"Saga o ludziach lodu"

[Germini]

Tak się zastanawiałam z tą płcią, ponieważ mój TŻ pochłonął właśnie czwarty tom i twierdzi, że się wciągnął - a ja zastanawiam się, na ile jest zniewieściały
A tak trochę bardziej serio, to poza tym polecał mi sagę kumpel - co mnie dziwi tym bardziej, że właśnie na Wizażu o czytających SoLL mężczyznach wzmianki nie widziałam





A teraz spoilerowato pomarudzę na piątą część SoLL:
Spodobał mi się motyw z nawróceniem homoseksualisty na dobrą drogę Taaa Giertych powinien wciągnąć "Grzech śmiertelny" na listę lektur obowiązkowych, żeby dzieciaki od małego wiedziały, że z takiej dewiacji można się wyleczyć.


Mam nadzieję, że ktoś mnie w tym poprze, bo duszę to w sobie, duszę (czekając, aż TŻ piąty tom przeczyta ), nie mam się komu wyżalić, a męczy mnie to

[Amaretta]

Taka mi tu robicie ochote ze chyba wygrzebie swoja kolekcje i zaczne czytac cala serie po raz trzeci. Bo juz dawno czytalam ( 3-4 lata temu na wakacjach jak jeszcze studiowalam).
Ale i tak najfajniej było za pierwszym razem. Z taka niecierpliwoscia czekalam caly miesiac na kolejny tom.

[Mad'i]

Germini, ja Cię popieram. Mimo że lubię ich historię, wkurzało mnie niemiłosiernie szukanie dlaczego Alexander jest homoseksualistą, i że da się to odwrócić Takie naciągane to dla mnie... No ale gdyby Alexander się nie "nawrócił" to by się bliźniaki nie urodziły
A historię Tancreda uwielbiam

[Germini]

Napisane przez Mad'i

Germini, ja Cię popieram.

Ooo, dzięki Ci
Czekam teraz, aż TŻ skończy 5 tom, żebym mogła z kimś na to pomarudzić na żywo

[MoniaK]

W liceum zaczytywałam się w Sadze super się czytało tą bajkę i bardzo chętnie przypomniałabym sobie jeszcze raz
Sol była boska

[Aeterna]

O tak, misjonarstwo Cecylii rozwala. Choć już chyba wolę leczenie geja niż takie podkreślanie bez przerwy, że Cecylia jest/była drugą Sol. Brr.
A poza tym, to nie był prawdziwy gej, nie.

I bardziej mi się podobała żonka Tarjeia i to, jak go sobie umiała owinąć wokół palca, niż akcja u Tancreda, generalnie zamek duchów to mnie trochę nudził, i bardziej mi się podobała historia Mikaela, chociaż ta jego małżonka... Biedny chłopak. No i szkoda, że autorka tak szybko się pozbyła Kolgrima. To mogło być ciekawe.

Mój kuzyn to czytał, zresztą, przez niego zaczęłam czytać i ja, bo to u niego znalazłam ksiązkę, to był tom 3, a potem on zamówił 2 pierwsze i mi pożyczył do czytania. (Nie chciał mi dac, tata musiał wyrazic zgodę ).
Zniewieściały? Odkąd pamiętam, miał więcej bab jak ja lakierów do paznokci.

Jaki medalion..? Btw, pamiętam za to, że w 1 edycji można było sobie zamówić srebrną albo złotą miniaturową mandragorę, taką z 2 cm; na łańcuszku.
Fajnie wyglądała, szkoda mi było, że nie kupiłam, ale nie miałam wtedy przecież własnej kasy a rodzicom nie trułam.

[VampIrzyca]

po Waszych kuszących postach w końcu zamowilam sobie wszystkie książki SoLL na stronie Axel Spriger(ktore sie do tej pory ukazaly)z kolekcji FAKTU i dzisiaj je odebralam. Zaczęłam od razu czytać ,,Zauroczenie" i.... minęło niespełna pół dnia , a książke juz pochłonęłam po prostu fantastyczna powiesć! idealna na takie stresowe wakacje, jakie mam w tym roku Margit Sandemo to u mnie poważna konkurentka Margaret Mitchell

[primavera]

Po tym wątku postanowiłam sobie przypomnieć Sagę - ciekawa była, czy odbiore ja tak samo, jak te 10 lat temu...

