Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

[esti1984]

Misia Twoja Julka sama słodycz

Kasia wracaj szybko bo pusto u Nas bez Ciebie No i fotki wklejaj

Kamila przystojniak z Twojego Filipka
Moja Julka śpi zawsze w spiochach i w zależnosci od temperatury w body dodatkowo.

Wczoraj byliśmy zarejestrowac Julke w Urzedzie

[olkao]

hej dziewczyny nie sądziłam ze uda mi się tu wpaść a jednak a tu pusto :/ nowym mamusiom juz gratulowałam w poczekalni ale jeszcze raz pogratuluje tu

my niestety od wczoraj dokarmiamy małą bebilonem HA na razie 90ml na dobę ale jak tak dalej będę miała tak mało pokarmu to niestety trzeba będzie dokarmiac wczesniej. mysle ze to przez ta jazde z brodawkami tak zaczęłam tracic pokarm bo na początku miałam go dużo a teraz ledwo Lena coś ciągnie.

u nas dzis piękna pogoda a ja musze z małą w akademiku siedziec bo nie mam nikogo dzis do pracy i sama biegam z wózkiem to tu to tam na szczescie jest dzis bardzo tu spokojnie i Lena tak często nie krzyczy o jedzenie, zreszta w razie co to karmię przy ludziach a co tam i tak nic w sumie nie widac cycka.

co do spania to spi w body i w spioszku i zawijam ją w rożek ale jak spi z nami to tylko jest przykryta nasza kołdrą. tyle ze u nas jest teraz koło 20 st. bo jak mielismy ustawione na 22 to ja wymiękałam z gorąca


moja córcia tez juz urosła ale nadal śpioszki 56 jej wiszą! pół komody ciuszków czeka nietknietych bo tak naprawde tylko 5 ma takich co w nich się nie topi

[Kamilanet]

ja jeszcze mam uderzenia gorąca po porodzie (hormony) i też jest mi okropnie gorąco, ale nie mogę się za bardzo robierać, ze względu na to, by nie przeziębić piersi. Ta temperatura mnie dobija.
Idelnie byłoby 19-20 stopni.
Pokój wietrze chyba ze 2 razy dziennie.

Jeśli chodzi o ciuszki Filip spokojnie urzęduje w 62. Ale niektóre 56 są jeszcze dobre. I chyba za dużo tych 56 kupiliśmy. Wogóle mam wrażenie, że te frottowe są jakieś mniejsze.

Zakupiliśmy też karuzelę Fisherpice'a. Zwierzątka z deszczowego lasu, czy jakoś tak. Ma nawet odgłosy natury. Fajna. Zrobię może jutro zdjęcia - to zamieszczę.

Nie wiem jak u was w szpitalach, ale dzisiaj przeglądałam co od nich dostałam i jest tam dosłownie dyplom za urodzenie syna, gratulacje itp. mnóstwo ulotek i próbek.
Jakie ekstra są ksiązecki dla dzieci. Sponsoruje je Huhhies.
A cały oddział dzieciaczkó był myty Balneum - też sponsor.
Dobrze, że są takie inicjatywy.

[Kamilanet]

załączam karuzelę

całuję

[Czarina]

Ikola gratuluję Ci także na tym wątku. Czekamy na Ciebie i Twojego dzidziusia.

Ja także dostałam prezenty ze szpitala- dużo próbek kosmetyków, ulotek, nawet wodę mineralną Żywca. U mnie sponsorem tego wszystkiego jest Oilatum i Huggis. Fajnie jest dostać taką "wyprawkę", można wypróbować pewne rzeczy, a nie kupować je w ciemno.
Co do karuzeli, to ja mam taką samą, jak ma Kasia-z Canpolu z pluszakami. Ale gdybym teraz kupowała, to bym kupiła tą z Fisher Price, no ale teraz to mi się już nie opłaca. O widzę, żeKamila dała zdjęcie karuzeli- bardzo fajna i ma pałąk długi. Ja narazie nie mogę swojej powiesić, bo pluszaki dotykają noska Konradka
Konradek jak narazie to nosi ubranka w rozmiarze 48/50- te są na niego idealne, 52 są troszkę przyduże. 56 nawet jeszcze nie próbowałam, bo się w nich utopi. A swoją drogą, to nie wiem jak oni oznaczają te rozmiary, bo synek, jak się urodził to miał 53 cm. A ubranka na niego dobre, to rozmiar 48/50

