Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[Korah]

Napisane przez nagomiko

INCI: Aqua, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Sorbitan Stearate, Orbignya Oleifera Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Isohexadecane, Panthenol,Urea, Allantoin, Coco Glucoside, Sorbityl Laurate, PEG-6, Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Hyaluronate, Hydrohyethylcellulose, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA.

Co myślicie? To jest ta emulsja od Bielendy do cery wrażliwej
Mi powinien podejść, na lubię takie ciężkie

Całkiem, całkiem Ale dla mnie odpada, bomby murowane w moim przypadku, no chyba, że składników jest po równo i nie przeważa ten olej kokosowy. I jednak z tego co widzę, detergent jest.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez chimay

Hmm, jak wszystkie mleczka w sumie, zawsze po wodzie i ewentualnie w wersji "na bogato" soku z aloesa czy hydrolacie są oleje lub potencjalnie "niebezpieczne" dla podatnych na zapychanie cer emolienty. Tylko ze składu nie wyczyta, ile tam tego procentowo jest, ani jak się to będzie przekładać na postać i konsystencję.

Nieprawda, w moich ulubionych mleczkach są emulgatory zaraz po fazie wodnej, łatwo zmywalne wodą, dopiero potem oleje i emolienty i jeszcze ekstrakty i inne substancje, witaminy itp., ale wszystko to jest tak skomponowane, że twarz jest czyściutka i optymalnie odżywiona, bez nadmiaru "dobroci", nic nie zalega w porach, ani na skórze.

Jedynie Saisona miała shea zaraz po wodzie chyba, co też dało się odczuć na skórze, ale i tak składników musiało być po równo mniej więcej, bo nie obciążało i nie zatykało skóry, no i przemiawiała tez jego płynna konsystencja, że tego shea było mniej.

[chimay]

Napisane przez Korah

Jedynie Saisona miała shea zaraz po wodzie chyba, co też dało się odczuć na skórze, ale i tak składników musiało być po równo mniej więcej, bo nie obciążało i nie zatykało skóry, no i przemiawiała tez jego płynna konsystencja, że tego shea było mniej.

Właśnie to mleczko też jest bardzo płynne, ucieka mi pomiędzy palcami, a z wacikiem nie chcę go używać. Mimo tego zostawia warstwę większą niż krem myjący. Z emolientowych kosmetyków myjących to chyba jednak wolę olejki, mam z nimi lepsze doświadczenia i nadają się też lepiej do masażu, bo wysychają wolniej niż inne formuły.

[Korah]

Napisane przez chimay

Właśnie to mleczko też jest bardzo płynne, ucieka mi pomiędzy palcami, a z wacikiem nie chcę go używać. Mimo tego zostawia warstwę większą niż krem myjący. Z emolientowych kosmetyków myjących to chyba jednak wolę olejki, mam z nimi lepsze doświadczenia i nadają się też lepiej do masażu, bo wysychają wolniej niż inne formuły.

Jak będzie kiedyś okazja, to Ci odleję mojego Avalona. A Joik zostawia warstwę, bo jest po prostu tłustsze, o czym świadczy skład, a nie dlatego, że jest czy też zostało nazwane mleczkiem.

[Persefona_12]

Korah- serum Glicol Bielendy na promocji w Rossie za 20 zł 😊 kupic? Nie kupić? 😄

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Korah- serum Glicol Bielendy na promocji w Rossie za 20 zł 😊 kupic? Nie kupić? 😄

Ty szczęściaro, jestem 7 zł w plecy przez swoją zachłanność. Bierz, nie pytaj, chociaż ja swój dopiero wieczorem wypróbuję.

[chimay]

Napisane przez Korah

Jak będzie kiedyś okazja, to Ci odleję mojego Avalona. A Joik zostawia warstwę, bo jest po prostu tłustsze, o czym świadczy skład, a nie dlatego, że jest czy też zostało nazwane mleczkiem.

O, chętnie. Chociaż gdyby nie pozytywne opinie o tym mleczku, to po spotkaniu z tonikiem z tej serii raczej nie miałabym ochoty na dalsze poznawanie tej marki. Tonik jest niestety okropny.

[Smerfetka696969]

Ok dzięki, widzę że nie ma już tej maski-kremu z Alg na stronie jest tylko peeling i maska w płacie Powinnam na dermokonsultacji dostać, tą maskę-krem i kupię
A wygładzająca to jaka ?