Tak samo zaczytywałam się w kilkunastu pierwszych tomach- wręcz je pochłaniałam; i tak samo nie ciągni emnie do końcowych tomów. Czytam je - ale bez tego zachwytu, bez tej ciekawości. Od-tak, zeby skończyć. Jestem na 45 tomie - jutro pewnie Sage skończę.

[VampIrzyca]

Napisane przez primavera

Po tym wątku postanowiłam sobie przypomnieć Sagę - ciekawa była, czy odbiore ja tak samo, jak te 10 lat temu...

Tak samo zaczytywałam się w kilkunastu pierwszych tomach- wręcz je pochłaniałam; i tak samo nie ciągni emnie do końcowych tomów. Czytam je - ale bez tego zachwytu, bez tej ciekawości. Od-tak, zeby skończyć. Jestem na 45 tomie - jutro pewnie Sage skończę.

a kiedy zaczęłaś czytać Sagę?? tzn. w którym miesiącu, w tym roku oczywiscie:P

[primavera]

Napisane przez VampIrzyca

a kiedy zaczęłaś czytać Sagę?? tzn. w którym miesiącu, w tym roku oczywiscie:P

Cofnęłam wątek do mojego poprzedniego wpisu - jest z 14 maja - więc jakoś po tym dniu (już dokładnie nei pamiętam, kiedy) zaczęłam czytać.

(Z tym, ze ja bardzo szybko czytam).

Wczoraj skończyłam 44 i przeczytałam 45 - a dziś mam wolne więc pewnie skonczę; ale te końcowe tomy to tak "opornie" mi idą. Początkowe to pochłaniałam - pół nocy potrafiłam siedzieć, zeby skończyć, a te to już tak jakoś...

[IlonaP]

Hm, z tym nawróceniem to trochę bez sensu - może pani Sandemo nie słyszała o bi?

a tak serio to przeczytałam Sagę zaraz po maturze, uwielbiałam tę książkę, nie sądziłam że ma tylu fanów
teraz mam ochotę na powtórkę, ale boję się że te kilkanaście lat zmieniło moje podejście do świata i nie będzie mi się już tak podobać

jak nie spróbuję to się nie przekonam

[Fraoch]

Napisane przez IlonaP

Hm, z tym nawróceniem to trochę bez sensu - może pani Sandemo nie słyszała o bi?

a tak serio to przeczytałam Sagę zaraz po maturze, uwielbiałam tę książkę, nie sądziłam że ma tylu fanów
teraz mam ochotę na powtórkę, ale boję się że te kilkanaście lat zmieniło moje podejście do świata i nie będzie mi się już tak podobać

jak nie spróbuję to się nie przekonam

Dziwne by było jakbysmy się nie zmieniali i nie zmieniali poglądów toby świadczyło o kostnieniu ...
Ale fajnie jest poprostu sobie przypomnieć to co się czuło czytając ... ehh to taka bajka do której czasem na chwilę można uciec od rzeczywistości

[IlonaP]

Masz zupełna rację Fraoch.
Chodzi mi o to, że bałam się, że nie poczuję już być może tego dreszczyku oczekiwania i podniecenia.
W każdym bądź razie właśnie skończyłam pierwszy tom [niestety dostępny tylko jako e-book, a ja lubię mieć materialną książkę w ręku] i nawet nie zauważyłam która godzina, dziecko śpi obok mnie w wózku, a mąż patrzył podejrzliwie kiedy schodził sprawdzić czemu ja jeszcze nie w łóżku.
Bardzo przyjemna odskocznia, nadal jestem zafascynowana.

