Polecamy:

Linka25 · 2018-12-12, 10:07

Cytat:

Napisane przez lulka19

Ok. Niepotrzebnie zaczęłam temat ,bo w sumie wiem tyle co nic. Kobieta ma guza piersi , ale nie podjęła operacji ze względu na wiarę. Wiem , że leczyla się tylko za pomocą diety , i nie pogorszyło jej się. Choroba się zatrzymała. A czym ? nie mam pojęcia . I nie wypytuje dalszych znajomych o to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiadomo czy zatrzymala sie na skutek diety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

stotek · 2018-12-12, 10:08

Jaka wiara zabrania takiej operacji? I czemu?
To nie jest zaczepne pytanie, pytam, bo serio nie wiem.

Snowdrop_ · 2018-12-12, 10:11

Cytat:

Napisane przez groszek75

Pisalam o tym juz wczesniej , ale teraz doglebniej : zamieniła swoją, ogólnie rzecz biorąc, zdrową dietę na jadłospis, w którym przeważały dania o odczynie zasadowym, nie kwaśnym. Wykluczyła cukry pod każdą postacią. Zrezygnowała z dań mącznych i z większości owoców. Zastąpiła je zieleniną, ryżem, komosą, siemieniem lnianym. Wykluczyła pełen sztucznych hormonów nabiał.

Moje torbiele wchłonęły się na takiej samej diecie - to dieta 3 x bez, bez cukru, glutenu i nabiału. Z owoców tylko cytryny, oliwki, grejpfruty, awokado, warzywa poza ziemniakami a marchew w małej ilości, zamiast zbóż komosa, siemię i amarantus, mleko tylko roślinne. Miałam guzki na wątrobie, tarczycy, nerkach, wyszły po zrobieniu szeregu badań. W tej diecie najważniejsze są produkty o działaniu alkalizującym czyli zielenina, podobno wszelkie ciężkie i przewlekłe choroby (w tym rak), szkodliwe bakterie, pasożyty uwielbiają środowisko kwaśne. Słodycze są tutaj najbardziej niewskazane.

Dagunia · 2018-12-12, 10:24

Cytat:

Napisane przez lulka19

Ok. Niepotrzebnie zaczęłam temat ,bo w sumie wiem tyle co nic. Kobieta ma guza piersi , ale nie podjęła operacji ze względu na wiarę. Wiem , że leczyla się tylko za pomocą diety , i nie pogorszyło jej się. Choroba się zatrzymała. A czym ? nie mam pojęcia . I nie wypytuje dalszych znajomych o to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ponawiam pytanie: skąd wiesz, że choroba się zatrzymała ?
Analizujesz wyniki badań - widziałaś je ?

Cytat:

Napisane przez Snowdrop_

Moje torbiele wchłonęły się na takiej samej diecie - to dieta 3 x bez, bez cukru, glutenu i nabiału. Z owoców tylko cytryny, oliwki, grejpfruty, awokado, warzywa poza ziemniakami a marchew w małej ilości, zamiast zbóż komosa, siemię i amarantus, mleko tylko roślinne. Miałam guzki na wątrobie, tarczycy, nerkach, wyszły po zrobieniu szeregu badań. W tej diecie najważniejsze są produkty o działaniu alkalizującym czyli zielenina, podobno wszelkie ciężkie i przewlekłe choroby (w tym rak), szkodliwe bakterie, pasożyty uwielbiają środowisko kwaśne. Słodycze są tutaj najbardziej niewskazane.

Miałam torbiele na nerkach i na jajnikach - wchłonęły się bez zmiany diety

Warto zdrowo się odżywiać dla własnego zdrowia i samopoczucia, ale nie mówmy, że dietą można wyleczyć...
zapobiegać - pewnie tak, ale nie wyleczyć...

