Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-01-16, 20:34   #121
Roselyn
Zadomowienie
 
Avatar Roselyn
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 1 861
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89078203]

Facet boi sie zakazic w biurze ale nie boi sie lecieć do Włoch?[/QUOTE]Pewnie sie boi ze sie zarazi i wtedy nie poleci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Overthinking does kill your happiness
Roselyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 20:56   #122
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Ale ile można się bać covida? Znam statystki i współzależności, jeśli chodzi o choroby towarzyszące, ale tak naprawdę wszędzie można złapać wirusa - w sklepie, w komunikacji miejskiej, podczas spotkania ze znajomymi. Miejsce pracy nie stanowi w tym przypadku największego zagrożenia.
No chyba że ktoś izoluje się zupełnie od tych ponad dwóch lat i z nikim prawie nie spotyka, wszystko robi online - wtedy rozumiem lęk przed pójściem do pracy.

Aby zmniejszyć ryzyko, to dla mnie sensowne jest podzielenie zespołu na 2-3 grupy, praca hybrydowa i możliwość wzięcia HO od ręki, bez tłumaczenia się, bo ktoś się kiepsko np. czuje, ale może pracować, to bez sensu iść na zwolnienie. Natomiast nie jestem za stuprocentową pracą zdalną, wcześniej sądziłam, że to dobre rozwiązanie, ale moim zdaniem na dłuższą metę to obniża sprawność psychofizyczną prawie każdej osoby. Idealnym wyjściem jest dla mnie praca hybrydowa i wydaje mi się, że u większości ludzi byłaby dobrym kompromisem.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 20:57   #123
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Roselyn Pokaż wiadomość
Pewnie sie boi ze sie zarazi i wtedy nie poleci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nette pisała o innych przyczynach leku przed zakarzeniem. Mniej egoistycznych np osoba o obnizonej odporności w domu. Co jest racjonalne i empatyczne.... No ale swieta we Włoszech brzmia dosc egoistycznie.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 21:09   #124
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89078203]



Facet boi sie zakazic w biurze ale nie boi sie lecieć do Włoch?[/QUOTE]Mówię to dość ogólnie, że ludzie nie ujawniają 100% swoich motywacji, a już zwłaszcza współpracownikom.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Ale ile można się bać covida? Znam statystki i współzależności, jeśli chodzi o choroby towarzyszące, ale tak naprawdę wszędzie można złapać wirusa - w sklepie, w komunikacji miejskiej, podczas spotkania ze znajomymi. Miejsce pracy nie stanowi w tym przypadku największego zagrożenia.

No chyba że ktoś izoluje się zupełnie od tych ponad dwóch lat i z nikim prawie nie spotyka, wszystko robi online - wtedy rozumiem lęk przed pójściem do pracy.



Aby zmniejszyć ryzyko, to dla mnie sensowne jest podzielenie zespołu na 2-3 grupy, praca hybrydowa i możliwość wzięcia HO od ręki, bez tłumaczenia się, bo ktoś się kiepsko np. czuje, ale może pracować, to bez sensu iść na zwolnienie. Natomiast nie jestem za stuprocentową pracą zdalną, wcześniej sądziłam, że to dobre rozwiązanie, ale moim zdaniem na dłuższą metę to obniża sprawność psychofizyczną prawie każdej osoby. Idealnym wyjściem jest dla mnie praca hybrydowa i wydaje mi się, że u większości ludzi byłaby dobrym kompromisem.
To jest zdanie kogoś, kto chce mieć kontakt z losowymi ludźmi. Ja nie chcę, ludzie mnie drenują, mam do nich ograniczoną cierpliwość i pokładów tej cierpliwości nie chcę wykorzystywać na pracę, bo cierpi na tym moje życie towarzyskie - nie mam siły na podtrzymywanie kontaktu z ludźmi, których rzeczywiście lubię.
Nie uważam, że jeden model jeden model jest dobry dla wszystkich, bo nie mamy identycznych potrzeb. Lepsze są rozmaite modele, gdzie ludzie mogą sobie sposób pracy dopasować do siebie.
W biurze można czas marnować tak samo jak na HO, motywacja/dyscyplina to kwestia indywidualna.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 21:18   #125
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Mówię to dość ogólnie, że ludzie nie ujawniają 100% swoich motywacji, a już zwłaszcza współpracownikom.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



To jest zdanie kogoś, kto chce mieć kontakt z losowymi ludźmi. Ja nie chcę, ludzie mnie drenują, mam do nich ograniczoną cierpliwość i pokładów tej cierpliwości nie chcę wykorzystywać na pracę, bo cierpi na tym moje życie towarzyskie - nie mam siły na podtrzymywanie kontaktu z ludźmi, których rzeczywiście lubię.
Nie uważam, że jeden model jeden model jest dobry dla wszystkich, bo nie mamy identycznych potrzeb. Lepsze są rozmaite modele, gdzie ludzie mogą sobie sposób pracy dopasować do siebie.
W biurze można czas marnować tak samo jak na HO, motywacja/dyscyplina to kwestia indywidualna.



