Życie w cieniu sukcesów swojego faceta

[Aelora]

Napisane przez xfrida

ja tu widze poprostu zazdrosc ze strony autorki,zakompleksienie .ona prawdopodobnie zdaje sobie sprawe ze jest w lepszej pozycji ale wszytsko co do tej pory ma to zasluga jej rodzicow a w jego przypadku jego wlasna i to ja gryzie .
autorka wydaje sie nie ma pomyslu na siebie,studia sie koncza i nie wie co ze soba zrobic wiec panikuje i chcialaby sie podczepic pod kariere swojego faceta a on tego nie chce bo to co osiagna na polu zawodowym jest jego wlasnym osiagnieciem jedyna rzecza ktora ma .

Moim zdaniem najlepsze podsumowanie tego wątku. Zwłaszcza gdy autorka odpaliła się i zaczęła wyrzucać kwestie mieszkania, niezaliczonego egzaminu czy jej wielkiej pomocy w domu. Niestety odniosłam takie same wrażenie na podstawie wypowiedzi autorki plus jej obrażanie się, nerwowa reakcja na zamieszczone tu posty, pretensje i wypominanie wszystkiego świadczą, że ona kompletnie nie nadaje się do prowadzenia wspólnego biznesu, jakikolwiek ten facet nie byłby, a cały ten związek trzeszczy w posadach.

[Nadiaa33]

Wydaje mi się, że chłopak cię nie bierze na poważnie, za to bezczelnie wykorzystuje. Jak on cię nie chce zatrudnić i ty na tym nic nie zarobisz ani nie będziesz miała ciekawego wpisu w CV, to z drugiej strony też nie angażuj się, żeby jemu pomagać na studiach i odwalać za niego prace domowe (sic!) albo robić za darmo za gosposię w domu. Chyba w ogóle coś za szybko zamieszkaliście razem zamiast pogadać o podziale obowiązków domowych. On też powinien cię wspierać A wygląda na to po twoim poście, ze tylko ci umniejsza i nie szanuje. Ja bym się zastanowiła nad sensem takiego związku.

[MisiekBydyniowy]

Ja bym tego pana usunęła ze swojego mieszkanka

Skoro taki z niego wielki biznesmen a nawet swojej dziewczyny nie może zatrudnić u której od 5 lat mieszka za darmo choćby po to aby dać też coś od siebie w tym związku, aby miała wpis w cv ubezpieczenie itd. To niech pozna smak prawdziwego życia i ile to kosztuje
Moim zdaniem jest strasznie rozbestwiony przez autorkę i jej rodzinę

Autorka jest w tym związku providerem a facet trochę sobie z nią żyje jak małe dziecko z mamą i jeszcze jej umniejsza

[rejczeI]

Brakuje tutaj chyba rozmowy co dalej, o kolejnych etapach. To jest jednak normalne, że się pomaga najbliższym i sporo par ma jakąś wspólną działalność, gdy coś jest rentowne, więc byłabym za sprawdzeniem, o co mu tak naprawdę chodzi, niedomówień niemało. On ją woli pchać na trenera pływania zamiast wciągnąć ją do firmy, którą ma od 5 lat i cały czas się rozwija, żeby razem budowali markę i zarabiali dobrze oboje.

[xfrida]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Ja bym tego pana usunęła ze swojego mieszkanka

Skoro taki z niego wielki biznesmen a nawet swojej dziewczyny nie może zatrudnić u której od 5 lat mieszka za darmo choćby po to aby dać też coś od siebie w tym związku, aby miała wpis w cv ubezpieczenie itd. To niech pozna smak prawdziwego życia i ile to kosztuje
Moim zdaniem jest strasznie rozbestwiony przez autorkę i jej rodzinę

Autorka jest w tym związku providerem a facet trochę sobie z nią żyje jak małe dziecko z mamą i jeszcze jej umniejsza

Jakim providerem jak sama nie pracuje? Chyba jen rodzice tu providuja dla nich dwojga

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez xfrida

Jakim providerem jak sama nie pracuje? Chyba jen rodzice tu providuja dla nich dwojga

Tak czy inaczej wychodzi to z jej strony i dzięki temu facet żyje jak duże dziecko to nie ma znaczenia czy od niej czy od jej rodziców
A nawet jeszcze gorzej to o nim świadczy jako o mężczyźnie

[xfrida]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Tak czy inaczej wychodzi to z jej strony i dzięki temu facet żyje jak duże dziecko to nie ma znaczenia czy od niej czy od jej rodziców
A nawet jeszcze gorzej to o nim świadczy jako o mężczyźnie

wlasnie ze ma
jak chcesz komus zarzucac ze zyje jak dziecko a sama tez tak zyjesz to sie tylko osmieszasz

[herbata_mietowa]

Nie jest to normalna sytuacja jak czujesz, że konkurujesz ze swoim własnym facetem. Masz jakieś głębsze problemy ze swoim poczuciem wartości i warto by było o tym pogadać z psychologiem/terapeutą skąd to się bierze.
Twój facet nie powinien cię demotywować i mówić, że twoje rzeczy są nic nie warte, a jego są warte. Nie wszystko w życiu można przeliczyć na pieniądze.