Żony 2011 :)

[martusienka]

Dziękuję Wam kochane za każde słowo, nawet nie wiecie, jak to wiele dla mnie znaczy. Cieszę się, że mogę znaleźć w was wsparcie.

My na Walentynki zawsze jemy jakąś "lepszą" kolację, tzn. staramy się zrobić coś specjalnego do jedzenia, żeby było bardziej uroczyście. Jutro to mąż zaoferował się, że sa coś przygotuje na ten dzień.

[izabla]

Napisane przez Tanitka

Planujecie kupić coś swoim mężom na walentynki??

Za przyzwoleniem i aprobatą Męża kupuję sobie kolejny biustonosz ,ale tak czy tak bym go nabyła, więc walentynki nie mają z tym nic wspólnego. Zrobimy sobie coś dobrego do jedzenia i spędzimy ten czas razem. Nie przepadamy za tym "świętem"

Napisane przez Ainhoa

Witam serdecznie wszystkie zeszłoroczne żoneczkiMogę się dołączyć?Jestem z 20 sierpnia 2011 r.

Jasne, witamy

[Ifwka]

Napisane przez Tanitka

tak mamy zamiar zrobić, ale myslalam, że może któraś z was korzystała z jakiegoś fajnego biura i byla zadowolona, bo oferty kuszą, a pobyt na miejscu bywa rózny.

W tym roku ceny są zdecydowanie wyższe niż były w tamtym, kiedy my kupowalisy podróż poślubną. Teraz za tamta cenę nic nie zanleźliśmy. Może poczekajcie na last minute.
Po ślubie byliśy w Egipcie z biurem Sun&Fun i było na prawdę super. nic do zarzucenia ani obsłudze ani hotelowi (Grand Plaza hotel).
Martusienka trzymam kciuki, terapia może Wam pomóc.
Co do Walentynek to lubię obchodzić i obchodzimy. Idziemy dzisiaj na jakąś romantyczną kolację z okazji jutrzejszych walentynek no i "półrocznicy" ślubu. Jutro nie damy rady więc idziemy dziś
No i jeszcze jakiś mały prezent dla mnie zakupić, bo mieliśy nic sobie nie kupować ale ja oczywiście nie mogłam się oprzeć i kupiłam koszulkę walnentynkową i bokserki, oczywiście słodycze i, wykorzystując pomysł z tipów wykonałam własnoręcznie "zakochana żarówkę" (może wrzuce jutro fotkę )

[magbes]

Napisane przez Ifwka

.......... wykonałam własnoręcznie "zakochana żarówkę" (może wrzuce jutro fotkę )

tak mnie zaintrygowala nazwa ze az szukalam w wujku G co to takiego jesli to to co udalo mi sie znalezc to fajne pochwal sie swoją wersja koniecznie iii szkodatylko ze to nie swieci

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

ja też bym chciała zobaczyć fajnie się nazywa ta żarówka

[Tanitka]

Napisane przez magbes

Dzien dobry

witaj



my bylismy w zeszlym roku z Triady w Turcji, na last minute i wszytsko gralo mielismy last minute i za tydzien w all incl. placilismy 1100zl za osobe

co do Walentynek to prezentow nie planujemy .. ja pewnie dostane kwiatka a mezowi kupie moze cos slodkiego a tak wyszlo ze wieczorem idziemy do teatru wiec w ten sposob poswietujemy )

Napisane przez JennyAniolek

Witajcie


Matusienka trzymam za Was




Mogę polecić 2 biura. Z GTI byliśmy w 2008r. w Turcji, a z Sun&Fun w 2010r. w Egipcie - biura jak i hotele ok, nie było żadnych wpadek, jesteśmy zadowoleni W tym roku lecimy do Grecji z Grecosem i mam nadzieję, że również obędzie się bez problemów ... Mogę też polecić Neckermanna - moi rodzice byli z nimi w Hiszpanii i Chorwacji.

Zawsze rezerwujemy wakacje w promocji "first minute", gdyż bardzo ważna jest dla nas "gwarancja niezmienności ceny". Ponadto rezerwując szybciej można liczyć na rabaty, gratisową wycieczkę albo zniżkę na wycieczkę, ubezpieczenie KR gratis albo zmianę rezerwacji bez opłaty manipulacyjnej.

