Listopadowo - grudniowe mamusie 2007

[sylwia-zuza]

Napisane przez platynowa

dziekuje za wsparcie i slowa otuchy
nie potrafię się pogodzić z utratą mojej kochanej kruszynki.żyję z dnia na dzień i każdego ranka gdy uświadamiam sobie ,że jej już ze mną nie ma zalewam się łzami.ciągle ktoś przy mnie jest i każdy stara się jakoś odwrócić moją uwagę ale kiedy zostaję sama choć na chwilę przestaję myśleć,czuć...tylko płaczę i chcę się cofnąć w czasie i zmienić bieg losu...straciłąm dziecko....ta myśl i uczucie pustki nie daje mi spokoju;(
Wiem już co było najbardziej prawdopodobną przyczynąporonienia- BAKTERIE.
W szyjce macicy mam 3 rodzaje groźnych bakterii:
STAPHYLOCOCCUS EPIDERMIDIS
STREPTOCOCCUS PYOGENES
i jeszcze jakaś ale nie chce mi sie juz isc po wypis i sprawdzac...
przy przeziebieniu i strasznie wysokiej gorączce bakterie sie uaktywniły i zabiły moje dzieciątko a raczej dwójke moich maluszków
mam bardzo słabąodporność i organizm nie potrafił sobie poradzić.
za 2 tyg przyjdą wyniki z badania histopatologicznego i potwierdza lub wykluczą tą teorię.
idę dziś do lekarza po skierowania i recepty.
zapytam jak długo trwa leczenie i kiedy mogę się bezpiecznie starać o dzidziusia....
miałąm też robione badania na obecność toksoplazmozy- na szczescie nie jestem zarażona.
to takie trudne;(
czuję się jakby to był tylko zły sen.
nie potrafię się podnieśc, choć wiem ,że czas przyzwyczai mnie do godnego znoszenia bólu po stracie moich najkochańszych skarbów....[*] [*]

3 maj sie kochana-ja to przeszlam 2 razy- koszmarne wspomnienie

[Nikita_Wawa]

Platynowa jestem z Toba
Nie załamuj sie z czasem bedzie ci lepiej i na pewno szybko zajdziesz w ciąże i bedziesz sie cieszyc tylko na wszystko potrzeba czasu.

"Co nas nie zabije to nas wzmocni" Ja pogodziłam sie z losem ze mąż jest bezpłodny tez płakałam i byłam zła na cały świat dlaczego ja ale powoli pogodzilismy sie z tym i jest juz dobrze.

Potrzeba na wszystko czasu.

[Laura_85]

a ja sie dziwsiaj dziwnie czuje jakoś...mam lekkie zawroty głowy

Co do moich zachcianek to nie mam szczególnych wymagań, nie mam tylko ochoty na żadne mięso ani wędliny...za to zajadam sie zupami. nie mogę patrzeć na np. kotlety mielone. dzisiaj mam zupe brokułową mniammmm ale sobie pojem ...dla mnie teraz zupy są jedynym jedzeniem, na które mam ochote oczywiście też nie wszystkie bo np. barszczu białego, żurku czy flaków nie znaosze ..blleee....
dziewczyny a powiedzcie mi czy są wśród was kibitki niezamężne?

[celka2000]

Napisane przez bb-m

celka2000 a jaka Ci wyszła grupa cytologii?? Jak II to jest wszystko ok, właśnie przy II gr są jakies niewielkie stany zapalne. Wiekszość kobiet ma II gr.

II B - zaznczone: "stany zapalne i odczynowe" (choc wynik pozytywny - taka opcja tez zaznaczona). Ostatnim razem tez mialam stany zapalne, wynik IIB ale wynik negatywny zaznaczony. Ginka przepisala mi wowczas jakies globulki i nawet nie chciala zebym przyszla do kontroli. Po prostu to zlala. Teraz moj lekarz tez mi przepisal jakies tabletki dopochwowe, ale nic o tym nie wpomnial - tak beznamietnie powiedzial, ze trzeba brac. No wiec biore.

