Związek a poglądy polityczne

[cavvythecat]

[/COLOR]

Napisane przez Veredise

Tak twierdzi mój facet. Czyta Ziemkiewicza, ale ma swój rozum i to całkiem nieźle działający. Tak samo z Trumpem - na moją uwagę, że jakby mógł zagłosować na takiego chama i szowinistę odpowiedział, że to w jego oczach go nie skreśla jako polityka, co najwyżej jako zięcia.

Sorry, ale stawianie poprzeczek dla polityków w kwestiach poglądowych, moralnych itd. jest po prostu żenujące i nigdy do niczego dobrego nie doprowadzi społeczeństwa.
Nie chciałabym żeby reprezentował mnie ktoś do kogo nawet nie dopuściłabym własnych dzieci. Taki brak podstawowych fundamentów w tworzeniu swojegu światopoglądu i strefy akceptowalnych zachowań i postaw jest dla mnie najbardziej odrzucający. To dla mnie to samo o czym pisała elvegirl, działanie przeczące głoszonym przez siebie poglądom. Kompletny brak kręgosłupa.

[Vrenth]

Zależy jak często to wypływa u Was w codziennym życiu. Mąż kilka razy dziennie ogląda youtube różnych dziennikarzy czy polityków, ja śledzę kilku z nich na twiterze. Generalnie często dyskutujemy o ostatnich wydarzeniach, ale zasadnicze poglądy mamy wspólne. Moi rodzice mają całkowicie przeciwne i nie jestem w stanie z nimi rozmawiać o jakichkolwiek wydarzeniach. Ale rozmawiamy o tym na tyle rzadko, że da się z tym żyć. Jak musiałam kilka dni nocować u rodziców kilka lat temu, to musiałam aktywnie unikać oglądania z nimi wiadomości z naciskiem na ich stronę polityki. Trochę ciężko tak żyć.

Oczywiście nie trzeba budować związków tylko z podobnymi ludźmi i jeśli Wam polityka nie bardzo będzie przeszkadzać żyć, to może to nie jest problem. Można akceptować odmienne poglądy drugiej strony, dyskutować z nią i nie próbować przeciągnąć na swoją stronę.

Też pytanie jak jest z poglądami wpływającymi bezpośrednio na Wasze życie, bo to jest najważniejsze. Jeśli kiedyś musielibyście rozważać invitro, to macie podobny pogląd? Jakie macie podejście do homoseksualnych znajomych? Które poglądy wpływają na moralność i stosunek do religii? Jeśli będziecie mieć dzieci, to takie pytania są ważne, bo nie możecie ich wychować w dwóch odmiennych ideologiach. Poza tym moralność wpływa na większość dużych decyzji w życiu, więc tu musicie się w dużym stopniu zgadzać. Wiem, że trochę odbiegam od polityki, ale tematy są powiązane - często osoby bliżej prawej strony są bardziej konserwatywne a te bliżej lewej bardziej liberalne. A to już się przekłada bezpośrednio na życie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Veredise

Pisałam o sobie, czy o wszystkich kobietach? Przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.
Nie wnioskuję od szczegółu do ogółu, w przeciwieństwie do ciebie, bo to błąd logiczny. Więc nie pisz, że napisałam coś, czego nie napisałam. Dopowiedziałaś sobie i masz do mnie jakieś "ale".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może i mam, bo myślałam, że to będzie normalna wymiana zdań, ba, nawet napisałam o swoim związku coś, co powinnaś odebrać pozytywnie (bo potwierdziłam, że związki z różnicą zdań się mogą udać), a tu widzę desperacką obronę pana i niewiele konstruktywnego poza tym. A interpretację Twojej wypowiedzi (moja jest taka sama) już Ci napisała któraś dziewczyna - jako kobieta reaguję tak ergo wszystkie (no, może łaskawie tylko większość) reagują tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez ridja devojka

No właśnie to jest takie smieszne: ci konserwatyści są tacy skostniali, tacy nietolerancyjni, rozwiodlabym się z takim pisiorem i zero seksu w dni płodne to jest ta tolerancja i otwartość o której była mowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokładnie. "Pisior to na pewno na maxa." Ludzie poglady polityczne to nie wszystkie poglądy.To że komus jest blizej raczej do Prawicy nie znaczy że zgadza sie z nia we wszystkim. Mnie np wkurza ta sprawa o aborcji/tabletki po bo powinien to byc wybor kobiety.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez White_Dove

dokładnie. "Pisior to na pewno na maxa." Ludzie poglady polityczne to nie wszystkie poglądy.To że komus jest blizej raczej do Prawicy nie znaczy że zgadza sie z nia we wszystkim. Mnie np wkurza ta sprawa o aborcji/tabletki po bo powinien to byc wybor kobiety.

Tylko, że it comes with the package. Nie podobał się Tusk (do którego sama dzisiaj mam żal za vat na książki czy brak powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) to macie ogarniętego manią i nienawiścią Kaczora z całym zastępem BMW-ów i misiewiczów. W pakiecie z pińćset plusem i tak pożądanym przez niektórych rozmontowaniem systemu edukacji czy trójpodziału władzy w państwie, dostajecie antykoncepcję awaryjną na receptę, brak refundacji in vitro, w kolejce kolejny projekt z całkowitym zakazem aborcji, a na deser podwyżki cen wszystkiego i wszędzie.