Keket · 2018-12-12, 10:30

Cytat:

Napisane przez lulka19

Ok. Niepotrzebnie zaczęłam temat ,bo w sumie wiem tyle co nic. Kobieta ma guza piersi , ale nie podjęła operacji ze względu na wiarę. Wiem , że leczyla się tylko za pomocą diety , i nie pogorszyło jej się. Choroba się zatrzymała. A czym ? nie mam pojęcia . I nie wypytuje dalszych znajomych o to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świadek Jehowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lulka19 · 2018-12-12, 10:37

Cytat:

Napisane przez Keket

Świadek Jehowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak . Dagusia ja juz wszystko powiedzialam /napisałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2018-12-12, 10:39

Cytat:

Napisane przez Snowdrop_

Moje torbiele wchłonęły się na takiej samej diecie - to dieta 3 x bez, bez cukru, glutenu i nabiału. Z owoców tylko cytryny, oliwki, grejpfruty, awokado, warzywa poza ziemniakami a marchew w małej ilości, zamiast zbóż komosa, siemię i amarantus, mleko tylko roślinne. Miałam guzki na wątrobie, tarczycy, nerkach, wyszły po zrobieniu szeregu badań. W tej diecie najważniejsze są produkty o działaniu alkalizującym czyli zielenina, podobno wszelkie ciężkie i przewlekłe choroby (w tym rak), szkodliwe bakterie, pasożyty uwielbiają środowisko kwaśne. Słodycze są tutaj najbardziej niewskazane.

Twoje torbiele mogły się wchłonąć samoistnie, niezależnie od diety.

Keket · 2018-12-12, 10:44

Cytat:

Napisane przez lulka19

Tak . Dagusia ja juz wszystko powiedzialam /napisałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zabieg nawet amputacji piersi, bo nie mówię już o wycięciu samego guza i węzłów wartowniczych nie jest obarczony dużym ryzykiem krwawienia. Nie stałam jeszcze ani razu do zabiegu amputacji piersi czy wycięcia guza, gdzie toczono by krew, a pracuję na bloku operacyjnym 8 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

groszek75 · 2018-12-12, 10:45

Ojej przeciez wystarczy, ze guz sie nie powieksza, to powiedza, ze nie postępuje.

Po co sie czepiac, u jednych bedzie tak , u jednych inaczej. Przeciez nikt tu nie pisze, zeby sie nie badać i leczyć

Jezeli czlowiek chce tak i jemu to pomaga, bo przede wszystkim siła w psychice, to nie doszukujmy sie szarlatanów i innych .

Co do torbieli to podobno olej z wiesiołka na te w piersiach jest dobry.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-12-12, 10:48

Ponieważ pisanie, że dieta leczy guzy jest SZKODLIWE.

groszek75 · 2018-12-12, 10:52

Nikt tak nie napisał tutaj

stotek · 2018-12-12, 10:53

Cytat:

Napisane przez groszek75

Nikt tak nie napisał tutaj

Ale te posty o diecie i jej wplywie na raka mozna tak interpretować.
Dieta spowolniła chorobę, dzięki diecie wchłonęły się torbiele, dzięki diecie zmniejszył się guz... no dla mnie ciąg skojarzeń jest jeden.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-12-12, 10:55

Cyt.: "A kobieta z guzem piersi stosowala diete i tak jej się zmniejszył jak po naswietlaniach ."

groszek75 · 2018-12-12, 10:58

Cytat:

Napisane przez stotek

Ale te posty o diecie i jej wplywie na raka mozna tak interpretować.
Dieta spowolniła chorobę, dzięki diecie wchłonęły się torbiele, dzięki diecie zmniejszył się guz... no dla mnie ciąg skojarzeń jest jeden.

