zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Powiedz ze aktualnie leczysz problemy z jajnikami, a ogolnie jak masz chora tarczyce to masz zanizona temp ciala. No przynajmniej u mnie tak jest podrecznikowo. 36,6 to u mnie juz stan podgoraczkowy ;>

[trinee]

Powiedz, że ze względu na problemy hormonalne wyniki mogą być fałszywe i nieadekwatne do stanu faktycznego. Myślę, że nie będziesz miała większych problemów- psycholog też uczy się anatomii i fizjologii człowieka.
Chyba, że jest totalnym fanatykiem kościelnych teorii o planowaniu rodziny.

[__Madzia__]

Napisane przez trinee

Powiedz, że ze względu na problemy hormonalne wyniki mogą być fałszywe i nieadekwatne do stanu faktycznego. Myślę, że nie będziesz miała większych problemów- psycholog też uczy się anatomii i fizjologii człowieka.
Chyba, że jest totalnym fanatykiem kościelnych teorii o planowaniu rodziny.

wlasnie tego sie boje,ze to jedna z tych fanatyczek, i ze nie podpisze nam spotkan, jesli nie zrobie kalendarzyka. Ale bede szczera i powiem, ze mam problemy z jajnikami i moje wyniki beda niewiarygodne.

[popscene]

Można też powiedzieć, że ze względu na problemy zdrowotne przyjmujesz hormony i że nic z takiego wykresu nie wyniknie.

[trinee]

Ostatecznie, jak się uprze to zrób ten kalendarzyk (możesz pościemniać albo rzeczywiście mierzyć temp. i robić obserwacje).

Szczerze mówiąc chyba bym się wściekła, jak ktoś taki po poznaniu mojej "historii choroby" nadal wkładał mi do głowy o słuszności takiej metody planowania rodziny, bez względu na wszystko.
3maj się Dasz radę!

[__Madzia__]

Myslalam tez, ze poprostu nic nie powiem, tylko sciagne jakis kalendarzyk z netu, ale po zastanowieniu sie to bede szczera i tyle. Dziekuje za rady.

[leilala]

Kobitki! wczoraj wyszlam po 3 dniach ze szpitala.
mialam wenflon. codziennie pobierali mi ok 7 fiolek krwi dziennie. (minimum 7) nawet nie wiem na co,bo niewiele mowili. ale da sie przezyc. chociaz panikowalam okropnie teraz czekam tylko na wyniki.
przy usg drog rodnych lekarka powiedziala mi,ze jeden jajnik jest typowo policystyczny,a drugi niekoniecznie. nie wiem no musze czekac... potem isc na konsultacje z moja p. doktor no i potem zaczac leczenie.... tyle
najwazniejsze,ze juz w domu

[__Madzia__]

Napisane przez leilala

Kobitki! wczoraj wyszlam po 3 dniach ze szpitala.
mialam wenflon. codziennie pobierali mi ok 7 fiolek krwi dziennie. (minimum 7) nawet nie wiem na co,bo niewiele mowili. ale da sie przezyc. chociaz panikowalam okropnie teraz czekam tylko na wyniki.
przy usg drog rodnych lekarka powiedziala mi,ze jeden jajnik jest typowo policystyczny,a drugi niekoniecznie. nie wiem no musze czekac... potem isc na konsultacje z moja p. doktor no i potem zaczac leczenie.... tyle
najwazniejsze,ze juz w domu

Super, ze juz ma to za soba. Ja tez w chwili obecnej czekam do maja na wyniki a ty kiedy masz konsultacje z lekarzem?. Szczerze mowiac wolalabym juz wiedziec i zaczac leczenie. Pozdrawiam.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Wlasnie wrocilam z badan, podobno to ze mnie boli jak jasna cholera jakbym okres miala (mimo ze do okresu kupa czasu) swiadczy o tym ze znikaja pecherzyki... Wiecej dowiem sie w srode.

[__Madzia__]

czyle, ze znikaja pecherzyki to dobrze czy zle?, z tego co mu lekarz mowil to musza one rosnac i pekac zeby byla owulacja.

[leilala]

Napisane przez __Madzia__

Super, ze juz ma to za soba. Ja tez w chwili obecnej czekam do maja na wyniki a ty kiedy masz konsultacje z lekarzem?. Szczerze mowiac wolalabym juz wiedziec i zaczac leczenie. Pozdrawiam.

powiedzieli mi,ze wyniki bede miala max za 2 tyg, wiec wtedy od razu sie zapisze na konsultacje tylko jeszcze musze wczesniej isc na kolejne pobieranie w 7 dniu cyklu. czyli spokojnie czekam na okres i tydzien pozniej ide sie znowu kluc :| na szczescie tylko raz :P

ja tez juz bym wolala wiedziec i zaczac leczenie... no ale co zrobic ;/ powodzenia w kazdym razie

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez __Madzia__

czyle, ze znikaja pecherzyki to dobrze czy zle?, z tego co mu lekarz mowil to musza one rosnac i pekac zeby byla owulacja.

