Czy zmieniacie nazwisko?

[Devileek]

ja z jednej strony chciała bym mieć inne nazwisko z drugiej nie bo Bardzo lubię swoje nazwisko kończy się na -ska, chciałam mieć też zawsze 2 ale moje imie i nazwisko ma 17 liter, nazwisko narzeczonego ma 7 liter i kończy się na - ła. I nie wiem czy mi będzie pasować :P

[Truskawaaaaa]

Napisane przez Devileek

ja z jednej strony chciała bym mieć inne nazwisko z drugiej nie bo Bardzo lubię swoje nazwisko kończy się na -ska, chciałam mieć też zawsze 2 ale moje imie i nazwisko ma 17 liter, nazwisko narzeczonego ma 7 liter i kończy się na - ła. I nie wiem czy mi będzie pasować :P

Mam podobny dylemat. Mega podoba mi się moje nazwisko i mojego TŻ też z jednej strony chciałabym wziaść tylko jego, ale z drugiej też chciałabym mieć dwa nie wiem co robić, masakra

[eks-ruda]

Nie zmieniłam. Moje nazwisko to część mojej tożsamości, nie oddam go! Przyszłe dzieci będą miały podwójne, bo będą tak samo moje, jak i męża. Dodatkowy plus: mniej problemów na lotniskach itp.

[kissoflife001]

Pewien znajomy powiedział mi, iż zmieniając nazwisko na męża traci się zdobyte tytuły naukowe. Nasłuchałam się głupot ?

[Hanako]

Napisane przez kissoflife001

Pewien znajomy powiedział mi, iż zmieniając nazwisko na męża traci się zdobyte tytuły naukowe. Nasłuchałam się głupot ?

nie traci się, ale jeśli naukowiec jest przez kilka lat kojarzony z danym nazwiskiem (tu: panieńskim), to po jego nagłej zmianie przestaje być rozpoznawalny w środowisku, staje się anonimowy, dopóki znowu nie postara się o kojarzenie z nowym nazwiskiem.
tym samym wszystkie napisane artykuły i cały dorobek może w jakimś sensie odejść w niebyt - to znaczy nie być kojarzonym z nowym nazwiskiem.

natomiast bądźmy poważni, tytułów naukowych nikt z powodu zmiany nazwiska nie cofa.

[annic]

Napisane przez kissoflife001

Pewien znajomy powiedział mi, iż zmieniając nazwisko na męża traci się zdobyte tytuły naukowe. Nasłuchałam się głupot ?

tak, naściemniał ci

[AnnLady]

Napisane przez kissoflife001

Pewien znajomy powiedział mi, iż zmieniając nazwisko na męża traci się zdobyte tytuły naukowe. Nasłuchałam się głupot ?

dobre dobre, znajomy ma bujną wyobraźnię i zerową wiedzę w temacie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Raczej wydaje mi się, że koleś zastosował skrót myślowy.

[kissoflife001]

Napisane przez annic

tak, naściemniał ci

nie śmiej się bo ja mu nie wierzę :P

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez AnnLady

dobre dobre, znajomy ma bujną wyobraźnię i zerową wiedzę w temacie

a najśmieszniejszy jest jego argument na poparcie tej tezy. według niego wszystkie panie z dwuczłonowymi nazwiskami właśnie od utraty tytułów chciały się uchronić ;p

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Ja zmieniam na nazwisko Narzeczonego. Podoba mi się moje rodowe, ale Jego o wiele bardziej (w dodatku dość znane w świecie piłki nożnej:P )

[kognisia]

Ja przy ślubie nie zmieniam (mam zamiar robić doktorat i chcę, żeby wszystkie tytuły, były na jedno nazwisko), ale w przyszłości nie wykluczam możliwości dołączenia do swojego, nazwisko Tz. Później publikacje mogę podpisywać wciąż swoim panieńskim, nikt mi tego nie zabroni

[sarabobko]

Ja uważam pozostanie przy panieńskim bądź zmianę na dwuczłonowe za zasadne jedynie, gdy pod panieńskim ma się dorobek artystyczny, w dziedzinie medycyn, prawa, ma się znaną firmę itp. Są tez inne przypadki jakies inne przypadki zasadnego pozostania przy nazwisku bądź przybrania dwuczłonowego, ale poza nimi dwuczłonowe nazwisko wydaje mi się fanaberią/modą.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sarabobko

Ja uważam pozostanie przy panieńskim bądź zmianę na dwuczłonowe za zasadne jedynie, gdy pod panieńskim ma się dorobek artystyczny, w dziedzinie medycyn, prawa, ma się znaną firmę itp. Są tez inne przypadki jakies inne przypadki zasadnego pozostania przy nazwisku bądź przybrania dwuczłonowego, ale poza nimi dwuczłonowe nazwisko wydaje mi się fanaberią/modą.

Z jakiego powodu uważasz za fanaberię zostanie przy nazwisku panieńskim z powodu innego niż wymienione? Dlaczego sprawa dotyczy tylko nazwiska panieńskiego, a kawalerskiego już nie?

[kognisia]

Napisane przez sarabobko

Ja uważam pozostanie przy panieńskim bądź zmianę na dwuczłonowe za zasadne jedynie, gdy pod panieńskim ma się dorobek artystyczny, w dziedzinie medycyn, prawa, ma się znaną firmę itp. Są tez inne przypadki jakies inne przypadki zasadnego pozostania przy nazwisku bądź przybrania dwuczłonowego, ale poza nimi dwuczłonowe nazwisko wydaje mi się fanaberią/modą.

A to, że kobieta po prostu jest ze swoim nazwiskiem związana i nie chce nazwiska męża, to już fanaberia? Nie wolno jej? A gdzie jest napisane, ze to kobieta powinna brać nazwisko męża, a nie odwrotnie?
Poza tym większość kobiet jednak bierze nazwisko męża, więc to uznałabym za modę, a nie sytuację odwrotną, bo jednak wciąż należy to do rzadkości.

[201605100]

Napisane przez sarabobko

Ja uważam pozostanie przy panieńskim bądź zmianę na dwuczłonowe za zasadne jedynie, gdy pod panieńskim ma się dorobek artystyczny, w dziedzinie medycyn, prawa, ma się znaną firmę itp. Są tez inne przypadki jakies inne przypadki zasadnego pozostania przy nazwisku bądź przybrania dwuczłonowego, ale poza nimi dwuczłonowe nazwisko wydaje mi się fanaberią/modą.

Aha no ciekawe, ciekawe... Sama pozostalam przy panienskim a żadnego dorobku artystycznego nie mam. Mało tego, mąż zmienił nazwisko na moje i co na to powiesz?

[kognisia]

Napisane przez alucior

Aha no ciekawe, ciekawe... Sama pozostalam przy panienskim a żadnego dorobku artystycznego nie mam. Mało tego, mąż zmienił nazwisko na moje i co na to powiesz?

Wstyd i hańba! :p

[201605100]

Napisane przez kognisia

Wstyd i hańba! :p

Tak myślałam, że tak powinnam chodzić po ulicy :P

[annic]

Napisane przez alucior

Aha no ciekawe, ciekawe... Sama pozostalam przy panienskim a żadnego dorobku artystycznego nie mam. Mało tego, mąż zmienił nazwisko na moje i co na to powiesz?

Weź się nie przyznawaj, wstydu nie macie



Jakbym miała prostsze nazwisko to zostałabym przy swoim albo wzięła dwuczłonowe, bo w sumie swoje lubię i się przywiązałam. Ale biorę nazwisko Tżta, bo prostsze. Z wygody i lenistwa

[glantineola]

Ja chcę mieć to samo nazwisko co mój mąż dlatego przyjmuje jego. Inna opcja u niego by nawet nie wchodziła w grę
Dwuczłonowe też by nie wchodziło w grę, ponieważ teraz moje imię + panieńskie nazwisko to 21 lister plus spacja i czasem mam problem żeby się zmieścić w jakiś formularzach :P nawet na karcie kredytowej nie mam pełnego imienia

[seiko1992]

Ale czemu by nie zmieniać?? Zakładam nowa rodzinę z człowiekiem którego kocham Nazwisko zreszta to tylko litery

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez seiko1992

Ale czemu by nie zmieniać?? Zakładam nowa rodzinę z człowiekiem którego kocham Nazwisko zreszta to tylko litery

Czytałaś wątek? Było podanych z kilkadziesiąt powodów dlaczego nie zmieniać.
A skoro fakt zakładania nowej rodziny z ukochanym człowiekiem to argument za zmianą nazwiska, to dlaczego to ma być akurat jego nazwisko? A nie jej? Albo dlaczego nie zupełnie nowe?
Gdyby nazwisko to były tylko litery, to pewnie tego wątku by nie było.

[201605100]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;48123148]Czytałaś wątek? Było podanych z kilkadziesiąt powodów dlaczego nie zmieniać.
A skoro fakt zakładania nowej rodziny z ukochanym człowiekiem to argument za zmianą nazwiska, to dlaczego to ma być akurat jego nazwisko? A nie jej? Albo dlaczego nie zupełnie nowe?
Gdyby nazwisko to były tylko litery, to pewnie tego wątku by nie było.[/QUOTE]

Przydałby się przycisk Lubie to

[seiko1992]

Wszystko ma swoje za i przeciw. Ile ludzi tyle opinii Ty masz swoją a ja swoją i niech tak zostanie

[kognisia]

Napisane przez alucior

Przydałby się przycisk Lubie to

Oo tak!

[AnnLady]

Napisane przez sarabobko

Ja uważam pozostanie przy panieńskim bądź zmianę na dwuczłonowe za zasadne jedynie, gdy pod panieńskim ma się dorobek artystyczny, w dziedzinie medycyn, prawa, ma się znaną firmę itp. Są tez inne przypadki jakies inne przypadki zasadnego pozostania przy nazwisku bądź przybrania dwuczłonowego, ale poza nimi dwuczłonowe nazwisko wydaje mi się fanaberią/modą.

to chyba zbyt daleko idący pogląd
ja osobiście nigdy nie wybrałabym dwuczłonowego bo to tylko kłopot, mam dwie koleżanki które wzięły podwójne i obie szybko pożałowały, jedna nawet pytała mnie co można zrobić aby to zmienić i wziąć tylko jego.
poza tym osoby które biorą podwójne czasem chyba sobie nie zdają sprawy z konsekwencji długiego nazwiska, wszędzie musisz podawać dwa, tak samo się podpisywać,a to czasami bywa uciążliwe.
także dokonując wyboru trzeba się dobrze zastanowić co się chce, bo to nie jest tak że za moment zmienię zdanie i już

[kognisia]

Napisane przez AnnLady

to chyba zbyt daleko idący pogląd
ja osobiście nigdy nie wybrałabym dwuczłonowego bo to tylko kłopot, mam dwie koleżanki które wzięły podwójne i obie szybko pożałowały, jedna nawet pytała mnie co można zrobić aby to zmienić i wziąć tylko jego.
poza tym osoby które biorą podwójne czasem chyba sobie nie zdają sprawy z konsekwencji długiego nazwiska, wszędzie musisz podawać dwa, tak samo się podpisywać,a to czasami bywa uciążliwe.
także dokonując wyboru trzeba się dobrze zastanowić co się chce, bo to nie jest tak że za moment zmienię zdanie i już

W kazdej chwili możesz zmienić zdanie. Zwykła zmiana administracyjna, rozpatrywana w czasie 30 dni

[AnnLady]

Napisane przez kognisia

W kazdej chwili możesz zmienić zdanie. Zwykła zmiana administracyjna, rozpatrywana w czasie 30 dni

owszem możesz zmienić. tylko że później znowu musisz biegać i wymieniać dowody, prawa jazdy, w pracy, w bankach, sporo zachodu. mi by się nie chciało.
poza tym u nas taka tradycja że kobieta przyjmuje nazwisko męża, owszem gdyby nazywał się jakoś dziwnie to pewnie zostałabym przy swoim. choć nie każdy musi przestrzegac tradycji jego wybór i jego wola.
ja przyjmę nazwisko mojego TŻ choć czasem się z nim drażnię że nie

[ciasteczkoweserce]

Swoje nazwisko bardzo lubię, ale po ślubie zmieniam na nazwisko narzeczonego
Nie wyobrażam sobie inaczej, tak się przyjęło ..
Między innymi to jedna z pierwszych rzeczy, która nas po ślubie łączy

A co do tytułów, to gdy za panieńskiego zrobię
licencjat, a mgr i resztę po ślubie z innym nazwiskiem czy to jest jakiś problem później?
Że dwa tytuły na innych nazwiskach?

[_peachy]

Napisane przez ciasteczkoweserce

Swoje nazwisko bardzo lubię, ale po ślubie zmieniam na nazwisko narzeczonego
Nie wyobrażam sobie inaczej, tak się przyjęło ..
Między innymi to jedna z pierwszych rzeczy, która nas po ślubie łączy

A co do tytułów, to gdy za panieńskiego zrobię
licencjat, a mgr i resztę po ślubie z innym nazwiskiem czy to jest jakiś problem później?
Że dwa tytuły na innych nazwiskach?

Mam tą samą rozkminę co do dyplomów I to samo zdanie nt. nazwiska Mój przyszły mąż obdaruje mnie nazwiskiem mega trudnym, jakimś...niepolskim, niewiadomego pochodzenia (pytałam nawet specjalistów o jego znaczenie!), ale będziemy tworzyć rodzinę, której nie łączy tylko wspólne konto w banku

[Lana Del Rey]

Nie wybrałabym nazwiska męża tylko wtedy gdyby było jakieś brzydkie, to raczej on mógłby wziąć moje