Oczywiście, że tak i nigdzie nie napisałam, że tak nie jest. Nie uważam, że jestem w domu mniej produktywna, bo jestem typem osoby, że jak mam coś do zrobienia, to robię to, a jak mam luzy, to się trochę lenię i w domu, i w pracy - tyle że ten czas w domu jest lepiej spędzony, bo mogę coś zrobić.
Jedyny pozytyw, jaki widzę w pandemii to to, że rynek pracy zaczyna być zróżnicowany - i są oferty pracy wyłącznie zdalnej, są oferty pracy hybrydowej, no i są stacjonarnej, tak jak było wcześniej. Tyle że zauważyłam, że po prostu moja preferencja stuprocentowej pracy zdalnej wynikała z tego, że nie lubiłam przyjeżdżać do poprzednich prac z różnych powodów. Teraz w sumie lubię sobie pogadać z ludźmi i popracować na lepszym sprzęcie niż ten, który mam w domu, więc wolę model hybrydowy. Nie uważam też osób w pracy za "przypadkowe", bo pracuję w branży, która mnie bardzo kręci, więc uważam, że coś mnie z tymi ludźmi jednak łączy.

Ale uważam, że to jednak nie jest sprawiedliwe, że jak ktoś wcześniej pracował stacjonarnie, to narzuca się całemu zespołowi pracę zdalną. Wiele osób jest poszkodowanych w takim układzie, również u wielu jednostek cierpi na tym zdrowie psychiczne, więc wydaje mi się, że wypracowanie kompromisu jest ważne. A - tak jak napisałam - rynek pracy na szczęście obecnie jest na tyle zróżnicowany, że każdy wybierze coś dla siebie. Ja nawet gdybym pracowała stacjonarnie, to chciałabym mieć tą możliwość HO, bo mam taki zawód, że mogę pracować zdalnie, a czasami jakieś drobne niedyspozycje sprawiały, że brałam urlop na żądanie (rzadko, parę razy, ale jednak) albo męczyłam się w biurze.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 21:22   #126
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Mówię to dość ogólnie, że ludzie nie ujawniają 100% swoich motywacji, a już zwłaszcza współpracownikom.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



To jest zdanie kogoś, kto chce mieć kontakt z losowymi ludźmi. Ja nie chcę, ludzie mnie drenują, mam do nich ograniczoną cierpliwość i pokładów tej cierpliwości nie chcę wykorzystywać na pracę, bo cierpi na tym moje życie towarzyskie - nie mam siły na podtrzymywanie kontaktu z ludźmi, których rzeczywiście lubię.
Nie uważam, że jeden model jeden model jest dobry dla wszystkich, bo nie mamy identycznych potrzeb. Lepsze są rozmaite modele, gdzie ludzie mogą sobie sposób pracy dopasować do siebie.
W biurze można czas marnować tak samo jak na HO, motywacja/dyscyplina to kwestia indywidualna.
Ale takie stwierdzenia psuja atmosfere i niszcza autorytet.
Wystarczy powiedziec ze boi sie zakarzenia. Nie musial wspominac o swietach we Wloszech.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 21:30   #127
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89078300]Ale takie stwierdzenia psuja atmosfere i niszcza autorytet.

Wystarczy powiedziec ze boi sie zakarzenia. Nie musial wspominac o swietach we Wloszech.[/QUOTE]Zgadzam się, głównym problemem z tym typem jest to, że jest szczery, a nie dyplomatyczny. Z drugiej strony wolę szczerych, przynajmniej wiadomo na czym się stoi.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-16, 21:33   #128
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Zgadzam się, głównym problemem z tym typem jest to, że jest szczery, a nie dyplomatyczny. Z drugiej strony wolę szczerych, przynajmniej wiadomo na czym się stoi.
Przynajmniej podwladni wiedza na czym stoja
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-17, 15:00   #129
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 846
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Ja zaczynam tęsknić za biurem w kontekscie rachunków za prąd, zwłaszcza że firma nadal nie wpadła na dopłacanie nam za pracę z domu przez 5 dni w tygodniu, co jednak zżera energię.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-17, 19:01   #130
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Od południa nie mam prądu i w takich chwilach nienawidzę HO jeszcze bardziej. Będę mieć kosmiczne zaległości przez ten jeden dzień.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-17, 19:41   #131
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Midziak Pokaż wiadomość
Ja zaczynam tęsknić za biurem w kontekscie rachunków za prąd, zwłaszcza że firma nadal nie wpadła na dopłacanie nam za pracę z domu przez 5 dni w tygodniu, co jednak zżera energię.
Ja tam oszczędzam ok. 300pln/m-c na benzynie lub <200 pln na miesięcznych, rachunki za prąd nie skoczyły nawet o 20 PLN.
Akurat finansowo HO wygenerowało mi kilka tys. oszczędności w skali roku.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-17, 19:51   #132
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez smieszka250 Pokaż wiadomość
U mnie nikt nie wie, że tak robię, udostępniam internet z telefonu (komputer rozpoznaje to jako zaufaną sieć). Staram się nie planować takich wizyt podczas możliwych calli, żeby nie było słychać muzyki i rozmów w tle i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja za chwilę też będę miała większy luz, dwa tygodnie i będę mogła sobie tak pracować (2 dni zdalnie). Nie mogę się doczekać, chociaż w starej pracy też sobie wychodziłam czasami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-17, 19:52   #133
8a2f9fb51c587df16e9198a7f25e9b452978d109_622be72bc6161
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 62
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Midziak Pokaż wiadomość
Ja zaczynam tęsknić za biurem w kontekscie rachunków za prąd, zwłaszcza że firma nadal nie wpadła na dopłacanie nam za pracę z domu przez 5 dni w tygodniu, co jednak zżera energię.
Nie oszczedzasz na dojazdach? Nie zebym chwalila HO na sile w watku, gdzie sie na niego narzeka, ale akurat na HO udalo mi sie oszczedzic, m.in na dojazdach do pracy.

Nie licze tez wydatkow, oszczedzonych na lunche, bo zamiast tego, jem w domu.
8a2f9fb51c587df16e9198a7f25e9b452978d109_622be72bc6161 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-17, 23:09   #134
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=8a2f9fb51c587df16e9198a 7f25e9b452978d109_622be72 bc6161;89079649]Nie oszczedzasz na dojazdach? Nie zebym chwalila HO na sile w watku, gdzie sie na niego narzeka, ale akurat na HO udalo mi sie oszczedzic, m.in na dojazdach do pracy.



Nie licze tez wydatkow, oszczedzonych na lunche, bo zamiast tego, jem w domu.[/QUOTE]

To samo. Benzyna/bilety odpadły, tańsze wyżywienie (odpadły kanapki od pana kanapki i lunche w kantynie). Parę stów na kolorówkę, bo wreszcie nie muszę się malować. I wiele wiele stów na ciuchy wg dress code.
Nawet jeśli wydam w skali roku ze 200 PLN więcej na prąd, to to nie zjada oszczędności jednego miesiąca.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 03:38   #135
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 714
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=8a2f9fb51c587df16e9198a 7f25e9b452978d109_622be72 bc6161;89079649]Nie oszczedzasz na dojazdach? Nie zebym chwalila HO na sile w watku, gdzie sie na niego narzeka, ale akurat na HO udalo mi sie oszczedzic, m.in na dojazdach do pracy.

Nie licze tez wydatkow, oszczedzonych na lunche, bo zamiast tego, jem w domu.[/QUOTE]

Ja do pracy chodzilam pieszo, w pracy lunche z domu. Czasem jedzenie na miescie, ale pracujac na HO tez czasem zamawiam jedzenie. Wiec zadnej korzysci.
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 10:23   #136
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Z przecieków dowiedziałam się, że u mnie kolejny semestr będzie online. Mam ochotę dosłownie walić głową w ścianę z bezsilności.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 14:32   #137
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 846
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=8a2f9fb51c587df16e9198a 7f25e9b452978d109_622be72 bc6161;89079649]Nie oszczedzasz na dojazdach? Nie zebym chwalila HO na sile w watku, gdzie sie na niego narzeka, ale akurat na HO udalo mi sie oszczedzic, m.in na dojazdach do pracy.

Nie licze tez wydatkow, oszczedzonych na lunche, bo zamiast tego, jem w domu.[/QUOTE]

mam do biura 15 minut spacerkiem.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 14:50   #138
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Z przecieków dowiedziałam się, że u mnie kolejny semestr będzie online. Mam ochotę dosłownie walić głową w ścianę z bezsilności.
Przykro mi u mnie też na razie sytuacja bez zmian. Myślałam, że uczelnię w miarę możliwości wracają już do normalnego trybu? Na mojej byłej uczelni mają zezwolić na zajęcia stacjonarne w grupach.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 15:54   #139
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Z przecieków dowiedziałam się, że u mnie kolejny semestr będzie online. Mam ochotę dosłownie walić głową w ścianę z bezsilności.

