Pół żartem pół serio -czyli jak chudniemy na wesoło!!!

[*jamajka*]

Napisane przez kasiakasienka

czesc dziewczynki, wcale sie nie wk... tylko mnie wywalilo a tak weszlam i czytam co sie dzieje, najbardziej mi sie rzucilo po oczach stwierdzenie o tyciu w podgardle. ach wy moje swirki

no naprawdę tak jest w horoskopie baranów - że mają tendencję do tycia w podgardlu

kasiaaa, co Ty tak krótko u nas?

[*jamajka*]

no ja już po wizycie sąsiadko-friend jestem więc już tylko kąpiel mi została na wieczór jutro z rana jadę na UJ, bo exam mają koszmarny a potem jakieś wpisy, więc generalnie muszę być, no i też chcę także też się żegnam, zresztą zanim się do snu zbiorę to i tak 2 w nocy będzie jak nic

[*jamajka*]

buuuuuuzi i śpijcie well

[*jamajka*]

dzień dobry eh ja ostatnia i ja pierwsza jestem

miałam wstać o 9, a 10 jest dlatego jem i mykam! wpadnę popołudniu

i kogo ja widzę MAO!! czeeeść mao!!!!!!!!! nie mów, że nadrabiasz te setki stron

ps. właśnie się zorientowałam, że my chyba dziś 500 strone i imprę mamy

[mądrala]

Napisane przez *jamajka*

ja taką wizualizację to mam w lustrze ale masz rację, jak się nie opamiętamy możemy mieć podbródki o takie -->

Ej, ciekawe czy można sobie zrobić odsysanie tłuszczu z podbrówka no bo jak tak strasznie przytyjemy to nic innego nam nie pozostanie

[mądrala]

Napisane przez *jamajka*

dzień dobry eh ja ostatnia i ja pierwsza jestem

miałam wstać o 9, a 10 jest dlatego jem i mykam! wpadnę popołudniu

i kogo ja widzę MAO!! czeeeść mao!!!!!!!!! nie mów, że nadrabiasz te setki stron

ps. właśnie się zorientowałam, że my chyba dziś 500 strone i imprę mamy

Właśnie MAo tu daaaawno nie było I ciekawe co tam u Mataner i Balbink (mam andzieje że dobrze nicka napisąłam )

A co do imprezy to też mi sie wydaje że dziś popijemy

[agulla]

CZESC !!!!!!! ju z nadrabiam ale najpierw komentarz do fotek jamajki, a wiec podobaja mi sie baaaaardzo " zwłaszcza kacik gdzie spisz ten w tym sercem na ścianie. taki przytulny jest no i twoja buzka i te fotki co masz na biurku

no a teraz mam chwile na nadrobienie

[agulla]

Napisane przez mądrala

Już widze jak Davnes płaczącym głosem krzyczy: "pomocy, Kobieta mnie bije"

[agulla]

Napisane przez mądrala

Nie mam!!!!!!!!!!! Bo u mnie nie było a na allegro tez ich raczej nie widać wiesz ze jak coś to albo ty albo jamajka zostaniecie wydelegowane z misją zakupienia mi kuleczek

a oje zamówione we wtorek nadal nie doszły

kuleczki.....hmmmmm janse jak będziesz chciała tylko to wiesz gdzie uderzyć

[agulla]

Napisane przez mądrala

Ok pisze od razu moja wrażenia po obejrzeniu każdeego zdjęcia bo potem o czymś zapomne

- jaki ty masz kolor scian bo na tych fotkach nie widac za bardzo?

- pokoik przytulny i to światło jakie romantyczne

- co do kosmetyków to... ile ty tego masz i wszystko brązowe A ten Meybelline smooth result to rozumiem ze podkład, tak? Fajny jest???

- 1wsze zdjęcie samych cieni: Vlooare sie cuuudnie błyszczą a nie osypują sie przy nakładaniu??

