Husky, samojedy, malamuty...

[kate_rossi]

Napisane przez jukol

Kate sliczna jest Twoja sunia
Bedziesz miala tak jeszcze 3-4 mc nasz Atos tak mial
Najpozniej o 18 dawaj jej am tak jak pisala kiara a potem ok 22 idz z nia na dwor zeby sie wyproznilai to powinno ja nauczyc.

dzieki dziewczynki

wyobrazci sobie ze dzis szukalam moich adidaskow i zanalazlam ... same podeszwy. !!! zostala tylko guma z podeszwy, wszystko jest wyzarte!! nie mam pojecia kiedy ona to zrobila - chyba po nocach sie kryla . normalnie nie moge uwierzyc!!

[jukol]

Napisane przez kate_rossi

dzieki dziewczynki

wyobrazci sobie ze dzis szukalam moich adidaskow i zanalazlam ... same podeszwy. !!! zostala tylko guma z podeszwy, wszystko jest wyzarte!! nie mam pojecia kiedy ona to zrobila - chyba po nocach sie kryla . normalnie nie moge uwierzyc!!

pilnuj kanapy i foteli te pieski sa do wszytkiego zdolne

[AguŚ87]

Napisane przez jukol

pilnuj kanapy i foteli te pieski sa do wszytkiego zdolne

no moja NOWA kanapa na smietnik idzie i bede na polowym spac

[lulina]

No jak mój Hasek był maly, to moje łóżnko też na śmietnik poszło. Mściwa psina była . Na szczęście mu to porzeszło

[Grabciaaa]

Witam Moja mama ostatnio stwierdziła, że chce pieska. Okazało się ze jakaś jej znajoma ma suke husky ktora jest w ciąży i moja mama chce kupić pieska. Mam pytanie w związku z tym. Ile husky musi byc wyprowadzany dziennie? I czy trzeba się nim dużo zajmować? Boje się, że jak skończe liceum i pojade na studia to mama nie poradzi sobie z psem. Co o tym sądzicie?

[esfira]

w jakim wieku jest twoja mama? I czy pracuje? nie znam sie na huskich, ale to napewno pies dla aktywnej osoby. Wyprowadzany pewnie 3-4 razy, ale wiesz, że w przypadku takiego psa 20 min nie załatwi sprawy To dość kłopotliwe psy, gdy nie maja zajęcia, to niszczą, jest sporo wątków na wizażu na ten temat. Trzeba się nimi dużo zajmować. Lepiej to przemyslcie 100 razy, niż żeby potem zakładac watek ratunku nie radze sobie z hasiorem
Wiem, że te psy są modne, niestety, ale to nie sa psy dla kazdego
Inna sprawa to kupowanie szczeniaka od znajomej. Jeśli znajoma ma hodowlę rodowodowych psów, to spoko Natomiast jeśli chcecie kupić psa od kogoś, kto je tak sobie rozmnaża, to moim zdaniem stracone pieniądze, bo za kundelki sie nie płaci- co z tego, że te kundelki wygladają troche bardziej jak hasiory, jest cały temat na wizażu, żeby nie kupować psów bez rodowodu, bo takie psy bierze się za darmo ...
Rasowy=Rodowodowy

[Grabciaaa]

moja mama ma 54 lata, jeszcze pracuje. Pieski oczywiście są rodowodowe. No właśnie dlatego ja myślę nad tą sprawą i myśle bo już miałyśmy taką sytuację, że dostałam bernardyna w prezencie i nie dawałyśmy sobie z nim rady, bo ja nie miałam kompletnie czasu ... Dlatego wiem, że taka sprawa wymaga przewłkowania z tysiąc razy

[Deede]

Właściciele husky najczęściej mówią, że są to psy, które muszą pracować. No a jeśli nie, to konieczne są długie , intensywne spacery. To świetne psy, ale faktycznie dla wybranych osób - roznosi je energia, ich relacje z obcymi psami układają się "różnie".., no a do tego nie licz, że husky będzie dobrym stróżem czy obrońcą. To przyjacielski, sportowy "typ", ale bardzo niezależny.. Poczytaj wypowiedzi na forach int. dotyczących tej rasy - sporo można się dowiedzieć "z pierwszej ręki" - bo co innego teorie książkowe, a co innego życie..
Pozdrawiam

[nekome]

Tutaj masz dwa linki do stron o tej rasie:
http://www.husky.wb.pl/zapytania.htm
http://psy24.pl/art.php?art=677

Wazne jest czy mieszkacie w bloku czy w domu. Jesli w domu z ogrodem pies bedzie mial szanse sam sie wybiegac wiec koniecznosc spacerow bedzie mozna zminimalizowac.

[kennedy]

nekome nie zgadzam sie z tym ze wystarczy ogrod
nigdy nie wystarcza
wiem bo sama mam 4,5 letniego husky
mamy dom z ogrodemi oprocz tego codziennie 3 razy wychodzi na spacery z dziadkami i rodzicami
moj tata jedzi z nim na rowerze
kiedy ma za malo ruchu robi sie nerwowy, niszczy ogrod probuje uciekac lub robi sie agresywny
wydaje mi sie ze husky to niezbyt dobry pomysl na pieska dla twojej mamy
lepiej wybierzcie takiego ktory bedzie wymagal mniej spacerow bedzie chetnie siedzial w domku)

[nekome]

Napisane przez kennedy

nekome nie zgadzam sie z tym ze wystarczy ogrod
nigdy nie wystarcza
wiem bo sama mam 4,5 letniego husky
mamy dom z ogrodemi oprocz tego codziennie 3 razy wychodzi na spacery z dziadkami i rodzicami
moj tata jedzi z nim na rowerze
kiedy ma za malo ruchu robi sie nerwowy, niszczy ogrod probuje uciekac lub robi sie agresywny
wydaje mi sie ze husky to niezbyt dobry pomysl na pieska dla twojej mamy
lepiej wybierzcie takiego ktory bedzie wymagal mniej spacerow bedzie chetnie siedzial w domku)

Moze nie dosc wyraznie zapisalam, ale nigdzie nie stwierdzilam, ze ogrod wystarcza, gdyz wiem, ze arealy moga byc rozne. Napisalam tylko, ze w sytuacji gdy pies ma do dyspozycji ogrod bedzie mial szanse sam sie wybiegac i bedzie mozna zminimalizowac ilosc spacerow - w stosunku do tego ile byloby konieczne, gdyby pies przebywal w mieszkaniu.

Nie mam husky ale mieszanca i mastifa tybetanskiego /rasa pracujaca, pies pasterski, rasa kiedys uzywana do polowan, wiec tez wymaga duzej ilosci ruchu/, psy maja do dyspozycji dzialke ponad hektarowa. Im nasz ogrod wystarcza w pelni - jest staw, gorka, twardy wybieg, trawnik, laka kwiatowa. Poza teren na spacery nie wychodza.

[kennedy]

poza tym husky potrzebuje kontaktu z czlowiekiem.. jakiegos szkolenia.. chocby dla zabawy
wiec i tak trzeba bedzie miec duzo czasu dla niego nawet jezeli ten ogrod bylby ogromny

[Grabciaaa]

dziekuje wam bardzo postaram się wybić mamie z głowy tego huskiego, moze mi sie uda!

[kennedy]

^^a moze kundelka ze schroniska???

[Goldi13]

Tak husky to nienajlepszy pies dla twojej mamy pomyśl o piesku z azylu lub o jakimś psie zabawce lub terierku (rodowodowym). Ale pamiętaj z tymi psami też trzeba wychodzić na 2 spacery po conajmniej 20 min i jeden dluzszy nawet na 1 godz. Taki pies napewno nie wyrwie twojej mamie reki ze stawu, a różnie może być z takim szalonym i kochanym pieskiem jak husky. Ja mam goldena z nim trzeba wychodzic 4 razy dziennie w tym 2 spacery od 30 - 60min. Mam nadzieję że zdecydujecie sie na kundelka, tylko najpierw dowiedzcie sie cos o jego przeszlosci, a jeśli chcesz psa rasowego to pamietaj ze powinien byc z rodowodem. Spytaj mamy czy chce zeby ten pies tak jak napisala kennedy stał sie agresywny poniewaz nie wychodzi z domu. Rozważ także sprawy budzetowe bo im wiekszy i im mlodszy pies tym wiecej je a jesli nie chcesz karmic psa byleczym to musisz zainwestowac w karme. I nie decyduj sie na psa który potrzebuje czestych wizyt u psiego fryzjera bo to czasem nielada problem. Mam nadzieję że trochę pomogłam . Mam dopiero 11 lat wiec moze nie wszystko wiem o psach ale pomyśl takze o pielegnacji i o innych sprawach. Pozdro i niedoradzam huskiego bo to dosyc uparte pieseczki.

[lotus13]

hej ja też jestem fanką Hasiorów i milam jednego, mial 5 m-cy ale niestety....moja mama nie dopilnowala go i zginal pod kolami...naczytalam sie juz mnostwo o tych pieknych pieskach i sie zastanawiam czy go kupic raz jeszcze pamietam jaki on byl cudny ten moj Hasiorek - Lipton:P kiedys go wzielam na lozko by spal obok a pozniej codziennie wyl by raz jeszcze pospac na lozku:P ... mieszkam na wsi i mam dosyc spore podworko, ale nie mam ogrodzenia. obawiam sie tylko jednego. zamierzam kupic tym razem sunie czy ktos moze potwierdzic ze sa spokojniejsze i tyle nie szaleja:P pozdrawiam!!!!

[lulina]

NIe wiem czy sunie są spokojniejsze, bo mam psa, ale...

Jeśli mieszkasz na wsi, to musisz mieć raczej dobrze ogrodzone podwórko i nie posiadać sur. Orginalne Husky maja to do siebie że kury i koty to ich najwięksi wrogowie...
Być moze niektórych da se tego oduczyć, jednak najczęściej zagryzają i jedne i drugie, a na wsi nawet jeśli nie Ty to sąsiedzi pewnie te zwierzaki mają

[Taverney]

Napisane przez lulina

Orginalne Husky

...to są jakieś nieoryginalne?

[lotus13]

w tym rzecz ze ja nie mam ogrodzonego podworka a bynajmniej nie za dobrze, bo to niski plot....no i mam kury ale i tak maja pojsc na rosol:P ...a sasiedzi, hmmm maja , ale oni mieszkaja jakies 300-500 metrow od mojego domu, mam troche wyobcowany dom od innych...

[lulina]

Napisane przez Taverney

...to są jakieś nieoryginalne?

. No np. z matki husky, a z ojca nie husky .

No i poza tym to głównie mi chodziło o husky, bo nie wiem jak np. malamuty .

300 m. to dla takiego psa nie przeszkoda

[lotus13]

ok, zdecydowlam sie, wezme dwa hasiory w maju na 18stke:P mysle ze wtedy moze beda mniej samotne (i moze w nocy nie beda wyly(albo na odwrot-dwa beda:P sama nie wiem:P ), bo jak bym 1 wziela i chodzila do szkoly i zostawiala go na kilka godzin samego to nie dobrze by bylo...a tak bedzie razniej tylko obawiam sie ze beda wiecej rozrabiac we dwojke:P zamierzam je w domu wychowac wiec ciekawe jak to bedzie pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi

[Taverney]

przygotuj się, że będą baaardzo rozrabiać, szczególnie w dwójkę i szczególnie jak będzie je rozpierać szczęnięca energia i ciekawość

[unlaced]

Napisane przez Daenerys

Uwielbiam samojedy

Wklejam kilka zdjęć pieska, w którym się zakochałam
Zdjęcia pochodzą ze strony http://philip.greenspun.com/dogs/george

mam takiego pluszaka w domku
tyle że mój ma całkiem czarne oczy i nosek, ale pozatym baardzo podobny (zwłaszcza na 4tym zdjeciu)

generalnie rzecz biorąc samoyed to taka biała przytulińska kupa futra kocha wszystko co sie rusza i wszystkich by wylizywał
mają bardzo characterystyczny wyraz pyska, taki uśmiech. (patrzec na ostatnim zalaczynym zdjeciu - slodkie

też je uwielbiam jak można sie domyślić

(na pierwszych 3ch zjdeciach jest Honey z hodowli arctic challenge)

[huda87]

Ja mam malamuta Kocham tą jego złośliwość żywiołowość...ale też daje w kość......poza tym jest bardzo kochany i nie zamieniłabym go na żadnego innego

[Mirelkaaa]

ojej jak ja wam zazdorszcze husciego... tez bym chciała, ale dopóki mieszkam z rodzicami nie mam mowy jak zamieszkam na swoim to napewno kupie tego psa!

[Aduleczek]

Heyka byłam właścicielką przepięknego husky którego niestety mi ksradziono ale moja babcia hoduje te psy dla własnej przyjemności więc mogę dać kilka rad dotyczących tej rasyPozdrawiam

[romsta2]

Mam dość poważny problem z moim psem. W internecie wyczytałam,że jest to rasa, której nie można spuścić ze smyczy ponieważ uciekają. No i tak niestety dzieje sie z moim psem. Czy moge w jakiś sposób go nauczyć by nie uciekał?

[Goldi13]

A ile ma ???
Bo np. moj golden ma 9 miesiecy i ciagnie teraz do suczek wiec go spuszczam tylko na pobliskim boisku przy jego kolegach i kolezankach.
Radziłabym iść na szkolonko.

Pozdro napewno sie ulozy

[herbi]

Jakiś czas temu chodziłam z psem na szkolenie i tam był między innymi husky. zaczepiał wszystkie psy, był agresywny , nierzeczny. Po 2 miesiącach szkolenia pies nie do poznania. potrafił się bawić z innymi pieskami, starał się być uważny i posłuszny. Ten pies zrobił największe postępy podczas szkolenia. Wszyscy byli zaskoczeni. Uważam że szkolenie jest konieczne. Nie można cały czas trzymać psa na smyczy, tym bardziej husky. One potrzebują mnóstwa ruchu. Można je nauczyć biegać przy rowerze. One muszą być aktywne. To są wspaniałe pieski- trzeba je tylko odpowiednio ułożyć. Pozdrawiam i życzę powodzenia

[huda87]

Witam
Rzadko tu zaglądam ale...
Jedynie szkolenie może Cię uratować
Ja osobiście mam malamuta i to też jest niereformowalne
Otóż spuścić ze smyczy się go nie da bo ucieka (wybieramy się na szkolenie)
A jeśli nawet już po szkoleniu będzie wracał normalnie to i tak jest szansa na to że zwieje - jak np. wyczuje cieczke

Dlatego ja np. dużo biegam z pieskiem - polecam sprzęt do cannicrosu
albo rower ale to już jest wyższa szkoła jazdy


Pozdrawiam wszystkich miłośników czworonogów a szczególnie psów północy