Współczuję Ile oni chcą jeszcze żeby to trwało? To już przestaje być śmieszne, zaczyna się powoli 3 rok tego zawieszenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 16:01   #140
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Z przecieków dowiedziałam się, że u mnie kolejny semestr będzie online. Mam ochotę dosłownie walić głową w ścianę z bezsilności.
Wspolczuje.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 16:15   #141
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Z przecieków dowiedziałam się, że u mnie kolejny semestr będzie online. Mam ochotę dosłownie walić głową w ścianę z bezsilności.
Bardzo współczuję i rozumiem doskonale. Dzisiaj właśnie policzyłam, że mija mi 680. dzień pracy na HO bez ani jednego dnia przerwy, ja już od dawna walę głową w ścianę. Wysyłam CV, ale teraz wszystkie firmy, do których aplikowalam, też są na HO, były hybrydowo od wiosny do jesieni, więc ludzie coś tam pochodzili, szczęściarze. Nauka zdalna to dla mnie ogromna strata dla uczniów i studentów, to jednak nie jest to samo co nauka "na żywo", kontakty społeczne i inne tego typu rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 20:53   #142
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 607
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Z przecieków dowiedziałam się, że u mnie kolejny semestr będzie online. Mam ochotę dosłownie walić głową w ścianę z bezsilności.
naprawdę tak was kosił ten covid gdy byliście w trybie zajęć stacjonarnych czy wasz rektor to taki panikarz?

generalnie to jestem trochę zaskoczona posunięciem Twojej uczelni i tymi zapowiedziami, że kolejny semestr też zdalnie. moja od początku roku jedzie hybrydowo. pracownicy mogą sobie dowolnie chodzić do pracy i z tego co widzę, to nawet Ci o prowadzą tylko wykłady online to przychodzą i się łączą ze swojego gabinetu w pracy. i nie mamy jakiś wielkich problemów z kwarantannami.

współczuję. i kadrze dydaktycznej i studentom. wy się zamęczycie zajęciami zdalnymi, a oni pewnie i tak się za wiele nie nauczą. taki tryb nie służy nikomu. bo rozumiem, że Ty sobie nie możesz jechać do pracy i prowadzić zajęcia z uczelni?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 22:03   #143
Natalie_Alex
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 212
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89078203]

Facet boi sie zakazic w biurze ale nie boi sie lecieć do Włoch?[/QUOTE]

Może bał się zarazić teraz, bo nie chciał psuć wyjazdu. W sumie, co w tym złego? Może miał już jakieś większe plany od dłuższego czasu?
Natalie_Alex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 22:20   #144
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Yersinia_p Pokaż wiadomość
Ja z przykladem jak HO zniszczyl nam aktualnie zespol. Akurat u mnie mozna przychodzic hybrydowo i jest to stosowane przez prawie wszystkich z mojego dzialu, oprocz 3-4 osob, w tym mojego GL. I niestety przyszedl taki czas w grudniu, ze zegnalismy dziewczyne z naszej grupy, bo nie przedluzono jej umowy. W dosc chamski sposob, atmosfera byla mocno skisla, ale najlepszy byl moj 100% HO GL, ktory wogole sie nie pojawil od momentu dowiedzenia sie, ze odchodzi, do jej ostatniego dnia. Wedlug calego zespolu to bylo nieproporcjonalne i wyraznie wplynelo na motywacje w zespole i autorytet szefa jako leadera. Zapytany wprost dlaczego nie przychodzi, odpowiadal, ze boi sie zarazic, zeby moc pojechac do Wloch na swieta. Dla mnie do prywatny problem, ktory jak najbardziej wplynal na moja prace.

,
Cytat:
Napisane przez Natalie_Alex Pokaż wiadomość
Może bał się zarazić teraz, bo nie chciał psuć wyjazdu. W sumie, co w tym złego? Może miał już jakieś większe plany od dłuższego czasu?
Procz tego ze ladnie zepsul atmosfere zespole ktorym kieruje to nic zlego.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 11:29   #145
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Przykro mi u mnie też na razie sytuacja bez zmian. Myślałam, że uczelnię w miarę możliwości wracają już do normalnego trybu? Na mojej byłej uczelni mają zezwolić na zajęcia stacjonarne w grupach.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Nie wiem jak jest na innych, ale u nas szumnie powrócono do zajęć, oczywiście w formie hybrydowej, w październiku. A pod koniec listopada już zamknięcie, najpierw niby do świąt, potem do tuż po świętach, potem do sesji, teraz niby do nowego semestru, a jak pisałam przecieki mówią, że już do końca roku akademickiego będziemy zmuszeni do pracy online. Praca w grupach została zabroniona u nas jakiś tydzień przed zamknięciem, co było kuriozalne, bo niektóre projekty zakładały właśnie pracę zespołową. No to teraz wszyscy pracują w grupach online.


Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Współczuję Ile oni chcą jeszcze żeby to trwało? To już przestaje być śmieszne, zaczyna się powoli 3 rok tego zawieszenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie mam pojęcia. Myślałam, że szczepienia załatwią sprawę. Kto chce to się szczepi i minimalizuje ryzyko śmierci. Jak jest chory to idzie na zwolnienie i cześć pieśni. Ale nie, u nas traktowano wszystkich zakażonych jak niezaszczepionych i zaraz całe grupy lądowały na online na 10 dni. Wystarczyło, że tylko jedna osoba miała pozytywny test.


Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Bardzo współczuję i rozumiem doskonale. Dzisiaj właśnie policzyłam, że mija mi 680. dzień pracy na HO bez ani jednego dnia przerwy, ja już od dawna walę głową w ścianę. Wysyłam CV, ale teraz wszystkie firmy, do których aplikowalam, też są na HO, były hybrydowo od wiosny do jesieni, więc ludzie coś tam pochodzili, szczęściarze. Nauka zdalna to dla mnie ogromna strata dla uczniów i studentów, to jednak nie jest to samo co nauka "na żywo", kontakty społeczne i inne tego typu rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki. Mnie podobnie mija, minus jakieś 50 dni, bo mieliśmy prawie dwa miesiące normalności, a potem znowu online. Nikt się nie przejmuje kontaktami społecznymi, a narracja jest taka, że troska o dobro studentów wyraża się właśnie w tym, żeby nie zakażali się i nie chorowali. A władza udaje, że zajęcia online mają taką samą "moc" jak stacjonarne. Odbywają się? no odbywają, to w czym problem.


Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
naprawdę tak was kosił ten covid gdy byliście w trybie zajęć stacjonarnych czy wasz rektor to taki panikarz?

generalnie to jestem trochę zaskoczona posunięciem Twojej uczelni i tymi zapowiedziami, że kolejny semestr też zdalnie. moja od początku roku jedzie hybrydowo. pracownicy mogą sobie dowolnie chodzić do pracy i z tego co widzę, to nawet Ci o prowadzą tylko wykłady online to przychodzą i się łączą ze swojego gabinetu w pracy. i nie mamy jakiś wielkich problemów z kwarantannami.

współczuję. i kadrze dydaktycznej i studentom. wy się zamęczycie zajęciami zdalnymi, a oni pewnie i tak się za wiele nie nauczą. taki tryb nie służy nikomu. bo rozumiem, że Ty sobie nie możesz jechać do pracy i prowadzić zajęcia z uczelni?

Kosił nas, ale uważam, że zasady wysyłania na naukę zdalną całych grup/roczników były totalnie z tyłka. Tak jak pisałam, wystarczyło, że jedna osoba miała pozytywny test i wszyscy szli na 10 dni na online. Co z tego, że ci sami ludzie nie byli objęci kwarantanną z sanepidu, jeśli byli zaszczepieni, w murach uczelni nie mogli się pokazać. No i przez to były ciągle cyrki z tym, która grupa jest na zdalnych, a która nie. Inna sprawa, że studenci nie przestrzegali też zasad, ignorowali te maski itd. Jak ze szczepieniami to nie mam pojęcia, bo nie wolno nam było pytać i np. na tej podstawie decydować o formule zajęć.

Też jestem zaskoczona, bo nie rozumiem takiego postępowania, ale jak teraz znowu walnęła informacja, że 30 tysięcy zakażonych to będzie pretekst do przedłużenia nauki zdalnej.

Mogłabym jechać pod warunkiem, że złożyłabym podanie, że w domu nie mam warunków do pracy, bo np. nie mam komputera. Wtedy wyznaczyliby mi jakąś salę i tam miałabym siedzieć. No średnio też to widzę. Wprawdzie miałabym "wyjście" z domu, ale warunki do pracy pewnie gorsze niż teraz.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 12:38   #146
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Nie wiem jak jest na innych, ale u nas szumnie powrócono do zajęć, oczywiście w formie hybrydowej, w październiku. A pod koniec listopada już zamknięcie, najpierw niby do świąt, potem do tuż po świętach, potem do sesji, teraz niby do nowego semestru, a jak pisałam przecieki mówią, że już do końca roku akademickiego będziemy zmuszeni do pracy online. Praca w grupach została zabroniona u nas jakiś tydzień przed zamknięciem, co było kuriozalne, bo niektóre projekty zakładały właśnie pracę zespołową. No to teraz wszyscy pracują w grupach online.





Nie mam pojęcia. Myślałam, że szczepienia załatwią sprawę. Kto chce to się szczepi i minimalizuje ryzyko śmierci. Jak jest chory to idzie na zwolnienie i cześć pieśni. Ale nie, u nas traktowano wszystkich zakażonych jak niezaszczepionych i zaraz całe grupy lądowały na online na 10 dni. Wystarczyło, że tylko jedna osoba miała pozytywny test.





Dzięki. Mnie podobnie mija, minus jakieś 50 dni, bo mieliśmy prawie dwa miesiące normalności, a potem znowu online. Nikt się nie przejmuje kontaktami społecznymi, a narracja jest taka, że troska o dobro studentów wyraża się właśnie w tym, żeby nie zakażali się i nie chorowali. A władza udaje, że zajęcia online mają taką samą "moc" jak stacjonarne. Odbywają się? no odbywają, to w czym problem.





Kosił nas, ale uważam, że zasady wysyłania na naukę zdalną całych grup/roczników były totalnie z tyłka. Tak jak pisałam, wystarczyło, że jedna osoba miała pozytywny test i wszyscy szli na 10 dni na online. Co z tego, że ci sami ludzie nie byli objęci kwarantanną z sanepidu, jeśli byli zaszczepieni, w murach uczelni nie mogli się pokazać. No i przez to były ciągle cyrki z tym, która grupa jest na zdalnych, a która nie. Inna sprawa, że studenci nie przestrzegali też zasad, ignorowali te maski itd. Jak ze szczepieniami to nie mam pojęcia, bo nie wolno nam było pytać i np. na tej podstawie decydować o formule zajęć.

Też jestem zaskoczona, bo nie rozumiem takiego postępowania, ale jak teraz znowu walnęła informacja, że 30 tysięcy zakażonych to będzie pretekst do przedłużenia nauki zdalnej.

Mogłabym jechać pod warunkiem, że złożyłabym podanie, że w domu nie mam warunków do pracy, bo np. nie mam komputera. Wtedy wyznaczyliby mi jakąś salę i tam miałabym siedzieć. No średnio też to widzę. Wprawdzie miałabym "wyjście" z domu, ale warunki do pracy pewnie gorsze niż teraz.
Ale to tak nie działa. To nie jest tak, że jak się ktoś szczepi, to już bezpieczny całe życie, a jak się nie szczepi, to sam sobie winny, umiera w domu i nie obciąża systemu.
Więcej zakażeń -> zawalone szpitale -> późne leczenie chorych covidowych ze względu na brak miejsc -> opóźnione (lub nie podjęte) leczenie innych chorych ze względu na brak miejsc/środków.
Zdalne i izolacja ma to po prostu rozłożyć w czasie. Jakbyśmy mieli wyszczepione 90% społeczeństwa i lecieli już na dawce przypominającej, to moglibyśmy mówić o znoszeniu ograniczeń, a tak to nie jest *pretekst*, tylko rzeczywisty problem. Mamy 3-4 razy wyższą śmiertelność, niż Niemcy. Na sam COVID. Pewnie również parę razy gorsze statystyki leczenia innych chorób, ale pełnia skutków się ujawni dopiero za kilka/kilkadziesiąt lat. Ja mam chorobę przewlekłą i opóźnienie w jej leczeniu skróciło mi oczekiwany czas życia, ale wiadomo, to się ujawni dopiero za wiele lat (mam nadzieję).
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 13:07   #147
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Ale to tak nie działa. To nie jest tak, że jak się ktoś szczepi, to już bezpieczny całe życie, a jak się nie szczepi, to sam sobie winny, umiera w domu i nie obciąża systemu.
Więcej zakażeń -> zawalone szpitale -> późne leczenie chorych covidowych ze względu na brak miejsc -> opóźnione (lub nie podjęte) leczenie innych chorych ze względu na brak miejsc/środków.
Zdalne i izolacja ma to po prostu rozłożyć w czasie. Jakbyśmy mieli wyszczepione 90% społeczeństwa i lecieli już na dawce przypominającej, to moglibyśmy mówić o znoszeniu ograniczeń, a tak to nie jest *pretekst*, tylko rzeczywisty problem. Mamy 3-4 razy wyższą śmiertelność, niż Niemcy. Na sam COVID. Pewnie również parę razy gorsze statystyki leczenia innych chorób, ale pełnia skutków się ujawni dopiero za kilka/kilkadziesiąt lat. Ja mam chorobę przewlekłą i opóźnienie w jej leczeniu skróciło mi oczekiwany czas życia, ale wiadomo, to się ujawni dopiero za wiele lat (mam nadzieję).

