BAAARDZO uczuciowy facet

[xenon88]

W sumie możecie mieć rację, choć mam nadzieję, że aż tak źle z nim nie jest. No, ale wiadomo czyją matką jest nadzieja Autorko, coś postanowiłaś?

[stewardesa]

I tylko w początkowej fazie będzie jeszcze większą męczydupą niż dotychczas. Milion telefonów i smsów, płacz, wysyłanie wspólnych zdjęć, śmieszno-żenujące akcje, spanie na wycieraczce I dopiero po konsekwentnym ignorowaniu przemiana w mr. Hyde'a. Już teraz nie ma z nim racjonalnej rozmowy, nic się nie zmieni.

[Anka4455]

Postanowiłam napisać mu w mailu co mi nie pasuje tak szczerze wszystko.
chcę to zrobić jak nie będziemy się widzieć cały tydzień żeby miał czas na spokojnie się nad tym zastanowić, moze jak to przemyśli że to dla mnie nie jest fajne tak jak dla niego to coś się zmieni.
Nie wierzę w to ze mną świadomie manipuluje jeśli już jest to manipulacja to nieświadoma.
On chce dla mnie robić wszystko, wiem ze gdybym mu powiedziała np. idz teraz i posprzątaj za mnie pokój to bez niczego by to zrobił (to tylko taki przykład nigdy go o coś takiego nie prosiłam :p ) wiem ze jak mu powiem idz tam zrób to i to to bez gadania to zrobi, on uważa że tak powinno być w związku ze jak jeden prosi o cos drugie to trzeba się na to zgadzać bez wahania, bo trzeba sprawiać ukochanej osobie przyjemność i to fajne. tak zgadzam się też z tym ale trzeba mieć granice, bo jeśli ja go poproszę idz do sklepu bo mi się czekolady zachciało, a jeśli on wcale nie bedzie miał na to ochoty, czy będzie zmęczony to powinien mi o tym powiedzieć i poprostu nie iść, a nie robić wszystko o co poprosi ukochana bo tak powinno być w związku.

Wcześniej miałam chłopaka który był totalnym przeciwieństwem, i chyba popełniłam błąd że powiedziałm o tym obecnemu, że tamten mnie olewał miał mnie gdzieś i on teraz stara się żeby nie było czegoś takiego między nami, ale nie zdaje sobie sprawy że przesadza i przegina w drugą stronę.

[remament]

Moze sie obudzi po liscie. Taka pipa tez nie jest dobra facet musi byc troszke facetem.

[201705042038]

Napisane przez Anka4455

On chce dla mnie robić wszystko, wiem ze gdybym mu powiedziała np. idz teraz i posprzątaj za mnie pokój to bez niczego by to zrobił (to tylko taki przykład nigdy go o coś takiego nie prosiłam :p ) wiem ze jak mu powiem idz tam zrób to i to to bez gadania to zrobi, on uważa że tak powinno być w związku ze jak jeden prosi o cos drugie to trzeba się na to zgadzać bez wahania, bo trzeba sprawiać ukochanej osobie przyjemność i to fajne.

No. Ciebie to obowiązuje. On coś chce i Ty masz to zrobić. Bez wahania.
Często go o coś prosisz, żeby on też mógł się wykazać? Bo "nie powtarzaj mi tego tyle razy", "nie chcę, żebyś mnie łaskotał" nie podziałało, jak widać.

Napisane przez Anka4455

Wcześniej miałam chłopaka który był totalnym przeciwieństwem, i chyba popełniłam błąd że powiedziałm o tym obecnemu, że tamten mnie olewał miał mnie gdzieś i on teraz stara się żeby nie było czegoś takiego między nami, ale nie zdaje sobie sprawy że przesadza i przegina w drugą stronę.

Nie, "popełniłaś błąd", bo pokazałaś, że jesteś "miękka" i podatna na manipulacje, zwęszył idealną ofiarę. A tak serio - to nie Twoja wina, tylko tej osoby, która to wykorzystuje i Tobą manipuluje.

I jednego jestem pewna na 100%, on nie robi tego po dlatego, że się stara i chce Ci sprawić radość i przyjemność. Gdyby tak było, przestałby po Twojej pierwszej uwadze na ten temat.

Napisane przez remament

Moze sie obudzi po liscie. Taka pipa tez nie jest dobra facet musi byc troszke facetem.

<najbardziej niecenzuralne słowo, jakie mi przychodzi na myśl>, skończcie już tak <inne wylgarne określenie>, bo aż mi się niedobrze robi.
Pomijając, jakie to obrzydliwe i seksistowskie, nijak się ma to tematu wątku.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez remament

Moze sie obudzi po liscie. Taka pipa tez nie jest dobra facet musi byc troszke facetem.

