Wyjazd mojego misia na baardzo dlugo.

[rintintin]

Lucyy - ja trzymałam kciuki , wiec mam nadzieję , że wszystko poszło dobrze

Już po pierwszym spotkaniu ,kurde teraz dopiero widzę jak bardzo tęskniłam... i nie wiem czy go wypuszczę do tej wstrętnej Francji ponownie
A z dobrych wiadomości to , że być może przedłuży mu się "urlop" no ale na to jest 40% szansy się okaże ... póki co o tym nie myślę i cieszę się , że mam go blisko
Miłego dnia dziewczyny

[eweska]

Rintintin ale masz super

U mnie dziewczyny jest bardzo zle, moje zdrowie psychiczne nie jest w najlepszy stanie Dopiero dzis od 2 tygodni jest lepiej i wiem ze zyje, chyba bede musiala sie przejsc do jakiegos psychologa bo nie moge sobie poradzic z tesknota za TZ. Przez te 2 tygodnie strasznie zle sie czulam, a wiem ze to wszystko przez moje nerwy i podejzewam ze mam tez jakas depresje. Przez to wszystko nie ma we mnie zycia, caly czas chodze smutna i przygnebiona, a do tego mam jeszcze inne objawy, ale za duzo tu pisania by bylo, a to wszystko ciagnie sie juz od kilku miesiecy, jak jest TZ ze mna w domku to jest ok, ale jak go nie ma to juz koniec.

sory ze tak duzo wypisalam swoich zalow

Zycze wam milego dnia, trzymajcie sie cieplutko

[froggie]

Ewesko ściskam Cię mocno i nie przepraszaj.
Po to jesteśmy tutej nie? Może z frekwencją nie jest najlepiej no ale to juz inna bajka
Może psycholog to nie jest taki głupi pomysł, wygadasz się i on znajdzie na to jakiś sposób bo jest obiektywny. Nie to co rodzina, my, zaangażowane w mniejszym lub większym stopniu.
Spróbuj znaleźć może jakieś zajęcie, pasję której byś się oddała w całości?
Np
wiem że to tylko doraźna pomoc, ale nóż widelec.
Wiem jak się czujesz bo ja także byłam ( może dalej jestem) w takim dołku psychicznym. Nic mnie nie cieszyło, nawet odechciało mi się dbać o siebie, malować itp Zreszta dalej mi się nie chce...

[Lucyy]

Czesc
Dziewczynki ja juz po obronie. Stresu bylo co nie miara, ale od dzis jestem magistremObronilam sie na 5 - strasznie sie ciesze. Tz wspieral mnie jak mogl - przez smski oczywiscie . Jutro ide z kolezankami uczcic nasz sukces.

Napisane przez rintintin

Lucyy - ja trzymałam kciuki , wiec mam nadzieję , że wszystko poszło dobrze

Już po pierwszym spotkaniu ,kurde teraz dopiero widzę jak bardzo tęskniłam...

Dziekuje Rintintin, bardzo sie przydaly Racja - ciesz czasem spedzanym z tz-tem, martwic bedziesz sie, jak beda powodyBaw sie dobrze i wykorzystaj w pelni kazda wspolna chwile

ewesko - bardzo mi przykro. Mnie rowniez sie wydaje, ze pomysl z wizyta u psychologa moglby pomocbylam przez kilka m-cy na stazu w poradni psych - ped i widzialam jak wiele takie wizyty u mogly zdzialac. Po wyjedzie tz-ta (a jeszcze kilka innych przykrych wydarzen zwalilo mi sie na glowe) w pazdzierniku tez zlapalm dolek. Po nocach plakalm, a w dzien nie chcialo mi sie nawet ubrac i czasem chodzilam w pizamie, to jak wygladam przestalo miec dla mnie jakiekolwiek znaczenie, nic nie mialo sensu. Pomogla mi mama, wtedy tez zaczelam udzielac sie w watku. ewesko pisales, ze czekaja Cie fajne wakacje i upragniony wyjazd z synkiem do tz-ta. Wiem, ze jeszcze troche musisz poczekac, ale z kazdym dniem jest coraz blizej i znow bedziecie razem. Zycze Ci bardzo duzo sily
froggie - Tobie tez