Oczywiście, że nie, ale ile można żyć w zawieszeniu spowodowanym pandemią? Szczepionki powinni zmniejszyć liczbę hospitalizacji, zapewniając ludziom łagodniejsze przechorowanie. Zresztą mam wrażenie, że w większości ludzie żyją już normalnie tylko u nas takie cuda z zamykaniem. Szkoły otwarte, gastro i rozrywki też, fryzjerzy, sklepy, kosmetyczki itd. Nie mówię, że zamknięcie wszystkiego byłoby rozwiązaniem, ale przymusowa zdalna praca też nie przysłuży się społeczeństwu jeśli ludzie zarażają się w innych miejscach. Ja nie wierzę, że mojemu szefostwu chodzi o coś innego niż oszczędności i wygodę, bo nie muszą męczyć się ze zgłaszaniem do sanepidu, zapewnianiem płynów do dezynfekcji itd. Tak samo nie wierzę, że inne osoby wypowiadające się w tym wątku przez pracę zdalną przysłużą się bezpieczeństwu społeczeństwa.

Bardzo mi przykro, że jesteś w takiej sytuacji. Chodzi o dostęp do szpitali?
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 13:43   #148
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie, ale ile można żyć w zawieszeniu spowodowanym pandemią? Szczepionki powinni zmniejszyć liczbę hospitalizacji, zapewniając ludziom łagodniejsze przechorowanie. Zresztą mam wrażenie, że w większości ludzie żyją już normalnie tylko u nas takie cuda z zamykaniem. Szkoły otwarte, gastro i rozrywki też, fryzjerzy, sklepy, kosmetyczki itd. Nie mówię, że zamknięcie wszystkiego byłoby rozwiązaniem, ale przymusowa zdalna praca też nie przysłuży się społeczeństwu jeśli ludzie zarażają się w innych miejscach. Ja nie wierzę, że mojemu szefostwu chodzi o coś innego niż oszczędności i wygodę, bo nie muszą męczyć się ze zgłaszaniem do sanepidu, zapewnianiem płynów do dezynfekcji itd. Tak samo nie wierzę, że inne osoby wypowiadające się w tym wątku przez pracę zdalną przysłużą się bezpieczeństwu społeczeństwa.

Bardzo mi przykro, że jesteś w takiej sytuacji. Chodzi o dostęp do szpitali?
Ale mniej się zarażają, jak do pracy nie chodzą. W sensie takim, że jak zamiast wyjść do trzech grup ludzi, gdzie się możesz zarazić, wyjdziesz do dwóch, to już masz mniejsze ryzyko. Jeśli z tymi ludźmi, do których wychodzisz, spędzisz mniej czasu - ryzyko jeszcze niższe. Jeśli warunki będą "zdrowe" (dystans, spotkanie ja świeżym powietrzu), to ryzyko jeszcze niższe. Jak się spotykasz (np. prywatnie) z osobami, które są szczepione i siedzą na HO, dzieci nie mają, to ryzyko dużo niższe, niż gdy się spotykasz na 8h w zamkniętym pomieszczeniu i z możliwie nieszczepionymi ludźmi, którzy mają dzieci w przedszkolach/szkołach.
Nie mogłam wykonać operacji na czas, bo mój szpital został jednoimiennym, więc operacja została odwołana. Inne szpitale nie chciały się podjąć, bo to nie była operacja z kategorii "ratujących życie", a *tylko* poprawiających stan zdrowia. To było w okresie, gdy ministerstwo zdrowia przerzuciło/"rezerwowało" anastezjologów do walki z COVID. Gdy to okresowo odmrażano, to się nadal na operację nie łapałam, bo wiadomo, najpierw operacje ratujące życie (nowotwory etc.). A moja ratowała *tylko* zdrowie. Próbowałam w dwóch szpitalach prywatnych to ogarnąć - nie chcieli, bo nie mają zaplecza na wypadek komplikacji. Jak już - z rocznym opóźnienien - w końcu operację wykonano, to się okazało że jest zwyczajnie za późno i szkody są nieodwracalne. Na dociągnięcie do 90tki, jak moi dziadkowie, mam nieduże szanse. Jak dobrze pójdzie, to może pocieszę się kilkoma latami emerytury, bo statystyka wiele więcej mi już nie daje.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 14:29   #149
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Ale mniej się zarażają, jak do pracy nie chodzą. W sensie takim, że jak zamiast wyjść do trzech grup ludzi, gdzie się możesz zarazić, wyjdziesz do dwóch, to już masz mniejsze ryzyko. Jeśli z tymi ludźmi, do których wychodzisz, spędzisz mniej czasu - ryzyko jeszcze niższe. Jeśli warunki będą "zdrowe" (dystans, spotkanie ja świeżym powietrzu), to ryzyko jeszcze niższe. Jak się spotykasz (np. prywatnie) z osobami, które są szczepione i siedzą na HO, dzieci nie mają, to ryzyko dużo niższe, niż gdy się spotykasz na 8h w zamkniętym pomieszczeniu i z możliwie nieszczepionymi ludźmi, którzy mają dzieci w przedszkolach/szkołach.
Nie mogłam wykonać operacji na czas, bo mój szpital został jednoimiennym, więc operacja została odwołana. Inne szpitale nie chciały się podjąć, bo to nie była operacja z kategorii "ratujących życie", a *tylko* poprawiających stan zdrowia. To było w okresie, gdy ministerstwo zdrowia przerzuciło/"rezerwowało" anastezjologów do walki z COVID. Gdy to okresowo odmrażano, to się nadal na operację nie łapałam, bo wiadomo, najpierw operacje ratujące życie (nowotwory etc.). A moja ratowała *tylko* zdrowie. Próbowałam w dwóch szpitalach prywatnych to ogarnąć - nie chcieli, bo nie mają zaplecza na wypadek komplikacji. Jak już - z rocznym opóźnienien - w końcu operację wykonano, to się okazało że jest zwyczajnie za późno i szkody są nieodwracalne. Na dociągnięcie do 90tki, jak moi dziadkowie, mam nieduże szanse. Jak dobrze pójdzie, to może pocieszę się kilkoma latami emerytury, bo statystyka wiele więcej mi już nie daje.

