Ponowne starania po t. Zaczynamy

[MamusiaOliwierka]

Gynvael jeszcze nie znam tego cholernego wyniku !!! Ja sie chyba wykoncze 😔

[malachite]

Japonka wkoncu musi się udać, wyobrażam sobie twoje rozczarowanie.



MamusiaOlivierka ciagle trzymam kciuki za pozytywne wyniki!



Ja po wizycie lekarskiej, ciąża potwierdzona aczkolwiek bardzo wczesna mimo, ze z om to prawie 8tc serduszka jeszcze nie ma. Kolejna wizyta za 2 tyg także i u mnie stresu ciąg dalszy.

[Nina2809]

Dziewczyny powiedzcie mi jak przetrwać ten straszny czas, te wszystkie badania prenatalne, ja już sobie nie radzę powoli. Cały czas mam czarne myśli, choć wiem, że nie powinnam. Jestem pewna, że znów usłyszę jakieś złe wieści, wykańcza mnie to już

[pollyhanna]

Napisane przez Nina2809

Dziewczyny powiedzcie mi jak przetrwać ten straszny czas, te wszystkie badania prenatalne, ja już sobie nie radzę powoli. Cały czas mam czarne myśli, choć wiem, że nie powinnam. Jestem pewna, że znów usłyszę jakieś złe wieści, wykańcza mnie to już

Nina nie wiem... czekam teraz na wynik nifty, jutro idę robić pappa a za 14 usg i śni mi się wszystko po nocach juz... w sumie to mój mąż ma ciekawy sposób - jak to on mówi - najgorsze juz przeżyliśmy i wiemy ze się da w najgorszym wypadku może się powtórzyć... gorzej nie będzie...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[MamusiaOliwierka]

Dziewczyny ja juz po kolejnej wizycie (16 tc). Wszystko w usg ok.

Wyobrazcie sobie ze od pobrania krwi do testu Panorama minely juz 3 tygodnie!!! A tego wyniku nadal nie ma 😯 Rozpłynał sie, ulotnił, nie wiem co mam myslec... moj lekarz uspokaja, tez do nich dzwoni, oni zas każa czekac, aczkolwiek zaplacilismy ponad 2000 zł., a to nie sa dla nas male pieniadze. Zawiodłam sie...

[gynvael]

Pollyanna, Nina ja usppkoilam się po badaniach tj po usg z pappa i wyniku nifty. Chyba powoli pozwalam sobie cieszyć się ciążą. Aczkolwiek z tylu głowy jest lęk, że jednak coś może pójść nie tak. Za chwilę zacznę 18 tydzień ale mimo to strach o malucha cały czas jest. Ale najgorze było pierwsze 14 tygodni kiedy i ryzyko poronienia jest największe i czekałam na wyniki. Potem jest już nieco lepiej 😊

MamusiaOliwierka kurczaki dziwne że to trwa tyle czasu. Czy oni nie mają jakiegoś granicznego czasu? W nifty tak jest. Że maksymalnie po 20 dniach roboczych jest wynik. Jeśli coś poszło nie tak z hodowlą to wtedy pobierają raz jeszcze próbkę i rozpoczynają nowe badania. Tym bardziej że płaci się za te badania naprawdę duże pieniądze. Ale z tego co wiem to jeśli coś jest nie tak to wynik jest szybko... więc skoro to tyle czasu trwa to chyba jednak wieści będą dobre. Tym bardziej że usg masz dobre. Będzie dobrze 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MamusiaOliwierka]

Gynvael w ulotce jest podane 7-10 dni kalendarzowych!!! Zaś mojemu gin powiedzieli ze trzeba liczyc do 10 dni roboczych od momentu dostarczenia probki. I bądz tu czlowieku mądry... a i krew leci do Stanów

[gynvael]

MamusiaOliwierka hmm a kiedy wyszła probka do stanów? Może przetrzymali ja w przychodni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MamusiaOliwierka]

Krew mi pobrali 14.11 wieczorem i zamowili kuriera. Mial doatarczyc probki do Poznania do laboratorium. Pozniej chyba leci dalej...

