podwójna macica

[Koko88]

Cześć dziewczyny!
Ja tez naleze do "podwójnych kobitek" A konkretnie mam podwójną macice, podwójną szyjke i przedzieloną pochwę. Jestem obecnie w...41 tygodniu ciąży , synek jest oszacowany na 3,76kg i po jutrze ide na poród (jesli nic sie nie zacznie do tego czasu). Nie wiem jeszcze czy to bedzie cc czy porod silami natury, moj lekarz mi powiedzial ze ocenią to ci od patologii ciązy. Muszę was uspokoic, ze całą ciąza przebiegala prawidłowo, nie stosowalam zadnych leków, nie bylam na zwolnieniu, nie kazali mi sie oszczedzac, nawet pływalam i ostatnio mialam okazje pograc w tenisa do ok 5 miesiaca zdarzylo mi sie 3 razy krwawic, ale nie w terminach miesiaczkowych, powodem tych krwawien byla mała nadzerka ktora juz sama zniknela. Wszystko bylo super idealnie, ale nie ukrywam, ze poczatki byly dla mnie bardzo przykre, oczywiscie z winy lekarza ktory mnie poinformował o wadzie...
...to bylo jakis rok temu, bylam u lekarza w dobrej renomowanej przychodni. Kiedy mi powiedział o wadzie i zobaczył łzy w moich oczach nawet nie probował mnie pocieszyc. Mowil, ze prawdopodobnie będe roniła co najmniej kilka razy, ale wczesniej bede miala problemy z zajsciem w ciaze. Powiedzial tez zebym lepiej nikomu o tym nie mowila bo ludzie roznie reaguja, nawet swojemu chlopakowi. To byl chyba najsmutniejszy dzien w moim zyciu. Nie wyobrazalam sobie ze moglabym tak ronić kilka razy...raz to juz za duzo. a tym bardziej nie mialam zamiaru nie mowic mojemu kochanemu ktory jest dla mnie całym swiatem o tym. Miesiac pozniej zaszłam w ciąze i to nie planowaną czyli jednak nie bylo tak trudno!!! Kolejni lekarze u ktorych bylam traktowali moją wade bardzo naturalnie, co mnie zdziwilo, pytalam czy beda komplikacje a oni sie smiali i mowili "ach skąd! mam pacjentke ktora niedlugo rodzi i ma podobna sytuacje", nawet jak bylam raz w szpitalu z powodu tego krwawienia (bardzo sie wystraszylam) rozmawialam z pielegniarka i jej powiedzialam o mojej wadzie, ona nie byla ani troche zdziwiona.
Dzisiaj sie czuje tak jakby sprawy nie było, wada mnie w niczym nie ogranicza, brzuch mam ogromny bez milimetra rozstępu i ogolnie zapomnialam o mojej wadzie poki nie natknelam sie na ten temat na tym forum. I pomyśleć, ze takie stresy przezywalam...

Pozdrawiam was wszystkie, pamietajcie ze nie jestesmy gorsze, a nasza przypadlosc to 200% kobiecosci A ciężaróweczkom zycze wszystkiego najlepszego, zdrowych dzidzi i donoszenia ciąży. A tym ktore maja wszystko przed sobą życze szybkiego zafasolkowania i jak najmniej stresu!!!

[Olkowa]

Koko88 lekarz to jecze pół biedy,mi moja mama powiedziała zebym o mojej wadzię nic nie mówiła mojemu narzeczonemu.bo....jeszcz e się ze mną nei ożeni.Zła byłam na nią jak cholera.Powiedziałam jej że to mój przyszły mąż i nie zamierzam rozpoczynać nowej drogi życia od oszustw i nie uczciwość.Okazało się że mój mąż od samego początku stanowił i stanowi dla mnie ogromne wsparcie.To dzięki niemu nauczyłam sie śmiac z mojej wady i ją akceptowaćMoja mama też z czasem "oswoiła"się z nią.Podchodzę do swojej wady w tem sposób,że Bóg mnie chojnie obdarował i dzięki temu jestem"wyjątkowa"