Taki facet jak ty też nie jest dobry. Słaby z ciebie materiał na partnera i ojca. Przykład, autorytet z ciebie żaden.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez anna87

<najbardziej niecenzuralne słowo, jakie mi przychodzi na myśl>, skończcie już tak <inne wylgarne określenie>, bo aż mi się niedobrze robi.
Pomijając, jakie to obrzydliwe i seksistowskie, nijak się ma to tematu wątku.

No obrzydliwe.

Facet ma być troszke facetem? Hmm...A jaka jest definicja faceta? Serio nie wiem.

-Kochanie poszedłbys do sklepu i kupiłbyś mi apap?
-Nie chce mi sie sama idz.
-Jestes taki męski!

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez White_Dove

No obrzydliwe.

Facet ma być troszke facetem? Hmm...A jaka jest definicja faceta? Serio nie wiem.

-Kochanie poszedłbys do sklepu i kupiłbyś mi apap?
-Nie chce mi sie sama idz.
-Jestes taki męski!

Tak to typ, któremu kupienie podpasek dziewczyni umuje testosteronu i sprawia, że mały przyjaciel się kurczy. Prawdziwy maczo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez remament

Moze sie obudzi po liscie. Taka pipa tez nie jest dobra facet musi byc troszke facetem.

Amen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Seksizm na wizażu kwitnie. W obie strony. Faktycznie od tego się niedobrze robi.

wysłane telepatycznie

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez zakonna

Seksizm na wizażu kwitnie. W obie strony. Faktycznie od tego się niedobrze robi.

wysłane telepatycznie

Wiadomo. Bo przecież seksizm jest taki zabawny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stewardesa]

Do tych, które problem widzą tylko w tym, że koleś się zachowuje z pozoru cipowato: to taka koleżanka nie irytowała by was? U kobiety to by było spoko?

[trzyrazypiec]

Czemu gadacie z tym remanentem? Przecież on tu w prawie każdym wątku te same seksistowskie bzdury opowiada. Lepiej ignorować. To jest typ niereformowalny.

Do autorki - on Cię nie posłucha. Na sto procent.

[201705042038]

Napisane przez trzyrazypiec

Czemu gadacie z tym remanentem? Przecież on tu w prawie każdym wątku te same seksistowskie bzdury opowiada. Lepiej ignorować. To jest typ niereformowalny

Bo, niestety, nie on jeden wypisuje w tym wątku takie bzdury...

[trzyrazypiec]

Napisane przez anna87

Bo, niestety, nie on jeden wypisuje w tym wątku takie bzdury...

A to inna para kaloszy

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Fakt, że facet to ciapa. Ale co w takim razie można powiedzieć o autorce, która boi się powiedzieć co jej się nie podoba?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trzyrazypiec]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7271391 1]Fakt, że facet to ciapa. Ale co w takim razie można powiedzieć o autorce, która boi się powiedzieć co jej się nie podoba?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Co Ty pitolisz? Jeśli o kimś można powiedzieć "ciapa" (bez względu na pleć), to na pewno nie o nim.

Ja się tylko obawiam, że gdy on wreszcie pokaże, jaka z niego "nie ciapa", to może być naprawdę nieciekawie.
Zgadzam się ze stewardesą, że przemiana w mister Hyde'a jest nieunikniona. Pytanie tylko, czy teraz, po pierwszym "buncie" autorki, czy jednak jeszcze poczeka. Np. do ślubu, który planują

[201705042038]

Łosesu znowu...

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7271391 1]Fakt, że facet to ciapa.
[/quote]

Dlaczego tak uważasz?


[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7271391 1]
Ale co w takim razie można powiedzieć o autorce, która boi się powiedzieć co jej się nie podoba?
[/QUOTE]

Przecież mówi.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez anna87

Łosesu znowu...



Dlaczego tak uważasz?




Przecież mówi.