- o! już widze kolor sciany i Ivo na drzwiach

- i "mój" kalendarz widze

Ogólnie to pokoik (tak mi sie wydaje) madosć mały ale bardzo rpzytulny i taki...twój A co do kompa to sie nie rpzejmuj, ja mam takiego od 1,5 roku bo w sylwestra 2 lata temu odkręciliśmy płyte boczną żeby podpiąć drugi twardy dysk i ktoś na tą płyte stanął i sobie po niej pochodził tak ze sie na tyle pokrzywiła ze sie jej założyc nie da

madrala poprostu sikam po przeczytaniu tekstu o twojej bocznej scianie kompa :hahha:

[agulla]

Napisane przez *jamajka*

a na tym zdjęciu zbiorczym cieni sa też cienie Vollare, ale coś ich nie pokochałam za to kulki kocham

i jeszcze co do szpargałów - większość z nich to prezenty.. bo nas było w liceum 4 przyjaciółki i począwszy od 18. urodzin przez następne lata, zawsze robiłyśmy drugiej coś fajnego. i to robiłyśmy w dosłownym znaczeniu zrezsztą nie tylko na urodziny stąd mój obraz big na ścianie (bo uwielbiałam impresjonizm, to mi namalowały, L-ka taka jak sie prawko robi na segmencie - bo to był czas super jazd z panem instruktorem, który wszystkie nas szkolił i był cuuuudownym człowiekiem poduszkę powietrzną też dostałam, tzn. zwykła poduszka, ale ją podpisały, że powietrzna wtedy całe wyposażenie do auta dostałam nawet olej, beznzynę itp tarcza do strzelania, jak licencjat zrobiłam, są na niej najbardziej wkurzające rzecz z UJ, które przez te 3 lata nam dawały popalić kiedyś mi się marzyla szara gitara - więc mi zrobiły z płyty pilśniowej, stoi koło parapetu za łóżkiem, obok serca

albo np. na 18.urodziny dziewczyny tańczyły z pomponami na samym środku rynku i tam też dmuchałam świeczki koleżance z kolei o 7 rano tańczyłyśmy z big transparentem "a wszystko to, bo Cię kochamy" pod jej blokiem i z muzyką w tle innej nad Wisłą w nocy wystawiałyśmy mini przedstawienie generalnie robiłyśmy wszystko co się wiązało z megą wiochą albo jednej 2 razy na 18 i 20 urodziny nagrywałyśmy film video z różnymi programami.. ehh piękne lata młodości

no, więc to by tłumaczyło istenienie wielu różnych przedmiotów w mym pokoju choć i tak dużo wyrzucone

jezu jakie wariatki

[*jamajka*]

a ja mam doooła mega mega big. postępuję źle w życiu, odrzucam wszystko to, co mi życie daje, tylko dlatego, że jestem koszmarnie dumna, ambitna i w ogóle zawaliłam milionową rzecz tłumacząc to sama przed sobą idiotycznymi powodami, ale ciężko oszukiwać samą siebie i właśnie dociera do mnie,że to jednak nie wszyscy naokoło są dziwni tylko ja i że zawaliłam.. czekam na gwiazdkę z nieba, a takie po prostu nie istnieją.. i postępuję tak w absolutnie każdej dziedzinie życia.. taka prawda.. mam ze sobą problem tylko nie chciałam się nikomu przyznać, buuu a tak jest nie będę pisać o co chodzi, ale wygadać się chciałam. bosz, czemu w życiu tyle wyborów jest i czemu tak często kolidują one z tym, co naprawdę chcemy robić i kim być abuuuu chaotyczne to..sorry

[*jamajka*]

Napisane przez agulla

CZESC !!!!!!! ju z nadrabiam ale najpierw komentarz do fotek jamajki, a wiec podobaja mi sie baaaaardzo " zwłaszcza kacik gdzie spisz ten w tym sercem na ścianie. taki przytulny jest no i twoja buzka i te fotki co masz na biurku

no a teraz mam chwile na nadrobienie

dzięki na biurku na jednym ze zdj jestem ja z friend, a drugie to moja mama za młodu

[agulla]

jejeka jamajka tak to jest w zyciu ze czesto chcemy miec wszytko co najlepsze i tym samym omijamy to gorsze w naszy mniemaniu, co w rzeczywistosci jest tym najlepszym, boshe mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi

wielki przytulak dla ciebie ; główka do góry

[agulla]

i do dobrze ze jestes ambitna duma !!!!!!!!!!!!!

