Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[Ivvonka]

Napisane przez Iwonna

Gratuluję pomysłu na wątek, czytam właśnie w skupieniu i trochę się gubię Który tu wybrać? Z tego co na razie wyczytałam, to zasadniczo zadowolone są dziewczyny, które chcą wyraźnego efektu i jednocześnie mają raczej ciemną karnację. A czy może jest tu jakaś b. jasna blondynka z suchą skórą i po samoopalaczu nie wygląda jak pomalowana?

Ja jestem, droga imienniczko Dlatego twarzy nie smaruje samoopalaczami, bo boje sie efektu a la Paris Hilton

[MagJa]

Napisane przez charmider

MagJa

A teraz coś do buźki - mam Holiday Skin do normalnej i mieszanej i bardzo mi pasuje Efekty widoczne szybko, już po jednym zastosowaniu. Podrażnień czy syfków brak, a jestem skłonna i do jednego i do drugiego. Ogólnie polecam.

A jak schodzi,? nie robi plam, pilnie poszukuję czegoś do buźki na chrzciny ale nie chcę pózniej chodzić w plamki, i jeszcze czy nie zapycha porów ( mam rozszerzone pory na nosku i nie chcę mieć tam zółtych kropek)

Wiesz co, nie używam go non stop, bo chcę tylko poprawić sobie kolorek, a nie zrobić na brąz, więc u mnie nic złego się nie dzieje. Nie plami, nie smuży się, nie zatyka porów, nie podrażnia... No nic dosłownie. A kolorek sam blednie stopniowo, też bezproblemowo. Poczytaj sobie jeszcze tutaj o tym kremiku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=103594

[kaemka]

A dla tych, co pierwszy raz będą się sztucznie przybrązawiać polecam Garniera "Skóra muśnięta słońcem". To mój pierwszy w życiu "opalacz" i nawet tak niewprawna osoba jak ja umie go prawidłowo użyć . Jestem po dwóch aplikacjach i już jest efekt delikatnej opalenizny tak, że dziś już zrezygnowałam ze smarowania, bo smarowałam tylko nogi i dziwnie by wyglądały super opalone przy bladej reszcie. Żadnych smug nie zaobserwowałam, pachnie cytrusowo, dla mnie aż za mocno i za długo się ten zapach utrzymuje, ale może zabija w ten sposób nieprzyjemny zapach samoopalacza. Polecam do wypróbowania.

[Iwonna]

Napisane przez Ivvonka

Ja jestem, droga imienniczko Dlatego twarzy nie smaruje samoopalaczami, bo boje sie efektu a la Paris Hilton

No właśnie, właśnie. Ale w takim razie czego używać do ciała żeby nie wyglądać jak w rękawkach i nogawkach na przykład. Bo mi mąż ze śmiechu pęknie i jeszcze wygwiżdże może. Czy wystarczy nie przesadzać z częstotliwością? a jak radzicie sobie z granicą twarz-reszta ciała?
Jak widać z moich pytań całkiem zielona jestem w tym temacie (właściwie to biała raczej ). Po nieudanej próbie z samoopalaczem jakiś milion lat temu uznałam, że przeznaczeniem moim jest straszyć bladością przez okrągły rok. Dopiero tutaj zobaczyłam światełko w tunelu...

[Iwonna]

Kaemka a jesteś ciemna czy jasna?

[kochanie]

Napisane przez Iwonna

No właśnie, właśnie. Ale w takim razie czego używać do ciała żeby nie wyglądać jak w rękawkach i nogawkach na przykład. Bo mi mąż ze śmiechu pęknie i jeszcze wygwiżdże może. Czy wystarczy nie przesadzać z częstotliwością? a jak radzicie sobie z granicą twarz-reszta ciała?
Jak widać z moich pytań całkiem zielona jestem w tym temacie (właściwie to biała raczej ). Po nieudanej próbie z samoopalaczem jakiś milion lat temu uznałam, że przeznaczeniem moim jest straszyć bladością przez okrągły rok. Dopiero tutaj zobaczyłam światełko w tunelu...

