Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII

[niemanicka]

Napisane przez Justa091

Cześć

Ja również dołączyłam do grona szukających pracy mimo jej posiadania...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślałaś o dofinansowaniu do stanowiska pracy z UP? Nawet za najnizsza krajową (ktora masz tez obecnie) ale moglabys złapac doswiadczenie w zawodzie. moja koleżanka znalazła sama firmę, zapytała czy ją weźmie jak ona załatwi to dofinansowanie z UP (przez rok pracodawca nie placi nic za pracownika, ale potem musi go zatrudnić). zgodził się i teraz już tam normalnie pracuje po roku

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez ParusMajor

Staże to jeszcze nic. U mnie w mieście nadal jest pełno ofert ze stawką 6-7 zł na godzinę

ale najniższa krajowa na umowie o pracę to wychodzi pare groszy ponad 8zł na rękę/h, to też niewiele

no ale 6-7zł to już przesada rzeczywiście

[AylarLi]

Napisane przez niemanicka

Myślałaś o dofinansowaniu do stanowiska pracy z UP? Nawet za najnizsza krajową (ktora masz tez obecnie) ale moglabys złapac doswiadczenie w zawodzie. moja koleżanka znalazła sama firmę, zapytała czy ją weźmie jak ona załatwi to dofinansowanie z UP (przez rok pracodawca nie placi nic za pracownika, ale potem musi go zatrudnić). zgodził się i teraz już tam normalnie pracuje po roku

Yyy, a to nie to samo co staż? Pogubiłam się.


Zapisałam się na kurs. Rusza dopiero we wrześniu. No ale zawsze jak coś znajdę do tego czasu to przynajmniej w weekendy będę podnosić kwalifikacje.

Powoli wkurza mnie pracuj.pl ostatnio zasypuje mnie mailami z niby nowymi ofertami pracy a od dwóch tygodni niemal połowa to to samo. I teraz mam etap niewysyłania cv bo już nie mam gdzie Wszędzie nic co bym potrafiła i nic gdzie by mi pasowało. Szkoda, że gdy był ten etap, że codziennie coś wysyłałam to i tak nikt się nie odezwał.

[Taranka]

A ja załamałam się dziś. Znalazłam ofertę pracy stałej dla tłumacza.
90 tekstów miesięcznie za 500 złotych...
Najlepsze jest to że to ogłoszenie firmy która pisze teksty na zlecenie, oni płacą tłumaczowi 500 zł za 90 tekstów, a potem te teksty sprzedają za 500 za sztukę pewnie.
Biznesmeni

[8bbd05a6dd63af3a7b6455dbf4547443166d9226_5f9dfa823cc5f]

Napisane przez AylarLi

Yyy, a to nie to samo co staż? Pogubiłam się.


Zapisałam się na kurs. Rusza dopiero we wrześniu. No ale zawsze jak coś znajdę do tego czasu to przynajmniej w weekendy będę podnosić kwalifikacje.

Powoli wkurza mnie pracuj.pl ostatnio zasypuje mnie mailami z niby nowymi ofertami pracy a od dwóch tygodni niemal połowa to to samo. I teraz mam etap niewysyłania cv bo już nie mam gdzie Wszędzie nic co bym potrafiła i nic gdzie by mi pasowało. Szkoda, że gdy był ten etap, że codziennie coś wysyłałam to i tak nikt się nie odezwał.

Mnie pracuj.pl zasypuje mailami z ofertami, gdzie potrzebny jest np. język niemiecki, włoski czy francuski. A nie znam żadnego z tych języków Co do ofert na tym portalu to z tego co widzę wiele firm ciągle ponawia ogłoszenia na te same stanowiska. Nie wiem czy aż takie mają wymagania, że nikt ich nie zadowala czy aż taka panuje tam rotacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201705230905]

[1=8bbd05a6dd63af3a7b6455d bf4547443166d9226_5f9dfa8 23cc5f;71867546]Mnie pracuj.pl zasypuje mailami z ofertami, gdzie potrzebny jest np. język niemiecki, włoski czy francuski. A nie znam żadnego z tych języków Co do ofert na tym portalu to z tego co widzę wiele firm ciągle ponawia ogłoszenia na te same stanowiska. Nie wiem czy aż takie mają wymagania, że nikt ich nie zadowala czy aż taka panuje tam rotacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Nie wiem jak pozostałe języki, ale np. na niemiecki jest duże zapotrzebowanie, bo coraz mniej chce się go uczyć. Zresztą to są przeważnie oferty na słuchawkę, a w contact center i call center do kontaktu z klientami obcojęzycznymi są zazwyczaj duże rotacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

Napisane przez AylarLi

Yyy, a to nie to samo co staż? Pogubiłam się.


Zapisałam się na kurs. Rusza dopiero we wrześniu. No ale zawsze jak coś znajdę do tego czasu to przynajmniej w weekendy będę podnosić kwalifikacje.

Powoli wkurza mnie pracuj.pl ostatnio zasypuje mnie mailami z niby nowymi ofertami pracy a od dwóch tygodni niemal połowa to to samo. I teraz mam etap niewysyłania cv bo już nie mam gdzie Wszędzie nic co bym potrafiła i nic gdzie by mi pasowało. Szkoda, że gdy był ten etap, że codziennie coś wysyłałam to i tak nikt się nie odezwał.

wydaje mi się że staż a dofinansowanie do stanowiska pracy z UP to inne sprawy. to drugie dotyczy jednak osób chyba do 30 r.ż.? nie jestem pewna, niech wypowie się ktoś go bardziej czuje temat. Wprowadizli to chyba w ubiegłym roku

nie wiem czy to jest to może: http:// zielonalinia.gov.pl/web/zielona-linia/-/refundacja-kosztow-wyposazenia-lub-doposazenia-stanowiska-pracy-32215

ale jak mowię, koleżanka sama wszystko załatwiła za pracodawcę, on tylko podpisywał co trzeba

[AylarLi]

Napisane przez malwine55

Nie wiem jak pozostałe języki, ale np. na niemiecki jest duże zapotrzebowanie, bo coraz mniej chce się go uczyć. Zresztą to są przeważnie oferty na słuchawkę, a w contact center i call center do kontaktu z klientami obcojęzycznymi są zazwyczaj duże rotacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

http://www.infopraca.pl/praca/specja...source=push_pl
No proszę, nawet z węgierskim szukają na słuchawkę. Przesrane, uczysz się "egzotycznego" języka by później prawdopodobnie wylądować w cc. Ciekawe ile takiemu płacą?

Wkurza mnie, że niby w cv nie trzeba podawać swojego adresu, daty urodzenia itp. a jednak wiele zewnętrznych arkuszy aplikacyjnych w wymaganych polach (czerwona gwiazdka i te sprawy) każe je wpisywać. Rozumiecie o co mi chodzi?


Jeszcze wracając do niedawnego tematu LM. Mnie się zdarzało z premedytacją wysyłać samo cv gdy w ofercie prosili też o LM. To było jakoś rok temu. I nawet ku mojemu zdziwieniu bywało, że mnie zapraszano. Jestem akurat z tych osób które uważają LM, poza jakimiś szczególnymi przypadkami, za bzdurę. Na moje szczęście rzadko o nie proszą.

[Ingel]

niemanicka, poniewaz nie ma po tych kierunkach pracy (ciezko znalezc) i jest wysyp ludzi po tychze, na moim roku na administracji bylo 150 osob, a trzeba bylo sie naprawde postarac zeby tego kierunku nie skonczyc.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez AylarLi

Jeszcze wracając do niedawnego tematu LM. Mnie się zdarzało z premedytacją wysyłać samo cv gdy w ofercie prosili też o LM. To było jakoś rok temu. I nawet ku mojemu zdziwieniu bywało, że mnie zapraszano. Jestem akurat z tych osób które uważają LM, poza jakimiś szczególnymi przypadkami, za bzdurę. Na moje szczęście rzadko o nie proszą.

IMHO to akurat słabe. O ile w przypadku kasjerki, ochroniarza czy innego specjalistę od konserwowania powierzchni płaskich takie wymaganie to czysty idiotyzm, o tyle na "poważne stanowiska" to jak najbardziej rozsądny wymóg i może kandydatowi znacznie pomóc.

