Sąsiadka krzyczy podczas seksu

[Mojwa]

A jakbyś dostała za nieobyczajny wybryk to co?

No jest inaczej. Nie wolno pokazywać miejsc intymnych, nie wolno uprawiać seksu w miejscu publicznym, nie wolno pokazywać publicznie lub bez zgody komuś filmu pornograficznego. Takie przykłady z głowy.

[patiasym]

Napisane przez Mojwa

A jakbyś dostała za nieobyczajny wybryk to co?

Odwołałabym się, nawet w końcu do instytucji europejskich.

Napisane przez Mojwa

No jest inaczej. Nie wolno pokazywać miejsc intymnych,

Nie ma takiego prawa. Tylko o nieobyczajnym wybryku, bez sprecyzowania co nim dokładnie jest.

Napisane przez Mojwa

nie wolno uprawiać seksu w miejscu publicznym, nie wolno pokazywać publicznie lub bez zgody komuś filmu pornograficznego. Takie przykłady z głowy.

Tego nie można porównywać z zbyt głośnym seksem. To jest po prostu uciążliwe zakłócanie spokoju innym - i tylko tak powinno być traktowane.

[Mojwa]

Zazdroszczę Ci tego idealizmu, serio

Nie ma takiego prawa. Tylko o nieobyczajnym wybryku, bez sprecyzowania co nim dokładnie jest.

Owszem - ale taka jest praktyka. Z tym też się odwołasz do instytucji europejskich?

Tego nie można porównywać z zbyt głośnym seksem. To jest po prostu uciążliwe zakłócanie spokoju innym - i tylko tak powinno być traktowane.

Ale jest traktowane inaczej. Pokazywanie komuś filmu, który pornografią nie jest już karane nie będzie.

Generalnie nie jestem jakimś zwolennikiem takiego prawa. Jednak nie jestem nim tylko dlatego, że szczerze wierzę w dobrą wolę innych ludzi i to, że nawet bez groźby mandatu będą starali się postępować tak, by nie utrudniać innym życia. I dla wielu ludzi słuchanie odgłosów seksu jest bardziej uciążliwe niż słuchanie zwykłej rozmowy albo muzyki.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mojwa

A jakbyś dostała za nieobyczajny wybryk to co?

No jest inaczej. Nie wolno pokazywać miejsc intymnych, nie wolno uprawiać seksu w miejscu publicznym, nie wolno pokazywać publicznie lub bez zgody komuś filmu pornograficznego. Takie przykłady z głowy.

Ale seks we wlasnym mieszkaniu czy chodzenie nago to nie jest seks na trawniku przed blokiem. Taka jest roznica. Dostanie mandatu za nieobyczajnosc, bo uprawia sie seks we wlasnych czterech katach to atak na czyjes zycie seksualne.

[Mojwa]

Chodzenie po swoim domu na parterze/po balkonie/po ogródku nago to nadal bycie na własnym terenie, a jednak może być potraktowane jako wybryk nieobyczajny. Czy to dobrze? Tego nie oceniam, mówię jak jest
Zaczęłam się zastanawiać, czy skoro atrakcje wzrokowe dla osób postronnych mogą być karalne, to czy mogą być karane atrakcje słuchowe. Spróbuję to wybadać jak mi się skończy banan na fejsie

[patiasym]

Napisane przez Mojwa

I dla wielu ludzi słuchanie odgłosów seksu jest bardziej uciążliwe niż słuchanie zwykłej rozmowy albo muzyki.

A dla mnie bardziej uciążliwy od seksu jest głośno puszczony Chopin (jak kto pamięta Dzień Świra) [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8223453 1]Ale seks we wlasnym mieszkaniu czy chodzenie nago to nie jest seks na trawniku przed blokiem. Taka jest roznica. Dostanie mandatu za nieobyczajnosc, bo uprawia sie seks we wlasnych czterech katach to atak na czyjes zycie seksualne.[/QUOTE]Pełna zgoda

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mojwa

Chodzenie po swoim domu na parterze/po balkonie/po ogródku nago to nadal bycie na własnym terenie, a jednak może być potraktowane jako wybryk nieobyczajny. Czy to dobrze? Tego nie oceniam, mówię jak jest
Zaczęłam się zastanawiać, czy skoro atrakcje wzrokowe dla osób postronnych mogą być karalne, to czy mogą być karane atrakcje słuchowe. Spróbuję to wybadać jak mi się skończy banan na fejsie

Takie nieobyczajne mandaty tylko w ciemnogrodzie.
Nikogo nie powinno obchodzic czy ktos po domu czy swoim podworku chodzi w kusych stringach, topless czy tez nago. Mandat powinien byc za zaklocanie spokoju jesli jest to uciazliwe

[patiasym]

Napisane przez Mojwa

Zazdroszczę Ci tego idealizmu, serio

To nie jest idealizm, serio. O ile wiem, to np. w niektórych miastach Holandii możesz wyjść nago na ulicę i mandat nie grozi. To Holendrzy to idealiści, tak?

