Zdrada, jak żyć dalej...

[kalor]

Napisane przez Karolkowa_86

Na bank ireczek będzie udawał że o co chodzi, że nie rozumie bo kolega zadzwoni i powie Twoje rzeczy są u mnie.
Ciekawe czy będzie miał tyle klasy żeby przeprosić autorkę postu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to bym nie chciała od takiego przeprosin co mi po tym, a niech się nimi podetrze

[Karolkowa_86]

W sumie racja, klasy nie ma bo zdradził.
No ale wypadałoby chociaż przeprosić. W końcu zabrał jej dwa lata z życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

mnie osobiscie nie dziwi ze jego najlepszy kumpel nic ci nie powiedzial
ja tez bym nie poszla do chlopaka mojej najlepszej kumpeli/przyjaciolki jak bym wiedziala ze zdradza swojego faceta
nie mowie innym jak maja zyc i sie nie wtracam w czyjes romanse
jak dlugo nie oczekiwalaby ode mnie klamania aby chronic jej tylek nie zroblabym nic w tej sprawie
wiec bicie kumpla faceta po twarzy w odwecie za to ze nie powiedzial jest chyba przesadzona reakcja
takjakby odreagowaniem zlosci na faceta na boga duchu winnym kumplu

[brziw]

Napisane przez Mahdab

Moim zdaniem najbardziej zabolaloby go jeśli byś zerwała smsem bez podania przyczyny. Nawet być może bym nie dała po sobie poznać że coś wiem.
Rzeczy bym wyrzuciła na śmietnik, nie fatygowalabym się z nimi.
Jestem w szoku jakie dziewczyny tu dają rady. Przecież spotkanie z nimi to niepotrzebny stres dla niej. Tylko by pokazała jak bardzo ja to obeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zagdzam się całkowicie.

Napisane przez Karolkowa_86

No ale wypadałoby chociaż przeprosić. W końcu zabrał jej dwa lata z życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I co by przyszło z tych jego przeprosin skoro byłyby nieszczere. Jak by miał szczerze przepraszać to by zerwal a nie zdradzał. A ta druga tez łykała wszytstko jak młody pelikan - nie odejde bo nie chce jej zranić, ale seks z Tobą to w sumie nie problem

[ruda_beksa]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;82856916]Ja bym wszystko popakowała w worki i wyrzuciła na śmietnik.[/QUOTE]

Ja też.

Autorko, współczuję, co za kłamliwa gnida. Nie wyobrażam sobie, jak musi ci być ciężko, ale lepiej znać prawdę niż żyć latami w nieświadomości u boku takiej świni. Życzę siły.

[Karolkowa_86]

Może teraz będzie myślał głowa a nie h..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sowaa5]

Autorko,daj znać jak to rozwiązałaś. Jak się czujesz, głupie pytanie, ale domyslam się że fatalnie

Co za gnida, ale karma wraca. A Ty jeszcze sobie życie ułożysz, jestem pewna na milion procent

[Karolkowa_86]

Dokładnie, napisz jak się czujesz.
Teraz jest źle, ale zobaczysz minie troszkę czasu, i będzie z dnia na dzień tylko lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannajoanna71]

Karma wraca, pamiętaj

Bardzo Ci współczuję. To co przechodzisz to coś strasznego, na pewno jest jeszcze za szybko na myśli o przyszłości, ale jestem pewna, że po jakimś czasie będzie Ci lepiej. Poznasz kogoś normalnego. Nie ma co roztrzasac, już po fakcie. A rzeczy na śmietnik i do widzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez brziw

I co by przyszło z tych jego przeprosin skoro byłyby nieszczere. Jak by miał szczerze przepraszać to by zerwal a nie zdradzał. A ta druga tez łykała wszytstko jak młody pelikan - nie odejde bo nie chce jej zranić, ale seks z Tobą to w sumie nie problem

Nigdy tego nie zrozumiem. Odejście może zranić, ale zdrada już nie?

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez I am Rock

Nigdy tego nie zrozumiem. Odejście może zranić, ale zdrada już nie?

Najwyraźniej facet myślał, że się nie wyda...

[chwast]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Najwyraźniej facet myślał, że się nie wyda...

Jak większość

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez I am Rock

Nigdy tego nie zrozumiem. Odejście może zranić, ale zdrada już nie?

Dlatego woli być z kimś kogo nie kocha 🤣

[DawnSeeker]

Worek oddany. Wylałam morze łez, pakując jego rzeczy, nie sądziłam że to będzie takie trudne. Z kumplem rozmowa była niezbyt przyjemna - on nie chciał się mieszać, licząc że się domyśle. Nie krył go, przynajmniej tak twierdził, nie wiem, czy mu wierzę. W sumie, nie ma to znaczenia, z tą osobą nie będę już utrzymywać kontaktu, zawsze był bardziej "jego znajomym".

Wysłałam...Exowi smsa, że jego rzeczy są u kumpla i że nie musi więcej kryć się z nadgodzinami, bo wiem że "pilny projekt" ma na imię Krysia. Wyłączyłam telefon, wylogowałam się z jego fb, żeby nie wiedzieć więcej do tam się dzieje. Muszę się jakoś pozbierać, żeby jutro iść do pracy i jakoś przeżyć do weekendu. Choć nie wiem, jak.