Też bym kupiła to serum z Bielendy nowe, ale już mam z Perfecty, to nie będę szalała.

[chimay]

Napisane przez nagomiko

INCI: Aqua, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Sorbitan Stearate, Orbignya Oleifera Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Isohexadecane, Panthenol,Urea, Allantoin, Coco Glucoside, Sorbityl Laurate, PEG-6, Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Hyaluronate, Hydrohyethylcellulose, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA.

Co myślicie? To jest ta emulsja od Bielendy do cery wrażliwej
Mi powinien podejść, na lubię takie ciężkie

Bielenda odpowiedziała na Twoje pytanie czy gdzieś indziej znalazłaś ten skład?

[Korah]

Napisane przez chimay

O, chętnie. Chociaż gdyby nie pozytywne opinie o tym mleczku, to po spotkaniu z tonikiem z tej serii raczej nie miałabym ochoty na dalsze poznawanie tej marki. Tonik jest niestety okropny.

Żel z tej serii też bez szału ale mleczko większość chwali, nawet jeśli na początku kręci nosem (z reguły dlatego, że jest to pierwsza styczność z kosmetykiem naturalnym lub wit. C w życiu i skóra może na początku zareagować histerycznie), to po kilku użyciach okazuje się mieć naprawdę same korzyści. Warto je przez pierwsze 2 mycia mieszać z czymś, co znasz, żeby łagodniej skóra zareagowała.

A ten Joik popróbuj jeszcze, bo zdarza się, że na początku skóra nie lubi kosmetyku, a potem jest super, tak miałam z Saisoną.

Napisane przez Smerfetka696969

Ok dzięki, widzę że nie ma już tej maski-kremu z Alg na stronie jest tylko peeling i maska w płacie Powinnam na dermokonsultacji dostać, tą maskę-krem i kupię
A wygładzająca to jaka ?

Też bym kupiła to serum z Bielendy nowe, ale już mam z Perfecty, to nie będę szalała.

Wygładzająca to ta z papają. A serum ma termin ważności 2020 rok, więc zapas możesz spokojnie zrobić

[201708250935]

Napisane przez chimay

Bielenda odpowiedziała na Twoje pytanie czy gdzieś indziej znalazłaś ten skład?

znalazlam na drogeriapigment, ale kazdy sklad sie zgadza z tym co pisza w opisie danego kosmetyku wiec mozna stiwerdzic, ze jest to dobre zrodlo

[chimay]

Napisane przez Korah

A ten Joik popróbuj jeszcze, bo zdarza się, że na początku skóra nie lubi kosmetyku, a potem jest super, tak miałam z Saisoną.

Może jak zacznę używać filtrów, to będzie mieć pole do popisu, a jak nie to do zmywania tuszu.

Napisane przez nagomiko

znalazlam na drogeriapigment, ale kazdy sklad sie zgadza z tym co pisza w opisie danego kosmetyku wiec mozna stiwerdzic, ze jest to dobre zrodlo

Już myślałam, że Bielenda postawiła na komunikację z klientem

[201708250935]

Napisane przez chimay

Może jak zacznę używać filtrów, to będzie mieć pole do popisu, a jak nie to do zmywania tuszu.



Już myślałam, że Bielenda postawiła na komunikację z klientem

ja tez myslalam ze odpisza :< ale oni w komentarzach pod postami bardziej odpisuja na prosby niz na oddzielne posty :/

[Persefona_12]

Kupiłam, ale na razie zaczekam ze stosowaniem bo zaczęłam zielone serum używać. Wiec czekam na Twoje wrażenia 😃

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Kupiłam, ale na razie zaczekam ze stosowaniem bo zaczęłam zielone serum używać. Wiec czekam na Twoje wrażenia ��

Nałożyłam i piekielnie mnie zaszczypało, ale po 10 sekundach przestało, twarz nie była zaczerwieniona ani przez chwilę, teraz jest spoko, nawet lekko nawilża, na poziomie toniku Wchłonęło się migiem, twarz się nie lepi, konsystencja płynna, nic więcej póki co nie napiszę. Nie ma zapachu, tzn ma coś dziwnego, ale po chwili to się ulatnia.

[Lumimi]

Czym mogę rozcienczyc kwas salicylowy w płynie? Chce mieć niższe stężenie.

