa moze przebierac w sporej ilosci kobiet . Bo jednak tacy mezczyzni rowniez przyciagaja do siebie tak ze ho ho A wiadomo jak jest z podejmowaniem decyzji, gdy mamy za duzo mozliwosci : ciezko sie zdecydowac
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 19:55   #1427
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

A jacy mężczyźni Cię grzeją z wyglądu?
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 20:23   #1428
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Może problem tkwi w tym, że na siłę właśnie próbujesz być taka, jaka nie jesteś. I nie traktuj tego jako przytyk, bo wiem, jak jest ciężko nie angażować się, kiedy druga osoba wydaje się być mega sympatyczna i bardzo się nam podoba.
ale jak jestem sobą to także mnie nikt nie chce wiec juz sama nie wiem? to nie tak ze udaje kogoś kim nie jestem, po prostu hamuje niektóre zachowania, reakcje bo wiem ze mogą być odpychajace. ale nie zwalcze wszystkiego niestety.

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość

Niestety tak tez moze byc. Zreszta sama widzisz, ze wystarczy odwrocic sytuacje, gdy to Ty trafiasz na desperata I bedac po obu stronach barykady nie powinno dziwic, ze takie zachowania wywoluja odruch ucieczkowy u drugiej strony.

Wiadomo, ze takie wewnetrzne rozdarcia, emocje , checi, potrzeby odbieraja spokoj. Czlowiek czesto sam nie chce tak mocno chciec, no ale zeby bylo normalnie trzeba pracowac nad takimi zachowaniami, nie dawac dochodzic im do glosu, ale tez nie tlumic w sumie.
ja często nawet nie wiem ze wychodzę na desperatke. .dopiero po czasie jak rozmyslam to dociera do mnie ze mogłam postąpić inaczej. ale wtedy juz jest za późno.

niektórzy mi mówią ze wybieram tez złych facetów, takich którzy się nie garna do związku a ja liczę na niewiadomo co.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 20:38   #1429
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość

niektórzy mi mówią ze wybieram tez złych facetów, takich którzy się nie garna do związku a ja liczę na niewiadomo co.
Tak tez moze byc. Moim zdaniem warto posluchac wlasnie to najblizsze otoczenie, bo oni czesto lepiej i trafniej potrafia ocenic " o co moze z nami chodzic".

Np.dobra kumpela mojej kuzynki tez szuka kandydata do powaznego zwiazku wsrod miesniakow z imprezy, najlepiej jeszcze tych bogatszych. Na innych nie zwraca w ogole uwagi. Ma ponad 30 i tez od kilku lat nie byla w zwiazku.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 20:47   #1430
niebieska_chmura
Raczkowanie
 
Avatar niebieska_chmura
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 362
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Hmm wydaje mi się, że prowadzisz całkiem spoko życie, zbalansowane - gdzie jest miejsce zarówno na jakieś własne aktywności jak i na integrację z ludźmi Nie zamykasz się w czterech ścianach - to zdecydowany plus. Trzymaj tak dalej

Myślałem, że jesteś jedną z tych, które po pracy / szkole barykadują się w domu i dziwią się, że nie mogą nikogo poznać.
Nie, nie jestem jedną z takich osób, ale zaznaczę, że często wychodzę z domu sama (siłownia, koncerty, wystawy, kino). Staram się mieć oczy dookoła głowy, co nie znaczy, że wychodzę w celu poznania kogoś. No i jeszcze nikogo nie poznałam, choć czasami bywa, że zamienię kilka słów z kimś obcym na takim wydarzeniu.

W moim otoczeniu raczej nie ma takich osób, które zamykają się w domu po pracy. No, może w pracy, ale to mężatki, które biegną szybko do domu, żeby ugotować obiad, posprzątać i zająć się dziećmi. Samotne kobiety raczej fundują sobie różne rozrywki.
Napisałam, że moje życie jest zwykłe, bo i tak mam wrażenie, że wielu znajomych robi o wiele więcej niż ja. Nie mam pojęcia, jak oni znajdują na to czas - ciągle jakieś wyjazdy, oczywiście sport, zaliczona większość imprez kulturalnych w mieście, w weekend typowe imprezy w klubach, do tego oczywiście praca. Ale żeby nie było, że im zazdroszczę - ja wolę mniej, a trochę spokojniej. Lubię bardziej się tym delektować, aniżeli tylko zaliczać - byle więcej.
Poza tym poza wyjściem na trening czy koncert lubię znaleźć trochę czasu dla siebie i pobyć w domu, który jest moim azylem