Faktycznie jeszcze lepsza zmiana

Napisane przez amber2046

Uwielbiam Colberta i tesknie niezmiernie za"The Colbert Report", byl tam genialny, w "The Late Show" tez daje rade, ale to juz nie to samo.

sporadycznie ale też zdarza mu się występować 'in character' Bardzo lubiłam CR ale szczerze mówiąc jeszcze bardziej brakuje mi Jona Stewarta

[ridja devojka]

Ja powiem jeszcze ze bardziej niż inne poglądy wkurzają mnie głupie argumenty.
Głupie argumenty mnie wyprowadzaja z równowagi, jak ktoś sieje demagogie i powtarza jakieś histeryczne hasła w stylu "lewacy z Unia chcą zniszczyć Polske" albo "pisiory chcą nas pozamykac w wiezieniach".
Ja mam też znajomych z różnymi poglądami i bardzo sobie cenię jak ktoś potrafi uzasadnić swoje zdanie i ma wiedzę. Wole kogoś kto ma inne niż ja poglądy ale wynikają one z myślenia niż kogoś kto ma podobne do mnie ale powtarza frazesy usłyszane w TVPiS albo tefałenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[green way]

- Jezu, aleście się czepiły. Tak, reaguję na wszystko bardziej emocjonalnie niż on. Od korków, przez chorobę psa, na polityce kończąc. Wypowiedziałam się o sobie, nie o wszystkich kobietach. I proszę mi nie wmawiać, że wiecie lepiej jak ja reaguję, bo to po prostu śmieszne.

Reagujesz emocjonalnie, bo jesteś wrażliwa. Być może bardziej wrażliwa i wyczulona niż on, stąd ten wątek i twoje wątpliwości. I to powinno być dla ciebie jedną z wskazówek: macie inny poziom wrażliwości na otaczający świat wobec czego możecie mieć problemy ze zrozumieniem siebie nawzajem. A skoro facet podchodzi do różnych kwestii bardziej rozumowo niż emocjonalnie, to pewnie twoje "egzaltowane" argumenty nie zawsze do niego trafią. Ale z własnego doświadczenia wiem, że w dyskusji z takim człowiekiem zbytnie otwieranie się nie ma większego sensu. Więc żebyście osiągnęli jakiś konsensus to albo ty zhardziejesz i nauczysz się reagować mniej emocjonalnie na jego wypowiedzi, albo on postara się być bardziej empatyczny i wyrozumiały dla twoich poglądów. Ale skoro już teraz sama uważasz, że może jesteś nieco nadwrażliwa, to obstawiam raczej twoją "transformację" niż jego. I możesz sobie pisać co chcesz, ale z twoich wypowiedzi aż wali w oczy, że podziwiasz misia i będziesz go bronić do ostatniej kropli krwi, a w związku z tym cokolwiek my nie napiszemy o jego ewentualnych niedostatkach będzie beeee

- Taaa, wszechwiedząca się znalazła. Gdzie go bronię, pokaż mi? Napisałam że ma inne poglądy niż ja, a wy już wszystkie wiecie, że pisior, katol, szowinista, nie popiera antykoncepcji, aborcji i w ogóle zło wcielone z niego.
Tolerancja dla innych poglądów, mimo że nawet nie wiecie w którym miejscu są inne, level master.

Tolerancja tolerancją, ale jak się żyje z kimś na codzień, to zdecydowanie lepiej mieć go po swojej stronie, niż przeciwko. Oczywiście, że teraz jeszcze jesteś zakochana i wydaje ci się, że miłość może zniwelować wszystkie różnice między wami. Ale zważ, że to są twoje pobożne życzenia i poglądy, które twój facet niekoniecznie musi podzielać. Ale jest proste wyjście z tej sytuacji: po prostu wypytaj go o wszystko co jest dla ciebie ważne i nie dyskutuj, tylko słuchaj co ma do powiedzenia. Podejrzewam, że skoro gość już teraz raczy cię głodnymi kawałkami o tym jak to politycy mogą robić co chcą, bo posiadają władzę, to zapewne usłyszysz jeszcze wiele innych, soczystych "rewelacji". Stąd też nie wrzucaj nam tu tekstów o nietolerancji i nadinterpretacji tylko zastanów się poważnie czy za 20, 30 wspólnie przeżytych lat będziesz nadal w stanie szanować i kochać takiego człowieka. I pamiętaj, nam to lotto co zrobisz ze swoim życiem, ale tobie chyba powinno zależeć na tym, żeby przeżyć go godnie i wartościowo, bez ciągłej walki i przeciągania liny, no nie?

[Limonka2738]

Napisane przez Veredise

Pisałam o sobie, czy o wszystkich kobietach? Przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.
Nie wnioskuję od szczegółu do ogółu, w przeciwieństwie do ciebie, bo to błąd logiczny. Więc nie pisz, że napisałam coś, czego nie napisałam. Dopowiedziałaś sobie i masz do mnie jakieś "ale".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"Ja jako kobieta" - o wszystkich kobietach,
"Ja" - o sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez Atavish

Echhh. Marny troll jest marny

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Zgadzam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Leszy]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7568247 1]Tylko, że it comes with the package. Nie podobał się Tusk (do którego sama dzisiaj mam żal za vat na książki czy brak powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) to macie ogarniętego manią i nienawiścią Kaczora z całym zastępem BMW-ów i misiewiczów. W pakiecie z pińćset plusem i tak pożądanym przez niektórych rozmontowaniem systemu edukacji czy trójpodziału władzy w państwie, dostajecie antykoncepcję awaryjną na receptę, brak refundacji in vitro, w kolejce kolejny projekt z całkowitym zakazem aborcji, a na deser podwyżki cen wszystkiego i wszędzie.