Chodzi o to, ze te co robily "brzydki" obraz jajnikow znikaja, stad ten okropny bol gdzie ni ketonal, ni nospa forte, tylko placz o 5tej nad ranem*...
W srode widze sie z lekarzem. Zobaczymy jak hormony wygladaja. Wiem jedno, czuje sie fatalnie, ale jezeli w 3mies. ten lekarz doprowadzil mnie (na co podobno ma wskazywac ten bol) a raczej moje jajniki do stanu uzywalnosci, to cos czuje ze chyba polowa watku sie do niego zjedzie

*Wiecznie mialam bolesne miesiaczki, ale w zyciu takiego bolu nie znalam. Polozylam sie spac okolo 1. Bol mnie budzil do 5tej rano, proch jeden za drugim i nic, dopiero zmeczenie placzem pomoglo i usnelam.

Edit: Zaznaczam, ze ten bol podobno na to wskazuje, skarzylam sie pielegniarce, a ona powiedziala ze tak moze bolec bo leczenie dziala (babka robi za prawa reke lekarza, ktory bez niej recepty nie wypisze, bywa srednio rozgarniety) i zebym nie plakala nad ta moja zyla z ktorej notorycznie krew pobieraja, a ona da mi ladny plasterek.

[leilala]

hm... Szpieg... a co to za lekarz? ;> bo rozumiem,ze w warszawie gdzies? ;>

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Ginekolog endokrynolog, patrz post 1403

[leilala]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Gin-endo na szaserow. L.Grzeniewski. Numer posialam, ale jezeli chcesz sie zapisac, to mozesz zadzwonic do nich (szpitala, powinnas znalezc na ich stronie) na centrale i poprosic z punktem konsultacyjnym ginekologiczno-endokrynologicznym. Mozna sie zapisac w kazdy pierwszy piatek miesiaca. Skierowanie konieczne.

oo... to ja wlasnie tam lezalam przez ostatnie 3 dni w tej klinice endokrynologii tylko ze ja sie lecze (tzn w sumie ZACZYNAM sie leczyc) u p. Czarnowskiej

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez leilala

oo... to ja wlasnie tam lezalam przez ostatnie 3 dni w tej klinice endokrynologii tylko ze ja sie lecze (tzn w sumie ZACZYNAM sie leczyc) u p. Czarnowskiej

Nie znam tej lekarki, tez gin-endo?
Ja mialam isc konkretnie do niego, bo moj gin uwaza ze ten koles jest najlepszy w swoim fachu, coz uczyl go. Czy bedzie dobrze zobaczymy

[leilala]

tak, tez ginekolog-endokrynolog. trafilam do niej przez przypadek. koelzanka mnie zaprowadzila do prywatnej przychodni, w ktorej p. Czarnowska pracuje,a ta powiedziala,zebym przyszla do szpitala wlasnie do kliniki endokrynologii. to nie jest glowny budynek,ale tez na szaserow. nie wiem, mam nadzieje,ze bedzie db

a powiedz mi,bo nie czytalam wszystkich wpisow (przepraszam,jesli juz to pisalas:P) jakie leki bierzesz? ja jeszcze nie mam wynikow wszystkich badan ani zadnej recepty,ale wstepnie mam na karcie informacyjnej branie bromergonu. oczywiscie najpuierw musze isc do p. doktor i jeszcze skonstultowac WSZYSTKIE wyniki. ale wstepnie to. tylko czytalam,ze jest cala masa skutkow ubocznych...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez leilala

tak, tez ginekolog-endokrynolog. trafilam do niej przez przypadek. koelzanka mnie zaprowadzila do prywatnej przychodni, w ktorej p. Czarnowska pracuje,a ta powiedziala,zebym przyszla do szpitala wlasnie do kliniki endokrynologii. to nie jest glowny budynek,ale tez na szaserow. nie wiem, mam nadzieje,ze bedzie db

a powiedz mi,bo nie czytalam wszystkich wpisow (przepraszam,jesli juz to pisalas:P) jakie leki bierzesz? ja jeszcze nie mam wynikow wszystkich badan ani zadnej recepty,ale wstepnie mam na karcie informacyjnej branie bromergonu. oczywiscie najpuierw musze isc do p. doktor i jeszcze skonstultowac WSZYSTKIE wyniki. ale wstepnie to. tylko czytalam,ze jest cala masa skutkow ubocznych...