Cytat:
Napisane przez masyska80
najgorsze u facetów jest to, że jak nas ranią, to sobie kompletnie z tego nie zdają sprawy. Właśnie taki jeden po pół roku powiedział mi, że soryy ale sie pomylił. Było fajnie, ale ... tylko fajnie. I nawet nie o to mi chodzi, że zakończył ten związek, tylko o to, w jaki sposób to zrobił. Tak egoistycznie, jak nie on. Tak nagle, po prostu ode mnie uciekł. gdyby był w stanie to samo powiedzieć mi na spokojnie, bez ucieczki, bez zdań typu: nigdy cię nie kochałem... mniej by bolało
To i tak lepiej, że uciekł, a nie zwodził Cię w nieskończoność.
Przynajmniej wiesz, na czym stoisz.
Ale i tak współczuję
niebieska_chmura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 21:15   #1431
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
ale jak jestem sobą to także mnie nikt nie chce wiec juz sama nie wiem? to nie tak ze udaje kogoś kim nie jestem, po prostu hamuje niektóre zachowania, reakcje bo wiem ze mogą być odpychajace. ale nie zwalcze wszystkiego niestety.
Nad bardzo wieloma rzeczami można popracować. Wydaje mi się, że dobrze jest założyć sobie, że dopóki dobrze nie poznasz danego mężczyzny, to traktujesz go jak kolegę, a nie jako potencjalnego kandydata na męża. I że w pierwszej kolejności musi Ci być dobrze samej ze sobą, żebyś desperacko nie starała się zapełnić w sobie jakiejś pustki obecnością faceta u swojego boku.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 21:17   #1432
poldek 86
Raczkowanie
 
Avatar poldek 86
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
ale jak jestem sobą to także mnie nikt nie chce wiec juz sama nie wiem? to nie tak ze udaje kogoś kim nie jestem, po prostu hamuje niektóre zachowania, reakcje bo wiem ze mogą być odpychajace. ale nie zwalcze wszystkiego niestety.
moze sie nie hamuj, tylko powinnaś pokazywać ze dobrze sie czujesz z tym jaka jesteś, badz naturalna i nie przejmuj się jak zareagują na to ludzie, przecież jak ktoś ma się tobą zauroczyć, to tą prawdziwą osobą a nie taką ktora się często hamuje.
Ja zaczelam tak robić, czasem coś palnę, ale mam to w d***, jak mam kogoś poznac, to kogoś przy kim bede w 100% sobą. nie zawsze sie udaje być wyluzowana i naturalną, ale lepsze to niż zastanawianie się, które moje zachowania są nietakie...
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?









poldek 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 21:48   #1433
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez maryska80 Pokaż wiadomość
najgorsze u facetów jest to, że jak nas ranią, to sobie kompletnie z tego nie zdają sprawy.
W drugą stronę to akurat też działa
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 21:51   #1434
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Moim zdaniem o wiele gorzej jest, kiedy ludzie ranią się z premedytacją i pełną świadomością tego, co robią.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 22:13   #1435
poldek 86
Raczkowanie
 
Avatar poldek 86
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Moim zdaniem o wiele gorzej jest, kiedy ludzie ranią się z premedytacją i pełną świadomością tego, co robią.
zgadzam się... niektórych to bawi ze grają sobie na uczuciach innych.
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?









poldek 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 23:18   #1436
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Np.dobra kumpela mojej kuzynki tez szuka kandydata do powaznego zwiazku wsrod miesniakow z imprezy, najlepiej jeszcze tych bogatszych. Na innych nie zwraca w ogole uwagi. Ma ponad 30 i tez od kilku lat nie byla w zwiazku.
Przekaż, że życzę jej powodzenia Tzn. jako zapładniacz to może i by się taki nadał, ale stały związek z kimś nadużywającym imprez i skupionym bardziej na swoich bicepsach, niż na stworzeniu dobrego związku nie wróży dobrej perspektywy.

Cytat:
Napisane przez MOgrama Pokaż wiadomość
Cześć Wam

Podczytuje wątek od jakiegoś tygodnia, poruszacie super tematy. Mam nadzieję że mogę do Was dołączyć ? Tzn. Praktycznie to już jestem jedną z Was bo mam 26 lat i jestem singielką (nie z wyboru )

Miałam tylko dwa jako takie związki w życiu.
Miedzy nimi ogromne przerwy i bycie samej. Może kilka randek. Obecnie też wielka susza jeśli chodzi o facetów.