Faktycznie jeszcze lepsza zmiana
[/QUOTE]

Żal do Tuska o wyższy vat na książki... Podczas gdy podwyższył cały vat, rozkradł OFE, za jego władzy były dziesiątki afer, ludzie byli odwiedzani przez "smutnych panów" za krytykowanie Bula (w bonusie pamiętny zamach krzesłem). Za jego władzy odbywały się pamiętne zamieszki na marszach niepodległościowych. Podwyższenie wieku emerytalnego.

BMW i Misiewicze były za obu rządów, tylko nie wiem czy wiesz, ale GazWyby, parówkowe naTematy i WP.pl, czy Tefałeny nie miały wtedy interesu w nagłaśnianiu tego.

No ale Kaczafi!!!111
Edukacja jest obecnie tragiczna i usunięcie gimbazy jest dobrym krokiem. In vitro (jak i ewentualna aborcja) wg mnie nie powinny być refundowane.
Rozmontowanie trójpodziału władzy? W sensie masz na myśli wzorowanie się na państwach zachodnich i ich sposobach wyboru sędziów? Tam to dopiero jest kaczyzm No ale najpewniej przeczytałaś ustawę i jesteś w stanie powiedzieć, które artykuły Są wg Ciebie niebezpieczne, prawda?
Antykoncepcja - przeszło to, czy zostało odrzucone?
Podwyżki wszystkiego i wszędzie - gdzie niby?
Kolejny zakaz aborcji - jakiś link? Oczywiście projektu posłów PiS, nie jakiejś zewnętrznej organizacji.

No ale vat na książki...

Napisane przez ridja devojka

Ja powiem jeszcze ze bardziej niż inne poglądy wkurzają mnie głupie argumenty.
Głupie argumenty mnie wyprowadzaja z równowagi, jak ktoś sieje demagogie i powtarza jakieś histeryczne hasła w stylu "lewacy z Unia chcą zniszczyć Polske" albo "pisiory chcą nas pozamykac w wiezieniach".
Ja mam też znajomych z różnymi poglądami i bardzo sobie cenię jak ktoś potrafi uzasadnić swoje zdanie i ma wiedzę. Wole kogoś kto ma inne niż ja poglądy ale wynikają one z myślenia niż kogoś kto ma podobne do mnie ale powtarza frazesy usłyszane w TVPiS albo tefałenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się w całej rozciągłości. Ludzie słuchają jednego z tych ścieków i potem jest gie, nie dyskusja.

Bonusy, jak ktoś jest ciekawy
http://www.gazetawarszawska.com/pugn...an-w-warszawie
http://www.stefczyk.info/publicystyk...ar,20682672165

[elvegirl]

Możecie skupić się na temacie? Wątek polityczny mamy na Plotkowym https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1042976

[Valtamerii]

Napisane przez elvegirl

Możecie skupić się na temacie? Wątek polityczny mamy na Plotkowym https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1042976

Ale to takie trudne trzymac sie tematu czytajac post powyzej no czlowiek zastanawia sie jak mozna tak na serio myslec.
No i wlasnie. Jakbym codziennie tego sluchala to bym dostala szalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Leszy]

Napisane przez Valtamerii

Ale to takie trudne trzymac sie tematu czytajac post powyzej no czlowiek zastanawia sie jak mozna tak na serio myslec.
No i wlasnie. Jakbym codziennie tego sluchala to bym dostala szalu.

Ależ zapraszam na PW. Tam możesz mi napisać jaki głupi jestem, bo nie pluję domyślnie jadem na partię X albo partie Y z powodu mediów naskakujących na partię X lub naskakujących na partię Y. Zauważyłem jedynie, że ludzie na forach nie chcą dyskutować, tylko mieć możliwość ponabijania się z kogoś publicznie

Co do tematu, to w mojej opinii największym problemem jaki może wystąpić między partnerami, to własnie zbytnia łatwowierność mediom i przeczuwam, że tutaj pojawia się najwięcej sprzeczek w związkach. Z drugiej strony, kto by chciał być z kimś, kto daje się tak łatwo manipulować?
Większość sporów politycznych to błahostki i one nie powinny ważyć na związku. Ba, na zwykłe znajomości nie powinny wpływać - w końcu normalna, merytoryczna dyskusja to jedno z dobrych narzędzi rewidowania swoich poglądów. Jak zwykle wszystko rozbija się o "sprawy fundamentalne" - ale to już kwestia ustalenia jakie poglądy dla kogo są fundamentalne. Jeden będzie miał wywalone na związki partnerskie, ale będzie szczerze potępiał płacę minimalną, a ktoś inny może gorąco popierać obie kwestię. Wg mnie nie ma wtedy szans na związek, w którym w dyskusjach pojawiają się tematy polityczne.

