|
|
#121 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Nie wiem jakie różne pierdoły potrafią wywołać traumę, ale internety mówią że do najczęstszych przyczyn należą: udział w wypadku komunikacyjnym, tragiczna śmierć bliskiej osoby, gwałt, sytuacja utraty życia czy udział w wojnie. To raczej kwestia instynktu, że człowiek w miarę możliwości będzie takich sytuacji unikał. Nie wypowiadam się tu o traumach spowodowanych założeniem gaci na drugą stronę. |
|
|
|
|
|
#122 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 572
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89211804]Nie wszystko da sie przewidziec i samo ogladanie filmow czy czytanie w księżach na temat porodu nie da ci takiej wiedzy i przygotowania jak lata studiowania i praktyki na pacjentach wiec moim zdaniem nie ma co porównywać odczuc profesjonalisty do odczuc i zachowan laika bioracego udzial w wydarzeniu ktore rowniez dotyczy jego najlizszej osoby
To tak jakbys porownywala odczucia osoby ktora daje slub innym do odczuc na wlasnym slubie To sa dwie zupelnie rozne sytuacje i rozne emocje .zanim lekarz zostanie poproszony o czynny udzial w porodzie przechodzi przez bardzo dlugi kilkuletni proces przygotowujacy go do tego,wielu ludzi rezygnuje ze studiow medycznych wlasnie po pierwszych praktykach Pamietam ze w moim liceum medycznym na poczatku bylo nas 30 w klasie 5 zostalo 20 z czego tylko 15 zostalo pielegniakami reszta poszla na studia nie związane z medycyna Ty naprawde uwazasz ze gosc ktory cos tam przeczytal cos tam obejrzal bedzie umial przewidziec swoje odczucia i reakcję i czul sie pewny ze to byla sluszna decyzja jak ktos kto byl na studiach medycznych i zostal ginekologiem ?[/QUOTE] Facet ktory rozsadnie sie przygotuje do tego co nastąpi bedzie wiedzial kiedy sie wycofac. Tak jak ja bede wiedziala ze w rajdzie samochodowym nie mam szans na wygrana. Moge sie wycofac od razu, moge jechac tak zeby innym uczestnikom nie blokowac przejazdu. Moge miec z tego frajde. Do wyzwan nalezy sie przygotowac. Bylam kiedys na szkoleniu dot.ratownictwa. Moze nie zrobie wszystkiego zgodnie ze sztuka ale mam szanse uratowac komus zycie. ---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ---------- [1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89211784]Good for you, ale nie wszyscy są tobą. [/QUOTE] Bardzo oczwiste. I bardzo dobrze. |
|
|
|
|
#123 | |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
W przeważającej liczbie jednak mężczyźni wiedzą z czym się wiąże ciąża i poród. I nie lekceważą tego. Czym innym jest jednak wiedzieć, a czym innym uczestniczyć w porodzie wbrew swojej woli. Pewnie, że jeśli rodzącej asysta męża/partnera jest konieczna to partner powinien wziąć potrzeby rodzącej pod uwagę (ba, to powinien być priorytet), można jednak się umówić, że facet jest przy rodzącej tyle, ile faktycznie jest w stanie być a za drzwiami powinna czekać inna bliska rodzącej osoba, która faceta zastąpi. Naprawdę, to nie jest tak, że jeśli partner nie jest przy rodzącej przez cały czas porodu to później będzie niegotowy do tacierzyństwa lub będzie lekceważyć partnerkę.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
|
#124 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Może w końcu zauważycie, że pierwotny ton Waszych wiadomości do autorki (póki ktos nie zwrócił uwagi na poprzedni wątek) „głupia, zaprosiłaś faceta na porod to masz. Sama się o to prosiłaś” był super słaby. Niesamowite, że w obecnych czasach dalej kobieta kobiecie może tak pojechać i to 10 tygodni po porodzie gdzie dziewczyna pewnie ma na głowie masę innych problemów i burze hormonów w organizmie. Nad jej ewentualną depresją, tu żadna się nie zastanowiła. Za to łatwo było teoretyczkom wydać wyrok powodu braku intymności. Coś z cyklu „nie wiem, ale się wypowiem”
__________________
...