[eweska]

Dziekuje kochane za wsparcie Wszystko bylo by ok, przeczekalabym bez problemu ten czas gdyby nie to ze lapie nawet juz dusznosci bardzo zle sie czuje ciezko mi bardzo, a podobno to wszystko na tle nerwowym i z powodu ze tak jakby zostalam sama, poprostu nie moge sobie poradzic z tesknota, probuje jakos to przetzymywac, ale czasami to juz nie wiem co z soba zrobic, nawet tabletki malo pomagaja Samopoczucie mi sie poprawia jak nie jestem sama, jak ktos jest ze mna, ale nie zawsze moge z kims byc, rodzice moi pracuja i siorka tez, a nie moge do nich ciagle dzwonic zeby zwalniali sie z pracy bo zle sie czuje. Jutro ide narazie do lekarza rodzinnego, zobaczymy co powie i powaznie sie zastanawiam nad wizyta u psychologa Jestem poprostu zbyt slaba psychicznie i wszystko wychodzi jak TZ-ta nie ma przy mnie

Jeszcze raz dziekuje Wam serdecznie za slowa wsparcia, ciagle sobie wmawiam ze musze sobie z tym poradzic nie mam innego wyjscia

[Lucyy]

ewesko - nie powiedzialabym, ze jestes slaba psychicznie, uwazam, ze bardzo dzielnie dajesz sobie radę, a przeciez kazdy ma prawo do "gorszych chwil", szczegolnie, gdy znajduje sie w trudnej sytuacji. Moim zdaniem bardzo dobrze robisz, ze idziesz do lekarza i rozwazasz wizyte u psychologa. Czlowiek ze swoimi problemami wcale nie musi sobie zawsze radzic sam. Trzymaj sie

[neta-b]

EWESKO- wiem co przeżywasz, u mnie było tak samo. Ale przychodzi taki moment że trzeba sie wziąść w garść. Tym bardziej że dni do waszego spotkania coraz bardziej się kurczą. Wiem, że teraz łatwo mi pisać bo mam TŻ przy sobie, ale za parę dni znów będę cierpiąca.
Musisz być silna za siebie i swojego synka, który na pewno też bardzo tęskni. Dzieci odczuwają nasze nastroje i czasami trzba udawać że wszystko jest OK. Musisz sie mocno zebrać w sobie żebyś naprawdę nie wpadła w jakąś poważną deprechę. Chyba nie chcesz żeby coś popsuło Twój wakacyjny wyjazd.

U mnie stres związany z tęskontą odbija sie nie tylko na psychice ale głównie na zdrowiu. Odkąd mąż wyjechał posypały mi się włosy a na twarzy mam ciągle jakieś niespodzianki. nawet jako nastolatka nie miałam takich problemów z cerą jak teraz.

Trzymaj sie dzielnie, wszystko bedzie OK. Za parę dni znów zajrzę do Was tym razem sobie popłakać.

[rintintin]

Lucyy - moje gratulacje , mam nadzieję , że za tydzień i ja będę mogła się tez pochwalić chyba powoli to do mnie dociera i zaczyna przerażać
Ja dzisiaj bez niego , cały weekend bez niego i tak jakoś sobie miejsca nie mogę znaleźć i tak jakoś smutno i pełno dziwnych myśli, a jak sobie pomyślę , że niedługo ucieknie mi z powrotem do Francji to się jeszcze smutniej robi, no ale wiedziałam na co się piszę, teraz muszę ponieść konsekwencje wyboru

[eweska]

Witam
Lucyy z tego wszystkiego zapomialam ci pogratulowac, gratulacje troche spoznione ale szczere
rintintin moj TZ tez jest we Francji, a gdzie dokladnie twoj jest w jakim miescie???

