Dzieci październik-listopad-grudzień 05

[BabciaWeatherwax]

No dziewczyny, sama mam ze sobą gadać ? Wątek spadł już na 2 stronę

U nas dziś troche chłodniej, ale ciśnienie mocno spadło i miałam fazę lenia Jędrek znów w dzień popłakuje, grzebie w paszczy, łapie się za górną wargę i prawe uszko, rany, znowu jakieś zęby?? Ja chcę przerwę buu Za to doskonali raczkowanie i wstawanie, tyle, że siadania ze stania jeszcze nie opanował i musze go asekurować, bo już kilka razy zaliczył glebę padem płaskim na plecy aż huknęło (a potem rozpacz 20 minut, aż pies zaczął wyć do wtóru ) - ale jest nie do upilnowania Najgorzej, że zasypianie dzienne i nocne to teraz męka, bo młody siada nawet przez sen, a potem buczy bo śpiący Najmarniej dwie godziny cyklu kładziemy-siada-wstaje-buczy-kładziemy

[sylwi_2005]

No tak to jeszcze tylko ja nie przywitałam Anusi i jej Szczęścia- więc robie to teraz .
Ale Ci Buniu zazdroszcze,że Jędrny( ale mi sie podoba jak na niego mówisz) juz zaczyna raczkować. U nas tez idzie kolejny ząbek. Wczorajsza noc była koszmarna Na dodatek uczepił sie jakis okropny katar w końcu musielismy pójśc do pani doktor no i niestety trafiliśmy na wstretna babe, która stwierdziła, ze dziecko przegrzewam i dlatego ma katar. Postukałam sie jej w głowe- mala jest cały czas na golaska a ona mi jakies bzdury klepie- ale mnie zdenerwowała . Na dowód dołączam zdjecie. Nawet tej durnej babie przez myśl nie przeszło, że lekka temperatura jest wynikiem ząbkowania, Jeszcze mi wmawiała, ze kropelek zadnych nie podaje. Brrryyy. Ostatni raz do niej poszłam.

[BabciaWeatherwax]

Sylwi, jak katarek? Przeszło troszkę? Ta pogoda upalna jest okropnie niebezpieczna, bo przeziebić się niezmiernie łatwo niestety. Mam nadzieję, że Mała już zdrowa

Jędrny (to pomysł ciotki, zaczęło sie od Jędrnego brzucha ) gania już na całego, 2 sekundy i już z pokoju ląduje w kuchni albo w drugim pokoju, grzebie w doniczkach, psich miskach i otwiera cos się da Nie macie za czym tęsknic, naprawdę

Ochłodziło się, moze koleżanki zajrzą do wątku

[magda*M]

A Iga dalej biega przy pomocy rodziców i kogo się da . Zastanawiamy się nad chodzikiem, bo jak tak dalej pójdzie to MY będziemy potrzebowali chodzików .
Siedzi stabilnie, ale kompletnie się nie garnie do wstawania czy nawet siadania samodzielnie (bo siedzi tylko jeśli my ją posadzimy). A jak tam u was? Oczywiście pomijając Jędrnego, bo On to niedługo będzie sam na spacerki latał, a Iga dalej będzie tylko siedzieć.
Trzeba przyznać, że troszkę zaniedbujemy nasz wątek ale mam nadzieję, że to tylko przez wakacje

[BabciaWeatherwax]

Łojeju jakie fajne te Wasze dziewczyny i Dusia i Iga Alien nam sie chwilowo gdzieś zapodziała (pewnie w wątku styczniówek 2006 ), ale moze też wklei aktualną fotę Wiki

[Alien]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Łojeju jakie fajne te Wasze dziewczyny i Dusia i Iga Alien nam sie chwilowo gdzieś zapodziała (pewnie w wątku styczniówek 2006 ), ale moze też wklei aktualną fotę Wiki

Bunia przyłapalaś mnie

Już się poprawiam i pisze kilka słów.

Wika dalej nie ma ząbka ani jednego, ale dziąsło na dole zrobiło się biale i wygląda jakby ząbek siedział pod spodem.
Ile moze potrwac okres jego wychodzenia na świat ??

Siedzi juz sama ale jak coś jej się uwidzi to sie jeszcze przewraca. Tzn. nie siedzi tak jak człowiek dorosły długo i stabilnie. Do wstawania i chodzenia ma jeszcze czas narazie bawi sie w przewracanie i pełzanie.

Czy wasze dzieci siedzią grzecznie na spacerach w wózku ?? Bo moja nie .

