Maturzystki 2006

[gaga87]

No to byloby dobrze... chociaz ten procent przy rozszerzonym nie bylby duzy Ja sie jesczze dopytam u siebie i sprawdze jak poinformowani sa nasi nauczyciele...

[1141655]

Napisane przez Natuskaa

A ja w końcu zdecydowałam się na temat prezentacji który brzmi: Świat dziecka w literaturze polskiej i obcej.Przedstaw na utworach dawnych i współczesnych". Mam nadzieje że jakoś sobie dam z nim rade

hehe caly czas zastanawialam sie nad podobnym tematem"Swiat widziany oczyma dziecka(...)"
heh ale ksiazka pisana na podstawie obserwacji dziecka..hmm malo takich jest wiec zrezygnowalam..Ty masz inaczej sformulowany temat wiec masz lepiej naprawde extra temacik
zazdroszcze

[Natuskaa]

Też mi się bardzo podoba

[gaga87]

Napisane przez witch_18

zauważyłam,ze większosć osób zdaje mature z historii,biologii a rzadko kto z geografii.. czyzbym była wyjatkiem?

co do poziomu rozszerzonego i przedmiotów dodatkowych to czy ktos wie czy jesli szkola podaje ze bierze pod uwage 'pisemny egzamin maturalny poziom podstawowy:przedmiot obowiazkowy :polski,j.nowozytny i jeden do wyboru z:geografi,historia,itd.' to czy za zdawanie poziomu rozsz. albo dodatkowego przedmiotu sa dodatkowe punkty albo cos?

i

uczelnia bierze pod uwage tylko to, co wczesniej wytyczyla, wiec nie ma sie co przemeczac zdawajac rozszerzony gdy nam sie to do niczego nie przyda...


Wlasnie zabieram sie za wypelnianie deklaracji... nic juz nie wiem. Napewno polski podstawowy, angielski pisemny rozszerzony, ustnego sie troszke boje ale moze mi sie to przydac..., a z biologii chyba tez rozszerzony, bo skoro nie wplywa mi to na zdanie matury.... Temat na ustny polski: "przedstaw 3 odsłony miłości w 3 epokach literackich. Wskaż różnice w sposobie ich pojmowania." NO TO TYLE CHYBA

[LnK]

ja tez mam wypelniona deklaracje.. tzn.. tak nie do konca..
wiem ze polak podstawowy, anglik ustny podstawowy, a pisemny rozszezony ( a co tam sprobowac mozna ..wlasciwie to i tak mi do niczego jest potrzebny ale tak dla siebie chcem sprawdzic ile bym % zdobyla )
no i mhm.. biologia na podstawowym..
dzisiaj powiedzieli ze ten przedmiot dodatkowy, ktory musi byc zdawany na rozszezonym nie ma wplywu na zdanie matury..
dlatego chemia mi przez glowe przeszla..
ale nie wiem jeszcze (jutro musimy oddac juz te deklaracje )

no i ostatni problem.. temat na ustna z polaka..:\
zastanawiam sie nad: "Moda w jezyku. Zanalizuj i ocen wybrane przyklady wyrazow modnych we wspolczesnej polszczyznie"

ale nie jestem pewna tego tematu do konca:\ boje sie ze sobie nie poradze..tzn. ze nie zaciekawie komisji..czy cos:\ ze zadadza mi pytanie z kosmosu, na ktore nie odpowiem? no nie wiem sama juz ..stwarzam sobie problemy ..ehhh

[kasiiik]

No to ja tez sie zamelduje polski podstawowy ale zastanawaim sie nad rozrzerzonym, angol podstawa chyba, biologia i chemia rozszerzony o MATKO!!! chemia mnie przeraza heheh ale damy rade

[PaNNa^aNNa]

ułaaaaa... ja jeszcze nic nie wypełniełam bo jeszcze nic nie wiem ... i musze się przyznac ze to mnie przeraża ...

[gaga87]

LnK, a na jaki wybierasz sie kierunek? bo widze, ze przedmioty i poziomy cos tak jak u mnie...

[LnK]

Napisane przez gaga87

LnK, a na jaki wybierasz sie kierunek? bo widze, ze przedmioty i poziomy cos tak jak u mnie...

gaga.. jak narazie mam zamiar isc na kosmetologie..do Olsztyna
kto wie moze mi sie odwidzi jeszcze ..ale watpie :P
szkola jest prywatna..
wlasciwie to moglabym byle co zdawac a by i tak pewnie przyjeli..
ale nie chcem pozniej.. przykladowo siedziec z mina karpia na zajeciach
a tak to akurat.. na mature nadrobie material, na ktorym..ze tak powiem.. bimbalam sobie..
no i ta chemia tez by mi sie przydala..
w sumie to biorac chemie jako przedmiot dodatkowy nie mam nic do stracenia skoro i tak nie wplywa na zdanie matury.. a tak to moze jakies dodatkowe punkty beda
nawet kolega powiedzial, ze by mogl mnie poduczyc z chemi..
no ale jeszcze sie waham..
naogol jestem osoba bardzo niezdecydowana.. wiec troche gorzej mi jest z podjeciem decyzji :\
ale i tak narazie najwiekszy mam problem z tym tematem z polaka..

[gaga87]

A ja patrzylam na biologie rozszerzona z tego roku to normalnie mi wlosy deba stanely. Ja nic z tego nie rozumiem... wiadomo, ze moja wiedza jest na dzien dzisiejszy zerowa. Zeszloroczni maturzysci mieli lepiej bo mogli ocenic swoja wiedze juz w dzien matury i zdecydowac sie na rozszerzony, albo nie... a ja nie wiem czy zdolam sie tego wszystkiego naumiec, czy nie

[LnK]

Napisane przez gaga87

A ja patrzylam na biologie rozszerzona z tego roku to normalnie mi wlosy deba stanely. Ja nic z tego nie rozumiem... wiadomo, ze moja wiedza jest na dzien dzisiejszy zerowa. Zeszloroczni maturzysci mieli lepiej bo mogli ocenic swoja wiedze juz w dzien matury i zdecydowac sie na rozszerzony, albo nie... a ja nie wiem czy zdolam sie tego wszystkiego naumiec, czy nie

oni teraz kaza sie deklarowac.. tylko po to zeby wiedzieli ile maja wyslac arkuszy rozszezonych do danej szkoly....
rok temu kazdy mogl sprobowac rozszezonego.. ale nie wszyscy z tego skorayztsali i te arkusze co zostaly to poszly jakby do smieci..
teraz chca widocznie troche kasy zaoszczedzic ..
mozesz przeciez sprobowac.. moze chociaz te 10% czy wiecej zdobedziesz
zawsze to dodatkowe punkty..
nam mowili wczoraj ze lepiej brac rozszezony..
ze niby uczelnie chetniej przyjmuja te osoby co np. powiedzmy, ze mialy te 40% czy 50% z podstawowego i 20 % np. z roszezonego...
niz te co z samego podstawowego mialy 70% czy 80% ...

co do mojej wiedzy.. tez jest zerowa jak na dzien dzisiejszy..
rozszezonej bioli nie proboje.. skoro moja wiedza z samej podstawy jest nijaka.. wiec nie widze sensu..

ale damy rade. nie?

[gaga87]

Napisane przez LnK

oni teraz kaza sie deklarowac.. tylko po to zeby wiedzieli ile maja wyslac arkuszy rozszezonych do danej szkoly....
rok temu kazdy mogl sprobowac rozszezonego.. ale nie wszyscy z tego skorayztsali i te arkusze co zostaly to poszly jakby do smieci..
teraz chca widocznie troche kasy zaoszczedzic ..
mozesz przeciez sprobowac.. moze chociaz te 10% czy wiecej zdobedziesz
zawsze to dodatkowe punkty..
nam mowili wczoraj ze lepiej brac rozszezony..
ze niby uczelnie chetniej przyjmuja te osoby co np. powiedzmy, ze mialy te 40% czy 50% z podstawowego i 20 % np. z roszezonego...
niz te co z samego podstawowego mialy 70% czy 80% ...

co do mojej wiedzy.. tez jest zerowa jak na dzien dzisiejszy..
rozszezonej bioli nie proboje.. skoro moja wiedza z samej podstawy jest nijaka.. wiec nie widze sensu..

ale damy rade. nie?

no dokladnie, ja sie czuje z tej bilogii tak samo jak Ty wiec nie wiem co robic

[LnK]

Napisane przez gaga87

no dokladnie, ja sie czuje z tej bilogii tak samo jak Ty wiec nie wiem co robic

dodam jeszcze, ze jestem w klasie matma-infa.. lekcje biologii mam 1 raz w tygodniu.. czyli 4 razy w miesiacu..
w czym dzisiaj juz jedna lekcja stracona bo babki nie bylo :\
z bioli zawsze jechalam ze sciag.. wiec nieciekawie sie to zapowiada..
ale dziwne to.. bo i tak mam nadzieje, ze sie uda..
mam taki maly plan.. zeby sama powtarzac material w kazdy weekend..
tzn.jeden dzien z weekendu poswiecic na jeden dany temat.. czy cos
bo nie wiem czy beda te zajecia dodatkowe.. a nawet jesli beda to babka powiedziala, ze nie bedziemy powtarzac materialu tylko bedziemy sie uczyc rozwiazywac te zadania..

[gaga87]

Ja jestem w klasie z poszerzonym angielskim... tez mam obecnie godzine tygodniowo, w 1 klasie sobie jechalam na sciagach i NIC sie nie uczylam, bo gdziez by mi przyszlo zdawac mature z biologii w 2 klasie dali nam pania profesor u ktorej jest rygor wiec chcac nie chcac uczyc sie trzeba i dlatego tez czesc genetyki jest mi bliska teraz mam dalej z ta sama psorka. Problem w tym ze jest to vice dyrektorka i rowniez bardzo wiele lekcji nam prrzepadlo. Teraz przejela sie rola i pyta co lekcje maturzystki ehh chociaz moze to i lepiej... Ja teoretycznie juz zaczelam sie uczyc, ale mobilizacja u mnie marna, chociaz wiem, ze musze. Chyba nie bede sie pchac na rozszerzony Zdam rozszerzony angielski i jesli nie dostane sie na pedagogike, to bedzie to moja ostatnia deska ratunku...

[Carrie]

Napisane przez gaga87

Ja jestem w klasie z poszerzonym angielskim... tez mam obecnie godzine tygodniowo, w 1 klasie sobie jechalam na sciagach i NIC sie nie uczylam, bo gdziez by mi przyszlo zdawac mature z biologii w 2 klasie dali nam pania profesor u ktorej jest rygor wiec chcac nie chcac uczyc sie trzeba i dlatego tez czesc genetyki jest mi bliska teraz mam dalej z ta sama psorka. Problem w tym ze jest to vice dyrektorka i rowniez bardzo wiele lekcji nam prrzepadlo. Teraz przejela sie rola i pyta co lekcje maturzystki ehh chociaz moze to i lepiej... Ja teoretycznie juz zaczelam sie uczyc, ale mobilizacja u mnie marna, chociaz wiem, ze musze. Chyba nie bede sie pchac na rozszerzony Zdam rozszerzony angielski i jesli nie dostane sie na pedagogike, to bedzie to moja ostatnia deska ratunku...

Gagus, ja jestem na profilu human. i tez mam rozszerz. angielski. Biologii w tej chwili nie mam w ogole, dlatego zapisałam sie na kurs (zakłaałam o tym wątek...).

Juz prawie postanowiłam:
J. polski - rozszerzony
Biologia - rozszerzony
Angielski - rozszerzony
Wos- rozszerzony

No i potrzebuje Waszego wsparcia, postanowiłam dostac sie na psychologie na UW
wg wymagan musze zdawac polski na podst., biologie i angielski na rozszerzonym.
Miejsc jest 100, a wtym roku na jedno przypadło 28 chetnych... to moj koszmar... od dnia tego pomysłu zle sie czuje, tak sie stresuje.
Tymczasem nic nie umiem, jak narazie. Do przerobienia mam cały materiał, ze wszystkiego.... Powiedzcie czy mam szanse, czy lepiej sobie odpuscic ??

Zbyt wiele jest argumentów na NIE, m.in. brak srodkow na utrzymanie w Wawie itp....
Jednak mam złudzenie ze wszystko nadrobie, to stało sie moją obsesją...

Macie jakies rady dla takiej odwaznej ??

[LnK]

Napisane przez gaga87

Ja jestem w klasie z poszerzonym angielskim... tez mam obecnie godzine tygodniowo, w 1 klasie sobie jechalam na sciagach i NIC sie nie uczylam, bo gdziez by mi przyszlo zdawac mature z biologii w 2 klasie dali nam pania profesor u ktorej jest rygor wiec chcac nie chcac uczyc sie trzeba i dlatego tez czesc genetyki jest mi bliska teraz mam dalej z ta sama psorka. Problem w tym ze jest to vice dyrektorka i rowniez bardzo wiele lekcji nam prrzepadlo. Teraz przejela sie rola i pyta co lekcje maturzystki ehh chociaz moze to i lepiej... Ja teoretycznie juz zaczelam sie uczyc, ale mobilizacja u mnie marna, chociaz wiem, ze musze. Chyba nie bede sie pchac na rozszerzony Zdam rozszerzony angielski i jesli nie dostane sie na pedagogike, to bedzie to moja ostatnia deska ratunku...

widzisz..Ty o tyle masz dobrze, ze chociaz od 2 klasy sie zaczelas uczyc i babka was cisnie..
a ja? cala 1 i 2 klasa na sciagach..
genetyki nie mielismy jeszcze.. dopiero teraz w 3 klasie bedzie ..
a..no i pani od biologii to ..ja ja nazywam "ex tesciowa" bo chodzilam z jej synem.. :P
dziwnie troche ale nic..
ostatnio np.. wykulam ladnie wszystko.. z nadzieja, ze mnie chociaz zapyta czy cos.. a tu nic
juz wolalabym byc cisnieta i miec swiadomosc ze MUSZE sie nauczyc..
moze to by mnie bardziej zmotywowalo do nauki..

no nic..
miejmy nadzieje, ze bedzie Ok..
a tymczasem ide juz bo ojciec zrzedzi..

[LnK]

Dzisiaj oddalam juz deklaracje.. i:
polak pisemny podstawowy,
anglik pisemny rozszerzony, ustny podstawowy
biologia rozszezona
temat z polskiego ten o Apokalipsie..

jednak z biologia zaryzykuje..
rozmawialam dzisiaj z babka od chemi.. bo chcialam brac jako dodatkowy chemie, ale powiedziala, ze sie nie oplaca bo duzo tematow z nami nie przerobila..
zeby sie nie rozdrabniac i skupic sie na tych 3 przedmiotach obowiazkowych..i zdac je dobrze ..
i doradzila mi zebym jednak sprobowala rozszezona biologie..
w koncu i tak nie mam nic do stracenia, a zawsze to beda te punkty dodatkowe
przyznam, ze dobrze mi zrobila rozmowa z nia :P i jak narazie spokojnie sie czuje..

[LnK]

Napisane przez Carrie

Gagus, ja jestem na profilu human. i tez mam rozszerz. angielski. Biologii w tej chwili nie mam w ogole, dlatego zapisałam sie na kurs (zakłaałam o tym wątek...).

Juz prawie postanowiłam:
J. polski - rozszerzony
Biologia - rozszerzony
Angielski - rozszerzony
Wos- rozszerzony

No i potrzebuje Waszego wsparcia, postanowiłam dostac sie na psychologie na UW
wg wymagan musze zdawac polski na podst., biologie i angielski na rozszerzonym.
Miejsc jest 100, a wtym roku na jedno przypadło 28 chetnych... to moj koszmar... od dnia tego pomysłu zle sie czuje, tak sie stresuje.
Tymczasem nic nie umiem, jak narazie. Do przerobienia mam cały materiał, ze wszystkiego.... Powiedzcie czy mam szanse, czy lepiej sobie odpuscic ??

