kobieta bez makijazu brzydsza i mniej atrakcyjna???

[czarnachinka]

a ja mam bezproblemową cerę, ale jasną oprawę oczu i cienie pod nimi; dlatego maluję się codziennie, ale delikatnie i z wyczuciem. W makijażu lepiej się czuję dodaje mi on pewności siebie i po prostu lubię się malować Czasami nie mam ochoty znowu i znowu mazać się kosmetykami i wtedy ograniczam make-up do minimum

[agacior89]

Hehe a ja wręcz przeciwnie niż Ty, słoneczniku, wąłśnie bez makijazu czuję się czysciejsza .
To znaczy tusz na rzesy to podstawa (aczklwiek ostatnio i z tego zrezygnowąłam) ale przy podkąłdzie zawsze czuję, ze coś mi zatyka pory i chce to jak najszybciej zmyć z paszczy...

Nie wiem czy to kwestia typu urody czy braku wprawy, ale chyba lepiej wyglądam bez makijażu niż w nim. Zwłaszcza mój TŻ jest zdecydowanie przeciwko wszelkim mazidłom

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

niektóre osoby faktycznie powinny chocisaz makijaz korekcyjnyrorbic ze względu na jasna oprawe oczu czy z zatuszowanie cieni i innych doskonałosci.

ale uwazam ze jednak więkoszosc kobiet wygląda bardzo pieknie bez makijazu a w wakacje mozna sobie na to pozwolic

ostatnio nie miałam siłyy nawet sie pomalować a mój mąz dzwił sie co tak pieknie wyglądam...jak mu powiedziałam ze nawet makijazu nie mam to on odpowiedział ze to pewnie dlatego

[Del]

Uważam , że każda kobieta jest na swój sposób naturalnie piękna makijaż tak naprawdę powinien podkreślać naszą urodę . Dlatego powinien być odpowiednio dobrany do typu rody i okoliczności . Ja preferuje na codzień makijaż raczej delikatny , chociaż nie zaprzeczam , że mam czasem dni kiedy lubie mocniej pomalować oczka czasami też po prostu chcę się czuć naturalnie - wtedy wogóle się nie maluję .

[kosmita77]

w zaleznosci od tego o jakiej porze i gdzie ide, dostosowuje swoj makijaz np. idac rano do sklepu nie maluje sie wcale, teraz podczas upalow stosuje tylko tusz na rzesy i blyszczyk. mimo iz moja cera pozostawia wiele do zyczenia, ma przebarwienia, rozszerzone pory, ktore usilnie probuje zlikwidowac, caly czas mi cos wyskakuje... ale poczytalam na forum ze dziewczyny bez podkladu tez moga zyc i daje odpoczac mojej skorze po domu, w ogole zmywam wszystko co sie da i klade tylko krem. zima uzywam roznych mazidel, ale kiedy tylko wychodzi sloneczko - daje mojej skorze luz tak naprawde to wszystko jest naszym przywyczajeniem. i jesli tydzien dam rade chodzic bez make up, to pozniej juz nie ebde wydawala sie sobie taka straszna

[yamiss]

a wy też macie tak, że wasze makijaże zależą od pór roku? ja np mocniej maluję się zimą, sama nie wiem czemu, wtedy najczęsciej używam brązów/szarości/czerni... no ale latem skoro ja mam wakacje, powinna miec je także moja skóra, więc zero podkładu, ew. mascara i błyszczyk czy pomadka nawilżająca...śmiać mi się chce kiedy panie w 30stopniowym upale latają z full make-up'em który dosłownie (!) spływa im po twarzy...nawet na plazy niektóre damy mają smoky eyes i podkład/puder na twarzy...a moim zdaniem najładniej jest naturalnie

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez yamiss

a wy też macie tak, że wasze makijaże zależą od pór roku? ja np mocniej maluję się zimą, sama nie wiem czemu, wtedy najczęsciej używam brązów/szarości/czerni... no ale latem skoro ja mam wakacje, powinna miec je także moja skóra, więc zero podkładu, ew. mascara i błyszczyk czy pomadka nawilżająca...śmiać mi się chce kiedy panie w 30stopniowym upale latają z full make-up'em który dosłownie (!) spływa im po twarzy...nawet na plazy niektóre damy mają smoky eyes i podkład/puder na twarzy...a moim zdaniem najładniej jest naturalnie

dokladnie

[SLAWEK_TM]

a ja powiem tak: jesli sie Kocha kobiete to nawet bez makijazu wyglada pieknie Tyle pzdr

[Laurieen]

Moja skóra nie sprawia mi większych problemów, więc nie muszę się malować Ale lubię to robić, tak troszeczkę podrasować urodę. Ale delikatnie, aby prawie nie było widac. Jednak nie uważam, że bez makijażu nie da się żyć.

[zlosliwiec]

Napisane przez SLAWEK_TM

a ja powiem tak: jesli sie Kocha kobiete to nawet bez makijazu wyglada pieknie Tyle pzdr

Swiete slowa

p.s. Watek przenosze na plotkowe - to nie jest pytanie do specjalisty

[Cerfona]

Myślę, że każda kobieta jest piękna na swój sposób Zazwyczaj make-up pomoga uwidocznić to piękno a czasem jest wręcz przeciwnie Nie podoba mi się tylko jeżeli dziewczyna chodzi dzień w dzień wytapetowana, tzn. chodzi o to, że zawsze ma na sobie kilo pudru itd. niezależnie czy jest 5 stopni czy 40 na polu...mam jakąś nie chęć do tego Może dlatego, że sama nie lubie pudrów i takich tam fluidów, wole jak skóra "sama oddycha".
Mój dzienny make-up to czarna kredka i tusz

[ZAZA81]

ja swego czasu strasznie klajstrowałam się pudrami,podkładami itp.-można powiedzieć że było to moim nałogiem-bez podkładu nie potrafiłam wyjść z domu,mimo że nie mam cery z problemami
oduczył mnie tego mój tż i po części przyjaciele bo zgodnie stwierdzili że bez tego wszystkiego na twarzy wyglądam po prostu lepiej i słodziejaż sie chce dać buziaka -teraz maluje tylko oczy bo mam jasne i w jasnej oprawie a wogóle lubie operować cieniami
czasem ciągnie mnie do podkładu,ale jak już go nałoze to szybko zmywam bo po prostu mi ciąży

[anega]

ja wogóle sie nie maluje , uzywam tylko błyszczyka do ust i wcale nie czuje sie z tego powodu mniej atrakcyjna

[natalka2]

a ja ogólnie nakładam tylko sypki puder, tusz, czasami czarna kredka i pomadka/błyszczyk. czasami krem tonujący ziaja nuno

ale w wakacje często ograniczam się do tuszu i pomadki. chociaż twarz mi się bosko świeci =/ a puder w upał działa przez pół godziny ;p

[ruda2506]

No cóż, pewnie gdybym miała gładką cerę to bym się nie malowała. A tak,czuję się niekomfortowo gdy widać mi jakieś krostki. Chociaż mój TŻ zawsze mówi że jestem najpiękniejsza kiedy budzę się nad ranem.Ale On nie jest obiektywny

[calkiem-spoko]

Wiele kobiet jest bez makijażu brzydszych i mniej atrakcyjnych, nie oszukujmy się.
Zwłaszcza, kiedy mają już po te 20kilka lat i twarze aż krzyczą o odrobinę fluidu, różu, tuszu do rzęsi i błyszczyka.
Tylko tyle, a uważam, że naprawdę u wielu dziewczyn wiele y zmieniło.

[wersta]

Napisane przez calkiem-spoko

Wiele kobiet jest bez makijażu brzydszych i mniej atrakcyjnych, nie oszukujmy się.
Zwłaszcza, kiedy mają już po te 20kilka lat i twarze aż krzyczą o odrobinę fluidu, różu, tuszu do rzęsi i błyszczyka.
Tylko tyle, a uważam, że naprawdę u wielu dziewczyn wiele y zmieniło.

wiele? moim zdaniem zdecydowana większość, jeśli nie wszystkie

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

ja w takie upalne dni jak teraz nie stosuje prawie nic oprócz tuszu

[ghana]

uwazam ze kazdakobieta jest piekna, ale czasami jest dobrze gdy uzyje jakis tam lekki makijaz.
ostatnio nie moge sie malowac i wygladam po prostu nieciekawie.
te dziewczyny ktore maja piena oprawe oczu nie musza nic z soba robic, to samo z tymi ktore maja ladna cere i usta. Wiadomo ze nikt nie ma tego wszytskiego, wiec u kazdej kobietki moze jakies skorektorowanie sie przydac.

[wilhelmina]

Osobiście uważam, że bez makijażu moich oczu po prostu nie widać, pomimo tego, że są duże i mam ciemną oprawę. Wyglądam bez tuszu i czarnej kreski tak nijak, moja twarz nie zwraca wtedy uwagi, ginie. Przyznam, że z makijażem oczu po prostu czuję, że widać moją twarz. Jest mi tak po prostu lepiej, pewniej i faktycznie ładniej.
Sprawa podkładu/korektora jest u mnie bardzo ważna. Mam bardzo zniszczoną przez trądzik skórę i nadal borykam się z ostatkami pryszczy, więc zimą podkład, a latem korektor jest jak druga skóra. Dla mnie to nie makijaż, to już po prostu część mnie.
Co do makijażu, bądź jego braku u innych kobiet - zwracam na to uwagę. Jednak nie wymagam, aby wszystkie kobiety się malowały. Niektórym makijaż najzwyczajniej nie pasuje, ponieważ mają bardzo delikatną urodę i zjawiskowo wyglądają z odrobiną pomadki ochronnej (tak, znam taką osobę). Z kolei niektóre kobiety po prostu powinny zacząć używać kolorowych kosmetyków! Znam dziewczyny, które tego nie robią, bo... hmm.. nie chce im się... i wyglądają jak "pomięte", jakby dopiero co wstały z łóżka. Ich uroda jest taka niepełna i, gdy się na nie patrzy, to czuć, że czegoś tym twarzom po prostu brakuje.

[ksh]

Napisane przez yamiss

a wy też macie tak, że wasze makijaże zależą od pór roku? ja np mocniej maluję się zimą, sama nie wiem czemu, wtedy najczęsciej używam brązów/szarości/czerni... no ale latem skoro ja mam wakacje, powinna miec je także moja skóra, więc zero podkładu, ew. mascara i błyszczyk czy pomadka nawilżająca...śmiać mi się chce kiedy panie w 30stopniowym upale latają z full make-up'em który dosłownie (!) spływa im po twarzy...nawet na plazy niektóre damy mają smoky eyes i podkład/puder na twarzy...a moim zdaniem najładniej jest naturalnie

o tak
zimą full make-up: podkład, puder, cienie, kreska, tusz i pomadka ochronna.
Latem: najczęściej sam tusz Chyba że wybieram się gdzieś wieczorem, wtedy skuszę się na mocniej podkreślone oczy, ale z podkładu i tak rezygnuję.

[sangiva]

ja maluje sie tylko jak gdfzies wychodze. latem kredka i tusz a zima cienie, kredka czarna i biala, tusz. jak wychodze gdzies wieroem to wszyyystko mocniej. mam bezproblemowa cere wiec nie urzywam fluidu.

[larva]

na codzień nie maluję się ani trochę. Kiedy wychodzę ze znajomymi lub czeka mnie jakaś ważna uroczystosć, sięgam po kredkę do oczu albo eyelinera. Mówiąc szczerze, źle czułabym się z tymi wszystkimi 'gównami' typu fluid, puder na twarzy. Moja mama nigdy się nie maluje, jeśli nie liczyć pomadki i kredki do oczu. I dzięki temu wygląda bardzo młdo, każdy daje jej kilka lat mniej, niż ma w rzeczywistości.

[klatka]

Napisane przez larva

Moja mama nigdy się nie maluje, jeśli nie liczyć pomadki i kredki do oczu. I dzięki temu wygląda bardzo młdo, każdy daje jej kilka lat mniej, niż ma w rzeczywistości.

Moja mama maluje się codziennie i też każdy uważa że jest młodsza niż w rzeczywistości.

[mila17]

Napisane przez larva

na codzień nie maluję się ani trochę. Kiedy wychodzę ze znajomymi lub czeka mnie jakaś ważna uroczystosć, sięgam po kredkę do oczu albo eyelinera. Mówiąc szczerze, źle czułabym się z tymi wszystkimi 'gównami' typu fluid, puder na twarzy. Moja mama nigdy się nie maluje, jeśli nie liczyć pomadki i kredki do oczu. I dzięki temu wygląda bardzo młdo, każdy daje jej kilka lat mniej, niż ma w rzeczywistości.

hmmm a ja myślałam, ze puder i fluid to kosmetyki

[larva]

Napisane przez mila17

hmmm a ja myślałam, ze puder i fluid to kosmetyki

dla mnie to jakieś mazianie się czymś okropnym po twarzy

[Copykat]

Ja bez makijazu nie wychodze z domu (niestety). Mam fatalna cere wiec fluidu uzywam nawet latem (no chyba ze sa naprawde straszne upaly, wtedy korektor+ puder w kompakcie), poza tym zawsze na to puder sypki. Oczy tez zawsze maluje, bez tego jestem jakas niewyrazna (mam dlugie rzesy, ale dosc jasne, wiec jak pociagne pare razy na czarno to wygladaja ok). Do tego zazwyczaj cienie, ale raczej jasne. Nie przepadam za kredka, strasznie mi sie rozmazuje, wiec jak cos to uzywam tylko na gorna powieke.
Za to czesto zapominam o malowaniu ust

[klatka]

Napisane przez Copykat

Za to czesto zapominam o malowaniu ust

Ja także zapominam o ustach. Oczy pociągnę czymś zawsze a usta tylko jak mi się przypomni. Chociaż nie lubię tych wszystkich błyszczyków i szminek, te babki na reklamach 'jesteś tego warta' wydają mi się sztuczne właśnie przez te błyszczące usta, takiego nienaturalnego koloru. Ja do malowania ust upodobałam sobie pomadki nivea owocowe. A absolutnie fantastyczna jest taka w tubce nivea caregloss& shine.

[paulinka3110]

Ja bez makijażu czuję się bardzo dziwnie! Pieką mnie oczy i wogóle wydaje mi się, że są napuchnięte i podkrążone. Cera też nie wygląda za ciekawie...

Uważam, że makijaż naprawdę podkreśla urodę. Nie ważne czy jest bardzo delikatny czy mocny. Ja maluję się cały czas bezwzględu na to czy siedzę w domu czy gdzieś wychodzę! Kiedy jestem pomalowana czuję się rewelacyjnie i aż uśmiecham się do siebie w lustrze. Bez makijażu nie mogę na siebie patrzeć!

Nie wiem jak to jest z innymi kobietami, ale bez makijażu czuję się brzydsza i mniej atrakcyjna!

[*~An!@~*]

Napisane przez paolakam

Wiadomo, ze wiele z nas sie maluje, ale nie kazda codziennie.

Czy podchodzicie do sprawy make up'u tak powaznie, ze jest ona czescia waszego zycia??

Czy w szkole obowiazkowo musi być? A w biurze?

Co myslicie drogie panie o osobach, które sie nie malują? Sa przez to rzeczywiscie brzydsze?? Gorsze, mniej atrakcyjne?

Jestem ciekawa co na ten tamat uwazacie.

Bez przesady!!! Niby dlaczego kobieta bez makijażu ma czuć się gorsza, hę?

Ja właśnie zazdroszczę takim dziewczynom i kobietom, które mogą poszczycić się ładną cerą i ciemną oprawą oczu .

Napisane przez paulinka3110

Ja bez makijażu czuję się bardzo dziwnie! Pieką mnie oczy i wogóle wydaje mi się, że są napuchnięte i podkrążone. Cera też nie wygląda za ciekawie...

Uważam, że makijaż naprawdę podkreśla urodę. Nie ważne czy jest bardzo delikatny czy mocny. Ja maluję się cały czas bezwzględu na to czy siedzę w domu czy gdzieś wychodzę! Kiedy jestem pomalowana czuję się rewelacyjnie i aż uśmiecham się do siebie w lustrze. Bez makijażu nie mogę na siebie patrzeć!

Nie wiem jak to jest z innymi kobietami, ale bez makijażu czuję się brzydsza i mniej atrakcyjna!

Też tak mam. To się chyba nazywa uzależnienie .

Może to chore, ale nawet jak jestem nad morzem i wybieram się na plażę to maluję rzęsy , bo tylko tak się sobie choć troszkę podobam.