Nie wiem jaka cena jest dla Ciebie przystępna, ale my zawsze rezerwujemy wakacje 2 tyg na all inc. i mieścimy się w przedziale 1900-2600 zł/os. W tym roku "zaszalejemy", bo będziemy płacić ok 3000-3100 zł/os, no ale to wakacje w Europie, a tu zawsze drożej

Gdybyś miała jakieś pytania to pisz tutaj albo na PW, postaram się coś pomóc/doradzić


Mogłabyś się podzielić przepisem ?


Większych prezentów nie planujemy, jak już to może symbolicznie coś słodkiego, ale to się jeszcze zobaczy

Napisane przez Ifwka

W tym roku ceny są zdecydowanie wyższe niż były w tamtym, kiedy my kupowalisy podróż poślubną. Teraz za tamta cenę nic nie zanleźliśmy. Może poczekajcie na last minute.
Po ślubie byliśy w Egipcie z biurem Sun&Fun i było na prawdę super. nic do zarzucenia ani obsłudze ani hotelowi (Grand Plaza hotel).
Martusienka trzymam kciuki, terapia może Wam pomóc.
Co do Walentynek to lubię obchodzić i obchodzimy. Idziemy dzisiaj na jakąś romantyczną kolację z okazji jutrzejszych walentynek no i "półrocznicy" ślubu. Jutro nie damy rady więc idziemy dziś
No i jeszcze jakiś mały prezent dla mnie zakupić, bo mieliśy nic sobie nie kupować ale ja oczywiście nie mogłam się oprzeć i kupiłam koszulkę walnentynkową i bokserki, oczywiście słodycze i, wykorzystując pomysł z tipów wykonałam własnoręcznie "zakochana żarówkę" (może wrzuce jutro fotkę )

Dziękuje dziewczyny za odpowiedz. Jutro idziemy do biura w Lbn, gdzie jest mnostwo ofert, ceny tez dosyc przyzwoite i mam nadzieje, ze cos wybierzemy. Tak naprawde miejsce jest obojetne, ma byc cieplo no i też coś ciekawego do zwiedzania, być może skusimy się na tradycyjny Egipt, bo chyba tam jest etraz najtaniej. Zalezy nam na jak najtanszej wycieczce, choc nie za wszelką cene, bo wiadomo, jak to jest jak wycieczka jest podejrzanie tania.

Magbes jak to sie stalo, ze znalazlas taka okazje???



My na walentynki jedziemy do kina na " i ze cię nie opuszcze" i na kolacje, ale to po pracy. W pracy oczywiscie tez bede obchodzic Walentynki z moimi dzieciaczkami, także zapowiada się super dzien

[magbes]

Napisane przez Tanitka

Magbes jak to sie stalo, ze znalazlas taka okazje???



My na walentynki jedziemy do kina na " i ze cię nie opuszcze" i na kolacje, ale to po pracy. W pracy oczywiscie tez bede obchodzic Walentynki z moimi dzieciaczkami, także zapowiada się super dzien

no fakt, fartnelo nam sie. slub bralismy w sobote a we wtorek chyba ruszylismy na wycieczke po biurach podrozy. i bylismy chyba w 3 biurach. a ta wycieczke udalo nam sie 'zlapac' w ostatniej chwili bo kupilismy ostatni pokoj w hotelu. i tak rezerwowalismy we wtorek a lecielismy w poniedzialek. mielismy duzy pokoj, czteroosobowy, skladal sie tak jakby z dwoch pokoikow, naprawde byl duzy, z balkonem.... fajny hotel swietny jak dla nas, duzy basen, jedzenie-mmm do tej pory tesknie
poznalismy tam pare z polski, mieli pokoj taki jak my ,,,centralnie nad nami ..rezerwowali tydzien przed nami a byli w tym samym terminie co my i placili o 700-800zl za osobe drozej...
Generalnie, jesli nie zalezy na konkretnym hotelu czy kraju to jestesmy za opcja last minute. wziac urlop, spakowac sie i na walizkach chodzisz po biurach podrozy, nie ma chyba opcji ze sie czegos nie znajdzie....