[Angie144]

Kobietki zgłaszam się do Was z pytaniem ponieważ Wy już porody macie za sobą i może się orientujecie jak to jest z tymi rozpuszczalnymi szwami??
Czy w każdym szpitalu mają takie, czy trzeba się o nie zapytać lekarza, poprosić go o nie, kiedy i czy to coś dodatkowo kosztuje?
Z Waszych relacji porodowych wyczytywałam że najgorzej wspominacie zdejmowanie szwów, byłoby fajnie gdyby udało mi się tego uniknąć właśnie przez te rozpuszczalne szwy tylko nie wiem czy mogę o nie poprosić i kogo, bo na pewno nie wszystkim je zakładają. Czy to się jakoś wcześniej z położną ustala, czy z lekarzem - nie wiem. Będę wdzięczna za jakieś informacje.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamuśki i dzieciaczki

[Czarina]

U mnie to było tak: podczas pierwszej i drugiej ciąży, chodziłam do lekarza prywatnie. Specjalnie wybrałam sobie takiego, który pracuje w szpitalu, gdzie rodziłam. Ale niestety miałam za każdym razem "pecha", bo dzieciaczki postanowiły przyjść na świat niespodziewanie. I za pierwszym razem mój gin był na konsylium, a za drugim razem na urlopie. Porody przyjmował lekarz dyżurujący i to on mnie szył. Jak szłam na ściągnięcie szwów już do mojego lekarza, to on powiedział mi taką rzecz: "gdyby pani rodziła ze mną, to byśmy nie musieli szwów ściągać, bo założyłbym rozpuszczalne". Więc rodzaj szwów pewnie zależy od tego u kogo rodzisz, czy to Twój lekarz, czy dyżurujący. Możliwe, że jak poprosisz wcześniej (być może są płatne) o szwy rozpuszczalne, to Ci je założą. Ale jak to jest z tym, to nie wiem. Ale Angie, nie bój sie tak bardzo tego zdejmowania szwów. Nie jest to coś przyjemnego, ale w porównaniu z bólem porodu to pikuś.

[madziaMADZIA]

he he no to czarina pocieszylas angie "w porownaniu do porodu to pikus"...
ja ci angie niestety nie pomoge.u mnie cesarka byla.mialam i te szwy i te

u nas nadal kupkowe problemy.wczoraj minal tydzien odlad nie ma kupy.a dzis dalam male 1\3 czopka i poszla kupa.rodzice mnie nastraszyli ze to juz za dlugo a tak to bym czekala pewnie na "naturalny rozwoj akcji"
nie wiem co z nia jest....

wysypka na twarzyczce jakby mniejsza.ale jest.to chyba nic takiego.

ale dzis sciemnilam...zamiast isc na spacerek z corcia to ja ja wystawilam na balkon a sama poprasowalam i posprzatalam.
ten ciagly brak czasu mnie dobija.i jakos sobie go zorganizowac nie umiem.

[Kamilanet]

też miałam cesarkę - szfy rozpuszczalne (praktycznie miałam 2 porody). Każdemu takie u nas w szpitalu robią. Nawet jedna babka na sali była na nie uczulona i musiała zostać dodatkowo 2 dni na płukania i dezynfekcję pochwy itp. Miała aż gorączkę.

wreszcie byliśmy u pediatry. Fifi przez te 3 tygodnie przytył 1 kg. A ile urósł, nie wiem, nie napisali, nie wiem dlaczego.
Mamy też zrobić usg bioderek, zakraplać wit d3.

brak czasu - Mdziu, skąd ja to znam

ucałujcie kruszynki

[bassienka]

witam wieczorkiem
my byliśmy dzis z Emilką na usg bioderek i na szczęscie nie ma nic za bardzo poważnego, ale doktor zalecil szerokie pieluchowanie i kontrolę pod koniec kwietnia. mam nadzieję, ze to cos pomoże i bedzie dobrze z jej bioderkami