Zbyt wiele jest argumentów na NIE, m.in. brak srodkow na utrzymanie w Wawie itp....
Jednak mam złudzenie ze wszystko nadrobie, to stało sie moją obsesją...

Macie jakies rady dla takiej odwaznej ??

Carrie.. a po co Ci ten wos ? skoro musisz tylko polski, anglik i biole..
nie lepiej sie na tych trzech skupic?
przyznam, ze jestes w owiele gorszej sytuacji bo ja biologie mam.. 1h w tygodniu ale zawsze coś..
ten kurs moze tez troche pomoze..ale tez duzo powinnas sie uczyc na wlasna reke..
pozatym macie w szkole jakies fakultety z biologii ?
bo moglabys przeciez na nie uczeszczac.. albo no nie wiem zagadac z pania od biologii czy by Ci pomogla..
tylko hmm..
a gdzies indziej na ta psychologie nie moglabys isc?/
bo skoro nie masz srodkow na utrzymanie sie w Wawie to nie wiem czy jest sens..
chyba, ze bys zaocznie studiowala i znalazla sobie jakas prace..

nie wiem co tu napisac jeszcze..
powodzenia i 3maj sie

[gaga87]

Napisane przez LnK

Dzisiaj oddalam juz deklaracje.. i:
polak pisemny podstawowy,
anglik pisemny rozszerzony, ustny podstawowy
biologia rozszezona
temat z polskiego ten o Apokalipsie..

jednak z biologia zaryzykuje..
rozmawialam dzisiaj z babka od chemi.. bo chcialam brac jako dodatkowy chemie, ale powiedziala, ze sie nie oplaca bo duzo tematow z nami nie przerobila..
zeby sie nie rozdrabniac i skupic sie na tych 3 przedmiotach obowiazkowych..i zdac je dobrze ..
i doradzila mi zebym jednak sprobowala rozszezona biologie..
w koncu i tak nie mam nic do stracenia, a zawsze to beda te punkty dodatkowe
przyznam, ze dobrze mi zrobila rozmowa z nia :P i jak narazie spokojnie sie czuje..

ehh ja wypelnilam ta deklaracje, wpisalam biologie podstawowa.... ale jeszcze nie oddalam. Nie wiem co robic... co z tego, ze zaryzykuje jak ja juz czuje, ze mnie przerosnie ta nauka... Ale dodatkowe punkty tez by sie przydaly.

Moze Wy mi wytlumaczycie jak jest z ta rekrutacja na UŚ na psychologie. (tez sobie wymyslilam teraz... ) Jest jakies przeliczanie na punkty... ale jaki poziom mam zdawac? :/ Link: http://www.us.edu.pl/uniwersytet/pra...do_64_05_2.htm

[Carrie]

Napisane przez LnK

Carrie.. a po co Ci ten wos ? skoro musisz tylko polski, anglik i biole..
nie lepiej sie na tych trzech skupic?
przyznam, ze jestes w owiele gorszej sytuacji bo ja biologie mam.. 1h w tygodniu ale zawsze coś..
ten kurs moze tez troche pomoze..ale tez duzo powinnas sie uczyc na wlasna reke..
pozatym macie w szkole jakies fakultety z biologii ?
bo moglabys przeciez na nie uczeszczac.. albo no nie wiem zagadac z pania od biologii czy by Ci pomogla..
tylko hmm..
a gdzies indziej na ta psychologie nie moglabys isc?/
bo skoro nie masz srodkow na utrzymanie sie w Wawie to nie wiem czy jest sens..
chyba, ze bys zaocznie studiowala i znalazla sobie jakas prace..

nie wiem co tu napisac jeszcze..
powodzenia i 3maj sie

Wos chce asekuracyjnie, zeby w razie co złozyc na dziennikarstwo na UWM... no i dla własnej satysfakcji