[zaraza3]

Napisane przez martusienka

Nie upija się często, od mojej groźby odejścia nie napił się jeszcze tak, że się zataczał. Do takiego stanu nie może się doprowadzać. Zresztą nie wiem co znaczy często, bo dla mnie każde większe picie kończy sie tak samo - awanturą, wyzwiskami, moim płaczem i przekonaniem, że zmarnowałam sobie z nim życie. Przechodzi mi szybko, ale to co wtedy czuję to trudno opisać. Mam ochotę umrzeć, żeby tylko nie czuć tego, co w tym momencie. Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem w jakiś sposób "inna", ale on chyba też powienin brać to pod uwagę wiedząc, jak mnie tym krzywdzi.
Może psycholog to byłoby dobre rozwiązanie, ale jestem bez pracy, a oni się cenią. Na jednym spotkaniu pewnie by się nie skończyło.

Nie wiem czy dziewczyny już to pisały, ale pomoc ze strony psychologa nie musi być płatna, są gabinety czy przychodnie współpracujące z NFZ.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;32266644]matko jak to zleciało za 2 miesiące już rocznica, macie już jakiś pomysł jak ją będziecie świętować ? My mamy zamiar wyjechać na rocznicę w zaległą podróż poślubną do Rzymu [/QUOTE]
Zazdroszczę podróży do Rzymu, też nam się marzy

Napisane przez megamag

A na Walentynki to mój mąż przylatuje do Polski, więc już mam prezent.

Super Długo się nie widzieliście?

[morenica]

Napisane przez martusienka

Dziękuję Wam kochane za każde słowo, nawet nie wiecie, jak to wiele dla mnie znaczy. Cieszę się, że mogę znaleźć w was wsparcie.

My na Walentynki zawsze jemy jakąś "lepszą" kolację, tzn. staramy się zrobić coś specjalnego do jedzenia, żeby było bardziej uroczyście. Jutro to mąż zaoferował się, że sa coś przygotuje na ten dzień.

U nas będzie kolacja chociaż i tak codziennie razem jemy. Ale coś romantycznego zrobimy i tutaj pojawia się problem co mam ugotować dla Męża On jest tradycjonalistą - kotlety, sosy. Nie lubi żadnych eksperymentów w kuchni. Myślałam, ze zrobię po prostu zwykłe mielone, ale za jakąś fajną sałatką (bardziej dla mnie niż dla Niego), albo spaghetti zrobię np. z krewetkami ( bo wiem że to akurat zje) a On powiedział, ze chce kebaba z frytkami domowej roboty. Nie wiem, ale dla mnie to mało romatyczne i do wina nie pasuje za bardzo. Więc jeszcze jutro mam cały dzień na zastanowienie się.
Jeśli znacie jakiś fajny przepis to będę wdzięczna

[dorka24]

Napisane przez morenica

U nas będzie kolacja chociaż i tak codziennie razem jemy. Ale coś romantycznego zrobimy i tutaj pojawia się problem co mam ugotować dla Męża On jest tradycjonalistą - kotlety, sosy. Nie lubi żadnych eksperymentów w kuchni. Myślałam, ze zrobię po prostu zwykłe mielone, ale za jakąś fajną sałatką (bardziej dla mnie niż dla Niego), albo spaghetti zrobię np. z krewetkami ( bo wiem że to akurat zje) a On powiedział, ze chce kebaba z frytkami domowej roboty. Nie wiem, ale dla mnie to mało romatyczne i do wina nie pasuje za bardzo. Więc jeszcze jutro mam cały dzień na zastanowienie się.
Jeśli znacie jakiś fajny przepis to będę wdzięczna

http://www.wielkiezarcie.com/recipe51215.html
ja robię to powinno być pyszne tylko mam problem właśnie z sałatką do tego bo nie chciałam tradycyjnie ziemniaków gotować a za ryżem mój nie przepada.
jak masz jakiegoś pomysła to daj znać

[martusienka]

Napisane przez morenica

U nas będzie kolacja chociaż i tak codziennie razem jemy. Ale coś romantycznego zrobimy i tutaj pojawia się problem co mam ugotować dla Męża On jest tradycjonalistą - kotlety, sosy. Nie lubi żadnych eksperymentów w kuchni. Myślałam, ze zrobię po prostu zwykłe mielone, ale za jakąś fajną sałatką (bardziej dla mnie niż dla Niego), albo spaghetti zrobię np. z krewetkami ( bo wiem że to akurat zje) a On powiedział, ze chce kebaba z frytkami domowej roboty. Nie wiem, ale dla mnie to mało romatyczne i do wina nie pasuje za bardzo. Więc jeszcze jutro mam cały dzień na zastanowienie się.
Jeśli znacie jakiś fajny przepis to będę wdzięczna

O, mój z kolei bardzo lubi zjeść coś nowego, więc łatwo go przekonać do innej kuchni. Ja właśnie nie lubię kebaba, ale kiedyś moja szwagierka zrobiła właśnie takiego domowego a'la kebaba. A'la bo zawiniętego w podpieczonej tortilli, którą można kupić gotową - po prostu kurczaka usmażyła w przyprawach, było mnóstwo warzyw i kupione sosy. Nie powiem, bo mi to smakowało, chociaż wykwintne też nie było. Ale jeśli na nic innego nie wpadniesz to polecam coś takiego, przynajmniej mężowi będzie smakować. Tobie myślę, że też.

Napisane przez dorka24

http://www.wielkiezarcie.com/recipe51215.html
ja robię to powinno być pyszne tylko mam problem właśnie z sałatką do tego bo nie chciałam tradycyjnie ziemniaków gotować a za ryżem mój nie przepada.
jak masz jakiegoś pomysła to daj znać

Wygląda bardzo apetycznie. Daj koniecznie znać jak smakowało. Mi się przejadł juz taki zwykły kurczak, może ten się sprawdzi.

[niunia32]

a ja nie wiem jeszcze co ugotować.
mąż powiedział, że nie ma czasu by świętować bo chce gładzić :/ wrrr niech se gładzi w środę bo mnie nie będzie. jadę po pracę i pączury piec.

[Aldrin]

Napisane przez niunia32

a ja nie wiem jeszcze co ugotować.
mąż powiedział, że nie ma czasu by świętować bo chce gładzić :/ wrrr niech se gładzi w środę bo mnie nie będzie. jadę po pracę i pączury piec.

Hehe to masz podobnie jak u nas, jak wczoraj pytałam męża co chciałby na kolacje to stwierdził, że łazienka sama się nie zrobi. No ale chyba to północy robić jej też nie będzie, myślę że uda mi się go namówić na szybsze skończenie i wtedy zjemy sobie kolacje.

Mój mąż jest "wszystkożerny" ale najbardziej lubi fast foody więc zrobię mu naleśniki z szyneczką, brokułem i pieczarkami on będzie mieć do tego piwko (tylko nie wiem jakie mu kupić aby spróbował czegoś innego niż zwykle) a ja...a ja jeszcze nie wiem co będę mieć do tego

[Ifwka]

Mój jest nie tyle wszystko żerny co mięsożerny-nie ważne co bylebyło z mięsem , a do tego sam lubi eksperymentować w kuchni, ja robię raczej traycyjnie a on wszelkie nowości wypróbowywuje
W załączniku obiecan moja wersja "zakochanej żarówki" jeszcze nie wiem jak zareagował Tż bo pewnie jeszcze

[Aldrin]

Napisane przez Ifwka

Mój jest nie tyle wszystko żerny co mięsożerny-nie ważne co bylebyło z mięsem , a do tego sam lubi eksperymentować w kuchni, ja robię raczej traycyjnie a on wszelkie nowości wypróbowywuje
W załączniku obiecan moja wersja "zakochanej żarówki" jeszcze nie wiem jak zareagował Tż bo pewnie jeszcze

Twoja żarówka robi wrażenie, ciekawe jak zareaguje Twój mąż.

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Napisane przez Ifwka

Mój jest nie tyle wszystko żerny co mięsożerny-nie ważne co bylebyło z mięsem , a do tego sam lubi eksperymentować w kuchni, ja robię raczej traycyjnie a on wszelkie nowości wypróbowywuje
W załączniku obiecan moja wersja "zakochanej żarówki" jeszcze nie wiem jak zareagował Tż bo pewnie jeszcze

Super żarówka

Mój K tez jest wszystko pochłaniający ale takim ulubionym danie są dla nas sałatki z różnych rodzajów salat plus kurczak, dziś K robi kolacje a ja deser. Mam zamiar zrobić pieczone banany

[magbes]

Napisane przez Ifwka

Mój jest nie tyle wszystko żerny co mięsożerny-nie ważne co bylebyło z mięsem , a do tego sam lubi eksperymentować w kuchni, ja robię raczej traycyjnie a on wszelkie nowości wypróbowywuje
W załączniku obiecan moja wersja "zakochanej żarówki" jeszcze nie wiem jak zareagował Tż bo pewnie jeszcze

o jaka ladna i tekst pasujacy swietnie bardzo ladna

[niunia32]

Ifwka super ta żarówka

[morenica]

Napisane przez Ifwka

Mój jest nie tyle wszystko żerny co mięsożerny-nie ważne co bylebyło z mięsem , a do tego sam lubi eksperymentować w kuchni, ja robię raczej traycyjnie a on wszelkie nowości wypróbowywuje
W załączniku obiecan moja wersja "zakochanej żarówki" jeszcze nie wiem jak zareagował Tż bo pewnie jeszcze

Super pomysł
Ja jednak zrobię te mielone... i do tego sałatkę jeszcze nie wiem dokładnie jaką, ale na pewno coś z brokułami winko...a na deser - lody z owocami i bitą śmietaną i myślę, że Mąż będzie zadowolony. Bo Jego pod względem kulinarnym ciężko zaskoczyć
Uciekam na zakupy i gotować

[izabla]

A ja dzisiaj spełniam jedną z kulinarnych zachcianek Męża- robię babkę ziemniaczaną, mam nadzieję że wyjdzie i Mąż zje ze smakiem, hmm nawet jak nie wyjdzie, to mając na uwadze starty przeze mnie kilogram ziemniaków MUSI pochwalić
A moja nowa Freya Deco już do mnie leci, dzięki Royal Mail

[morenica]

Napisane przez izabla

A ja dzisiaj spełniam jedną z kulinarnych zachcianek Męża- robię babkę ziemniaczaną, mam nadzieję że wyjdzie i Mąż zje ze smakiem, hmm nawet jak nie wyjdzie, to mając na uwadze starty przeze mnie kilogram ziemniaków MUSI pochwalić
A moja nowa Freya Deco już do mnie leci, dzięki Royal Mail

Babka uwielbiam
Chyba w tygodniu zrobię dla Męża. A że On kocha ziemniaki to będzie smakowało

A do mnie właśnie przyszedł rachunek za prąd na pół roku, ale się ucieszyłam, w marcu muszę 200 zł zapłacić. zastanawiam się, co Nam tak w domu prąd je i jak oni to liczą, bo w tamtym okresie miałam za rachunek najwyżej 60 zł a teraz... dobrze, że chociaż Mąż na dwa etaty teraz pracuje i będzie troszkę kasy więc damy radę

uciekam robić romatyczny obiado-kolację

[Ifwka]

Dzięki dziewczyny za słowa uznania co do żarówki, jak ją zrobic jest na tipy.pl. Tż bardzo się podobała chociaz nie przepada za tzw pierdółkami.
Nam jak przepisywali licznik to naliczyli taki rachunek że Tż mało zawału nie dostał - 700zł; i powiedzieli że w sumie możemy nie płacic tyle i wystąpic o sprostowanie ale jak nie zdążą tego wyprowadzić prze terminem płatności to mogą nam nawet prąd odciąć więc nie było wyjścia.

[dorka24]

Napisane przez morenica

Babka uwielbiam
Chyba w tygodniu zrobię dla Męża. A że On kocha ziemniaki to będzie smakowało

A do mnie właśnie przyszedł rachunek za prąd na pół roku, ale się ucieszyłam, w marcu muszę 200 zł zapłacić. zastanawiam się, co Nam tak w domu prąd je i jak oni to liczą, bo w tamtym okresie miałam za rachunek najwyżej 60 zł a teraz... dobrze, że chociaż Mąż na dwa etaty teraz pracuje i będzie troszkę kasy więc damy radę

uciekam robić romatyczny obiado-kolację

mój mąż pracuje w energetyce i też mamy rachunki co pół roku, ale on ma deputat więc na pół roku płacimy tylko jakąś opłatę manipulacyjną 80zł, więc z rachunkami też 200zł pewnie by wychodziło. Jak się płaci normalnie to lepiej co miesiąc albo co dwa mieć rachunek bo tak sporo wychodzi na raz. w sumie dziwie się że tak mało wcześniej płaciliście... 60zł na pół roku to chyba tylko lodówka by chodziła??


my już po kolacyjce a raczej obiadku piersi w pomarańczach o których pisałam... pycha zrobiłam do tego purre z ziemniaków i zielonego groszku. Mężowi smakowało i nawet sobie pojadł a zaraz idziemy na spacerek a jak się ściemni puszczamy lampiony serduszka, mąż takie maxi kupił że jak się rozłoży to do pasa sięga. A później reszta winka do wypicia w objęciach męża

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez morenica

A do mnie właśnie przyszedł rachunek za prąd na pół roku, ale się ucieszyłam, w marcu muszę 200 zł zapłacić. zastanawiam się, co Nam tak w domu prąd je i jak oni to liczą, bo w tamtym okresie miałam za rachunek najwyżej 60 zł a teraz... dobrze, że chociaż Mąż na dwa etaty teraz pracuje i będzie troszkę kasy więc damy radę

60 zł to my nieraz mieliśmy za miesiąc, a czasem i ponad 100. Więc 200 zł za pół roku to normalna suma moim zdaniem.

[izabla]

Napisane przez morenica

Babka uwielbiam
Chyba w tygodniu zrobię dla Męża. A że On kocha ziemniaki to będzie smakowało

A do mnie właśnie przyszedł rachunek za prąd na pół roku, ale się ucieszyłam, w marcu muszę 200 zł zapłacić. zastanawiam się, co Nam tak w domu prąd je i jak oni to liczą, bo w tamtym okresie miałam za rachunek najwyżej 60 zł a teraz... dobrze, że chociaż Mąż na dwa etaty teraz pracuje i będzie troszkę kasy więc damy radę

Babka się piecze, pachnie zachęcająco.
Za pół roku 200zł? To niedużo. Ja co miesiąc płacę 60 zł.

[Ewik86]

Witajcie. Troszkę zaniedbałam wątek, ale tyle ostatnio miałam do roboty, że nie miałam czasu posiedzieć w necie.

Napisane przez Tanitka

My na walentynki jedziemy do kina na " i ze cię nie opuszcze" i na kolacje, ale to po pracy. W pracy oczywiscie tez bede obchodzic Walentynki z moimi dzieciaczkami, także zapowiada się super dzien

Daj znać jak Ci się film podobał

Napisane przez Ifwka

W załączniku obiecan moja wersja "zakochanej żarówki" jeszcze nie wiem jak zareagował Tż bo pewnie jeszcze

Fajny pomysł, zawsze to coś innego

Mężowi kupiłam żel pod prysznic, bo akurat mu się kończy i czekoladę. On mi też żel i lizaka. Mało romantyczne upominki, ale bardzo się przydatne Poza tym poszłam na łatwiznę i zrobiłam deserki "Tiramisu" z dr Oetkera z serii "Desery świata". Zjemy je jak wróci z pracy, ja napiję się wina, mąż herbaty, bo jest przeziębiony, a później zobaczymy

200 zł? Naprawdę mało, my też płacimy ok 60 zł miesięcznie. I mniej już chyba nie da rady, bo wymieniliśmy żarówki, wyłączamy wszystkie urządzenia z czuwania itp. Nie wiem na czym jeszcze można by zaoszczędzić...

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

200 zł za pół roku to naprawdę mało my(a raczej rodzice bo my w domu jesteśmy tylko na weekend) płacimy 200 zł na miesiąc...

My też już po kolacji, K zrobił sałatkę, grzanki z pomidorem i szynkę z melonem

Dostałam też bukiet moich ukochanych frezji a on ode mnie muffinki z konfiturą

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;32307286]Dostałam też bukiet moich ukochanych frezji a on ode mnie muffinki z konfiturą [/QUOTE]
Też kocham frezje, zwłaszcza białe Miałam je nawet w bukiecie ślubnym.

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Ja też miałam w bukiecie białe frezje z czerwonymi różami