a z tym czasem, to faktycznie brak go

na temat szwow, to ja mogę powiedzieć tyle, że miałam i te i te. rozpuszczalne bardziej w środku, a nierozpuszczalne na zewnątrz. zdejmowane miałam na 5 dobę, ale nie wszystkie, bo polożna środowiskowa, ktora to robila stwierdzila, ze jest troche za wczesnie i moga sie rozejsc, wiec resztę zdjęla na 7 dobę. niestety mialam takie szczescie, że nie chcialo mi sie to zrastac i bolalo dlugo sie męczylam i dopiero po 2 tygodniach od porodu moglam usiasć delikatnie na tylek a najlepsze w tym jest to, ze zszywal mnie lekarz, ktory prowadzil moją ciąże wiem już, że nie pojde wiecej do niego. a najchetniej to bym jego za to
a jesli chodzi o szwy rozpuszczalne te zewnętrzne, to nawet nie wiem, czy u mnie w szpitau takie sa, chyba nie

dobrej nocy Wam życze i ucalujcie swoje Maluszki

[Kamilanet]

hej

ale miałam noc
Filip chyba sobie dzisiaj przestawił dzień z nocą. Wczoraj pięknie spał a w nocy pobudki co 2 godz.

i jeszcze zdjęcie śpiocha

[esti1984]

Dziewczyny straszne pustki tutaj, ale niedługo to się zmieni Bo zostały już tyko 4 mamuśki do rozdwojenia

Czekamy:

dysia77 11.03
Monika 16.03
lachkasia27.03

Już niedługo będzie tu tłoczno nie mogę się doczekac

Kamila faktycznie klocuś z Twojego Filipka

[madziaMADZIA]

no wlasnie esti mialam to sprawdzic ile jeszcze zostalo do rozdwojenia.super ze to zrobilas bo jakos tak u mnie z czasem krucho.cycki mi zaraz eksploduja.zauwazylam ze ostatnio mam duzo pokarmu.napelniaja sie szybciej i wiecej.to dobrze.juz z 2 tyg tak trwa.
musze sciagnac na jutro.wybieram sie wkoncu do szkoly...pierwszy raz od porodu.no nie liczac egzaminow zaraz po porodzie.ale mala wtedy tylko spala i jadla.nie bylo mnie tylko 2 godz.a jutro to juz wyzwanie.sciagne ile sie da.a jakby co to awaryjnie stoi mleko w szafce.jak ten rafal sobie poradzi????i tatunia-sama-bez mamy.nie bede mogla sie skupic na zajeciach.bede pewnie non stop myslala co u nich.

rozwazamu kupno nowego kompa.tylko nie wiem czy nas stac...
chcialam dzis zgrac filmik z kamery i zrobic foty i wam wrzucic ale sie okazalo ze tennasz dysk juz nie rady.rozlancza cos itp.pokombinuje jeszcze.jak zlom to zlom.

bedac dzis na spacerku spotkalam kolezanke.tez z wozkiemwiec mam juz kompana do spacerowjej maly ma 16 miesiecy wiec pewnie bede dostawala rozne radymowila ze tan jej kacper to taki diabelek.kwalifikuje sie do superniania jak byl maly to przez pierwsze 2 misiace caly czas ryczal.pozniej kolka do 5 miesiaca....wspolczuje.

koncze bo malpeczka juz cycka szuka po spacerze.i tak mi ladnie pospala.prawie 3 godz.jak na nia w dzien to sukces

[madziaMADZIA]

- MISIA186 jest córeczka
- garnuszki - jest synek
- AgaGuernsey - jest córcia
1. kaska333 - termin porodu 05.02. jest synek
2. madziaMadzia - termin porodu 07.02. jest córcia
3. Kamilanet - termin porodu 09.02. jest synek
4. Olkao - termin porodu 14.02.jest córeczka
5. hera - termin porodu - 15.02. jest synek
6. esti1984 - termin porodu 15.02 – jest córcia
7. Synta - termin porodu 01.03. - będzie synek
7. Atiluj - termin porodu 28.02. będzie synek
8. Radość - termin porodu 02.03.
9. czarina - termin porodu 06.03 – jest synek
10. golabek - termin porodu 06.03. będzie córcia?
11. one shot - termin porodu 08.03. będzie córcia
12. dotkadotka - termin porodu 09.03. będzie synek
13. Ana2 - termin porodu 11.03. będzie synek
14. Wisniowysad - termin porodu 11.03. będzie synek
15. ikol_a - termin porodu 09.03. lub 14.03. będzie córcia
16. bassienka - termin porodu 09.03. - jest córcia
17. Angie144 - termin porodu 15.03.będzie córcia
18. Monika - termin porodu 16.03.
19. dariaf -
20. lachkasia - termin porodu 27.03.