[AylarLi]

Tylko teraz kwestia co uwaza sie za powazne stanowiska. Bo opinię mam podobna do Ciebie ale raczej 'inne paczanie' na to kiedy faktycznie to moze sie przydać. Poza tym nie wiem jak u was ale u mnie lm bylby powieleniem cv. Nie mam az takiego super doswiadczenia by to co pominelam w jednym strescic w drugim. Dlatego w pewnych przypadkach uwazam to za bezsens. Osobiscie wole wolna wole aplikujacego, czy chce cos dodac w lm czy mailu, niz wymog tego pierwszego.

Poki co w tym roku nie mialam okazji odpowiadac na ogloszenie z wymogiem lm. Pewnie dane stanowisko bedzie zmienialo moj pogląd i chec pisania czegos dodatkowego.

[just_wlosy]

Napisane przez Wesel

Podasz przykłady takich pytań? Może coś wymyślimy .

Najtrudniejsze są pytani W stylu, gdzie muszę pokazać że nie jestem też idealna. Np. Co mnie demotywuje?
Inne dla mnie trudne pytanie: co mogę wnieść do firmy?

Ps. Swoją drogą, dostałam dzisiaj pracę 😝

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201704060907]

Jak wy to robicie, że pracodawcy Was zatrudniają?

Coś ze mną jest nie tak?
Nie odzywam się, bo mam totalną deprechę, ryczę, dodatkowo moja matka powiedziała mi, że powinnam dać się wykorzystać, bo inaczej nic nie osiągnę (czyli np. darmowe dni próbne, praca na czarno, darmowe nadgodziny).
Najpierw wysyłała mnie na studia, a teraz mówi, żebym szła nawet na kasę...

Depresja totalna...

Gratulację dla tych, które znalazły...

[just_wlosy]

Napisane przez mizmaz

Jak wy to robicie, że pracodawcy Was zatrudniają?

Coś ze mną jest nie tak?
Nie odzywam się, bo mam totalną deprechę, ryczę, dodatkowo moja matka powiedziała mi, że powinnam dać się wykorzystać, bo inaczej nic nie osiągnę (czyli np. darmowe dni próbne, praca na czarno, darmowe nadgodziny).
Najpierw wysyłała mnie na studia, a teraz mówi, żebym szła nawet na kasę...

Depresja totalna...

Gratulację dla tych, które znalazły...

Wierz mi, że ja sama baardzo długo szukał pracy. Najważniejsze to nie myśleć w kategoriach, że jak mnie nie chcą, to jest coś ze mną nie tak, jestem gorsza itd. Nie! Jak szukasz to prędzej czy później komuś się spodobasz i ktoś Cię zatrudni. Do tego czasu warto chodzić na rozmowy choćby dla sportu, wyjścia z domu, zdobycia doświadczenia. Na każdej czegoś się nauczysz i zbliżysz do sukcesu. I moim zdaniem nie powinnaś się dawać wykorzystywć, bo taki pracodawca zawsze będzie pił z Ciebie soków jak najwięcej a będzie płacił marnie. Już na prawdę lepiej iść na staż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Napisane przez just_wlosy

Ps. Swoją drogą, dostałam dzisiaj pracę ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje To ta rozmowa z piątku co sie denerwowałaś że nie zadzwonili z informacja?

Podczytuję Was cały czas. Miesiąc temu pytałam się jak zagadnąć szefów o to czy przedłużą mi umowę po okresie próbnym.
Przedłużyli na czas nieokreślony.
Ale za tą sama kasę a prawde mówiąc liczyłam na podwyżkę bo mniej więcej orientuję się ile zarabia drugi pracownik na tym samym stanowisku co ja ale ehh sama nie zaczęłam tematu pieniędzy to ich nie dostałam, za pół roku chyba poproszę o +10%.

A na razie zastanawiam sie czy nie zacząć szukać drugiego dorywczego zajęcia na kilka godzin w tygodniu jak chociażby sprzątanie albo może jakieś ankiety. Tylko blokuje mnie mysl że to cofanie się, ale z drugiej strony pieniądze by sie przydały a w obcym mieście i tak nie mam co robić wieczorami.

