![]() |
#121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 712
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Lonia, dwa lata i nie masz odwagi? Ja bym z chęcią pooglądała fajne rzeczy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 247
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie przygoda z bizuterią ma byc lekiem. Lekiem na niepłodność. Moja walka z tym schorzeniem doprowadziła do tego, że nie potrafiłam o niczym innym mysleć, wpadłam w wielki dół. Wiedziałam, że musze przestać chcieć zajśc w ciążę, że musze zając głowe czyms innym. Pomyslałam, ze porobie dla rodzinki kolczyki w prezencie gwiazdkowym. Mąż bardzo mnie poparł, na drugi dzień zawiózł do hurtowni z potrzebnymi rzeczami, do castoramy po walizeczke i tak sie zaczeło. Co prawda trwa to dopiero 2 tygodnie ale jest to chyba trafione lekarstwo. Nie siedze juz na stronach o niepłodności tylko na wizażu itp. Zrobiłam juz pare kolczyków. 2 pary nawet się sprzedały! cały czas dobieram potrzebne produkty. Wczoraj przyszła pierwsza paczka z zamówieniem z allegro i zamierzam najblizsze w najblizsze dni wykonac mnóstwo pracy. Dobrze , że w pracy moge siedzieć w necie i szukam inspiracji, podpowiedzi. To zaęcie przyda mi sie nawet jak bede juz w ciąży. A będę kiedyś na pewno!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | |
Rozeznanie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 156
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Hmm...u mnie to jak u kazdego prawdziwego sceptyka - zaczelo sie od przegladania Ineta...najpierw natrafilam na blogi bizuteryjne-tak dlugo sie w nie wpatrywalam, tak dlugo myslalam-hmm, ale to nawlekanie koralikow musi byc nudne..ale efekty byly piorunujace - az natrafilam na wizazu na watek poswiecony tworzeniu bizuterii od podstaw. Przeczytalam wszystko 'od deski do deski' - jeszcze poogladalam troche watkow - ale nadal nie przekonana...W koncu przez przypadek w Empiku napatoczylam sie na polfabrykaty oraz ksiazki jak tworzyc bizuterie. i wlasciwie tylko dzieki temu, ze nie mialam co dac na prezent gwiazdkowy mojej mamie - zakupilam pierwszy zestaw koralikow. Pierwsze prace - bransoletka i naszyjnik - do najbardziej udanych nie zaliczam - nawet nie zostaly opstrykane.
Madrzjesza o to doswiadczenie zlozylam zamowienie na allegro, poczytalam moja ksiazeczke - odkrylam w czym lezal moj blad i zaczelam tworzyc calkowicie od nowa. No i ja - ktora twierdzila, ze tworzenie bizu musi byc straszliwie nudne - sila wodospadu w tej chwili posiada 4 ksiazeczki do tworzenia bizu, uczestniczyla w warsztatach bizu i wlasciwie prawie kazda wolna chwile od 6 miesiecy poswieca na dziobanie i wyprobowywanie nowych technik...i co powiecie na to?
__________________
Cuda wianki preferencje Filipek jest juz z nami od 09.01.2011 Borysek ur. 05.04.2013 Vivere non necesse est. Navigare necesse est. Edytowane przez magdaka13 Czas edycji: 2009-12-03 o 18:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Ciekawy wątek
![]() Generalnie takimi rzeczami zajmowałam się od zawsze. Już we wczesnej podstawówce robiłam biżu i inne rupiecie dla siebie. Potem zajmowałam się głównie ciuchami, ale też torebkami i wszystkim, co tylko można było założyć ![]() ![]() ![]() Czułam ogromną satysfakcję, gdy nadszedł w końcu moment, że koleżanki zaczęły mi zazdrościć i prosić, o zrobienie czegoś dla nich ![]() Ale samą biżu zajęłam się niedawno i to już w ramach terapii antydepresyjnej ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
A u mnie zaczęło się tak, że kupiłam sobie na allegro kolczyki. Takie zwykłe, na lince, nic szczególnego. I jak je zobaczyłam na żywo, stwierdziłam, że przecież sama mogę sobie takie robić
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Zawsze podobały mi się bransoletki z muliny. Jeszcze w podstawówce siostra cioteczna zaraziła mnie nimi. Początkowo dzielnie dziergałam najprostsze wzory. Czułam jednak niedosyt i chciałam nauczyć się coraz bardziej zaawansowanych wzorów. Niestety nie wychodziły
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#128 |
Rozeznanie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie wszystko całkiem przypadkiem. OD dawna mówiono mi, że mam zdolności manualne i chyba tak było
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 1 896
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie zaczęło się od tego jak mój TŻ (!) zrobił dla naszyjnik z koralików
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Sk-wy/Gdańsk
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
a u mnie od wizazu ;p szukalam czegos, rzucil mi sie w oczy czyjs podpis z forum, patrze, a tam kolczyki w podobny stylu do tych do ktorych wzdychalam w sklepie I'am w baltyckiej, ale niestety nie stac mnie bylo zeby kupic wszystkie co mi sie podobaja;p i tak zaczelam sama robic, a nosze tylko 1 pare, swarkow, ktorych znowu robic nienawidze;p bo to zbyt nudne;p
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Raczkowanie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
u mnie wszystko zaczęło się od kilkunastu par kolczyków też w skepie I am. Kupiłam sobie jedną pare... przyszłam do domu i zaczełąm je oglądać, po czym zaciekawiło mnie ile kosztują bigle... i tak natrafiałam w internecie na każdą część z moich nowo zakupionych kolczyków... i trach, stwierdziłam, że za 20 zł to ja sobie kilka par sama zrobię
![]() ![]() ![]() pozdrawiam dziewczyny! ![]()
__________________
zakupoholiczka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Rozeznanie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
siedzi kocie, dlubie drobnice, nudzi mu sie, to odkopuje tematy z 4 strony forum...
![]() jak chyba wszystkie przedmowczynie, dlubalam, spelnialam sie artystycznie itp od lat dzieciecych - malowanie, rysowanie, potem rzezba, szydelko, mizerne proby z drutami... trafilam na fotografie w roku chyba 2006 i do niedawna myslalam, ze to moj najwiekszy artystyczny talent ![]() inna sprawa, ze sroka zawsze bylam i jestem, a przy tym dziwny stwor okropnie - zamiast krysztalow i metali szlachetnych wolalam plecionki koralikowe, rzeczy hand-made, poprzerabiane ciuszki z ciuchbud... o istnieniu recznie robionej bizuterii wiedzialam, dostawalam czasem w prezentach, ale 'fi, taki tam drucik, nawlec koralik, gdzie tu cokolwiek ciekawego?' w wakacje '09 dostalam fazy na 'tania ksiazke' - a w tanich ksiazkach we wladyslawowie trafilam na 'zdobienie koralikami'. zainteresowalo, ale z braku czasu i materialow niezbyt sie rozwinelo ![]() nagle dostalam od rodzicielki bluzke, ktora dekolt miala rozjezdzajacy sie do bioder - z poleceniem, zebym sobie przyszyla tasiemke, czy cos w ten desen. lezalo, czekalo na wene tworcza, kojarzylo sie z tym zdobieniem koralikami... z tej wlasnie ksiazki zrobilam pierwsze stokrotki z drobnicy, na koralikach majacych lat bog wie ile i chyba nawet nie bedacych w pierwszym obiegu, ani krajowym... nu i sie zaczelo. konkretnie, to trafilam na bead-patterns.com - i wpadlam, zakochalam sie na amen, umarlam, a swiat zaczal sie obracac wokol drobnicy ![]() jakos tak wyszlo, ze byl sezon chorobowy, rozlozylam sie, duuuzo siedzialam w domu, gdzies w miedzyczasie zaszalalam w sopockiej hurtowni pasmanteryjnej (ah te ultranietrafione kilka zakupow i kilka nieswiadomych strzalow w dziesiatke, a to przeplacenie!), to dlubalam, szukalam, kupowalam. choroba, kryzys zwiazku z moim potwornym polowkiem, nastepna choroba, dzierganie na wykladach, zakup krosienka w empiku ( ![]() i niech mi ktos powie, ze jezyki nie poszerzaja horyzontow! gdyby nie obsesja angielskojezyczna, wstukalabym kolczyki zamiast bead jewellery i nadal zylabym w slodkiej nieswiadomosci, niewiele polek na razie bawi sie drobnica poza kilkoma kochanymi i jakze zdolnymi wyjatkami ![]() dla mnie to sposob na moja nerwice, ktora daje mi po nerkach mniej lub bardziej od dosc dawna. i od jakiegos czasu przeliczam nawet bulki na sniadanie na jablonexowe gramy ![]() inna sprawa, ze exhibicjonistka jak ja, wrzucam swoje twory gdzie sie da, ludzie sie zachwycaja, a sprzedawac nie sprzedaje - mimo, ze to juz w sumie 3 miesiac leci jak dlubie codziennie, kilka godzin dziennie, maniakalnie, z szalenstwem w oczach i duma wypelzajaca z ucha. az 'przekupilam' bransoletka ambasadorke, moze marketing szeptany cos pomoze ![]() moj swiat ostatnio kreci sie wokol koralikow, mojego polrocznego siostrzenca, mojego potwornego polowka i koralikow. a w wakacje do czech, do jablonexu, i wywioze caaaaaaly magazyn... ^.^ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Moje tworzenie bizuterii zaczęło się tak , że kupiłam sobie kolczyki " biedronki " i wyglądało to jakby było zrobione z modeliny , zaciekawiło mnie to i odrazu pobiegłam do tesco i kupiłam modeline ( tescowa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie zaczęło się od zakupu kolczyków ręcznie robionych. Jeszcze w tym samym dniu zaczęłam szperać po internecie i tak wpadłam po uszy. Odkryłam Wizaż i właściwie na podstawie tego co tu zobaczyłam ( a zobaczyłam prawdziwe cuda ) i przeczytałam ( skarbnica wiedzy ) zaczęłam robić coś swojego. Zapraszam do mojego wątku, wczoraj zebrałam się na odwagę by coś pokazać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Ja poszłam do Empiku po ksiażkę i tak sobie oglądalam co jest jeszcze ciekawego i zobaczyłam masę koralików itd, I już chciałam kupic ale stwierdziłam ze i tak nie wiem co mi będzie potrzebne wiec chciałam poczytac w necie i dopiero wtedy zobaczylam jak bardzo popularne jest robienie bizuterii
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 371
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Dopiero niedawno ustawienia sieci pozwoliły mi wejść na wizaż
![]() Pierwsze przygody z biżuterią miałam w szkole podstawowej - zapisałam się na kółko plastyczne w MDK, uczyłam się tam malować i rysować a oprócz tego robiłyśmy różne drobiazgi z modeliny i ...skóry (swoją droga to jakieś zapomniane zajęcie, bo nie widziałam, że by ktoś robił cokolwiek z tego materiału). Robiłam głównie broszki, czasem jakieś koraliki, głównie dla siebie. W związku z sytuacją życiową zaczęłam się zastanawiać nad jakimś zajęciem, które mogłoby mi zająć czas i dać jaką taką satysfakcję z "dłubania". Ponieważ malowanie i rysowanie odpada w związku ze zbyt "obrotnym" potomkiem ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 077
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 644
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Napisane przez Agata.za
![]() U mnie przygoda z bizuterią ma byc lekiem. Lekiem na niepłodność. Moja walka z tym schorzeniem doprowadziła do tego, że nie potrafiłam o niczym innym mysleć, wpadłam w wielki dół. Wiedziałam, że musze przestać chcieć zajśc w ciążę, że musze zając głowe czyms innym. Pomyslałam, ze porobie dla rodzinki kolczyki w prezencie gwiazdkowym. Mąż bardzo mnie poparł, na drugi dzień zawiózł do hurtowni z potrzebnymi rzeczami, do castoramy po walizeczke i tak sie zaczeło. Co prawda trwa to dopiero 2 tygodnie ale jest to chyba trafione lekarstwo. Nie siedze juz na stronach o niepłodności tylko na wizażu itp. Zrobiłam juz pare kolczyków. 2 pary nawet się sprzedały! cały czas dobieram potrzebne produkty. Wczoraj przyszła pierwsza paczka z zamówieniem z allegro i zamierzam najblizsze w najblizsze dni wykonac mnóstwo pracy. Dobrze , że w pracy moge siedzieć w necie i szukam inspiracji, podpowiedzi. To zaęcie przyda mi sie nawet jak bede juz w ciąży. A będę kiedyś na pewno! .... ![]() .... ... tyle powiem.... Edytowane przez sunnyskies Czas edycji: 2010-01-20 o 19:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 247
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Czyli jest nas tu kilka... Zycze powodzenia.
Ja od Świąt nic nie robiłam -dół totalny, wszytsko pod górkę. Ale zaczynam znów przynajmniej tu zaglądać. Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: wyszków
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Cytat:
Edytowane przez ak_pinki Czas edycji: 2010-01-21 o 11:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Zadomowienie
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
![]() Zaczęło się od tego ,że dostałam trzy pary kolczyków od kuzynki, przez nia właśnie zrobione. I stwierdziłam,że przecież tez bym potrafiła sobie zrobić. Najpierw poszperałam w necie i tak rok temu, dokładnie w grudniu2008 złozyłam pierwsze zamówienie. I tak sobie dłubałam posrebrzane zwyklaczki, aż we wrzesniu zeszłego roku odkryłam wizaż ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 077
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
Cytat:
![]() U mnie zaczęło się od tego, że córki koleżanki z pracy robiły biżuterię, kupiłam kolczyki i stwierdziłam, że też mogłabym to sama robić. Zrobiłam pierwsze zamówienie i tak do dzisiaj zostało że coś tam sobie dłubię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 70
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
U mnie zaczęło się tak: Na festiwalu piwa Tyskie w 2007r. rzuciłyśmy się z koleżanką na stragan z kolczykami, było ich tam tak wiele, że aż oczy same się cieszyły. W końcu wpadły mi się w oczy "TE" kolczyki, jedyne i wymarzone - pogańskie, drewniane. Kolega kupił mi je w prezencie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 162
|
Dot.: A wszystko zaczęło się od...-Historia naszej biżu :)
a u mnie zaczęło się od frotek z empiku, które próbowałam wyginać, namawiałam innych, żeby mi wyginali, aż w końcu wpadłam na pomysł, żeby nawlec na nie koraliki. oczywiście wyglądało strasznie, ale po przeszukaniu całego domu znalazłam kawałk drutu i pojedyncze koraliki i wpadłam po uszy. potem poszukiwanie sklepów, wizaż i uzależnienie
![]() ![]() niestety nikt ze znajomych się tym nie zajmuje ![]()
__________________
zadaję mnóstwo głupich pytań i dobijam ludzi ![]() moje biżuteryjne (po)tworki - nowy wątek. zapraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:57.