[Koko88]

Twoja mama chciała napewno jak najlepiej, ale całe szczescie nie miala racji tak samo jak moj lekarz, bo co to byloby za zycie jakbysmy zyli sami ze swoimi problemami. ja bym nie mogla tak nie powiedziec. zreszta cala moja rodzina wie o mojej wadzie i wszyscy przyjeli to spokojnie, szczegolnie jak im powiedzialam ze to nie jest takie rzadkie schorzenie. a swoją drogą ciekawe czemu tak mało sie o tym mowi skoro przypadkow jest duzo i kazdy lekarz zna co najmniej kilka.

[Olkowa]

Masz rację,powinno się o tym mówić.Tyle się mówi w różnych programach o ciąży,o różnych patologiach,a o tym nieA jestem więcej jak pewna,że nie tylko my w naszym młodym wieku mamy takie wady,być może i w pokoleniu naszych mam takie wady się zdarzały tylko żadna kobieta nie miała odwagi się do tego przyznać.No,ale my żyjemy w epoce internetu

[Koko88]

Ale tez inna rzecz, ze byc moze to jest wlasnie swierza sprawa...bo z tego co widze to wypowiadaja sie dziewczyny młodziutkie, ktore to mają. moze nie tylko dlatego, ze tylko mlodzi korzystaja z forum, ale dlatego, ze kiedy jeszcze bylysmy w brzuchach naszych mam i nam sie ta wada wyksztalcala one braly rozne dziwne leki ktore teraz sa nie do pomyslenia i ktore spowodowaly w naszych pokoleniach wiele wad wrodzonych. rowniez mam na mysli tak czeste wady zgryzu. mialam wyrywane 4 zeby, bo nie miescily sie w zbyt waskiej szczece, ale i tak mi teraz powyrastaly wszystkie zeby madrosci przykladem jest taki lek ktorego nazwy juz nie pamietam ktory kilkanascie lat temu zostal wycofany ze sprzedarzy. byl to kompleks witamin dla kobiet w ciązy ktory zawieral sporą dawke witaminy A w czystej postaci, bo co nieliczni wiedza w ciazy nie powinno sie zazywac tej witaminy, chybaze w postaci prowitaminyA, czyli taka ktora wystepuje w naturze (marchewka itp.) Efektem bylo narodzenie w tych czasach wielu dzieci z wadami rozwojowymi, w szczegolnosci z nienaturalnie duża glową.
byc moze nasze mamy tez mialy stycznosc z jakims syfem komunistycznych czasow ale nie zdawaly sobie nawet z tego sprawy. niektorzy uwazaja, ze to kwestia wybuchu w czarnobylu, ale ja w to nie wierze, zeby to mialo w polsce az tak duze znaczenie.

[Mariolap]

Już się dowiedziałam i jest płatne 100 pr przez czas trwania ciąży U mnie wszystko wporządku mam pytanie czy ktoś ma też przepisaną luteinę bo ja tylko taki lek mam w tym tygodniu mam wizytę u lekarza zobaczę ile moja dzidzia urosla pozdrawiam pa pa

[Atlanta80]

Mariolap ja bardzo się denerwowałam tymi kłuciami w dole brzucha i w piątek poszłam do lekarza. Okazało się że wszystko w porządku. I ginekolog przepisał mi właśnie Luteinę ale tak profilaktycznie. Nie wiem czy moja ginekolog, która jest teraz na urlopie nie będzie wściekła, że ją zaczęłam brać. Dowiedziałam się że będę mieć synka
Ja na początku ciąży też brałam tylko Duphaston no i kwas foliowy. Teraz z powodu nie najlepszych wyników morfologi biorę żelazo i witaminki dla ciężarnych.
Mariolap a miałaś już usg genetyczne? Ja za dwa tygodnie mam usg połówkowe.

