2011-06-16, 12:40 | #121 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Ale rozumiem o co chodzi Każda sytuacja jest inna Sama na pewno w przyszłości będę rozważała opcję dania dzieciom podwójnego nazwiska.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2011-06-16, 14:01 | #122 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
I że w końcu coś się zmieni
__________________
|
|
2011-06-16, 14:53 | #123 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Hej
A ja Wam powiem o swoich doświadczeniach. Miałam przyjemność mieć podwójne nazwisko z racji posiadania teraz już ex - męża. A teraz zdecydowanie przyjmuje nazwisko drugiego męża. Wybór podwójnego nazwiska wiązał się z tym, że za żadne skarby nie chciałam pozbyć się swojego, twierdziłam, że nikt nie będzie znał Agaty Ł, bo zawsze była Agatą L Z racji tego, że miałam zespół, śpiewałam i byłam rozpoznawana w swojej mieścinie. Powiem tylko, że to podwójne nazwisko to więcej kłopotu niż to warte. I tak przedstawiałam się panieńskim, a podwójne wpisywałam w papierki co było dodatkowym utrudnieniem. Teraz przyjmuję nazwisko swojego przyszłego za chwile męża i nie chcę innego ! Jest fajne, w miarę krótkie i pasuje do mojego imienia...a poza tym chcę się nazywać jak mój ukochany. I z osobistego doświadczenia powiem tak...(wiem że możecie się zbulwersować, ale mówię ze swich odczuć, jak to u mnie było) . Za pierwszym razem nie byłam pewna swojego męża i raczej to dwuczłonowe nazwisko było manifestem, że chce zachować siebie, ja jestem najwazniejsza. Teraz jest zupełnie inaczej - nie mam co do zmiany nazwiska, żadnych wątpliwości, bo kocham ponad życie
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
2011-06-16, 15:16 | #124 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Błąd.
__________________
|
|
2011-06-16, 15:22 | #125 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Często spotykam się z tym, że kobiety nawet nie widzą takiej opcji, że zmienić nazwisko równie dobrze jak one, może także mężczyzna. Ja wkrótce także nazywać będę się inaczej, jak mąż. Ale od zawsze chciałam pozbyć się mojego nazwiska, mam je po ojcu, złym człowieku, z którym nie chcę mieć kontaktu, mama także nazywa się inaczej (wyszła za mąż po raz drugi i zmieniła). Rodzina ojca, brrr również koszmarni ludzie, a to nazwisko mnie tylko z nimi łączy, i cieszę się, że już niedługo nareszcie będzie inaczej, bo nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Jednak gdyby sytuacja była inna, zmiana nazwiska nie byłaby dla mnie łatwą decyzją i wymagałaby długich rozmów z partnerem i ustaleń, które bierzemy i dlaczego. |
|
2011-06-16, 16:02 | #126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Zmiana kobiecej mentalności to ciężkie zadanie
Czemu za oczywiste uważa się przyjęcie nazwiska męża, a nie zmianę nazwiska na panieńskie nazwisko matki? Jak dla mnie to jest bardziej oczywiste i uzasadnione
__________________
|
2011-06-16, 16:49 | #127 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Też nie jestem mega zwolenniczką zmiany nazwiska na nazwisko męża, ale ktoś to kurde kiedyś wymyślił (napewno facet ), jest to na porządku dziennym i tak to funkcjonuje. Na szczęście każdy ma dla siebie mozliwość wyboru jakie nazwisko będzie nosił i to jego osobista decyzja i absolutnie nie należy jej negować.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
2011-06-16, 17:07 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
No comments.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2011-06-16, 17:09 | #129 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Najważniejsze żeby żadna kobieta nie robiła tego wbrew sobie Bo tak to ja znam kobiety, które zmieniały nazwisko na nazwisko męża, bo do swojego w ogóle nie były przywiązane. Zmieniły je bez żalu. Ale ja wiem, że tak bym nie mogła. Naprawdę, bardzo lubię swoje nazwisko I nie wyobrażam sobie, że mogłabym się przedstawiać innym imieniem i innym nazwiskiem niż teraz... Mogłabym za to dołożyć nazwisko TŻ-a do swojego, żaden problem. Chociaż trochę znaków by wtedy było On też tak bardzo chce żebyście mieli jedno nazwisko? Jeżeli tak to czy rozważał zmianę swojego?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2011-06-16, 17:23 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
trudno czasem cos zrobic mimo mocnych checi, jak wychodzilam za maz dawno temu to zamierzalam zostawic sobie swoje, okazalo sie ze przyszly maz mial obiekcje, no to probowalam go przekonac do dwoch nazwisk. Niestety sie nie udalo. Zmienilam wiec i przez 5 lat mialam inne, wyszlam za maz w czasie studiow i dyplom mam z nazwiskiem po mezu (przez co jak zaczynalam studia podyplomowe za granica juz po rozwodzie to musialam pokazywac dokument z sadu potwierdzajacy fakt ze wrocilam do panienskiego nazwiska). Bylam mlodsza i jak sie to mowi zakochana, mysle ze brakowalo mi doswiadczenia zyciowego zeby inaczej to rozegrac, po rozwodzie wrocilam do panienskiego i zapowiedzialam calej rodzinie ktora akurat sie zjechala na weekend ze nigdy w zyciu nie zmienie nazwiska ktore lubie (choc niestety w szkole troche z powodu niego cierpialam).
