Ploteczki, plotusie - staraczki i mamusie

[violino]

Napisane przez midusia86

Btw. Beta 19tys

Napisane przez midusia86

Progesteron mam za to 17, więc może jednak przez to te plamienia (dzisiaj znowu od rana)?

Raczej tak

A ja zaczynam się bać. Liczę, wyliczam, jakby to cokolwiek mogło zmienić, pomóc lub przyspieszyć.

[midusia86]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86697162]Midusia piękna beta, przy takiej wartości to już na pewno będzie widoczne. Kiedy USG?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dzisiaj o 19, więc przebieram raciczkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez midusia86

Dzisiaj o 19, więc przebieram raciczkami

Ja to tak po przyroście obstawiam dwie kropki

[soul_me]

Napisane przez midusia86

Natus poród w terminie to pomiędzy 38 a 42 tc

Ja w zasadzie to podpisałabym się pod tym, co Violino tutaj wypisuje, ale ja to dziecko lasu jestem i cała wdzięcznością, jaka żywię do polskiej służby zdrowia za pewne sytuacje, to mam nadzieję, że jeżeli szczęśliwie uda mi się ta ciążę donosić i przejdę rygorystyczna kwalifikację, to moje drugie dziecko urodzę we własnym łóżku

Btw. Beta 19tys
Progesteron mam za to 17, więc może jednak przez to te plamienia (dzisiaj znowu od rana)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudownie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

O żesz Ty️️ dajesz czadu Midusia. A teraz ile progesteronu bierzesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez violino

Ja to tak po przyroście obstawiam dwie kropki

Najpierw posikalabym się z radości a zaraz później ze strachu

Ale nieee, w pn był jeden pęcherzyk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez kasptak

O żesz Ty️️ dajesz czadu Midusia. A teraz ile progesteronu bierzesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Duphka 3 tabsy dziennie plus 2 x po 200mg luteiny. To już mi się wydaje w pisssdu dużo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Midusia nie chcę nic mówić, ale bliźnięta mogą być też jednojajowe u mnie teraz był 1 pęcherzyk a 2 tygodnie później 2 zarodki

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[midusia86]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86697419]Midusia nie chcę nic mówić, ale bliźnięta mogą być też jednojajowe u mnie teraz był 1 pęcherzyk a 2 tygodnie później 2 zarodki

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]O faaak! Tego nie ogarnęłam

No przy jednym zarodku to na dwujajowe nie ma szans i tej opcji logowania w trzymałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez midusia86

O faaak! Tego nie ogarnęłam

No przy jednym zarodku to na dwujajowe nie ma szans i tej opcji logowania w trzymałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale na jednojajowe nadal szansa jest z tego co mi wiadomo trzymam kciuki, żeby było tak jak chcesz.

U mnie te bliźniaki to było jak spełnienie marzeń, chociaż od początku jeden się nie rozwijał wcale... Zresztą zaczarowałam sobie tą ciążę od samego początku - najpierw jak w grudniu rezerwowałam wyjazd do spa dla nas na luty, to powiedziałam, że będę w ciąży i nie będę mogła chodzić na zabiegi. Później powiedziałam szefowej, że się boję, że coś będzie nie tak, potem do mamy i tż, że byłyby niezłe jaja jakby były bliźniaki. A później poszło po równi pochyłej...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[violino]

Napisane przez midusia86

Najpierw posikalabym się z radości a zaraz później ze strachu

Nie znam się na biologii, może jednak znudziła mu się samotność

Napisane przez midusia86

[/COLOR]Duphka 3 tabsy dziennie plus 2 x po 200mg luteiny. To już mi się wydaje w pisssdu dużo...

Midka, w zeszłym roku brałam na bank 3x 300mg Lutinusa (głowy nie dam, czy nie 400, ale 300 to na bank), a do tego jeszcze 3x 4 tabletki luteiny podjęzykowej. Także ten...