[Mariolap]

Ja biorę tę luteinę od początku lekarz mowi że to dobry lek na to aby szyjka macicy się nie otwierała i wspomaga donoszenie ciąży szczerze to boję się czy to wystarczy aby wszystko dotrzymało do końca też mam kłucia w macicy ale lekarz twierdzi że to normalne bo macica się rozciąga wogole jeszcze przed ciążą mowił że jak donosze do 7 m-ca to będzie dobrze ale narazie mam taką nadzieję że może się uda do 9 .Ja miałam robione badania prenatalne w 12 tc to było na zasadzie usg pomiary wszystkich konczyn główki brzuszka nic strasznego wszystko dobrze teraz będę miała kolejne w 20 tc a co do luteiny to chyba nie powinna zaszkodzić bo to jest tabletka hormonami ale lepiej zapytaj swojego lekarza pozdrawiam pa

[Mariolap]

Mam jeszcze jedno pytanie jak to jest z seksem w czasie ciąży bo mi lekarz powiedział że nie wolno mi .A co wam powiedział pa

[Atlanta80]

Co do seksu to nam lekarz też kategorycznie zabronił

[Olkowa]

Kobietki Moje Kochane,z tym seksem to różnie jestJa do czwartego miesiąca nie uprawiłam seksu,potem zaczął się czwarty miesiąc i krwawienia ustałyi tak postanowiliśmy z mężem spróbować.Najpierw raz,nic się nie stało.Potem tak raz w tygodniu się kochaliśmy aż do siódmego miesiąca.Potem siódmy i ósmy nie,zeby nie było wcześniejszego porodu,no a w dziewiątymto się to nawet więcej.
O tą luteinę się nie martwcię,kiedyś mi ją lekarz przepisywał.Przepisuje się ja na podtrzymanie ciąży,to jest hormon.Luteina zawiera hormon który jest też w Duphastonie.Także kobietki,spoko,luzik,zero stesu.

[Olkowa]

Tylko nie myślcie że was namawiam do seksu z mężem.Ja dokonałam wyboru,postanowiłam zaryzykować,ale wy oczywiście nie musicieWiem jak bardzo czekałyście na swoje maluszki.Jeśli nie zaryzykujecie,to tez nic się nie stanie.Buziaczki

[kamilalevy]

Czesc
Mam pytanie, znacie moze kogos kto urodzil naturalnie majac 2 macice i 2 szyjki? Ja jestem obecnie w 36 tygodniu i lekarze upieraja sie, zeby probowac urodzic w naturalny sposob. Troche sie tego boje bo z tego co piszecie i co mowil mi lekarz w Polsce porod naturalny przy tego typu anomalii jest raczej wykluczony. Moja mala jest ustawiona od poczatku glowka do dolu.
Z gory dzieki za odpowiedz !

A teraz komentarz do waszych niektorych obaw - mnie tez mowili, ze nie donosze ciazy, ze od poczatku bede musiala lezec i tego typu bzdury...Wprawdzie pierwsza ciaza sie nie rozwinela, ale chyba nie z powodu macicy. W druga, nie planowana zreszta zaszlam zaraz po odstawieniu tabletek. Pracowalam do 34 tc, czesto zostajac po godzinach i stresujac sie, nie mialam zadnych krwawien, w 5 miesiacu pojechalam sama na wakacje i opalalam sie do woli, dopiero teraz zaczyna mnie troche bolec brzuch jak chodze, wiec sporo odpoczywam dla swietego spokoju. Wprawdzie jeszcze nie urodzilam, ale zadne z czarnych proroctw lekarzy jak na razie sie nie spelnily...Szkoda naszych nerwow ze poronimy, ze nasze malenstwa nie beda mialy miejsca po 20 tygodniu, ze trzeba 100 razy poronic zanim sie urodzi.
Wiem, ze nie wszyscy maja tyle szczescia. Ja za pierwszym razem tez nie mialam wiec wiem jak boli strata maluszka, nawet jesli stanie sie to w pierwszych kilku tygodniach. Ale i tak mysle, ze najwazniejsze to myslec pozytywnie! Wtedy na pewno wszystko sie uda. I nie obwiniac sie jesli cos pojdzie nie tak. Trzymam za was (no i za siebie i moja mala) kciuki.