[Valtamerii]

Napisane przez Leszy

Ależ zapraszam na PW. Tam możesz mi napisać jaki głupi jestem, bo nie pluję domyślnie jadem na partię X albo partie Y z powodu mediów naskakujących na partię X lub naskakujących na partię Y. Zauważyłem jedynie, że ludzie na forach nie chcą dyskutować, tylko mieć możliwość ponabijania się z kogoś publicznie

Co do tematu, to w mojej opinii największym problemem jaki może wystąpić między partnerami, to własnie zbytnia łatwowierność mediom i przeczuwam, że tutaj pojawia się najwięcej sprzeczek w związkach. Z drugiej strony, kto by chciał być z kimś, kto daje się tak łatwo manipulować?
Większość sporów politycznych to błahostki i one nie powinny ważyć na związku. Ba, na zwykłe znajomości nie powinny wpływać - w końcu normalna, merytoryczna dyskusja to jedno z dobrych narzędzi rewidowania swoich poglądów. Jak zwykle wszystko rozbija się o "sprawy fundamentalne" - ale to już kwestia ustalenia jakie poglądy dla kogo są fundamentalne. Jeden będzie miał wywalone na związki partnerskie, ale będzie szczerze potępiał płacę minimalną, a ktoś inny może gorąco popierać obie kwestię. Wg mnie nie ma wtedy szans na związek, w którym w dyskusjach pojawiają się tematy polityczne.

A gdzie ja napisalas ,ze glupi ? Za to strasznie drazliwy. Na moj neutralny komentarz Ty wystosowales dlugi tekst o tym ,o czym nie napisalam.
Nie lubie sloganow.
Ale dobrze ,ze napisales bo moze to uswiadomi Autorce ,ze w domu nie zbyje kogos o innych pogladach.
Nie pisze o Tobie ,zeby nie bylo ale poziom agresji u pisowcow szczegolnie jak nie maja argumentow moze byc problematyczny.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Leszy]

Napisane przez Valtamerii

A gdzie ja napisalas ,ze glupi ?

Emotka na końcu akapitu

Napisane przez Valtamerii

Za to strasznie drazliwy.

Drażliwy, bo odpowiedziałem na Twoją uwagę odnośnie mnie? Wow

Napisane przez Valtamerii

Na moj neutralny komentarz Ty wystosowales dlugi tekst o tym ,o czym nie napisalam.

Oj nie schlebiaj sobie, do Ciebie był tylko pierwszy akapit. Dlatego drugi zaczyna się od "Co do tematu..."

Napisane przez Valtamerii

Ale dobrze ,ze napisales bo moze to uswiadomi Autorce ,ze w domu nie zbyje kogos o innych pogladach.

To jest jasne jak Słońce. Nie wyobrażam sobie żyć z kimś, z kim się różnię w podstawowych dla mnie kwestiach. I tak jak pisałem wcześniej, dla kogoś innego te kwestie będą inne od moich.

Napisane przez Valtamerii

Nie pisze o Tobie ,zeby nie bylo ale poziom agresji u pisowcow szczegolnie jak nie maja argumentow moze byc problematyczny.

Ja zauważyłem identyczny u obu frakcji. Wyżej masz link, gdzie protestujący nie mieli problemu ze zranieniem niewinnych osób, żeby dowieść racji. Ba, w przeróżnych dyskusjach o ustawie o SN, na moje pytania co dana osoba wie o tej ustawie, byłem wyzywany od katopisiorów i innych wielbicieli kurdupla
Poważnie, problem agresji w dyskusji politycznej jest problemem wszystkich ugrupowań, nie tylko PiSu.

[Valtamerii]

Leszy stwierdziles ,ze uwazam Cie za glupiego bo wstawilam "buzke" na koncu wypowiedzi yyyy okej
Bez komentarza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Valtamerii

Ale to takie trudne trzymac sie tematu czytajac post powyzej no czlowiek zastanawia sie jak mozna tak na serio myslec.
No i wlasnie. Jakbym codziennie tego sluchala to bym dostala szalu.

Ja dyskutować lubię i kiedyś myślałam, że nie będę miała problemu ze związkiem z osobą o BARDZO odmiennych poglądach od moich. Niestety czas pokazał że owszem, fajnie sobie podyskutować, ale są kwestie, w których różnice uniemożliwiają udany związek.
I tu nie chodzi o popieranie jakiejś tam partii, tylko właśnie o światopogląd, za którym ewentualnie poparcie partii i jej pomysłów na państwo idzie.
Poparcie dla danego nurtu politycznego wynika z takiego a nie innego podejścia do danych spraw, a nie odwrotnie.

Oczywiście piszę tu o ludziach, którzy wiedzą dlaczego głosują tak a nie inaczej i u których motywem nie jest "bo nie lubię tej drugiej dużej partii".

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Leszy

Co do tematu, to w mojej opinii największym problemem jaki może wystąpić między partnerami, to własnie zbytnia łatwowierność mediom i przeczuwam, że tutaj pojawia się najwięcej sprzeczek w związkach. Z drugiej strony, kto by chciał być z kimś, kto daje się tak łatwo manipulować?

W moim związku dyskusja która go zakończyła owszem, zaczęła się od medialnej informacji, ale nie politycznej. Dyskusja potoczyła się światopoglądowo i jak na dłoni miałam dowód na to, że nie bez powodu pan głosował tak a nie inaczej, mimo wcześniejszego deklarowania podchodzenia "luźno" do polityki ogólnie. Znaliśmy swoje poglądy polityczne, unikaliśmy głębszych dyskusji na tematy "partyjne", ale wyszło szydło z worka przy temacie światopoglądowym.

I tu jest dla mnie największy problem.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez robcia

Po zastanowieniu muszę przyznać ,że bardziej martwiłaby mnie fascynacja Hartmanem niż Ziemkiewiczem, musielibyśmy to zweryfikować.

Dlaczego?