Miałam sie oczywiście dokształcać bo ambicje itp ale po 8 godzinach przy komputerze gdzie moja praca ma charakter raczej kreatywny i całkowicie wypruwa mnie z wszystkich twórczych pomysłów na sama myśl o nauce, wszelkim doszkalaniu chce mi się płakać Serio podziwiam osoby które całe życie sie dokształcają, podnoszą kwalifikacje, w wolnych chwilach uczą się nowych języków, programów - ja po pracy jestem zmęczona, nie mam na takie poważne rzeczy ochoty!

[just_wlosy]

[1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;7188076 1]Gratulacje To ta rozmowa z piątku co sie denerwowałaś że nie zadzwonili z informacja?



[/QUOTE]

Tak! 😝

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wesel]

Napisane przez just_wlosy

Najtrudniejsze są pytani W stylu, gdzie muszę pokazać że nie jestem też idealna. Np. Co mnie demotywuje?
Inne dla mnie trudne pytanie: co mogę wnieść do firmy?

Dlaczego pytanie o demotywację pokazuje, że jesteś nieidealna? Mnie demotywuje monotonia i brak zaufania do pracownika - nie wydaje mi się, że to jakieś ogromne wady. W końcu rozmowa jest po to, żeby obie strony się poznały. Jeśli pracodawca wie, że u niego raczej szału z zadaniami nie ma i mnie przez tę monotonię "odrzuci", to wcale nie będę mieć do niego żalu. Lepiej teraz, niż gdybyśmy mieli mieć za jakiś czas problem - on szuka nowego pracownika, a ja pracodawcy .

Ja wczoraj na pytanie o wniesienie czegoś do firmy napisałam (w formularzu aplikacyjnym) - doświadczenie, energię, zaangażowanie i dobre ciasto dla współpracowników .

Na oba te pytanie spokojnie się możesz przygotować . Choć widzę, że póki co nie będzie to konieczne, bo dostałaś pracę .

[BuryKotZPiwnicy]

Subskrybuje Was i podczytuje dalej

[Pinakoladka2008]

[1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;7188076 1]Gratulacje To ta rozmowa z piątku co sie denerwowałaś że nie zadzwonili z informacja?

Podczytuję Was cały czas. Miesiąc temu pytałam się jak zagadnąć szefów o to czy przedłużą mi umowę po okresie próbnym.
Przedłużyli na czas nieokreślony.
Ale za tą sama kasę a prawde mówiąc liczyłam na podwyżkę bo mniej więcej orientuję się ile zarabia drugi pracownik na tym samym stanowisku co ja ale ehh sama nie zaczęłam tematu pieniędzy to ich nie dostałam, za pół roku chyba poproszę o +10%.

A na razie zastanawiam sie czy nie zacząć szukać drugiego dorywczego zajęcia na kilka godzin w tygodniu jak chociażby sprzątanie albo może jakieś ankiety. Tylko blokuje mnie mysl że to cofanie się, ale z drugiej strony pieniądze by sie przydały a w obcym mieście i tak nie mam co robić wieczorami.

Miałam sie oczywiście dokształcać bo ambicje itp ale po 8 godzinach przy komputerze gdzie moja praca ma charakter raczej kreatywny i całkowicie wypruwa mnie z wszystkich twórczych pomysłów na sama myśl o nauce, wszelkim doszkalaniu chce mi się płakać Serio podziwiam osoby które całe życie sie dokształcają, podnoszą kwalifikacje, w wolnych chwilach uczą się nowych języków, programów - ja po pracy jestem zmęczona, nie mam na takie poważne rzeczy ochoty! [/QUOTE]
Mam dokładnie tak samo, wracam do domu wypompowana I ledwo daję radę powstrzymać się przed zaśnięciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

Napisane przez just_wlosy

Najtrudniejsze są pytani W stylu, gdzie muszę pokazać że nie jestem też idealna. Np. Co mnie demotywuje?
Inne dla mnie trudne pytanie: co mogę wnieść do firmy?

Ps. Swoją drogą, dostałam dzisiaj pracę ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

BRAWO

co do pytań na rk:
mnie demotywuje np. brak możliwości wniesienia swoich pomysłów do działania w firmie, trzymanie się utartych schematów, brak różnorodnych zadań, brak możliwości wykazania się i załatwienia sprawy od początku do końca samemu; demotywująca jest zła atmosfera w pracy, mobbing;

dla mnie trudniejsze byłoby pytanie co mnie MOTYWUJE do pracy

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez mizmaz

Jak wy to robicie, że pracodawcy Was zatrudniają?