Bo diete warto stosowac, a od czego mamy te raki niby, nie tylko geny, a przetworzona żywnośc. Na powietrze nie damy rady, bo od tego i tak iles procent powoduje nowtowory, ale jesli dieta mozemy zapobiec to warto pomyslec, a nie potem pluc sobie w brode, ze moglam ...
Przede wszystkim nowotwory są rozne , a pisalysmy o guzach w piersi i tyle

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86238557]Cyt.: "A kobieta z guzem piersi stosowala diete i tak jej się zmniejszył jak po naswietlaniach ."[/QUOTE]
i gdzie tu napisane : dieta leczy guza ?

Zmniejszyc nie rowna sie wyleczyć

lulka19 · 2018-12-12, 10:59

Cytat:

Napisane przez groszek75

Ojej przeciez wystarczy, ze guz sie nie powieksza, to powiedza, ze nie postępuje.

Po co sie czepiac, u jednych bedzie tak , u jednych inaczej. Przeciez nikt tu nie pisze, zeby sie nie badać i leczyć

Jezeli czlowiek chce tak i jemu to pomaga, bo przede wszystkim siła w psychice, to nie doszukujmy sie szarlatanów i innych .

Co do torbieli to podobno olej z wiesiołka na te w piersiach jest dobry.

Dokadnnie . A ja nie jestem niczym pełnomocnikiem by wiedzieć co ma w papierach , bez jaj. Kobiete widuje na codzień , normalnie sobie funkcjonuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-12-12, 11:03

Ja to odczytałam tak, że dieta ma takie efekty jak naświetlania.

Linka25 · 2018-12-12, 11:07

Cytat:

Napisane przez groszek75

Ojej przeciez wystarczy, ze guz sie nie powieksza, to powiedza, ze nie postępuje.

Po co sie czepiac, u jednych bedzie tak , u jednych inaczej. Przeciez nikt tu nie pisze, zeby sie nie badać i leczyć

Jezeli czlowiek chce tak i jemu to pomaga, bo przede wszystkim siła w psychice, to nie doszukujmy sie szarlatanów i innych .

Co do torbieli to podobno olej z wiesiołka na te w piersiach jest dobry.

Argument z silą psychiki dopiero mnie mierzi.. Ludzie, naprawde nie wystarczy "chciec"! Takie podejscie tylko wpedza chorych w poczucie winy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718** · 2018-12-12, 11:19

@lulka Bo ta kobieta pewnie nie ma raka.

Jeśli jest inaczej to popatrzysz sobie jeszcze na nią jeszcze jakiś czas. Ile? Nie mam pojęcia. Brutalne, ale prawdziwe.

Mnie to zastanawia, jak mądre mamy społeczeństwo, skoro byle bzdura dla kogoś jest prawdą objawioną i stawia to w jednym zdaniu ze skutecznym, naukowo potwierdzonym leczeniem i jeszcze udaje hehehehe że to nie jest tożsame z leczeniem. "Tylko taka rada". No nie, może ktoś ma taki styl życia, taką ma strategię (!). I tych setek bzdur wypiswanych przez tą samą osobę nawet szkoda komentować.

Ja też mam "guza" w jednej piersi, nic z nim nie robię, chodzę sobie normalnie, nic się z tym nie dzieje, może się nawet zmniejszył, a diety nie stosuję, religia pozwoliłaby na ingerencję. Luz.
@Linka25 a kogo w ogóle obchodzi, co jakaś bzdurna, wyssana z dupy teoria, może spowodować w głowie osoby chorej... Po co komuś jakakolwiek empatia, szczególnie w przypadku takiej choroby. Mnie przeraża to, że jest tyle osób chorych, rozwalonych po całej Polsce, bez wsparcia emocjonalnego w tak strasznej historii, z naciskiem na w/w fantastyczne strategie. Już o średnim dostępie do medycyny nie wspomnę. Szczerze? Ja bym się nie wytrzymała. Cały czas myślę, jak takim osobom pomóc i nie znajduję żadnego rozwiązania.

groszek75 · 2018-12-12, 11:31

Cytat:

Napisane przez lulka19

Zakładam wątek na plotkowym , aby poplotkowaly osoby , które mają na to ochotę. Temat to nowotowory . Musze przyznać , że zauważam u siebie początki Kancerofobii. Pochodze z małej miejscowości , myślę , że mieszka tu około 300 osób dorosłych , dzieci nie liczę . Obecnie mieszkam gdzie indziej , ale co chwilę jestem bombardowana wiesciami z frontu... w tej chwili na raka cierrpi około 10 osób o których wiem , w tym jest mój tata. A ile umarło ? nie zlicze . U mnie w rodzinie ( około 40 osób ) 5 osób cierpiało , lub cierpi na raka. Te statystyki mnie dobijaja , i wpędzają w fobie , ponieważ boje się o bliskich . Jak sytuacja wygląda u was ? Czy macie może jakieś przepisy na dietę antynowotoworowa ? spotkałam się z opiniami by zrezygnować z mleka i mięsa. Jak żyć by ciągle nie wyszukiwać objawów u siebie i bliskich , ale nie leczyć się u lekarza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest 1 post autorki wątku

Forum plotkowe, nie jakies medyczne

Przyklady z zycia sie podaje, bo AUTORKA o to poprosiła, więc zgryźliwości i ironicznie gadanie chyba tu jest naprawde nie na miejscu

Dagunia · 2018-12-12, 11:35

Cytat:

Napisane przez groszek75

To jest 1 post autorki wątku

Forum plotkowe, nie jakies medyczne

Przyklady z zycia sie podaje, bo AUTORKA o to poprosiła, więc zgryźliwości i ironicznie gadanie chyba tu jest naprawde nie na miejscu

Przykłady z życia w sensie " mojej cioci kuzynki sąsiadki przyjaciółki córka jadła x i guz jej się zmniejszył" czy "moja znajoma zamiast radio miała dietę i pomogło" ?

**bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718** · 2018-12-12, 11:40

Rzeczywiście, nie doczytałam pierwszego postu

Chociaż widzę lekką różnicę w profilaktyce i ew. życiu po diagnozie, dawaniu rad w takich sytuacjach. Może nawet kolosalną.

Autorko wątku, mój lekarz uznaje, że najzdrowsza jest dieta śródziemnomorska i jestem podobnego zdania. Nie wierzę natomiast we wszystkie unikanie tych strasznych składników. Prawda jest taka, że nie da się określić przyczyny w wielu przypadkach, a nawet jeśli znamy jakiś konkretny fakt (np. posiadanie zmutowanego genu) to i tak właściwie nie da sie stwierdzić, dlaczego u danej osoby się rozwinął, a u jakiegoś procenta się nie rozwinął rak.

cava · 2018-12-12, 11:42

Cytat:

Napisane przez Snowdrop_

Moje torbiele wchłonęły się na takiej samej diecie - to dieta 3 x bez, bez cukru, glutenu i nabiału. Z owoców tylko cytryny, oliwki, grejpfruty, awokado, warzywa poza ziemniakami a marchew w małej ilości, zamiast zbóż komosa, siemię i amarantus, mleko tylko roślinne. Miałam guzki na wątrobie, tarczycy, nerkach, wyszły po zrobieniu szeregu badań. W tej diecie najważniejsze są produkty o działaniu alkalizującym czyli zielenina, podobno wszelkie ciężkie i przewlekłe choroby (w tym rak), szkodliwe bakterie, pasożyty uwielbiają środowisko kwaśne. Słodycze są tutaj najbardziej niewskazane.

Mam piersi mastiopatyczne, wiec mam w nich notorycznie jakieś torbiele (czyli guzy).
One żyją własnym życiem, pojawiają się i znikają, czasami są tak duże, ze można je porównać wielkością do średniego kasztana. Takie wchłaniają się nawet do 3 miesięcy z tego co zaobserwowałam.

I wchłaniają się, mimo ze nie stosuje żadnej diety ograniczającej jakiekolwiek węglowodany.
To jest kwestii gospodarki hormonalnej organizmu.