Napisane przez amillia

W kwestiach światopoglądowych może i owszem. W kwestiach gospodarczych jest dokładnie na odwrót. To lewica chce większej kontroli aparatu państwowego, wyższych podatków, większych regulacji, prawica chce zostawić rynek samemu sobie i zastosować zasadę "żyj i daj żyć innym". Także według mnie te kwestie wcale nie są takie proste. I niestety zbyt wiele osób skupia się tylko i wyłącznie na kwestiach światopoglądowych, bo są emocjonujące, bo są bardzo często oburzające, a totalnie ignoruje o wiele ważniejsze dla dobrobytu państwa kwestie gospodarcze. Większość ludzi głosuje za konkretnymi poglądami światopoglądowymi i nie chce im się nawet przeczytać programu partii żeby sprawdzić, czy za popieranymi poglądami idzie odpowiednie podejście do rozwoju gospodarki. I mówię tutaj o obu stronach.
Już teraz wątek robi się coraz bardziej polityczny, zaraz zacznie obrzucanie się błotem "bo pisiory cośtam", "bo złodzieje z po cośtam", 'bo korwin cośtam", przy czym jestem przekonana, że większość osób biorących udział w dyskusji nie ma pojęcia o programie partii, którą popierają/krytykują.

O której "lewicy" mówisz? To, co uważane jest za polską prawicę wprowadziło np. coś na wzór dochodu za nic (500+) i podwyższa płacę minimalną.

Napisane przez ridja devojka

Ja w ogóle podziwiam ze ktoś potrafi się w 100% określić Lewica/Prawica i koniec. Serio, życie jest o wiele bardziej złożone, ludzie są o wiele bardziej złożeni. Dla mnie cześć postulatów lewicowych wydaje się naturalne a inne z czapy, niektóre prawicowe mają sens a inne nie. Nie wierzę że ktoś potrafi przyjąć jakiś zestaw poglądów tak o, i twardo za nim stać.

Samo określenie siebie jako zwolennika lewicy/prawicy zupełnie nic nie znaczy bez podania kontekstu. W każdym państwie te pojęcia znaczą co innego, a w ogóle jednowymiarowa ocena poglądów politycznych jest bez sensu. Głównie dlatego, że poglądy gospodarcze i 'społeczne' to dwie zupełnie różne kwestie i niekoniecznie jedne korelują z drugimi w jakiś łatwy do przewidzenia sposób. Tak w uproszczeniu poglądy na kwestie społeczne rozciągają się od autorytaryzmu po libertarianizm, a gospodarcze od kapitalizmu po komunizm.

[robcia]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75727931]Dlaczego?
Oczekuję od osoby ,z którą jestem ,poczucia humoru i dystansu do siebie.Łatwiej znaleźć wspólną płaszczyznę i nić porozumienia ,kiedy się umie nie tylko dyskutować ale i razem śmiać ,czasem z siebie. Hartman jest tak przekonany o wyższości swojego intelektu ( który posiada ,nie odmawiam mu tego) ,że wychodzi z niego bufon. Obejrzyj jego dyskusje, szczególnie z młodzieżą . Owszem merytoryczne ale do czasu ,jeśli się z nim nie zgadzasz ,foch, jesteście prochem u moich stóp. Nie umie nawiązać porozumienia z odbiorcą .
Gardzenie drugim człowiekiem ,tylko dlatego ,że się nie urodził bystrzakiem albo nie miał szans kształcić ,bardzo słabe.
Np tutaj ,ma trochę racji ,jednak końcówka wypowiedzi ,całkowity brak klasy jak dla mnie.
https://www.youtube.com/watch?v=pJ2UeDCQ5dc

[ridja devojka]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75727931]
Samo określenie siebie jako zwolennika lewicy/prawicy zupełnie nic nie znaczy bez podania kontekstu. W każdym państwie te pojęcia znaczą co innego, a w ogóle jednowymiarowa ocena poglądów politycznych jest bez sensu. Głównie dlatego, że poglądy gospodarcze i 'społeczne' to dwie zupełnie różne kwestie i niekoniecznie jedne korelują z drugimi w jakiś łatwy do przewidzenia sposób. Tak w uproszczeniu poglądy na kwestie społeczne rozciągają się od autorytaryzmu po libertarianizm, a gospodarcze od kapitalizmu po komunizm.[/QUOTE]

Mam tego świadomość i o tym mówie. Mimo to uważam że nie umiem swoich poglądów gospodarczych zamknąć w jednym pojęciu, podobnie poglądów społecznych. A tym bardziej wziąć teho do kupy i przyporządkować jednemu pojęciu lub jednym programowi partii. Dlatego nawet jak na logos głosowałam to nigdy z jakimś zapałem a raczej wybierając mniejsze zło lub licząc na jakieś sensowne koalicje. Np nie chcialabym zeby partia Razem sprawowała władze ale chciałabym żeby była w sejmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fairytale]

Lubię w małżeństwie poczucie wspólnoty. Możemy różnić się co do szczegółów, ale nie co do wartości fundamentalnych. Długotrwałe związki mają to do siebie, że różnice z biegiem czasu się zacierają, po wielu dyskusjach strony przyznają sobie rację w coraz większej ilości spraw - o ile te fundamenty są wspólne.