Wiem ze musze sie duzo uczyc, ale mam jakis cel i chyba to jest wazne fakultety odpadają, dyrektorka sie nie zgodziła mimo wielu prosb, błagan - to samo nauczycielka :/

wiesz własciwie mam wybór miedzy warszawą a katowicami. Katowice natomiast sa tak daleko od mojego miasta (rodziny i TZta) ze nie chce. a Wawa stała sie moim marzeniem no i ewentualnie mogłabym zamieszkac u cioci, ale i tak chciałabym isc do pracy mieszkac w akademiku, poza tym jesli bym sie dostała to chyba wziełabym kredyt studencki

i dziekuje za "powodzenia" bede sie tego trzymac
wspierajcie mnie błagam buziaki

[LnK]

Napisane przez gaga87

ehh ja wypelnilam ta deklaracje, wpisalam biologie podstawowa.... ale jeszcze nie oddalam. Nie wiem co robic... co z tego, ze zaryzykuje jak ja juz czuje, ze mnie przerosnie ta nauka... Ale dodatkowe punkty tez by sie przydaly.

ja do dzisiaj mialam tez wpisana podstawowa.. ale po rozmowie z chemiczka poszlam do sekretariatu po druga deklaracje i wpisalam biologie rozszezona..
nie wiem jak patrza na te poziomy.. ale niech wiedza, ze sie staralam..
a czy wyjdzie czy nie to juz sie okaze..

[LnK]

Napisane przez gaga87

Moze Wy mi wytlumaczycie jak jest z ta rekrutacja na UŚ na psychologie. (tez sobie wymyslilam teraz... ) Jest jakies przeliczanie na punkty... ale jaki poziom mam zdawac? :/ Link: http://www.us.edu.pl/uniwersytet/pra...do_64_05_2.htm

"

a) języka polskiego – maksymalnie 40 punktów przeliczonych;

b) języka obcego nowożytnego – maksymalnie 20 punktów przeliczonych;

c) biologii, historii lub matematyki – do wyboru przez kandydata – maksymalnie 40 punktów przeliczonych. "

z tego co ja rozumiem to masz do wyboru albo biologie albo historie albo matematyke ..
zeby zdawac na maturze ..
chyba?

[LnK]

Napisane przez Carrie

fakultety odpadają, dyrektorka sie nie zgodziła mimo wielu prosb, błagan - to samo nauczycielka :/

no az krew zalewa..
chyba zamiast utrudniac.. to nauczyciele powinni nam pomagac?!
bez sensu...

Napisane przez Carrie

wiesz własciwie mam wybór miedzy warszawą a katowicami. Katowice natomiast sa tak daleko od mojego miasta (rodziny i TZta) ze nie chce. a Wawa stała sie moim marzeniem no i ewentualnie mogłabym zamieszkac u cioci, ale i tak chciałabym isc do pracy mieszkac w akademiku, poza tym jesli bym sie dostała to chyba wziełabym kredyt studencki

to na "dobry poczatek" moglabys zamieszkac z ciotka..
moze pozniej bys poszla do pracy.. jakas kawalerke wynajela? czy cos

Napisane przez Carrie

i dziekuje za "powodzenia" bede sie tego trzymac
wspierajcie mnie błagam buziaki

nie ma za co
kazdemu jest potrzebne wsparcie
ja narazie staram sie tak duzo o tym nie myslec.. ale sie nie da:\
obym dola nie zalapala.. bo inaczej weekend z glowy bede miala
twarz w poduche i lzy :P
oby nie

[gaga87]

Napisane przez LnK

"

a) języka polskiego – maksymalnie 40 punktów przeliczonych;

b) języka obcego nowożytnego – maksymalnie 20 punktów przeliczonych;

c) biologii, historii lub matematyki – do wyboru przez kandydata – maksymalnie 40 punktów przeliczonych. "

z tego co ja rozumiem to masz do wyboru albo biologie albo historie albo matematyke ..
zeby zdawac na maturze ..
chyba?

tak, zgadza sie, ale na jakim poziomie moge zdawac jeden z tych przedmiotow? Bo mnie sie wydaje, ze poziom obojetny, ale za rozszerzony daja wiecej pkt.