[Atlanta80]

kamilalevy ale masz fajnie, że to już 36tc. To już możesz być spokojna o swoją dzidzie. Co do porodu naturalnego to nie mam pojęcia czy wchodzi w grę. Ostatnio sama się nad tym zastanawiałam bo moja dzidzia na ostatnim usg też była główką do dołu. Ale u mnie jest 22tc więc jeszcze może wszystko się zmienić. Ze swoim lekarzem nie rozmawiałam jeszcze o porodzie. Mam w obydwóch kanałach szyjki macicy polipy a to chyba też do cc się nadaje.
Jak staraliśmy się o dziecko to lekarze z mojego małego miasta też wmawiali mi takie głupoty jak tobie. W ogóle tutaj byłam dla niektórych lekarzy jak ufo. Tylko jeden podszedł do mnie profesjonalnie. A teraz jeżdżę do Łodzi do prywatnej kliniki. W piątek mam usg połówkowe i nie mogę się już doczekać. Mam nadzieję, że dzidzia ma wystarczająco dużo miejsca.
Trzymam za was kciuki kochane

[atenaZ30]

Witam.
Również należę do tych podwójnie obdarowanych-mam podwójną macicę, jednoszyjkową. Podczas ostatniego (drugiego) pobytu w szpitalu pytałam jedną lekarkę jak to jest właśnie z porodami w takich jak nasze przypadkach. Pani doktor powiedziała, że w tym roku mieli w szpitalu 2 porody naturalne przy "uterus duplex" i pacjentki były bardzo zadowolone.
Dla mnie to też jakby nowość, bo z tego co zdążyłam się naczytać o naszej "przypadłości" to z reguły są to cesarki-ale to chyba zależy od ułożenia dzidziusia. Aha, i powiedziała jeszcze, że to wszystko zależy od czynności skurczowych macicy.

[nonak23]

Warto podpytać ludzi z portalu społecznościowego osób o tych samych dolegliwościach www.naszechoroby.pl Przy logowaniu wybierz twoją problem i masz dostęp do wyszukiwarki ludzi z całej Polski - możesz wysłać im wewnętrzną pocztę itp
Pozdr

[bozena1977]

Atlanto80 napisz adres kliniki, do której chodzisz /nazwisko ginekologa/. Ile kosztuje wizyta. Ja /w przyszłości/ chciałabym rodzić w Łodzi więc chcę chodzić do jakiegoś gin, który pracuje w Centrum Zdrowia Matki. Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Atlanta80]

bozena1977 wklejam stronkę kliniki do której jeżdżę. Ciążę prowadzi dr Banaszczyk.
http://www.gameta.pl/ Wizyta kosztuje 100 zł. Usg 150 zł.

Chyba wam jeszcze nie pisałam. Miałam usg połówkowe. Mój synek kochany już taki duży jest. Waży prawie pół kilograma Nie ma żadnych wad wrodzonych Następna wizyta 9 października.

Dziewczyny jak byście miały ochotę to zapraszam na forum dla ciężarówek z podwójną macicą. http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=20920

[Kate80]

Cześć dziewczyny mam pytanie o USG czy w związku z naszą wadą powinno się je robić częściej? jak często wy macie robione USG? bo ja jestem w 15tc ostatnie miałam robione 1 września a kolejne lekarz mówi że dopiero w 22tc ale to będzie koniec października dopiero więc nie wiem bo strasznie się denerwuję, niby nic złego mi się nie dzieje ale chciałabym sprawdzić co tam u dzidzi słychac czy wszystko jest w porządku i jeszcze mam jedno pytanie o wasze brzuszki bo mój jest taki jaki był czyli płaski nie wiem czy to tak ma być bo już się zaczynam bać czy moje dziecko nie jest za małe czasem..