Narodziny:


19 stycznia godz. 17.10 - Madziamadzia - córcia Tatiana 3470, 55cm
20 stycznia godz. 0.10 - Hera211 - synek 2700, 50cm
03 lutego godz. …… - MISIA186 - córeczka 3200, 50cm
07 lutego godz. 17.50 - olkao – córeczka Magdalena 2850,52cm
07 lutegogodz. 3.50 - AgaGuernsey – córcia Wiktoria Anna,3200 53cm
07 lutego godz. 19.01 - Garnuszki - synek Olaf 3820, 53cm
08 lutego godz. 8.05 - kaska333 - synek Krystian 3950, 56cm
17 lutego godz. 11.52 - Esti1984 - córcia Julia 2560, 51cm
19 lutego godz. ….. – Kamilanet - synek Filip, 3800, 55cm
21 lutego godz. 3.00 - bassienka -córcia Emilia, 2800, 54cm
24 lutego godz.11.35 - Czarina - synek Konrad, 2760, 53cm
4 marzec godz ... - dysia - corcia Ada .... ....
6 marzec godz.16.35 - dotkadotka - synek Adam 3300,55cm
6 marzec godz ... - Synta - synek ... ... ...cm
... marzec godz ... - one shot - corcia Marcjanna ..., ...cm
10 marzec godz 15.05 - Atiluj, Hadzi - synek Michał 3650,57cm
11 marzec godz 0.40 - Golabek - synek Bartosz 3683,56cm
12 marzec godz 19.55 - Radosc - corcia ...3900,57cm
13 marzec godz 9.00 - Ikola - corcia... 3100,56cm
14 marzec godz 14.05 - Ana2 - synek Ismael 4120
14 marzec godz 16.50 Wisniowysad - synek ...3420,55cm
15 marzec godz ... Angie - corcia...,3200,53 cm

mam nadzieje ze nikogo nie ominelam jakby co to poprawiac.moglam tez niedoczytac bo mala marudzi.niestety nie mialam juz czasu uzupelnic gornej czesci.
alez z tej mojej corci dzis maruda....nie wytrzymam.....

[kaśka333]