Moja mama powiedziala wowczas 'akurat musialabys sobie znalezc faceta o takim samym nazwisku' I wierzcie mi, naprawde bylam zdecydowana ze nie zmienie nazwiska juz nigdy wiecej, przygotowalam sie w duchu na walke z przyszlym, potencjalnym kandydatem ktorego nie znalam..... spotkalam go i okazalo sie ze nosi to samo nazwisko co ja, przedstawilam go rodzinie duzo pozniej, jak juz sami bylismy pewni ze chcemy byc razem i na taka wiadomosc mojej mamie odebralo na pare minut mowy Ale sumujac jestem za zostawianiem swojego nazwiska, gdyby nie pierwszy maz i jego obiekcje to mialabym dyplom z moim nazwiskiem a tak wieczne tlumaczenie, moj obecny maz nie mialby nic przeciw gdybym, w przypadku roznych nazwisk, chciala pozostac przy swoim. Ma takie podejscie i juz, szanuje zdanie innych. Ale znajomi to troche sie ubawili, przed slubem pytali czy zostaje przy swoim nazwisku czy przyjme po mezu edit: przypomnialy mi sie historie z przeszlosci moja mama pracowala z pania ktora nazywala sie z domu Ptak, spotkala tego jedynego i po slubie przyjela jego nazwisko ktore bylo Wrobel, w pracy sie smiala ze sie teraz ugatunkowila drugie to ja z kolei pracowalam z dziewczyna ktora miala na nazwisko Topor, jej bratowa z domu byla Siekiera, ona sama czesto sie zastanawiala na kogo ona trafi
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa Edytowane przez Rybiorek Czas edycji: 2011-06-16 o 17:26 |
2011-06-16, 17:35 | #131 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
2011-06-16, 17:52 | #132 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ---------- Zgadzam się w zupełności |
||
2011-06-16, 18:00 | #133 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z Frankonii
Wiadomości: 874
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Nie, obrączki nie są niezbędne do zawarcia związku małżeńskiego w USC. To tylko symbol.
__________________
'Nauczyć się czegoś można wszędzie. Dlaczego więc i nie tutaj?' |
2011-06-16, 18:48 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
nie rozumiem co ma nazwisko do ślubu i miłości.
Ktoś chce - to zmienia, ktoś nie chce - nie zmienia. Wiadomym jest, ze tradycja zmiany nazwiska pochodzi z czasów, kiedy panna młoda przechodziła z rodziny ojca do rodziny męża i zmieniała nazwisko, by określić swoją przynależność rodową. Miało to znaczenie w czasach, gdy kobieta nie mogła być panią siebie i oo sobie decydować (decydował albo ojciec lub brat albo mąż). Teraz to już tylko tradycja pozbawiona jakiegokolwiek znaczenia. W dobie pospolitości rozwodów i związków nieformalnych, fakt, że matka ma inne nazwisko niż jej dzieci nikogo nie dziwi. Chyba tylko jakieś starsze babcie, które żyją wspomnieniami odległych czasów.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-06-16, 18:52 | #135 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Teraz się już raczej nie urabia nazwisk, ale pozostała tradycja przejmowania nazwiska po mężu. Cóż, to tylko tradycja Na szczęście nie trzeba jej kultywować.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2011-06-16, 18:54 | #136 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Mój pan wychowawca z LO przyjął nazwisko swojej żony - ona jest lekarką i pod tym nazwiskiem jest rozpoznawalna Nie widze w tym nic niestosownego czy uwłaczającego.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko 22.10.12 - 25 kg |
2011-06-16, 19:36 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
No pewnie, dobrze mówicie
Chodzi mi tylko o to że to strasznie irytujące, że panuje takie niezłomne przekonanie o słuszności przyjmowania przez kobietę nazwiska po mężu, a w drugą stronę to już nie jest takie oczywiste i spotyka się z różnymi docinkami, np. ze strony rodziny. [1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27557551] A dlaczego akurat panieńskie matki? [/QUOTE] to był przykład, chyba się zagalopowałam i nie dopisałam o co mi właściwie chodziło, ale już nie pamiętam
__________________
|