Jeśli chodzi o wygląd- jestem dość pewna siebie. Mocno nad nim pracowałam i obecnie jestem zadowolona (kiedyś byłam większa i wiele niepowodzeń temu przypisywałam).

Co do charakteru to może jest on troszkę ciężki- ale tak naprawdę nie wiele facetów mnie na tyle poznaje żeby to stwierdzać

Chyba moim największym problemem jest to że ja poznaje bardzo mało interesujących mnie facetów i najczęściej wtedy scenariusze:
a) zajęty
b) zupełnie mną niezainteresowany
c) coś nie działa i tyle było dobrego.
a i jeszcze d) ja w nim zakochana a on nie wie o moim istnieniu.
Upały są, to i susza wszędzie A tak serio, to faktycznie w temacie fajnych facetów posusz
Podpisuję się pod tą klasyfikacją mężczyzn. Albo zajęty i szuka czegoś na boku, albo chciałby związek bez związku i bez zobowiązań, to znowu nie ma chemii i tak w kółko.
Na dodatek wielu to maminsynki. Jeśli 30 latek bez cienia żenady opowiada, że mama mu robi rano kawę i kanapki do pracy, że gotuje obiady, bo lubi itd., to słabo to wygląda w oczach kobiety. A później jeden z drugim się dziwią, że olewam takich po pierwszym i jednocześnie ostatnim spotkaniu i na kolejne nie mam ochoty. No cóż, ja jednak szukam dorosłego faceta, a nie dużego dziecka. Gdybym chciała przerośniętego bobasa, to miałabym na pęczki facetów do niańczenia, gotowania kaszki i zmieniania pieluch Ale dorosłych, ogarniętych życiowo mężczyzn wymiotło chyba z planety Ziemia.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-02, 23:48   #1437
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie
Taki samiec alfa moim zdaniem przez to, ze jest wlasnie alfa moze przebierac w sporej ilosci kobiet . Bo jednak tacy mezczyzni rowniez przyciagaja do siebie tak ze ho ho A wiadomo jak jest z podejmowaniem decyzji, gdy mamy za duzo mozliwosci : ciezko sie zdecydowac
Dziewczyny a nie lepiej zamiast stawać wszystkie w kolejce do samca alfa to wybrać sobie fajnego faceta, który nie ma ustawionej do siebie kolejki i pomóc mu stać się samcem alfa(gdy będzie już Wasz)?
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-09-03, 00:53   #1438
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Dziewczyny a nie lepiej zamiast stawać wszystkie w kolejce do samca alfa to wybrać sobie fajnego faceta, który nie ma ustawionej do siebie kolejki i pomóc mu stać się samcem alfa(gdy będzie już Wasz)?
Czyli sprawić, że będą się do niego ustawały kolejki ślicznotek?

Swoją drogą jeszcze tego brakowało, żebym się związała z facetem, który oczekuje ode mnie wychowywania i niańczenia. Samcem alfa (ale takim prawdziwym, a nie stereotypowym) albo się jest, albo się nim nie jest i tyle w temacie.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-03, 01:14   #1439
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez poldek 86 Pokaż wiadomość
moze sie nie hamuj, tylko powinnaś pokazywać ze dobrze sie czujesz z tym jaka jesteś, badz naturalna i nie przejmuj się jak zareagują na to ludzie, przecież jak ktoś ma się tobą zauroczyć, to tą prawdziwą osobą a nie taką ktora się często hamuje.
Ja zaczelam tak robić, czasem coś palnę, ale mam to w d***, jak mam kogoś poznac, to kogoś przy kim bede w 100% sobą. nie zawsze sie udaje być wyluzowana i naturalną, ale lepsze to niż zastanawianie się, które moje zachowania są nietakie...
nie wiem sama czy to dobry pomysł bo serio czasami na prawdę mnie ponosi. jestem zbyt męska... za dużo przeklinam. mogę wypić więcej niż przeciętny facet - zawsze jak idę z kimś na drinka to wypijam nawet 8 i jestem trzeźwa a facet pijany. dlatego już tak nie pijam, sącze powoli jak dama Haha mam dziwne poczucie humoru, sarkastyczne, przesmiewcze, często trochę oblesne. tez nie za fajne.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-03, 01:39   #1440
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Takie cechy mogą naprawdę odrzucać. Jak dla mnie nie ma bardziej przykrego widoku niż śliczna dziewczyna z "wiązanką" na ustach, generalnie nie przepadam za ludźmi przeklinającymi w nadmiarze.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-13 14:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.