Widzę, że mamuśki nie bardzo mają czas na „wizażowanie”. No cóż... nasze dzieciaki tyle czasu pochłaniają, że jak już jest chwilka to trzeba nadrabiać zaległości w praniu, prasowaniu, jedzeniu itp. Mój Krystianek teraz śpi, a miałam z nim iść na spacerek. Stwierdziłam, że jak już zasnął w domciu to ja odpocznę, a jak się obudzi to dam mu jedzonko i wtedy wyjdziemy.
Ja od kilku dni leczę twarz od poparzenia słoneczkiem. Mam poliki czerwone jak rak, pieką jak ch*****.
Czarino ten Bebilon to bardzo dobre mleko, rzeczywiście wielu pediatrów je poleca. Faktycznie jedna partia była wycofana, ale Pepti 2. Niestety synuś tak posmakował butelkę, że nie chce mi ssać piersi. Walczę z nim, żeby ściągał, ale wyrywa cycka i płacze. Dobrze, że chociaż w nocy nie protestuje, bo praktycznie daję mu na śpiocha i jakoś ssie, nawet mu starcza sam cyc (szkoda, że tylko w nocy, ale to dobrze, bo nie muszę wstawać i mleka szykować). A karuzelka taka sobie, też wolałabym tą co ma Madzia i Kamila ale jakoś tak mi się spieszyło i kupiłam ją przez przypadek, bo akurat byłam w sklepie „dzieciaczkowym”. Trudno, dobrze, że dostał tą matę. Nie widziałam tej którą ma Simona, ale myślę, że to tego typu co Krystianek dostał. Jeśli tak (potem sprawdzę) to polecam!
Olkao nie przejmuj się tym, że dokarmiasz. Nasze dzieci są w tym samym wieku (Ty urodziłaś dzień wcześniej) i ja już dokarmiam małego od 2 tygodnia, a od czwartego, czy nawet parę dni wcześniej to nie daję mu 90ml na dobę tylko na raz!!! To znaczy: 2 cyce i 60 lub 90. Twój problem z brodawkami na pewno się przyczynił do zmniejszenia ilości pokarmu. U mnie to samo, jak mi naderwał brodawkę i krew zaczęła lecieć to zaczęłam ściągać i dawałam z butelki, a z tego cycka tylko raz na dobę jak mi się podgoił. No i teraz jedną pierś mam mniejszą i mam tam tyle mleka co kot napłakał. Także nie przejmuj się kobietko, Czarina karmi tylko sztucznym i co? Przynajmniej ma komfort psychiczny. Lepiej chyba dokarmiać czy dawać całkiem sztuczne niż przechodzić katusze na myśl o karmieniu. Najważniejsze, żeby dziecko nie było głodne! Jak ja stracę pokarm to trudno, robiłam co mogłam... W ogóle to Wam nie pisałam co w szpitalu przeszłam, ale o tym napiszę jak pojadę do domu.
Madziu muszę się pochwalić, że mój Krystianek też mi posłał pierwszy świadomy uśmiech wczoraj, zarąbiste uczucie. Wczoraj go wysypało na twarzy znowu, ale posmarowałam go i dziś już ma mniejsze krostki. Współczuję Ci problemu z kupkami Tati. Wczoraj Krystian nie mógł kupy zrobić i tak się biedny męczył, marudził cały dzień, a dzisiaj rano jak walnął to aż z Pampersa wyszło! A może ty jedz dużo gotowanej marchwi, co? Ja jem praktycznie codziennie bo bardzo lubię, a poza tym wiem, że pomaga. Tylko wczoraj mały nie robił kupki a tak to nie ma problemu. No i może przepajaj ją herbatką rumiankową, albo po prostu parz rumianek z glukozą. Bo po koperku to tylko się pierdzi i nie zauważyłam, żeby Krystian po nim kupę robił. Dobra jest herbatka rumiankowa Hipp od 1 tygodnia, choć zawsze lepszy i tańszy jest napar z rumianku posłodzony glukozą.
Kamilko chyba nie miałam okazji powiedzieć Ci, że Filipek śliczny!!!
Zaczęłam pisać rano a kończę teraz, no więc byłam na tym spacerku już dwa razy, teraz wykąpałam Krystiana i śpi. Kupiłam sobie dziś spodnie i bluzkę, bo już mi wstyd chodzić w ciążowych portkach. No i się załamałam!!! Spodnie rozmiar 42, a bluzka 40!!! Przed ciążą 36! Tragedia! Takiego wielkiego tyłka to nie miałam chyba nigdy, nawet jak byłam „przytyta” w szkole średniej. Muszę coś ze sobą zrobić koniecznie...
Mam do Was pytanko. Czy Waszym maleństwom ropieją oczka? Krystianowi ciągle ropieje jedno oko i przemywanie solą fizjologiczną nic nie pomaga.
esti ja mam nadzieję, że będzie tu tłoczno jak wszystkie się już rozdwoją. Akurat wrócę do domciu, chociaż nie wiem jak tam wytrzymam sama. Tutaj to rodzice no i znajomi a tam sama i nikogo znajomego, chyba że ktoś mnie odwiedzi na tej wichurze. Jakoś to będzie, dobrze, że jest net i Wy! No i mój syneczek kochany oczywiście

[Czarina]

Zdjęcie synka Any- Ismaela

[esti1984]

Jak już piszemy o pierwszych uśmiechach to dzisiaj zobaczyłam pierwszy świadomy uśmiech do mamusi tylko jeszcze tatuś nie miał tej przyjemności żeby Julka do Niego się uśmiechała

Kasiu Julka miała tylko w pierwszym tygodniu zaropiałe lekko oczka i sól fizjologiczna była rewelacyjna. Także innego sposobu nie mam.
No tak już lada dzień będziemy tu wszystkie i wtedy wątek rozkręci się na dobre

Madzia dzięki za poprawkę wagi Julki

A synuś Any duuży Śliczny facet....z tego co pamiętam to przyszły.... Tati?

[esti1984]

Moja Julka za minutę kończy miesiąc

Jeszcze tutaj GRATULUJE DYSI

Została lachkasia i Monika

[Kamilanet]

Filipowi też ropiało oczko - bardzo dobra jest właśnie sól fizjologiczna lub kropelki do oczu. TE poleciły położne w szpitalu, ale niestety nie pamiętam nazwy.Pediatra powinien wiedzieć.