Wysłane z mojego HTC Desire 530 przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez Smerfetka696969

U mnie 21 jest dermokonsultacja z Orientaną Chętnie pójdę i być może kupię tą maseczkę z alg i aloesu.

Bylam na dermokonsultacjach Orientany i szalu nie bylo. Mam wrazenie ze dziewczyna sie zbytnio nie znala. Powiedziala (a w niektorych przypadkach przeczytala z opakowania) cos o kosmetykach, ale zeby doradzic to nie bardzo. To samo mozna na ich stronie przeczytac. Biorac pod uwage fakt ze widze ze jestes z Podkarpacia to pewnie bedzie to ta sama dziewczyna. Jedyna zaleta to jest taka ze bylo wtedy -10% na kosmetyki i gratis maseczka w placie przy zakupie za 35zl. Szkoda tylko ze nawet zadnej probki nie dostalam. Nie mowiac juz o tym ze nie wszystkie kosmetyki mialy testery i nawet ich konsystencji nie moglam sprawdzic, a nie ukrywam ze na tym mi glownie zalezalo idac na te konsultacje.

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez _Angelina_

A ja wypróbowałam Orientane krem -maska. Po nałożeniu czułam delikatna lepkości, jednak po paru chwilach moja skóra wchlonela wszystko jak gąbka. Widocznie czegoś pilnie potrzebuje. Po przebudzeniu nadal czuję ściągnięcie , jednak nie tak duże jak po serum , które kładę na noc...o właśnie skończyło mi się i muszę znowu coś kupić. Większe ściąganie czuję w okolicach oczu, nadal nie kupiłam kremu i stosuje tylko serum pod oczy sukni z aloesem.
Chyba udam się dziś po krem pod oczy z Dr.organics.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jaka konkretnie krem-maske masz? Ja mam z papaja i szalu tez nie ma.
Ok juz wiem.

[fairywho]

A jak dbacie o cerę w klimatyzowanych pomieszczeniach? Od jakiegoś czasu pracuję w biurze, gdzie przez klimatyzację (a zimą też grzejniki) jest bardzo suche powietrze, mam coraz większe problemy z cerą - pory rozszerzone, jakieś wągry na nosie (wcześniej praktycznie nie miałam), małe krostki, przesuszenie. Nie mam pojęcia co z tym robić, pryskanie hydrolatami raz czy dwa w ciągu dnia nie pomaga, a cała moja pielęgnacja prawie przestała działać odkąd zaczęłam pracę. Może jakiś krem albo krem BB, który by zapobiegał przesuszaniu? Któraś z Was ma taki problem jak ja?

[Korah]

Napisane przez Lumimi

Bylam na dermokonsultacjach Orientany i szalu nie bylo. Mam wrazenie ze dziewczyna sie zbytnio nie znala. Powiedziala (a w niektorych przypadkach przeczytala z opakowania) cos o kosmetykach, ale zeby doradzic to nie bardzo. To samo mozna na ich stronie przeczytac. Biorac pod uwage fakt ze widze ze jestes z Podkarpacia to pewnie bedzie to ta sama dziewczyna. Jedyna zaleta to jest taka ze bylo wtedy -10% na kosmetyki i gratis maseczka w placie przy zakupie za 35zl. Szkoda tylko ze nawet zadnej probki nie dostalam. Nie mowiac juz o tym ze nie wszystkie kosmetyki mialy testery i nawet ich konsystencji nie moglam sprawdzic, a nie ukrywam ze na tym mi glownie zalezalo idac na te konsultacje.

Szkoda, że tak słabo wypadli, ja byłam raz na tego typu konnsultacjach, z Sylveco i oni nikomu nie żałowali próbek.

A ja byłam cały dzień wczoraj na targach, krótka relacja i fotki wrzuciłam już w innym wątku, TU link do posta. Orientana też była, testowałam na dłoni ich krem pod oczy ze śluzem ślimaka, wydal się dość przyjemny, też mieli 10% taniej. Kupiłam jednak co innego, Serum do twarzy antyoksydacyjne Biofficina Toscana, nałożyłam już raz i jest wielkie WOW! Bardzo przyjemny produkt, leciutki, prawie jak woda, ale cerę odżywił i pięknie nawilżył Na targach był dużo tańszy niż w sklepie, zapłaciłam równe 40 zł. Więcej o nim napiszę, jak trochę poużywam Żel enzymatyczny Vianek, powiem Wam, że pierwsze wrażenie zrobił pozytywne, na pewno jest dużo delikatniejszy dla skóry, niż rumianek Sylveco, który dla mnie był za mocny w działaniu. Generalnie po wczorajszym dniu i użyciu dzisiaj tych kosmetyków moja twarz wygląda znakomicie, jasna, wyciszona, nie przetłuszcza się, pomimo, że miałam makijaż na sobie wczoraj od 7 rano do 10 wieczór, a potem zmywałam go micelem Gocranberry (straszne g*, oczy mnie piekły niemiłosiernie). Możliwe też, że ten lepszy wygląd, to zasługa serum neuro Bielendy, którego użyłam na noc przedwczoraj, albo tej szczoteczki silikonowej, wszystko się jednak dopiero okaże

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Szkoda, że tak słabo wypadli, ja byłam raz na tego typu konnsultacjach, z Sylveco i oni nikomu nie żałowali próbek.

A ja byłam cały dzień wczoraj na targach, krótka relacja i fotki wrzuciłam już w innym wątku, TU link do posta. Orientana też była, testowałam na dłoni ich krem pod oczy ze śluzem ślimaka, wydal się dość przyjemny, też mieli 10% taniej. Kupiłam jednak co innego, Serum do twarzy antyoksydacyjne Biofficina Toscana, nałożyłam już raz i jest wielkie WOW! Bardzo przyjemny produkt, leciutki, prawie jak woda, ale cerę odżywił i pięknie nawilżył Na targach był dużo tańszy niż w sklepie, zapłaciłam równe 40 zł. Więcej o nim napiszę, jak trochę poużywam Żel enzymatyczny Vianek, powiem Wam, że pierwsze wrażenie zrobił pozytywne, na pewno jest dużo delikatniejszy dla skóry, niż rumianek Sylveco, który dla mnie był za mocny w działaniu. Generalnie po wczorajszym dniu i użyciu dzisiaj tych kosmetyków moja twarz wygląda znakomicie, jasna, wyciszona, nie przetłuszcza się, pomimo, że miałam makijaż na sobie wczoraj od 7 rano do 10 wieczór, a potem zmywałam go micelem Gocranberry (straszne g*, oczy mnie piekły niemiłosiernie). Możliwe też, że ten lepszy wygląd, to zasługa serum neuro Bielendy, którego użyłam na noc przedwczoraj, albo tej szczoteczki silikonowej, wszystko się jednak dopiero okaże

No już Ci zazdroszczę tego serum i żelu
A ja byłam wczoraj na saunie i teraz skórę mam miękką i gladką
Akurat ostatni raz korzystalam z sauny pewnie z rok temu i nie pamiętam aż takiego efektu. Podejrzewam, że wynika to ze zmiany pielęgnacji. Bo teraz jest w ogóle w lepszym stanie niż kiedykolwiek.
Stwierdziłam, że będę sobie robić co jakiś czas parówki na twarz, bo na saunę nie mogę zbyt często (żylaki).
Ach i kupiłam też serum Alterry z granatem. Niby miało go już nie być w ofercie a stały sobie na półce normalnie. Rzeczywiście fajne jest!

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

No już Ci zazdroszczę tego serum i żelu
A ja byłam wczoraj na saunie i teraz skórę mam miękką i gladką
Akurat ostatni raz korzystalam z sauny pewnie z rok temu i nie pamiętam aż takiego efektu. Podejrzewam, że wynika to ze zmiany pielęgnacji. Bo teraz jest w ogóle w lepszym stanie niż kiedykolwiek.
Stwierdziłam, że będę sobie robić co jakiś czas parówki na twarz, bo na saunę nie mogę zbyt często (żylaki).
Ach i kupiłam też serum Alterry z granatem. Niby miało go już nie być w ofercie a stały sobie na półce normalnie. Rzeczywiście fajne jest!

Ja też nie mogę na saunę, ze względu na astmę, ale dokładnie tak dziś wygląda moja skóra, jakbym po saunie była. Martwię się tylko, żeby to nie była jakaś "cisza przed burzą".

Żylaki mi się niestety szykują, nie mam jeszcze, ale mam już pod kolanami widoczne żyły i czasem mam "ciężkie nogi". Masz jakiś skuteczny sposób na prewencję

Oo, super, że trafiłaś w serum Alterry. Jest nadzieja, że nie wycofują

[Miramej]

Napisane przez Korah

A ja byłam cały dzień wczoraj na targach, krótka relacja i fotki wrzuciłam już w innym wątku, TU link do posta. Orientana też była, testowałam na dłoni ich krem pod oczy ze śluzem ślimaka, wydal się dość przyjemny, też mieli 10% taniej. Kupiłam jednak co innego, Serum do twarzy antyoksydacyjne Biofficina Toscana, nałożyłam już raz i jest wielkie WOW! Bardzo przyjemny produkt, leciutki, prawie jak woda, ale cerę odżywił i pięknie nawilżył Na targach był dużo tańszy niż w sklepie, zapłaciłam równe 40 zł. Więcej o nim napiszę, jak trochę poużywam Żel enzymatyczny Vianek, powiem Wam, że pierwsze wrażenie zrobił pozytywne, na pewno jest dużo delikatniejszy dla skóry, niż rumianek Sylveco, który dla mnie był za mocny w działaniu. Generalnie po wczorajszym dniu i użyciu dzisiaj tych kosmetyków moja twarz wygląda znakomicie, jasna, wyciszona, nie przetłuszcza się, pomimo, że miałam makijaż na sobie wczoraj od 7 rano do 10 wieczór, a potem zmywałam go micelem Gocranberry (straszne g*, oczy mnie piekły niemiłosiernie). Możliwe też, że ten lepszy wygląd, to zasługa serum neuro Bielendy, którego użyłam na noc przedwczoraj, albo tej szczoteczki silikonowej, wszystko się jednak dopiero okaże

Korah, kusisz niemiłosiernie, wszystko zapisuję

Napisane przez Persefona_12

Ach i kupiłam też serum Alterry z granatem. Niby miało go już nie być w ofercie a stały sobie na półce normalnie. Rzeczywiście fajne jest!

Kurczę, ja jakoś się boję alkoholu w tym kosmetyku

[Smerfetka696969]

Tez zapisałam sobie Korah wycieczke na targach

Hmm -.- nie ciekawie, pewnie u mnie tez bedzie ta Pani xd Ale ide i tak, bo chce kupic ten krem-maske z alg i tonik z imbirkiem Musze cos od Vianka kupic, bo wszędzie czytam, ze dobre produkty maja ;P

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Ja też nie mogę na saunę, ze względu na astmę, ale dokładnie tak dziś wygląda moja skóra, jakbym po saunie była. Martwię się tylko, żeby to nie była jakaś "cisza przed burzą".

Żylaki mi się niestety szykują, nie mam jeszcze, ale mam już pod kolanami widoczne żyły i czasem mam "ciężkie nogi". Masz jakiś skuteczny sposób na prewencję

Oo, super, że trafiłaś w serum Alterry. Jest nadzieja, że nie wycofują

Nie mam mam po mamie skłonności. Ona miała już w moim wieku a ja mam tylko kilka małych żyłek widocznych póki co. Ale w moim przypadku to ciężko będzie nie mieć, bo siedzący tryb pracy Codziennie staram się chociaż pół godziny spaceru robić, a dodatkowo zawsze byłam aktywna fizycznie. Na razie regularne treningi musiałam odpuścić przez inne dolegliwości, ale wydaje mi się, że ruch pomaga i efektu ciężkich nóg dawno nie miałam

[chimay]

Napisane przez Korah

Żylaki mi się niestety szykują, nie mam jeszcze, ale mam już pod kolanami widoczne żyły i czasem mam "ciężkie nogi". Masz jakiś skuteczny sposób na prewencję

Dorzuć do witaminy C rutynę. Biorę jedną tabletkę 500 mg od lata po to, żeby mi się na tabletkach anty nie działy takie akcje jak na plastrach i prawie nie odczuwam żadnych dolegliwości żylnych (a jak już to bardzo rzadko). Oczywiście nie mam pewności, że to zasługa rutyny, ale czegoś trzeba próbować.

[Lumimi]

Napisane przez Smerfetka696969

Tez zapisałam sobie Korah wycieczke na targach

Hmm -.- nie ciekawie, pewnie u mnie tez bedzie ta Pani xd Ale ide i tak, bo chce kupic ten krem-maske z alg i tonik z imbirkiem Musze cos od Vianka kupic, bo wszędzie czytam, ze dobre produkty maja ;P

To koniecznie napisz jak wrażenia. Może się wyrobiła.

Wysłane z mojego HTC Desire 530 przy użyciu Tapatalka

[Smerfetka696969]

Napisane przez chimay

Dorzuć do witaminy C rutynę. Biorę jedną tabletkę 500 mg od lata po to, żeby mi się na tabletkach anty nie działy takie akcje jak na plastrach i prawie nie odczuwam żadnych dolegliwości żylnych (a jak już to bardzo rzadko). Oczywiście nie mam pewności, że to zasługa rutyny, ale czegoś trzeba próbować.

Taka zwykła rutyne kopic? Tez bym może zaczęła brać

Napisane przez Lumimi

To koniecznie napisz jak wrażenia. Może się wyrobiła.

Wysłane z mojego HTC Desire 530 przy użyciu Tapatalka

Napisze,napisze

[chimay]

Napisane przez Smerfetka696969

Taka zwykła rutyne kopic? Tez bym może zaczęła brać

Nie wiem, co rozumiesz przez "zwykłą". Ja mam Viabiona rutyna 500 mg + 50 mg kompleksu innych bioflawonoidów + 10 g wyciągu z winogron KLIK.

[201708250935]

Nie pamietam kto o tym mowil (nawet nie pamietam watku w ktorym o tym bylo wspomniane), ale polecala jakas wizazanka krem pod oczy z organic life i zastanawiam sie czy nadal poleca, moze kojarzycie o kogo chodzi?

[Korah]

Napisane przez Miramej

Korah, kusisz niemiłosiernie, wszystko zapisuję

Kurczę, ja jakoś się boję alkoholu w tym kosmetyku

Do usług kochana

Moim zdaniem niepotrzebnie, serum w promocji kosztuje jakieś 9-11 zł, więc może jak spotkasz, to się skuś, naprawdę może pozytywnie zaskoczyć, mnie ono zastępuje krem.

Napisane przez Smerfetka696969

Tez zapisałam sobie Korah wycieczke na targach

Hmm -.- nie ciekawie, pewnie u mnie tez bedzie ta Pani xd Ale ide i tak, bo chce kupic ten krem-maske z alg i tonik z imbirkiem Musze cos od Vianka kupic, bo wszędzie czytam, ze dobre produkty maja ;P

Vianek ma produkty dobre, ale nie wybitne, nie ma też co szaleć z tą marką, bo takie opinie biorą się po prostu z szału zakupów, że naturalne, że dostępne, niezbyt drogie, że śliczne opakowania i zapachy... Na parę rzeczy owszem, można się skusić, bo mogą mile zaskoczyć, ale to raczej takie zwyklaki Np. emulsja do mycia zupełnie przeciętna, słabo oczyszcza, szampon dobry, ale są lepsze, olejek ujędrniający bardzo przyjemny na zimę, bo rozgrzewa i pachnie tak cynamonowo-wiśniowo, niweluje świetnie widoczność rozstępów, ale ani nie wyszczupla, ani cellulitu nie usuwa, więc... sama rozumiesz. Peelingi do ciała są chyba najbardziej opłacalne, bo teraz powiększyli te słoiki i są naprawdę spore pojemności za tę samą cenę co wcześniej (jeśli ktoś lubi tłuste).

Napisane przez Persefona_12

Nie mam mam po mamie skłonności. Ona miała już w moim wieku a ja mam tylko kilka małych żyłek widocznych póki co. Ale w moim przypadku to ciężko będzie nie mieć, bo siedzący tryb pracy Codziennie staram się chociaż pół godziny spaceru robić, a dodatkowo zawsze byłam aktywna fizycznie. Na razie regularne treningi musiałam odpuścić przez inne dolegliwości, ale wydaje mi się, że ruch pomaga i efektu ciężkich nóg dawno nie miałam

Codziennie chodzę, ale Zimą niestety się zaniedbuję, wolę posiedzieć w domu, czy wyjść na krótki spacer, bo na mrozie się długo nie wytrzyma, a na wiosnę właśnie się odzywają nogi.

Napisane przez chimay

Dorzuć do witaminy C rutynę. Biorę jedną tabletkę 500 mg od lata po to, żeby mi się na tabletkach anty nie działy takie akcje jak na plastrach i prawie nie odczuwam żadnych dolegliwości żylnych (a jak już to bardzo rzadko). Oczywiście nie mam pewności, że to zasługa rutyny, ale czegoś trzeba próbować.

