Mieszane uczucia

[Limonka2738]

Napisane przez ciasteczkowa_panna

Czym innym jest ksywka typu "ruda" czy np. pochodząca od nazwiska a czym innym ksywka typu grubas. Nie uwierze, że to powszechna praktyka wśród dorosłych i u mnie wśród znajomych takie osoby (którym zwykle zresztą wcale się one nie podobały, ale mogły to tylko akceptować z rezygnacją) po prostu z czasem przechodziły na imię albo inną ksywkę.

Dobrze, ale "Piękna" czy "Szczupła" to jest powszechna ksywa wśród dorosłych?

Po prostu wśród dorosłych ogólnie rzadziej funkcjonują ksywy.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89693374]ja nadal ich nazywam w ten sposob,nawet przez chwile musialam sie zastanowic jak oni wlasciwie maja na imie ,zeby bylo smieszniej ten gosciu co ma ksywke gruby od lat nie jest gruby a lysy zapuscil sobie wlosy hahaha.
mam tez kolezanke nazywana przez wszystkich ruda ktora od dawna jest blondynka
znam wielu ludzi ktorzy przez cale zycie poslugiwali sie ksywka w kregach towarzyskich i niektorzy nawet maja ta ksywke na nagrobku[/QUOTE]
No a ja nie nazywam znajomych że szkoły ich starymi ksywkami. Nawet ich ksywek nie pamiętam.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez Limonka2738

Dobrze, ale "Piękna" czy "Szczupła" to jest powszechna ksywa wśród dorosłych?
Po prostu wśród dorosłych ogólnie rzadziej funkcjonują ksywy.

Jak Twoj przykład dowodzi, funkcjonują. Tyle że ich uzycie w obcym towarzystwie powoduje konsternację.

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89693413]
Jak Twoj przykład dowodzi, funkcjonują. Tyle że ich uzycie w obcym towarzystwie powoduje konsternację.[/QUOTE]

Jakoś nie przypominam sobie, żebym podała jakiś przykład ksywek wśród dorosłych ludzi.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Jakoś nie przypominam sobie, żebym podała jakiś przykład ksywek wśród dorosłych ludzi.

Nazwałaś kolegę dziwakiem, a on samtej ksywki uzywa.

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89693508]Nazwałaś kolegę dziwakiem, a on samtej ksywki uzywa.[/QUOTE]


To nie jest ksywka. Normalnie mówimy do niego po imieniu, po prostu czasem o sobie mówi, że jest dziwakiem i nie przeszkadza mu, kiedy mówią to inni.


Tak samo jak ja o sobie czasem mówię per "czubek", ale to nie jest moja ksywka. Normalnie w rozmowie czasem potrafię powiedzieć "musze zrobić A, bo wiecie, jestem czubkiem" albo znajomi powiedzą "zdziwiłam się, że tego dotknęłaś, w końcu jesteś czubkiem", ale jest to określenie, którego używam/używamy tylko w kontekście mojego OCD, a nie mnie samej na co dzień.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

To nie jest ksywka. Normalnie mówimy do niego po imieniu, po prostu czasem o sobie mówi, że jest dziwakiem i nie przeszkadza mu, kiedy mówią to inni.
Tak samo jak ja o sobie czasem mówię per "czubek", ale to nie jest moja ksywka. Normalnie w rozmowie czasem potrafię powiedzieć "musze zrobić A, bo wiecie, jestem czubkiem" albo znajomi powiedzą "zdziwiłam się, że tego dotknęłaś, w końcu jesteś czubkiem", ale jest to określenie, którego używam/używamy tylko w kontekście mojego OCD, a nie mnie samej na co dzień.

Nazywasz siebie czubkiem bo masz OCD?
I Twoi znajomi też tak Cię nazywają?
To dziwne. Gdybym weszła w wasza grupę, jako osoba z zewnątrz, to bym sobie coś brzydko o Was pomyslala.

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89693726]Nazywasz siebie czubkiem bo masz OCD?
I Twoi znajomi też tak Cię nazywają?
To dziwne. Gdybym weszła w wasza grupę, jako osoba z zewnątrz, to bym sobie coś brzydko o Was pomyslala.[/QUOTE]


Na szczęście nie musisz wchodzić w naszą grupę. I szczerze mówiąc, raczej cię nie chcemy, bo mamy o takich ludziach jak ty dość mało pochlebną opinię.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Na szczęście nie musisz wchodzić w naszą grupę. I szczerze mówiąc, raczej cię nie chcemy, bo mamy o takich ludziach jak ty dość mało pochlebną opinię.

To tak ja o Was.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89693726]Nazywasz siebie czubkiem bo masz OCD?
I Twoi znajomi też tak Cię nazywają?
To dziwne. Gdybym weszła w wasza grupę, jako osoba z zewnątrz, to bym sobie coś brzydko o Was pomyslala.[/QUOTE]
Na tym właśnie polegają "inside jokes", nie masz przypadkiem trudności w rozumieniu niuansów towarzyskich? Bo takie żarty wewnątrz grupy znajomych, rozumiane właśnie przez członków tej grupy, a nieśmieszne/niezrozumiałe dla osób z zewnątrz, często mające początek w jakieś sytuacji z przeszłości w której dane osoby brały udział, występują w każdym języku, w każdej kulturze, w każdej grupie wiekowej.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89693974]Na tym właśnie polegają "inside jokes", nie masz przypadkiem trudności w rozumieniu niuansów towarzyskich? Bo takie żarty wewnątrz grupy znajomych, rozumiane właśnie przez członków tej grupy, a nieśmieszne/niezrozumiałe dla osób z zewnątrz, często mające początek w jakieś sytuacji z przeszłości w której dane osoby brały udział, występują w każdym języku, w każdej kulturze, w każdej grupie wiekowej.[/QUOTE]
Może ma to u mnie źródło w domu rodzinnym, u mnie posługiwano się imionami. Znajoma i jej cała rodzina ma swoje domowe ksywki, co niezmiennie mnie dziwi.
Nie dziwie sie żartom wewnątrz grupy, dziwię się wynoszeniu ich poza tę grupę. Bo to oczywiste że nie zostaną właściwie zrozumiane.

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89694607]Może ma to u mnie źródło w domu rodzinnym, u mnie posługiwano się imionami. Znajoma i jej cała rodzina ma swoje domowe ksywki, co niezmiennie mnie dziwi.
Nie dziwie sie żartom wewnątrz grupy, dziwię się wynoszeniu ich poza tę grupę. Bo to oczywiste że nie zostaną właściwie zrozumiane.[/QUOTE]


Opisałam rozmowy z moimi znajomymi. Czyli wewnątrz grupy. Jako przykład, że coś, co może być wyzwiskiem nie zawsze nim jest.


To ty wyskoczyłaś z nazywaniem ludzi "Gruba", bo szefowa lubi to przezwisko. No jak lubi i to jej przezwisko, no to taka sama sytuacja.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89692966]Nie powiem, współpracownice mają imiona.
Zapytam, Karola gzie położyłaś....
Dziwnie rozmawiasz ze współpracownikami
[/QUOTE]


Nie zrozumiałaś i sobie dopowiedziałaś. Ja tak nie powiem, nieważne, czy to "gruba", czy "piękna", bo używanie przymiotnika w formie wołacza do człowieka jest niegrzeczne, nieważne jaki to konkretnie przymiotnik.


Wygodnie ucięłaś cytat. Albo w ogóle nie przeczytałaś.

Napisane przez Limonka2738

A powiesz "Te, blondyna, gdzie położyłaś segregator z umowami?"
Albo "Te, niska, gdzie położyłaś segregator z umowami?"
Tak samo jak "Te, piękna, gdzie położyłaś segregator z umowami?"

Bo ja żadnego nie użyję. Używanie przymiotnika w ramach wołacza, jeśli nie jest to czyjaś ksywka jest w ogóle mało kulturalne zupełnie niezależnie od przymiotnika.