[Fraoch]

Napisane przez IlonaP

W każdym bądź razie właśnie skończyłam pierwszy tom [niestety dostępny tylko jako e-book, a ja lubię mieć materialną książkę w ręku] i nawet nie zauważyłam która godzina, dziecko śpi obok mnie w wózku, a mąż patrzył podejrzliwie kiedy schodził sprawdzić czemu ja jeszcze nie w łóżku.
Bardzo przyjemna odskocznia, nadal jestem zafascynowana.

ja to zafascynowana byłam kilkoma pierwszymi potem pare ze środka no i koniec żeby wiedzieć

[MoniaK]

Napisane przez Fraoch

ja to zafascynowana byłam kilkoma pierwszymi potem pare ze środka no i koniec żeby wiedzieć

Ja jak czytałam Sagę po raz pierwszy (w czasach licealnych) zafascynowana byłam od początku do końca
Ciekawe czy teraz również wciągnełaby mnie ta bajka

[Germini]

Czytam teraz tom 10 i się denerwuję
Totalnie gubię się w imionach i co chwilę muszę zerkać na drzewko genealogiczne - które zresztą i tak niewiele mi pomaga, bo nie pamiętam już, kto co robił, jakie miał przygody, itp.
Jeśli ma się dostęp do wszystkich tomów naraz i czyta jednym tchem po kolei, to jest dużo łatwiej; człowiek jest w temacie i na bieżąco. Mi czytanie po jednej części na tydzień sprawia problemy

[basilissa]

Czytałam dawno temu, pierwsze wydanie, ale miałam to udogodnienie, że moja przyjaciółka kupowała wszystkie tomy, a ja pożyczyłam od niej całość, więc swobodnie mogłam wracać do poprzednich tomów.

[Arribeth]

Oj, za pierwszym razem (kilkanaście lat temu) czytałam jeden tom w miesiącu - żadnych problemów mi to nie sprawiało, może poza niedogodnością oczekiwania. Faktycznie, potem imiona zaczęły się mylić (te wszystkie Ulfy i Ulvy, Mari, Mali, Malin, szlag by to), ale to dopiero gdzieś w okolicach trzydziestego tomu.

[Jooasiek]

haha! ja też uwielbiam SOLL. przeczytałam już całą serię dwa razy. i wiem że jeszcze będę do niej wracać. piekna i wzruszająca. przeczytałam również "sagę o czarnoksiężniku" i jeste w trakcie czytania "sagi o królestwie światła". jednak SOLL podoba mi się najbardziej.

[Vivienne]

Już daaawno temu chciałam przeczytac SoLL, jednak nie znałam nikogo kto by Sagę w całości posiadał. No i w końcu w fakcie zaczęła się ukazywac kolekcja, myślałam, że ze szczescia oszaleje Wciągałam się coraz bardziej i wciąż wciągam na 16 tomie zrezygnowałam z "zaliczania" Sagi z faktu /zresztą nie wiem czy wciąż się ukazuje?/ i poleciałam do biblioteki. Właśnie jestem na 26 tomie

[hebe20]

Jestem własnie na 8 tomie SAGI i póki co bardzo mi się podoba. Ciekawa jestem jak wyobrażacie sobie głownych bohaterów. W mojej wyobrazni wyglądają oni mniej więcej tak jak na załączonych grafikach:

1. Silje
2. Sol
3. Sol
4. Suvinia
5. Meta
6. Irja

[hebe20]

I jeszce KOlgrim ... chociaz troche za delikatny jak na Kolgrima... ale ja tak sobie własnie tego chłopca wyobraząłam... i ostatni Tencred

[Vivienne]

Ja się kiedyś zastanawiałam jakby to było jakby chcieli nakręcic SoLL Szoook, tyle aktorów do wyboru. Cięzko by było, chociaż myslę, że autorka całkiem nieźle opisała wszystkich, nie jest trudne wyobrażenie ich sobie

Przyznam hebe20, że Silje i Sol, to faktycznie, całkiem całkiem Cho co do reszty to mam nieco inne wyobrażenie, a już szczególnie co do Kolgrima

A tak w ogóle to się muszę wyżalic, że jestem na 35 tomie Sagi, a reszty jak na razie nie ma w bibliotece Mam w domu 37 wprawdzie, ale nie chcę przeskakiwac... Zajrzałam tylko do drzewa genealogicznego i taka jestem na siebie zła teraz!
I czekam z niecierpilwością, aż 36 i od 38 w górę pojawią się w bibliotece... Nie ma aż do 41 tomu Niechże ten-kto-czyta robi to szybciej. Nie lubię tak długo czekac na dalszy koniec .