Takie zmiany, określane właśnie mianem torbieli, nie są zmianami nowotworowymi!!!Nie należy mylić tych pojęć.

A może właśnie z tego biorą się koncepcje leczenia raka dietami itp.

Ktoś kto ma torbiel, powie komuś innemu ze ma guza, potem ze robił to czy tamto i torbiel /guz się zmniejszył, a plotka idzie że "rak" się zmniejszył, bo coś tam.

O dietach.
Weganie i wegetarianie, są bardziej narażeni na zachorowanie na nowotwór jelita grubego, niż mięsożercy.
Prawdopodobnie to z powodu dużej ilości błonnika w diecie, ale nie znalazłam jednoznacznie określonych przyczyn. Tak że tyle o dietach dobrych na raka :/

groszek75 · 2018-12-12, 11:48

Tylko lekarze tez nieraz nie dopatruja sie, ze to wcale nie torbiele i tak kaza łazic z nia z pol roku kolejne, a ona jednak nie zniknela

Ja po prostu po jednym badaniu piersi u mojej ginekolog, ktora nic nie wiedziala, zaczelam chodzic juz co pol roku do onkologa chirurga na usg piersi

To samo biopsje, podobno moze byc pobrany material, ze nie pobral akurat zlej komorki, bo to tak mala ilośc, ze i tak najlepiej to wyciąc i zbadac i wtedy jestesmy pewne. A lekarze czesto mowia, a to zobaczymy za pol roku.

Wiec czesto gesto tak jest, ze trzeba naprawde trafic do dobrego specjalisty i samemu tez zadecydowac co robic dalej, czy wycinac i miec spokoj czy sie z tym bujac, a potem płakać.

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2018-12-12, 11:52

Cytat:

Napisane przez cava

Mam piersi mastiopatyczne, wiec mam w nich notorycznie jakieś torbiele (czyli guzy).
One żyją własnym życiem, pojawiają się i znikają, czasami są tak duże, ze można je porównać wielkością do średniego kasztana. Takie wchłaniają się nawet do 3 miesięcy z tego co zaobserwowałam.

I wchłaniają się, mimo ze nie stosuje żadnej diety ograniczającej jakiekolwiek węglowodany.
To jest kwestii gospodarki hormonalnej organizmu.

Takie zmiany, określane właśnie mianem torbieli, nie są zmianami nowotworowymi!!!Nie należy mylić tych pojęć.

A może właśnie z tego biorą się koncepcje leczenia raka dietami itp.

Ktoś kto ma torbiel, powie komuś innemu ze ma guza, potem ze robił to czy tamto i torbiel /guz się zmniejszył, a plotka idzie że "rak" się zmniejszył, bo coś tam.

O dietach.
Weganie i wegetarianie, są bardziej narażeni na zachorowanie na nowotwór jelita grubego, niż mięsożercy.
Prawdopodobnie to z powodu dużej ilości błonnika w diecie, ale nie znalazłam jednoznacznie określonych przyczyn. Tak że tyle o dietach dobrych na raka :/

Torbiele nie są nowotworami łagodnymi?
Ciekawe, ja wiem, że każdy nowy twór czy torbiel, włókniak, chrzęstniak to nowotwór.

groszek75 · 2018-12-12, 11:54

No tak najelpiej nic nie robic, tylko modlic sie o dobre geny, bo reszta to o kant tyłka rozbic

stotek · 2018-12-12, 11:54

Groszku, ale wiesz, ze takie torbiele np. w piersi mogą sobie "odrastac"? I mozesz je tak wycinac bez konca? A zaden z nich moze nie byc zlosliwy.

**bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718** · 2018-12-12, 11:56

Cava masz rację, właśnie stąd to się bierze. Mam nadzieję, że jesteś pod opieką dobrego specjalisty.