[kamilalevy]

Kate80 - ja mialam robione usg co 3 tygodnie na samym poczatku ale to chyba po to, zeby sprawdzic czy szyjka sie nie skraca (mieszkam w Anglii, tu nie robia badan ginekologicznych tylko to sprawdzaja szyjke przez usg, a jak chodzilam do prywatnego polskiego ginekologa to po prostu zagladala mi "miedzy nogi"zeby sprawdzic co z szyjka). A po tym glownym usg na ktorym sprawdzili plec i ewentualne wady - gdzies kolo 5 miesiaca - juz zadnego nie mialam. Teraz jestem w 38 tygodniu i "recznie"sprawdzili ze mala jest glowka do dolu. Tez sie troche obawiam, ze powinnam sobie jeszcze jedno usg zrobic przed urodzeniem, ale szczerze mowiac nie wiem co by to mialo dac.
Wedlug mnie jesli nic zlego sie nie dzieje i masz regularne wizyty u ginekologa to usg nie jest potrzebne, chociaz teraz latwo mi mowic - ja tez sie balam i biegalam na zmiane do prywatnego i publicznego lekarza To wszystko przez to straszenie przez lekarzy, ze sie urodzi wczesniak, ze sie ciaza nie rozwinie itp.
Co do wielkosci brzuszka - moj tez byl maly baardzo dlugo, chyba zaczal rosnac kolo 6 miesiaca ale i tak nie jest bardzo duzy chociaz wymiary ma wlasciwe. Ludzie zazwyczaj mysla ze jestem w 7 miesiacu a ja mam zaraz rodzic!! Nie wiem jak duza jest mala, nikt tego nie sprawdzil no bo nie mialam usg - na pewno napisze, jak juz sie urodzi. Jest jeden problem - ona siedzi caly czas po jednej stronie brzucha, co jest bardzo niewygodne. Tak wiec bardzo czesto widac "gorke"po jednej stronie brzucha a druga strona jest bardziej plaska. No i to, ze stale wbija mi kolanko w jedno miejsce, co jest dosyc bolesne.
Napisze, jak duza jest dzidzia jak sie w koncu urodzi. Kiedy to bedzie - kto wie, mam koszmarne przeczucie, ze ja przenosze. Koszmarne - bo 2 tyg. temu lekarz mowil, ze male szanse ze dotrwam do 40 tyg. Wiec ja czekam kazdego dnia na pierwsze symptomy porodu, a tymczasem na zaden porod sie nie zanosi. Strasznie mnie to meczy. Ale coz, tyle razy sie pomylili w tej ciazy; powinnam zalozyc, ze takze co do donoszenia sie pomyla

[Kate80]

Dzięki za odpowiedź trochę się uspokoiłam, a co do mylących się lekarzy to też mam podobne doświadczenia, moja pani doktor ogólnie jest chyba pesymistką bo pomijając fakt że jest bardzo miła i ciepła to jednak nigdy nie dała mi konkretnej nadziei na to że będzie dobrze i ciągle mnie czymś straszy- aktualnie i regularnie przedwczesnym porodem, dopiero więc jak wybrałam się na konsultacje do pewnego profesora w Warszawie, usłyszałam masę pozytywnych słów między innymi to: "kobiety z podwójnymi macicami tracą może tylko jakieś 15% szans na szczęśliwą ciąże więc ma pani całe 85% pewności że wszystko będzie w porządku i proszę się poprostu uśmiechnąć do tej ciąży" nadal chodzę do mojej pani doktor ale z większą nadzieją niż na początku, wiem że każda ciąża jest inna i wszystko może się zdarzyć ale wierze że będzie dobrze. Wszystkim zafasolkowanym życzę szczęśliwej drogi do szczęśliwego rozwiązania.