Dzisiaj rano Filip posłał mi chyba pierwszy uśmiech. Myślałam, że mi się zdawało, ale niedawno to powtórzył. Coś cudownego. Zaczął nawet dłużej skupiać wzrok na tej karuzeli jak gra. (mam chwilkę wytchnienia uffffffff). I tak pięknie zaczyna gugać. nie mogę wprost się napatrzeć i nasłuchać. Całkiem inne dziecko niż przed tygodniem.

Całuję.

[madziaMADZIA]

gratulacje esti miesiaca.a wlasciwie to julci powinnam gratulowac.

a my walczymy z ciemieniuszka....

[Czarina]

Ja na pierwszy uśmiech Konradka jeszcze muszę poczekać. Ale teraz mam przeżycia związane z Alą. Od jakiegoś czasu przychodzi i się tak mocno do mnie przytula, obejmuje za szyję swoimi małymi łapkami, daje buzi. Mówię Wam, ale czad!! Nie do opisania jest uczucie, gdy dziecko przychodzi do nas i tak po prostu się w nas wtula. Po prostu serce rośnie i od razu człowiekowi robi się lepiej.

Konradkowi narazie nie ropieją oczka, ciemieniuchy też nie ma. Jak dotąd to jest niekłopotliwym dzieckiem- spokojny, tylko je i śpi.

Acha- do tabelki podaje uzupełnienie: Konrad urodził się o godz. 11:35. Jeśli to nie problem, to przy okazji wpiszcie godzinę urodzenia.. Dzięki bardzo

[olkao]

wszystkim swiezo upieczonym mamusiom gratulacje

dzięki Kasiu za pocieszenie ja daje małej tak od 60 do 120 ml na dzień w zaleznosci od tego czy jeszcze chce czy nie i daję tak po 30 ml i patrzę na jej reakcje jak jeszcze płacze to robię jej dokładke a tak starcza mi jeszcze mojego mleka na resztę na szczęscie.

Kamila ale Fifi juz urosł jak porównuje z moją córcią to rośnie ci jak na drożdżach

wreszcie udało mi się zrobić fotke Lenki jak sie do mnie śmieje

[olkao]

ja tez prosze o dopisanie na naszej liście- Lenka miała 52 cm

[esti1984]

olkao super ujęcia i córcia ładniutka

A my dzisiaj ważyliśmy Julke, chyba ładnie przybiera na wadze.
W miesiąc: z wagi ur. 2560/ w dniu wyjscia ze szpitala waga spadła do 2470/ a teraz ma 3600
Tak sie ciesze jak z każdym dniem widzę jak pięknie sie rozwija

[madziaMADZIA]

lenka fajoska.zabawna bardzo.taka smiechotka.az sie rav usmial z jej usmiechu
tylko taka kruszynka z niej.albo ja jestem przyzwyczajona do zbyt pucatych polikownasza to ciut przegiecieniedlugo oczek jej nie bedzie widaci juz ma cellulitisno ale cycka jej nie zabiore przeciez.ja nerazie nie dokarmiam.ostatnio dostala z 1,5-2 tyg temu.
mialam zgrac ten filmik z kamery ale kurna komp nawala...ale juz niedlugojuz w poniedzialekale chyba juz o tym pisalam zdaje sie.

z julki tez bedzie niedlugo taki pulpet

[Czarina]

Ola, córeczka super!! Świetny ma ten uśmiech- taki pocieszny. Taka mała chichotka z niej Od razu człowiek sam się uśmiecha.

Esti Jula super Ci rośnie, dużo przybiera. Na ostatnim zdjęciu, co wkleiłaś wygląda na dużą dziewczynkę. Dużo zdrówka dla niej.

Dziewczyny, wiecie coś może o córeczce Maszki? Wyszła już ze szpitala?

Konrad też rośnie Dzisiaj wrócił mój ojciec, nie widział Konradka 2 tygodnie i powiedział, że dużo urósł. Ja po nim teżwidzę, że przybrał i się "wydłużył". Zrobiły mu się pućki na buzi, rączki i nóżki nie są już takie patykowate.

[MISIA186]

Olkao corcia sliczna!