[Mojwa]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8223462 1]Takie nieobyczajne mandaty tylko w ciemnogrodzie.
Nikogo nie powinno obchodzic czy ktos po domu czy swoim podworku chodzi w kusych stringach, topless czy tez nago. Mandat powinien byc za zaklocanie spokoju jesli jest to uciazliwe[/QUOTE]

Chodziło tu o to, że osoby postronne mogły go zobaczyć. Wiadomo ze jak Cię nie widać to nikt Ci mandatu nie da

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez patiasym

To nie jest idealizm, serio. O ile wiem, to np. w niektórych miastach Holandii możesz wyjść nago na ulicę i mandat nie grozi. To Holendrzy to idealiści, tak?

Idealizmem jest wiara w to, że możesz coś z (polskimi) sądami ugrać. I to w tak błahej sprawie.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mojwa

Chodziło tu o to, że osoby postronne mogły go zobaczyć. Wiadomo ze jak Cię nie widać to nikt Ci mandatu nie da

Ale kto kazde komus zagladac do ogrodka? Czy przed okna do domu?

[patiasym]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8223462 1]Takie nieobyczajne mandaty tylko w ciemnogrodzie.[/QUOTE]Niestety

[Mojwa]

Dobra, bo się niepotrzebny offtop robi. Jeśli się dowiem czy jest ryzyko mandatu z tego paragrafu to dam znać.
I nie naskakuj na mnie Blondhair, bo ja tego nie poddaję ocenie tylko rozmawiam o prawie i faktach.

Z mojej strony tyle, liczę na to, że ludzie głosni wezmą czasem pod uwagę, że nie każdy chce uczestniczyć w ich stosunkach.

[patiasym]

Napisane przez Mojwa

liczę na to, że ludzie głosni wezmą czasem pod uwagę, że nie każdy chce uczestniczyć w ich stosunkach.

...słuchaniu muzyki, remoncie domu, itede, itepe..

[Mojwa]

Napisane przez patiasym

...słuchaniu muzyki, remoncie domu, itede, itepe..

wiadomo, porównanie do remontowania mieszkania najlepiej. Tak samo jak trzeba wyremontować mieszkanie, tak samo trzeba wchodzić na wysokie C podczas seksu. Pati pls

[patiasym]

Dla mnie nie ma różnicy między głośnym seksem a głośną grą Chopina "Mój najłaskawszy panie, to jest konkurs! Jakże go nie słuchać?". No ale dobra, nie robię już offtopu

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mojwa

Dobra, bo się niepotrzebny offtop robi. Jeśli się dowiem czy jest ryzyko mandatu z tego paragrafu to dam znać.
I nie naskakuj na mnie Blondgirl, bo ja tego nie poddaję ocenie tylko rozmawiam o prawie i faktach.

Z mojej strony tyle, liczę na to, że ludzie głosni wezmą czasem pod uwagę, że nie każdy chce uczestniczyć w ich stosunkach.

Brawo za przekrecenie nicku. Spodziewalam sie troszeczke wyzszego poziomu po moderatorce :brawo: Niektorzy moderowanie wygrywaja w platkach sniadaniowych albo chipsach.
I gdzie kobieto na Ciebie naskakuje w poprzednich postach?

[Mojwa]

Chryste, już edytuję przepraszam.
Naskakujesz i w poprzednich, i w tym. Grzecznie proszę żebyś tego nie robiła, bo ja Ciebie nie atakuje. Teksty o wygrywaniu moderowania w płatkach sniadaniowych sobie daruj.

Pati - rozumiem. Jednak nie jesteś w wiekszosci. Wielu ludzi czuje się bardzo niekomfortowo w takich sytuacjach, dużo bardziej niż gdy słyszą głośną muzykę. Jak ktoś puszcza muzykę to jakoś łatwiej uwagę zwrócić, rozmawianie z obcymi o seksie jest dla większości krepujace.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mojwa

Chryste, już edytuję przepraszam.
Naskakujesz i w poprzednich, i w tym. Grzecznie proszę żebyś tego nie robiła, bo ja Ciebie nie atakuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poka gdzie? W ostatnim poscie owszem. Gdzie w poprzednich?

[Mojwa]

"Takie mandaty to tylko w ciemnogrodzie"
"Kto komu każe zaglądać do domu"

Piszesz to z personalną pretensją do mnie, jakbym oprócz moderowania wizażu w wolnych chwilach zajmowala się pisaniem ustaw ;-)

OK, teraz już serio proszę o zakończenie offtopa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Mojwa

Jak ktoś puszcza muzykę to jakoś łatwiej uwagę zwrócić, rozmawianie z obcymi o seksie jest dla większości krepujace.