Nawet nie skojarzyłam tego, że jak brałam wit. C, to nie czułam żył, owszem nogi czułam, ale to po naprawdę ciężkim dniu. Tak myślałam, żeby w rutynę albo diosminę zainwestować jeszcze, bo co prawda jem też dużo owoców i warzyw, ale może to jednak niewystarczające ilości.

Napisane przez nagomiko

Nie pamietam kto o tym mowil (nawet nie pamietam watku w ktorym o tym bylo wspomniane), ale polecala jakas wizazanka krem pod oczy z organic life i zastanawiam sie czy nadal poleca, moze kojarzycie o kogo chodzi?

To ja Krem spisuje się bardzo dobrze, naprawdę godny uwagi i niedrogi. Dobrze nawilża i niweluje zmęczenie i rozjaśnia cienie, nie podrażnia też oczu, codziennie używam. (Służę próbką). Persefona też pisała, że pierwsze wrażenie bardzo dobre, ale nie wiem, jak się u niej teraz spisuje.

Lepszy od niego wg mnie był tylko krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Bioselect, on dawał jeszcze do tego efekt liftingu, tylko czasem moje oczy miały go dość, bo bardzo treściwy był,, inni go jednak chwalą, ale stówkę kosztuje

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Do usług kochana

Moim zdaniem niepotrzebnie, serum w promocji kosztuje jakieś 9-11 zł, więc może jak spotkasz, to się skuś, naprawdę może pozytywnie zaskoczyć, mnie ono zastępuje krem.



Vianek ma produkty dobre, ale nie wybitne, nie ma też co szaleć z tą marką, bo takie opinie biorą się po prostu z szału zakupów, że naturalne, że dostępne, niezbyt drogie, że śliczne opakowania i zapachy... Na parę rzeczy owszem, można się skusić, bo mogą mile zaskoczyć, ale to raczej takie zwyklaki Np. emulsja do mycia zupełnie przeciętna, słabo oczyszcza, szampon dobry, ale są lepsze, olejek ujędrniający bardzo przyjemny na zimę, bo rozgrzewa i pachnie tak cynamonowo-wiśniowo, niweluje świetnie widoczność rozstępów, ale ani nie wyszczupla, ani cellulitu nie usuwa, więc... sama rozumiesz. Peelingi do ciała są chyba najbardziej opłacalne, bo teraz powiększyli te słoiki i są naprawdę spore pojemności za tę samą cenę co wcześniej (jeśli ktoś lubi tłuste).



Codziennie chodzę, ale Zimą niestety się zaniedbuję, wolę posiedzieć w domu, czy wyjść na krótki spacer, bo na mrozie się długo nie wytrzyma, a na wiosnę właśnie się odzywają nogi.



Nawet nie skojarzyłam tego, że jak brałam wit. C, to nie czułam żył, owszem nogi czułam, ale to po naprawdę ciężkim dniu. Tak myślałam, żeby w rutynę albo diosminę zainwestować jeszcze, bo co prawda jem też dużo owoców i warzyw, ale może to jednak niewystarczające ilości.



To ja Krem spisuje się bardzo dobrze, naprawdę godny uwagi i niedrogi. Dobrze nawilża i niweluje zmęczenie i rozjaśnia cienie, nie podrażnia też oczu, codziennie używam. (Służę próbką). Persefona też pisała, że pierwsze wrażenie bardzo dobre, ale nie wiem, jak się u niej teraz spisuje.

Lepszy od niego wg mnie był tylko krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Bioselect, on dawał jeszcze do tego efekt liftingu, tylko czasem moje oczy miały go dość, bo bardzo treściwy był,, inni go jednak chwalą, ale stówkę kosztuje

używam od dwóch tygodni mniej wiecej i potwierdzam, że dobrze nawilża, nie podrażnia ale co do rozjasniania cieni się nie wypowiem, bo akurat mam taką urodę, że cienie mam wrodzone ale na pewno jest to dobry i bardzo wydajny krem - mam próbkę od Korah w mini pojemniczku na próbki i dopiero pól opakowania zużyłam! Ma bardzo fajną konsystencję, taką treściwą a wchłania się momentalnie i nie zostawia żadnej powłoczki.