Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[ktsw]

Napisane przez saguarogirl

Potrzebuję porady.

CO ZROBIĆ ŻEBY przy takich podbiegach nie wyglądać dziwnie. Ciągle mam wrażenie, że ludzie się namnie gapią.

Nosić coś w ręku? Udawać, że się spieszę?

nie przejmować się i tyle ja sobie tłumacze że osób które mijam prawdopodobnie nie zobaczę więcej w życiu i to pomaga a biegaczy jest mnóstwo, jedni pędzą, inni truchtają a jeszcze inni robią interwały (ja jak mam słaby dzień to udaje, ze robie interwały właśnie )

[Flower23]

Napisane przez saguarogirl

Potrzebuję porady.

Zaczynam dopiero biegać. Kondycję mam fatalną, więc zdecydowanie więcej truchtam niż biegam.

CO ZROBIĆ ŻEBY przy takich podbiegach nie wyglądać dziwnie. Ciągle mam wrażenie, że ludzie się namnie gapią.

Nosić coś w ręku? Udawać, że się spieszę?

Ja nie udaję. Biegnę w takim tempie na jakie mi pozwala dany dzień. Mam naprawdę gdzieś ludzi. Jakbym się miała nimi przejmować, to nigdy nie zaczęłabym biegać.

[may9313]

Ja mieszkam na obrzeżach średniego miasta, biegam po lesie ale kawałek asfaltu tez mam na trasie - czasem ktoś spojrzy, czasem minę innego biegacza, to się usmiechamy do siebie. I choć biegne powoli jak ostatnia ciamajda, to mam to gdzieś, jestem z siebie dumna, że biegam i dbam o kondycję. Szkoda tylko, ze pisze to, paląc fajkę 😂 no ale jak już wypalę to się przebieram i idę biegać, bo mi łeb od nauki dymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmen_20]

Napisane przez may9313

Ja mieszkam na obrzeżach średniego miasta, biegam po lesie ale kawałek asfaltu tez mam na trasie - czasem ktoś spojrzy, czasem minę innego biegacza, to się usmiechamy do siebie. I choć biegne powoli jak ostatnia ciamajda, to mam to gdzieś, jestem z siebie dumna, że biegam i dbam o kondycję. Szkoda tylko, ze pisze to, paląc fajkę 😂 no ale jak już wypalę to się przebieram i idę biegać, bo mi łeb od nauki dymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nieee! Rzuć to cholerstwo ja też wcześniej paliłam, ale zaczynając biegać doszłam do wniosku że nigdy nie osiągne zadowalajaconego tempa jak będę psuć sobie płuca fajkami! i tym sposobem już ponad rok nie miałam fajki w ustach

A co do początków.... Zaczynałam od minuty biegu i 4 minut marszu naprzemiennie. To dopiero musiało słabo wyglądać ale totalnie nie przejmowałalam się ludźmi

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[lenor]

Napisane przez saguarogirl

Potrzebuję porady.

Zaczynam dopiero biegać. Kondycję mam fatalną, więc zdecydowanie więcej truchtam niż biegam.

CO ZROBIĆ ŻEBY przy takich podbiegach nie wyglądać dziwnie. Ciągle mam wrażenie, że ludzie się namnie gapią.

Nosić coś w ręku? Udawać, że się spieszę?

Nie zwracaj uwagi i powtarzaj sobie, że jesteś od nich lepsza, bo starasz się coś zmienić Zresztą sama czasem patrzę na biegających z zazdrością w oczach, że też bym pobiegała ale to i tamto, a pewnie co poniektórzy odbierają to jako krytyczny wzrok
Dzisiaj biegam i ja

[may9313]

Właśnie wracam do domu po 6 kilometrach!! Jestem z siebie taka dumna, biegam dopiero od poczatku lipca i to dość nieregularnie, odkad chodzę na siłownię, zaczynałam od 3 km, a tu juz dwa razy tyle 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monyczkaaa]

hejo dziewczyny, jak radzicie sobie z kolkami? Zaczęlam biegać w połowie lipca. Od kilku dni jak tylko przebiegnę 2-3x2min dopada mnie taka kolka, że nie jestem w stanie oddychać

[Margaretka1307]

Napisane przez saguarogirl

Potrzebuję porady.