To czemu zbierała się przez 2 lata? Dopieto teraz mu napisze. Wczesniej jak poruszała temat o jego wadach to szyciej sie konczyl niz zaczynał jakby tego nie było, wszystko ok, bo facet robił smutną mine i nie chciała robić mu przykrości. Jego zachowanie jest obcesyjne wręcz, te ciągłe zapewnienia srednio co godzine jak bardzo ją kocha są przegięciem, a jego wielkie uczucie i roczulenie nad autorką faktycznie to może być jego zaslona, a potem facet pokaże rogi. Macie rację, że ciapa to złe slowo, bo facet ma obsesyjne i natrętne pojęcie milosci. Więc natręt to dobre słowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[timoti]

Napisane przez Anka4455

Postanowiłam napisać mu w mailu co mi nie pasuje tak szczerze wszystko.
chcę to zrobić jak nie będziemy się widzieć cały tydzień żeby miał czas na spokojnie się nad tym zastanowić, moze jak to przemyśli że to dla mnie nie jest fajne tak jak dla niego to coś się zmieni.
Nie wierzę w to ze mną świadomie manipuluje jeśli już jest to manipulacja to nieświadoma.
On chce dla mnie robić wszystko, wiem ze gdybym mu powiedziała np. idz teraz i posprzątaj za mnie pokój to bez niczego by to zrobił (to tylko taki przykład nigdy go o coś takiego nie prosiłam :p ) wiem ze jak mu powiem idz tam zrób to i to to bez gadania to zrobi, on uważa że tak powinno być w związku ze jak jeden prosi o cos drugie to trzeba się na to zgadzać bez wahania, bo trzeba sprawiać ukochanej osobie przyjemność i to fajne. tak zgadzam się też z tym ale trzeba mieć granice, bo jeśli ja go poproszę idz do sklepu bo mi się czekolady zachciało, a jeśli on wcale nie bedzie miał na to ochoty, czy będzie zmęczony to powinien mi o tym powiedzieć i poprostu nie iść, a nie robić wszystko o co poprosi ukochana bo tak powinno być w związku.

Wcześniej miałam chłopaka który był totalnym przeciwieństwem, i chyba popełniłam błąd że powiedziałm o tym obecnemu, że tamten mnie olewał miał mnie gdzieś i on teraz stara się żeby nie było czegoś takiego między nami, ale nie zdaje sobie sprawy że przesadza i przegina w drugą stronę.

Autorko i co słychać?

[Anka4455]

Napisane przez timoti

Autorko i co słychać?

Narazie nic

teraz mam zamieszanie praca święta i narazie tylko z nim pogadałam o tym ciągłym przytulaniu.
Bo była sytuacja, że była ta jego ulubiona formuła 1 i mógł ją u mnie obejrzeć i mówię mu ze to dla mnie zaden problem jak to tak bardzo lubi to mozemy to obejrzeć a on z uporem maniaka twierdzi że nie nie bo ja wole być z tobą,
no ale przecież ja będę przy nim a to że sobie obejrzy to co lubie przy mnie to w niczym nie przeszkadza.
wyszło z tego że chyba coś do niego dotarło obejrzeliśmy to ale potem zaś strasznie mi dziękował że mógł to oglądać, masakra.

Jutro miałam mieć wolne w pracy ale wyszło tak że muszę iść, mielismy sie jutro popołudniu zobaczyć, no ale napisałam mu smsa w pracy ze nie da rady bo muszę iść i że jestem strasznie o to wkurzona on opisał mi "Boże jak będę tęsknił" (ostatnio widzieliśmy się w środę)

właśnie w tym mailu chcę napisac mu o wszystkim o tym jego kocham cię, o tej straszliwej tęsknocie, o ciągłym przytulaniu, buziakach, pisaniu o czulościach, o nas. Wszytsko co mi przeszkadza

[januszpolak]

Napisane przez Anka4455

Jutro miałam mieć wolne w pracy ale wyszło tak że muszę iść, mielismy sie jutro popołudniu zobaczyć, no ale napisałam mu smsa w pracy ze nie da rady bo muszę iść i że jestem strasznie o to wkurzona on opisał mi "Boże jak będę tęsknił" (ostatnio widzieliśmy się w środę)

Jak dla mnie to on musi dostrzegać, że Tobą manipuluje. Albo uważać taki szantaż za normalny w związku. Przecież co to innego jest? Jesteś zmęczona, nie dasz rady się spotkać - bach, zobacz jaki zadajesz mi tym ból i cierpienie, będę tak tęsknił. Aż mi się słabo robi jak sobie wyobrażę, co musisz czuć po takiej wiadomości. Przecież to jest strasznie wyniszczające drugą stronę zachowanie. On się zachowuje tak, jakby w ogóle go nie interesowały Twoje uczucia, liczy się tylko on, jego tęsknota i jego potrzeby.

[201803290936]

Napisane przez januszpolak

Jak dla mnie to on musi dostrzegać, że Tobą manipuluje. Albo uważać taki szantaż za normalny w związku. Przecież co to innego jest? Jesteś zmęczona, nie dasz rady się spotkać - bach, zobacz jaki zadajesz mi tym ból i cierpienie, będę tak tęsknił. Aż mi się słabo robi jak sobie wyobrażę, co musisz czuć po takiej wiadomości. Przecież to jest strasznie wyniszczające drugą stronę zachowanie. On się zachowuje tak, jakby w ogóle go nie interesowały Twoje uczucia, liczy się tylko on, jego tęsknota i jego potrzeby.