Biore androcur, dexamethasone, cilest, witamine pp - to od endo-gin, oraz tarczycowe.

[maggiee24]

Napisane przez __Madzia__

Mnie lekarz powiedzial, zeby stwerdzic pco, musza byc spelnione 2 z 3 warunkow:
1. Obraz policystycznych jajnikow (czyli pecherzyki)
2. Podwyzszone hromony meskie i nie tylko i ich widocznosc w postaci nadmiernego owlosienia, tradziku, przetluszczajacych i wypadajacych wlosow itp.
3. Skąpe, zanikajace miesiaczki.

Jezeli chodzi o pkt. 2 robi sie tutaj sporo badan hormonalnych.

Ja mam napewno 2 pierwsze pkt.

hmmm.... ja miałam wszystkie opisane wyżej warunki. najpiew zaczęłam się zastanawiac czemu mam coraz krótsze i skąpe miesiączki, później zrobiłam badania homonów i wyszło że mam za dużo testoseronu, a progesteron b. niski. No i na koniec badanie USG - pęcherzyki wokół jajników (nieliczne ale były).
Leczenie - najpierw duphaston, potem znow badania (tylko jeden jajnik policystyczny), teraz tabletki anty. Zastanawiam się tylko jak długo powinnam je brać
czy wam lekarze mówili jak długo ma trwać kuracja by się wchłonęy pęcherzyki??? nie chcę długo brać tabletek bo nie działają na mnie zbyt dobrze, a lekarz mi powiedzial ze poki nie chce miec dziecka to nie ma sensu ich odstawiac martwi mnie to troche

[leilala]

ehh...każdego martwi co innego... ja mogę brać anty do końca życia... bylebym tlyko nei przytyła, a wszystkie objawy pco zniknęły albo chociaż zmalały.... :/

jeszcze nie mam lekow... wciaz czekam na wyniki

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez maggiee24

hmmm.... ja miałam wszystkie opisane wyżej warunki. najpiew zaczęłam się zastanawiac czemu mam coraz krótsze i skąpe miesiączki, później zrobiłam badania homonów i wyszło że mam za dużo testoseronu, a progesteron b. niski. No i na koniec badanie USG - pęcherzyki wokół jajników (nieliczne ale były).
Leczenie - najpierw duphaston, potem znow badania (tylko jeden jajnik policystyczny), teraz tabletki anty. Zastanawiam się tylko jak długo powinnam je brać
czy wam lekarze mówili jak długo ma trwać kuracja by się wchłonęy pęcherzyki??? nie chcę długo brać tabletek bo nie działają na mnie zbyt dobrze, a lekarz mi powiedzial ze poki nie chce miec dziecka to nie ma sensu ich odstawiac martwi mnie to troche

Jezeli pielegniarka sie nie myli to u mnie zaczelo sie poprawiac po 3 mies.

[leilala]

a po jakim czasie porpawia się cera? włosy przestają wypadać? też po 3 miesiącach? :/

[maggiee24]

Napisane przez leilala

ehh...każdego martwi co innego... ja mogę brać anty do końca życia... bylebym tlyko nei przytyła, a wszystkie objawy pco zniknęły albo chociaż zmalały.... :/

hmm... ja biore jeanine od 3 m-cy. nie przytylam bo nie zatrzymuja one wody. cery nie mialam strasznej, ale po tabletkach jakby mniej mi sie przetluszcza, wlosy zreszta tez. nie zauwazylam zeby mniej wypadaly. z minusow brania tasow moge wymienic plamienia/krwawienia miedzymiesiaczkowe, bardzo bolacy biust i masakryczne wahania nastrojów które wykanczaja mnie i narzeczonego. dodam tylko tyle ze tabletki moga powodowac rozne infekcje pochwy (mnie meczy grzybica dlatego tez sie zastanawialam jak dlugo mam je brac na ostatnim usg wyszlo ze pecherzyki jeszcze sie nie wchlonely wiec 3 m-ce to chyba za malo

