Twoja randka z wymarzonym facetem...

[nisiaq]

Heh nie sądziłam że coś jest w stanie wywołać uśmiech na mojej twarzy dziś a jednak
znałam to już kiedyś ale fajnie było sobie odświeżyć pamięć
tak czy owak najciekawsze fragmenty:

- Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie smarować!

- Mial na sobie pistacjową koszule i czarne drewniane spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych słoneczników, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w tchawicę

-Podeszlas do jego samochodu, czarnego trabant, a Piotruś otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie zamulona. Piotruś zawiozl Cie do restauracji słodka dziurka i krzyknal 'Niespodzianka!'

-Ty zdecydowalas sie zamowic kolbę kukurydzy i pieczonego bociana. Piotruś poprosil o szarlotkę. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Piotruś opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku pszczółce o imieniu Anatol. Ok. 23:00 Piotruś wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi ćwiczyć czytanie .

[migi]

Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie dzwonic! (?) Po miłej rozmowie, Justin zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, swintuszku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00.
Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'witam sexi Misia Justin!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. /hehe no chyba czesto.../
Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Justin poprosil o butelke kawy (?). Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic tortelini i pieczonego bazanta. Justin poprosil o salatke. /facet na diecie/
Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Justin opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku kangurka o imieniu Madzia.

Boskie!!!!

[marzenn]

nie mooooooooooooooge hahahaha

"W reku trzymal bukiet przepieknych stokrotek, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w cycki, potem powiedzial, ze wygladasz ślicznie"

"Ty zdecydowalas sie zamowic schabowe i pieczonego kokosza. Przemek poprosil o budyń." xD

"Wyglądał świetnie. Miał na sobie czerwoną koszule i czarne elastyczne spodnie. "

: hahaha: masakra xD

[urokkiczu]

Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to kuba ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' żal '!!!! kuba spojrzal i powiedzial 'uwielbiam manadrynki ' ]

[Lovely_Girl]

"(...)wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi uprawiac sex (...)"

[Svinecka]

hehe najlepsze teksty:

"podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w nogi"

"Sebastian opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku kotku o imieniu Ania." (ja mam tak na imie haha)

"delikatnie polozyl swa reke na Twoim glowie i namietnie pocalowal."

[marlenapawlik]

Napisane przez Angel@

Fajniutkie
Uśmiałam się jak mi wyszło że na kolację zamówiłam sobie pieczonego bociana

a ja pieczonego skowronka..... palce lizać

[martaj145]

hahaha świetnie! co się uśmiałam, pocałował mnie w nogi, ja zamówiłam pizzę i pieczoną sowę

[surykata]

Ty zdecydowalas sie zamowic lasagne i pieczonego kurczaka.on poprosil o chipsy
Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'heloł Adrian!'
az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona żółtą sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie szybko- to co najmniej dwuznaczne

[Angel@]

Uwielbiam czytać ten wątek

[Weronika.21]

a mój Marcinek nosi drewniane spodnie, całując mnie dotyka ud , a poza tym ma ciężki dzień, bo musi uprawiać sex! Już dawno się tak nie uśmiałam!

[brzoskwiniowe_pysia]

a ja pieczonego sokoła..... a on na koncu powiedzial zegnaj ptaszku...heh

[Darus]

bawiłam się tym kiedyś kilka razy ;p fajne

[candibar]

Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie czesać!

Mial na sobie różową koszule i czarne papierowe spodnie.

podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w ucho, potem powiedzial, ze wygladasz supcio.

Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie zamulona.

Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'jeloł Marcin!'

Ty zdecydowalas sie zamowic falafelki i pieczonego srokę. Marcin poprosil o chipsiki.

Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Marcin opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku pingwinie o imieniu Jola.

...musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi pić wodę .

Wtedy Marcin przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim zębie i namietnie pocalowal.

[Zmijka]

to moje opowiadanie:

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic wode i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' manga ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Legolas ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' wow '!!!! Legolas spojrzal i powiedzial 'uwielbiam manga ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Legolas , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie lubic! Po miłej rozmowie, Legolas zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, kotus' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona niebieksi sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie jaki. Legolas przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie niebieska koszule i czarne satyna spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych róze, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w reka, potem powiedzial, ze wygladasz fajna. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego bmw, a Legolas otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie wesoly. Legolas zawiozl Cie do restauracji piko i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'czesc Legolas!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Legolas poprosil o butelke sok. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic pizza i pieczonego gil. Legolas poprosil o hamburger. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Legolas opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku ot o imieniu malgosia. Ok. 23:00 Legolas wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi podejsc . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie misiu! Wtedy Legolas przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim palec i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc kiciu, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!




miałbyc ktos z druzyny pierścienia

Wam fajne opowaidania wyszły

[Aranka]

"...Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie pierdzieć!..."

"...W reku trzymal bukiet przepieknych róż, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w pupę..."

"...decydowalas sie zamowic kebab i pieczonego emu..."


:hehehe:

[kvetinka]

Napisane przez Angel@

Fajniutkie
Uśmiałam się jak mi wyszło że na kolację zamówiłam sobie pieczonego bociana

a ja żurawia

[Verkja]

"Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie całować!
Ty zdecydowalas sie zamowic lody i pieczonego wróbelka
delikatnie polozyl swa reke na Twoim dłoni i namietnie pocalowal.
az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czarną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie nijak."
Dobre nie powiem

[kvetinka]

Dawno się tak nie uśmiałam

[pola_m]

podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w piersi...

poprosil o butelke herbaty...

zdecydowalas sie zamowic makaron i pieczonego szczygła....

musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi jeść ...

delikatnie polozyl swa reke na Twoim pupie i namietnie pocalowal...

hihihiihih

[mEire.]

musze to wyslac mojemu tż-towi eh.. bzdurki bzdurki

[rosiek]

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic pomidory i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' arbuzy ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Marcin ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' Och! '!!!! Marcin spojrzal i powiedzial 'uwielbiam arbuzy ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Marcin , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie kłaść! Po miłej rozmowie, Marcin zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, kociaku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czerwoną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie na wznak. Marcin przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie liliową koszule i czarne sztruksowe spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych stokrotek, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w nos, potem powiedzial, ze wygladasz bosko. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego Opel, a Marcin otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie przeszczęśliwa. Marcin zawiozl Cie do restauracji Coroso i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Siemx Marcin!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Marcin poprosil o butelke piwa. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic karpia i pieczonego gołębia. Marcin poprosil o zupkę chińską. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Marcin opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku pieskowi o imieniu Yuksel. Ok. 23:00 Marcin wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi brać prysznic. . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie kochanie! Wtedy Marcin przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim ustach i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc pysiaczku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!



Siedzę i ryczę ze śmiechu ;D

[marika_lol]

"wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi isc na spacer"

[Damaris85]

na kolację zamówiłam sobie pieczonego wróbelka

[koteczek2000]

W reku trzymal bukiet przepieknych róż, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w penis,:hah aha:

Ty zdecydowalas sie zamowic kebaba i pieczonego bocian. Jaruś poprosil o frytki.

Ok. 23:00 Jaruś wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi robić kupe

[girl96]

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic sałatki warzywne i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' banany ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Krzyś ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' O Boże! '!!!! Krzyś spojrzal i powiedzial 'uwielbiam banany ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Krzyś , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie srac ! Po miłej rozmowie, Krzyś zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, ptysiu' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona granatową sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie za***iaszczo. Krzyś przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie różową koszule i czarne panelowate spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych Kaktusów, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w głowę, potem powiedzial, ze wygladasz cudownie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego polonez, a Krzyś otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie przygnębiona. Krzyś zawiozl Cie do restauracji Pod Wiedzmą i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Serwusik Krzyś!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Krzyś poprosil o butelke coli. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic pizze i pieczonego wróbla. Krzyś poprosil o pulpety. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Krzyś opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku krokodylu o imieniu Jacuś. Ok. 23:00 Krzyś wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi Isc do toalety . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie ptaszynko! Wtedy Krzyś przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim uchu i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc tyranku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!

O jejku musiała to tu wstawić. Popłakałam się ze śmiechu

[miss ashly]

ale sie uśmiałam!!! mi wyszło ze facet przychodzi w czarnych drewnianych spodniach heh... ale nigdy bym nie przypuszczała ze zabierając mnie do restauracji przyjechał maluchem i zamówił butelkę..... herbaty.... skąpiec jeden! czeka go jutro cięzki dzień bo musi jesc sniadanie dziwne co nie???ale wasze były naprawde zabójcze

[Pusiakg_1987]

[Shayla]

Moje opowiadanie:

"Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic mleko i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' jabłka ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Rafał ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' aaaa '!!!! Rafał spojrzal i powiedzial 'uwielbiam jabłka ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Rafał , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie pisać! Po miłej rozmowie, Rafał zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, kotku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona różowy sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie dużo. Rafał przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie zieloną koszule i czarne plastikowe spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych goździków, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w pupę, potem powiedzial, ze wygladasz fantastycznie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego bmw, a Rafał otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie smutna. Rafał zawiozl Cie do restauracji Czarodziejska i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'hello Rafał!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Rafał poprosil o butelke coca-coli. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic makaron i pieczonego koguta. Rafał poprosil o lody. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Rafał opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku borsukowi o imieniu Jowita. Ok. 23:00 Rafał wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi biegać . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie prosiaczku! Wtedy Rafał przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim nosie i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc karaluszku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!"




Popłakałam się ze śmiechu

[miss ashly]

no nieźle popłakałam sie ze śmiechu