Dziękuję bardzo za słowa wsparcia są mi teraz bardzo potrzebne.

[bizbizub]

Straszny gość, jeszcze dziś kłamał. Kolega nie lepszy w sumie, dałaś radę mu powiedzieć co o tym sądzisz?

Cieszę się, że nie masz ochoty na sceny - ta baba w każdym wypadku byłaby Ci wdzięczna i wcale by ją żadne Twoje słowa nie ugodziły w żaden sposób. Mam wrażenie, że te drugie to jakiś podgatunek 🤣 (zaraz mnie zjedzą zołzy wizażowe będące dumnymi drugimi )

[fralla]

Trzymaj sie Autorko, silna z Ciebie babeczka

[kennedy]

Napisane przez DawnSeeker

Worek oddany. Wylałam morze łez, pakując jego rzeczy, nie sądziłam że to będzie takie trudne. Z kumplem rozmowa była niezbyt przyjemna - on nie chciał się mieszać, licząc że się domyśle. Nie krył go, przynajmniej tak twierdził, nie wiem, czy mu wierzę. W sumie, nie ma to znaczenia, z tą osobą nie będę już utrzymywać kontaktu, zawsze był bardziej "jego znajomym".

Wysłałam...Exowi smsa, że jego rzeczy są u kumpla i że nie musi więcej kryć się z nadgodzinami, bo wiem że "pilny projekt" ma na imię Krysia. Wyłączyłam telefon, wylogowałam się z jego fb, żeby nie wiedzieć więcej do tam się dzieje. Muszę się jakoś pozbierać, żeby jutro iść do pracy i jakoś przeżyć do weekendu. Choć nie wiem, jak.

Dziękuję bardzo za słowa wsparcia są mi teraz bardzo potrzebne.

Chodz na watek rozstaniowy;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez DawnSeeker

Worek oddany. Wylałam morze łez, pakując jego rzeczy, nie sądziłam że to będzie takie trudne. Z kumplem rozmowa była niezbyt przyjemna - on nie chciał się mieszać, licząc że się domyśle. Nie krył go, przynajmniej tak twierdził, nie wiem, czy mu wierzę. W sumie, nie ma to znaczenia, z tą osobą nie będę już utrzymywać kontaktu, zawsze był bardziej "jego znajomym".



Wysłałam...Exowi smsa, że jego rzeczy są u kumpla i że nie musi więcej kryć się z nadgodzinami, bo wiem że "pilny projekt" ma na imię Krysia. Wyłączyłam telefon, wylogowałam się z jego fb, żeby nie wiedzieć więcej do tam się dzieje. Muszę się jakoś pozbierać, żeby jutro iść do pracy i jakoś przeżyć do weekendu. Choć nie wiem, jak.



Dziękuję bardzo za słowa wsparcia są mi teraz bardzo potrzebne.

I moze tak było właśnie jak mowi ten kumpel

Dobrze, ze sie wylogowalas nie potrzeba ci czytać o czym pisza.

Daj znać jak sie sprawy maja kiedy wł telefon

[DawnSeeker]

Napisane przez bizbizub

Straszny gość, jeszcze dziś kłamał. Kolega nie lepszy w sumie, dałaś radę mu powiedzieć co o tym sądzisz?

Cieszę się, że nie masz ochoty na sceny - ta baba w każdym wypadku byłaby Ci wdzięczna i wcale by ją żadne Twoje słowa nie ugodziły w żaden sposób. Mam wrażenie, że te drugie to jakiś podgatunek 🤣 (zaraz mnie zjedzą zołzy wizażowe będące dumnymi drugimi )

Kumplowi powiedziałam, że mnie zawiódł. Pamiętam jedną sytuację z 1,5 miesiąca temu. Mieliśmy iść na imprezę do znajomych (spotkać się na miejscu) i Ex się spóźnił dobre 40 minut. Wspomniał, że wpadł do tego kumpla (nazwijmy go Mirek) po jakąś tam grę. Mirek też był na tej imprezie, tyle że przyszedł później. Gdy spytałam jaką grę pożyczył Exowi (też lubię grać), Mirek na mnie spojrzał zdziwiony i nic nie powiedział. Dopiero po chwili, powiedział jaki tytuł, "bo zapomniał". W sumie, ta sytuacja mnie zaniepokoiła i dała do myślenia. Myślę, że Ex nie wpadł wtedy po żadną grę, tylko był z nią.

Tak naprawdę mam ochotę zrobić mu scenę - wielką, koszmarną awanturę, zakończoną tłuczonymi talerzami. Niestety, nic to nie zmieni - nie cofnie jego zdrady, ani nie wyleczy bólu, który czuję. Wiem, że najszybciej się z tym uporam, jeśli urwę kontakt i jakoś dojdę do siebie, bez jego widoku.

[Limonka2738]

Super, jesteś bardzo silna.