E tam znów krępujące. Nawet jak się zwróci uwagę, wszystko jedno czy o odgłosy seksu czy o głośną muzykę, to odpowiedź zawsze jedna i ta sama. "A co to was obchodzi?! Wolnoć tomku w swoim domku!!!"

[Mojwa]

Napisane przez patiasym

E tam znów krępujące. Nawet jak się zwróci uwagę, wszystko jedno czy o odgłosy seksu czy o głośną muzykę, to odpowiedź zawsze jedna i ta sama. "A co to was obchodzi?! Wolnoć tomku w swoim domku!!!"

Nie spotkałam się jeszcze. Ja spotykam się z "przepraszamy, już sciszamy"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Kiedyś krótko mieszkałam na typowym polskim blokowisku. "Przepraszam" to ostatnie słowo, które tym ludziom przechodziło przez gardło.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mojwa

"Takie mandaty to tylko w ciemnogrodzie"
"Kto komu każe zaglądać do domu"

Piszesz to z personalną pretensją do mnie, jakbym oprócz moderowania wizażu w wolnych chwilach zajmowala się pisaniem ustaw ;-)

OK, teraz już serio proszę o zakończenie offtopa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzie tu jest skierowane do Ciebie?
To problem innych ludzi ktorzy zagladaja komus do ogrodka i domu, a Polska to ciemnogrod. To juz od dawna wiadomo.

[Mijanou]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8223572 6]Gdzie tu jest skierowane do Ciebie?
To problem innych ludzi ktorzy zagladaja komus do ogrodka i domu, a Polska to ciemnogrod. To juz od dawna wiadomo.[/QUOTE]

Wiesz, ja bym tak nie generalizowała. Wszędzie mieszkają różni ludzie, nawet w kosmopolitycznym Londynie spotkasz się z różnymi ludźmi, w zależności od dzielnicy/ulicy.
Poza tym- na logikę, czy o mojej ciemnocie świadczy to, że nie chcę, by sąsiedzi słyszeli kiedy i jak uprawiam seks i nie chcę słyszeć, kiedy i jak robią to sąsiedzi?

Powtórzę jeszcze raz- absolutnie nie jestem seks nazi i zdaję sobie sprawę z akustyczności bloków mieszkalnych. Wiem, że każdy odgłos, zwłaszcza w nocy, "się niesie". Czasem nic się na to nie poradzi, że słyszy się "klaskanie" ciała o ciało, czy jęk w szczytowym momencie. Trudno. Nikogo to dziwić nie powinno.

Natomiast długotrwałe arie przy otwartym oknie czy nie zadanie sobie trudu by zmniejszyć akustyczność ściany, przy której stoi łóżko (choćby nieco je odsuwając od ściany sąsiada) czy po prostu wywrzaskiwanie to już jest zakłócanie mojej sfery prywatnej i mojej granicy pojmowania intymności. Dla mnie różnica jest jasna jak przysłowiowa doopa anioła. I możesz mi wierzyć, że kiedyś miałam takich sąsiadów i z wrzasków dowiedziałam się, że sąsiad "ma takiego wielkiego" a sąsiadka lubi analnie. Ludzie, a co mnie obchodzi i jakim prawem ktoś ma mnie zmuszać do nabywania takich informacji o ludziach, którzy mnie nie obchodzą? No myśleć trzeba trochę a potem się brać za seks i nie na odwrót.

[patiasym]

Napisane przez Mijanou

I możesz mi wierzyć, że kiedyś miałam takich sąsiadów i z wrzasków dowiedziałam się, że sąsiad "ma takiego wielkiego" a sąsiadka lubi analnie. Ludzie, a co mnie obchodzi i jakim prawem ktoś ma mnie zmuszać do nabywania takich informacji o ludziach, którzy mnie nie obchodzą? No myśleć trzeba trochę a potem się brać za seks i nie na odwrót.

A ja się dowiedziałam kiedyś, że sąsiadka to "stara kur*a", że sąsiada "zabije" i że "jego dzieci są obciążone dziedzicznie". Doprawdy, nie trzeba seksu by się zza ściany nasłuchać.

[Mijanou]

Napisane przez patiasym

A ja się dowiedziałam kiedyś, że sąsiadka to "stara kur*a", że sąsiada "zabije" i że "jego dzieci są obciążone dziedzicznie". Doprawdy, nie trzeba seksu by się zza ściany nasłuchać.

