Kobieca i męska energia.

[this_witch]

Ja jak byłam mała to byłam typową chłopczycą, zero sukienek, zero różu, zero falbanek, na lalki nie chciałam spojrzeć. Zresztą, wychowywano mnie właśnie w duchu praktyczności, nawet włosów nie mogłam mieć dłuższych niż "na chłopaka" bo po co No i nie wiem czemu, ale w dorosłości to ze mnie wylazło ze zdwojoną siłą
Myślę, że tak jak u skczata, problem z narzucaniem unifikacji mody jest taki, że jednak zawsze się znajdzie sporo dziewczynek, które będą wolały tiule i cekiny choćby nie wiem co. Po prostu dajmy dzieciom samym wybierać jaka estetyka im się podoba.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez this_witch

Myślę, że tak jak u skczata, problem z narzucaniem unifikacji mody jest taki, że jednak zawsze się znajdzie sporo dziewczynek, które będą wolały tiule i cekiny choćby nie wiem co. Po prostu dajmy dzieciom samym wybierać jaka estetyka im się podoba.

Nikt nie mówił o unifikacji mody. Chodziło o zniesienie nielogicznego podziału na sztuczne kategorie.

[this_witch]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;89106853]Nikt nie mówił o unifikacji mody. Chodziło o zniesienie nielogicznego podziału na sztuczne kategorie.[/QUOTE]Pani Robot pisała, że cieszy ją unifikacja mody.
Ja sobie nie wyobrażam całkowitego zniesienia podziału na męskie/damskie ubrania, choćby ze względu na rozmiarówkę (u dorosłych).

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[cava]

Napisane przez this_witch

Pani Robot pisała, że cieszy ją unifikacja mody.
Ja sobie nie wyobrażam całkowitego zniesienia podziału na męskie/damskie ubrania, choćby ze względu na rozmiarówkę (u dorosłych).

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

I kształt, no sory, ale kobiety w większości maja inna sylwetkę niż mężczyźni, a naprawdę nie każdy lubi chodzić w ciągnących się za nim worach w których każdy upchnie wszytko, bez względu na swój kształt ciała.

A człowiek potrzebuje jakiejś wygody, jak mam wybrać spodnie to i tak jestem chora od grzebania w stercie modeli, jak się zrzuci na 1 kupę modele męskie i damskie po prostu na stoisku „ spodnie” to znalezienie czegokolwiek pasującego to będzie już praktycznie niemożliwe albo trzeba będzie siedzieć w sklepie całe 14 dni urlopu.


I jakaś bzdura z tymi ubraniami dla dziewczynek, moje były małe kilkanaście lat temu i nie było żadnego problemu z ubieraniem ich dowolnie, nigdy nie gustowałem w różowych tiulach i cekinach i moje córki nie były tak ubieranie bez żadnego problemu.
Ciuchów różnorakich dla dzieci jest pierdyliard w dowolnych stylistykach.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez cava

I kształt, no sory, ale kobiety w większości maja inna sylwetkę niż mężczyźni, a naprawdę nie każdy lubi chodzić w ciągnących się za nim worach w których każdy upchnie wszytko, bez względu na swój kształt ciała.

A człowiek potrzebuje jakiejś wygody, jak mam wybrać spodnie to i tak jestem chora od grzebania w stercie modeli, jak się zrzuci na 1 kupę modele męskie i damskie po prostu na stoisku „ spodnie” to znalezienie czegokolwiek pasującego to będzie już praktycznie niemożliwe albo trzeba będzie siedzieć w sklepie całe 14 dni urlopu.


I jakaś bzdura z tymi ubraniami dla dziewczynek, moje były małe kilkanaście lat temu i nie było żadnego problemu z ubieraniem ich dowolnie, nigdy nie gustowałem w różowych tiulach i cekinach i moje córki nie były tak ubieranie bez żadnego problemu.
Ciuchów różnorakich dla dzieci jest pierdyliard w dowolnych stylistykach.

Dokładnie Cava. Zgadzam się w 100%.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Też się zgadzam, dla mnie to jest odlot w zupełną skrajność ta całkowita unifikacja.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez Limonka2738

Tak. To były też czasy w Chinach, w których kobieta nie była uznawana za człowieka.

Może jestem powalona, ale niespecjalnie mi ta ich filozofia imponuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Też tak mam.

Ale ja to leczę właśnie na terapii, bo to bardzo autodestrukcyjne myślenie.

Bycie "prawdziwym mężczyzną" jest bardzo, bardzo emocjonalnie wycieńczające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

To, że są rodzice, którym to lasuje mózg i potem zmuszają swoje córki do noszenia spódniczek, bo tak jest dziewczęco. I zabraniają im się bawić klockami lego, bo przecież kupili nową lalkę na Gwiazdkę za kupę kasy.

Albo chłopcu zabraniają bawić się lalką albo wziąć różową hulajnogę, bo to mało męskie.

Normalizacja gdzieś się zacząć musi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie znam takich rodziców - za to znam pełno dziewczynek, które się bawią samochodami czy klockami i chłopców bawiących się lalkami. Mój syn też się bawił i bobasem i wozkiem. Znaczy wiem, że istnieje takie zjawisko, ale wydaje mi się, że tutaj potrzebna jest edukacja rodziców, ludzi w ogóle, a nie unifikacja, która jest niepraktyczna i jest w moim przekonaniu najzwyklejszym cudowaniem. Dochodzi też kwestia tego, że od zawsze istniały pewne trendy inne dla kobiet, inne dla mężczyzn, czy to jest złe? Według mnie nie, to niektórzy ludzie źle reagują na odmienność i tutaj jest miejsce ma pracę u podstaw.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Ingrid80]

Napisane przez this_witch

O właśnie, to też jest dobry przykład na kobiecą energię. Większość kobiet jakie znam ma wszystkie akcesoria idealnie podobierane, jakiś ładny case na telefon, breloczek do kluczy, myszka, klawiatura, słuchawki, ładne kubeczki itd najlepiej w ulubionym kolorze czy wzorze. Większość mężczyzn w ogóle nie przywiązuje do tego wagi, byle było schludnie

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Jestę chłopę 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Ingrid80

Jestę chłopę 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też. Zwykle noszę to co dostałam w zestawie albo od kogoś. Nie kupuje niczego specjalnie z tych rzeczy, jeśli nie ma praktycznej potrzeby.

A kubki to w ogóle mam miszmasz ze studiów/konferencji/pracy. Przy tej ilości co dostajemy to nie widzę sensu dokupywać jakieś estetyczne zestawy.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Okej, myszkę do laptopa mam niebieską, ale nie dlatego ją wybrałam. Po prostu była duuuuużo tańsza od innych, a ja wiedziałam, że będę jej używać tylko od święta.

[this_witch]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89107316]Też się zgadzam, dla mnie to jest odlot w zupełną skrajność ta całkowita unifikacja.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Ja nie znam takich rodziców - za to znam pełno dziewczynek, które się bawią samochodami czy klockami i chłopców bawiących się lalkami. Mój syn też się bawił i bobasem i wozkiem. Znaczy wiem, że istnieje takie zjawisko, ale wydaje mi się, że tutaj potrzebna jest edukacja rodziców, ludzi w ogóle, a nie unifikacja, która jest niepraktyczna i jest w moim przekonaniu najzwyklejszym cudowaniem. Dochodzi też kwestia tego, że od zawsze istniały pewne trendy inne dla kobiet, inne dla mężczyzn, czy to jest złe? Według mnie nie, to niektórzy ludzie źle reagują na odmienność i tutaj jest miejsce ma pracę u podstaw.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Zgadzam się w 100%. Dla mnie to normalne, że ludzie są różni, więc w ogóle mnie nie dziwi, że ktoś nie poddaje się tym trendom czy że ma inny pogląd na płeć czy podziały niż ja. Ale myślę, że mając wolny wybór i tak odbiorcami pewnych rzeczy będą głównie kobiety, a innych mężczyźni. Ważne żeby każdy mógł korzystać z tego w jaki sposób mu się podoba.
Dzieci to dla mnie w ogóle inna bajka, one dopiero kształtują swój gust i charakter, dla mnie ta "energia" ma zastosowanie w świecie dorosłych, w świecie randkowym, relacji z płcią przeciwną i tak zrozumiałam temat wątku.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Ingrid80

Jestę chłopę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107400]Ja też. Zwykle noszę to co dostałam w zestawie albo od kogoś. Nie kupuje niczego specjalnie z tych rzeczy, jeśli nie ma praktycznej potrzeby.

A kubki to w ogóle mam miszmasz ze studiów/konferencji/pracy. Przy tej ilości co dostajemy to nie widzę sensu dokupywać jakieś estetyczne zestawy.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Okej, myszkę do laptopa mam niebieską, ale nie dlatego ją wybrałam. Po prostu była duuuuużo tańsza od innych, a ja wiedziałam, że będę jej używać tylko od święta. [/QUOTE]

Tak, jesteście mężczyznami, przykro mi
Oesu, przecież wiadomo że nie o to mi chodzi, tysiąc razy już w tym wątku pisałam, że nie dziwi mnie ani chłopak w sukience, ani kobieta w męskich ciuchach, byle czuli się ze sobą dobrze. Chodzi o pewne tendencje, które ja zauważam, i pewnie nie tylko ja, ale teraz modne jest udawanie że żadne różnice poza fizycznymi nie istnieją. No sorry, ale to w większości kobiety lubią i kupują rzeczy różowe, puchate i z brokatem. Tak samo, jakbyśmy nagle wrzucili kiecki na męskie działy to wątpię że nagle faceci by się rzucili do kupna i bynajmniej nie chodzi o to że "nie wypada".

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez this_witch

Tak, jesteście mężczyznami, przykro mi
Oesu, przecież wiadomo że nie o to mi chodzi, tysiąc razy już w tym wątku pisałam, że nie dziwi mnie ani chłopak w sukience, ani kobieta w męskich ciuchach, byle czuli się ze sobą dobrze. Chodzi o pewne tendencje, które ja zauważam, i pewnie nie tylko ja, ale teraz modne jest udawanie że żadne różnice poza fizycznymi nie istnieją. No sorry, ale to w większości kobiety lubią i kupują rzeczy różowe, puchate i z brokatem. Tak samo, jakbyśmy nagle wrzucili kiecki na męskie działy to wątpię że nagle faceci by się rzucili do kupna i bynajmniej nie chodzi o to że "nie wypada".

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

No ja myślę, że się mylisz i to właśnie wynika z płci kulturowej. Zauważ, że w innych kulturach panowie mogą mieć gust znacznie odbiegających od standardów naszego społeczeństwa. Na przykład nosić tuniki przypominające sukienki, koraliki, makijaż itp. Uwielbienie do błyskotek to też nie jest wyłącznie domena kobiet. Nawet w Europie na przestrzeni wieków to było widać.

[this_witch]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107414]No ja myślę, że się mylisz i to właśnie wynika z płci kulturowej. Zauważ, że w innych kulturach panowie mogą mieć gust znacznie odbiegających od standardów naszego społeczeństwa. Na przykład nosić tuniki przypominające sukienki, koraliki, makijaż itp. Uwielbienie do błyskotek to też nie jest wyłącznie domena kobiet. Nawet w Europie na przestrzeni wieków to było widać.[/QUOTE]

A ja nie widzę nic złego w tym, że aktualna moda w naszym kręgu kulturowym jest taka, że mężczyźni wybierają spodnie a nie spódniczki w kwiatki. Co chwila na wybiegach pojawiają się próby przełamywania tego podziału, ale cóż, jakoś się nie przyjmują.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[goslawka]

Napisane przez Limonka2738

Tak. To były też czasy w Chinach, w których kobieta nie była uznawana za człowieka.

Może jestem powalona, ale niespecjalnie mi ta ich filozofia imponuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Też tak mam.

Ale ja to leczę właśnie na terapii, bo to bardzo autodestrukcyjne myślenie.

Bycie "prawdziwym mężczyzną" jest bardzo, bardzo emocjonalnie wycieńczające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

To, że są rodzice, którym to lasuje mózg i potem zmuszają swoje córki do noszenia spódniczek, bo tak jest dziewczęco. I zabraniają im się bawić klockami lego, bo przecież kupili nową lalkę na Gwiazdkę za kupę kasy.

Albo chłopcu zabraniają bawić się lalką albo wziąć różową hulajnogę, bo to mało męskie.

Normalizacja gdzieś się zacząć musi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mogę się z Tobą zgodzić, ponieważ w Chinach w tamtym czasie kobiety pełniły ważne funkcje, zwłaszcza kobiety po 50, często obejmowały stanowiska zarzadzajace. Później się to gdzieś rozjechało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez this_witch

A ja nie widzę nic złego w tym, że aktualna moda w naszym kręgu kulturowym jest taka, że mężczyźni wybierają spodnie a nie spódniczki w kwiatki. Co chwila na wybiegach pojawiają się próby przełamywania tego podziału, ale cóż, jakoś się nie przyjmują.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

A czy ja mówię, że widzę coś złego albo że to powinno się na siłę zmieniać? Nie. Niech każdy ubiera się. zgodzie ze sobą i swoim gustem, jakie by tego nie były przyczyny. Natomiast śmiesznym jest upieranie w roku 2022, że takie preferencje są uwarunkowane biologicznie, bo nie są. Płeć kulturowa to nie jest jakiś tam wymysł mniejszości, tylko normalny przedmiot badań nauk społecznych na całym świecie. Jeżeli ktoś nie rozumie różnicy pomiędzy dymorfizmem płciowym, a płcią kulturową to wybacz, ale jest to przejaw jego niedouczenia i ignorancji.

[Pani_Robot]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107414]No ja myślę, że się mylisz i to właśnie wynika z płci kulturowej. Zauważ, że w innych kulturach panowie mogą mieć gust znacznie odbiegających od standardów naszego społeczeństwa. Na przykład nosić tuniki przypominające sukienki, koraliki, makijaż itp. Uwielbienie do błyskotek to też nie jest wyłącznie domena kobiet. Nawet w Europie na przestrzeni wieków to było widać.[/QUOTE]

To jest bardzo przykre, bo jak widać problem nie jest rozumiany chociażby i tu na wizażu przez kobiety. Tzn ciężko im dostrzec związek przyczynowo-skutkowy. Obserwuje pewnego przystojnego stylistę mieszkającego w Paryżu, Polaka. I on otwarcie przyznaje, że przyjezdzajac do Warszawy zdejmuje kolczyki, bizuterię, zakłada buty na całkowicie płaskim obcasie, bo raz już go pobito... Po prostu się o siebie boi. Takie są efekty hermetyczności, która zewsząd nas otacza. A przecież to stolica, gdzie ludzie bywają i tak bardziej kolorowi niż w reszcie miast.
I nie, nie jest to facet w sukience w kwiatki i w szpilkach od Manolo. Po prostu nie jest ubrany tak nudno i zachowawczo jak przyjęło się w PL, a stylowo.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Choćby na przykładzie tych nieszczęsnych ubrań. Podział na rozmiarówkę i fason ubrań męskich i żeńskich jest jak najbardziej zasadny, bo wynika z dymorfizmu płciowego czyli tego, że statystycznie istnieją wyraźne fizyczne różnice pomiędzy płciami. Faktycznie spodnie męskie i żeńskie są raczej inaczej szyte, zwłaszcza jak mają być dopasowane do sylwetki. Natomiast podział ze względu na kolorystykę, nadruki itp. już takiego uzasadnienia w płci biologicznej nie ma, więc nic nie przeszkadza w tym, żeby na przykład panowie nosili bardziej kolorowe rzeczy i z tego co obserwuje to wielu młodych mężczyzn chętnie to robi.

[this_witch]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107438]A czy ja mówię, że widzę coś złego albo że to powinno się na siłę zmieniać? Nie. Niech każdy ubiera się. zgodzie ze sobą i swoim gustem, jakie by tego nie były przyczyny. Natomiast śmiesznym jest upieranie w roku 2022, że takie preferencje są uwarunkowane biologicznie, bo nie są. Płeć kulturowa to nie jest jakiś tam wymysł mniejszości, tylko normalny przedmiot badań nauk społecznych na całym świecie. Jeżeli ktoś nie rozumie różnicy pomiędzy dymorfizmem płciowym, a płcią kulturową to wybacz, ale jest to przejaw jego niedouczenia i ignorancji.[/QUOTE]

