Ogromny problem przed ślubem - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-29, 14:08   #121
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

akurat droga jest zwyczajna jak czytamy ale 7 km to jest do zrobienia w 30 minut rowerem w sezonie wiosna jesień tak a propos. samochodem w mniej niż 10.

a okolica. bywa.
nie każdy kto idzie 'na swoje pierwsze' mieszkanie od razu dostaje taki wypas jak chce.


nie ma się co produkowac, nic za facetem nie przemawia, żaden argument.
nie pomieszkal tam nawet roku, nie poznali się jako małżeństwo, a zachowanie jakby wszystko musiał mieć już natychmiast (każdy by tak chciał) a 20 lat małżeństwa odbębnić w rok.

nie spodoba się to się wyniosą ale żeby z gory zakładać nie bo nie, w takich warunkach jak oni tu mają, czyli pusta i wygodna /nowa chalupa na start, no żart.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:12   #122
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no jest zalamana dziewczyna bo dociera do niej że jej facet to żadna świetna partia z takim rozumowaniem jak u niego

a jak bylo wcześniej, nie jest przypadkiem tak że im bliżej ślubu i trudniej się rozstać tym bardziej facet pokazuje swoje prawdziwe oblicze, wymusza kretynskie rozwiązania i ogólnie szkoda gadać? bo im tobie trudniej zerwać tym głupsze pomysły on może sugerować.

co by nie powiedzieć 32latek który w ogóle proponuje swojej przyszłej żonie alternatywę wprowadzki do jego kawalerskiego pokoju z teściami i bratem za ścianą bo mu pusty dom z teściami na sąsiedniej dzialce i droga 7 km śmierdzi ma delikatnie mówiąc coś z glową i nie ma co dorabiać teorii, czy księciu ma rację czy nie ma racji.

na miejscu twoich rodziców autorko to bym robiła wszystko abyście się rozstali , oczywiście w życiu by ci nie dała tego poznać , pod pretekstem sentymentu wyłgała się że domu nie zapiszę wcale i zostaje wam tylko tamten który nie raczył się spodobać więc albo go bierzecie albo faktycznie idziecie na swoje.
- a dlaczego tak? bo im szybciej przejrzysz na oczy za kogo wychodzisz tym lepiej. a dlaczego nie poznać ? żebyś nie szukała wymówek i winowajcy że nie układa ci się w małżeństwie przez rodziców lub teściów.


a ty i tak tego związku nie uratujesz jeśli chłopak nie ustapi
- w domu teściów dostaniesz szału bo będzie cię wnerwiać wspólne mieszkanie na kupie do tego świadomość że masz miejsce gdzie mogłabyś sobie być panią i nie musiec codziennie oglądać tych ludzi
- a jak pójdziecie na wynajem czy nawet mielibyście kredyt to poleci wam kasa po pensjach i też to odczujecie. i też będziesz miała świadomość że musisz co miesiąc wysupłać np. tego tysiaka a masz pusty dom za darmo.

także będziecie się żarli o pieniądze.

krótko mówiąc facet ma gie koło tyłka, bo taka prawda bo co to jest kilkanaście tysięcy przy kilkuset potrzebnych na dom, i szałowej pensji też nie ma, bo byś nie martwiła, a pomysły godne lorda.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

dokładnie.
co za problem rok czy 2 pomieszkać w nie-najbardziej wymarzonej miejscowości świata ale tylko we dwójkę (czy tam zachodząc sobie w ciąże), jako młode małżeństwo, bez teściów i rodziców na karku.
kto im każe brac kredyt miesiąc po ślubie albo siedzieć ten sam symboliczny rok czy 2 na wynajmie.
przez ten czas mogą spokojnie odkładać a za kredyt i budowę brać się za 2 lata np.

okolica i droga się nie podoba, dobrze że wynajmą śliczne i doskonałe i wymarzone mieszkanko.

trzeba mieć mega zryty beret by dostać dom za darmo na start i kręcić focha bo jest 7 km od dotychczasowego miejsca zamieszkania.
(...)
Nie sposób się z tym nie zgodzić.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:23   #123
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

ślub za pasem, zaliczki popłacone, goście juz wiedzą to mozna pokazywać rogi.

na miejscu rodziców autorki też bym zrobiła zdziwione oczy i nie tyle bym się obraziła co nie wianowała takiego roszczeniowego spryciasza

w każdym razie ja bym dostała szału jakby mi facet zaproponował wspólne mieszkanko z mamusią albo wymyślał kredyty na dzien dobry. ;p
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:31   #124
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ślub za pasem, zaliczki popłacone, goście juz wiedzą to mozna pokazywać rogi.