Trudno mi powiedzieć, gdzie przebiega ta subtelna granica między fundamentem a szczegółem. Sądzę, że dużo zależy od wiedzy politycznej, historycznej i humanistycznej obydwojga osób. Duże znaczenie mają też wspólne diagnozy sytuacji społecznej czy politycznej oraz ich ocena, np. kobiety w Polsce zarabiają mniej niż mężczyźni, co jest złe; potrzebna jest lepsza redystrybucja dóbr; administracja państwowa działa nieefektywnie; warunki prowadzenia biznesu sprzyjają oszustom; złamanie lub obejście konstytucji jeden raz otworzy furtkę do kolejnych razów itp.

Także tak, raczej nie mogłabym być z kimś, kto wyzywałby mnie od ubeckich wdów oraz wierzył, że wychodzę "spacerować". Jestem mega wdzięczna, że mogłam wraz z mężem przezywać i ciary żenady, i autentyczne wzruszenie chociażby na ostatnich protestach, wiedząc, że on czuje to samo. Na pewno byłabym rozczarowana, gdybym musiała w takich chwilach wikłać się w dyskusje i wyjaśnienia z przecież najbliższą mi osobą.

[milionmalychkawalkow]

Nie byłabym w stanie być z kimś, kto myśli jak twój partner. W zasadzie od 10 lat moi partnerzy wywodzą się z zaangażowanego politycznie środowiska, moje poglądy polityczne są bardzo istotna częścią mnie i zbyt często angażuje się w działania polityczne lub pisze teksty publicystyczne dla radykalnych mediów, by móc spotykać się z kimś, kto reprezentuje tego samego światopoglądu.

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

[White_Dove]

Napisane przez ridja devojka

Mam tego świadomość i o tym mówie. Mimo to uważam że nie umiem swoich poglądów gospodarczych zamknąć w jednym pojęciu, podobnie poglądów społecznych. A tym bardziej wziąć teho do kupy i przyporządkować jednemu pojęciu lub jednym programowi partii. Dlatego nawet jak na logos głosowałam to nigdy z jakimś zapałem a raczej wybierając mniejsze zło lub licząc na jakieś sensowne koalicje. Np nie chcialabym zeby partia Razem sprawowała władze ale chciałabym żeby była w sejmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A po co Ci partia Razem w sejmie jak nie chcesz by rzadziła? To chcesz czy nie? Jak tylko bedzie w sejmie to i tak nic nie zrobi wiec jakby jej nie było.




Proponuje nie tworzyć watków o pogladach politycznych bo to temat wzbudzajacy emocje i niepotrzebny. Kiedy czytam niektóre komentarze to ręce mi opadają

[ridja devojka]

Napisane przez White_Dove

A po co Ci partia Razem w sejmie jak nie chcesz by rzadziła? To chcesz czy nie? Jak tylko bedzie w sejmie to i tak nic nie zrobi wiec jakby jej nie było.




Proponuje nie tworzyć watków o pogladach politycznych bo to temat wzbudzajacy emocje i niepotrzebny. Kiedy czytam niektóre komentarze to ręce mi opadają

No właśnie dlatego, że:
- uważam ze w sejmie potrzebna jest i lewica i prawica
- partia Razem ma pewne pomysły i postulaty które mi się podobają ale pewne uważam za idiotyczne
- będąc w sejmie uczestniczy się w komisjach, głosowaniach itp można też współtworzyć koalicje i poprzez takie działania mieć jakiś wpływ na politykę, nie trzeba od razu mieć większości i rządzić, w przeciwnym razie do sejmu wchodziłaby tylko partia zwycięska

Po prostu ją podchodzę do tego bez histerii i emocji i nie sądzę że kocham jakaś partie i nikogo więcej nie chce widzieć w sejmie. Tak samo cieszyłam się ze wszedł Kukiz mimo że co rusz mnie wkurza jakimiś swoimi wypowiedziami ale cieszyłam się ze tylu nowych (i świeżych) polityków pojawi się w parlamencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kojiro18]

Napisane przez Veredise

Na moje uwagi, że Ziemkiewicz to szowinista, odrzekł że swoje córki i żonę gość szanuje, a o niektórych kobietach się źle wypowiada, bo niektóre są po prostu durne.
Nie przekonało mnie to.
Tak samo było z poparciem dla Trumpa, którego też nie trawię.

Poglądy na temat homoseksualizmu, rasizmu, feminizmu, praw człowieka itp też mamy różne, choć ciężko mi jest do końca odróżnić gdzie kończy się "poza" a zaczyna prawdziwy pogląd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skad ty wiesz że Ziemkiewicz nie szanuje tych kobiet?
To że wypowiedział o kimś pare niepochlebnych zdań, obśmiał lub obraził jakąś kobiete jeszcze nie czyni z niego szowinisty.

Co do tych pogladów to mnie poraziło zwłaszcza to info o "prawach człowieka", tzn że co?
Sugerujesz że sa jacyś ludzie co stwierdzajaca że pewni ludzie nie maja praw?
Ta gadka o feminizmie też niezła, ruch głoszacy eksterminacje meżczyzn i facet ma być zwolennikiem...LOL kobieto...
Zanim wpadniesz w szał informuje: dzisiejszy feminizm właśnie to chce zrobić, zamknać w obozach i eksterminować albo minimum trzymać w odosobnieniu i pozwalać kobietom ich odwiedzać jak zwierzeta w zoo.
i dziwne że faceci nie sa za tym ruchem?

na koniec dodam:
"choć ciężko mi jest do końca odróżnić gdzie kończy się "poza" a zaczyna prawdziwy pogląd. " ...serio?
czyli że co, hejcisz tego biednego RAZa czy uznajesz że to poza z jego strony i takie tam pitolenie w tv i mediach ,bo sie zgubić można w meandrach twojej logiki...

WTF

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75646551]I słusznie, że cię to nie przekonało. Imponują mu buce, seksiści i prymitywy, bo prawdopodobnie sam taki jest. Poszukaj sobie wypowiedzi Ziemkiewicza na temat kobiet. Poniżej wstawiam znany przykład z Tweetera, który chyba dobrze wyjaśnia dlaczego nie chcę znać żadnych fanów tego człowieka.
Może lepiej daj sobie spokój zanim się przekonasz na własnej skórze czy to tylko poza.[/QUOTE]


:facepalm
wyciagać takie wnioski na temat czyjegoś trollingu na tweeterze to już szczyt szczytów naiwności
wiesz że koleś tam wypisuje różne rzeczy dla trollingu, beki itd?
czy ci to umyka?

Napisane przez Doris1981

I tyle w temacie. Mój partner musi być feministą. Inaczej sobie nie wyobrażam.

czyli samobójca...sugeruje zatem wizyte w zakładzie zamknietym tam jakiegoś nieudanego samobójce pewnie znajdziesz

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7568247 1]Tylko, że it comes with the package. Nie podobał się Tusk (do którego sama dzisiaj mam żal za vat na książki czy brak powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego) to macie ogarniętego manią i nienawiścią Kaczora z całym zastępem BMW-ów i misiewiczów. W pakiecie z pińćset plusem i tak pożądanym przez niektórych rozmontowaniem systemu edukacji czy trójpodziału władzy w państwie, dostajecie antykoncepcję awaryjną na receptę, brak refundacji in vitro, w kolejce kolejny projekt z całkowitym zakazem aborcji, a na deser podwyżki cen wszystkiego i wszędzie.

Faktycznie jeszcze lepsza zmiana
[/QUOTE]

tego typu argumentacja jest poniżej wszelkiej krytyki ,z jednej strony Tusk co do którego masz jedynie 2 niewielkie zastrzeżenia (zapominajac o 50 aferach) z drugiej strony standardowy ból dupy na PiS i zakończenie wypowiedzi manipulacja jakby nie było innych partii w kraju.
zaiste poziom manipulacji zbliżony do wyborczej czy twórczości pana Lisa
info podsumowujace dla ciebie: ani PiS ani PO nie sa żadna alternatywa i najlepiej by je było obie odstrzelić raz na zawsze żeby wreszcie znikły ze sceny

Napisane przez Valtamerii

Jeśli jest Pisowym ortodoksem. Bo tak to zrozumiałam po Twoich wypowiedziach. Wierzy w zamach, złą amerykę, imigrantów którzy przybywają tylko ,żeby się wysadzić pod jego domem, plus słucha Terlikowskiego, Ziemkiewicza i głosuje na Jarosława ,która w końcu zaprowadzi porządek i wytępi komunistów to ja bym miała ogromny problem.
Jak widzę co niektórzy umieszczają na fb to ich blokuję. Ciężko zablokować swojego faceta.

1.nie zła ameryke tylko dobra ameryke bowiem PiS jest amerykańskim stronnictwem
2.a na co komu imigranci którzy nie wykazuja checi nauczenia sie jezyka a nie posiadaja żadnego zawodu?
żeby siedzieli na bezrobociu i brali zasiłki na poziomie unijnym gdy nasi maja jakieś mizerne kwoty?
gdyby to byli ludzie na poziomie to by nie było tego problemu
i w ogóle czemu to jest przymus?
3.a to jak słucha typa X tzn że ma poglady 100% zbieżne? lol
4.a jak głosuje na złodziei z PO to jest git?
wiesz że każdy twój argument można odwrócić jak sie chce?

[olenkasz]

Napisane przez Random84

Da się jak jedna strona przekona druga do swoich racji albo nie wdaje się w dyskusje z drugą. Pamiętam kiedyś żona (jeszcze przed małżeństwem) miała dość liberalne światopoglądowo poglądy- płaciła jakieś drobne składki na Greenpeace, była za aborcją, związkami gdzie kobieta i mężczyzna mają samo do powiedzenia w kwestiach decyzyjnych, nie miała nic przeciwko muzułmanom itp. Obecnie albo zaczęła popierać moje poglądy (przestała płacić na ekonaciągaczy czy przyznaje że ja mam decydującą zdanie we wszystkich najważniejszych kwestiach, głównie finansowych, jest niechętna emigrantom z afryki itp.) albo nic nie mówi gdy twierdze że kobiety nie powinny mieć prawa głosu w wyborach.

Aż łezka się w oku kręci... z nudów. Serio, oczy mi łzawią, tak mocno żeś dosypał kontrowersyjności.

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez cavvythecat

[/COLOR]
Sorry, ale stawianie poprzeczek dla polityków w kwestiach poglądowych, moralnych itd. jest po prostu żenujące i nigdy do niczego dobrego nie doprowadzi społeczeństwa.
Nie chciałabym żeby reprezentował mnie ktoś do kogo nawet nie dopuściłabym własnych dzieci. Taki brak podstawowych fundamentów w tworzeniu swojegu światopoglądu i strefy akceptowalnych zachowań i postaw jest dla mnie najbardziej odrzucający. To dla mnie to samo o czym pisała elvegirl, działanie przeczące głoszonym przez siebie poglądom. Kompletny brak kręgosłupa.

Uważam, że to tylko taka gadka, mowa-trawa, pierdu pierdu. Tak naprawdę on po prostu nic złego w szowinizmie nie widzi. Seksizm jest dla niego okej, niegroźny, coś na zasadzie "ja lubię bułki z serem, on woli z szynką".

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Napisane przez kojiro18

Skad ty wiesz że Ziemkiewicz nie szanuje tych kobiet?
To że wypowiedział o kimś pare niepochlebnych zdań, obśmiał lub obraził jakąś kobiete jeszcze nie czyni z niego szowinisty.

Co do tych pogladów to mnie poraziło zwłaszcza to info o "prawach człowieka", tzn że co?
Sugerujesz że sa jacyś ludzie co stwierdzajaca że pewni ludzie nie maja praw?
Ta gadka o feminizmie też niezła, ruch głoszacy eksterminacje meżczyzn i facet ma być zwolennikiem...LOL kobieto...
Zanim wpadniesz w szał informuje: disiejszy feminizm właśnie to chce zrobić, zamknać w obozach i eksterminować albo zminimum trzymać w odosobnieniu i pozwalać kobietom ich odwiedzać jak zwierzeta w zoo.
i dziwne że faceci nie sa za tym ruchem?

na koniec dodam:
"choć ciężko mi jest do końca odróżnić gdzie kończy się "poza" a zaczyna prawdziwy pogląd. " ...serio?
czyli że co, hejcisz tego biednego RAZa czy uznajesz że to poza z jego strony i takie tam pitolenie w tv i mediach ,bo sie zgubić można w meandrach twojej logiki...

WTF




:facepalm
wyciagać takie wnioski na temat czyjegoś trollingu na tweeterze to już szczyt szczytów naiwności
wiesz że koleś tam wypisuje różne rzeczy dla trollingu, beki itd?
czy ci to umyka?



czyli samobójca...sugeruje zatem wizyte w zakładzie zamknietym tam jakiegoś nieudanego samobójce pewnie znajdziesz



tego typu argumentacja jest poniżej wszelkiej krytyki ,z jednej strony Tusk co do którego masz jedynie 2 niewielkie zastrzeżenia (zapominajac o 50 aferach) z drugiej strony standardowy ból dupy na PiS i zakończenie wypowiedzi manipulacja jakby nie było innych partii w kraju.
zaiste poziom manipulacji zbliżony do wyborczej czy twórczości pana Lisa
info podsumowujace dla ciebie: ani PiS ani PO nie sa żadna alternatywa i najlepiej by je było obie odstrzelić raz na zawsze żeby wreszcie znikły ze sceny



1.nie zła ameryke tylko dobra ameryke bowiem PiS jest amerykańskim stronnictwem
2.a na co komu imigranci którzy nie wykazuja checi nauczenia sie jezyka a nie posiadaja żadnego zawodu?
żeby siedzieli na bezrobociu i brali zasiłki na poziomie unijnym gdy nasi maja jakieś mizerne kwoty?
gdyby to byli ludzie na poziomie to by nie było tego problemu
i w ogóle czemu to jest przymus?
3.a to jak słucha typa X tzn że ma poglady 100% zbieżne? lol
4.a jak głosuje na złodziei z PO to jest git?
wiesz że każdy twój argument można odwrócić jak sie chce?

Jesteś taki edgy. Młody gniewny kobiecego forum. Przyszedł nam powiedzieć, że feminizm jest zły, a feminiści są chorzy psychicznie. Jesteś prawdziwym rycerzem na białym koniu. Podziwiam cię. Tak odważnie, z kagankiem oświaty przychodzisz w tłum głupich bab.

[Valtamerii]

Kojiro18 to troll. Poczekajmy ,az na haslo -lubie humus. Powie- a sami sobie przyjmujcie imigrantow.
A trolem jestes bo jak sie czyta Twoja wypowiedz to czlowiek ma tzw beke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803090921]

Niezbyt zgrabny troll, natomiast samo pitolenie nawet śmieszne.
Czekam na więcej fun'u.

[lady666macbeth]

myślę że poglądy polityczne nie są aż tak istotne. Da się żyć, nie rozmawiając o polityce.
Polityka jest G*wno warta, i nie powinna poróżniać ludzi.

[Atavish]

Napisane przez lady666macbeth

myślę że poglądy polityczne nie są aż tak istotne. Da się żyć, nie rozmawiając o polityce.
Polityka jest G*wno warta, i nie powinna poróżniać ludzi.

Naprawdę umiesz żyć nie rozmawiając o polityce? Przecież to ma wpływ na tak wiele aspektów życia, że naprawdę nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że to możliwe.
Bo to przecież wpływa na to jak i za ile pracujesz, jak wygląda społeczeństwo wokół Ciebie, jak wyglądają inwestycje w Twojej okolicy, Twoją edukację, Twoją opiekę medyczną, Twoją emeryturę, ba - nawet Twoją antykoncepcję jak się okazało. No kurde... serio - nie wyobrażam sobie o tym nie rozmawiać.

[olenkasz]

Napisane przez lady666macbeth

myślę że poglądy polityczne nie są aż tak istotne. Da się żyć, nie rozmawiając o polityce.
Polityka jest G*wno warta, i nie powinna poróżniać ludzi.

Nie da się żyć, chyba że się jest bezmyślnym i totalnie niezainteresowanym światem, który nas otacza. Taki stan nazywa się głupotą.