[gynvael]

Hmmm no to pytanie kiedy faktycznie próbkę trafiła do laboratorium w stanach... dlatego m.in z tego powodu pojechałem bezpośrednio do genomedu bo prace nad hodowlą rozpoczęli jeszcze tego samego dnia. No nic trzeba czekać. Ale pewnie wynik będzie prawidłowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MamusiaOliwierka]

Oby tak właśnie było 😔

[guska8]

Nina2809 nawet nie wiesz jak Cię rozumiem, jesteśmy w 18 tyg, niby odetchnęłam po badaniach prenatalnych, wg wszystkich kolejnych USG wszystko jest ok, a mi dwa dni temu śniło się że urodziłam dziewczynkę i dopiero po porodzie okazało się że ma że tak jak dzidziuś w terminowanej ciąży...No i wczoraj wieczorem pękłam...Wszystko wróciło i płakałam cały wieczór...Nawet pogodzenie się z tym wszystkim co się stało nigdy nie da mi odpowiedzi na pytanie dlaczego ja?Dlaczego mi się to przytrafilo? I dopóki nie urodzę cały czas mimo ogromnej radości, bo czuję już ruchy maluszka, będzie ten strach, co jeśli badania nic nie wykazały a dzidziuś urodzi się bardzo chory...My nie robiliśmy dodatkowych badań, najchętniej zrobiłabym amniopunkcje ale boję się tego 1% i utraty ciąży 😣

[Pchelka216]

Pollyhanna mój powiedział dokładnie to samo, gdy nam się znowu nie udało.
Że już nic gorszego nas nie spotka, a jak to przeżyliśmy to razem przetrwamy wszystko. No i też się tego trzymam pomimo, że dostałam po d..pie kolejny raz.

[klebuszkowa1212]

To normalne, że się boimy i cały czas mamy obawy. Pierw czekanie do tego 14tc na usg genetyczne i PAPPA, później USG połówkowe, później kolejne... Mi leci już 32 tc, wszystko jest ok, ale ciągle jakiś niepokój z tyłu głowy jest... Teraz się martwie, bo córka się mało rusza i myślę sobie że pewnie upośledzona.. albo że coś przy porodzie pójdzie nie tak... Odetchniemy pewnie dopiero jak weźmiemy nasze maleństwa w ramiona...

[Nina2809]

Moje drogie koniec moich obaw...serduszko przestało bić. Już nie mam sił więcej walczyć ;(

[gynvael]

Nina, o rany, nie wiem co napisać 😔 tak bardzo mi przykro.... trzymaj się kochana...

Ja też właśnie tego się boje, ze na każdej kolejnej wizycie właśnie to usłyszę od lekarza, że serduszko przestało bić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[totylkoona]

Strasznie mi przykro...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Igni2017]

Ninka przykro mi bardzo.Pamiętaj że do mnie nawet w środku nocy możesz pisać.

Ja dziewczyny właśnie dostałam @z Poznania z wyniku testu podwójnego.Ryzyko skorygowane

21 1:8119

18 i 13 <1:20000

ogólnie ryzyko wad bardzo niskie😆😆😆

[Pchelka216]

Nina, przykro mi bardzo.
Siły wkrótce wrócą, nie poddawaj się. 3 tygodnie temu przechodziłam to samo i po pierwszym momencie załamania jeszcze bardziej czuję, że chcę zawalczyć o dziecko.

[Nina2809]

Pchelka216 poczekam na wynik badania histopatologicznego i jesli się okaże, że znów powodem była jakaś wada to będę chyba najpierw robić badania genetyczne z partnerem, żeby się w końcu dowiedzieć co jest przyczyną a Ty byłaś łyżeczkowana ? Jak to wyglądało ? Bo ja czekam na przyjęcie do szpitala i boje się jak cholera :/

[klebuszkowa1212]

Napisane przez Nina2809

Moje drogie koniec moich obaw...serduszko przestało bić. Już nie mam sił więcej walczyć ;(

Bardzo mi przykro Kochana... i proszę nie poddawaj się!

[kinga611]

Nina bardzo mi przykro, nie poddawaj się! Daj sobie czas na spokojnie zróbcie badania wyciągnij od lekarza na wszystko co tylko można.. bądź silna, pamiętaj że my wszystkie tutaj wspierany Cię jak tylko możemy

Przepraszam że o tym pisze ale wydaje mi się że badanie histopatologiczne nie wykryje wady genetycznej... Jak dobrze kojarze to chyba Igni robiła dodatkowe badania płodu po T, pewnie coś więcej będzie wiedzieć...

Niestety ale wydaje mi się że procedura jest niestety taka sama jak przy T, czyli wywoływanie porodu i później łyżeczkowanie.

Tak bardzo mi przykro....

[gynvael]

Procedura jest taka sama jak przy T. Najpierw wywołanie porodu, a potem lyzeczkowanie. Chyba że to naprawdę wczesny etap ciąży. Jak byłam w portalu to była za mną dziewczyna która była w 10tc ale rozwój zarodka zatrzymał się na 5tc czyli zarodek miał kilka mm i tak samo jak ja.miala podawany cytotec a potem lyzeczkowanie. Poza tym w moim przypadku też serduszko przestało bić w 14tc i też miałam wywoływany poród a potem lyzeczkowanie i badanie histopatologiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

I tak samo wypelnialam w szpitalu wszystkie papiery dot. Tego czy chcę pochować dziecko, zobaczyć je itp...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Igni2017]

Kinga zgadza się robiłam bo ja nie miałam amniopunkcji zrobionej.Położna pobierała kawałek łożyska i pępowiny i zabezpieczała w soli fizjologicznej i odbiera to kurier.Tylko że nie wiem jak to wygląda w 11 tyg gdy łożysko nie wykształcone.To kosztuje ok 700 zł i robiłam w Katowicach.

[Pchelka216]

Nina, histopatologiczne wyniki nie dadzą Ci raczej odpowiedzi. Wady genetyczne można wykryć tylko badając materiał poronny. Ja zawiozłam materiał na badanie genetyczne do imid na mikromacierz (badanie oplacilam sama, bo czas wtedy goni a i raczej nikt mi na nfz tego nie zrobi).
Niestety podobno refundacje są od 3 poronienia.... nie skomentuje tego, ale warto spróbować z gin. Może się uda Ci coś uzyskać - na pewno kariotypy rodziców trzeba zrobić (nawet bardziej niż materiału poronnego), trombofilie itp. o czym dziewczyny pisały.
Ja czekam na wyniki badan materialu poronnego, histopat i ide do mojej gin zeby zdecydowac co robic dalej.
Co do łyżeczkowania to nie masz czego się obawiać, robią to w znieczuleniu ogólnym i trwa 10-15 minut. Najpierw dostaniesz cytotek na rozszerzenie szyjki, oraz możliwe, że poronisz, czyli zacznie się to co powinna zrobić była natura, gdy serduszko stanęło. (łyżeczkowanie jest po to by oczyścić macicę z pozostałości i zapobec zapaleniom i infekcjom). Nie wiem, w którym tyg. jesteś, ale we wczesnych tyg. możliwe, że po cytoteku macica oczyści się sama; lekarz finalnie decyduje. Wg mnie lepiej jeśli zdecydują, że wyczyszczą, bo wtedy mniejsze szanse na powikłania.
Jeśli masz jakieś pytania czy chcesz pogadać, pisz

[Nina2809]

Byłam w szpitalu ale odesłali mnie dziś do domu. Mam się zgłosić na 8:00 jutro, koło 12:00 zabieg i po południu do domu, tak przynajmniej powiedział mi dziś lekarz w szpitalu.

[pollyhanna]

Nina. ... tak mi przykro...

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[wynn]

Ninka trzymaj się, bardzo współczuję ale pamiętaj, że siły wrócą i jeszcze będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nina2809]

Właśnie boję się, że mogą już nie wrócić mój partner też jest wykończony psychicznie, widzę to..

[Pchelka216]

Nina. Po prostu potrzeba czasu i oddechu. Po tym wszystkim postarajcie się zadbać o siebie. Nie myślcie o kolejnych ciazach tylko odpocznijcie od tego wszystkiego.