na miejscu rodziców autorki też bym zrobiła zdziwione oczy i nie tyle bym się obraziła co nie wianowała takiego roszczeniowego spryciasza

w każdym razie ja bym dostała szału jakby mi facet zaproponował wspólne mieszkanko z mamusią albo wymyślał kredyty na dzien dobry. ;p
No właśnie od początku podejrzewałam, że to wahanie rodziców Autorki w sprawie zmiany miejsca zamieszkania bierze się stąd, że zobaczyli tego pana w innym świetle, przejrzeli na oczy. Mam tylko nadzieję, że Autorka zdaje sobie sprawę z tego, że ma wybór, prawdziwy wybór, a nie że musi robić to, co ten pan sobie wymyślił. I że wyciągnie jednak wnioski z tej sytuacji. Bo to dosyć poważny zgrzyt.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:34   #125
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Ja w ogóle nie wierzę w to, że on jest gotowy wziąć jakikolwiek kredyt. Jakby był, to już by szukał tego mieszkania, żeby przedstawić alternatywę. A nie proponował mieszkania z mamą.

Mydlenie oczu.

i nie ogarniam kilku stron bronienia go. Przychodzi na gotowe i strzela fochy.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:45   #126
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

ano prześcieradłem nikt nie jest ^^ ale nie ma się co czarować, facet jest gołodupcem a nie podoba mu się że ho ho chata za frajer.

nie ma to jak ukarać teściów nie biorąc od nich drugiego domciu. na pewno załamią się przez to. Co oni biedni zrobią z dwoma domami, pewnie się każą w przyszłości pogrzebać razem z nimi ;D.

na ich miejscu to bym sobie tylko spokojnie w przyszłości niedalekiej, niech i będzie już po tym ślubie, pogadała czy córka faktycznie chce przejąć dobrze prosperujący i rentowny biznes (zakładam, że wrzoda rodzice córce nie pchają ) czy też woli wyrabiać slabą pensję na etacie i albo w to wchodzi i zaczyna się tym interesować bardziej powaznie, albo nie i może warto rozejrzeć się za kimś innym kto by przejął rodzinną firmę.
No trudno kogoś unieszczęśliwiać na silę.

Cava to chociaż jak olała swoją działkę i wizje włościanstwa to przynajmniej miała już urządzone życie i gdzie mieszkać.

a tu znakomita wizja, kibel wanna i salon z telewizorem z 3 dodatkowymi osobami lepsze niż łeee, droga ma aż 7 km a okolica nie jest bardzo śliczna.

powodzenia z takim delikwentem. będzie piękny ślub i piękny rozwód.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
i nie ogarniam kilku stron bronienia go.
a ja ogarniam, bo takie złocenie tyłków też może wyjść bokiem i haselko że ciasne ale własne też skądś się wzięło. mieszkaniem w zlotej klatce też może się ulać.

tylko że o czym my tu w ogóle rozmawiamy, dziś mają po kilkascie tysięcy (i słynny motor ;-p) i mieszkają każde w domu rodzinnym.
ślub niespełna za rok.

skoro on ma takie zaâ˜☠â˜☠â˜☠iste plany budowania się to bierze dupę w troki i dalej oszczędza i już do ślubu ma trochę więcej.
potem jakąś chwilę mieszkają w tym o jakże strasznym znienawidzonym domu i przynajmniej mają spokojną głowę by dalej odkładać i robić realne plany.

przede wszystkim do faceta wreszcie dociera jak wyglądają koszty zycia samodzielnie, bez wiszenia na rodzicach.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:52   #127
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a ja ogarniam, bo takie złocenie tyłków też może wyjść bokiem i haselko że ciasne ale własne też skądś się wzięło. mieszkaniem w zlotej klatce też może się ulać.
Ale przecież oni jej tego domu nie wybudowali, tylko mają odziedziczoną nieruchomość i raczej naturalna kolej rzeczy to przekazanie następnemu pokoleniu. Nie dopatrywałabym się tu ukrytych intencji ze strony rodziców.