Coś ze mną jest nie tak?
Nie odzywam się, bo mam totalną deprechę, ryczę, dodatkowo moja matka powiedziała mi, że powinnam dać się wykorzystać, bo inaczej nic nie osiągnę (czyli np. darmowe dni próbne, praca na czarno, darmowe nadgodziny).
Najpierw wysyłała mnie na studia, a teraz mówi, żebym szła nawet na kasę...

Depresja totalna...

Gratulację dla tych, które znalazły...

nie poddawaj się

wydaje mi się że niestety twoja mama ma bardzo zły wpływ na twój stan psychiki zamiast motywować i wspierać to cię dołuje i "udowadnia" że nic nie potrafisz, a to NIEPRAWDA. Za bardzo kierujesz jej się zdaniem - kazała iść na studia, to poszłas, mówi żebys dała się wykorzystać. Nie ma innej drogi jak uwierzyć chociaż w minimalnym stopniu w siebie i swoje możliwości. Nie słuchaj mamy bo tylko cie dołuje! Co konstruktywnego ci powiedziała? Weź sprawy w swoje ręce. Oglądaj motywujące filmiki na youtube. I najpierw wypłacz się tyle ile potrzebujesz. Ja w ciebie wierzę

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez just_wlosy

Wierz mi, że ja sama baardzo długo szukał pracy. Najważniejsze to nie myśleć w kategoriach, że jak mnie nie chcą, to jest coś ze mną nie tak, jestem gorsza itd. Nie! Jak szukasz to prędzej czy później komuś się spodobasz i ktoś Cię zatrudni. Do tego czasu warto chodzić na rozmowy choćby dla sportu, wyjścia z domu, zdobycia doświadczenia. Na każdej czegoś się nauczysz i zbliżysz do sukcesu. I moim zdaniem nie powinnaś się dawać wykorzystywć, bo taki pracodawca zawsze będzie pił z Ciebie soków jak najwięcej a będzie płacił marnie. Już na prawdę lepiej iść na staż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drazetkaa]

Dołączam i ja.
Szukam pracy od 3 miesięcy. Przez ten czas odbyłam pewnie z 50 rozmów i... nic. Albo za duże doświadczenie, albo za małe. Albo za duże wymagania finansowe. Albo jestem za pewna siebie, albo za mało pewna siebie. No i to, że jestem teraz bez pracy. Pracodawcy chętniej wyciągają kogoś z firmy niż zatrudniają osobę, która jest bez pracy.
Ale jeszcze się nie poddaję. Jeszcze mam nadzieję.

mimaz - jak chcesz to możemy pogadać na priv

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez mizmaz

Jak wy to robicie, że pracodawcy Was zatrudniają?

Coś ze mną jest nie tak?
Nie odzywam się, bo mam totalną deprechę, ryczę, dodatkowo moja matka powiedziała mi, że powinnam dać się wykorzystać, bo inaczej nic nie osiągnę (czyli np. darmowe dni próbne, praca na czarno, darmowe nadgodziny).
Najpierw wysyłała mnie na studia, a teraz mówi, żebym szła nawet na kasę...

Depresja totalna...

Gratulację dla tych, które znalazły...

takie "wsparcie" ze strony matki to następny powód jak najszybszej wyprowadzki...

[gosiulag2]

Cześć,

czy któraś z Was była na kursie "Specjalista ds kadr i płac" w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce?

Chciałam zapytać czy warto zrobić taki kurs? Czy osoba zielona w tym temacie poradzi sobie? Na czym polegał egzamin, ciężko go zaliczyć?

Z góry bardzo dziękuje za odpowiedzi

[kejtiCe]

Napisane przez gosiulag2

Cześć,

czy któraś z Was była na kursie "Specjalista ds kadr i płac" w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce?

Chciałam zapytać czy warto zrobić taki kurs? Czy osoba zielona w tym temacie poradzi sobie? Na czym polegał egzamin, ciężko go zaliczyć?

Z góry bardzo dziękuje za odpowiedzi

Tak, ja byłam. Czy sobie poradzisz to już zależy od tego czy faktycznie interesujesz się prawem pracy. Bardzo dużo wiedzy w krótkim czasie. Są zajęcia czysto teoretyczne, ale też jest naliczanie urlopów proporcjonalnych i wynagrodzeń ręcznie. Dopiero po zdaniu egzaminu są zajęcia z programów Płatnik i Symfonia.