Życzę si wytrwałości, rozstania zawsze są trudne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DawnSeeker]

Nie wiem, czy jestem silna. Czuję się taka żałośnie słaba, bo nie mogę przestać płakać i głupia, że nie odkryłam tego wcześniej. Skoro jeden kumpel wie, to możliwe, że więcej wspólnych znajomych się czegoś domyśla, a ja jestem taką ostatnią niedoinformowaną. Chyba wolałabym, żeby wprost mi powiedział, że mnie nie kocha i odchodzi. Sama nie wiem, co gorsze.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez DawnSeeker

Worek oddany. Wylałam morze łez, pakując jego rzeczy, nie sądziłam że to będzie takie trudne. Z kumplem rozmowa była niezbyt przyjemna - on nie chciał się mieszać, licząc że się domyśle. Nie krył go, przynajmniej tak twierdził, nie wiem, czy mu wierzę. W sumie, nie ma to znaczenia, z tą osobą nie będę już utrzymywać kontaktu, zawsze był bardziej "jego znajomym".

Wysłałam...Exowi smsa, że jego rzeczy są u kumpla i że nie musi więcej kryć się z nadgodzinami, bo wiem że "pilny projekt" ma na imię Krysia. Wyłączyłam telefon, wylogowałam się z jego fb, żeby nie wiedzieć więcej do tam się dzieje. Muszę się jakoś pozbierać, żeby jutro iść do pracy i jakoś przeżyć do weekendu. Choć nie wiem, jak.

Dziękuję bardzo za słowa wsparcia są mi teraz bardzo potrzebne.

jeszcze będzie dobrze.
Dziewczyny na rozstaniowym Ci pomogą.

Zablokuj exa gdzie tylko możesz .....

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tylko nie daj sobie wmówić, ze on z ta koleżanka jakis projekt robił i dlatego nazywał to nadgodziny


Ja nie zapomnę jak jedna dziewczyna nakryła swojego na zdradzie i wszystkie ciuchy wywaliła za okno. Relacje robiła na jednej grupie na fb nie powiem ale ubaw był bo biedaczek czekał pod drzwiami w pokoju (wynajmowali pokoj)

[Fortuna1]

Współczuję autorko bardzo dobrze zrobiłaś. Niezwykły z niego Cham i prostak :/ mimo wszystko dobrze, że to wyszlo teraz a nie za parę lat. Przynajmniej nie będzie miał okazji oszukiwać cie dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannajoanna71]

Ktoś kto oszukał raz, oszuka i drugi i trzeci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Autorko, bardzo współczuję i przytulam

[DawnSeeker]

Jakieś 30 minut temu zadzwonił domofon, potem dzwonek , słyszałam na klatce dyskusję z sąsiadką - poznałam jego głos. Podobno "nie odbieram cały dzień i się martwi". Siedziałam cichutko, jedynie kot miauczał pod drzwiami przed cały czas. W końcu sobie poszedł.

Dzięki Bogu, że miałam wymieniane drzwi jakieś 2 tygodnie temu i nie zdążyłam dać mu kluczy. Na pewno, by wszedł.

[Limonka2738]

Napisane przez DawnSeeker

Jakieś 30 minut temu zadzwonił domofon, potem dzwonek , słyszałam na klatce dyskusję z sąsiadką - poznałam jego głos. Podobno "nie odbieram cały dzień i się martwi". Siedziałam cichutko, jedynie kot miauczał pod drzwiami przed cały czas. W końcu sobie poszedł.

Dzięki Bogu, że miałam wymieniane drzwi jakieś 2 tygodnie temu i nie zdążyłam dać mu kluczy. Na pewno, by wszedł.

Szczęśliwy zbieg okoliczności.

Ale szuja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez DawnSeeker

Jakieś 30 minut temu zadzwonił domofon, potem dzwonek , słyszałam na klatce dyskusję z sąsiadką - poznałam jego głos. Podobno "nie odbieram cały dzień i się martwi". Siedziałam cichutko, jedynie kot miauczał pod drzwiami przed cały czas. W końcu sobie poszedł.

Dzięki Bogu, że miałam wymieniane drzwi jakieś 2 tygodnie temu i nie zdążyłam dać mu kluczy. Na pewno, by wszedł.

Taaaaa, teraz to się martwi, palanta kawał. Bardzo dobrze zrobiłaś, że go nie wpuściłaś.

[Mahdab]

Dajcie dziewczyny spokój z tą karmą. Idąc na logikę to autorka zrobiła coś złego i teraz karma ja dopadła? Jakby ona to pisała to jeszcze bym zrozumiała, ale jak można komuś dodawać otuchy w taki dziwaczny sposób?
To ona ma być szczęśliwa, a ich życie to już najmniejszy problem w tej chwili.

Zawsze mnie śmieszą takie teksty, właściciele wszystkich koncernów wyzyskujacych biednych ludzi muszą być koniec końców strasznie nieszczęśliwi 😁

Nazywanie kogos podgatunkiem czlowieka też jest strasznie słabe...


Autorka trzymaj się i nie daj się wciągnąć w żadne dyskusje. Wyszłaś z twarzą z sytuacji i możesz być z siebie dumna, bo nie każdy miałby tyle sily.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz