Max factor Masterpiece MAX

[Kalex]

Napisane przez Justin Timberlake

Wiedziałam, że tak będzie Kupiłam Maxa, a teraz się okazuje, że Hypnose jest jednak najlepszy..I co ja zrobie z Maxem

możesz mi Maxa dać w ramach dobrego uczynku dla innej wizażanki

[SiSleyS]

Nie patrzyłam na te wątki, ale dla mnie takie zdjęcia nie są odzwierciedleniem umiejętności tuszu
Ale jak się uspokoiłaś to dobrze przynajmniej nie będę mieć Cię na sumieniu

To jutro może wam zrobię te foty z Masterpiece i Hypnose i same ocenicie

Napisane przez Kalex

możesz mi Maxa dać w ramach dobrego uczynku dla innej wizażanki

haha no tak, Kicia to co z tym MAX'em?

[Kalex]

Sisley - ja czekam na Twoje fotki
bo teraz znów mnie ochota na Maxa naszła...
stwierdziła,że jednak nie chce mi się wydawac kasy na YSL, Diory i inne do tej pory tego nie robiłam i jakoś nie pociaga mnie jednak zakup tuszy z górnej półki
ale w Maxa to bym sobie z chęcia zainwestowała
przynajmniej część stypendium byłaby dobrze wykorzystana

[SiSleyS]

Napisane przez Kalex

Sisley - ja czekam na Twoje fotki
bo teraz znów mnie ochota na Maxa naszła...
stwierdziła,że jednak nie chce mi się wydawac kasy na YSL, Diory i inne do tej pory tego nie robiłam i jakoś nie pociaga mnie jednak zakup tuszy z górnej półki
ale w Maxa to bym sobie z chęcia zainwestowała
przynajmniej część stypendium byłaby dobrze wykorzystana

Tak, tak, przecież stypendia po to są, prawda?

Powiem Tobie tak Kalex- dla mnie kosmetykami z górnej półki, które są lepsze od średniej są cienie, brązery, błyszczyki, pudry i prawie cała kolorówka.
Pielęgnacja to pic na wodę, odkąd wyrzuciłam te wstręciuchy Shiseido itp. moja twarz jest w dużo lepszej kondycji.

Ale ze średniej: tusze i podkłady uważam, że są na takim samym poziomie jeżeli chodzi o jakość (a tusze YSL to na bazarach niech sprzedają).

Więc podsumowując: gdyby był taki odpowiednik Hypnose np. z firmy MF to bym go właśnie kupowała zamiast wydawać kasę na Lancome.
No może opakowania rzeczywiście są dużo ładniejsze.


To jutro dam foty.

[Mary_Q]

kurka ja terazmysle nad tym Chanelem I. bo jestw KWC...ale...tusz avon tez byl jako kwc a dla mnie byl totlana porazka :/ naturlany na maxa i to ejszcze sklejke robil i sie starsznie u mnie kruszy :/ a to masterpice nie ejstm za bardzo przkeonana :/ more lashes byl fajny ale one maja to wade ze w ciagu meisaca zasychaja! i potem to jzu tlyko grudki i tusz do niczgeo :/ jedyny tusz z jaki dawal mi wyrazny efekt to astor 3d ale mialam warzenie ze bardzo niszczy rzesy

[Justin Timberlake]

Napisane przez Kalex

możesz mi Maxa dać w ramach dobrego uczynku dla innej wizażanki

Jasne Kalex, jestes następna w kolejce, jak tylko Madzia nie będzie chciała

[SiSleyS]

Napisane przez Mary_Q

kurka ja terazmysle nad tym Chanelem I. bo jestw KWC...ale...tusz avon tez byl jako kwc a dla mnie byl totlana porazka :/ naturlany na maxa i to ejszcze sklejke robil i sie starsznie u mnie kruszy :/ a to masterpice nie ejstm za bardzo przkeonana :/ more lashes byl fajny ale one maja to wade ze w ciagu meisaca zasychaja! i potem to jzu tlyko grudki i tusz do niczgeo :/ jedyny tusz z jaki dawal mi wyrazny efekt to astor 3d ale mialam warzenie ze bardzo niszczy rzesy

Chanel jest na pewno lepszy od Masterpiece, ale przyznam że dziwię się tak dobrym jego opiniom na KWC- słabo pogrubia i wydłuża- na pewno mocniej niż MF ale efekt jest raczej ładnie wyczesanych rzęs a nie firanek

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez SiSleyS

Nie patrzyłam na te wątki, ale dla mnie takie zdjęcia nie są odzwierciedleniem umiejętności tuszu
Ale jak się uspokoiłaś to dobrze przynajmniej nie będę mieć Cię na sumieniu

To jutro może wam zrobię te foty z Masterpiece i Hypnose i same ocenicie


haha no tak, Kicia to co z tym MAX'em?

Hm.. nie rozumiem dziewczyny (na Rzęsiskach) robiły foty oczu pokrytych danym tuszem, tak jak Ty masz zamiar to zrobić (z Masterpiecem i Hypnosem) więc dlaczego tamte nie miały by odzwierciedlać jak faktycznie tusz wygląda? Zgodzę się, że część makijaży pokazywanych na Moich Makijażach jest odpowiednio podphotoshopowana i ciężko stwierdzić, czy czerń tuszu w rzeczywistości jest taka sama jest na pokazanej fotce ale na Rzęsiskach raczej bije naturalnością i dzięki temu wątkowi zaoszczędziłam trochę kasy, zamiast wywalać na niepotrzebne tusze..

Uspokoić się to się uspokoiłam TROCHĘ Narazie mam zbyt dużo koniecznych wydatków przed sobą, by sobie strzelać Lancome'a ale za jakiś czas, why not .. Chyba, że MAX okaże się niewypałem to pierdzielę za przeproszeniem i kupuję Hypnose'a

[SiSleyS]

Kicia chyba nie rozumiesz- dla mnie odzwierciedleniem byłoby gdyby dziewczyny umieszczały zdjęcia naturalnych rzęs i umalowanych- ale może się mylę bo tam nie zaglądam- są przed i po zdjęcia?
Jeżeli tak, to można ocenić

A u mnie rzęsy po Masterpiece są prawie takie same jak bez- oprócz koloru oczywiście bo ja mam bardzo jasne rzęsy jako blondynka (ale nie umysłowa ).

[Dark_Kicia_Miau!]

Owszem, część dziewczyn prezentuje przed i po w innym wypadku bym nie polegała na nich wiele dziewczyn miało hiper długie, umalowane rzęsy i wyglądały jak po doczepieniu sztucznych (albo doczepieniu włosów normalnie szok że można mieć tak długie naturalne rzęsy! ) ale nie była to zasługa tuszu tylko Matki Natury która im tego nie poskąpiła także nawet tusz z kiosku wyczarował by cudne rzeczy z ich oczkami...

Anyway: tym bardziej chętnie zobacze Twoje fotki

[SiSleyS]

oj tak, niektóre to mają takie rzęsy, że chodniki mogłyby nimi zamiatać

Jak jest przed i po to muszę przy okazji sama zobaczyć- Kicia znasz ten wątek więc powiedz: jakie tusze najbardziej czarowały?

[Dark_Kicia_Miau!]