Słuchajcie, ten kraj mnie rozwala Odebrałam właśnie progesteron z tych recept, co to jest sobie wczoraj wydrukowałam

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86697465] Zresztą zaczarowałam sobie tą ciążę od samego początku [/QUOTE]
Nie wkręcaj sobie takich rzeczy. Przypadek i tyle. Było na pewno milion innych rzeczy, które myślałaś lub mówiłaś, ale się nie "sprawdziły", więc ich już nie pamiętasz. Nie rób sobie tego jeszcze trudniejszym niż jest

Kiedy idziesz do domu?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Violino ja nie w złym kontekście to piszę po prostu co powiedziałam to było, ale absolutnie sobie tego nie dokładam przypadek, źle się komórki połączyły i nie było szans cokolwiek bym nie zrobiła. I dobrze o tym wiem.

Do domu chyba jutro.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Natuś-77]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86697465]Ale na jednojajowe nadal szansa jest z tego co mi wiadomo trzymam kciuki, żeby było tak jak chcesz.

U mnie te bliźniaki to było jak spełnienie marzeń, chociaż od początku jeden się nie rozwijał wcale... Zresztą zaczarowałam sobie tą ciążę od samego początku - najpierw jak w grudniu rezerwowałam wyjazd do spa dla nas na luty, to powiedziałam, że będę w ciąży i nie będę mogła chodzić na zabiegi. Później powiedziałam szefowej, że się boję, że coś będzie nie tak, potem do mamy i tż, że byłyby niezłe jaja jakby były bliźniaki. A później poszło po równi pochyłej...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To się nazywa babska intuicja. Niejeden raz pisałysmy tu o tym, że każda z nas przeczuwala problemy z zajściem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Midusia, gratulacje A tej Litwini wcale dużo nie bierzesz. Trzeba dołożyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez Natuś-77

To się nazywa babska intuicja. Niejeden raz pisałysmy tu o tym, że każda z nas przeczuwala problemy z zajściem.

Nie, nie, nieeee. Plisss, nie wkręcajcie sobie takich rzeczy.
To jest myślenie (w tym wypadku anty-) życzeniowe. Po prostu pewne rzeczy, niektóre, jak to w życiu, o których mówimy, myślimy, chcemy, nie chcemy, których się boimy, się dzieją. Ale nie wszystkie. Tylko że to te, które się akurat zadziały wedle naszego "życzenia", zostają w nas bardziej i w dodatku są z czasem wyolbrzymiane.
Nie wierzę w intuicję. Jeśli już, to instynkt, ale on z kolei nie działa do przodu

[sreberko4]

Alescie mi narobily ochoty na drugie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[soul_me]

Napisane przez sreberko4

Alescie mi narobily ochoty na drugie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Gryzelda, no to super by było, jakbyś wyszła raz dwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Midusia?
Zemdlałaś?
Trojaczki??

[midusia86]

Napisane przez violino

Midusia?
Zemdlałaś?
Trojaczki??

Żadnego jak na razie
Ale jest ciałko żółte i gin w kliniki (btw bardzo fajne zrobił na mnie wrażenie) mówi, że jak na ten etap ciąży jest ok.
Wiadomo juz skąd krwawienie - lekkie oddzielenie się kosmówki, czyli totalne deja vu z poprzedniej ciąży. Także idem jutro oznajmiać mojemu szefowi, że dzisiaj dowiedziałam się o ciąży i już się chce ta cudną informacją z nim podzielić, bo następne kilka dni mnie nie będzie, bo mam się oszczędzać...
W środę kontrola.