I w obu przypadkach należy zareagować, jeśli ktoś nasze granice sąsiedzkiej wyrozumiałości/tolerancji narusza. Dla mnie bez różnicy, czy słyszę wrzask, że sąsiadka jest k..... , czy sąsiad ma takiego wielkiego, że zaraz jej wylezie gardlem (parafraza cytatu), czy łumot disco polo jak na zabawie w remizie strażackiej lub basy takie, że mi dom wibruje. Wszystko to świadczy o tym, że ktoś nie potrafi pokojowo współmieszkać z sąsiadami, więc albo się tego nauczy i dostosuje/zareaguje na zwróconą uwagę albo sięga się po środki dozwolone prawem administracyjnym w danej wspólnocie mieszkaniowej.

[patiasym]

Napisane przez Mijanou

I w obu przypadkach należy zareagować, jeśli ktoś nasze granice sąsiedzkiej wyrozumiałości/tolerancji narusza. Dla mnie bez różnicy, czy słyszę wrzask, że sąsiadka jest k..... , czy sąsiad ma takiego wielkiego, że zaraz jej wylezie gardlem (parafraza cytatu), czy łumot disco polo jak na zabawie w remizie strażackiej lub basy takie, że mi dom wibruje. Wszystko to świadczy o tym, że ktoś nie potrafi pokojowo współmieszkać z sąsiadami, więc albo się tego nauczy i dostosuje/zareaguje na zwróconą uwagę albo sięga się po środki dozwolone prawem administracyjnym w danej wspólnocie mieszkaniowej.

No właśnie mi o to chodziło. I seks, i Chopin (jeżeli za głośno), a nie tylko seks

[Mijanou]

Napisane przez patiasym

No właśnie mi o to chodziło. I seks, i Chopin (jeżeli za głośno), a nie tylko seks

No jasne, ze i Chopin puszczony przez kolumny na full volume może doprowadzić sąsiada do pasji (nawet jeśli jest to konkurs, więc jakże go nie słuchać ).

Co ciekawe, ktoś w wątku pisał o polskim ciemnogrodzie a ja w UK doświadczyłam jak landlord wypowiedział pewnej parze umowę własnie za zakłócanie miru domowego poprzez uporczywe utrudnianie innym lokatorom wypoczynku głośnym seksem i na skutek skarg tychże lokatorów. Także może nie demonizujmy tak tego polskiego ciemnogrodu. Tutaj jeszcze z tego powodu nie nakazują się wynosić

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mijanou

No jasne, ze i Chopin puszczony przez kolumny na full volume może doprowadzić sąsiada do pasji (nawet jeśli jest to konkurs, więc jakże go nie słuchać ).

Co ciekawe, ktoś w wątku pisał o polskim ciemnogrodzie a ja w UK doświadczyłam jak landlord wypowiedział pewnej parze umowę własnie za zakłócanie miru domowego poprzez uporczywe utrudnianie innym lokatorom wypoczynku głośnym seksem i na skutek skarg tychże lokatorów. Także może nie demonizujmy tak tego polskiego ciemnogrodu. Tutaj jeszcze z tego powodu nie nakazują się wynosić

Pisalam tutaj o mandacie za nieobyczajowosc, bo sasiadka chodzila nago po domu czy ogrodzie czy za odglosy seksu. To jest ciemnogord. A za uciazliwe darcie jadaczki powinien byc mandat za zaklocanie spokoju, wiec prosze czytac ze zrozumieniem. A niektorym przeszkadzaja jakiekolwiek odglosy seksu (nawet jesli to nie jest godzinna aria na caly glos).

[heavyduty]

Będąc młodym adeptem sztuki gry na instrumencie tzw. klasycznym narazalem sąsiadów w klatce na codzienne ok. godzinne wysłuchiwanie moich, nie od razu rzecz jasna udanych wykonow. Co więcej, kiedy coś mi wpadło w ucho nauczalem się ze słuchu i katowalem do bólu. W owym czasie wpadła mi w rzeczone ucho pewna narodowa pieśń żołniersko-patriotyczna, którą męczyłem ze trzy piętra w górę i tyleż w dół. Wierzcie, nikt, nigdy nie powiedział złego słowa. Więcej! Sąsiadka z mieszkania bezpośrednio nad spotkała mnie pewnego dnia na klatce i odezwała się mniej więcej tymi słowy ,,No coś wspaniałego! Mam pod podłogą prawdziwego, małego Polaka! "

W temacie wątku. Gdyby uniesienia sąsiadów utrudniały mi życie w sposób uniemożliwiający normalny wypoczynek, przy najbliższej okazji dałbym sąsiadowi to do zrozumienia chwytając za rękaw i rzucając szeptem coś w stylu: ,,Gdybyście państwo planując rodzinny budżet mogli ująć w nim solidne wytlumienie sypialni byłoby bardzo miło. I nie jest to tylko moje zdanie jako państwa sasiada"

Komunikacja interpersonalna kochani! Jej umiejętne zastosowanie może zdziałać cuda