Wiesz... ciężko powiedzieć Sporo dziewczyn zachwycało się Volume Flash Rimmela, ale jak dla mnie to on trochę skleja :/ i nie podobał mi się sam efekt końcowy w jego wykonaniu.
Z kolei wysokopółkowce- YSL, Diorshow, nawet nasz Hypnose, nie powalały zazwyczaj na kolana.. Chyba, że dzieczyna miała z natury ładne rzęsy (długie, gęste) - wtedy jak najbardziej
Przy krótkich zaś robiły podobny efekt jak zwykły tusz ze średniej półki typu L'Oreale, Max Factory.
Raczej pozytywne opinie były o Masterpiece, L'Orealowym Longitude (o ile dobrze pamiętam ), Avonowym "Pełni rzęs" (jednak to były oceny na szybciora, dziewczyna się 1-2 razy pomalowała i wychwala, a za miesiąc tusz skruszył się całkowicie..) oraz jakimś tuszu Constance Caroll
Ciężko mi także podsumowywać który jest zdecydowanie OK a który etam, bo to 33-stronicowy wątek a ja co jakiś czas jedynie do niego zerkam

[SiSleyS]

Rozumiem

Zresztą, każdej dziewczynie na czym innym zależy w tuszach... Myślę, że z tuszami to jest jak z podkładami- opinie są kompletnie różne.

[Kalex]

Napisane przez SiSleyS

Zresztą, każdej dziewczynie na czym innym zależy w tuszach... Myślę, że z tuszami to jest jak z podkładami- opinie są kompletnie różne.

dokładnie
a i tak chyba nigdy nie znajdziemy tego tuszu idelanego dla siebie będziemy testować i próbować po kolei wszystkich nowości, zachwycac się nimi, a potem znów wejdzie coś nowego i będzie to samo w kółko

dobra - ja już prawie jest przekonana do Maxa

[iceflower]

Napisane przez Kalex

dobra - ja już prawie jest przekonana do Maxa

A mi już prawie przeszło po tym, jak Dankad wkleiła zdjęcia.

[SiSleyS]

Mam przykrą wiadomość- zdjęcia z Hypnose na rzęsach niestety nie wypalą.
Znalazłam dwa tusze Hypnose- ale jeden ma około 5 miesięcy a drugi to już wolę nie liczyć. Oba 'pachną' niezachęcająco- tak jakoś ostro.

Dla Was zrobiłabym naprawdę wiele, ale nie chcę się nabawić zapalenia spojówek- sądząc po zapachu jest to gwarantowane.

Ale mam też dobrą wiadomość- Masterpiece przyznam szczerze, że mnie zawiódł więc jakoś w ciągu tego miesiąca kupię nowy tusz Hypnose.
Jak będziecie wciąż zainteresowane to dam zdjęcia, jak już kupię.

[Kalex]

jak śmierdzi to lepiej nie maluj rzęs - naprawdę możesz się zapalenia spojówek nabawić; mnie dwa razy to spotkało po nowo kupionym tuszu z Maybelline (sky high curves), wiec tym bardziej jak coś już śmierdzi to go nie używaj

[SiSleyS]

Napisane przez Kalex

jak śmierdzi to lepiej nie maluj rzęs - naprawdę możesz się zapalenia spojówek nabawić; mnie dwa razy to spotkało po nowo kupionym tuszu z Maybelline (sky high curves), wiec tym bardziej jak coś już śmierdzi to go nie używaj

no właśnie, do kitu trochę bo Wam obiecałam

EDIT:
to wrzucę chociaż te które zrobiłam wczoraj z Masterpiece na rzęsach (a dzisiaj miałam dorobić z Hypnose). Trochę rzęsiska są poczochrane bo to robiłam w nocy, byłam zmęczona i potarłam łapką oczy a nie chciało mi się czesać

[Kalex]

o kurczę
ładne masz rzęsy- bardzo długie

[Dark_Kicia_Miau!]

No właśnie dłuuugie ale Masterpiece zawiódł? Czyżby za małe pogrubienie w porównaniu do Hypnose?

[SiSleyS]

Napisane przez Dark_Kicia_Miau!

No właśnie dłuuugie ale Masterpiece zawiódł? Czyżby za małe pogrubienie w porównaniu do Hypnose?

Dokładnie!
Ja szukam przede wszystkim pogrubienia, bo tego mi brakuje w moich rzęsach...