A czy ja mówię, że to wyłącznie biologiczne? Zwracam tylko uwagę, że kultura czy tradycja nie jest jednoznacznie zła i masa ludzi chętnie się w te wzorce jakośtam wpisuje. Skoro panią Robot może cieszyć dążenie do uniseksu w modzie, to innych może cieszyć sztywny podział na modę kobiecą i męską. Ja jednak preferuję podział i nie uważam żeby mój pogląd był gorszy, skoro nikomu nic nie narzucam i nikogo nie wyśmiewam. I nadal będę stosować w pewnych strefach życia określenia kobiecy/męski, według swoich obserwacji i osobistych preferencji.
Nie czuję się mniej szczęśliwa czy mniej wyzwolona, bo lubię rzeczy stereotypowo kobiece, a mam wrażenie że czasami pojawia się taka narracja.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[this_witch]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107450] Natomiast podział ze względu na kolorystykę, nadruki itp. już takiego uzasadnienia w płci biologicznej nie ma, więc nic nie przeszkadza w tym, żeby na przykład panowie nosili bardziej kolorowe rzeczy i z tego co obserwuje to wielu młodych mężczyzn chętnie to robi.[/QUOTE]

Szczerze? Ja tego podziału od dawna nie widzę. Przejdź się latem po działach męskich w sieciowkach, aż roi się od kwiatów, kolorów, printow, itd. Mój chłop ubiera się bardzo street-wearowo (odwrotnie niż ja ), ma ubrania we wszystkich kolorach tęczy, łącznie ze wściekłym różem. Nikt nawet krzywo nie spojrzy. Więc gdzie jest problem?

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[cava]

Napisane przez Pani_Robot

To jest bardzo przykre, bo jak widać problem nie jest rozumiany chociażby i tu na wizażu przez kobiety. Tzn ciężko im dostrzec związek przyczynowo-skutkowy. Obserwuje pewnego przystojnego stylistę mieszkającego w Paryżu, Polaka. I on otwarcie przyznaje, że przyjezdzajac do Warszawy zdejmuje kolczyki, bizuterię, zakłada buty na całkowicie płaskim obcasie, bo raz już go pobito... Po prostu się o siebie boi. Takie są efekty hermetyczności, która zewsząd nas otacza. A przecież to stolica, gdzie ludzie bywają i tak bardziej kolorowi niż w reszcie miast.
I nie, nie jest to facet w sukience w kwiatki i w szpilkach od Manolo. Po prostu nie jest ubrany tak nudno i zachowawczo jak przyjęło się w PL, a stylowo.

No to trzeba długofalowo, cierpliwie i _łagodnie!!!! (bo agresja rodzi agresję) edukować, pokazywać różnorodność, oswajać z nią.
Wprowadzanie jednolitości, unisexu to jest droga do nikąd.
Skoro mamy szanować różnorodność, to ja szanujmy a nie dążmy do niszczenia jej.

[Pani_Robot]

Napisane przez this_witch

Szczerze? Ja tego podziału od dawna nie widzę. Przejdź się latem po działach męskich w sieciowkach, aż roi się od kwiatów, kolorów, printow, itd. Mój chłop ubiera się bardzo street-wearowo (odwrotnie niż ja ), ma ubrania we wszystkich kolorach tęczy, łącznie ze wściekłym różem. Nikt nawet krzywo nie spojrzy. Więc gdzie jest problem?

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Problem, podstawowy jest właśnie tu, że oceniasz jego istnienie po jednostkowym przypadku, który dotyczy Ciebie i wnioskujesz po tym, że jeśli czegoś nie doświadczyłaś, z czymś się nie spotkałaś, to to nie istnieje. Uniewazniejąc tym samym doświadczenia innych ludzi.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez this_witch

Szczerze? Ja tego podziału od dawna nie widzę. Przejdź się latem po działach męskich w sieciowkach, aż roi się od kwiatów, kolorów, printow, itd. Mój chłop ubiera się bardzo street-wearowo (odwrotnie niż ja ), ma ubrania we wszystkich kolorach tęczy, łącznie ze wściekłym różem. Nikt nawet krzywo nie spojrzy. Więc gdzie jest problem?

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Dla mnie problem jest jedynie w tym, kiedy ktoś twierdzi, że uwielbienie kobiet do różu, błyskotek, makijażu, czy pierdułek ma podłoże biologiczne. Bo to zwyczajnie bzdura. Wiele różnych zachowań ludzi wynika z kultury, a nie biologi. Nie należy mylić dymorfizmu płciowego z płcią kulturową. Usilne tłumaczenie biologią różnych stereotypów społecznych to przepraszam, ale kojarzy mi się z eugeniką, rasizmem itp. Wszystkie te ideologie nie dość, że nie miały uzasadnienia w faktycznie nauce, to jeszcze były szkodliwe i zebrały wiele ofiar.