[agulla]

przepraszam was ale musze uciknąć sie na impreze wybieram w plenerze

dl akochanej jamajeczki i

dla kochanej madralki


dla pozostałych nieobecnych swirków

[*jamajka*]

Napisane przez agulla

jejeka jamajka tak to jest w zyciu ze czesto chcemy miec wszytko co najlepsze i tym samym omijamy to gorsze w naszy mniemaniu, co w rzeczywistosci jest tym najlepszym, boshe mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi

wielki przytulak dla ciebie ; główka do góry

dzięki.. zrozumiałam tylko kurde takie to ciężkie wszystko.. tyle głupot robię jakbym Wam powiedziała, to byście tak zrobiły ale nie chcę, żebyście jeszcze Wy pomyślały o mnie, żem najzwyczajniej głupia..

[*jamajka*]

Napisane przez agulla

i do dobrze ze jestes ambitna duma !!!!!!!!!!!!!

co za dużo to niezdrowo.. zapewniam

[*jamajka*]

Napisane przez agulla

przepraszam was ale musze uciknąć sie na impreze wybieram w plenerze

dl akochanej jamajeczki i

dla kochanej madralki


dla pozostałych nieobecnych swirków

paa baw się dobrze

[kasiakasienka]

dziewczynki, malo jestembo byl ciezki tydzien, pn - 8 h w pracy, wt-8 h, sr-10, czw-11, pt-12 h. jestem nieco zmeczona ale z drugiej strony to chociaz nie mam czasu sie dolowac . buziaki panny najdrozsze. mam dzis taka opcje ze wino sobie wypije ale sama. tzn nie cale. ale akurat mam butelke i nie wiem. czy pic sama czy nie pic bo nie wypada ale z drugiej strony to juz nie popadajmy w przesade, nie? hmm, doradzccie bo nie wiem czy wypada mi mlodej damie czy nie obalic pol butelki (wersja pesymiestyczna) do calej butelki (werska optymistyczna) wina samej wieczorem?

[*jamajka*]

Napisane przez kasiakasienka

dziewczynki, malo jestembo byl ciezki tydzien, pn - 8 h w pracy, wt-8 h, sr-10, czw-11, pt-12 h. jestem nieco zmeczona ale z drugiej strony to chociaz nie mam czasu sie dolowac . buziaki panny najdrozsze. mam dzis taka opcje ze wino sobie wypije ale sama. tzn nie cale. ale akurat mam butelke i nie wiem. czy pic sama czy nie pic bo nie wypada ale z drugiej strony to juz nie popadajmy w przesade, nie? hmm, doradzccie bo nie wiem czy wypada mi mlodej damie czy nie obalic pol butelki (wersja pesymiestyczna) do calej butelki (werska optymistyczna) wina samej wieczorem?

jak mam doła big, tak padłam młoda damo, myślę, że wypada Ci obalić całą butelkę samej a co!

[kasiakasienka]

Napisane przez *jamajka*

jak mam doła big, tak padłam młoda damo, myślę, że wypada Ci obalić całą butelkę samej a co!

dziekuje za pozwolenie

[mądrala]

Kasieńka ja też mysle ze smiało ożesz sobie powinkować Masz nasze błogosławieństwo W końcu po tyyylu godzinach pracy coś Ci sie od życia należy, nie? Tylko psiny nie upij

Jamajka ja rozumim o co chodzi(choć szczegółów nie podajesz) i w sumie sama nie wiem co Ci doradzić... Chociaż wiesz, czasami warto czekać na to COŚ, na to co jest według nas super i najlepsze a nie barć wszystko takim jakie jest i jakie przyjdzie tlyko dlatego ze sie przytrafiło i że być może nic lepszego nas nie spotka.. Uwierz mi że czasami w ten sposób sie popełnia wiecej błędów Przytulak dla Ciebie

P.S.Ja tez mam doła i dość wszystkiego

[*jamajka*]

kurde to już nawet nie o to chodzi, że nie chcę brać wszystkiego bylejakiego co się napatoczy.. to co się napatacza jest właśnie super! ale moje niezdrowe zapędy stwierdzają np., że nie, ja chcę to, ale dokonać sama sama sama! albo chcę to, ale żeby było troszkę inne.. odrzucam 99% dobra, dla jakiegoś jednego małego minusa.. który dla mnie jest super mega ważny i nikt mi nie będzie mówił, że nie! po prostu koszmarny przerost ambicji.. albo wymyśliłam sobie pewien ideał czegoś, który gdzieś głęboko to mam wrażenie, że naprawdę nie istnieje, ale nie - ja uparta odrzucam całą resztę, bo tak wymyśliłam i już. a zapewniam Was - to co robię jest koszmarnie nieodpowiedzialne, nielogiczne, bezmyślne, najzwyczajniej głupie! i ja to sama wiem! a jednak robię.. to jest naprawdę niezdrowe a najgorsze, że nie wiem co dalej. już niby wiem,a gdzieś w środku wcale nie chcę się zmienić..