No i z luteina miałyście rację. Podbiliśmy do 3 x200mg i estrofem dowcipnie, bo też podobno za niski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez midusia86

Żadnego jak na razie
Ale jest ciałko żółte i gin w kliniki (btw bardzo fajne zrobił na mnie wrażenie) mówi, że jak na ten etap ciąży jest ok.
Wiadomo juz skąd krwawienie - lekkie oddzielenie się kosmówki, czyli totalne deja vu z poprzedniej ciąży. Także idem jutro oznajmiać mojemu szefowi, że dzisiaj dowiedziałam się o ciąży i już się chce ta cudną informacją z nim podzielić, bo następne kilka dni mnie nie będzie, bo mam się oszczędzać...

No to bedziemy trzymać kciuki, żeby się rodzeństwo Pitula nie odkleiło Będzie dobrze. Jak juz zawyżyłaś statystyki, to tego się trzymamy

[soul_me]

Napisane przez midusia86

Żadnego jak na razie
Ale jest ciałko żółte i gin w kliniki (btw bardzo fajne zrobił na mnie wrażenie) mówi, że jak na ten etap ciąży jest ok.
Wiadomo juz skąd krwawienie - lekkie oddzielenie się kosmówki, czyli totalne deja vu z poprzedniej ciąży. Także idem jutro oznajmiać mojemu szefowi, że dzisiaj dowiedziałam się o ciąży i już się chce ta cudną informacją z nim podzielić, bo następne kilka dni mnie nie będzie, bo mam się oszczędzać...
W środę kontrola.

No i z luteina miałyście rację. Podbiliśmy do 3 x200mg i estrofem dowcipnie, bo też podobno za niski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oszczędzaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Midusia, super wieści, tzn że ok, a nie że się odkleja
Gryzelda, współczuję przeżyć, ja jak trafiłam na patologie ciąży to sale obok leżały dziewczyny na cytotec, niehumanitarne to jest
Coś mi się pomerdalo po tych eksperymentach z ACC i chyba miałam owulację w 9 DC. Czyli nigdzie nie dołączę.
Co do mojej "kobiecej intuicji" to normalnie legendy krążą. Jak na studiach miałam analizę i przychodził do mnie kumpel, że mu wyszło 15%, a jest opcja 10 i 20, co bym strzeliła? To mówię, że 10, a on na to "dobra, to daje 20", zawsze skurczybyk trafił
Violino, a tam się nie zorientują w aptece, że to ksero? U nas teraz bardzo dużo podrobionych recept, co chwilę komunikat, że sfałszowane. Ale po zdjęciach tych recept nawet bym się nie zorientowała-piekny druk, wszystkie kody kreskowe, wypisane jak trzeba. Kiedyś ten proceder był bardziej widoczny. Ciągania na policję co niemiara.
Co do służby zdrowia w UK to mam mieszane uczucia... Moja szwagierka cudem dostała skierowanie do neurologa, potem do szpitala no i diagnoza po 4 miesiącach. Teraz też jej potrafią 4 razy pod rząd odwołać rehabilitację godzinę przed (a dla niej i jej partnera to cała wyprawa, bo już wymaga pełnej obsługi) TSH 58 zignorowane. Osobiście moje pobyty w szpitalu wspominam jako koszmar, że o ostatniej drodze mojego taty nie wspomnę, bo mnie dalej telepie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez kasptak

Co do mojej "kobiecej intuicji" to normalnie legendy krążą. Jak na studiach miałam analizę i przychodził do mnie kumpel, że mu wyszło 15%, a jest opcja 10 i 20, co bym strzeliła? To mówię, że 10, a on na to "dobra, to daje 20", zawsze skurczybyk trafił

Piękne!

Napisane przez kasptak

Violino, a tam się nie zorientują w aptece, że to ksero? U nas teraz bardzo dużo podrobionych recept, co chwilę komunikat, że sfałszowane.

Tylko że one nie są sfałszowane Są wystawione przez lekarza, który ma je gdzieś w systemie, więc jest to do sprawdzenia, że takie coś mi ktoś rzeczywiście przepisał. Co innego, gdyby WYGLĄDAŁY, jak prawdziwe, a nikt nigdy ich nie wystawił, to bym tego nie zrobiła.