[this_witch]

Napisane przez Pani_Robot

Problem, podstawowy jest właśnie tu, że oceniasz jego istnienie po jednostkowym przypadku, który dotyczy Ciebie i wnioskujesz po tym, że jeśli czegoś nie doświadczyłaś, z czymś się nie spotkałaś, to to nie istnieje. Uniewazniejąc tym samym doświadczenia innych ludzi.

Myślę, że tych przypadków jest masa, tylko ludzie nie mają w zwyczaju opisywać pozytywnych doświadczeń, tylko negatywne. Z Twojej strony widzę za to wiele uogólnień - kobiety ubrane "kobieco" ubierają się pod męskie oczekiwania, kobiety ubrane luźno są szczęśliwsze i czują się bardziej komfortowo, motylki i róż są infantylne, Polacy ubierają się buro i zachowawczo itd, itd. Moim zdaniem wiele z tych rzeczy już dawno przestało być aktualnych. Nie mówię, że zaścianek w ogóle nie istnieje i że wszyscy są super tolerancyjni dla odmienności, ale mam wrażenie, że czasem powtarzane są frazesy dla samego powtarzania. Zaczyna być widać brak tolerancji w drugą stronę, dopiero co była krytyka kobiet zostających w domu z dziećmi (gdzieś na forum plotkowym). Według Ciebie to przez brak żłobków i przez wychowanych w patriarchacie mężczyzn, według tych kobiet najlepsze i naturalne rozwiązanie. No nie da się wygrać.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez this_witch

Myślę, że tych przypadków jest masa, tylko ludzie nie mają w zwyczaju opisywać pozytywnych doświadczeń, tylko negatywne. Z Twojej strony widzę za to wiele uogólnień - kobiety ubrane "kobieco" ubierają się pod męskie oczekiwania, kobiety ubrane luźno są szczęśliwsze i czują się bardziej komfortowo, motylki i róż są infantylne, Polacy ubierają się buro i zachowawczo itd, itd. Moim zdaniem wiele z tych rzeczy już dawno przestało być aktualnych. Nie mówię, że zaścianek w ogóle nie istnieje i że wszyscy są super tolerancyjni dla odmienności, ale mam wrażenie, że czasem powtarzane są frazesy dla samego powtarzania. Zaczyna być widać brak tolerancji w drugą stronę, dopiero co była krytyka kobiet zostających w domu z dziećmi (gdzieś na forum plotkowym). Według Ciebie to przez brak żłobków i przez wychowanych w patriarchacie mężczyzn, według tych kobiet najlepsze i naturalne rozwiązanie. No nie da się wygrać.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Walczmy z uogolnieniami jednocześnie sami je stosując
I to samo miałam napisać jeśli chodzi o działy męskie- printów kwiatowych, śmiesznych, bajkowych, kolorowych w ilości znacznej, różne kroje spodni - w wielu sklepach ciężko znaleźć coś luźniejszego, większość obcisłe, podkreślające kształty. Róż? Jak najbardziej - mój mąż ma przynajmniej kilka koszul w odcieniach lila, róż, u niego w pracy też się tak noszą. Młodzi mężczyźni wcale nie są teraz ubrani jak ich tatuśkowie w bure obwisłe szmaty z kamizelka rybacka. Każde czasy miały jakieś kanony modowe dotyczące płci. Pani Robot bardzo przykre jak nadajesz na tych polskich mężczyzn, jak zwykle zagranico to jest bajka, a w Polsce Janusze w kubocie z frotowa skarpeta. Chcesz walczyć z jakimiś stereotypami, a sama nie widzisz co i jak piszesz.

I mój syn też ma różowa/lila koszulę, czyli jednak ten kolor nie jest nieobecny na chłopięcych działach tylko może faktycznie bardziej go widać w wiosennych i letnich kolekcjach (wtedy kupowałam).

I jeszcze dodam, że nawet jeżeli jakis facet lubi najnudniejsze zwykle dzinsy i tiszert, a nie podobają mu się koturny i biżuteria i bycie kolorowym stylowym ptakiem to to NIE JEST nic złego- nie każdy ma potrzebę bycia stylowym, kolorowym i różnorodnym. No nie jest stylowy i co z tego? Znaczy, że nudny bo nie cieszy oka randomow na ulicy? Ja też wolę stonowane barwy i raczej niczym się nie wyróżniam na ulicy, wyglądam dobrze, ale nie jak wylaszczony stylista czy influencer z nyc. I nie uważam tego za nic złego, nie będę zakładać czegoś w czym nie czuję się swobodnie tylko po to aby random uznał, że jestem stylowa i nie nudna.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Zgadzam się tutaj z this_witch.
Od kilku lat, jak chodzę po galeriach, to w dziale męskim widzę wszystkie kolory tęczy i rozmaite printy, w tym kwiaty. Na ulicy to samo, mnóstwo kolorowo ubranych mężczyzn, nie tylko tych młodych. Taki to nasz wschodnioeuropejski zaścianek
Dla mnie teraz przesada poszła w drugą stronę. Kiedyś jedna z wizażanek wpierała mi, że przyjęłam nazwisko męża z powodu patriarchatu i tradycji, tylko nie jestem tego świadoma Kij z tym, że nazwisko męża podoba mi się dużo bardziej, niż moje panieńskie, bo przecież i tak na 100% zmieniłam je z powodu kulturowego uciemiężenia kobiet. Rynce opadają.
Ja tam lubię ubrać się zarówno w róż (ale tylko brudny), jak i szarości. Zakładam sukienki i spodnie, buty na obcasie i trampki, a mój syn, chociaż głównie bawi się samochodami, to ma różowe skarpetki, jego ulubione auto jest różowe, a podczas pobytu w górach poprosił o kupienie balonu z Elsą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Słuchajcie, nie musicie pisać jakiego koloru wasz mąż nosi majtki. Nie o to chodzi w tej dyskusji

[Sally1642]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107565]Słuchajcie, nie musicie pisać jakiego koloru wasz mąż nosi majtki. Nie o to chodzi w tej dyskusji [/QUOTE]


No, "widziałam ostatnio faceta w czerwonych spodniach, czyli problem nie istnieje"

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Sally1642

No, "widziałam ostatnio faceta w czerwonych spodniach, czyli problem nie istnieje"

No problem uogólnień istnieje jak najbardziej i to również po Waszej światłej, jak sądzicie, stronie. Kilka postów wyżej już poleciało foto jak to Polacy się prezentują - No nic tylko Janusze w żonobijkach i halówce z bazaru są w tym kraju. Jak uważacie, że nasze historie są jednostkowe i niczego nie dowodzą to zapraszam na tour po dowolnej galerii handlowej żeby zobaczyć co jest na działach męskich.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107565]Słuchajcie, nie musicie pisać jakiego koloru wasz mąż nosi majtki. Nie o to chodzi w tej dyskusji [/QUOTE]Pisałam o koszuli, nie o majtkach.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89107583]No problem uogólnień istnieje jak najbardziej i to również po Waszej światłej, jak sądzicie, stronie. Kilka postów wyżej już poleciało foto jak to Polacy się prezentują - No nic tylko Janusze w żonobijkach i halówce z bazaru są w tym kraju. Jak uważacie, że nasze historie są jednostkowe i niczego nie dowodzą to zapraszam na tour po dowolnej galerii handlowej żeby zobaczyć co jest na działach męskich.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Pisałam o koszuli, nie o majtkach.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dokładnie tak to wygląda. Dla mnie postawa absolutnego ujednolicenia nie różni się niczym od usilnego stosowania podziału na płeć. To ten sam kij tylko jego drugi skrajny koniec a skrajności nigdy się nie sprawdzają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89107583]Pisałam o koszuli, nie o majtkach.

[/QUOTE]

Hmm... Czyżby nieumiejętność zrozumienia sarkazmu też była cechą kobiecą?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89107591]Hmm... Czyżby nieumiejętność zrozumienia sarkazmu też była cechą kobiecą? [/QUOTE]A złośliwość?

Twój sarkazm był zbędny, złośliwości tym bardziej. Chodziło o to, że w popularnych sklepach jak i markach garniturowych typu lavard, Bytom, wolczanka można dostać koszule we wszystkich kolorach - tak samo swetry i skarpety.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89107595]A złośliwość?

Twój sarkazm był zbędny, złośliwości tym bardziej. Chodziło o to, że w popularnych sklepach jak i markach garniturowych typu lavard, Bytom, wolczanka można dostać koszule we wszystkich kolorach - tak samo swetry i skarpety.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A czy ktoś pisał, że nie można? Nie wiem w tym momencie z kim polemizujecie.