Uzupełnienie paznokci żelowych

[KozMona]

Wracając do kamuflażu to mnie na szkoleniu z EF niestety nic nie powiedziano - trudno - sama doszłam do tego, że jest taki fajny produkt. Nie uzywałam nigdy Line OFF, to jest rodzaj covera - czy ja źle zrozumiałam Uzywam kamuflazu marki Prestige (bardzo naturalny na paznokciu, pomimo że w pojemniczku wygląda masakrycznie)) i zależy jak lezy czasami nakładam jedną warstwę, żeby wyciągnąć kolor płytki, albo dwoma warstwami czy jedną grubszą żeby zakryć np. odrastający paznokieć czyli ten przeswit. Bardzo przydatna rzecz - zakupcie go sobie bo naprawdę warto

Co do skórek, to największy problem to ja mam ze sobą - skórki jeszcze spoko, ale te błonki narastające na paznokciu masakra, normarlnie zacznę paznokcie moczyć w czymś żrącym... dużo mi tego narasta i trzyma się... że ciężko wykurzyć z paznokci.

[Tholie]

line off nie zasłania zapowietrzeń jak cover tylko je rozpuszcza, ale tylko te malutkie

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez Tholie

line off nie zasłania zapowietrzeń jak cover tylko je rozpuszcza, ale tylko te malutkie

Jeśli wolno spytać: co masz na myśli pisząc, że cover zasłania zapowietrzenia?

Zapowietrzenia to idealne siedlisko dla pseudomonas, więc ich się nie zasłania, tylko eliminuje. Cover w żadnym wypadku nie ma za zadanie maskować niedoróbek (błędów) stylistki jakimi są zapowietrzenia tylko maskować naturalną płytkę, która nie jest idealna (za krótka, odbarwiona). Z wiadomych przyczyn nie można traktować tego w ten sposób "mam powietrze pod tipsem/żelem/akrylem więc zamaskuję to coverem i po sprawie"

[anick88]

no mialam okazje ostatnio zobaczyc takie pazurki, gdzie wszystko bylo ukrywane coverem...
powiem wam wrazenia niezapomniane.. mina dziewczyny ktora miala te pazurki tez... z wierzchu byly sliczne..

[frauhelga]

wlasnie rozwalilas Obla pazurkowy swiat zylionowi tipsiar!!!

[PSYCHOLOSHKA]

powiem tyle....nie pamieta wól jak cielęciem był!!! Niektorzy maja talent a nie maja pieniedzy.... zapisałyście STYLISKI az!!!! 2 srony na temat tego ze ktos powinien isc na kurs i takie tam....a Wystarczylo jedno pytanie...jedna odpowiedz i koniec tematu!!!

Nie obieram i nie popieram ani nie neguje zadnej ze stron!!! Tylko wyrazam swoja opinie poniewaz wynika to z zazdrosci " dlaczego ja zaplacilam a ktos bedzie mial za darmo" "czemu ja cierpialam a ktos ma miec gotowe" albo "" przeciez to oczywiste ze kazdy robi jak potrafi ale zeby zaraz taka zawisc?

Niejedna "stylista" jest gorsza od takiej co w zyciu kursu nie miala...ale moje drogie zapominacie ze jezeli sie cos wykonuje z milosci do tego, z serca i z zaangazowania to mozna robic to o wiele lepiej bez kursu,nie mowice mi ze kurs co zmieni jezeli ktos tylko dla kasy chce to robic!!! do tego trzeba miec powolanie. Oczywiscie mozna miec kursy ale papierek to nie wszystko!! Niekoniecznie 100 kusow przebytych w ramkach na scianie dadza Wam pewnosc ze bedzie to idealnie zrobione!!!

[lauracrow]

Napisane przez PSYCHOLOSHKA

powiem tyle....nie pamieta wól jak cielęciem był!!! Niektorzy maja talent a nie maja pieniedzy.... zapisałyście STYLISKI az!!!! 2 srony na temat tego ze ktos powinien isc na kurs i takie tam....a Wystarczylo jedno pytanie...jedna odpowiedz i koniec tematu!!!

Nie obieram i nie popieram ani nie neguje zadnej ze stron!!! Tylko wyrazam swoja opinie poniewaz wynika to z zazdrosci " dlaczego ja zaplacilam a ktos bedzie mial za darmo" "czemu ja cierpialam a ktos ma miec gotowe" albo "" przeciez to oczywiste ze kazdy robi jak potrafi ale zeby zaraz taka zawisc?

Niejedna "stylista" jest gorsza od takiej co w zyciu kursu nie miala...ale moje drogie zapominacie ze jezeli sie cos wykonuje z milosci do tego, z serca i z zaangazowania to mozna robic to o wiele lepiej bez kursu,nie mowice mi ze kurs co zmieni jezeli ktos tylko dla kasy chce to robic!!! do tego trzeba miec powolanie. Oczywiscie mozna miec kursy ale papierek to nie wszystko!! Niekoniecznie 100 kusow przebytych w ramkach na scianie dadza Wam pewnosc ze bedzie to idealnie zrobione!!!

Prawda to, co mówisz ... juz nie raz dziewczyny pisały, że są dobrzy i kiepscy lekarze... dobrzy i kiepscy kucharze... ok....
ale jeżeli chce sie byc dobrym w tym co sie robi, naprawdę trzeba sie bez przerwy dokształcac... poznawac nowe techniki i mozliwości... na kursach poznaje sie tez wiele zasad technicznych...juz nie mówiac o chorobach... kobieta przychodząc na paznokcie powinna czuc sie jednocześnie jak u artysty , ale też w warunkach takiej sterylności jak u lekarza ...

a pozatym....

... która z Was poszłaby na operację wyciecia wyrostka do człowieka, który w sumie studiów medycznych nie skończył... ale widział jak to się robi i wogóle ma talent i powołanie...

[4321ania]

Napisane przez PSYCHOLOSHKA

powiem tyle....nie pamieta wól jak cielęciem był!!! Niektorzy maja talent a nie maja pieniedzy.... zapisałyście STYLISKI az!!!! 2 srony na temat tego ze ktos powinien isc na kurs i takie tam....a Wystarczylo jedno pytanie...jedna odpowiedz i koniec tematu!!!

Nie obieram i nie popieram ani nie neguje zadnej ze stron!!! Tylko wyrazam swoja opinie poniewaz wynika to z zazdrosci " dlaczego ja zaplacilam a ktos bedzie mial za darmo" "czemu ja cierpialam a ktos ma miec gotowe" albo "" przeciez to oczywiste ze kazdy robi jak potrafi ale zeby zaraz taka zawisc?

Niejedna "stylista" jest gorsza od takiej co w zyciu kursu nie miala...ale moje drogie zapominacie ze jezeli sie cos wykonuje z milosci do tego, z serca i z zaangazowania to mozna robic to o wiele lepiej bez kursu,nie mowice mi ze kurs co zmieni jezeli ktos tylko dla kasy chce to robic!!! do tego trzeba miec powolanie. Oczywiscie mozna miec kursy ale papierek to nie wszystko!! Niekoniecznie 100 kusow przebytych w ramkach na scianie dadza Wam pewnosc ze bedzie to idealnie zrobione!!!

a ja sie z tym tekstem zgadzam bo przeczytałam tu straszna krytyke potrafie zrozuniec ze jednak kurs powinien byc bo sama go zrobiłam ale nie powiedziała bym o sobie ze jestem geniuszem bo jeszcze sie ucze nowych rzeczy i dla tego miedzy innymi kozystam takrze z tego forum

[Albertyna]

Może tips jest źle podklejony i w trakcie piłowania po prostu sie "podnosi".

Po drugie- po co spiłowujesz mase do tipsa, przy uzupełnieniu?

[Albertyna]

Acha- mylisz odnowę z uzupełnieniem- przy odnowie rzeczywiście spiłowujemy ok 80% masy, przy uzupełnieniu- nie ma takiej potrzeby, stąd moje pytanie

Może po prostu nie "dopiłowuj" sie do tipsa. Na prawde nie ma potrzeby. Jęzeli zostawisz ok 20% masy, spokojnie możesz zrobic nowe zdobienie, czy frencha, a paznokcieć nie stanie sie grubszy

[mika20zde]

No to ja sie tutaj powtorze i zapytam o to wladnie Jak "ukrywacie" próg między tipsem i paznokciem? jak go pilujecie calkiem az do naturalnego paznokcia czy jak? bo u mnie zawsze pod zelem widac :/ i tez niby kurs skonczylam a jeszcze tyle watpliwosci, prosilabym o jaka kolwiek odpowiedz.

[PinUp]

kamuflazyk
ja pracuje tylko na tipsach szklanych + dobry kamuflaz i nic nie widac;>

[Albertyna]

Jak "ukrywam" tipsa?
Mmmm... no... zacieram prawidłowo kieszonke i wtedy powinien byc w 100% nie widoczny
Na prawdę nie uczą Was tego na szkoleniach?
Przeciez to podstawa!
U nas dziewczyny pracuja na "naturalach" i uczą sie jak zatrzec kieszonke tak by zupełnie nie było jej widac

[Wodesia]

Czasami po tych kursach tak jest, że jak sie robi samemu to potem nie wiadomo co i jak. A niby pokazywali..


Kasia - trzymam kciuki żeby Ci dobrze szło..

[Albertyna]

Ufff, ale to znaczyłoby, ze po ukończonym kursie dziewczyny nie mają nawet PODSTAW - nie umieja opracowac tipsa, czy wykonac uzupełnienia, czy odnowy....
Podejrzewam, ze jeszcze parę rzeczy by wyszło...

Co to za szkolenia?

[Albertyna]

Też prowadze kursy dwudniowe
I jakoś moje kursantki ( a jest ich troszke rozsianych po całym świecie) umieja zatrzec kieszonke, zrobic uzupełnienie i wiedzą czym sie rózni od odnowy, czy prawidłowo podłozyć szablon.

Następnym razem spróbuje spiłować tylko próg a nie całą kieszonkę.

Jeżeli pracujesz na naturalach- to jest to kiepski pomysł- bedzie widac cała kieszonke. Jeżeli pracujesz na clearach- jak najbardziej jest to mozliwe

[Albertyna]

Akurat o tipsie nie pisała do Ciebie

Aczy Ty nie za mocno spiłowujesz tipsa zacierając kieszonkę?
Moze to co sie dzieje jest spowodowene tym, że zacieraz tak mocno tipsa, że ścirasz jego częśc, potem na to kładziesz żel- konstrukcja jako tako sie trzyma, bo jest żel, ale paznokcie przez ten czas "pracuja". Spiłowujesz cały żel i.... to co Ci odskakuje to sa tak na prawdę resztki żelu, a nie tips? Mmmm? Może tak byc?

[mika20zde]

Ja tez dziekuje za dobre rady, ja uwarzam ze chyba wrecz za malo spilowuje kieszonke dlatego ja widac pod zelem, nastepnym razem musze sprubowac zetrzec troche wiecej, a tak to z niczym innym nie mam problemu, a kurs mialam 3 tygodniowy z tym ze praktyke mialam tylko tydzien a teorii az dwa tygodnie + jeden dzien egzamin. Chcialam jeszcze tylko dodac troche nie na temat ze jestem z Niemiec i mam troche problemy z Polska pisownia :Pa wiec Wybaczcie prosze moje bledy

[kropka75]

Napisane przez lauracrow

na kursach poznaje sie tez wiele zasad technicznych...juz nie mówiac o chorobach... kobieta przychodząc na paznokcie powinna czuc sie jednocześnie jak u artysty , ale też w warunkach takiej sterylności jak u lekarza ...

A propos...

Wiele dziewczyn robi pazury dobrze, wiele jest tu przez Was chwalonych, wiekszość ma kurs, niektóre nie. Parę ma salony, reszta robi w domu, sobie, koleżankom, obcym ludziom, też zarobkowo...

Chyba każda autoklawu nie kupuje? To jak to potem jest z tą sterylnością?

Napisane przez lauracrow

... która z Was poszłaby na operację wyciecia wyrostka do człowieka, który w sumie studiów medycznych nie skończył... ale widział jak to się robi i wogóle ma talent i powołanie...

[asikczek]

Napisane przez kropka75

A propos...

Wiele dziewczyn robi pazury dobrze, wiele jest tu przez Was chwalonych, wiekszość ma kurs, niektóre nie. Parę ma salony, reszta robi w domu, sobie, koleżankom, obcym ludziom, też zarobkowo...

Chyba każda autoklawu nie kupuje? To jak to potem jest z tą sterylnością?

ja np. mam płyn do dezynfekcji rąk i powierzchni roboczej, pilniki i patyczki do odsuwania skórek mam tylko jednorazowgo uzytku. W moich warunkach (wczesniej salonowych) a teraz znowu z dojazdem to wystarczy. skórek nie wycinam więc sanepid nie miał nic przeciwko takiemu zabezpieczeniu

[Albertyna]

Kropka, temat higieny był już wałkowany.
Po pierwsze nie musisz mieć autoklawu, by móc z niego korzystać- my mamy podpisaną umowę z dentystką Robi, tak, z resztą wiele salonów.
Po drugie można sterylizować w płynach co jest dopuszczane przez nasz (baaaaardzo wymagający, w porówaniu z innymi krajami) sanepid.
Co do dezynfekcji- pozostają płyny- inne do narzędzi inne do rak.

Jeżeli głebiej Cię interesuje ten temat zajrzyj do wątku "higiena u stylistki w ogole mozliwa", ma dobrych kilka stron-otrzymasz tam wszystkie potrzebne informacje,oraz wiele, wiele więcej

[kropka75]

Napisane przez Albertyna

Kropka, temat higieny był już wałkowany.
Po pierwsze nie musisz mieć autoklawu, by móc z niego korzystać- my mamy podpisaną umowę z dentystką Robi, tak, z resztą wiele salonów.
Po drugie można sterylizować w płynach co jest dopuszczane przez nasz (baaaaardzo wymagający, w porówaniu z innymi krajami) sanepid.
Co do dezynfekcji- pozostają płyny- inne do narzędzi inne do rak.

Jestem analitykiem med. z zawodu, więc temat dezynfekcji jako takiej nie jest dla mnie kosmosem.

Ale nie rozumiem czegoś mimo wszystko... są inne metody, są płyny, a gdy mowa o kimś kto nie ma kursu, kto zadaje pytania a widać że zieleninka, to zaraz pojawia się ktoś inny kto krzyczy o takich brakach jak autoklaw. Spędziłam tu dziś sporo czasu i na własne oczy widziałam kilka takich postów.

Dziewczyna zakłada wątek, pyta, a potem czyta takie odp.
Cytuję: "4. Sama sobie nie wysterylizujesz ponieważ do tego konieczny jest autoklaw, który troche kosztuje więc domyślam się że go nie kupisz, a sterylizacja jest konieczna właśnie przy kontakcie narzędzi z płynami ustrojowymi klientki. ..."
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?
źródło:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...9&postcount=25

W zasadzie powinnam chyba zadać to pytanie tam...

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Albertyna

Jeżeli głebiej Cię interesuje ten temat zajrzyj do wątku "higiena u stylistki w ogole mozliwa", ma dobrych kilka stron-otrzymasz tam wszystkie potrzebne informacje,oraz wiele, wiele więcej

Dziękuję, na pewno poczytam.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez asikczek

ja np. mam płyn do dezynfekcji rąk i powierzchni roboczej, pilniki i patyczki do odsuwania skórek mam tylko jednorazowgo uzytku. W moich warunkach (wczesniej salonowych) a teraz znowu z dojazdem to wystarczy. skórek nie wycinam więc sanepid nie miał nic przeciwko takiemu zabezpieczeniu

Nie miał nic przeciwko... tzn. że miałaś z nimi już przyjemność? Ja źle wspominam współpracę z tą instytucją.
Tak swoją drogą, dałabym pół życia, żeby mi rąk nie dezynfekowano.

Chyba robię off topa więc mam pytanie na temat:

Pazury robiłam parę razy i mam dwa pytania natury technicznej.
Po 1 na niektórych pazurach mam jakby przerwę między płytką a żelem, zawsze z boku paznokcia. Na początku tak nie było, pojawia się z czasem. Czego to wina? Pracy paznokcia, żelu, przygotowania płytki?
I drugie pytanie. Cholernie cierpię, gdy moje łapy lądują w lampie. Mam wrażenie, jakby mi pazury w drugą stronę wyginało. Babka wtedy każe mi szybko ręce wyjąć i przycisnąć do blatu. Po chwili ból mija. Co to za zjawisko??

Z góry dziękuję za oświecenie.

[Albertyna]

Odp. na drugie pytanie- to efekt ezotermiczny wynikający z łaczenia się czateczek pod wpływem światła UV, innymi słowy- utwardzanie się żelu. Zazwyczaj występuje tylko na samym początku, dlatego warto- gdy występuje zawsze od razu po ok 5 sekundach wyciągać reke z lapy- na lampę- by żel nie był w jej świetle na 5 sekund i spowrotem. Powtórzysz to kilka razy i nie powinno być problemu.

Inna sprawa, że możesz o tym uprzedzić stylistke- mamy swoje sposoby by nie dopuścic do tego.

[kropka75]

Napisane przez Albertyna

Odp. na drugie pytanie- to efekt ezotermiczny wynikający z łaczenia się czateczek pod wpływem światła UV, innymi słowy- utwardzanie się żelu. Zazwyczaj występuje tylko na samym początku, dlatego warto- gdy występuje zawsze od razu po ok 5 sekundach wyciągać reke z lapy- na lampę- by żel nie był w jej świetle na 5 sekund i spowrotem. Powtórzysz to kilka razy i nie powinno być problemu.

Inna sprawa, że możesz o tym uprzedzić stylistke- mamy swoje sposoby by nie dopuścic do tego.

Dziękuję za odp.

Tej stylistki uprzedzać nie będę, bo ona mnie po prostu nie słucha. Zawsze spierniczy mi kształt. Właśnie szukam innej.
Ale zapamiętam na przyszłość.