Zresztą, zawszę mogę pójść do nich i dać im oryginały, jak już je będę miała

Ale po zdjęciach tych recept nawet bym się nie zorientowała-piekny druk, wszystkie kody kreskowe, wypisane jak trzeba. Kiedyś ten proceder był bardziej widoczny. Ciągania na policję co niemiara.

No to jak kod kreskowy był ok, to jak ktoś mógł to sfałszować? Bo ja rozumiem podrobić samą receptę, podpisy, nawet pieczątkę, ale numerki/kreski?? Bo rozumiem, że dało radę zeskanować kod, bo inaczej byś jej nie mogła zrealizować? A potem się okazywało, że takiej recepty nikt nie wystawił, gdzieś w systemie jakaś ewidencja recept jest, czy jak?

Napisane przez kasptak

Co do służby zdrowia w UK to mam mieszane uczucia... Moja szwagierka cudem dostała skierowanie do neurologa, potem do szpitala no i diagnoza po 4 miesiącach. Teraz też jej potrafią 4 razy pod rząd odwołać rehabilitację godzinę przed (a dla niej i jej partnera to cała wyprawa, bo już wymaga pełnej obsługi) TSH 58 zignorowane. Osobiście moje pobyty w szpitalu wspominam jako koszmar, że o ostatniej drodze mojego taty nie wspomnę, bo mnie dalej telepie.

No i właśnie o to chodzi. Mieszane uczucia zarówno w UK, jak i w Polsce. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Czekam na badanie i jak będzie ok to do domu a że nic nie czuję niepokojącego to powinno być ok

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[soul_me]

Gryzelda to super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

W poniedziałek będzie u mnie kurier odebrać próbkę do badań i wymazówkę na trombofilię, więc do końca przyszłego tygodnia powinnam załatwić macierzyński. Rozmawiałam już ze swoją szefową, mówiłam jej, że idę na 8 tygodni urlopu, była z jednej strony zaskoczona a z drugiej chyba jej to nie zdziwiło za bardzo. Zdziwi się dopiero jak po macierzyńskim wezmę l4 od psychiatry i będę je ciągnąć aż nie zajdę w ciążę. Ale ostatnie 2 lata tak mnie wypruły w pracy, że czuję się jak wyciśnięta cytryna...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[kasptak]

Midusia, teoretycznie mogę wejść na portal NFZ i sprawdzić, czy lekarz ma takie numery recept, ale tylko w obrębie województwa. W praktyce i tak tylko kierownik ma login i hasło, więc jakbym była na urlopie to d.pa. jeśli suma kontrolna kodu kreskowego się zgadza to system przyjmuje, wywali dopiero jak co dwa tygodnie puszczasz refundację. Ja mam notorycznie komunikaty, że recepta została zrealizowana już w innej aptece, bo zdarza się, że u lekarza numerki nie przeskoczą. Jak "zwykłe" leki to olewam, nie mój problem.
Gryzelda, niech Cię już dziś wypuszczą, teraz chyba zwolnienie dostaniesz? A będziecie badać tylko płeć, czy genetyczne też? Ja pracuję od połowy lipca i już mam dość, fakt problemy w pracy nakładają się na problemy w domu i jedno drugie nakręca. Dziś zabije niańkę... Dziecko zawsze wyprawione z piciem, jedzeniem, owocem. Odbieram Krasnala, a ona mi daje pojemniczek, że niby owoców nie zjadł. W domu patrzę, a tu pomarańcze i kiwi a my zachodzimy w głowę, od czego ma wysypkę.... My oba alergiki, więc dziecko nawet po bananie dostało biegunki i wysypki, teraz ma buzię podrapana do krwi. No szlag mnie trafił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kas wychodzę dzisiaj czekam na zwolnienie, bo lekarza wezwali do porodu. W czasie zwolnienia załatwię macierzyński, który będzie mi się liczył od wczoraj 8 tygodni. A później zwolnienie od psychiatry na nie wiem jak długo, bo wracać nie chcę, a starać się będziemy mogli dopiero od sierpnia.