[leilala]

powiem wam szczerze... ze jestem coraz bardziej zalamana... juz myslalam,ze bedzie db, ze to nie jest takjie straszne... a teraz znowu lapie mnie dol.... nie moge juz patrzec na swoja cere...... paralizuje mnie na sama mysl o tym,ze te objawy nie znikna albo ze przytyje.... ;/

a co z dieta? bo gdzies czytalam,ze kobiety z pco powinny miec jakas diete... czy to prawda? wiecie cos na ten temat?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Odnosnie cery, mi sie poprawila znacznie, lepiej reaguje na kosmetyki... jesli chodzi o wlosy... coz ich stan bardziej mi sie po nowym szamponie poprawil.
Ale naprawde ja mam dosc "agresywna" terapie (androcur, dexamethasone i metformina - to wszystko zbija meskie hormony, to wszystko wplywa mocno na organizm, podobno rzadko leczy sie stosujac to wszystko na raz, plus anty)... moze dlatego jakas reakcja jest po 3 mies?
Wiecie, trzeba byc cierpliwym To nie jest tak ze w ciagu tygodnia leczenia sie poprawi, to trzeba duzo czasu. Sama regulacja hormonow tarczycy trwa minimum 8 tygodni, nie myslcie ze z innymi hormonami jest inaczej

[leilala]

no wiem wiem... ale jak sobie mysle, ze mam czekac kolejne sto lat na polepszenie cery, ktore w dodadtku nie jest gwarantowane,,, to robi mi sie slabo ;/

[bobasek]

Mam policystyczne jajniki jest to chorobsko nie naj fajniejsze ja biore leki progynove i duphaston czy dobre leki biore nie wime bo u mnie w miescie malo jest normalnych ginekologow hmm.. czy jest to jakas choroba ktora przeszkodzi w czyms hmm... slyszalam ze przy tym mozna miec problem z zajsciem w ciaze i wiem ze ta choroba moze byc dlugo leczno moj lekarz powiedzial ze nie wykluczy nawet 10 lat ale moze to potrwac tylko pol roku zalezy jak i u kogo
Przy tym chorobsku przytylam prawie 30 kg jak nie wiecej ;(

[--Olka--]

Z poprawą cery po tabsach to w ogóle jest różna sprawa.

Od siebie mogę powtórzyć, to co już pisałam wcześniej.
Brałam 3 rodzaje tabletek. Pierwsze i drugie po pół roku - żadnej poprawy nie było. Teraz biorę trzecie od 5 miesięcy i poprawa cery nastąpiła po 3 miesiącach.
Także trzeba dobrać właściwe tabletki. Nie ma sensu brać nie wiadomo ile czasu tych samych, skoro poprawy brak.
Aha. Biorę też obecnie androcur, ale przy wcześniejszych tabletkach też brałam i wpływu na wygląd cery nie miał.

Tak przy okazji zapytam - ile czasu bierze się tabletki przy pco? Cały czas? Skoro mam 21 lat, dziecka nie planuję w najbliższej przyszłości (a nawet w dalszej)? Mam je brać 5, 10 lat jeszcze?

[leilala]

Napisane przez --Olka--

Z poprawą cery po tabsach to w ogóle jest różna sprawa.

Od siebie mogę powtórzyć, to co już pisałam wcześniej.
Brałam 3 rodzaje tabletek. Pierwsze i drugie po pół roku - żadnej poprawy nie było. Teraz biorę trzecie od 5 miesięcy i poprawa cery nastąpiła po 3 miesiącach.
Także trzeba dobrać właściwe tabletki. Nie ma sensu brać nie wiadomo ile czasu tych samych, skoro poprawy brak.
Aha. Biorę też obecnie androcur, ale przy wcześniejszych tabletkach też brałam i wpływu na wygląd cery nie miał.

Tak przy okazji zapytam - ile czasu bierze się tabletki przy pco? Cały czas? Skoro mam 21 lat, dziecka nie planuję w najbliższej przyszłości (a nawet w dalszej)? Mam je brać 5, 10 lat jeszcze?

tez mam 21 lat :P przerąbana sprawa
ja na razie mam zasugerowane,ale nie przepisane 1/2 tabletki bromergonu. w piatek mam sie dowiedziecz y sa wyniki i moze w poniedzialek/wt uda mi sie zapisac do tej babki...no i zobaczymy co ostatecznie powie i przepisze... juz sie nie moge doczekac...chce zaczac to leczenie,a nie tak tkwic w zawieszeniu

[maggiee24]

Napisane przez --Olka--

Tak przy okazji zapytam - ile czasu bierze się tabletki przy pco? Cały czas? Skoro mam 21 lat, dziecka nie planuję w najbliższej przyszłości (a nawet w dalszej)? Mam je brać 5, 10 lat jeszcze?

moj lekarz enigmatycznie stwierdzil ze poki nie planuje dziecka to nie ma sensu odstawiac tabletek poza tym podobno nawet przy pco trzeba robic przerwy w braniu tabsow, tylko trzeba miec dobrego lekarza ktory cierpliwie i dokladnie wszystko wyjasni. mojego trzeba ciagnac za jezyk a i tak najwiecej inforamcji o pco znalazlam w necie