Zaręczyny...

[kukaaracza]

Napisane przez meliandra

Największe głupoty to piszesz. Ja mam dość od samego czytania, a mam wrażenie, że Wy cały czas gadaliście o tych zaręczynach, a może tak, a może srak. Dla mnie to jest śmieszne, bo jak coś chce się zrobić to się robi, a nie gada w kółko. Mnie by to zmęczyło. Myślę, że tego chłopaka też to zmęczyło, że w końcu gadał, że zrobi to w domu z chipsami i go bawiły Twoje reakcje. Sądząc po tym jakie były Ty miałaś mega ciśnienie, żeby było wielkie wow skoro w kółko ten temat był wałkowany. Jak małe dziecko. Piszesz, że nie ważny ślub, nie ważne kiedy, a zaręczyny takie ważne? Coś tu się chyba nie zgadza. I taka biedna będziesz musiała żyć z taką wielką tragedią, płaczesz całymi dniami, nie śpisz po nocach. Coś mi się wydaje, że Ty miałaś mega parcie i on to w końcu zrobił dla świętego spokoju.

Hahahahaha ja ciśnienia nie miałam wcale, owszem ostatnio o tym myślałam ale nic mu nie mówiłam że już chce. On sam mnie nakręcił że będzie wow bo ja zanim go poznałam nigdy nawet tego nie chciałam. Więc daruj swoje świetne teorie i jak Cię męczy czytanie to nie wiem po co czytasz

Napisane przez AshaN_

Tia a najpierw pisalas, ze marzylas o zareczynach ale tym nie mowilas. Przeczytalas krytyke dziewczyn i teraz naginasz wersję pod siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile razy mam pisać że chodziło o datę... Serio więcej się tu nie odzywam. Wcześniej zaobserwowałam to w innych wątkach że się komuś coś wmawia. Zawsze jest tak że jest grono kilku osób co hejtuje autorkę i wszystko nagina tak żeby wyszło że autorka niby zmienia zdanie.



Widzę niektóre dziewczyny mnie zrozumiały. W końcu wyszło tak że ostatnio jak się widzieliśmy ja zrobiłam niespodziankę. Udekorowałam ładnie pokój, przygotowałam jedzenie które oboje lubimy, zapaliłam świece i włączyłam muzykę. Dzięki temu wieczorowi poczułam się trochę lepiej. Chociaż w środku nadal mnie boli, że zrobił to tak byle jak. Będę musiała się z tym pogodzić najwidoczniej.





Proszę o zamknięcie wątku.

[Trzepotka]

Treść usunięta