|
|
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2022-05-08 o 19:44 |
|
|
|
|
#126 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
zdaje sobie sprawe w przeciwieństwie do ciebie ze porod odbylby sie z jego udzialem czy bez i to co sie stanie w trakcie z dzieckiem czy ze mna nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnoscia mojego meza a z profesjonalnoscia personelu medycznego w danej placowce Brak ojca dziecka na porodowce nie przekresla szansy na bycie dobrym i oddanym ojcem ,ma na to zeby sie wykazac cale zycie Chec uczestniczenia w porodzie ppowinna wyjsc od ojca dziecka i brak tej checi nie powinien byc odbierany jako brak zainteresowania żoną czy dzieckiem t ze jakas forma pporodu staje sie popularna nie onacza ze jest jedyna wlasciwa dla kazdgo Ile ludzi tyle roznych odczuc Nawet patrzac na ciebie i na mnie ty masz potrzebe posiadania meza w trakcie porodu ja natomiast zdecydowanie nie chcialabym go na sali porodowej bo w tym momencie bylam skupiona na tym co dzieje sie z moim cialem i wykonywaniu polecen poloznej nie potrzebowalam masazu trzymania za reke i nie byla to dla mnie najtrudniejsza sytuacja w zyciu a porostu nieunikniony etap w podrozy zwanej maciezynstwem ktora wlasnie sie rozpoczela |
|
|
|
|
|
#127 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
rewelka111, ile masz porodów za sobą?
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#128 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 137
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
A czy takie tematy para nie powinna przedyskutować przed decyzją o posiadaniu potomstwa? czy założeniu rodziny? Bo wiesz ,prawo mężczyzny do odmowy i braku chęci uczestnictwa przy porodzie partnerki to jedno a druga strona medalu jest taka że kobiecie może na tym zwyczajnie zależeć i może czuć się tym faktem zawiedziona? zwłaszcza jeśli temat porodu rodzinnego/domowego jest jej bliski.
Edytowane przez Basia303030 Czas edycji: 2022-05-08 o 21:00 |
|
|
|
|
#129 |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 426
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Aż mi się przypomniało (darujcie niewłaściwe wspomnienie w tym wątku) jak mój facet o mało nie zemdlał, jak kiedyś przygarnęliśmy na DT ciężarną kotkę, która urodziła w naszym domu. Kociętami zajmował się później dzielnie, ale widok akcji porodowej kotki to było dla niego za wiele.
Teraz się tak podśmiewam jak przysłowiowa głupia do sera jak sobie próbuję go wyobrazić asystującego przy moim ewentualnym porodzie. Chyba by przy okazji zszedł na zawał i w efekcie wylądował na OIOMie. Względnie musiałabym zejść z łóżka porodowego by go reanimować lub resuscytować.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
#130 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
W moim odczuciu - jesli kobieta chce obecności partnera, to miałabym bardzo złe zdanie o takim, który by odmówił, bo fuj widoki.
__________________
Your teeth is how you breathe. |
|
|
|
|
|
#131 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Teoretycznie ma, może się nie decydować na dzieci, może załatwić sobie cesarkę (tak, wiem, że trzeba mieć wskazania, ale wystarczy mieć odpowiedniego lekarze i wystawiają), ale w praktyce to wiadomo, że różnie bywa. Nikt do rodzenia dzieci nie powinien być zmuszany, ani do uczestniczenia w rodzeniu.
|
|
|
|
|
#132 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
przeciez ma prawo czuc sie obrzydzony jakimis widokami jest tylko czlowiekiem ,nie mamy wplywu na to co nas obrzydza pamietam jak moj syn rozwalil soboe glowe chyba jako 2-3latek,przywalil glowa o metalowa framuge w drzwiach i mial skore rozcieta na glowie bardzo gleboko krew leciala okropnie i mi sie poprostu zrobilo slabo musialam sie polozyc na podlodze ,serio ,dobrze ze odwiedzil mnie kolega w tym momencie bo nie wiem czy dalabym rade zadzwonic po meza bo prawie zemdlalam,zrobilo mi sie niedobrze prawie zwymiotowalam a to byla powazna sytuacja ,moje dziecko moze nie mialo zagrozenia zycia ale bylo powaznie zranione i jeszcze powiem ci cos lepszego,jestem z zawodu pielegniarka,nie takie rzeczy widzialam w szpitalu a u wlasnego dziecka mnie to przeroslo wiec nie ma co sie dziwic ze ludzie nie czuja sie na silach i nie wiedze powodu zeby miec o nich zle zdanie z takiego powodu |
|
|
|
|
|
#133 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89212208]dlaczego?
przeciez ma prawo czuc sie obrzydzony jakimis widokami jest tylko czlowiekiem ,nie mamy wplywu na to co nas obrzydza pamietam jak moj syn rozwalil soboe glowe chyba jako 2-3latek,przywalil glowa o metalowa framuge w drzwiach i mial skore rozcieta na glowie bardzo gleboko krew leciala okropnie i mi sie poprostu zrobilo slabo musialam sie polozyc na podlodze ,serio ,dobrze ze odwiedzil mnie kolega w tym momencie bo nie wiem czy dalabym rade zadzwonic po meza bo prawie zemdlalam,zrobilo mi sie niedobrze prawie zwymiotowalam a to byla powazna sytuacja ,moje dziecko moze nie mialo zagrozenia zycia ale bylo powaznie zranione i jeszcze powiem ci cos lepszego,jestem z zawodu pielegniarka,nie takie rzeczy widzialam w szpitalu a u wlasnego dziecka mnie to przeroslo wiec nie ma co sie dziwic ze ludzie nie czuja sie na silach i nie wiedze powodu zeby miec o nich zle zdanie z takiego powodu[/QUOTE] No wiesz, ale nie odmówiłaś udzielenia pomocy dziecku, bo cię obrzydzał widok albo obawiałaś się, że później już nie spojrzysz na nie tak samo. Nie miałabym złego zdania o facecie, który zemdlał przy porodzie, ale o takim, który odmawia uczestnictwa, bo ojeju jeszcze siusiak mu potem nie stanie, już tak.
__________________
Your teeth is how you breathe. |
|
|
|
|
#134 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Mysle ze wymuszona obecnosc nie bylaby dużym wsparciem bylaby niekomfortowa i dla niego i dla mnie gdybym wiedziała ze nie chcial tam byc |
|
|
|
|
|
#135 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
To skąd byś wiedziała, że należy zamknąć oczy/nie patrzeć akurat wtedy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ---------- Cytat:
NIKT nie musi rodzić, poza kobietami w jakichś naprawdę powalonych krajach. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
|
|
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Tak samo uważam z porodem, jak jest szansa, bo kobieta poradzi sobie sama, w końcu nie ma wyjścia, to część mężczyzn cynicznie się wymiga. Część, faktycznie uczciwie wie, że nie da rady. A inna część będzie wspierać partnerkę, a przynajmniej podejmie tą próbę. Nikogo nie można do niczego zmuszać i nie ma takiej potrzeby w sumie. Wystarczy zwyczajnie znać swojego partnera i upewnić się, że się wzajemnie rozumie i wspiera przed rozpoczęciem zakładania rodziny i produkcji dzieci, a jak nie, to się rozstawać. Jakbym wiedziała, że mój partner mimo szczerych chęci nie nadaje się do takich akcji, to no problem. Ale jakbym wyczuła, że chce mnie zostawić samą, bo tak najłatwiej dla niego, to wręcz zaważyłoby to na moim związku, a nie tylko na decyzji o potomstwie. Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2022-05-08 o 23:40 |
|
|
|
|
|
#137 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 007
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Każdy meżczyzna i kazda para może sobie wybrać co chce, ale ja bym nie była z mężczyzną, który by nie poszedł na poród. To dla mnie ważne. Nie chodzi o więź z dzieckiem, ale o mnie, moje samopoczucie. Nie poszłabym sama i nie mogłabym sobie wyjść w trakcie. Po co mi mezczyzna, który nie jest na siłach mnie wesprzeć w trudnym momencie.
Ja w wieku 13 lat widziałam bliska osobę w ciężkiej chorobie po operacji, byłam wstrzasnieta, ale nie dawałam po sobie poznać. To była straszne, ale nigdy tego nie pożałuję, bo przy bliskich się trwa, nie zostawia się w potrzebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#138 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Amen
__________________
...
|
|
|
|
|
|
#139 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#140 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Podałaś dobry przykład. Tak łatwo się tu rozgrzesza Panów mówiąc, że mają prawo nie uczestniczyć w porodzie, bo po wszystkim nie spojrzą na partnerkę tak samo czyli jak dziecko zrobi kupę po pachy i do tego obrzyga się całe to też facet może powiedzieć "sorry Krycha ty ogarnij, bo inaczej nie będę już mógł patrzeć na naszego bombelka jak dawniej".
__________________
...
|
|
|
|
|
#141 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 820
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Dla mnie ta dyskusja to jest kosmos, jakbyście zakładały, że mężczyzna w ogóle to krocze zobaczy?
Przy porodzie rodzinnym osoba towarzysząca nie pęta się przy kroczu, od tego jest lekarz i położne, a krocze jest przysłonięte chusta. Także jest mała szansa, że nawet jeśli facet jest wrażliwy na takie widoki, to dozna traumy. W moim przypadku dziecko zostało podane do piersi, a mąż był zapytany czy chce.przeciac pępowinę (chciał). Poza tym nie miał żadnego dostępu do samej akcji porodowej, był przy wezgłowiu łóżka Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
|
|
|
|
#142 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89212333]Dla mnie ta dyskusja to jest kosmos, jakbyście zakładały, że mężczyzna w ogóle to krocze zobaczy?
Przy porodzie rodzinnym osoba towarzysząca nie pęta się przy kroczu, od tego jest lekarz i położne, a krocze jest przysłonięte chusta. Także jest mała szansa, że nawet jeśli facet jest wrażliwy na takie widoki, to dozna traumy. W moim przypadku dziecko zostało podane do piersi, a mąż był zapytany czy chce.przeciac pępowinę (chciał). Poza tym nie miał żadnego dostępu do samej akcji porodowej, był przy wezgłowiu łóżka Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]Większym kosmosem jest porównywanie obsranego dziecka do rozerwanego krocza. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#143 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89211795]Nie chcę zabrzmieć chamsko, ale mogło być też tak, że facet się przez ostatnie lata zmuszał do seksu penetracyjnego, a teraz jak już mają dziecko to stwierdził, że żona jest na tyle zaklepana, że nie odejdzie, więc można już sobie całkiem odpuścić jakiekolwiek wysiłki.
---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ---------- Witamy w świecie rzeczywistym, a nie utopii.[/QUOTE] Celna uwaga. Autorka zniknęła i już się raczej nie dowiemy niesyty Cytat:
Serio wolisz, żeby facet był przy porodzie za wszelką cenę, nawet jeśli będzie się to wiązało z maszerowaniem po specjalistach przez pół roku po porodzie i brakiem życia seksualnego? Cytat:
Generalnie dobrze jest znać siebie i swoje reakcje i przedyskutować temat ZANIM sprowadzi się na świat potomstwo. Bo pół biedy jakby któraś ze stron wypowiedziała się w tych kategoriach o kupkach czy wymiotach przed poczęciem - wtedy można podjąć decyzję, czy się rozejść czy odpuścić rodzicielstwo. Gorzej, jak któraś ze stron jest postawiona przed faktem dokonanym po narodzeniu dziecka. Tutaj analogia - dobrze jest przedyskutować temat porodu rodzinnego również przed poczęciem, bo jak widać nawet w tym wątku budzi to dość silne emocje. |
||
|
|
|
|
#144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89212344]Większym kosmosem jest porównywanie obsranego dziecka do rozerwanego krocza.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Bo? Zawsze przestawia się do przykładu prostszą sprawę, aby było łatwiej zrozumieć i rozłożyć na części temat pierwotny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#145 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89212333]Dla mnie ta dyskusja to jest kosmos, jakbyście zakładały, że mężczyzna w ogóle to krocze zobaczy?
Przy porodzie rodzinnym osoba towarzysząca nie pęta się przy kroczu, od tego jest lekarz i położne, a krocze jest przysłonięte chusta.[/QUOTE] A ja się kręciłem po sali jak smród po gaciach. Latałem do łazienki moczyć ręcznik, nalać wody do picia, zmieniać mp3, bo Żonie co chwilę się zmieniał gust muzyczny, szukałem lekarza, przynosiłem co chwilę coś z torby, poprawiałem kable od tej piekielnej maszyny monitorującej tętno. Więc tak, widziałem większość, włącznie z porodem łożyska, łyżeczkowaniem... I kompletnie nikt się tym nie przejmował. Położne tam mają taki dzienny przemiał pacjentek (10-20 porodów dziennie - spory szpital w Katowicach), że byłem dla nich jak powietrze. I nie. Traumy żadnej nie ma. Przecież 2 miesiące później wszystko wróciło do normy, a ja nie bzykałem krwawiącej porozcinanej Żony. Z tym, że doskonale wiedzieliśmy co nas czeka i przygotowywaliśmy się kilka miesięcy - włącznie z codziennym masażem krocza i planowaniem w razie gdyby coś w akcji porodowej poszło nie tak. Edytowane przez Mad_Max Czas edycji: 2022-05-09 o 10:41 |
|
|
|
|
#146 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#147 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89212501]No to jak Ty traumy nie miałeś no to przecież ktoś inny jej mieć nie może, pozamiatałeś, koniec tematu, możemy się rozejść.
[/QUOTE] Nie odmawiam nikomu prawa do traumy. Tak jak i nie odmawiam swoim interlokutorom prawa do wyciągania błędnych wniosków. |
|
|
|
|
#148 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 820
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
(Poza tym przykro mi, że mieliście z żoną takie "przemiałowe" doświadczenie, musiało to być bardzo stresujące. Ja miałam do dyspozycji cały czas położna, która przyniosila wodę ręczniki itd więc maz po prostu przy mnie siedział) Sent from my BV9800Pro using Tapatalk Edytowane przez b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 Czas edycji: 2022-05-09 o 11:05 |
|
|
|
|
|
#149 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89212528]No dobrze, ale można jednocześnie być przy porodzie, wspierać żonę i tego krocza w ogóle nie widzieć jeśli się nie kreci po sali. Więc dla mnie taki podział - albo nieobecność albo obecność i narażenie na traumatyczne widoki - i dyskusja na tym bazowana nie ma sensu, bo są jeszcze opcje pomiędzy.
(Poza tym przykro mi, że mieliście z żoną takie "przemiałowe" doświadczenie, musiało to być bardzo stresujące. Ja miałam do dyspozycji cały czas położna, która przyniosila wodę ręczniki itd więc maz po prostu przy mnie siedział) [/QUOTE] Tylko że w 2 fazie porodu, kiedy skurcze odzierają Cię ze zmysłów, a jedyne na czym jesteś w stanie się w miarę skupić to oddech, nikt nie myśli o wyglądzie krocza, ani o pogodzie za oknem. To się po prostu dzieje i jest najbardziej naturalną rzeczą jaką można spotkać na oddziale położniczym. (nam nie jest przykro bo poszło w miarę bezproblemowo - jak na pierwszy poród, a i ja nie stałem jak cieć na hałdzie, tylko się do czegoś przydałem. No i sam widok Syna przychodzącego na świat był dla mnie czymś bezcennym) |
|
|
|
|
#150 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Brak intymności po porodzie.
Cytat:
Widzisz, ja domyślam się że widok rozczłonkowanego ciała/otwierania powłok brzusznych/główki wychodzącej z pochwy może wywrzeć na mnie pewien efekt (bynajmniej nie pozytywny). Gdy jadę samochodem a na poboczu leży rozjechany kot to odwracam automatycznie odwracam wzrok, pomimo że nie wiem czy na 100% "dostanę traumy". Nie mam gwarancji, ale po prostu wolę tego uniknąć. Dostrzegam pewną różnicę pomiędzy zdjęciem ciała we krwi a zdjęciem słodkiego kiciusia. Prawdopodobieństwo negatywnej reakcji przy jednym z nich jest nieporównywalnie większe od drugiego (cóż, nie wydaje mi się by było to zdjęcie kiciusia). To na tej podstawie bym wiedziała, że raczej należy odwrócić wzrok, zamiast się czemuś dokładnie przyglądać. A jeśli już zdecyduję się na przyglądanie, to ewentualne pretensje mogę mieć do siebie (bo tego dotyczyły moje posty - nie wiem czy zauważyłaś). Nie trzeba wsadzać palca do wrzątku by dowiedzieć się że tego nie powinniśmy robić/można zrobić sobie tym kuku. Ja nie widzę sensu dalszej dyskusji już, wyjaśniłam tyle ile mogłam
Edytowane przez Sally1642 Czas edycji: 2022-05-09 o 11:49 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:16.

















czyli jak dziecko zrobi kupę po pachy i do tego obrzyga się całe to też facet może powiedzieć "sorry Krycha ty ogarnij, bo inaczej nie będę już mógł patrzeć na naszego bombelka jak dawniej".