Torbiel jest nowotworem (dosłownie nowym tworem w organie), ale to zmiana o charakterze łagodnym. Natomiast są nowotwory złośliwe, czyli raki. Wiele osób nie ma pojęcia, czym się różni torbiel/gruczolakokwłókniak od raka, wszystko jest potocznie guzem i stąd te historie. Dlatego wątpię, że znajoma autorki wątku ma raka, a nie właśnie torbiel. Jako że śledzę różne miejsca to widzę, jak szkodliwe jest takie pisanie o nie-leczeniu (i nawet nie namawianie na cokolwiek, tylko stawianie właśnie w jednym zdaniu z potwierdzonymi naukowo metodami leczenia), ale właśnie cudownych dietach. Gdyby to było takie łatwe albo rzeczywiście efektywnie pomagało, to na konkretne diety lekarze namawialiby pacjentów. To samo właśnie w szpitalach, gdyby brak pszenicy w diecie miał tak ważne znaczenie i realny wpływ na rokowanie pacjenta, to nikt by go nie "truł", bezwzględnie jak ktoś rozwija sobie w głowie historię o oszczędzaniu na żarciu w placówkach medycznych.
Teraz na topie, obok popularnych wlewek, jest stosowanie opioidów w końskich dawkach (a konkretnie jednego, nie będę robić takeij reklamy). Te "rekomendacje" padają nawet w przypadku osób terminalnie chorych, w bardzo złym stanie ogólnym. Koszmar.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86238888]Torbiele nie są nowotworami łagodnymi?[/QUOTE]

Są

groszek75 · 2018-12-12, 11:58

Cytat:

Napisane przez stotek

Groszku, ale wiesz, ze takie torbiele np. w piersi mogą sobie "odrastac"? I mozesz je tak wycinac bez konca? A zaden z nich moze nie byc zlosliwy.

Torbieli sie nie wycina, dobry lekarz widzi, ze to torbiel. Dobry lekarz po prostu ja odsysa. Jak sie nie odsysa, to robi biopsje, z ktorej nic nie wynika, to lepiej wyciąc i potem sie roznie okazuje, ale najczesciej to gruczolako-wlokniaki .

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2018-12-12, 12:10

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86238908]
Torbiel jest nowotworem (dosłownie nowym tworem w organie), ale to zmiana o charakterze łagodnym. Natomiast są nowotwory złośliwe, czyli raki. [/QUOTE]
Nowotwory, w tym raki, mogą być złośliwe lub nie. Raki to nowotwory pochodzące z nabłonków.

cava · 2018-12-12, 12:11

Cytat:

Napisane przez groszek75

Torbieli sie nie wycina, dobry lekarz widzi, ze to torbiel. Dobry lekarz po prostu ja odsysa. Jak sie nie odsysa, to robi biopsje, z ktorej nic nie wynika, to lepiej wyciąc i potem sie roznie okazuje, ale najczesciej to gruczolako-wlokniaki .

Nawet sobie nie wyobrażam masakry jaką bym miała na piersiach, jakby mi zaczęli odsysać, nawet tylko te większe torbiele.
Już prędzej od tego bym dostała raka, i nie pisze tego złośliwie, tylko nadmierne drażnienie tkanek tez jest przyczyną ich zwiększonego ryzyka zrakowacenia. :/

U mnie takie torbiele powstają przy praktycznie _KAŻDYM_ końcu cyklu miesięcznego. Co miesiąc, chyba ze akurat było małe wahniecie hormonalne.

Chodzę na USG co około 3 miesiące, w to samo miejsce gdzie mają dokumentację z poprzednich i mogą sobie porównać, nawet jeśli zmienia się czasami radiolog tam pracujący.

Z powodu zachorowania na złośliwego raka piersi mojej mamy, planuje jakoś w najbliższe lato, wykonać badania na mutację genów BRCA1 i BRCA2 sobie i córkom.
Co wyjdzie, to się zobaczy co robić.

Czy umieram ze strachu?
O dziwo, kiedy zagrozenie stało się realne, przestałam sobie wyszukiwac chorób sama i umierac ze stresu od każdego wymacanego węzła chłonnego czy nowego pieprzyka.

Osobiście uważam, ze to co nas obecnie wpędza w choroby i zabija, to głównie stres. A ten potrafimy sobie wygenerować sami w potężnych ilościach, myśląc za dużo.

2018-12-12, 10:08	#122
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: O raku bez strachu Jaka wiara zabrania takiej operacji? I czemu? To nie jest zaczepne pytanie, pytam, bo serio nie wiem. __________________ . . .

2018-12-12, 10:45	#129
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: O raku bez strachu Ojej przeciez wystarczy, ze guz sie nie powieksza, to powiedza, ze nie postępuje. Po co sie czepiac, u jednych bedzie tak , u jednych inaczej. Przeciez nikt tu nie pisze, zeby sie nie badać i leczyć Jezeli czlowiek chce tak i jemu to pomaga, bo przede wszystkim siła w psychice, to nie doszukujmy sie szarlatanów i innych . Co do torbieli to podobno olej z wiesiołka na te w piersiach jest dobry. __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-12-12, 10:48	#130
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: O raku bez strachu Ponieważ pisanie, że dieta leczy guzy jest SZKODLIWE.

2018-12-12, 10:52	#131
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: O raku bez strachu Nikt tak nie napisał tutaj __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-12-12, 10:55	#133
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: O raku bez strachu Cyt.: "A kobieta z guzem piersi stosowala diete i tak jej się zmniejszył jak po naswietlaniach ."

2018-12-12, 11:03	#136
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: O raku bez strachu Ja to odczytałam tak, że dieta ma takie efekty jak naświetlania.

2018-12-12, 11:19	#138
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: O raku bez strachu @lulka Bo ta kobieta pewnie nie ma raka. Jeśli jest inaczej to popatrzysz sobie jeszcze na nią jeszcze jakiś czas. Ile? Nie mam pojęcia. Brutalne, ale prawdziwe. Mnie to zastanawia, jak mądre mamy społeczeństwo, skoro byle bzdura dla kogoś jest prawdą objawioną i stawia to w jednym zdaniu ze skutecznym, naukowo potwierdzonym leczeniem i jeszcze udaje hehehehe że to nie jest tożsame z leczeniem. "Tylko taka rada". No nie, może ktoś ma taki styl życia, taką ma strategię (!). I tych setek bzdur wypiswanych przez tą samą osobę nawet szkoda komentować. Ja też mam "guza" w jednej piersi, nic z nim nie robię, chodzę sobie normalnie, nic się z tym nie dzieje, może się nawet zmniejszył, a diety nie stosuję, religia pozwoliłaby na ingerencję. Luz. @Linka25 a kogo w ogóle obchodzi, co jakaś bzdurna, wyssana z dupy teoria, może spowodować w głowie osoby chorej... Po co komuś jakakolwiek empatia, szczególnie w przypadku takiej choroby. Mnie przeraża to, że jest tyle osób chorych, rozwalonych po całej Polsce, bez wsparcia emocjonalnego w tak strasznej historii, z naciskiem na w/w fantastyczne strategie. Już o średnim dostępie do medycyny nie wspomnę. Szczerze? Ja bym się nie wytrzymała. Cały czas myślę, jak takim osobom pomóc i nie znajduję żadnego rozwiązania.

2018-12-12, 11:40	#141
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: O raku bez strachu Rzeczywiście, nie doczytałam pierwszego postu Chociaż widzę lekką różnicę w profilaktyce i ew. życiu po diagnozie, dawaniu rad w takich sytuacjach. Może nawet kolosalną. Autorko wątku, mój lekarz uznaje, że najzdrowsza jest dieta śródziemnomorska i jestem podobnego zdania. Nie wierzę natomiast we wszystkie unikanie tych strasznych składników. Prawda jest taka, że nie da się określić przyczyny w wielu przypadkach, a nawet jeśli znamy jakiś konkretny fakt (np. posiadanie zmutowanego genu) to i tak właściwie nie da sie stwierdzić, dlaczego u danej osoby się rozwinął, a u jakiegoś procenta się nie rozwinął rak.