Mam dokładnie ten sam problem - jedno podejście do samoopalacza przed iluśtam laty zakończone porażką. I też jestem kompletnie biała w tym temacie Dziewczynki pomóżcie, bo mam dość pytań: czemu jesteś taka blada, moze byś się opaliła

[mckabi]

Ja, żeby nie wyglądać jak w rękawkach po posmarowaniu się i umyciu rąk, nakładam trochę balsamu brązującego na wacik i smaruję zewnętrzną część dłoni. A co do twarzy, to również można nakładać balsam, lub osobno krem brązujący lub samoopalacz do twarzy.

[Ivvonka]

Ja te roznice staram sie niwelowac makijazem, choc nadal szukam idealnego dla siebie bronzera/pudru...

[Kate30]

Co do różnicy twarz - szyja - szyję traktuję delikatną pojedynczą warstwą balsamu brązującego - wtedy się tak nie odcina, ale fakt, że twarz nafiltrowana i naskrobiowana wygląda przy opalonym ciele dosyć dziwnie - brązer to konieczność.

Dłonie - sposób podała mckabi.

Dziewczyny o jasnej skórze i złych doświadczeniach - polecam do wypróbowania dove do jasnej skóry, czytałam o nim w necie bardzo dobre opinie bladzioszków - krzywdy nie zrobi, a efekt daje delikatny acz wyraźny.
Słowem próbować, próbować, próbować.

[Iwonna]

Do innych bladych. To link do wątku o smarowaniu twarzy, mi się rozjaśniło
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=103594
Idę dziś na zakupy, decyduję się na jasnego J&J na razie tylko do ciała, w końcu nie od razu strzaskam się na heban więc z twarzą mogę poczekać. Do zoba

[Erato]

Napisane przez mckabi

Ja, żeby nie wyglądać jak w rękawkach po posmarowaniu się i umyciu rąk, nakładam trochę balsamu brązującego na wacik i smaruję zewnętrzną część dłoni. A co do twarzy, to również można nakładać balsam, lub osobno krem brązujący lub samoopalacz do twarzy.

A ja smaruję dłonie normalnie, dokładnie wcierając brązer w wierzch dłoni. Dopiero potem myję ręce, namydlając tylko wewnętrzną część. I nie ma "rękawków"

[smerfeta01]

moim typem jest balsam do ciała brązujący Dax Cosmetics link :http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=10355
do twarzy kremik HS :http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=14094 oraz puder brązujący Vipery http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=6076

pozatym moim najnowszym odkryciem do opalania jest przyśpieszacz opalania Ziaji masło kakaowe

[marianna]

J&J do ciemnej karnacji - juz gdzieś pisałam wszystko cacy - rylko po miesiącu regularnego stosowania (2x w tyg. ) przeokropnie wysuszył skórę - juz go nie lubię, aczkolwiek zuzyję do końca (bo ja skąpiradło jestem )

do twarzy i dekoltu 0 tylko i wyłącznie avene

wszystkie samoopalacze czy balsamy brązujące śmierdzą i nie ma na to rady DHA w reakcji ze skórą śmierdzi i już...coś za coś...tylko, że jedni mają bardziej wrażliwe nosy a inni mniej...przeszkadzająca intensywność smrodku nie zalezy od właściwości skóry tylko od wrażliwości nosa, no i ilości zaaplikowanego kosmetyku

[Kasia_L]

Dziś podczas porannych zakupów w Netto natknęłam się na Eveline Spa! brązujący...
... i skusiłam się. Okazuje się, że jest w aktualnej gazetce za 9,99 . Wypróbuję go zamiast Daxa, którego znieść już nie mogę . Oczywiście zdam relację. Nie wykluczam jednak dalszych prób, bo paru kusicieli np. Dove i inni jest .

[Lia]

Witam.
Od razu na wstępie chcę zaznaczyć, że jeśli wątek o tej samej tematyce już był, to poproszę o namiar, ewentualnie skasowanie mojego posta.
Chodzę od jakiegoś czasu do solarium i zawsze kupuję preparaty do smarowania na miejscu.
I tak: w zależności kto jest z obsługi, to mi mówią różne rzeczy: jak jest babka, to mi proponuje bronzer, dziś był facet, do mi proponował przyspieszacz. Akurat wiem jak działa przyspieszacz, gdyż jak się opalam na słoneczku, to również takowy stosuję. A na jakiej zasadzie działa bronzer?
Pytałam tą panią czy nie zawiera on samoopalacza, powiedziała, że nie. Dziś faceta pytałam, to powiedział, że skoro daje efekt, to zawiera jakąś tam ilość. Dziewczynki, powiedzcie jak to jest? Co mam następnym razem wybierać jak będę w solarium? Dodam, że już raz się załatwiłam samoopalaczem, który jak się później okazało, był w mleczku przełużającym opaleniznę (oczywiście na butelce ani słowa o tym, dopiero po składzie doszłam).
Doradźce coś.
Pozdrawiam. Buziaczki
Lia

[mckabi]

Napisane przez Kasia_L

Dziś podczas porannych zakupów w Netto natknęłam się na Eveline Spa! brązujący...
... i skusiłam się. Okazuje się, że jest w aktualnej gazetce za 9,99 . Wypróbuję go zamiast Daxa, którego znieść już nie mogę . Oczywiście zdam relację. Nie wykluczam jednak dalszych prób, bo paru kusicieli np. Dove i inni jest .

W netto no to super, może u siebie też w końcu znajdę

[Dolly]

no to juz wiem że będe musiała wypróbować balsamidła:
1. Dove
2. Garniera
3. Eveline
ale jak narazie pokończe te co mam czyli: karmelek Daxa, Lirene i Kolastyne

p.s. szkoda że ja Johnson'a mam uczulenie

[yedanna]

Napisane przez Lia

Witam.
Od razu na wstępie chcę zaznaczyć, że jeśli wątek o tej samej tematyce już był, to poproszę o namiar, ewentualnie skasowanie mojego posta.
Chodzę od jakiegoś czasu do solarium i zawsze kupuję preparaty do smarowania na miejscu.
I tak: w zależności kto jest z obsługi, to mi mówią różne rzeczy: jak jest babka, to mi proponuje bronzer, dziś był facet, do mi proponował przyspieszacz. Akurat wiem jak działa przyspieszacz, gdyż jak się opalam na słoneczku, to również takowy stosuję. A na jakiej zasadzie działa bronzer?
Pytałam tą panią czy nie zawiera on samoopalacza, powiedziała, że nie. Dziś faceta pytałam, to powiedział, że skoro daje efekt, to zawiera jakąś tam ilość. Dziewczynki, powiedzcie jak to jest? Co mam następnym razem wybierać jak będę w solarium? Dodam, że już raz się załatwiłam samoopalaczem, który jak się później okazało, był w mleczku przełużającym opaleniznę (oczywiście na butelce ani słowa o tym, dopiero po składzie doszłam).
Doradźce coś.
Pozdrawiam. Buziaczki
Lia

Tak na chłopski rozum jest to krem koloryzujący czyli zabarwia skórę, a przyspieszacze - zerknij tutaj
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=bluna
w opis kosmetyku - mają inne działanie.

Ja się zawsze zastanawiam, która forma jest poprawna: bronzer czy brązer...

[Nati02]

Ja dzis wyruszam na zakupy.
Wrzuce albo J&J do ciemnej karancji do koszyczka, albo Evelinke spa. Wszystko zalezy od tego co bedzie na stanie w realu
Do twarzy rowniez mysle nad J&J, aczkolwiek zobaczymy.

[Sathi]

bronzer to poprawna forma Yedanno
Przyspieszacze służą do posmarowania się na słoneczku, a bronzery maja barwnik i "kolorują" skórę.

[agnieska]

Sathi, też nigdy nie jestem pewna czy mówić z angielska bronzer czy spolszczać brązer. Przykładowo w kursie makijażu AgaZ używa określenia brązer

BRĄZER, RÓŻ - SYPKI MIX

http://www.wizaz.pl/images/agaz/kurs_makijazu_04/

[Lia]

W sumie nazwa pochodzi od koloru brĄzowego, a nie brONzowego

[Wojtusia]

Napisane przez Kate30

Wojtusia - napisz coś więcej o chusteczkach LRP - czytałam twoją recenzję, bardzo zachęcająca. Jak się nimi posługiwać?

O matko od soboty tyle stron tego wątku namachałyście?

Kate kochana, przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale nie było mnie cały weekend. Tzn byłam chwilami, ale czasu nie miałam na nic.

A co do tych chusteczek, to tez się ich bałam na początku, no bo jak to, chusteczką sie wysmarować? Chusteczka, nie jest zbyt duża, ale przecięłam ją na pół najpierw, bo nie wiedziałam, czy zużyję ją całą, czy to nie będzie za mocno, jak sie taką nasączoną chusteczką wysmaruję. No więc przecięłam i tą jedną częścią wysmarowałam buzię i szyję i dekolt (ta chusteczka jest taka sama jak takie do demakijażu nasączone płynem) ale stwierdziłam, że ten dekolt trochę za słabo posmarowałam bo czułam,że ta chusteczka jest już taka sucha, no to wzięłam drugą część i jeszcze raz wysmarowałam szyję i dekolt, no i jeszcze na ramiona mi wystarczyła. Później też się zrobiła taka sucha więc stwierdziłam, że reszty ciała nie ma co smarować, bo i tak już cały płyn z niej wyzmarowałam. Trochę się obawiałam, czy równo mi to wszystko wyjdzie, ale wyszło naprawdę super. Opalenizna naprawdę ładna i żadnych smug nie było, aż się zdziwiłam. W końcu mogłam wyjść do ludzi z odsłoniętym dekoltem (wyfiltrowanym oczywiście) i nie straszyć bladością.

[Vivien]

Brązer Mamy w języku polskim słowo "brązowy" więc nie ma powodu, żeby określenie preparatu, który brązowi miało angielski spelling

To bardziej kalka językowa niż zapożyczenie.

[Moniśka14]

Ja używam samoopalacza DOVE...mama przywiozła mi go z NIemiec!!...Jest w miare OK...tylko czasem pozostaja przystkie zacieki...albo zmugi:/...Albo gdy jestem na słońcu i słońce ogrzeje mi ciało krem zaczyna lekko śmierdzieć:...hmmm troszQ KICZOWATO:/

[yedanna]

Właśnie, w internecie i na kosmetykach obu form używa się zamiennie. Przyzwyczaiłam się do określenia "bronzer" ale zaczęłam się zastanawiać, dlaczego "on" a nie "ą" skoro mamy kolor brązowy
Tak na marginesie, to zaczęłam się zastanawiać też czy jest "menedżer" czy "manadżer" .
Edit: Większa czcionka na specjalne życzenie
No proszę, znów używa się i tak i tak:
http://praca.money.pl/manadzer;ds;ro...rta,39239.html

[agnieska]

menedżer pisz proszę większą czcionką

[sloncee]

Napisane przez yedanna

Właśnie, w internecie i na kosmetykach obu form używa się zamiennie. Przyzwyczaiłam się do określenia "bronzer" ale zaczęłam się zastanawiać, dlaczego "on" a nie "ą" skoro mamy kolor brązowy
Tak na marginesie, to zaczęłam się zastanawiać też czy jest "menedżer" czy "manadżer" .

Ja piszę brązer ... brozner to tak dziwnie dla mnie Chociaż, to jedno i to samo

[kaemka]

Napisane przez Iwonna

Kaemka a jesteś ciemna czy jasna?

Raczej ciemna, opalam się (a właściwie opalałam się, bo już tego nie robię) od razu na brązowo i słońce zawsze szybko mnie "łapało".

[Nati02]

Zaopatrzylam sie dzis w evelinke spa- ladnie jak dla mnie pachnie Cena:14,99zł w realu. Dzis jeszcze nie stosuje bo mam pytanie: czy stosując skinoren na plecy i buzie moge uzywac tych specyfikow?

Na buzie kupilam ziaje sopot- bursztynowa opalenizna. Juz sie wysmarowalam Ciekawa jestem efektow...