Esti miedzy naszymi Julkami jest dwa tyg roznicy a moja tez przytyla kilogram

[madziaMADZIA]

19 stycznia godz. 17.10 - Madziamadzia - córcia Tatiana 3470, 55cm
20 stycznia godz. 0.10 - Hera211 - synek 2700, 50cm
03 lutego godz. …… - MISIA186 - córeczka 3200, 50cm
07 lutego godz. 17.50 - olkao – córeczka Magdalena 2850
07 lutegogodz. 3.50 - AgaGuernsey – córciaWiktoria Anna,3200 53cm
07 lutego godz. 19.01 - Garnuszki - synek Olaf 3820, 53cm
08 lutego godz. 8.05 - kaska333 - synek Krystian 3950, 56cm
17 lutego godz. 11.52 - Esti1984 - córcia Julia 2560, 51cm
19 lutego godz. ….. – Kamilanet - synek Filip, 3800, 55cm
21 lutego godz. 3.00 - bassienka -córcia Emilia, 2800, 54cm
24 lutego godz. ….. - Czarina - synek Konrad, 2760, 53cm
4 marzec godz.... - dysia- corcia Ada , ...., ....
6 marzec godz.16.35 - dotkadotka - synek Adam 3300,55cm
6 marzec godz 10.10 - Synta - synek Piotruś 3350,55cm
... marzec godz ... - one shot - corcia Marcjanna ..., ...cm
10 marzec godz 15.05 - Atiluj, Hadzi - synek Michał 3650,57cm
11 marzec godz 0.40 - Golabek - synek Bartosz 3683,56cm
12 marzec godz 19.55 - Radosc - corcia ...3900,57cm
13 marzec godz 9.00 - Ikola - corcia Ula 3100,56cm
14 marzec godz 14.05 - Ana2 - synek Ismael 4120
14 marzec godz 16.50 Wisniowysad - synek ...3420,55cm
15 marzec godz ... Angie - corcia...,3200,53 cm


juz sama nie wiem gdzie mam pisac wiesci od Angie.napisze tu i skopiuje na poczekalni chociaz tam juz w zasadzi enie powinno nikogo byc
witamy serdecznie,mozliwe ze juz dzis nas puszcza do domku,nie mialam pokarmu i mala stracila prawie pol kilo, nie pozwolili mi jej dokarmiac.ale juz jest ok

wrocilam dzis ze szkloy....malo mi cycusiow nie rozsadzilo!!!!koszmar.kar milam ja o 6.30 a wrocilam o 13.30.wiec bylo troche czasu zeby sie uzbieralo.wczoraj to samo bylo.wiec sie zerwalam z zajec.powinni przyznawac rente na czas karmieniakoszmar doslownie!!!cycki jak kamien.tylko wpadlam do domu nawet butow nie zdjelam i mokrych od deszczu spodni-odrazu za odciagacz.bo mala spala grzecznie wiec szkoda bylo mi je budzic na amciu a mama moja powiedziala ze wypila to co zostawilam i ze niedawno zrobila jej sztucznego 70ml bo sie darla.wiec nie bylo sensu karmic.spi do tej pory.a teraz sciagnelam 125ml z obu.wszystkiego nie sciagalam,zostawilam jej jeszcze do "pociumciania"ale nadal sa twardawe.ale jaka ulga!!!!!dawno juz tak nie czulam.a mleczko bedzie miala na wieczor-na kryzys
w ogole dzis tati jest jakas grzeczna.tfu!tfu!i odpukac! rano jak ja nakarmilam o 6.30 to spala do 9. dostala 70ml mojego mleka sciagnietego, obsikala babcie,przebrala sie,pogadala z misiami i poszla dalej spac.ok 12 dostala sztuczne 70ml.i spi do tej poryjak sie obudzi to trzeba bedzie ja ciut przetrzymac zeby jej sie dzien z noca nie poprzestawial

cmokam

[lachkasia]

Witam na przewijalni, mam nadzieję że wkrótce do Was zawitam.
Świetne zdjęcia waszych maluszków, są rozkoszne.

wrocilam dzis ze szkloy..

MadziaMadzia jak radzisz sobie ze szkołą i opieką nad maleństwem ??
Ja jeszcze nie urodziłam, ale na zajęcia już teraz chodzę w kratkę. Nie wiem jak poradzę sobie z pisaniem pracy dyplomowej i zaliczeniem semestru no i z malutkim przy boku. Jak tobie udaje się to pogodzić?

[bassienka]

olkao Twoja Lenka ma faktycznie zabójczy uśmiech śliczna dziewczynka z niej

nie wiem czy już się z tym spotkałyście, ale warto pooglądać sobie
http://www.andrea-schroeder.com/AGGaleriee.html

miłego wieczoru