2018-12-12, 11:48	#143
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: O raku bez strachu Tylko lekarze tez nieraz nie dopatruja sie, ze to wcale nie torbiele i tak kaza łazic z nia z pol roku kolejne, a ona jednak nie zniknela Ja po prostu po jednym badaniu piersi u mojej ginekolog, ktora nic nie wiedziala, zaczelam chodzic juz co pol roku do onkologa chirurga na usg piersi To samo biopsje, podobno moze byc pobrany material, ze nie pobral akurat zlej komorki, bo to tak mala ilośc, ze i tak najlepiej to wyciąc i zbadac i wtedy jestesmy pewne. A lekarze czesto mowia, a to zobaczymy za pol roku. Wiec czesto gesto tak jest, ze trzeba naprawde trafic do dobrego specjalisty i samemu tez zadecydowac co robic dalej, czy wycinac i miec spokoj czy sie z tym bujac, a potem płakać. __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-12-12, 11:54	#145
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: O raku bez strachu No tak najelpiej nic nie robic, tylko modlic sie o dobre geny, bo reszta to o kant tyłka rozbic __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-12-12, 11:54	#146
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: O raku bez strachu Groszku, ale wiesz, ze takie torbiele np. w piersi mogą sobie "odrastac"? I mozesz je tak wycinac bez konca? A zaden z nich moze nie byc zlosliwy. __________________ . . .

2018-12-12, 11:56	#147
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: O raku bez strachu Cava masz rację, właśnie stąd to się bierze. Mam nadzieję, że jesteś pod opieką dobrego specjalisty. Torbiel jest nowotworem (dosłownie nowym tworem w organie), ale to zmiana o charakterze łagodnym. Natomiast są nowotwory złośliwe, czyli raki. Wiele osób nie ma pojęcia, czym się różni torbiel/gruczolakokwłókniak od raka, wszystko jest potocznie guzem i stąd te historie. Dlatego wątpię, że znajoma autorki wątku ma raka, a nie właśnie torbiel. Jako że śledzę różne miejsca to widzę, jak szkodliwe jest takie pisanie o nie-leczeniu (i nawet nie namawianie na cokolwiek, tylko stawianie właśnie w jednym zdaniu z potwierdzonymi naukowo metodami leczenia), ale właśnie cudownych dietach. Gdyby to było takie łatwe albo rzeczywiście efektywnie pomagało, to na konkretne diety lekarze namawialiby pacjentów. To samo właśnie w szpitalach, gdyby brak pszenicy w diecie miał tak ważne znaczenie i realny wpływ na rokowanie pacjenta, to nikt by go nie "truł", bezwzględnie jak ktoś rozwija sobie w głowie historię o oszczędzaniu na żarciu w placówkach medycznych. Teraz na topie, obok popularnych wlewek, jest stosowanie opioidów w końskich dawkach (a konkretnie jednego, nie będę robić takeij reklamy). Te "rekomendacje" padają nawet w przypadku osób terminalnie chorych, w bardzo złym stanie ogólnym. Koszmar. ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- [1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86238888]Torbiele nie są nowotworami łagodnymi?[/QUOTE] Są

2018-12-12, 12:10	#149
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: O raku bez strachu [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86238908] Torbiel jest nowotworem (dosłownie nowym tworem w organie), ale to zmiana o charakterze łagodnym. Natomiast są nowotwory złośliwe, czyli raki. [/QUOTE] Nowotwory, w tym raki, mogą być złośliwe lub nie. Raki to nowotwory pochodzące z nabłonków.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)