Dziekuje jeszcze raz dziewczyny za wsparcie, nie chce zapeszac, ale dzis jest zdecydoanie lepiej Dzis tez juz kupilam bilety do Francji na 4 sierpnia Bylam tez u lekarza, prawdopodobnie mam nerwice juz, dostalam leki, a do tego musze kontrolowac cisnienie, bo przez te nerwy serce moje nie pracuje prawidlowo, w szczegolnosci tetno za wysokie bo kolo 100-105 udezen na minute i skoki cisnienia Ale sie zalatwilam, nawe sie nie spodziewalam ze tesknota i przygnebienie moze do tego doprowadzic Jak narazie bole glowy, oslabienie, mdlenie i mroczki przed oczami minely i mam nadzieje ze na dlugo, nie poddam sie tak latwo bede walczyc do konca

Milego wieczorku

[rintintin]

ewesko - jakieś miasteczko przy granicy ze Szwajcarią , nazwy niestety dokładnie nie pamiętam, dla mnie to i tak nie jest istotne, liczy się to , że jest za daleko i chyba dopiero teraz sobie uświadomiłam jak bardzo mi na nim zależy, też miałam w sierpniu do niego jechać , ale nie wiem czy się uda , zobaczymy ... Dobrze, że z Twoim samopoczuciem już lepiej

[eweska]

Napisane przez rintintin

ewesko - jakieś miasteczko przy granicy ze Szwajcarią , nazwy niestety dokładnie nie pamiętam, dla mnie to i tak nie jest istotne, liczy się to , że jest za daleko i chyba dopiero teraz sobie uświadomiłam jak bardzo mi na nim zależy, też miałam w sierpniu do niego jechać , ale nie wiem czy się uda , zobaczymy ... Dobrze, że z Twoim samopoczuciem już lepiej

O to nie daleko od mojego moj do granicy ze Szwajcaria ma ok 60-70km i tez jest w takim malutkim miasteczku, a raczej wsi kolo St.Gervaise(chyba tak to sie pisze) no to znaczy ze jest w Alpach


Edit: Zapomialam napisac ze jutro ide na slub do kuzynki I jeszcze poprosila mnie o makijaz, wiec bede robic makijaz panny mlodej do slubu cywilnego

[Lucyy]

Czesc
Bylam wczoraj uczcic koniec studiow, Wrocilam do domu na 8 rano

Napisane przez rintintin

Lucyy - moje gratulacje , mam nadzieję , że za tydzień i ja będę mogła się tez pochwalić chyba powoli to do mnie dociera i zaczyna przerażać

[quote=[B]eweska[/B];4619608]
Lucyy z tego wszystkiego zapomialam ci pogratulowac, gratulacje troche spoznione ale szczere[quote]

Bardzo Wam dziękuję dziewczynki

rintintin - teraz ja będę trzyamc kciuki za Ciebie, na pewno wszystko będzie ok

ewesko - bardzo się cieszę, ze czujesz się lepiej, oby tak dalej udanej zabawy na weselu

[edit23]

hej Dziewuszki Ja tak sobie siedze i czytam to forum zamiast zakuwac.... no ale ile mozna.... wole poczytac Wasze wypowiedzi bo to znacznie ciekawsze...
no ale moze cud sie stanie 26 bo wtedy mam ostatni egzamin i mam nadzieje ze go zdam wbrew pozorom z pustego Salomon moze nalac o ile ma sie sciagi bbbrrr ale ja nie lubie sciagac ale po 5 egzaminach nie mam sily sie juz uczyc....

[rintintin]

O dziewczyny a wy gdzie ?
Lucyy - trzymaj trzymaj , przydadzą się
ewesko - a jak tam ślub ? tez bym sobie poszła

Ja znowu dzisiaj sie z nim widzę , no a jutro znowu mi ucieka na 5 dni ... jak ja tego nie lubię , no ale chociaż troszkę się pouczę do obrony a jak wróci to chyba gdzieś wyjedziemy na 3-4 dni

Miłego dnia dziewczynki

[eweska]

Witam
rintintin na slubie bylo bardzo fajnie, podobalo mi sie choc bylo to male przyjecie na 20 osob.

U mnie jak narazie wszystko ok, dzis tez umawiam sie na wizyte do psychologa.
Jutro wyjezdzam na wakacje, trzeba zmienic na troche otoczenie
Jak dobrze pojdzie nie bedzie mnie do przyszlego wtorku lub srody, ale jeszcze sie zobaczy.

Zycze milego dnia

[Candy Killer]

alez sie kobitki rozgadalscie heheh
kurcze..taka piekna pogoda a ja musze do pracy na 13 isc:/ co za glupia godzina to masakra:/caly dzien do dupy wtedy jest.

[froggie]

no cóz, stalo sie, wyjeżdża. i ma gdzieś to co ja czuję, mój i tak kiepski stan psychiczny. bo przeciez za granicą jest eldorado i zarobi miliony... : (

[eweska]

Napisane przez froggie

no cóz, stalo sie, wyjeżdża. i ma gdzieś to co ja czuję, mój i tak kiepski stan psychiczny. bo przeciez za granicą jest eldorado i zarobi miliony... : (

Przytulam cie bardzo mocno, trzymaj sie, musimy dac sobie rade
A kiedy wyjezdza i na ile????

[eweska]

Kochane moje nie bedzie mnie tu przez tydzien albo i wiecej jak juz wiecie robie wypad z synkiem na wies na krotkie wakacje, trzeba sie odstresowac
Zycze Wam milego tygodnia piszcie duzo zebym miala co czytac, trzymajcie sie cieplutko pa

[froggie]

Ewesko miłego pobytu; chętnie bym się zabrała razem z Wami

[eweska]

Napisane przez froggie

Ewesko miłego pobytu; chętnie bym się zabrała razem z Wami

Nie ma sprawy pakuj sie i przyjezdzaj do Miechowa ja cie z tamtad odbiore

No to jeszcze raz przyszlam do was pozegnac sie na tydzien czasu za godzinke wychodzimy z synkiem z domku, trzymajcie sie cieplutko pappa do zobaczenia za tydzien

[Candy Killer]

bawcie sie dobrze
ja wczoraj rozmawialam z moim TŻ-tem i mowil ze najprawdopodobniej bedzie w hiszoanii do konca sierpnia a pozniej zjezdza na jakis czasdwa miesiace zostaly..szyyybko to zleci mam nadzieje
milego dnia kobietki

[Lucyy]

czesc

Rozpoczełam szukanie pracy - czuję, ze dluga dorga przede mna No, ale łudze się, ze moze w koncu cos znajdę. A poza tym to straszne nudy i beznadziejna pogoda u mnie.

ewesko - udanych wakacji
froggie -


trzymajcie sie dziewczeta

[froggie]

Napisane przez eweska

Nie ma sprawy pakuj sie i przyjezdzaj do Miechowa ja cie z tamtad odbiore

to ten Miechów gdzie robią te dobre serki homogenizowane? To ja chce!

[justyna_dt]

łeee... napisałam długaśnego posta i przypadkowo skasowałam napiszę potem

[rintintin]

Jutro obrona
Stres zaczyna dawać znać o sobie . Mam nadzieje, ze jutro nie zapomnę jak sie nazywam i powiem cokolwiek
Miłego dnia dziewczyny , ja chyba jadę na zakupy , trzeba się jakoś rozluźnić

[Lucyy]

Napisane przez rintintin

Jutro obrona
Stres zaczyna dawać znać o sobie . Mam nadzieje, ze jutro nie zapomnę jak sie nazywam i powiem cokolwiek
Miłego dnia dziewczyny , ja chyba jadę na zakupy , trzeba się jakoś rozluźnić

No to trzymam:k ciuki: Będziek ok,powodzenia

[rintintin]

Przyszłam sie pochwalić - dostałam 5 !!!
Właśnie wstałam , musiałam wszystko odespać
Czemu mi nikt nie powiedział, że to wszytsko nie jest warte tego stresu
Ale jestem szczęśliwa

[Lucyy]

Napisane przez rintintin

Przyszłam sie pochwalić - dostałam 5 !!!
Właśnie wstałam , musiałam wszystko odespać
Czemu mi nikt nie powiedział, że to wszytsko nie jest warte tego stresu
Ale jestem szczęśliwa

Gratuluję, gratuluję No to teraz mozesz rozpoczącTaka okazja tylko raz w zyciu

[cheer]

Zgodnie z zaleceniem odgórnym i w związku ze zbyt dużą ilością postów w tym wątku, zamykam go i zakładam wątek kontynuujący go tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...83#post4678883