A on nie ma nic i całkowicie na poważnie proponuje mieszkanie z mamą.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:55   #128
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Mydlenie oczu.
niekoniecznie, może po prostu wydaje mu się to latwe, wziąć kredyt i spłacać albo wynająć. spadnie mu stopa komfortu, i nie wiadomo czy jest tego świadomy. teraz mamusia ogarnia wszystko i to rodziców rola by dom ogrzać, zapewnić prąd i wodę i żarcie do lodówki, a synek może coś dorzuci do rachunków a może nie, a gdyby tak codziennie robił zakupy spożywcze plus opłacał rachunki inne niż rata na motor to by może podszedł do tematu w bardziej wyważony sposób.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cytat:
Ale przecież oni jej tego domu nie wybudowali, tylko mają odziedziczoną nieruchomość i raczej naturalna kolej rzeczy to przekazanie następnemu pokoleniu. Nie dopatrywałabym się tu ukrytych intencji ze strony rodziców.
mnie raczej chodzi o przysłowiowe dobrymi chęciami piekło wybrukowane.
nie twierdzę że rodzice zawsze chcą 'źle', ale w praktyce bywa, że się wtrącają i to bywa cięzkie do zniesienia. mieszkanie u teściów czy rodziców czy tylko życie w cieniu teściów /rodziców to zawsze jest śliski temat. sprawdza się tak naprawdę wyłącznie wtedy (w sensie nie rodzi frustracji) gdy każdy naprawdę ma swoje życie i nie wpieprza się drugiemu.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 14:56   #129
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Eh a co za problem przenieść firmę w powiedzmy nawet tydzień czasu? Bo serio nie ogarniam na co trzeba aż roku czy kilku lat. Zamawia się firmę, która przewiezie sprzęty i się je przewozi. Do jakiegoś urzędu pójść i zmienić adres też chyba rok się nie idzie.
Rodzice autorki robią na złość i tyle. Jakbym miała takich rodziców co łaskę robią mi i mojemu związkowi to bym ich w dupie miała. Serio, wolałabym wynajmować niż się prosić i godzić moich rodziców z TŻ-em.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:05   #130
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75877981]Rodzice autorki robią na złość i tyle.[/QUOTE]
Dokładnie. Powinni zaplanować przeprowadzkę natychmiast po tym, kiedy przyszły zięć oświadczył, że chce zamieszkać w tym drugim domu.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:11   #131
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Serio, wolałabym wynajmować niż się prosić i godzić moich rodziców z TŻ-em.
straszne wiesz dać dzieciom nowy dom ale do którego jest 7 km i okolica niedobra, a co w niej niedobrego, nie ma kumpli w dzielnicy obok?
mało zieleni jest? to może niech sobie tuje posadzi.

to wynajmuj i kto ci broni płacić, co jest, gościa stać na najem czy kredyty a na paliwo nie bardzo ? 7 km w 1 stronę to jest przez 20 dni w miesiącu 280 km. Na pewno taniej niż rata jakiegokolwiek kredytu na mieszkanie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-07-29 o 15:12
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:15   #132
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a co w niej niedobrego, nie ma kumpli w dzielnicy obok?
Satelita nie odbiera...
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:17   #133
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Dokładnie. Powinni zaplanować przeprowadzkę natychmiast po tym, kiedy przyszły zięć oświadczył, że chce zamieszkać w tym drugim domu.
Jeżeli to ironia to daruj sobie. Oni i tak zamierzają się przenieść... tyle, że nagle zaczęli utrudniać i wymyślać Bóg wie co.
Na początku była inna gadka a im bliżej do ślubu tym bardziej im muchy w nosie latają i nie bo nie. Może za rok, może za 5 a może nigdy. Nie takie były ustalenia na początku i facet wchodząc w związek widział to inaczej bo miało być inaczej. A tu nagle jakieś zmiany.
To tak jakby mu autorka obiecywała 3 dzieci a teraz się wykręcała, że nie bo to tamto i sramto. Może za rok, może za 5 a może i wcale.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:22   #134
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75878371]Jeżeli to ironia to daruj sobie. Oni i tak zamierzają się przenieść... tyle, że nagle zaczęli utrudniać i wymyślać Bóg wie co.
Na początku była inna gadka a im bliżej do ślubu tym bardziej im muchy w nosie latają i nie bo nie. Może za rok, może za 5 a może nigdy. Nie takie były ustalenia na początku i facet wchodząc w związek widział to inaczej bo miało być inaczej. A tu nagle jakieś zmiany.
To tak jakby mu autorka obiecywała 3 dzieci a teraz się wykręcała, że nie bo to tamto i sramto. Może za rok, może za 5 a może i wcale.[/QUOTE]
I to jest właśnie postawa roszczeniowa.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:26   #135
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
I to jest właśnie postawa roszczeniowa.
No i co w związku z tym?
Jakby Ci facet na początku związku mówił że chce mieć dziecko zaraz po ślubie a przed samym ślubem powiedzial, że jednak nie, może za rok, może za 5 a może i wcale to też byś była taka hop siup? Zakładając, że też byś chciała i czekała na ten moment kiedy bedziecie mogli mieć dziecko?
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:27   #136
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75878501]No i co w związku z tym?
Jakby Ci facet na początku związku mówił że chce mieć dziecko zaraz po ślubie a przed samym ślubem powiedzial, że jednak nie, może za rok, może za 5 a może i wcale to też byś była taka hop siup? Zakładając, że też byś chciała i czekała na ten moment kuedy bedziecie mogli mieć dziecko?[/QUOTE]
Nie wiedziałam, że posiadanie dzieci ustala się z rodzicami, myślałam, że z małżonkiem.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:46   #137
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Satelita nie odbiera...
no wiesz 7 km na piwko do kolesiów a 200 metrów robi różnicę.
Cytat:
Na początku była inna gadka
przecież wyjaśniła autorka że od początku bylo jasne, że na luzie - najpierw tamten nowy dom a potem docelowa zamiana na dom rodzinny.
serio to jest takie straszne, kiedy ludzie są w sile wieku i mowią, że zamiana domów trochę jest za wczesna, chcemy dać wam tą chatę ale co za problem przenieść się grubszą chwilę później ? bo termin ślubu jest za rok to za rok musi być przeprowadzka? mieszkac młodzi mają gdzie ( tylko skromna willa ). rodzicom nie musi chcieć się robić przenosin w najbliższych miesiącach tylko dlatego że młodzi wyznaczyli termin kiedy się pobiorą.
i w drugą stronę niech trochę mlodzi może pozyją jako małżeństwo, a nie pobrac się, po-przeprowadzać a po czasie huczny rozwód bo wylezą wszystkie tzw niezgodności charakterow. znowu się będą przenosić ?