Zaczynam dopiero biegać. Kondycję mam fatalną, więc zdecydowanie więcej truchtam niż biegam.

CO ZROBIĆ ŻEBY przy takich podbiegach nie wyglądać dziwnie. Ciągle mam wrażenie, że ludzie się namnie gapią.

Nosić coś w ręku? Udawać, że się spieszę?

Nie przejmuj się na mojej drodze spotkałam wiele osób biegających szybko i truchtająco-chodzących

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez monyczkaaa

hejo dziewczyny, jak radzicie sobie z kolkami? Zaczęlam biegać w połowie lipca. Od kilku dni jak tylko przebiegnę 2-3x2min dopada mnie taka kolka, że nie jestem w stanie oddychać

Może za szybko biegasz... ?

[sandrek]

Napisane przez monyczkaaa

hejo dziewczyny, jak radzicie sobie z kolkami? Zaczęlam biegać w połowie lipca. Od kilku dni jak tylko przebiegnę 2-3x2min dopada mnie taka kolka, że nie jestem w stanie oddychać

Może albo za szybko biegasz, albo jesz w krótkim odstępie czasu od biegania.

[ktsw]

ja dziś rano jak typowy Janusz nie wcisnęłam znaczka |> na endomondo i nie wiem ile przebiegłam mniej więcej w połowie się zorientowałam i włączyłam, mysle że około 6km zrobione, super się dziś biegło

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez monyczkaaa

hejo dziewczyny, jak radzicie sobie z kolkami? Zaczęlam biegać w połowie lipca. Od kilku dni jak tylko przebiegnę 2-3x2min dopada mnie taka kolka, że nie jestem w stanie oddychać

nigdy nie miałam takiego problemu, też myślę że może masz za małą przerwę po posiłku

[żurawinka]

Napisane przez saguarogirl

Potrzebuję porady.

Zaczynam dopiero biegać. Kondycję mam fatalną, więc zdecydowanie więcej truchtam niż biegam.

CO ZROBIĆ ŻEBY przy takich podbiegach nie wyglądać dziwnie. Ciągle mam wrażenie, że ludzie się namnie gapią.

Nosić coś w ręku? Udawać, że się spieszę?

Słuchawki na uszach, bieganie jak jest ciemno , a najlepsza rada jaką mam to olewanie zdania innych, jak biegniesz to nie patrz na innych tylko przed siebie Po jakim czasie będzie Ci wszystko jedno.
Ludzie spojrzą i idą dalej, a w mieście to już w ogóle jest tak dużo biegających że znajdzie się i maratończyk a obok np. ja i mój slow jogging Sporo osób sobie macha i jest to b.sympatyczne, od razu czujesz się częścią biegającej społeczności
Ostatnio patrzę a biegnie sobie super zgrabna laska w różowym kusym stroju - świetne nogi - dopiero mi koleżanka zwróciła uwagę że to Doda biegnie. Pozostaje mi mieć nadzieję że też sobie nogi ładnie wyrzeźbię

Napisane przez monyczkaaa

hejo dziewczyny, jak radzicie sobie z kolkami? Zaczęlam biegać w połowie lipca. Od kilku dni jak tylko przebiegnę 2-3x2min dopada mnie taka kolka, że nie jestem w stanie oddychać

Staram się biegać ponad 2 godz.po jedzeniu i nie od razu jakbym goniła za autobusem ale spokojny bieg. Jeśli się zdarzy małe kłucie to po chwili biegania mija.

[ktsw]

Ostatnio patrzę a biegnie sobie super zgrabna laska w różowym kusym stroju - świetne nogi - dopiero mi koleżanka zwróciła uwagę że to Doda biegnie. Pozostaje mi mieć nadzieję że też sobie nogi ładnie wyrzeźbię

Dodat ćwiczy siłowo z profesjonalnym trenerem zapewne, samym bieganiem takich nóg/pośladków nie wyćwiczysz niestety

[żurawinka]

Podejrzewam że masz rację - ale ćwicząc w domu plus bieganie plus rower i nogi niemal idealne jak dla mnie miałam w zeszłym roku - nie jak D.żeby nie było gdyby się tak chciało trzymać taki reżim cały rok i nie podjadać słodyczy

[bejata440]

Napisane przez saguarogirl

Potrzebuję porady.