jeju wiem, że to namotane, że się domyślacie o co chodzi, ale kurcze no.. raczej się nie domyślicie, bo to nie jest takie proste.. to kilka kretyńskich decyzji z ostatnich lat, których żałuję jak cholera, ale zamiast coś zmieniać później niż wcale, to ja brnę w to nadal, bo co? znów moja głupia duma, która nie pozwala się przed wszystkimi przyznać do błędu.. wrrr.. oszaleję sama ze sobą kółko się zamyka i nie potrafię wybrnąć mamoooo!!

[mądrala]

Jamajeczka Najwazniejsze że amsz tego świadomośc i że chcesz to zmienić I jeżeli nastyepnym razem bedziesz chciała coś takiego zrobić, to powiesz sobie "O nie KAśka! tej szansy nie zmarnujesz!!!Może to nie jest idealnie to o czym śniłaś,ale popatrz jakie to super i ile ma dobrych stron i plusów A minusy?Nikt/nic nie jest idełem" No i tak masz zrobić A jak nie to poproś Twoje friends żeby tobą potrzęsły w celu opamiętania Cie Nie wiem czy ta rada jest dobra, ale chyba warto spróbować, prawda

Buzi Trzymaj sie dzielnie

[kasiakasienka]

jamajka, przeczytaal piate przez dziesiate Twoja wypowiedz i nie wiem za bardzo o co chodzi, czy o prace czy o cos innego ale niewarto byc nadambitnym tzn warto , tylko ze jak tak bedziesz czekac to Ci przeleci wiele okazji a po co takze wiesz, chwytaj byka za rogi , obeznasz sie z czyms, bedziesz wiedziec czy pasuje czy nie, jak nie to szukasz dalej i masz juz jakeis doswiadczenie. tzn ja tak mysle. ach dopiero drugi kieliszeczek winka a juz tyle madrosci

[*jamajka*]

oj wariatki najgorsze, że mam wrażenie, że nie będę nic zmieniać, bo już za późno itp.. wrr.. ogólnie dzień dramatyczny.. ale może coś w końcu zmienię.. właśnie byłam z przyjaciółką na spacerze, rozkleiłam się, normalnie chyba pierwszy raz.. trochę mi lżej, może coś z tym zrobię.

póki co chcę dziś już tylko spać.

dziękuję Wam! to co napisała Aga i Mądrala i Kasieńka pomogło. każda z Was napisała co innego ale też coś idealnie adekwatnego. dziękuję

[mao mai]

Cześć,
Kompletnie nie jestem teraz w temacie. Nie mam nawet czasu, że wejść na forum.... Nadal pracuję w Warszawie, ale mamy teraz w pracy taki zajob, że szkoda gadać. Czasem nawet nie mam czasu sprawdzic prywatnej poczty.

JAk tam wasze dietki? Ciekawa jestem... U mnie masakra, wszystko co udało mi sie zrzucić wróciło i wyglądam jak kupa tłuszczu Problem jeszcze w tym, ze moja kondycja tez spadła na podłogę...

Poszłam ostatnio pobiegac i o mało nie wyplułam płuc. Wczoraj 3 godziny jeździła po Krakowie na rowerze i w pewnym momencie tak sie zasapałam... Postanowiła regularnie ćwiczyć... Codziennie bede biegac, bo tak dalej byc nie może.

Postaram sie tu wpadac częściej, bo wy jesteście motywacją... A tego niestety ostanio mi brakuje... Wiem, ze to głupie gadanie, ale po prostu NIE MAM NA NIA CZASU

Buźka!

[*jamajka*]

dzień dobry!!

[*jamajka*]

mao!!

nie martw się, nasze diety tez do bani kondycja nie lepiej, zwłaszcza moja, bo przez chorą nogę nie moge aerobikować.. więc lipa

wpadaj często, my się na nowo zaczynamy mobilizować, więc razem damy radę

trzymaj się w tej stolicy!!

ps. Kraków fajniejszy, co nie??