Co sądzicie o układzie mieszkanie za sex

[FacetZ]

Napisane przez Lianca

dostanie w "w łeb" i do burdelu?

Raczej nie jest to takie prawdopodobne jak się w mediach kreuje.
Bardziej problemem może być niedopasowanie charakterów i wizji wspólnego mieszkania. Jak człowiek dostanie jakąś władzę nad drugim człowiekiem wtedy mu odwala, bez względu jak grzeczny i spokojny był wcześniej. A autorka wyjeżdżając do obcego miasta bez pieniędzy staje się w dużym stopniu zależna od niego.

Najoptymalniejsze rozwiązanie to znaleźć sobie zwykłego sponsora który niekoniecznie musi być milionerem ale którego stać na wynajem małego mieszkania.

[Lianca]

Jest to bardziej prawdopodobne niż Ci się wydaje.. Zwłaszcza w Warszawie. Nie mówię, że tak musi być.. Ale może. Jak dla mnie Nie rozsądne jest zaufanie komukolwiek na podstawie rozmowy telefonicznej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katarzyna6785]

Hmm, nie pomyślałam o tym, ale faktycznie może tak być. Duże miasto, młoda, naiwna dziewczyna, nietypowa propozycja mieszkania - może tu być drugie dno. A chłopak chciał ją najpierw "sprawdzić".

[Lianca]

Oprócz mojego głównego zawodu jestem też stylistką paznokci.
Jedna z moich klientek (młoda trochę głupiutka dziewczyna) miała problem ze znalezieniem pracy. Łapała się już wszystkiego.
W końcu znalazła ogłoszenie do klubu nocnego - niby barmanka plus czasem zatańczyć przy jakiejś rurce. Z desperacji postanowiła zadzwonić.
Facet przez telefon był bardzo miły. Nawet jej brak doświadczenia w tańcu na rurce uznał za żaden problem, że 2 dzień ją naucza. (??)

Klub jednak miał być luksusowy, nowo otwarty w jakiejś dziurze ok 150 km od Wawy więc po kilku rozmowach telefonicznych gdy już w końcu się zgodziła to kazał jej wstawić się następnego dnia na dworcu w mieście obok tej dziury gdzie ktoś miał ją odebrać. Praca oczywiście miała być z zamieszkaniem. Na szczęście zapaliła jej się lampka i spytała czemu sama nie może dojechać pod wskazany adres.. i że ona poprosi o adres. Oczywiście odmówił, miotał się, że po co ma sama jechać, że ją odbiorą z dworca. Rozłączyła się i zaczęła grzebać w necie. Znalazła posty innych dziewczyn, które też nie dały się nabrać ale już zdążyły posprawdzać to i owo. Klub okazał się być marnym burdelem przy trasie.

Sytuacja nie identyczna - ale dowodzi, że takie ściemy się zdarzają, a to, że ktoś jest miły przez telefon o niczym nie świadczy.

Poza tym miałam w swoim życiu okazję poznać prostytutkę. Nie będę wnikać w szczegóły ale miałam okazję nawet przenocować ją w moim własnym domu i wysłuchać jej historii.

Także autorko proponuję Ci wziąć pracę w Mc Donald's i wynająć pokój w którejś miejscowości pod Warszawą za ok 600 PLN

[Takion94]

Mam wrażenie, że zmyślasz, ale jeśli to prawda to zastanów się bardzo poważnie nad tym. Serio dla głupiego pokoju chcesz odwalać takie cyrki? Jeszcze można byłoby przymknąć oko gdyby ci mieszkanie kupił, ale za głupi pokój?

[katarzyna6785]

Autorko - podjęłaś już jakąś decyzję?