Magda uwierz mi, że chodzik nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ja przynajmniej mojej małej chodzika nie kupie napewno.

Buziczki

[magda*M]

Właśnie z tym chodzikiem to mamy problem... Wiem, że lekarze i specjaliści od dzieci są wszyscy na NIE, jeśli chodzi o chodzik. Ale z drugiej strony, dzieci naszych znajomych miały chodziki i jakoś nic im nie jest, rozwijają się prawidłowo, nie mają żadnych wad postawy itp.
To wygląda podobnie jak teraz z tym spaniem na płasko dzieci. Każdy lekarz teraz pilnuje, żeby dziecko spało na pewno na płaskim, bez żadnych poduszek... Kiedyś niemowlaki spały w becikach, grubo opatulone, żeby miały mięciutko i przytulnie i też jakoś wszystkie wyrosły na zdrowe i prawidłowo rozwinięte . Bądź człowieku mądry i zgaduj.

A co do spacerków, to teraz ja już na spacerach odpoczywam . Do czterech miesięcy jak pomyślałam o spacerze z Igą to miałam gęsią skórkę . Nie mógł wiać wiaterek i słoneczka też nie mogło być! Prawie z każdego spaceru wracałam biegiem, bo tak ryczała, ze nie mogła złapać oddechu. Raz nawet mąż musiał podjechać po nas samochodem, bo mała była nie do opanowania .
A teraz... Pełnia szczęścia . Mała się rozgląda, kiwa do dzieci, krzyczy do piesków, ucina sobie drzemki, potem znowu siedzi i tak możemy chodzić dopóki głód jej nie dopadnie

[Alien]

Magda na temat wychowania dzieci są zawsze zdania podzielone, jedni mówią tak a drudzy inaczej i rodzice robią jeszcze po swojemu tak to już jest. Tak jak mówisz, przedtem całkiem inaczej się dzieci chowało i teraz tez inaczej sie chowa.

A moja Wika własnie na spacerach nie siedzi grzecznie w wózku i się rozgląda, tylko marudzi, wierci się strasznie, ściaga czapeczkę, skarpetki, z wózka wszystko wywala co ma pod reką, nózkami fika i dodatkowo czasami płakać zaczyna żeby ją na rece wziąć a przewaznie nie tyle płacze co wariuje ciekawe czy i dla mnie spacery staną się niedługo odpoczynkiem, bo teraz to odpoczywam na spacerach wtedy jak mala zasnie.

Wasze córy śliczne i takie duże się juz robią.
Buniu ja chce zdjęcie idącego Jedrka

[sylwi_2005]

Napisane przez Alien

A moja Wika własnie na spacerach nie siedzi grzecznie w wózku i się rozgląda, tylko marudzi, wierci się strasznie, ściaga czapeczkę, skarpetki, z wózka wszystko wywala co ma pod reką, nózkami fika i dodatkowo czasami płakać zaczyna żeby ją na rece wziąć a przewaznie nie tyle płacze co wariuje ciekawe czy i dla mnie spacery staną się niedługo odpoczynkiem, bo teraz to odpoczywam na spacerach wtedy jak mala zasnie

U mnie jest podobnie. Ale wreszcie znalazłam na Małą sposób: jek tylko zaczuna za bardzo marudzic w wózku to mam przy sobie nosidełko i problem z głowy

Sylwi, jak katarek? Przeszło troszkę?

Co do tego katarku to niestety ale jeszcze jest ale w końcu domyslam sie co jest przyczyną- przyjechała do mnie zakatarzona siostrzenica na wakacje... na szczęście jutro wyjeżdza.

Zastanawiamy się nad chodzikiem...

ja tez nie jestem za chodzikiem. Za dużo na ten temat sie juz nasłuchałam. Przeciez predzej czy póżniej i tak nasze Szkraby zaczną chodzić same.

Duśka zaczyna już coraz odwazniej siedzieć (Nareszcie!!! ) ale ząbek jeszcze sie wyżyna, przez co noce dalej nie przespane

[BabciaWeatherwax]

Dziewczyny, pocieszę Was ze spacerami, to minie niedługo Też przez jakiś czas miałam wybór: noszenie na rękach albo syrena na całe osiedle

Alien, "idącego" to za dużo powiedziane, Jędras albo stoi przy czymś, albo lata na czworakach

[BabciaWeatherwax]

Alien for you
1. Jędrny "biegnie"
2. Jędrny stoi

[Alien]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Alien for you
1. Jędrny "biegnie"
2. Jędrny stoi

Czaderskie foty

To ja jeszcze wiecej chce, (bo jak to sie mowi apetyt rośnie w miare jedzenia ) teraz Jedrny z mamą niech się pokarze
No i wszystkie pozostałe mamuski tez mogłyby sie pokazać.
Ja wiem jak narazie jak Apsik i Sylwi wygląda. Niezle laski

Bunia i to bardzo pocieszające ze ta sytuacja na spacerach ma uledz poprawie, oby bo poki co to Wice cały czas wrażeń mało.

Dziewczyny a jak jest u was teraz ze spaniem waszych dzieci. Bo ja musze sie pochwalić (nie zapeszając tfu ) ze Wika lepiej teraz śpi, budzi się raz do 3 razy w nocy. Je z cyca raz lub dwa w nocy a nie jak wczesniej pobudka i jedzenie co godzine lub najwyzej dwie ale wstaje totalnie wyspana juz przed 6 rano. I zaczyna EEE!!! mama!!! Eeeeee!!!!! aaaaaa!!!!! baba!!!!! EEEEeeeee!!! i trąca mnie rączkami zebym juz tez nie spala

Sylwi twoja mala to juz pewnie siedzi a potrafi sama usiąść ? Bo moja Wika jeszcze sama nie usiądzie, chociaz zawzięcie próbuje.

[sylwi_2005]

U nas ze spaniem nienajlepiej. ale to wszystko spowodowane ząbkowaniem. jeszcze jakis miesiąc temu Duska wstawała raz ok 3-ciej zeby sie przytulić i spała do ok 7-8. a teraz budzi sie co chwila i chce zeby ja zabrac do siebie. jak spi z nami to wstaje ok 3 razy(daje jej cysia i od razu zasypia) a jak w łóżeczku to nawet sama nie wiem bo się gubie. Musze ja oduczyc brania do naszego łóżka bo sie nie wysypiam.

Buniu Jędrny jest BOSKI!

Sylwi twoja mala to juz pewnie siedzi a potrafi sama usiąść ? Bo moja Wika jeszcze sama nie usiądzie, chociaz zawzięcie próbuje

Jeszcze sama nie potrafi ale mysle ze juz niedługo..

[magda*M]

"Dzięki" upałom Iga sama zaczęła zasypiać w łóżeczku. Nie zawsze zasypia sama, ale na szczęście coraz częściej . Tak jak zawsze musiałam ją lulać, to teraz najzwyczajniej wyrywa mi się z rąk i chce być odłożona. Z godzinami spania jest różnie. Teraz zasypia między 19-tą a 21-ą, koło pierwszej i szóstej woła o mleko, budzi się koło 7-mej ale tylko na godzinkę, bo później jeszcze dosypia (dwie godzinki ). Także wiem, że nie mamy na co narzekać.

Tak na marginesie, to te wasze dzieciaczki to co jedno to ładniejsze .

[fineska]

Witam was dziewczyny.ryż.
Jestem mama Natalki. Urodziła się 5 grudnia 2005. W lipcu skończyła 7 miesięcy. Siedzi już stabilnie, ma 2 ząbki i szaleje w chodziku. Co do tego chodzika to też się zastanawiałam czy on jest ok ale znam tyle dzieci wychowanych na nim i są śliczne i zdrowe że po prostu też go używam. Powiem szczerze że to duża wygoda dla mnie z tym chodzikiem bo wsadzę mała a ona myka po domku z kuchni do pokoju po korytarzu, jeszcze dorzuce jej pare chrupek do gryzienia które po prostu uwielbia i jest na prawde cudownie. Ona jest zadowolona a ja mogę zająć się jakąś czynnościa i nie muszę jej na recach nosić. Co dajecie swoim szkrabom do jedzonka ( o ile nie karmicie pi*ersią). Natalka oprócz mleczka które corz rzadziej je zjada kaszki kukurydziane, kaszki mleczno - ryżowe z bananami, zupke którą gotuje na kawałku kurczaka z marchewka i ziemniaczkiem, labo marchewka+ ziemniak+ryż. Poza tym wcina chrupki kukurydziane, starte jabłuszka i banany, rosołek z kluseczkami. Jak coś jemy to zawsze dostanie kawałałek bułeczki albo serka waniliowego. A co do spacerków to mała je po porstu uwielbia. Czasem oczywiuście denerwuje się że słonko jej świeci, ale teraz ma parasolkę w wózku wiec jest troszkę lepiej. Najgorzej sytuacja wygląda z usypianiem. Mała sama nie uśnie. Najlepiej udaje jej się to na spacerku albo po prostu w wozie. Co wieczór po kąpieli robi się śpiaca ale sama nie uśnie. Trzeba ja wsadzić do woza dać do rączki coś do zabawy albo do chrupanioa i po długich minutach jakoś usnie bujana. Kiedyś było lżej a teraz co dziń mamy mały probemik. Ogólnie to Natuś jest kochaną mała istotką którą bardzo bardzo kochamy
buziaczki*

[sylwi_2005]

Witaj Finesko alez Natala jest Słodziutka
Ja karmie jeszcze piersią i z jedzeniem obiadków sa problemy (mała zje troszke i poprawawia mleczkiem. Za to świeże owoce zajada az jej się buzia cieszy

[anah]

To my dołączamy do Was. Moja Gabi urodziła się przez cc 6.10.2005. kawał z niej baby ale i kawał leniuszka. Nie stoi jeszcze samodzielnie i nie prędko chyba bedzie chodzić Pełza za to a raczej czołga się z prędkościa światła. Ostatnio całe dnie spędzamy na zielonej trawce u moich rodziców, gdzie do woli może najeść się trawy
Postaram sie tu do Was zaglądać. Bardzo serdecznie pozdrawiam

[sylwi_2005]

Witaj Anah no i oczywiscie Gabi. Super jest nas coraz wiecej

[Alien]

Anah witaj na naszym wątku i koniecznie częsciej tu zagladaj i pisz

Dziewczyny ostatnio wyczytalam w ksiązce coś takiego, że charakter a dokładnie temperament dziecka czyli czy bedzie spokojne czy przebojowe i bardzo żywe kształtuje się między 8 a 9 miesiącem życia. Ciekawe ile w tym prawdy ?

Sylwi_2005 z tego co mi się wydaje to jeszcze tylko ty i ja karmimy piersią. Jak długo zamierzasz karmic piersią ?

[BabciaWeatherwax]

Witam serdecznie Fineskę z Natalką i Anah z Gabi Jędrek ma same śliczne koleżanki odkąd Apsik nam się gdzieś zapodziała z przystojniakiem Antosiem

Alien, zdjęć wspólnych raczej nie bedzie na forum, udzielam się też na innym forum i nie chciałabym zostać zidentyfikowana

Finesko, sporo tu pisałyśmy o jedzonku, ale z opisu to chyba Twoja Nati ma najszerszy jadłospis

Zamelduję krótko co u nas. Po tygodniowej przerwie zębolenie zaczęło się od nowa, teraz Jędras ma widoczną już lewą dolną dwójkę, ale chyba nadal coś wychodzi, bo noce nadal niespokojne i w dzień zdarzają się ataki niepohamowanego płaczu, zwłaszcza jak się w coś stuknie okolicą ust :/ Jak sobie pomyślę, że mleczaki wychodzą do 30 miesiąca to mi słabo

Penetracja objęła już całe mieszkanie ze szczególnym uwzględnieniem zaglądania do pralki, zabawy psimi miskami, grzebania w kontakcie (kupiliśmy zatyczki ) i wygrzebywania ziemi z kwiatów Ostatnio zaczęliśmy zapoznanie z piaskownicą i z dnia na dzień Jędrek coraz bardziej sie ośmiela Tylko potem jest calutki do mycia, bo ma piasek dosłownie wszędzie

Jeśli to prawda z tym charakterem, to nie będę narzekać, bo młody potrafi sam sie sobą zająć, nie wykazuje objawów złości jak mu się coś zabiera, spokojnie oddaje zabawkę na prośbę "daj". Ale coś mi się wydaje, że na tym się nie skończy

Alien, zazdroszczę, ze Wika mówi baba i mama Jedrek do mówienia się nie kwapi, w ostateczności artykułuje coś na kszałt "meemee"

dziewczyny

[sylwi_2005]

Jak długo zamierzasz karmic piersią ?