Może manipulacja, a może bycie po prostu pozerem, który mówi to, co uważa że powinno się mówić, gdy jest się strasznie zakochanym. Tak, czy inaczej te jego teksty wydają po prostu sztuczne. Taka zasłona dymna. Coraz bardziej skłaniam się ku temu, że to typ pt. strasznie tęsknię... wyjechałem na kilka dni i przygtuchałem sobie inną niunię (oczywiście z tej strasznej tęsknoty).

[Siwy_Dym]

A może po prostu jest niesamowicie egzaltowany taki typ trochę poety romantyka, może jak jest smutny to mówi, że jest w otchłani rozpaczy

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Doris1981

Coraz bardziej skłaniam się ku temu, że to typ pt. strasznie tęsknię... wyjechałem na kilka dni i przygtuchałem sobie inną niunię (oczywiście z tej strasznej tęsknoty).

W sumie bardziej optymistyczny scenariusz, niż gdyby faktycznie miał się okazać psycholem.

[Hultaj]

jak dla mnie to facet jest typem totalnego męczybuły, raczej właśnie romantysia i być może jak sugeruje Doris może miewać problemy z wiernością nawet ale ja tu psychopaty i manipulatora naprawdę jakoś wybitnego nie dostrzegam.
Choć klepiecie z taką determinacją, że nawet ja jestem skłonna chwilami dla świętego spokoju prawie uwierzyć.

nawet manipulator dostrzega że ofiara zaczyna w końcu rzygać tęczą i musi trochę zmienić technikę i dać odetchnąć. To jest oczywiste, że jak wpychasz coś nogą do ciasnego pudełka to w końcu może pęknąć w szwach.

[Fortuna1]

Napisane przez januszpolak

Jak dla mnie to on musi dostrzegać, że Tobą manipuluje. Albo uważać taki szantaż za normalny w związku. Przecież co to innego jest? Jesteś zmęczona, nie dasz rady się spotkać - bach, zobacz jaki zadajesz mi tym ból i cierpienie, będę tak tęsknił. Aż mi się słabo robi jak sobie wyobrażę, co musisz czuć po takiej wiadomości. Przecież to jest strasznie wyniszczające drugą stronę zachowanie. On się zachowuje tak, jakby w ogóle go nie interesowały Twoje uczucia, liczy się tylko on, jego tęsknota i jego potrzeby.

Dokładnie. Manipulator jakich mało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Według mnie on jest po prostu dziecinny. Może typ takiego przesadnego romantyka, ale niestety od tej infantylnej strony.

To jest jego pierwszy poważniejszy związek? Bo pewnie ma małe doświadczenie w związkach, ma jakieś mylne pojęcie o byciu w związku - że trzeba się tulic, głaskać, ubostwiac i że przy drugiej osobie nie można robić nic innego, tylko cały czas być przy niej. Nie poczyta książki, nie rozwiesi w międzyczasie prania, nie obejrzy tv, bo musi być przy drugiej połowie i najlepiej chodzić za nią od pokoju do pokoju.

Może właśnie jakby z kimś zamieszkał, to wyrobilby się, zobaczył że można uprawiać codzienność a jednocześnie żyć z drugą osobą w tej codziennosci. Może też w dzieciństwie brakowało mu czułości lub zainteresowania od strony rodziców, rodziny?

[remament]

To nie jest zaden manipulator tylko mamin cycek. Zle z takim cyckiem zyc u boku. Bedziesz wiecznie osaczona.

[201803290936]

Napisane przez Hultaj

jak dla mnie to facet jest typem totalnego męczybuły, raczej właśnie romantysia i być może jak sugeruje Doris może miewać problemy z wiernością nawet ale ja tu psychopaty i manipulatora naprawdę jakoś wybitnego nie dostrzegam.
Choć klepiecie z taką determinacją, że nawet ja jestem skłonna chwilami dla świętego spokoju prawie uwierzyć.

nawet manipulator dostrzega że ofiara zaczyna w końcu rzygać tęczą i musi trochę zmienić technikę i dać odetchnąć. To jest oczywiste, że jak wpychasz coś nogą do ciasnego pudełka to w końcu może pęknąć w szwach.

To samo. Manipulacja aż tak młotkiem wbijana i piłą łańcuchową rżnięta to żadna manipulacja tak naprawdę.