Zaczynam dopiero biegać. Kondycję mam fatalną, więc zdecydowanie więcej truchtam niż biegam.



CO ZROBIĆ ŻEBY przy takich podbiegach nie wyglądać dziwnie. Ciągle mam wrażenie, że ludzie się namnie gapią.



Nosić coś w ręku? Udawać, że się spieszę?

Hahaha udawać ze sie spieszę
Absolutnie nie ciesz sie tym i bądź dumna z tego. Teraz moze ledwo truchtasz, ale za kilka miesięcy bys juz normalnie ładnie biegała. Główka do gory!

Napisane przez may9313

Właśnie wracam do domu po 6 kilometrach!! Jestem z siebie taka dumna, biegam dopiero od poczatku lipca i to dość nieregularnie, odkad chodzę na siłownię, zaczynałam od 3 km, a tu juz dwa razy tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Oby tak dalej!

Napisane przez monyczkaaa

hejo dziewczyny, jak radzicie sobie z kolkami? Zaczęlam biegać w połowie lipca. Od kilku dni jak tylko przebiegnę 2-3x2min dopada mnie taka kolka, że nie jestem w stanie oddychać

Mnie łapie kolka czasem. Zazwyczaj gdy oddycham łapczywie bo rzuciłam sobie za duże tempo. Zwalniam wtedy troszke i robie jakby skłony na dół do gory w biegu. I jakos mija

Napisane przez ktsw

Dodat ćwiczy siłowo z profesjonalnym trenerem zapewne, samym bieganiem takich nóg/pośladków nie wyćwiczysz niestety

Tak dokładnie, bieganiem nog i pośladków sie nie zrobi. Od rzeźbienia sa ćwiczenia siłowe.

Ja wczoraj po ciężkim i długim dniu w pracy szybko ubrałam biegowe ciuchy i wyszłam na bardzo powolne 4km. Potem zrobiłam 7 podbiegów po 130m i wróciłam truchcikiem do domku. Zjadłam makaron z pesto i mozarella i zasnęłam kolejny trening jutro

[żurawinka]

Napisane przez bejata440

Tak dokładnie, bieganiem nog i pośladków sie nie zrobi. Od rzeźbienia sa ćwiczenia siłowe.

Zależy co dla kogo oznacza "zrobić" - jeśli mieć mocne umięśnione uda to tego wolałabym nie mieć, na szczęście na pośladki nie mogę narzekać, są na swoim miejscu Przez "rzeźbienie"miałam na myśli ich szczupły wygląd bez cellulitu z ładnie zarysowaną linią a nie "przypakowane" a to bez siłowni da się zrobić ( nie mówię że samym bieganiem)

[Doe]

Nie ma co się przejmować zdaniem innych: to jest bardziej w naszych głowach. Ci którzy też biegają, sami pamiętają własne początki i wiedzą o istnieniu marszobiegów i interwałów, a cała reszta... trzeba mieć ich w nosie Przejdą i zapomną.

U mnie wczoraj 9,5km, w tym kilka podbiegów, w tym jeden całkiem solidny.

Rany, pamiętam jak jeszcze niedawno marzyłam o 8km, teraz biegam już po 10km i powoli zaczynam marzyć o dystansie 15km... A pamiętam jak podczas samych początków - na etapie marszobiegów - wydawało mi się niemożliwe, że będę w stanie przebiec bez przerwy 5km XD

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Doe

Nie ma co się przejmować zdaniem innych: to jest bardziej w naszych głowach. Ci którzy też biegają, sami pamiętają własne początki i wiedzą o istnieniu marszobiegów i interwałów, a cała reszta... trzeba mieć ich w nosie Przejdą i zapomną.

U mnie wczoraj 9,5km, w tym kilka podbiegów, w tym jeden całkiem solidny.

Rany, pamiętam jak jeszcze niedawno marzyłam o 8km, teraz biegam już po 10km i powoli zaczynam marzyć o dystansie 15km... A pamiętam jak podczas samych początków - na etapie marszobiegów - wydawało mi się niemożliwe, że będę w stanie przebiec bez przerwy 5km XD

Ja jestem właśnie na etapie, gdzie nie robię jeszcze ciągiem nawet kilometra... xD

[red_tea]

Ale mi się dzisiaj wieczorem dobrze biegało trochę ponad 5km zrobione

[bejata440]

A ja wlasnie wstaje. Odczuwam zmęczone nogi po wczorajszej pracy i przedwczorajszych podbiegach. Takie zmęczenie chyba całego ciała.
Ale dzis spałam dlugooo i wyjdę tez w miarę mozliwosc wcześnie z pracy. Dzis mam przebiec chyba 5km tempo..

[may9313]

Ja juz po śniadaniu 😊 wczoraj nie biegalam, będę biegać w niedziele bo chce wykorzystać siłownię póki mogę a jutro o 7 wyjeżdżam :-P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmen_20]

U mnie we wtorek podbiegi, środa interwaly. Wczoraj miałam zrobić luźne min. 6 km. Po pierwszym myślałam że nie dam rady takie miałam zmęczone nogi... Ale po chwili się tak rozbujalam że bieglo mi się super i w efekcie przebieglam 8 km i to nawet ostatni km w 5:30 mi wyszedł
A dzis zasłużony odpoczynek

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[ktsw]

ja dziś miałam odpoczywać ale obudziłam się tak wcześnie, że szkoda mi było wiec wstałam i 5 km zrobione tym samym trzecie bieganie w tym tygodniu zaliczone, mam w planie jeszcze niedziele i na spokojnie jakiś dłuższy dystans

[saguarogirl]

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;6432028 6]Ja jestem właśnie na etapie, gdzie nie robię jeszcze ciągiem nawet kilometra... xD[/QUOTE]
Dziękuję.

To nie jest tak, że się wstydzę innych biegających osób. Biegacze machają i się uśmiechają. Wiem, że mogę spojrzeć i powiedzieć "tak będę wyglądać"

Bardziej się peszę przy przypadkowych osobach.

Mam nadzieję, ze pogoda w weekend będzie od rana dobra do biegania.

[bejata440]

Ochooo ale kilometrów robimy ))
Mogłybyśmy jakos "łańcuszek "zrobic i z każdym treningiem dopisywać km.ciekawe jak szybko doszlybysmy do 1000km. A ja wlasnie sie zbieram na moje 5km. Najpierw rozgrzewka. Potem moje 5, a na koniec z 1-2km truchtania

[may9313]

Ja dziś byłam na siłowni, pojutrze pobiegam, zobaczymy, ile wykrece, mam nadzieje ze znowu 6 ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Doe]

Melduję 6 km z rana Ciężko było mi się zmobilizować, bo pogoda tragiczna, ale się nie dałam... Dzisiaj pewnie jeszcze wieczorem marszobieg dorzucę, a jutro odpoczynek! Jak najbardziej zasłużony Chociaż powiem Wam, że ciężko mi tak odpuścić i nic nie robić :P

[carmen_20]

Napisane przez Doe

Melduję 6 km z rana Ciężko było mi się zmobilizować, bo pogoda tragiczna, ale się nie dałam... Dzisiaj pewnie jeszcze wieczorem marszobieg dorzucę, a jutro odpoczynek! Jak najbardziej zasłużony Chociaż powiem Wam, że ciężko mi tak odpuścić i nic nie robić :P

A może dzisiejszy marszobieg przeloz na jutro? daj trochę nogom się zregenerować

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[mrookuu]

Dziewczyny co jecie przed porannym bieganiem? Chce zacząć biegać przed pracą ale nie chce marnować czasu na trawienie całego śniadania.

[lenor]

Na jedzeniu okołotreningowym się nie znam i tego nie pilnuję aż tak bardzo, ale tutaj jest dużo przykładów: http://www.qchenne-inspiracje.pl/201...-treningu.html

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez lenor

Na jedzeniu okołotreningowym się nie znam i tego nie pilnuję aż tak bardzo, ale tutaj jest dużo przykładów: http://www.qchenne-inspiracje.pl/201...-treningu.html

Dzięki, przyda się!