Chory królik - WĄTEK ZBIORCZY

[ma_linka]

Ja musiałam królik przez parę dni poić lekarstwem, też nie było to dla mnie przyjemne, wyrywał się, szamotał. Ale to dla jego dobra. Teraz jest zdrów dobrze, że Twój królas ma apetyt

[anka_85]

Napisane przez ma_linka

Ja musiałam królik przez parę dni poić lekarstwem, też nie było to dla mnie przyjemne, wyrywał się, szamotał. Ale to dla jego dobra. Teraz jest zdrów dobrze, że Twój królas ma apetyt

ja poiłam swojego szkodnika przez dwa tygodnie ze strzykawki papkami dla niemowląt połączonymi z wodą,jak miał zator.
on wtedy sam z siebie nic nie chciał jeść.
nic.nawet sianka,wody sam też z sam siebie nie chciał pić.
fajne w tym karmieniu było to,że jak go trzymałam między nogami i karmiłam go on się "wtulał" we mnie
podnosił głowe i trach między cycki
i tak wciskał pyszczek w mój dekolt
ech,jaka radość była jak w końcu bida zaczęła wcinac

wczoraj go karmiłam....i znów to samo
wciskałam mu do pyska antybiotyk (tabla rozpuszczona w wodzie) a później osłona z mlekiem
heh jaka przytulanka się z niego na chwile zrobiła
wczoraj dorwałam szkodnika i przemywałam mu ranke pod pyszczkiem,już wszystko było ok,nie miał drgawek.
nawet przy okazji paznokcie mu podciłam ale tym to zachwycony nie był

[ma_linka]

Mój za nic nie chę dać obciąć sobie pazurków, uparty jak czuje się Twoje maleństwo?

[anka_85]

królik już zdrowy,wszystko mu się ładnie zagoiło,nie ma śladu że był ropień

[Stellaritka]

Mam kroliczka dopiero od 2 dni... Ma dwa miesiace i bardzo sie juz do niego przywiazalam. Zauwazylam ze kicha co pare minut pare razy, czasem nawet 5-6 razy pod rzad. Tu wiele osob sie wypowiadalo, u mnie natomiast maly nie ma mokrego noska. Poprostu kicha, ale jest zwawy i ciekawski najchetniej je wszystko oprocz swojej karmy(natke pietruszki, odrobine owocow, trawe sucha ktora ma wyscielona klatke) Sianko kupilam u Pani w zoologicznym razem z karma i kroliczkem, takze mialam doradztwo. Jedyne co kupilam sama to takie kolby z ziarnami i jablkiem suszonym(po przeczytaniu postow stwierdzilam ze wyjme kolbe i sprawdze czy bedzie efekt). Martwi mnie nawet to kichanie drobne, bo jeszcze jest mlodziutki, wiec organizm jest dosyc slaby i wrazliwy.

Moje pytanie: Poczekac i sprawdzic jak sytuacja sie rozwinie, czy jednak isc ze wzgledu na wiek do weterynarza?

[bess]

Ja bym poszla do weta

[Grazin]

idź do weterynarza. ja złożyłam ten wątek, ale króliczek o którym tu pisałam juz nie zyje musiałam go uśpić kilka miesiecy temu było mi strasznie ciężko i smutno, ale zaatakował go jakiś wirus dostał paraliżu nic nie jadł strasznie się męczył. wydaje mi się ze od początku miał słabą odpornośc stąd to kichanie.

idx jak najszybciej do weterynarza. pewnie nie poda królikowi żadnych sterydów ani antybiotyków bol jest jeszcze strasznie mały nie wiem czy można podawac coś takiego w takim wieku. ale przedstawisz mu dokładnie sytuacje i może coś Ci doradzi.
może kroliś ma alergie, może musi się dopiero przystosowac do nowego otoczenia gdzie są nowe zapachy nowi ludzie itd. ciekawe czy w sklepie zoologicznym kichał.
ja bym poszła do weta ale może jestem przewrażliwiona.
pozdrawiam.

[motylek1007]

Napisane przez Stellaritka

Moje pytanie: Poczekac i sprawdzic jak sytuacja sie rozwinie, czy jednak isc ze wzgledu na wiek do weterynarza?

oczywiscie do weta, ale takiego od gryzoni, bo wet znajacy sie na psach czy kotach niewiele pomoze.

czekanie moze skonczyc sie tragicznie dla samego królika.

Mozliwe ze to nie jest zaziębienie, ale na forum nikt Ci tego nie powie. Moze jest uczulony na trociny (swoja droga to nie najlepsza sciółka dla niego), albo z sianka sie kurzy, lub złapał jakas bakterie...

napisz co zrobilas.

Grazin - strasznie mi przykro króliczek byl szczepiony na myxo i pomór co roku?

[Grazin]

motylku był szczepiony na wszystko mial tylko półtora roku;(
zaczeło się od tego ze przestał pewnego dnia jeść. nie wiem dlaczego. nie chciał jeść nawet siana, pietruszki dosłownie nic nawet swoich przysmaków za którymi szalał, potem przestał pić wodę. zaczełam go dokarmiać strzykawką co było okropnie stresujące dla mnie i dla niego. katorga trwała dwa tygodnie, oczywiście przez ten cały czas dostawał antybiotyki sterydy witaminy... do tego zachowywal sie jakby mu się kreciło w głowie, nie mógł ustać na łapkach i dostał skrętu karku jak sobie to przypomne to chce mi się normalnie płakać w koncu sie to zaleczyło ale na krótko i po ilku dniach znowu było to samo tylko ze tym razem sterydy nic nie pomogły,było nawet podejrzenie że ma jakiegoś nowotwora i dlatego taki jest sparaliżowany, mial robione przeswietlenie i konsultacje z innym wetem. to wszystko na nic;/

mam teraz innego króliczka, mańka

[motylek1007]

Grazin to takie STARSZNE i SMUTNE co piszesz

[ma_linka]

Grazin jaka smutna historia... przykro że tak się skończyło

[Grazin]

tak smutna;/ strasznie przeżyłam strate Kulki;( teraz jest ze mna manius ale jestem totalnie przewrażliwiona i boje sie ze jemu tez się coś stanie
ale jak na razie jest ze mna chyba szczesliwy

[motylek1007]

moze jakies fotki dołączysz?

[Grazin]

no pewnie to manius jak był mniejszy, teraz juz jest duzy
ostatnie zdjęcie, to ze mną aktualne

[motylek1007]

ale maly tygrysek

[Grazin]

jest kochany tylko strasnzy z niego łobuziak w nocy nie daje mi spać bpo jak tylko słyszy że sie poruszyłam to szarpie całą klatka i musze go wynisic do łazienki albo do innego pokoju

[motylek1007]

to moze go wypuscisz? o ile masz tak pokoj zabezpieczony

[Grazin]

no własnie nie zabezpieczony, a maniek jest typem destruktywnym niszczy wszystko co mu wpadnie w ząbki, łącznie z dywanem

[pauladragon13]

Strasznie się dzisiaj wystraszyłam. Mój króliczek "Tuptuś",miał stresującą mnie historię. Weszłam do przedpokoju ,bo tam jest mu króliczek. Myślałam ,że się dusił,na szczęście nie. Bardzo się przestraszyłam ,bo widocznie musiał się wcześniej myć i ząbki przyczepiły mu się do futerka na tułowiu(ma zły zgryz).Wyjęłam go z klatki i odczepiłam. Nie będe udawała ,popłakałam się ,bo to mój wierny przyjaciel.Myślałam ,że się dusił,to znaczy wydawał takie dźwięki jakby się dusił ,ale nie mógł odczepić ząbków od tej sierści na tułowiu.Cieszę się ,że już wszystko ok. Boję się ,że przez zły zgryz będą jeszcze takie sytuacje. Beędę jechała z nim niedługo do weterynarza. Mój tata obcina ząbki w domu,króliś się wtedy mniej boi.Zaraz po tym wydarzeniu obcięliśmy mu trochę ząbki.Proszę o rady,bardzo mi zależy.

[groszek75]

trzeba bylo nie zakladac nowego watku o kroliczku na temat zgryzu, tylko zapytac sie w Watku Kroliczek Miniaturka

a rady chcesz na tema czego co zrobic, ze zlym zgryzem ?

[pauladragon13]

Hm..w sumie tak. Jak mogę zapobiec takim sytuacjom,tuptuś się zestresował i ja też.Żal mi go ,z powodu zgryzu.na szczęście potem był wesoły i odwdzięczył mi się za pomoc.Biegał ze mną.

[kukis]

Koniecznie idz do weta. Jak juz pisalam zly zgryz trzeba korygowac. Czasem jest potrzeba usuniecia jakichs zebów. Najlepiej zrobic przeswietlenie.

[misia3214]

Witam Mój króliczek ma 6 lat, ma mnóstwo energi i ogromny apetyt. Parę lat temu dałam mu do zabawy dość duży kawałek drewna i króliczek bawił się podrzucając go. Po tej zabawie główka przekrzywiła mu się, ale w jego zachowaniu nic się nie zmieniło, jadł dużo, pił i był jak zawsze wesoły. Po paru dniach przeszło mu to i głowka była już normalna.
Ostatnio zaczęłam przynosić go do domu na cały dzień i tylko na noc zanosiłam go do klatki do piwnicy. Króliczek znowu bawił się drewnem, które stało przy kominku (wiem, że powinnam uniknąć tego). I znowu była ta sama sytuacja z główką. Tylko teraz już dłużej nie przechodzi. Oczywiście króliczek cały dzień jest w domu gdzie panuje naprawdę wysoka temperatura, wieczorem zanoszę go do klatki (duuuużo niższa temp.). Jeśli do poniedziałku mu nie przejdzie to pojadę do weterynarza. Doszłam dzisiaj do wniosku, że może mu to nie przechodzi przez to że cały dzień siedzi w gorącym domu (na dodatek przy kominku), a w nocy ma niższe temperatury. Myślicie, że może coś w tym być??
I jeszcze jedno pytanie. Pomyślałam, że możnaby jej dać troszkę tabletki NO-SPY, bo jest rozkurczowa. Albo kupić jej jakiś syropek dla dzieci, np. przeciwzapalny. Co o tym sądzicie?? Może jeszcze jakieś inne propozycje macie?
Bardzo proszę o rzetelne i szczere odpowiedzi!
Pozdrawiam

[TheCure]

Nie zapobiegaj takim i innym symptomom sama, zadne syropki nic takiego kroliczki to bardzo wrazliwe zwierzatka ,lepiej znosza zimno niz wysokie temperatury... to najlepsza stronka jaka znalazlam (sama ma miniaturke lewka od roku)http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/head_tilt.html mam nadzieje ze pomoglam powodzonka

[Ismenkusia]

Napisane przez misia3214

Witam Mój króliczek ma 6 lat, ma mnóstwo energi i ogromny apetyt. Parę lat temu dałam mu do zabawy dość duży kawałek drewna i króliczek bawił się podrzucając go. Po tej zabawie główka przekrzywiła mu się, ale w jego zachowaniu nic się nie zmieniło, jadł dużo, pił i był jak zawsze wesoły. Po paru dniach przeszło mu to i głowka była już normalna.
Ostatnio zaczęłam przynosić go do domu na cały dzień i tylko na noc zanosiłam go do klatki do piwnicy. Króliczek znowu bawił się drewnem, które stało przy kominku (wiem, że powinnam uniknąć tego). I znowu była ta sama sytuacja z główką. Tylko teraz już dłużej nie przechodzi. Oczywiście króliczek cały dzień jest w domu gdzie panuje naprawdę wysoka temperatura, wieczorem zanoszę go do klatki (duuuużo niższa temp.). Jeśli do poniedziałku mu nie przejdzie to pojadę do weterynarza. Doszłam dzisiaj do wniosku, że może mu to nie przechodzi przez to że cały dzień siedzi w gorącym domu (na dodatek przy kominku), a w nocy ma niższe temperatury. Myślicie, że może coś w tym być??
I jeszcze jedno pytanie. Pomyślałam, że możnaby jej dać troszkę tabletki NO-SPY, bo jest rozkurczowa. Albo kupić jej jakiś syropek dla dzieci, np. przeciwzapalny. Co o tym sądzicie?? Może jeszcze jakieś inne propozycje macie?
Bardzo proszę o rzetelne i szczere odpowiedzi!
Pozdrawiam

Nóż się w kieszeni otwiera jak czytam coś takiego

Pędem do weterynarza i to jeszcze dziś. Królik ma najprawdopodobniej e.cuniculi i potrzebne mu specjalne leki. Skąd jesteś ? dla królika potrzebny jest lekarz który zna się na tych zwierzakach, bo psiokot może zaszkodzić.

[iloneczka1]

Może sobie nadwereżył kręgi szyjne albo ścięgna? Na chłopski rozum. Takie drwa to za ciężkie dla niego.

Nie powinno się królikom aplikować środków dla ludzi, chyba, że to króliki doświadczalne

12/658-83-65 to jest tel do krakowskiej kliniki wet., poproś doktora Barana, on się specjalizuje w królikach i ptactwie.

http://www.arka-vet.pl/z2_all.php

zdjęcie Doktora jest na samym dole.

Zwierzęta mają mieć stałą temperaturę. To nie galaretka truskawkowa.

[trojka]

biegiem do weta i nie kombinować
tu wejdź http://acn.waw.pl/tusia16/pogotowie/default.htm kliknij w "potrzebna pomoc" i zadaj pytanie, nie raz korzystałam w pomocy pani Mileny, wiem że pogotowie świnkowe ale króliki też ratują

[Ismenkusia]

Misia, napisz co z królikiem i co powiedział weterynarz.

[misia3214]

weterynarz powiedział, że sobie to od drewna nadwyrężył. Główka już mu się wyprostowała poszłabym od razu gdyby to się zdażyło pierwszy raz. A za tym pierwszym razem yły chyba jakieś święta i zamknięte było i zanim minęły to króliczek już był zdrowy
Dziękuję wszystkim ;*
Pozdrawiam

[ineska1986]

hej dziewczyny...odswiezam watek.....moj kroliczek ma 4 miesiace;/ i ciegle kicha juz byl na 3 dniowej kuracji antybiotykowej i znowu to samo;/... alergia to nie bedzie a raczej choroba...dzis ide do weta..ale pytanie... czy wiecie z czego to moze byc...mozliwe ze ma to przez to ze mam cieplo w pokoju?? albo ze suche powietrze?? ps. dodan ze nie ma przeciagow ani nic u mnie w domu.... pomoooocy boje sie o mojego kroliczka((