![]() |
#121 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 121
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Edytowane przez Nocwigilijna Czas edycji: 2021-05-25 o 18:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ---------- Prawda. Zwracałam na to uwagę rodzicom. Pies się pojawił, gdy byłam jeszcze dzieckiem, więc raczej nie miałam nic do gadania, a mając może z 11 czy 12 lat (orientacyjnie, nie pamiętam dokładnie ile) nie wiedziałam nawet o tym, że szczepienie na wściekliznę jest obowiązkowe. Poza tym tak, jak wspominałam wielokrotnie pies poważnie zachorował w ciągu zaledwie kilku godzin, a nie konał godzinami w jakiejś szopie. To była nagła sytuacja. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 121
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Może to dla kogoś kontrowersyjne ale ja uważam,że uśpienie psa nie powinno być możliwe tylko w przypadku nieuleczalnej choroby. Mało informacji od autorki ale jeśli leczenie kosztowne było a rodzice nie chcieli wydawać takie sumy na leczenie psa powinni mieć możliwość na uśpienie takiego zwierzęcia.
Edytowane przez Nocwigilijna Czas edycji: 2021-05-25 o 18:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Gdyby rozmnażanie zwierząt było w całości kontrolowane i każdy chcący psa musiałby za niego sporo zapłacić, to problem bezpańskich zwierząt by się mocno ograniczył, a nawet rozwiązał. Jeśli leczenie kosztuje dużo i nie ma bezposredniego zagrożenia życia, jest jeszcze kilka rozwiązań. Masa ludzi zbiera pieniądze na kosztowne leczenie na zbiórkach publicznych, ludzie tam często chętnie wpłacają. Jedni wspomagają leczenie chorych ludzi, inni zwierząt. Są już ubezpieczenia dla zwierzaków. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Polecałam rodzicom, żeby jednak go zabrali do weterynarza. Ale jeśli mnie nie było w domu to oni podjęli decyzję i jej wykonalność. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
A uśpienie psa, bo za dużo je, a to kosztuje, też akceptujesz? Bo to jest dokładnie jedna i ta sama motywacja i jedno i to samo podejście... Zdecydowanie się na żywą istotę to jest odpowiedzialność i uchylanie się od niej pseudoargumentem "bo kosztuje" to (delikatnie mówiąc) świństwo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Tak, pod warunkiem, że jest czas na takie zbiórki. A nie pies umiera w kilka godzin.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#128 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 42
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() I’m gonna take a little time A little time to look around me I’ve got nowhere left to hide It looks like love has finally found me |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727321]Tak, pod warunkiem, że jest czas na takie zbiórki. A nie pies umiera w kilka godzin.[/QUOTE]Pisałam wyraźnie, że to rozwiązanie kiedy nie ma zagrożenia życia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 42
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727321]Tak, pod warunkiem, że jest czas na takie zbiórki. A nie pies umiera w kilka godzin.[/QUOTE]
No to jak w końcu było? Pies zdechł w kilka sekund czy widziałaś wcześniej symptomy, że coś jest nie tak? Sama piszesz, że to olałaś, bo myślałaś, że to starość.
__________________
![]() ![]() I’m gonna take a little time A little time to look around me I’ve got nowhere left to hide It looks like love has finally found me |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Pies je od urodzenia do śmierci, jeśli podajesz argument pt. "dużo je i trzeba uśpić" to negujesz jego podstawowe życiowe potrzeby. Choroba - stan, który może przytrafić się zwierzęciu, ale nie jest tak naturalny jak podstawowe potrzeby fizjologiczne. Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam. *odstępstwa od pełni zdrowia organizmu(normy) Edytowane przez 13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271 Czas edycji: 2021-05-25 o 19:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727336]Jedzenie to naturalna potrzeba zwierzęcia. Choroba to stan wyjątkowy, odstępstwo od normy. Więc nie zgodzę się, że to ta sama motywacja.
Pies je od urodzenia do śmierci, jeśli podajesz argument pt. "dużo je i trzeba uśpić" to negujesz jego podstawowe życiowe potrzeby. Choroba - sta,n który może przytrafić się zwierzęciu, ale nie jest tak naturalny jak podstawowe potrzeby fizjologiczne. Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam.[/QUOTE] Naiwnym jest myślenie, że przez kilkanaście lat życia psa nie przytrafi się żadna choroba czy wypadek. Szczególnie na starość. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Wcześniej pies nie zawsze reagował na swoje imię i był niedowidzący. Uznaliśmy to za objawy starości (objawy mogły, ale nie musiały być połączone z ostateczną chorobą). Raczej trudno zakładać psu aparat słuchowy i okulary, ja nigdy o takich rewelacjach nie słyszałam. Pies poważnie zachorował nagle. Ścięło go z nóg i jego stan drastycznie pogorszył się w ciągu zaledwie kilku godzin. Mam nadzieję, że zaznajomisz się z całym wątkiem. Nie chcę dostać bana, czy ostrzeżenia za bezsensowne powielanie w kółko tych samych treści, nie jesteśmy na czacie tylko na forum, więc każdy post z zasady powinien wnosić nowe, kolejne informacje na dany temat. ---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Dlatego podkreśliłam, że może, ale nie musi, by uniknąć posądzania o tego typu myślenie. Nigdy nie uważałam, że tak, na pewno nie będzie chory. Ale nikt o tym nie myśli na codzień. Ty też zastanawiasz się, na co zachorujesz na starość? Czy raczej jesteś tej myśli, że będziesz cieszyć się dobrym zdrowiem jak najdłużej? Edytowane przez 13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271 Czas edycji: 2021-05-25 o 18:48 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-04
Lokalizacja: W wa
Wiadomości: 270
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727336]Jedzenie to naturalna potrzeba zwierzęcia. Choroba to stan wyjątkowy, odstępstwo od normy. Więc nie zgodzę się, że to ta sama motywacja.
Pies je od urodzenia do śmierci, jeśli podajesz argument pt. "dużo je i trzeba uśpić" to negujesz jego podstawowe życiowe potrzeby. Choroba - stan, który może przytrafić się zwierzęciu, ale nie jest tak naturalny jak podstawowe potrzeby fizjologiczne. Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam.[/QUOTE]Przypominam że psa zawsze można oddać do schroniska. Tam będzie miał lepiej niż w niejednym domu jak widzę. Przynajmniej jakąś szanse na dom i cieplo. Odwdzięczy się. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Ale tutaj, gdzie pies miał zapewnione miejsce do spania, do biegania, odżywiony, nawodniony, dieta zróżnicowana naprawdę nie działa mu się krzywda. Pies był zaszczepiony, nosił obrożę przeciw-kleszczową, wyglądał dobrze, jego zachowanie też było w porządku. Przebywał z ludźmi, nie w odosobnieniu. TO postępowanie/opieka wg mnie było dobre (wymienione wyżej). Być może zabrakło ze strony moich rodziców dopilnowania profilaktyki (TO było niedobre) i może wcześnie wykrytą chorobę udałoby się powstrzymać. Edytowane przez 13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271 Czas edycji: 2021-05-25 o 19:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 42
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727350]Piszę po raz nie wiem który już (bo komuś nie chce się przeczytać poprzednich postów):
Wcześniej pies nie zawsze reagował na swoje imię i był niedowidzący. Uznaliśmy to za objawy starości (objawy mogły, ale nie musiały być połączone z ostateczną chorobą). Raczej trudno zakładać psu aparat słuchowy i okulary, ja nigdy o takich rewelacjach nie słyszałam. Pies poważnie zachorował nagle. Ścięło go z nóg i jego stan drastycznie pogorszył się w ciągu zaledwie kilku godzin. Mam nadzieję, że zaznajomisz się z całym wątkiem. Nie chcę dostać bana, czy ostrzeżenia za bezsensowne powielanie w kółko tych samych treści, nie jesteśmy na czacie tylko na forum, więc każdy post z zasady powinien wnosić nowe, kolejne informacje na dany temat.[/QUOTE] Nadal nie potrafię zrozumieć, dlaczego ignorowałaś stan swojego psa. Nawet jeśli tak mu się zrobiło od starości to powinnaś iść z nim do weta. Jak na starość zachorujesz to też do lekarza nie pójdziesz, bo jesteś stara?
__________________
![]() ![]() I’m gonna take a little time A little time to look around me I’ve got nowhere left to hide It looks like love has finally found me |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727336]Jedzenie to naturalna potrzeba zwierzęcia. Choroba to stan wyjątkowy, odstępstwo od normy. Więc nie zgodzę się, że to ta sama motywacja.
Pies je od urodzenia do śmierci, jeśli podajesz argument pt. "dużo je i trzeba uśpić" to negujesz jego podstawowe życiowe potrzeby. Choroba - sta,n który może przytrafić się zwierzęciu, ale nie jest tak naturalny jak podstawowe potrzeby fizjologiczne. Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam.[/QUOTE] No nie, choroby prędzej czy później zdążą się każdemu zwierzęciu (chyba, że nie dożyje, bo umrze nagle w jakiś losowych okolicznościach). Poza tym profilaktyka też kosztuje. Dlatego jeśli nie masz oszczędności i płynności finansowej. Kilka stów na weterynarza to wydatek przewyższający twój zwyczajowy budżet to nie powinieneś/powinnaś się na psa czy kota decydować. Ewentualnie można zostać domem tymczasowym w ramach jakieś fundacji, która pokrywa koszty leczenia i/lub jedzenia, a ty zajmujesz się zwierzęciem do czasu znalezienia mu docelowego domu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Tak samo: stary pies nie będzie w stanie tak dobrze widzieć/słyszeć jak młody szczeniak/młody dorosły pies. To są normalne ograniczenia starości. Postępujące wraz z wiekiem, niestety. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2021-05-25 o 19:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727350]Piszę po raz nie wiem który już (bo komuś nie chce się przeczytać poprzednich postów):
Wcześniej pies nie zawsze reagował na swoje imię i był niedowidzący. Uznaliśmy to za objawy starości (objawy mogły, ale nie musiały być połączone z ostateczną chorobą). Raczej trudno zakładać psu aparat słuchowy i okulary, ja nigdy o takich rewelacjach nie słyszałam. Pies poważnie zachorował nagle. Ścięło go z nóg i jego stan drastycznie pogorszył się w ciągu zaledwie kilku godzin. Mam nadzieję, że zaznajomisz się z całym wątkiem. Nie chcę dostać bana, czy ostrzeżenia za bezsensowne powielanie w kółko tych samych treści, nie jesteśmy na czacie tylko na forum, więc każdy post z zasady powinien wnosić nowe, kolejne informacje na dany temat. ---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Dlatego podkreśliłam, że może, ale nie musi, by uniknąć posądzania o tego typu myślenie. Nigdy nie uważałam, że tak, na pewno nie będzie chory. Ale nikt o tym nie myśli na codzień. Ty też zastanawiasz się, na co zachorujesz na starość? Czy raczej jesteś tej myśli, że będziesz cieszyć się dobrym zdrowiem jak najdłużej?[/QUOTE] No oczywiście, że się zastawiam, jak chyba większość ludzi, po to ludzie wykupują ubezpieczenia i oszczędzają na emeryturę...? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88727403]No nie, choroby prędzej czy później zdążą się każdemu zwierzęciu (chyba, że nie dożyje, bo umrze nagle w jakiś losowych okolicznościach). Poza tym profilaktyka też kosztuje. Dlatego jeśli nie masz oszczędności i płynności finansowej. Kilka stów na weterynarza to wydatek przewyższający twój zwyczajowy budżet to nie powinieneś/powinnaś się na psa czy kota decydować. Ewentualnie można zostać domem tymczasowym w ramach jakieś fundacji, która pokrywa koszty leczenia i/lub jedzenia, a ty zajmujesz się zwierzęciem do czasu znalezienia mu docelowego domu.[/QUOTE]
Dobrze, przekażę rodzicom tą cenną uwagę, jeśli faktycznie nie zamierzali wydać pieniędzy/nie chcieli/nie mogli/inny powód. Mój budżet do przewyższa, dlatego nie mam psa, samochodu, nowego telefonu i wielu innych rzeczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727405]No ale to jest jakiś lek na starość? Dla ludzi są, jednak też nie na wszystkie dolegliwości i dlatego starość wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Na przykład: 80-cio latek (w większości przypadków) nie będzie w stanie skakać, biegać, ruszać się tak samo sprawnie jak 20-to latek. Pomimo leków i operacji.
Tak samo: stary pies nie będzie w stanie tak dobrze widzieć/słyszeć jak młody szczeniak/młody dorosły pies. To są normalne ograniczenia starości. Postępujące wraz z wiekiem, niestety.[/QUOTE] Teraz to nie wiem czy trollujesz, czy faktycznie jesteś taka ograniczona. Tak, jest masa leków łagodzących objawy wieku podeszłego, zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Sama starość to nie jest choroba. Leczy się zarówno choroby endokrynologiczne, okulistyczne, krążenia, jak i stawów. Również u zwierząt. Nie masz prawa mówić - on już tak miał i nic nie mogliśmy na to poradzić, bo nawet nie podjęliście diagnostyki. Jakby babcia ci oślepła to też byś ją po plecach poklepała i powiedziała 'w wieku 70 lat to nic dziwnego' czy jednak byś ją wysłała do okulisty na konsultacje? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 42
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727405]No ale to jest jakiś lek na starość? Dla ludzi są, jednak też nie na wszystkie dolegliwości i dlatego starość wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Na przykład: 80-cio latek (w większości przypadków) nie będzie w stanie skakać, biegać, ruszać się tak samo sprawnie jak 20-to latek. Pomimo leków i operacji.
Tak samo: stary pies nie będzie w stanie tak dobrze widzieć/słyszeć jak młody szczeniak/młody dorosły pies. To są normalne ograniczenia starości. Postępujące wraz z wiekiem, niestety.[/QUOTE] Oczywiście, że można postarać się o jak najmniejsze cierpienie psa, ale trzeba tyłek ruszyć do weta i jeszcze z kasy wyskoczyć. Starsi ludzie chodzą do lekarzy, żeby sobie ulżyć w cierpieniu i przedłużyć lata życia. Właściwie po co ludzi czy jakieś tam psy leczyć? Każdy kiedyś umrze, na co to komu ![]()
__________________
![]() ![]() I’m gonna take a little time A little time to look around me I’ve got nowhere left to hide It looks like love has finally found me |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
Oszczędzanie to dobra rzecz, ale są znane przypadki, że ktoś zwinął się z tego świata wcześniej i nawet nie zdążył nacieszyć się tą emeryturą. Co nie znaczy, że masz tego nie robić. Fakt. ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ---------- [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88727423]Teraz to nie wiem czy trollujesz, czy faktycznie jesteś taka ograniczona. Tak, jest masa leków łagodzących objawy wieku podeszłego, zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Sama starość to nie jest choroba. Leczy się zarówno choroby endokrynologiczne, okulistyczne, krążenia, jak i stawów. Również u zwierząt. Nie masz prawa mówić - on już tak miał i nic nie mogliśmy na to poradzić, bo nawet nie podjęliście diagnostyki. Jakby babcia ci oślepła to też byś ją po plecach poklepała i powiedziała 'w wieku 70 lat to nic dziwnego' czy jednak byś ją wysłała do okulisty na konsultacje?[/QUOTE] Mogłabym jej polecić udanie się do lekarza, ale jeśli nie jest osobą ubezwłasnowolnioną ja nie mogę jej nic kazać, nigdzie wysłać i podjąć decyzji w jej imieniu. Jeśli nikomu nie zagraża nie może być ubezwłasnowolniona, tak działa polskie prawo. Ok, zatem to była nasza wspólna, źle podjęta decyzja. Uznaliśmy, że to starość (głuchota/niedowidzenie), a mogliśmy go leczyć. Tylko, że ja nie miałam na to pieniędzy, a rodziców nie mogłam do tego zmusić. Dlatego nie zostały podjęte żadne kroki. Jakie widzisz rozwiązanie? Jeszcze małe sprostowanie odnośnie pieniędzy, bo zaraz zaczną się komentarze. Nigdy nie miałam tak, że miałam ich nadmiar. Cieszyłam się, że się nie zadłużam, ale wychodzę na zero. Życie pochłaniało całą wypłatę i nie wystarczało na nic innego. Edytowane przez 13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271 Czas edycji: 2021-05-25 o 19:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-04
Lokalizacja: W wa
Wiadomości: 270
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727385]Psu nie działa się żadna krzywda. Jest naprawdę wiele patologicznych miejsc, gdzie psy są więzione, głodzone, żyją na kupie, nie mogą odpocząć, czy się wybiegać. Z takich miejsc powinny być zabierane do schroniska.
Ale tutaj, gdzie pies miał zapewnione miejsce do spania, do biegania, odżywiony, nawodniony, dieta zróżnicowana naprawdę nie działa mu się krzywda. Pies był zaszczepiony, nosił obrożę przeciw-kleszczową, wyglądał dobrze, jego zachowanie też było w porządku. Przebywał z ludźmi, nie w odosobnieniu. TO postępowanie/opieka wg mnie było dobre (wymienione wyżej). Być może zabrakło ze strony moich rodziców dopilnowania profilaktyki (TO było niedobre) i może wcześnie wykrytą chorobę udałoby się powstrzymać.[/QUOTE]To nie do Twojego postu. Napisałem już raz że współczuję. Zdania nie zmieniam. Utrata kudłacza to trauma. Jaki by nie był ale swój. Tylko jak słyszę ze pies za dużo jadł i to tylko pies. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
mam nadzieję że wszystkie panie tutaj są jak jeden mąż wegetariankami bo to co się tutaj trochę wyprawia osłabia.
Przypuszczam, że wet na wizycie dokonał wstępnej diagnozy i uznano że dalsze koszty przedłużą życie o kilka miesięcy. Może kogoś na to nie stać. Poza tym zajmowanie się obłożnie chorym zwierzeciem które nie wstaje i robi pod siebie też wymaga stałej opieki, czasu i wysilku. Te wszystkie opowieści jak to ludzie chętnie się zaopiekują, jak chętnie wpłacają to już trochę kucykoland. Owszem, wpłacają, i dobrze, ale regularnie widzę takie zbiórki i widzę że dla fundacji opiekujących się stworzeniami to nie jest mały wysiłek ciągłe proszenie o kasę. Jest tyle bezpanskich zwierzaków chcących mieć dom że dobre i 10 lat w dobrych warunkach i humanitarne odejście, nawet jeśli nie ma francuskich deserów i biegania do weta co 15 minut. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2021-05-25 o 20:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727436]
Mogłabym jej polecić udanie się do lekarza, ale jeśli nie jest osobą ubezwłasnowolnioną ja nie mogę jej nic kazać, nigdzie wysłać i podjąć decyzji w jej imieniu. Jeśli nikomu nie zagraża nie może być ubezwłasnowolniona, tak działa polskie prawo. [/QUOTE] Nie odwracaj kota ogonem. Pies jest całkowicie zależny od właściciela, więc akurat jego zgoda to nie problem ![]() Chodziło o sam fakt bagatelizowania na zasadzie 'jesteś stary to nie ma sensu już cię leczyć czy poprawiać jakości twojego życia'. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
[1=13e04aff77a26badce51154 5edbe1fb21313cff4_62d888f 2f2271;88727436]Czasami ubezpieczenie nie pokryje akurat tego, na co umrzesz/zachorujesz. No chyba że masz full wypas pełny pakiet to zrozumiem. W temacie ubezpieczeń nie będę się wypowiadać, bo się na tym nie znam i nie będę drążyć.
Oszczędzanie to dobra rzecz, ale są znane przypadki, że ktoś zwinął się z tego świata wcześniej i nawet nie zdążył nacieszyć się tą emeryturą. Co nie znaczy, że masz tego nie robić. Fakt.[/QUOTE] Masa ludzi stara się jakoś tam zminimalizować ryzyko zachorowania na różne choroby, albo chociaż przebadać się na tyle, żeby wiedzieć czego się spodziewać i możliwie szybko zacząć działać. Nie wyobrażam sobie kompletnie nie myśleć co będzie za 30 lat i nie mieć oszczędności i dobrej polisy. Swojego psa traktuję podobnie. Wiedziałam jaką rasę wybieram, jak te psy się starzeją, wiedziałam że pies może zachorować niespodziewanie. Zdarzyła się nieprzewidziana sytuacja i musiałam wydać kilka tysięcy złotych na leczenie. No trudno. Dalej o niego dbam, bo wiem że mogą być problemy na starość, więc staram się im zawczasu zapobiec albo możliwie opóźnić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 121
|
Dot.: Moi rodzice dokonali wyboru - chodzi o psa
Cytat:
---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:06.