[aandziula]

czesc kochane dziewczynki jestem w ciążymiałysci e racje że trzeba byc cierpliwym,,,,,,,ale się ciesze choć z drugiej strony matrwie czy wszystko będzie w porzadku,,,,buziaczki dla wszystkich

[Atlanta80]

aandziula klask i:kla ski: wielkie gratulacje Nic się nie martw tylko dbaj teraz o siebie i o dzidzie.

[aandziula]

byłam dziś u lakarza i niestety wyszłam z płaczem,jestem w 6-tym tygodniu i moja ciąża jest ciążą podwyższonego ryzyka ze względu na mój problemu z krążeniem odnosnie macicy powiedział ze to nie jest zaden problem żeby tym sie nie przejmowac powinno byc wszystko dobrze ,dostałam skierowanie do ISTYTUTU matki i dziecka w warszawie Boże jak ja sie martwie żeby było wszystko dobrze z moim maleństwem pozdrawiam

[Olkowa]

aandziulka będzie dobrze,zobaczysz.W szpitalu,pod okiem lekarzy twoja dzidzia będzie bezpieczna.Jestem pewna że lekarze zadbają o nią i o ciebie.
kamilalevy jak byłam w ciąży to mój Szymon podobnie wypychał mi brzuch jak tobie twoja dzidzia..."trochę"to boli;-)hehehe
Powodzenia życzę wszystkim aktualnym mamuśkom i tym przyszłym mamom:-D

[Kate80]

Andziula kochana! gratulacje! nie martw się na zapas, pomyśl że mamy w końcu 21 wiek i napewno lekarze poradzą coś na twoje krążenie, po za tym teraz naprawdę większość ciąż jest określana jako ciąże "podwyższonego ryzyka" ale wcale nie musi to oznaczać że sytuacja jest jakaś wyjątkowo nie dobra. Nie wpadaj w panikę. Ja z kolei mam katar i ból gardła w ogóle często choruję, co prawda miałam nadzieję że w ciąży mnie to ominie ale nic z tego, teraz boję się ze będę musiała wziąść antybiotyk i już się boję że zaszkodzę dzidzi Pozdrowionka, trzymajcie się ciepło dziewczynki bo pogoda zdradliwa!

[Atlanta80]

Hej dziewczyny. U mnie 26tc. Wczoraj na wizycie ginekolog przepisała mi Fenoterol. Czy któraś z was brała to coś?

[kamilalevy]

Czesc
Tak jak obiecalam, pisze po porodzie. A wiec: porod naturalny, ktorego tak sie obawialam. Okazuje sie, ze my "podwojne" kobietki nie jestesmy skazane na cc. Yasminka donoszona, urodzila sie dzien przed przewidywana data porodu a tym samym obalila mit, ktory powtarzali lekarze, ze bedzie wczesniak, ze nie donosze. Mowili tez, ze bedzie malutka - moze duza nie jest, urodzila sie z waga 3400 ale mysle, ze wcale nie jest tak zle. Dostala 9 puntkow w pierwszej minucie i 10 w 10 minucie zycia wiec zdrowiutka. Oczywiscie, nie wszyscy maja tyle szczescia, ale wierzcie mi, nie ma co sie stresowac tylko byc dobrej mysli. Glowa do gory, podwojna macica to nie koniec swiata i jak najbardziej daje szanse na donoszona ciaze i zdrowe malenstwo. Pozdrawiam Was wszystkie i zycze zdrowych, szczesliwych dzieciaczkow

[Atlanta80]

kamilalevy : jupi: gratulacje. Córcia spora Ale fajniusio

Mi lekarz na ostatniej wizycie też powiedział że mogę rodzić naturalnie. A czy się uda to oczywiście okaże się podczas porodu.

[Kate80]

kamilalevy, gratulacje!! właśnie podarowałaś mi ogromną nadzieję!