2011-06-16, 19:41 | #138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Dla mnie nazwisko jest dopiero później i wcale nie jest takie oczywiste. JA nazwiska nie zmieniam, ślub za 6 dni.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2011-06-16, 19:58 | #139 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Ja absolutnie sobie nie wyobrażam, żeby mój mąz nosił moje nazwisko. Nie mam takiej potrzeby, chęci itd. Ale jeśli ktos tak woli, ma ku temu przesłanki, to czemu nie - nie mam nic przeciwko "Niech żyje wolność, wolność i swoboda..." :P ---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Cytat:
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
||
2011-06-16, 20:38 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Zapewniam Cię, że wielu kobietom, które nie przyjmują nazwiska męża do drugiego członu, bądź pozostają przy swoim przyświeca zupełnie inna motywacja nie mająca niczego wspólnego z uzewnętrznianiem uczuć. Bo co może mieć wspólnego nazwisko z uczuciami? Może i faktycznie w Twoim przypadku to się sprawdziło, ale myślę, że nie należysz do większości.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2011-06-16 o 20:40 Powód: dopisek |
|
2011-06-16, 20:43 | #141 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
2011-06-16, 21:24 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
no to sobie jeszcze wyobraz jak bralismy slub, bralismy go w ambasadzie bo mieszkamy za granica, juz przy skladaniu dokumentow pani konsul byla ubawiona a potem na samej ceremoni to trudno jej bylo sie nie smiac ale fajna babka, dala rade, dodac do tego ze moj maz to taki smieszek i zyczenia od niej po zakonczeniu 'zeby pani bylo zawsze tak wesolo jak dzisiaj'
a zwiazku z tymi zmianami to mielismy tak: jak sie poznalismy to bylam w trakcie sprawy rozwodowej, to troche trwa, potem czekanie na uprawomocnienie sie wyroku i dopiero mozna zmieniac dokumenty, jak zmienilam oficjalnie nazwisko wszyscy mysleli ze wyszlam za maz (opuscilam rodzinne miasto jak odeszlam od exa wiec w nowym miescie nikt nie znal dokladnie przeszlosci) z kolei osoby ktore mnie znaly i nagle dowiedzialy sie ze u mojego boku jest mezczyzna z takim samym nazwiskiem myslaly ze maz przyjal moje tak wygladaja stereotypy nazwiskowe
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
2011-06-17, 12:46 | #143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Naszczęście każdy ma własną wole i wybiera to co mu się najbardziej podoba. Edytowane przez Karinio Czas edycji: 2011-06-17 o 12:56 |
|
2011-06-17, 15:07 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 196
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Niestety nie do końca każdy może sobie na to pozwolić
__________________
|
2011-06-17, 16:59 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Edytowane przez Karinio Czas edycji: 2011-06-17 o 17:04 |
2011-06-19, 15:41 | #146 | |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Cytat:
Dla mnie ważne jest moje zadowolenie, a nie co ludzie pomyślą. Gdyby wszyscy żyli jak chcą inni, to świat by nigdy do przodu nie poszedł. Takie ważne to nazwisko? ważne są więzi łączące ludzi, a nie nazwisko
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 Edytowane przez kobietasukcesu Czas edycji: 2011-06-19 o 15:43 |
|
2011-06-19, 16:17 | #147 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Dokładnie, święte słowa
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko 22.10.12 - 25 kg |
2011-06-19, 23:30 | #148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-06-26, 12:00 | #149 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
A ja właśnie rozmyślam nad swoim, bądź podwójnym... raz z racji zawodu, a dwa w rodzinie mojego Tż-ta już jest jedna dziewczyna o tym samym imieniu co ja tym samym wieku... i jeszcze by doszło, że tym samym nazwisku
Jakoś nie chciałabym być z nią kojarzona :P |
2011-06-27, 17:26 | #150 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: A ja nazwiska nie zmieniam!
Dziewczyny a jeśli nie zmienię po ślubie nazwiska i zostanę przy panieńskim i po kilku latach coś mi " odbije" to mogę zmienić je na nazwisko męża lub dwu członowe?
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.