Rozumiem, co masz na myśli. Jednak frustracja spowodowana koniecznością pracy z domu przesłania mi takie argumenty. Rozumiem, że z twojego punktu widzenia praca w domu jest dużo bardziej bezpieczna i wskazana. Ja natomiast czuje się uwięziona i nieszczęśliwa, i nie pociesza mnie fakt, że mam mniejszą szansę na zakażenie się. Swoją drogą w czasie pandemii byłam chora dwa razy i za każdym razem przywlokłam "coś" ze sklepu, bo nigdzie indziej w tym czasie nie wychodziłam. Wiem, że to dowód anegdotyczny, ale jednak nie zaraziłam się w trakcie pracy ze studentami, a w trakcie siedzenia na tyłku, gdzie odwiedzałam tylko lokalną Biedronkę.

To, co opisałaś, jest tak przykre i bulwersujące, że brak słów. Ludzie z covidem mają teraz pierwszeństwo przed wszystkimi innymi chorobami, co prowadzi do takich sytuacji. Żeby służba zdrowia była nieobciążona nadmiernie to chyba należałoby w Polsce wprowadzić twardy lockdown przez cały rok. Inaczej nie da się funkcjonować w systemie, który jest niewydolny od dekad.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 14:41   #150
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 690
Dot.: Cierpiący na HO. Tęsknota za biurem

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Rozumiem, co masz na myśli. Jednak frustracja spowodowana koniecznością pracy z domu przesłania mi takie argumenty. Rozumiem, że z twojego punktu widzenia praca w domu jest dużo bardziej bezpieczna i wskazana. Ja natomiast czuje się uwięziona i nieszczęśliwa, i nie pociesza mnie fakt, że mam mniejszą szansę na zakażenie się. Swoją drogą w czasie pandemii byłam chora dwa razy i za każdym razem przywlokłam "coś" ze sklepu, bo nigdzie indziej w tym czasie nie wychodziłam. Wiem, że to dowód anegdotyczny, ale jednak nie zaraziłam się w trakcie pracy ze studentami, a w trakcie siedzenia na tyłku, gdzie odwiedzałam tylko lokalną Biedronkę.

To, co opisałaś, jest tak przykre i bulwersujące, że brak słów. Ludzie z covidem mają teraz pierwszeństwo przed wszystkimi innymi chorobami, co prowadzi do takich sytuacji. Żeby służba zdrowia była nieobciążona nadmiernie to chyba należałoby w Polsce wprowadzić twardy lockdown przez cały rok. Inaczej nie da się funkcjonować w systemie, który jest niewydolny od dekad.
Zdaje sobie sprawę z tego, że nie dla każdego jest HO, niektórzy się duszą. Ale, moim zdaniem, właśnie dlatego zaraz będziemy zaczynać trzeci rok tej sytuacji, bo w początkowym okresie nie było odważnych na wprowadzenie twardego lockdownu, a potem na szybkie i obowiązkowe szczepienia. Do tego mamy mentalność po komunie i zaborach, gdzie się ludziom wydaje, że jak zrobią coś na przekór zasadom wytyczonym przez władze, to takie super, bo są antysystemowi, a wiadomo, że system to zuo... I mamy jak mamy.
Dlatego planuję emigrację. Chcę tu parę spraw pozamykać i za jakieś max. dwa lata hop do normalniejszego kraju.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-04-04 18:48:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.