ogólnie to masz postawę trochę jak facet autorki, kogo ty chcesz ukarać, że sobie kredyt na tyłek weźmiesz.
Cytat:
To tak jakby mu autorka obiecywała 3 dzieci a teraz się wykręcała, że nie bo to tamto i sramto. Może za rok, może za 5 a może i wcale.
to jest zupełnie co innego, czym innym są ustalenia z żoną, a czym innym z teściowa. poza tym rodzice chcą dać im tą konkretną hacjendę a póki co heloł dają inną - bo patrzą na zycie realnie, wiedzą, że w koncu przeniosą produkcję skoro to zaplanowali i stopniowo realizują (najpierw postawili sobie dom i zaplecze, potem dobudują kotłownię, przeniosą produkcję). nie muszą robić wszystkiego na hurra tylko dlatego że facet sobie uzbdural ze w wieku 32 lat chce mieć i żonę i dziecko i dom pod atrakcyjnym adresem i tylko jeszcze nic tak naprawdę w to nie włożył.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

w ogóle się dziwię, że jeśli ktoś słyszy od rodziców/teściów pomysł, że dostanie od nich ich własny dom w którym oni sami jeszcze mieszkają to nie bierze poprawki na to, że ten cudowny plan może zostać zrealizowany w późniejszym terminie niż wstępnie się zakłada.
mało to planów i założeń życie weryfikuje ?

tu autorka i narzeczony od początku byli w bardzo komfortowej sytuacji, 2 domy, z czego jeden wolny i gotów do przeprowadzki, drugi zamieszkany. ryzyko, że zostaną kompletnie na lodzie bylo niskie.
prawdopodobieństwo że rodzice przesuną termin swojej wyprowadzki choćby z uwagi na własną wygodę zawsze jest dość spore.
prawdopodobieństwo, że drugi dom sprzedadzą albo komuś podarują, tam, gdzie rodzice o dzieciach myślą i by im takiego numeru wywinąć nie chcieli, jest bardzo małe.
owszem, zawsze jest ryzyko że rodzice by sprzedali nieruchomość gdyby potrzebowali nagle pieniędzy, na leczenie albo biznes, w każdym razie coś nieprzewidzianego. ale tu takiej sytuacji nie ma jest za to obraza majestatu narzeczonego.

a co do okolicy to skoro rodzice się tam pobudowali (czyta na stare lata, więc raczej założenie dotyczy wygody użytkowania i transportu) i tam zaplanowali produkcję (co jak co ale do zakładu produkcyjnego jakiś sensowny dojazd musi być) i tam zamierzali też mieszkać (patrz konieczność by miejsce jakoś wyglądało i nie śmierdziało), to raczej nie musi to być najtragiczniejsza lokalizacja świata.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

a facetowi wyprowadzka od rodziców już dzisiaj być może dobrze by zrobiła.
po roku wynajmowania kawalerki może by docenił fakt możliwości mieszkania w nowej dużej nieruchomości samemu (w sensie: tylko z żoną) za darmo i przestał tyle grymasić.

nie wiem po co chce czekać do ślubu.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-07-29 o 15:44
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:47   #138
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam, że posiadanie dzieci ustala się z rodzicami, myślałam, że z małżonkiem.
Nie wiedziałam, że wspóle mieszkanie ustala się z rodzicami. Powinni to ustalić sami razem a nie z rodzicami autorki, którzy łaskę robią i wzbudzają w autorce poczucie przymusowej wdzięczności no bo vdyby nie oni bla bla bla... no co wy chcecie... przecież dajemy wam parówki z mom a nie obiecaną szynkę swojską. Powinniście być wdzięczni, że nie głodujecie. Może za 5 lat jak zrobimy własną wędzarnię to dostaniecie szynkę a teraz cieszcie się z parówek.
Powinno to wyglądać tak, że razem na coś się decydują a nie pod naporem rodziców którejkolwiek strony, którzy obiecują a później odkładają na wieczne nigdy bo przyszły zięć śmiał powiedzieć, że było co innego ustalone.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:49   #139
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Trochę nie rozumiem pisania, że on jest niedojrzały. W moim odczuciu dojrzali ludzie, którzy biorą ślub i zaczynają wspólne życie jednocześnie kończą etap życia z rodzicami. Idą na swoje. Tutaj nie ma żadnego swojego domku, bo dom należy do rodziców Autorki. W dodatku obok jest ich firma, więc chcąc nie chcąc rodzice będą w pobliżu. Nie każdy chce ciągle widywać teściów, zwłaszcza jeśli za nimi nie przepada.
Rozwalił mnie tekst o tym, że on jest maminsynkiem 😂 Przepraszam bardzo, a ona to nie?
Przy wyborze domu zwraca się uwagę na wszystko. Na okolicę i drogę też. Zwłaszcza jeśli tą najbliższą okolicą są teściowie 😉
Autorko, rodzice bardzo ładnie zaplanowali Ci przyszłość. Tylko nie pomyśleli, że Twojemu partnerowi niekoniecznie się spodoba.
Ty mu proponujesz domek swoich rodziców, bo za darmo, potem jeszcze ogrzewanie za darmo. On Ci proponuje pokój w domu swoich rodziców, pewnie też za darmo i jeszcze rodzice mogą pomagać! Oczywiście, na ten pokój w życiu bym się nie zgodziła. Może woli wybrać rodziców niż teściów 😉
Moim zdaniem najlepiej byłoby coś wynająć, myśleć nad zakupem czegoś swojego. Nie wiemy jaką macie pracę, jakie oszczędności.
Widać, że nie potraficie się dogadać w tej kwestii, może warto zamieszkać razem jeszcze przed ślubem i sprawdzić czy dobrze wam się żyje razem.
Brakuje mi tu wersji narzeczonego. Wszystko jest napisane z perspektywy Autorki, a on zły i niedobry nie chce iść na darmoszkę. Twoi rodzice w tym świetnym planie chyba o nim zapomnieli. Jeśli macie zamiar się pobrać, to musicie umieć ze sobą rozmawiać.
Poza tym, wcześniej pisałaś, że on proponuje też wynajem, kredyt, a teraz że tylko pokój u siebie. To jak to w końcu jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale tupanie nóżką, że teściowie mają dać TEN KONKRETNY dom, a sami niech wypie... to leciutko niedojrzałe, nie sądzisz?
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:51   #140
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Powinno to wyglądać tak, że razem na coś się decydują a nie pod naporem rodziców którejkolwiek strony, którzy obiecują a później odkładają na wieczne nigdy bo przyszły zięć śmiał powiedzieć, że było co innego ustalone.
dlatego najmądrzejsi są ci rodzice którzy od początku mówią, że dziecko ma sobie samo radzić a nie oglądać na rodziców majątki. potem są takie typowe w przyrodzie obrazki że ktoś czeka aż umrze ciotka albo inna osoba by wyrwać po kimś schedę.
pół biedy jak ciotka ma 80 lat (aczkolwiek może sobie spokojnie dożyć setki) , gorzej jak ma 50 a synuś albo chrześniak nie może się doczekać.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 15:52   #141
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez domdomdom Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu rodzice powiedzieli mi, że będziemy mogli zamieszkać tutaj gdzie teraz mieszkamy (tutaj się narzeczonemu podoba i tu mógłby mieszkać) a oni przeprowadzą się tam. Biorąc pod uwagę, że ślub już za niecały rok mówią, że będzie im ciężko JUŻ się stąd wyprowadzać, tu jeszcze mają całą swoją działalność i chcieliby dać nam na razie tamten dom a może z czasem się zamienimy.
Powiedzieli? Powiedzieli.
A później jakieś "może z czasem".
Dla mnie śmiechu warte.
MOŻE... morze jest szerokie i głębokie, obiecanki cacanki a głupiemu widły w
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 16:16   #142
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75878876]Powiedzieli? Powiedzieli.
A później jakieś "może z czasem".
Dla mnie śmiechu warte.
MOŻE... morze jest szerokie i głębokie, obiecanki cacanki a głupiemu widły w [/QUOTE]

No szkoda, że nie wyszło. I cóż to zmienia? Przez najbliższy rok, dwa, pięć mają przeżywać fakt, że rodzice coś wstępnie zadeklarowali i jednak wyszło inaczej? Poza tym tym rodzicom się nie dziwię - możliwie, że zaczęło ich wstrzymywać to, że pana narzeczonego lepiej poznali i dojrzeli w nim cechy, które ich niepokoją.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-29, 16:52   #143
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Oni od początku mówili, że kiedyś tak zrobimy. Nie powiedzieli że od razu po ślubie, założenie od zawsze było takie że możemy mieszkać w tamtym domu a z czasem, kiedy oni biznes całkiem tam przeniosą zamienimy się bo tak będzie lepiej.
Teraz jednak im bliżej ślubu robią się z tym większe problemy - narzeczony nie chce tam mieszkać, zamiast tego proponuje mi mieszkanie u siebie w pokoju lub w czymś wynajętym/ kupionym na kredyt - ślub coraz bliżej a konkretów brak. Ten dom by chciał a tamten nie.
kopnienta tu masz uzupełnienie do 1-ego posta.

zresztą nieważne to jest dorosły czlowiek
rodzice tak btw znowu tacy najgorsi nie są nie organizując przeprowadzki już natychmiast, a oferują drugi nowy i komfortowy dom.
I facet powinien podejść do tematu co mu się bardziej opłaca.

Skoro mu się tak rzekomo opłaca wynajmować mieszkanie albo lecieć na wstępie po kredyt (pomysł mieszkania w jego dawnym pokoju taktownie pomijam) to o czym tu rozmawiać.
autorka wprost pisze, że nie chce się zgadzać na takie obciążenia jak kredyt czy najem bo byliby bez zobowiązań, do tego sami (nie: tak jak w innych rodzinach gdzie mieszka się z teściami) i mogliby starac się o dziecko a tak wszystko się odwleka a na ratę czy odstępne za kawalerkę muszą mieć.
więc sorry ale nie sądzę by tu była schizofrenia i ona ocenia na co ich stać nie tak kolorowo.

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

a ten temat wydaje się tak absurdalny że aż nie prawdziwy. ;p
tesciowie mają ferrari, zięciowi póki co dają kombi to lepiej szczel focha z przytupem i melodyjką i zapożycz się na fiata albo tira. ;p
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-30, 02:14   #144
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75878371]Jeżeli to ironia to daruj sobie. Oni i tak zamierzają się przenieść... tyle, że nagle zaczęli utrudniać i wymyślać Bóg wie co.
Na początku była inna gadka a im bliżej do ślubu tym bardziej im muchy w nosie latają i nie bo nie. Może za rok, może za 5 a może nigdy. Nie takie były ustalenia na początku i facet wchodząc w związek widział to inaczej bo miało być inaczej. A tu nagle jakieś zmiany.
To tak jakby mu autorka obiecywała 3 dzieci a teraz się wykręcała, że nie bo to tamto i sramto. Może za rok, może za 5 a może i wcale.[/QUOTE]

A ja chciałabym zauważyć, że ślubu z rodzicami autorki to przyszły zięciunio nie bierze, więc goowno mu do tego co oni powiedzieli i jaki termin przeprowadzki z własnego domu do własnego domu ustalili. Księciunio-zięciunio niech lepiej pilnuje swojej przyszłej rodziny i jej dobra, bo jak na razie, to tylko dbanie o swoje widzimisię najbardziej mu wychodzi.
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-30, 11:10   #145
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;75878501]No i co w związku z tym?
Jakby Ci facet na początku związku mówił że chce mieć dziecko zaraz po ślubie a przed samym ślubem powiedzial, że jednak nie, może za rok, może za 5 a może i wcale to też byś była taka hop siup? Zakładając, że też byś chciała i czekała na ten moment kiedy bedziecie mogli mieć dziecko?[/QUOTE]

Ustalenia ustaleniami, a sa tacy co sie latami staraja o dziecko. Tylko na wizazu wystarczy wyrzucic gumki do kosza i juz po 9 miesiacach jest slodki bobasek. Zycie a wizaz to dwie rozne sprawy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-30, 12:03   #146
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Ustalenia ustaleniami, a sa tacy co sie latami staraja o dziecko. Tylko na wizazu wystarczy wyrzucic gumki do kosza i juz po 9 miesiacach jest slodki bobasek. Zycie a wizaz to dwie rozne sprawy.
źle się wyraziłam, masz rację... starania to już jakieś czyny...
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-30, 13:13   #147
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Ten wątek jest absurdalny że aż ciężko w to uwierzyć
Facet, gołodupiec, rozporządzający majątkiem teściów
Normalnie śmiechem bym zabiła.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-30, 18:20   #148
deserova
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 369
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Ja nie wiem wśród jakich ludzi się niektóre z Was obracają i jakich rodziców mają, ale insynuacje, że rodzice zamiast pracować i pilnować biznesu będą córce i zięciowi pukać w okna i przesiadywać na kawie i ciastku są niepoważne. Też nie wiem skąd wyobrażenia, że jest dom a w pokoju obok odbywa się produkcja mebli a w kolejnym mama rozlicza faktury a w pownicy tata rąbie od rana do nocy drewno, żeby wszystko ogrzać ;D zero wyobraźni. Może wobrazimy sobie, że rodzice autorki są ludźmi, którzy w pracy pracują a nie wpychają się jej do domu nasłuchujac czy kłóci się z mężem albo czy siedzi w szlafroku w kuchni i pije kawę. Może są ludzmi, którzy przed chęcią wizyty dzwonią i się pytają czy mogą wpaść? Może praca pochłania im tyle czasu, że nie mają go na wizyty u innych? Nie każdy właściciel biznesu ma podejście, że od pracy to są pracownicy a on od zbierania hajsu.
A, żeby podeprzeć czymś swoją wypowiedź podam przykład z podwórka. Rodzice mojego TŻ mają wybudowany domek na wsi, niby letniskowy ale całoroczny. Kilkaset metrów dalej dom wybudowany ma siostra TZta, w którym mieszka z mężem i dzieckiem. Rodzice jeżdżą tam się zrelaksować, odpoczywać, przycinać krzaczki i kosić trawę. Czasu na wizyty mają aż nad to. I nigdy nie przyjdą do domu córki bez wcześniejszego telefonu. Również nie wydzwaniaja, gdy gdzieś pojadą i widać, że auta nie ma na podjeździe. Więc da się żyć obok z rodzicami bez ich ingerencji. Mało tego! Mój TZ dostał mieszkanie od mamy, które kupiła kilka lat wcześniej w celu prowadzenia w nim biznesu. Nikt od ponad 3 lat mu ani mnie nie kazał okazywać łaski i klękać przed mamą i się wdzięczyć. Wystarczy, że oplacamy rachunki i czynsz. Zamiast zakładać, że rodzice źli, wtracają się i siedzą na karku weźmy pod uwagę, że nie wszyscy są tacy. Poza tym już widzę jaka wolność i swoboda będzie w mieszkaniu z rodzicami i bratem narzeczonego autorki. Tam mama pewnie w ogóle nie będzie wpadać do pokoju pod byle pretekstem ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
deserova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-31, 00:10   #149
mmuffinkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 186
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez deserova Pokaż wiadomość
Ja nie wiem wśród jakich ludzi się niektóre z Was obracają i jakich rodziców mają, ale insynuacje, że rodzice zamiast pracować i pilnować biznesu będą córce i zięciowi pukać w okna i przesiadywać na kawie i ciastku są niepoważne. Też nie wiem skąd wyobrażenia, że jest dom a w pokoju obok odbywa się produkcja mebli a w kolejnym mama rozlicza faktury a w pownicy tata rąbie od rana do nocy drewno, żeby wszystko ogrzać ;D zero wyobraźni. Może wobrazimy sobie, że rodzice autorki są ludźmi, którzy w pracy pracują a nie wpychają się jej do domu nasłuchujac czy kłóci się z mężem albo czy siedzi w szlafroku w kuchni i pije kawę. Może są ludzmi, którzy przed chęcią wizyty dzwonią i się pytają czy mogą wpaść? Może praca pochłania im tyle czasu, że nie mają go na wizyty u innych? Nie każdy właściciel biznesu ma podejście, że od pracy to są pracownicy a on od zbierania hajsu.
A, żeby podeprzeć czymś swoją wypowiedź podam przykład z podwórka. Rodzice mojego TŻ mają wybudowany domek na wsi, niby letniskowy ale całoroczny. Kilkaset metrów dalej dom wybudowany ma siostra TZta, w którym mieszka z mężem i dzieckiem. Rodzice jeżdżą tam się zrelaksować, odpoczywać, przycinać krzaczki i kosić trawę. Czasu na wizyty mają aż nad to. I nigdy nie przyjdą do domu córki bez wcześniejszego telefonu. Również nie wydzwaniaja, gdy gdzieś pojadą i widać, że auta nie ma na podjeździe. Więc da się żyć obok z rodzicami bez ich ingerencji. Mało tego! Mój TZ dostał mieszkanie od mamy, które kupiła kilka lat wcześniej w celu prowadzenia w nim biznesu. Nikt od ponad 3 lat mu ani mnie nie kazał okazywać łaski i klękać przed mamą i się wdzięczyć. Wystarczy, że oplacamy rachunki i czynsz. Zamiast zakładać, że rodzice źli, wtracają się i siedzą na karku weźmy pod uwagę, że nie wszyscy są tacy. Poza tym już widzę jaka wolność i swoboda będzie w mieszkaniu z rodzicami i bratem narzeczonego autorki. Tam mama pewnie w ogóle nie będzie wpadać do pokoju pod byle pretekstem ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Każdy wątek na wizażu zmierza do tego samego czyli wchodząc w dorosłe życie musimy być samodzielni wszystkiego dorobić się samemu , nie korzystać z pomocy rodziców itp. A tak naprawdę rozglądając się wokół siebie to duża część rodziców pomaga swoim "dorosłym dzieciom" wejść w dorosłe życie , pomagając w opłatach za studia, w opłatach za wynajmowane mieszkanie , w utrzymaniu itp.Często pomagają w spłacaniu kredytu mieszkaniowego lub wręcz kupują mieszkanie, a jeśli mają dwa lokale tak jak jest w przypadku autorki po prostu dają jedno mieszkanie czy dom i nie oczekują dozgonnej wdzięczności, bo w dwóch domach mieszkać nie będą i ze sobą na drugi świat nie zabiorą. Autorka jest jedynaczką więc nie mają komu to przekazać, więc nie dziwię się że chcą aby tam zamieszkała i miała lepszy start w życiu nie musząc mieć kilkaset tysięcy kredytu na głowie. Zarobione pieniądze można wykorzystać na inny cel niż na spłacanie kredytu czy wynajem mieszkania a dom będzie niszczał. Nie widze tu podstępu i złych intencji rodziców zmierzających do kontrolowania i siedzenia na głowie córce tylko czystą pomoc ułatwiającą start młodemu małżeństwu. Autorka wspomniała o przejęciu firmy bo pewnie wie że z tego może mieć pieniądze i zapewnioną pracę a rodzice będą coraz starsi więc wiecznie prowadzić tego nie będą. Uważam że jej facet jest słabo myślącym nie dojrzałym facetem z wielkimi roszczeniami, który boi się pracy i woli trzymać się spódnicy mamusi i gnieżdzić się w małym mieszkanku. Autorka wyrażnie pisze że dom jest po remoncie i można w nim mieszkać nie wkładając pieniędzy więc na początek jest to najlepsze wyjście aby wspólnie pomieszkać . Nie uważam jak wiekszość wizażystek że rodzice zaplanowali życie córce. Mają dwa domy to normalne że jeden chcą córce jedynaczce dać a ona ma w przyszłości wiele możliwości, na początek jest to bardzo dobry wybór i powinna dopiąć swego a nie ładować się w kredyty zostawiając pusty dom czy zamieszkać w jednym pokoju w domu faceta lącznie z jego bratem
mmuffinkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-31, 02:14   #150
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Ogromny problem przed ślubem