Alien o to samo miałam Cie zapytac. W planach mam karmienie piersia do końca wakacji i potem zamierzam skończyc ale sama nie wiem czy mi sie to uda. Narazie to tylko zamierzenie. Wszystko zalezy od tego czy we wrzesniu wyjade na tydzień bez niej czy tez nie. Wtedy byłoby mi prościej no i ona nie miałaby wyboru. Rozmawiałam z pediatra i powiedziała, ze lepiej jest jak matki nie ma przy odstawianiu, bo dziecko tak bardzo sie nie meczy i szybciej jest mu zaakceptowac zaistniałą sytuacje. ehhh...sama nie wiem jak ja to zrobie. Niestety wiem ze bedzie mi cieżko przestac karmic i bedzie mi tego bardzo brakowac. A jak to wygląda u Ciebie?

Dziewczyny ostatnio wyczytalam w ksiązce coś takiego, że charakter a dokładnie temperament dziecka czyli czy bedzie spokojne czy przebojowe i bardzo żywe kształtuje się między 8 a 9 miesiącem życia. Ciekawe ile w tym prawdy ?

Mam nadzieje,ze to prawda,bo Duska jest tak słodka, grzeczna i rozkoszna,ze gdyby tak zostało to u jej stóp leżałby cały swiat

Alien, zdjęć wspólnych raczej nie bedzie na forum, udzielam się też na innym forum i nie chciałabym zostać zidentyfikowana

Buniu czyżbyś miała cos na sumieniu?

[Alien]

Napisane przez sylwi_2005

Alien o to samo miałam Cie zapytac. W planach mam karmienie piersia do końca wakacji i potem zamierzam skończyc ale sama nie wiem czy mi sie to uda. Narazie to tylko zamierzenie. Wszystko zalezy od tego czy we wrzesniu wyjade na tydzień bez niej czy tez nie. Wtedy byłoby mi prościej no i ona nie miałaby wyboru. Rozmawiałam z pediatra i powiedziała, ze lepiej jest jak matki nie ma przy odstawianiu, bo dziecko tak bardzo sie nie meczy i szybciej jest mu zaakceptowac zaistniałą sytuacje. ehhh...sama nie wiem jak ja to zrobie. Niestety wiem ze bedzie mi cieżko przestac karmic i bedzie mi tego bardzo brakowac. A jak to wygląda u Ciebie?

Sylwi, sama nie wiem jak długo jeszcze bede karmić piersią. To zalezy jeśli Wice wyjdą ząbki i bedzie mnie wtedy boleć to chyba zrezygnuje wtedy, jesli bede musiała iść do pracy to napewno bedzie koniec karmienia, jesli nagle coś niespodziewanie wypadnie i bede musiała przerwac karmienie to tak zrobie.
Zakładałam, że chce karmić do pół roku, przy moich problemach z karmieniem nikt nie dawał mi wiecej niz dwa tygodnie. Teraz pół roku już jakiś czas temu mineło a ja nadal karmię piersią z oszczedności, przyjemnosci i wygody. Tylko noce mnie męczą ale teraz to juz nawet nie, bo moj TŻ w końcu po tylu miesiacach i moim nocnym niepsaniu i wstawaniu po 10 razy wziął nocne dyżury i pół nocy spi z małą potem daje mi ją około 3 do karmienia i ja z nią spie do rana około 5:30. I tak jest dużo lepiej

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez sylwi_2005

Buniu czyżbyś miała cos na sumieniu?

Nic nie mam na sumieniu , za to mam obsesję prywatności, a w necie naprawdę można wiele sie dowiedzieć o kimś jeśli ktoś chce i potrafi

[anah]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Penetracja objęła już całe mieszkanie ze szczególnym uwzględnieniem zaglądania do pralki, zabawy psimi miskami, grzebania w kontakcie (kupiliśmy zatyczki ) i wygrzebywania ziemi z kwiatów Ostatnio zaczęliśmy zapoznanie z piaskownicą i z dnia na dzień Jędrek coraz bardziej sie ośmiela Tylko potem jest calutki do mycia, bo ma piasek dosłownie wszędzie

Alien, zazdroszczę, ze Wika mówi baba i mama Jedrek do mówienia się nie kwapi, w ostateczności artykułuje coś na kszałt "meemee"

dziewczyny

Moje dziecię tez zagląda we wszystkie kąty i zakamarki, wygrzebywanie ziemi z kwiatków to codzienność Na szuflady założyliśmy blokady. Ona jest dosłownie wszędzie.
Gabi mówi mama, baba i dada (to niby tata ) a raczej świadomie tego nie wymawia. Tak myślę. Pozdrawiam

[Mariqa]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Jeśli to prawda z tym charakterem, to nie będę narzekać, bo młody potrafi sam sie sobą zająć, nie wykazuje objawów złości jak mu się coś zabiera, spokojnie oddaje zabawkę na prośbę "daj". Ale coś mi się wydaje, że na tym się nie skończy