EDIT:
Dla porównania dzisiaj mam umalowane rzęsy Chanel Inimitable- efekt nie jest oszałamiający ale na pewno lepszy niż Masterpiece Na zdjęciu tego aż tak chyba nie widać, w rzeczywistości różnica jest większa

[Dark_Kicia_Miau!]

Myślę, że oba tusze dały podobny efekt na Twoich rzęsach
czekam z niecierpliwością na dołączenie fotek rzęs po Hypnosie jak już go nabędziesz, bo sama mam co prawda troszkę krótsze rzęsy niż Ty ale też STRASZNIE mi zależy na pogrubieniu Możliwe, że na Twoich oczkach Lancome da podobny efekt jak na moich i będę sobie mogła porównać czy warto go kupować

[SiSleyS]

No właśnie, czekam aż na Masterpiece nie będę mogła patrzeć i kupię Hypnose
Tyle, że ten Inimitable też trzebaby zużyć a póki co jest ok i jeszcze jest go dużo

Ale jak już będę w posiadaniu tego Lancome to na pewno wkleję fotki

[Madzia14]

ale rzęęęęęęęęęęęsy
też takie chce
moje są gęste, ale strasznie króciutkie i cieniutkie

[SiSleyS]

Moje też są dość cienkie i nie powiem żebym była nimi zachwycona, naprawdę.

Są takie, hmmm.. nieposłuszne

[Contax]

Sis masz nieprzyzwoiscie sliczne rzesy
Powedz mi, czy Masterpice Max jest do kupiena w polskich drogeriach?

[SiSleyS]

Napisane przez Contax

Sis masz nieprzyzwoiscie sliczne rzesy
Powedz mi, czy Masterpice Max jest do kupiena w polskich drogeriach?

Contax ja póki co mam normalnego Masterpiece, a Masterpiece MAX ma się dopiero ukazać w naszych sklepach.

Dziewczyny które go mają kupowały na allegro Więc jak jesteś zainteresowana to warto bo są raczej oryginalne i w cenie o połowę niższej- nie byłoby żal pieniędzy gdyby okazało się, że nie odpowiada Tobie

A komentarze o moich rzęsach przyznam, że mnie ucieszyły- raczej nigdy nie sądziłam, że są jakieś ładne, zawsze dręczyła mnie ich objętość- wolałabym trochę bardziej takie grubsze druciki.

[Contax]

SiS komplementa sa jak najbardziej zasluzone. Rzesy masz bardzo ladne i przede wszystkim dlugie, a zawsze latwiej jest je pogrubic tuszem niz przedluzyc, z jednoczesnym zachowaniem ladnego wygladu.

Co do tematu watku, to uzywam od jakiegos czasu tuszy Masterpice i jestem zadwolona. Akurat u mnie bardzo sie sprawdza, bo maluje rzesy przypruszone pudrem jedwabym H i efektem sa ladnie wydluzone rzesy. Mimo, ze on niby nie wydluza, a jedynie pogrubia i rozdziela. Ale u mnie jest odwrotnie i cale szczescie, bo rzesy mam geste jak szczoteczki, ale krotkie.

[SiSleyS]

Napisane przez Contax

Co do tematu watku, to uzywam od jakiegos czasu tuszy Masterpice i jestem zadwolona. Akurat u mnie bardzo sie sprawdza, bo maluje rzesy przypruszone pudrem jedwabym H i efektem sa ladnie wydluzone rzesy. Mimo, ze on niby nie wydluza, a jedynie pogrubia i rozdziela. Ale u mnie jest odwrotnie i cale szczescie, bo rzesy mam geste jak szczoteczki, ale krotkie.

To myślę Contax, że ten MAX będzie jeszcze bardziej podobać się Tobie

Ja niestety wracam do Hypnose... ewentualnie dam jeszcze szansę Diorshow, ale jak ten zawiedzie to będzie koniec prób na conajmniej rok!
czemu jakoś w to nie wierzę?

[Dark_Kicia_Miau!]

.. i czemu nikt w to nie wierzy?