A to już 20 wiek w książce

[hebe20]

co do ekranizacji to ja obowiązkowo w którejs z ról widziałabym Johnego Deppa, Vigo Mortensena, Nicole Kidman... jakoś tak ich wygląd pasuje mi do ludzi lodu

[Vivienne]

Niedawno skończyłam czytać ostatni, 47 tom Sagi o Ludziach Lodu. Bardzo wciągająca seria. Choć nie wszystkie tomy tak samo

Bardzo mi się podobał tom 41- Góra Demonów. Takie podsumowanie, wszyscy bohaterowie razem

Aj aj, aż mi się smutno zrobiło po zamknięciu książki.

Napisane przez hebe20

co do ekranizacji to ja obowiązkowo w którejs z ról widziałabym Johnego Deppa, Vigo Mortensena, Nicole Kidman... jakoś tak ich wygląd pasuje mi do ludzi lodu

Jeśli chodzi o ekranizację to takowa miała sie ukazać, ale nie wypaliło... I autorka zaliczyła przez to psychiczny dołek.

[ana maria]

SoLL czytałam pierwszy raz jakies 3 lata temu,zaczełam przypadkowo od 3 tomu,gdzie główną bohaterką była Sol i tak mnie zafascynowała ta opowiesc ,że przeczytałam wszystkie tomy.
jakieś 2 m-ce temu ściągnęłam sobie e-booka SoLL na komputer,bo nie chce mi sie chodzic do biblioteki.
ale czytam juz tylko te ,które najbardziej mi się spodobały.
autorka napisała tę sagę tak,że czytając po prostu czuję sie jakbym to wszystko widziła w rzeczywistosci.naprawde godne polecenia

[Olkaaaa_s]

Ja teraz czytam e-booka pierwszego tomu. Całkiem ciekawe

[meredith91]

ja też właśnie sobie kupiłam 3 pierwsze tomy i zaczynam czytac

[Wulkaniczna]

Łyknęłam końcem wakacji 10 tomów, ot tak bo nie było niczego lepszego do czytania w domu.
O ile pierwszy był całkiem interesujący, to dalszą cześć czytałam już z mniejszym entuzjazmem.
Akcja idzie w miarę szybko, ale czegoś mi w tym brakuje.
Pomijając to, że przy pokoleniu praprawnuków Silije korzystanie z drzewka genealogicznego było niezbędne Mam trochę za złe autorce, że bez najmniejszych skrupułów pozbywa się z książki bohaterów już "wykorzystanych". W każdym tomie akcja obejmuje inne postaci(najczęściej nowe pokolenie), te poprzednie pojawiają się tylko epizodycznie(chociaz z drugiej strony, to saga).
No i nie ma tego wszystkiego co urzekło mnie w Sapkowskim i Tolkienie, bogactwa opisów, wyraźnego i porywającego stylu. Zaryzykuje stwierdzenie, że więcej jest romansu niż fantastyki w tej książce. Dlatego mnie nie zachwyciła.

[Fraoch]

Napisane przez Wulkaniczna

Zaryzykuje stwierdzenie, że więcej jest romansu niż fantastyki w tej książce. Dlatego mnie nie zachwyciła.

nic nie ryzykujesz tym stwierdzeniem hehe bo to faktycznie jest romans tylko, że podszyty fantastyką no i co prawda to prawda daleko jej do Tolkiena, ale w porównaniu z innymi książkami - romansidłowatymi to jest namber łan