Bunia, ja z kolei czytałam, że osobowość zaczyna się kształtować w okresie płodowym, od około 7 m-ca Fakt, że rodzice jeszcze nieco mogą "wygładzić" naturę swego potomka poprzez wychowanie, ale... ja raczej stawiałabym na to, że Jędras oddaje zabawkę potulnie, by uśpić Twoją czujność "Masz, matka, ciesz się, poczekaj, niech mi wszystkie siekacze wyrosną, to ja dopiero będę gość"

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez Mariqa

ja raczej stawiałabym na to, że Jędras oddaje zabawkę potulnie, by uśpić Twoją czujność "Masz, matka, ciesz się, poczekaj, niech mi wszystkie siekacze wyrosną, to ja dopiero będę gość"

No ja się też tego obawiam, że na razie to tylko zmyłka

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez anah

Na szuflady założyliśmy blokady. Ona jest dosłownie wszędzie.

No właśnie, też noszę sie z zamiarem kupna blokad, podobno w Rossmanie jest dosć tanio komplet zabezpieczeń "antydziecięcych" Na razie są zatyczki do gniazka

U Jędrka dalszy ciąg zębolenia, wyszedł 6 ząb - górna lewa dwójka. Trochę niesymetrycznie, bo ma teraz dwie lewe dwójki i zadnej prawej.

Lato nas wykańcza (inne mamy chyba też, bo głucha cisza w wątku ), spacer pomiędzy 10 a 18 to męczarnia dla nas obojga, więc ostatnio chodzimy na zakupy i spacer o 7.30 bo jest dosć rześko, potem zaczyna się upał. Balkon mam od południowego zachodu niestety, a ogródka w ogóle

[magda*M]

No! Wróciliśmy z krótkiego wyjazdu .
Nie mogę się nadziwić ile może się wydarzyć w ciągu tygodnia.
Mamy dwie górne jedynki i Iga mówi mama, tata, baba, lala pokazuje jaka jest duża i papa.
Z tym mówieniem mam wrażenie, że nie bardzo wie, które co oznacza . Ale jak coś chce to krzyczy mama mama .
Ma jeszcze jakieś dziwne napady złości (aż mi się wierzyć nie chce, że takie dziecko może w taki sposób okazywać złość...). Robi groźną minę, patrzy w oczy, cała się napina i jak tylko może to szczypie z całej siły. Także nie straszcie mnie, że dziecku w tym wieku kształtuje się charakter i temperament .

Chodzik kupiliśmy, ale mała na razie traktuje go jak drugi wózek. Siada sobie wygodnie, nóżki opiera gdzie tylko może i najlepiej jakby ją wozić... . Wychodzi z założenia, że do chodzenia służą rączki rodziców .
Próbowałam nauczyć ją raczkować, ale jak zakończyła się nauka zobaczcie same .
Witam nowe mamusie ze swoimi pociechami i pozdrawiam was wszystkie

[anah]

Upały rzeczywiście są nieznośne. My na szczęście codziennie całe dnie spędzamy na zielonej trawce u rodziców jest trochę chłodniej niż w rozgrzanym mieście.
Gabi wczoraj samodzielnie usiadła. Nareszcie Jej rówieśnicy już dawno tak robią a mój mały leniuszek do niczego się nie spieszy Ze staniem też średnio

U nas też zęby na tapecie. Cztery dolne już w całości (jedynki i dwójki) a cztery górne ukazują się z każdym dniem coraz większe Wydaje mi się że lewa dwójka jest troche krzywa ale może jak podrośnie to okaże się inaczej. Babciu czy Jędrus tez ma duże przerwy między ząbkami? Moja pyza w górnych ma szpary na żetony Mam nadzieję, że gdy wyjdą następne, to je trochę ścisną a jak nie to będzie miec oryginalne ząbki

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez magda*M

Próbowałam nauczyć ją raczkować, ale jak zakończyła się nauka zobaczcie same .

Heheh, może sama jej pokaż jak sie raczkuje Nie widziała mamy podwieszonej na czymś takim to się denerwuje, że jej każą

Anah - Jędras ma szpary że hej, to już chyba taki urok tych wczesnych zębów, bo większość dzieci jakie widziałam je ma

Ale wam zazdroszczę dziewczyny tego, że wasze córy już coś mówią - chyba to prawda, ze chłopakom do mówienia sie nie śpieszy