Mój pracodawca był bardzo zadowolony z faktu, że zdobyłam ten zawód. Co prawda przyjął mnie na inne stanowisko, ale teraz rozszerzył moj zakres obowiązków o kilka zagadnień kadrowych - mimo że w księgowości są dziewczyny, które zrobiły studia podyplomowe z kadr.


Ja planuję jeszcze w tym roku zrobić I stopień kursu podstaw rachunkowości, który przygotowuje do wykonywania zawodu księgowego.

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

A egzamin polegał na części teoretycznej z prawa pracy i prawa cywilnego oraz dwa zadania obliczeniowe - wymiar urlopu i wynagrodzenie.

Natomiast nie orientuję się czy każde miasto prowadzi kursy inaczej, czy wszystkie tak samo. Wiadomo, że prowadzący będą inni.

Egzamin zaliczyła cała grupa, wszyscy na poziomie blisko 97%.

[patisia123]

mizmaz, uwagi Twojej mamy tylko bardziej Cię demotywują. Nie słuchaj tego.
Jak z ofertami teraz? Masz gdzie wysyłać CV? wysłałaś na tego kasjera w hurtowni budowlanej? Czekasz teraz na jakąś wiadomość zwrotną z rozmowy kwalifikacyjnej?

[siabra]

[QUOTE=AylarLi;71867301]Yyy, a to nie to samo co staż? Pogubiłam się.


Moja koleżanka też ma dofinansowanie z UP. Pracodawca płaci 50% a UP drugą połowę. Z tego co się orientuję to owo dofinansowanie potrwa rok. Pracodawca zobowiązał się do zatrudnienia jej później na kolejny rok.

[patisia123]

siabra, to się chyba nazywa prace interwencyjne

[201704060907]

Napisane przez patisia123

mizmaz, uwagi Twojej mamy tylko bardziej Cię demotywują. Nie słuchaj tego.
Jak z ofertami teraz? Masz gdzie wysyłać CV? wysłałaś na tego kasjera w hurtowni budowlanej? Czekasz teraz na jakąś wiadomość zwrotną z rozmowy kwalifikacyjnej?

Czekam na telefon,ale raczej się nie doczekam.
Wysłałam bardzo mało CV, bo tylko 2 od pewnego czasu, dlatego,że psychicznie raczej nie jestem w stanie przeglądać ogłoszeń. Wywiesiłam białą flagę.

[Ashya_]

Napisane przez mizmaz

Czekam na telefon,ale raczej się nie doczekam.
Wysłałam bardzo mało CV, bo tylko 2 od pewnego czasu, dlatego,że psychicznie raczej nie jestem w stanie przeglądać ogłoszeń. Wywiesiłam białą flagę.

Ja Cię proszę przejrzyj oferty z Krakowa albo okolice Katowic (Sosnowiec, Czeladź, Będzin, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Ruda Śląska, Świętochłowice, Jaworzno, Mysłowice) ofert jest multum w administracji i księgowości nie mówią o jakies innych pracach więc nic tylko wysyłać na wszystko co Cię zainteresuje. Pokój jednoosobowy w centrum Katowic to jest MAX 800zł nie mówiąc że pełno tańszych i za 500zł też się znajdzie bez problemu i w innych miastach, bo w każdym chyba są jakieś wydziału UŚ wiec ludzie wynajmują a dojazd naprawdę jest tak rozbudowany, że nawet nie musi to być to samo miejsce co praca.
Nie poddawaj się bo nic lepszego Ci to nie przyniesie Zaryzykuj

[AylarLi]

U mnie wciaz brak jakiejkolwiek rozmowy. Zaczyna mnie irytowac cxytanie, ze w czasie długiego bezrobocia moge chociaz w praktyce potrenowac rozmowy. No ch.., nie moge bo nie mam zaproszen. Ale dam rade. W koncu cos ruszy.

Gdy slalam do malych januszy biznesow odzew byl wiekszy w zeszlym roku. Wieksze firmy i typowe korpo milcza

[Timon i Pumba]

Treść usunięta