Cytat:
Napisane przez mmuffinkaa Pokaż wiadomość
Każdy wątek na wizażu zmierza do tego samego czyli wchodząc w dorosłe życie musimy być samodzielni wszystkiego dorobić się samemu , nie korzystać z pomocy rodziców itp. A tak naprawdę rozglądając się wokół siebie to duża część rodziców pomaga swoim "dorosłym dzieciom" wejść w dorosłe życie , pomagając w opłatach za studia, w opłatach za wynajmowane mieszkanie , w utrzymaniu itp.Często pomagają w spłacaniu kredytu mieszkaniowego lub wręcz kupują mieszkanie, a jeśli mają dwa lokale tak jak jest w przypadku autorki po prostu dają jedno mieszkanie czy dom i nie oczekują dozgonnej wdzięczności, bo w dwóch domach mieszkać nie będą i ze sobą na drugi świat nie zabiorą. Autorka jest jedynaczką więc nie mają komu to przekazać, więc nie dziwię się że chcą aby tam zamieszkała i miała lepszy start w życiu nie musząc mieć kilkaset tysięcy kredytu na głowie. Zarobione pieniądze można wykorzystać na inny cel niż na spłacanie kredytu czy wynajem mieszkania a dom będzie niszczał. Nie widze tu podstępu i złych intencji rodziców zmierzających do kontrolowania i siedzenia na głowie córce tylko czystą pomoc ułatwiającą start młodemu małżeństwu. Autorka wspomniała o przejęciu firmy bo pewnie wie że z tego może mieć pieniądze i zapewnioną pracę a rodzice będą coraz starsi więc wiecznie prowadzić tego nie będą. Uważam że jej facet jest słabo myślącym nie dojrzałym facetem z wielkimi roszczeniami, który boi się pracy i woli trzymać się spódnicy mamusi i gnieżdzić się w małym mieszkanku. Autorka wyrażnie pisze że dom jest po remoncie i można w nim mieszkać nie wkładając pieniędzy więc na początek jest to najlepsze wyjście aby wspólnie pomieszkać . Nie uważam jak wiekszość wizażystek że rodzice zaplanowali życie córce. Mają dwa domy to normalne że jeden chcą córce jedynaczce dać a ona ma w przyszłości wiele możliwości, na początek jest to bardzo dobry wybór i powinna dopiąć swego a nie ładować się w kredyty zostawiając pusty dom czy zamieszkać w jednym pokoju w domu faceta lącznie z jego bratem
Mnie to bardzo zastanawia. Rodzice zafundowali mi prywatną szkołę, dużo zajęć dodatkowych, to mam im oddać, żeby mi nie wypominali do końca życia? Przecież to oczywiste, że rodzice pomogą jak tylko mogą, nie oczekując nic w zamian, jeśli mają możliwości. Jak moi mają trzy mieszkania, to mam jak już skończę studia i będzie mnie stać na utrzymanie go nie skorzystać, tylko pójść wynająć?

Ale na wizażu to już w przedszkolu dobrze dorabiać na własne wydatki.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-20 11:34:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.