Mam zalecenie od swojego gina, żeby na miesiąc przed rozpoczęciem starań włączyć jod i acard no i jeśli mutacje wyjdą + to metylowane witaminy i inozytol (teraz zaszłam w ciążę w 2 cyklu z Ovarinem, więc pewnie trzeba było trochę te moje hormony podrasować). Jak młody wróci do przedszkola po strajku to pojadę w któryś dzień zrobić glukozę i insulinę na czczo. Czarna mi odpisała wczoraj, że u niej MTHFR jest + a homocysteinę miała w normie, więc skoro badam MTHFR to nie ma sensu ani badanie poziomu kwasu ani homocysteiny. W związku z tym dorzucę do koszyka IO, wit. D3 i ANA - wyczytałam gdzieś , że są ANA 1 i ANA 2, ale mój lab ma tylko 1 w ofercie - czy one dadzą jakikolwiek obraz? Co jeśli wyjdą +? Steryd?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[violino]

Napisane przez kasptak

Midusia, teoretycznie mogę wejść na portal NFZ i sprawdzić, czy lekarz ma takie numery recept, ale tylko w obrębie województwa. W praktyce i tak tylko kierownik ma login i hasło, więc jakbym była na urlopie to d.pa. jeśli suma kontrolna kodu kreskowego się zgadza to system przyjmuje, wywali dopiero jak co dwa tygodnie puszczasz refundację. Ja mam notorycznie komunikaty, że recepta została zrealizowana już w innej aptece, bo zdarza się, że u lekarza numerki nie przeskoczą. Jak "zwykłe" leki to olewam, nie mój problem.

Violino, nie Midusia Tutaj polskiej recepty nie mam refundowanej, to prywatna recepta i płacę pełną cenę. Może tu też jest różnica.
Poza tym z tego co sobie próbowałam czytać, to oni mogą (ale nie musza) sprawdzić numer rejestracyjny lekarza, który wypisał receptę. Czyli jak rozumiem, czy taki w ogóle istnieje. I chyba nic innego. Zresztą tak czy tak wszystko się u mnie zgadza, wszystkie numerki i kreski i adresy i nawet pieczątka, chociaż lekko ujowo odbita (żałują jej na tusz chyba...), ale oryginały maja to samo. No może lekko format może być kopnięty, bo cięty nożyczkami, więc jest prosto, ale jakbyś przy linijce sprawdzała to niestety wpadłam :P

Kas, ale to jak? Dała mu nie te owoce co trzeba??

[kasptak]

Przepraszam, Violino dostał od nas jabłko, wrócił z pomarańczami. No witki opadają
Gryzelda, Ana 2 bada się zwykle dopiero jak Ana 1 wyjdą pozytywne, więc luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez kasptak

Przepraszam, Violino dostał od nas jabłko, wrócił z pomarańczami. No witki opadają
Gryzelda, Ana 2 bada się zwykle dopiero jak Ana 1 wyjdą pozytywne, więc luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Yhy, rozumiem. A jak wyjdą pozytywne to co się robi z tym w ciąży?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Natuś-77]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86699756]Yhy, rozumiem. A jak wyjdą pozytywne to co się robi z tym w ciąży?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Gryzeldo, ja jestem ana dodatnie. Szuka się dalej, tzn jest pakiet 18 przeciwciał przeciwjądrowych ANA i wtedy jeśli wychodzą dodatnie dochodzi pogłębiona diagnostyka. U mnie był oddział reumatologii i mam niezróżnicowaną chorobę, czyli po trochę z każdego gówna, które mnie zaatakowało.

Kass, A jak się skończyła sprawa z ANA i twoim mężem. Szukał dalej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz