Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;)

[kostka.kr]

Ines, mam ten sam problem co Ty, ten cholerny łuk. Do przodu spoko, a cofanie na pachołek. Na jazdach z zamknietymi oczami mogłabym przejechać, a na egzaminie jakbym pierwszy raz wykonywała łuk. Pociesz sie, że Ty zdajesz trzeci raz, a ja PIĄTY i co Ty na to?

[Ines1985]

Napisane przez kostka.kr

Ines, mam ten sam problem co Ty, ten cholerny łuk. Do przodu spoko, a cofanie na pachołek. Na jazdach z zamknietymi oczami mogłabym przejechać, a na egzaminie jakbym pierwszy raz wykonywała łuk. Pociesz sie, że Ty zdajesz trzeci raz, a ja PIĄTY i co Ty na to?

I za każdym razem łuk?

Ja dzisiaj przed egzaminem maglowałam łuk przez pół godziny. I co najgorsze - nie wychodził mi! Byłam już zrozpaczona. Przez to też bardzo malo pojezdzilam po miescie i przed egzaminem bylam wkurzona i zalamana jednoczesnie.
Wylosowali mnie po ponad godzinie wiec mialam duzo czasu na dołowanie sie .
Dzisiaj na łuku noga tak mi latała, że autentycznie myslalam ze zwariuje . Pojechalam do przodu i po zatrzymaniu dlugo nie ruszalam do tylu bo balam sie ze mi zgasnie przez ta latajaca noge caly czas powtarzalam na glos: "cholera, uspokoj sie bo przez ciebie znowu nie zdam!" to było upomnienie dla mojej nogi...
Na łuku niestety bardzo zniosło mnie w prawo i mialam juz wrazenie ze jade po linii, ale nie poddalam sie i uratowalam tor jazdy. Ale jak juz egzaminator podszedl i kazal mi jechac na górkę to poprosilam go o pol minuty na ochloniecie bo nie wierzylam ze w koncu sie udalo .

[kate6o]

Ines1985Gratulacje

[kostka.kr]

Ines gratuluje!!! Czyli u Ciebie do trzech razy sztuka sie udało.......u mnie niestety nie.
Tak... cały czas łuk, dosłownie mam jakiegoś pecha

[natina2]

Ines! jak bardzo sie ciesze GRATULUJE OCZYWIŚCIE

[Ines1985]

Napisane przez kostka.kr

Ines gratuluje!!! Czyli u Ciebie do trzech razy sztuka sie udało.......u mnie niestety nie.
Tak... cały czas łuk, dosłownie mam jakiegoś pecha

Instruktorka mi powiedziala, ze jakas jej znajoma miala taką łukową traumę.. I też 5 razy oblała na łuku. Przed 6 razem maglowała łuk przez DWIE GODZINY. I w koncu sie udalo... Moze to jest jakis sposob?
Przede wszystkim trzeba sie maksymalnie skoncentrować.
Ja juz myslalam ze mi sie znowu nie uda przez tą skaczącą nogę


Ale Boże, co za ulga... miałam tak wspanialego egzaminatora... Jestem przeszczęśliwa.

Dzieki dziewczyny za wsparcie i gratulacje

[paulina__89]

Ines1985 gratuluje I zazdroszcze...tez bym juz chcial to miec za soba.

[hania024]

Ines GRATULUJE mam rozumieć że zdałaś poprostu super, dobra passa trwa

[Ines1985]

Napisane przez paulina__89

Ines1985 gratuluje I zazdroszcze...tez bym juz chcial to miec za soba.

Przypomnialo mi sie - wsiadam dzis do metra a tam TŻ z Red Bullem w ręku czyżby czytal w moich myslach?
W kazdym razie po Red Bullu ciagle mi sie chcialo siusiu i o malo nie zagadalam instruktora na śmierć... Niestety koncentracji mi nie poprawil, mam wrazenie ze jezdzilam bardzo chaotycznie... Ale na szczescie egzaminator udawal ze tego nie widzi.

P.S. po łuku pojechalam dosyc krzywo a zdalam wiec nic sie nie martw, Tobie tez powinno sie udac. Mam nadzieje ze dostaniesz jakis szybki termin.

[dra]

Ines gratuluje,wiedziałam,że ci się uda do 3 razy sztuka i się udało ja też za 3 razem a tak się martwiłaś ale juz po strachu serdecznie gratuluję i oczywiście

[Ditto]

Ines, gratulacje! A tak marudziłaś przed (zupełnie jak ja prrzed moim ostatnim). A jakiego miałaś tym razem egzaminatora? Jak wyglądał?
Pozdrawiam!

[Ines1985]

Rzeczywiście, przyznaję przed tym egzaminem bylam bardzo zdołowana . Ale jak już zrobiłam łuk to wiedzialam że reszta będzie "z górki" . I była! Cały czas uważam, że dałam popis bardzo... nieładnej delikatnie mówiąc jazdy. Ale egzaminatora miałam tak wspaniałego, że wybaczył mi wszystkie błędy. Drobne bo drobne, ale jednak... Jakby to był jakiś burak to na pewno by je odnotował. A ten nawet mi nie powiedział co zrobiłam źle. A na pewno nie pojechałam idealnie.

Ditto - niski, włosy takie długawe, siwe, wiek ok. 40-50 lat. Sympatyczny wygląd .
Nie-służbista.

Naprawdę, gdyby wszyscy egzaminatorzy byli tacy jak on, to ten egzamin... no może nie byłby przyjemnością, ale na pewno nie byłby też tak ogromnym stresem.

[201704240951]

Ines
Gratulacje
Cieszymy się, że zdałaś

[Ines1985]

A teraz czekamy na relację ka1511

[hania024]

A ja idę dziś odebrać prawko co prawda wczoraj dzwoniłam i nie było powiedzieli że w piątek ale dziś na stronce co się sprawdza jest napisane że do odbioru w urzędzie

[Ines1985]

Hania super ja sie nie moge doczekac kiedy zobacze ten upragniony kawalek plastiku dopiero wtedy uwierze ze sie udalo.

Moja przyjaciolka dzisiaj oblala, egzaminatora miala strasznego
tym bardziej sie ciesze ze mam ten koszmar za sobą.

[kal1nka]

Ines gratulacje, a jednak spelnily sie slowa wizazanek ze bedzie dobrze

Ja dzis mialam jedna z ostatnich jazd, na samym poczatku szlo mi baaaardzo srednio nie moglam znow wyczuc autka :/ A jak robie zatoczke, to nie widze kraweznika do momentu jak juz przy nim staje, no ale odpukac raczej mi wychodzi

[ka1511]

Noi i sie nie udalo oblalam na łuku .. egzaminator byl super, starszy i bardzo mily sam mowil ze przykro mu ze mi sie nie udalo tym razem ale moze nastepnym .. tylko nie wiem kiedy teraz zamowie kolejny egzamin .. calosc pokazalam w 3 minutki bardzo ladnie mi poczatek poszedl ale na luku za szeroko pojechalam i w rezultacie zliczylam pacholek nic wielkiego sie nie stalo.. ;*

[paulina__89]

ka1511, przykro mi że Ci się nieudało.

A jak dokładnie wygląda egzamin? Czekasz az Cie wyczyta i ? Pyta gdzoie co jest czy sama w określonej kolejności musze wszytsko pokazać? A na łuk mam tylko jedna próbe?

[Ines1985]

Napisane przez ka1511

Noi i sie nie udalo oblalam na łuku .. egzaminator byl super, starszy i bardzo mily sam mowil ze przykro mu ze mi sie nie udalo tym razem ale moze nastepnym .. tylko nie wiem kiedy teraz zamowie kolejny egzamin .. calosc pokazalam w 3 minutki bardzo ladnie mi poczatek poszedl ale na luku za szeroko pojechalam i w rezultacie zliczylam pacholek nic wielkiego sie nie stalo.. ;*

Jakbym czytala o moim pierwszym egzaminie... Przykro mi. Dobrze ze sie nie załamałaś zapisałaś się już na następny?

Napisane przez paulina__89

ka1511, przykro mi że Ci się nieudało.

A jak dokładnie wygląda egzamin? Czekasz az Cie wyczyta i ? Pyta gdzoie co jest czy sama w określonej kolejności musze wszytsko pokazać? A na łuk mam tylko jedna próbe?

U nas jest tak ze siedzi sie w sali i co jakis czas slychac z glosnikow: W wyniku losowego doboru egzaminowanego do egzaminującego pani X będzie egzaminowana przez pana Y. Zapraszam do sali nr 2.

Wtedy wychodzisz na korytarz, przychodzi twoj egzaminator, sprawdza dowód i idziecie do samochodu.

I tam on Ci mowi kolejnosc wykonywanych czynnosci. To zalezy od egzaminatora ale ja za kazdym razem najpierw pokazywalam co pod maska (oni mi mowili co mam pokazac), pozniej swiatla (pierwszy powiedzial zebym po prostu sprawdzila i w ogole sie tym nie interesowal, a dwaj pozostali mowili mi co dokladnie mam właczac i sprawdzac). Na koniec przygotowanie do jazdy.

Przy łuku ma sie dwie proby tylko wtedy kiedy np. zgasnie Ci silnik lub zorientujesz sie ze jedziesz zle i zatrzymasz sie ZANIM przejedziesz linie lub potracisz pachołek.
Jeśli zrobisz ktorys z tych dwoch bledow to nie masz drugiej szansy (chyba ze trafisz na egzaminatora anioła).

[Pulpecja:)]

paulinka, ines GRATULUJĘ
ja też już chcę

ka1511 znam ten ból.

[Ines1985]

Pulpa, stało się dokladnie tak jak przewidziałaś

Napisane przez Pulpecja:)

Ines
A ja Ci napiszę,że bardzo w Ciebie wierzę i mam nadzieję,że pech Cię opuści i że wszystko będzie dobrze.
Noo i jeszcze mam nadzieję,że trafisz na cudownego egzaminatora, który stwierdzi,że taka fajna dziewczyna zasługuje na szansę i że po zaparkowaniu pod ośrodkiem usłyszysz "Pozytywnie"
Pamiętaj,że stres to zuuuo!

Tobie też na pewno wkrótce sie uda!

[Pulpecja:)]

Może ja jakąś wróżką zostanę?

mam nadzieję,że mi się uda, nie mogę sobie więcej siary / takie dzezi słowo :P / robić

[paulina__89]

Napisane przez Ines1985

U nas jest tak ze siedzi sie w sali i co jakis czas slychac z glosnikow: W wyniku losowego doboru egzaminowanego do egzaminującego pani X będzie egzaminowana przez pana Y. Zapraszam do sali nr 2.

Wtedy wychodzisz na korytarz, przychodzi twoj egzaminator, sprawdza dowód i idziecie do samochodu.

I tam on Ci mowi kolejnosc wykonywanych czynnosci. To zalezy od egzaminatora ale ja za kazdym razem najpierw pokazywalam co pod maska (oni mi mowili co mam pokazac), pozniej swiatla (pierwszy powiedzial zebym po prostu sprawdzila i w ogole sie tym nie interesowal, a dwaj pozostali mowili mi co dokladnie mam właczac i sprawdzac). Na koniec przygotowanie do jazdy.

Przy łuku ma sie dwie proby tylko wtedy kiedy np. zgasnie Ci silnik lub zorientujesz sie ze jedziesz zle i zatrzymasz sie ZANIM przejedziesz linie lub potracisz pachołek.
Jeśli zrobisz ktorys z tych dwoch bledow to nie masz drugiej szansy (chyba ze trafisz na egzaminatora anioła).

Dziekuje Dzieki Tobie coraz mniej się denerwuje a ja nawet jeszce nieiwem kiedy zdaje hehe.

[agnieszka k]

nie zdałam.!<WNERW>

[Pulpecja:)]

Agnieszka, głowa do góry.
To był dopiero pierwszy egzamin, następnym razem pójdzie lepiej .
A co się nie udało?

[Ines1985]

Napisane przez agnieszka k

nie zdałam.!<WNERW>

Nie przejmuj się , tak jak mówi Pulpecja - to dopiero pierwszy raz, nastepnym razem może być lepiej. Zapisalas sie na nastepny egzamin?

[Pulpecja:)]

Ines a jak Twoje samopoczucie po zdanym egzaminie?
Śmiesznie to zabrzmi,ale jak napisałaś,że zdałaś, to uwierzyłam w swoje możliwości. Nie wiem dlaczego,ale powtarzałam sobie "Jeśli Ines zda, to ja też"

[dra]

agnieszka nie martw się na pewno będzie lepiej za 2 razem

[katt]

Ines gratulacje Do trzech razy sztuka
btw super uczucie prawda?