[Carrie]

Napisane przez LnK

nie ma za co
kazdemu jest potrzebne wsparcie
ja narazie staram sie tak duzo o tym nie myslec.. ale sie nie da:\
obym dola nie zalapala.. bo inaczej weekend z glowy bede miala
twarz w poduche i lzy :P
oby nie

Ja na weekend jade do rodzinki, na wies, wypoczac
I nie ma co płakac (taka mundra a sama sie zalewam łzami ) trzeba sie brac do roboty

E tam, bedzie git

[karola017]

JA mam pytanko - może ktoś z Was wie- ile punktów (realnie rzecz biorąc) trzeba uzyskac i z jakich poziomów matury aby dostać sie na stosunki międzynarodowe albo europeistyke - najbardziej interesował by mnie UMCS ale wogole nie mam pojecia ile tak orientacyjnie punktów trzeba zdobyc aby sie tam dostać, nie wiem czy wogole mam jakies szanse... Jeśli któraś z was wie byłabym wdzięczna za odpowiedz

ps. U nas deklaracje do czwartku i jeszcze sie waham - zdawać czy nie zdawać WOS jako dodatkowy przedmiot;/

[karolina1987]

ja zdaje wos... zrezygnowalam z matmy... wos mam raz w tyg.:/ i nie wiem chcac sie dostac na dziennikarstwo jako dodatkowy musze zdawac albo wos albo historie... z dwojga zlego...wybieram wos :/ deklaracje mamy do piatkuzlozyc a jeszcze tematu z polskiego nie wybralam

[Carrie]

Napisane przez karola017

JA mam pytanko - może ktoś z Was wie- ile punktów (realnie rzecz biorąc) trzeba uzyskac i z jakich poziomów matury aby dostać sie na stosunki międzynarodowe albo europeistyke - najbardziej interesował by mnie UMCS ale wogole nie mam pojecia ile tak orientacyjnie punktów trzeba zdobyc aby sie tam dostać, nie wiem czy wogole mam jakies szanse... Jeśli któraś z was wie byłabym wdzięczna za odpowiedz

ps. U nas deklaracje do czwartku i jeszcze sie waham - zdawać czy nie zdawać WOS jako dodatkowy przedmiot;/

poszukaj w google tego uniwersytetu i sprawdz, na pewno jest.
a co do zdawania wosu, ja zachecam,przedmiot łatwy i jakze przydanty w "dorosłym" zyciu polecam czetyanie wprostu, polityki i przekroju :yes: na bank bedzie potrzebne
no i warto zaprzyjaznic sie z konstytucją, bo czytałam ze na bank pytania z konstytyucją są

[talla]

A ja jestem juz po maturze, zdawalam nowa w tym roku i powiem wam, ze warto zdawać przedmioty rozszerzone...na studiach to bardzo sie liczy i znam wiele przypadkow, gdy po prostu nie brano pod uwage osob, ktore nie podeszly do rozszerzonego poziomu...

pewnie juz wiecie, ale rozszerzonej matury nie da sie nie zdac. ona zawsze jest zdana, a jak-zalezy juz tylko od was. wiec warto do niej podejsc i zdobyc chociazby te 20%, one moga byc decydujace choc czesto okazuje sie, ze poziom rozszerzony wcale nie jest tak kosmicznie trudny w porownaniu z podstawowym.

co do polskiego ustnego...nie macie sie czego obawiac ja sama pamietam, ze najbardziej mnie denerwowal...bo do NICZEGO nie byl mi potrzebny, a jednak mialam swiadomosc ze jest obowiazkowy i musze do niego przysiasc...nikt tak naprawde nie wiedzial jak to ma wygladac a jednak poszlo ladnie. mysle, ze wielu nauczycieli straszy, poza tym jak co roku jest straszny szum wokol matury, wszedzie jakies testy i rady 'co robic zeby zdac'

zreszta zobaczycie za rok, ze bedziecie sie smialy z maturki, bo nie taki wilk straszny! najwazniejsze to ograniczyc stres. bo panika jeszcze nikomu na dobre nie wyszla.

no, wierze w was;*!!

[talla]

karola017: tak naprawde nie da sie tego okreslic. kazdy rocznik jest inny, kazda matura jest inna i nie wiadomo, jaka bedziesz miala konkurencje)