[Yoolia]

U mnie dopiero początek, ale zawroty głowy miałam juz jakis tydzien-półtora temu jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciązy.

Wczoraj miałam straszną ochote na budyń, kupiłam az 5 torebek a w koncu zjadłam jedną malutka porcyjkę
W pracy zjadłam 2 obiady, najpierw spagetti a potem 2 jajka sadzone z sałatą lodową, papryka i sosem vinegret, a w domku opędzlowałam jeszcze spory talerz zupy grzybowej

[celka2000]

Napisane przez Yoolia

U mnie dopiero początek, ale zawroty głowy miałam juz jakis tydzien-półtora temu jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciązy.

Wczoraj miałam straszną ochote na budyń, kupiłam az 5 torebek a w koncu zjadłam jedną malutka porcyjkę
W pracy zjadłam 2 obiady, najpierw spagetti a potem 2 jajka sadzone z sałatą lodową, papryka i sosem vinegret, a w domku opędzlowałam jeszcze spory talerz zupy grzybowej

widze Yoolia, ze apetyt Ci dopisuje No i dobrze.
Ja praktycznie nie mam ochoty na nic. Przeszlam etap kanapek z samym ogorkiem, potem miodem, potem mialam ochote przez kilka dni na wypasione kanapki (z salami, pomidorem...) a teraz znowu tylko z miodem..ach... Moj ten Babel w brzuszku to nie wiem skad te witaminy wszystkie wezmie. Na obiad to tez najchetniej jakies maczne rzeczy... Choc ochota na kiszona kapuste mi sie od jakiegos czasu pojawila.

[Laura_85]

Napisane przez celka2000

Przeszlam etap kanapek z samym ogorkiem, potem miodem, potem mialam ochote przez kilka dni na wypasione kanapki (z salami, pomidorem...) a teraz znowu tylko z miodem..ach... Moj ten Babel w brzuszku to nie wiem skad te witaminy wszystkie wezmie. Na obiad to tez najchetniej jakies maczne rzeczy... Choc ochota na kiszona kapuste mi sie od jakiegos czasu pojawila.

Hehehe Celka ja kanapki też już przerabiałam...z tym ze ja z serkiem typionym, cebulą i pieprzem, albo z pomidorem, cebulą i pieprzem. Nie wiem co mnie na ten pieprz i cebule tak wzieło. a teraz to zajadam bułki z twarożkiem śmietankowym

[celka2000]

heehe Laura- Ty cebula z pieprzem, a ja ogorek z sola....

Moze zrobimy liste dziwnych pokarmow w I trymestrze

Wlasnie wrocilam z obiadu, normalny byl (nawet z miesem).

A czego nie lubisz Laura najbardziej? Bo mi praktycznie nie smakuje mleko, jogurty, biszkopty (choc na poczatku sie zajadalam), czerwona herbata...ach, chyba za duzo do wymieniania. Praktycznie wszystko co lubilam - nie lubie. No i te pare rzeczy ktorych nie lubilam lub nie jadalam - teraz sie zajadam
A co do napojow - to tylko herbata z cytryna i miodem i Tymbark Life (ten z guarana - pewnie nie zdrowe,ale cos pic musze).

[Laura_85]

Celka teraz nie przepadam za miesami, a zwłaszcza za mielonymi ..przestałam jeść też wędliny...ale mam nadzieje ze mi to szybko przejdzie, bo przecież musze jesc mięsko zeby dzidzia dobrze sie rozwijała. A co do picia to przestałam pić kawe wogóle( nie mam ochoty na nią), a najwięcej to piję herbaty cytrynowej i soków pomarańczowych.

Tak ogólnie to mało jem też słodyczy, a więcej rzeczy kwaskowatych i słonych

[celka2000]

Napisane przez Laura_85

Celka teraz nie przepadam za miesami, a zwłaszcza za mielonymi ..przestałam jeść też wędliny...ale mam nadzieje ze mi to szybko przejdzie, bo przecież musze jesc mięsko zeby dzidzia dobrze sie rozwijała. A co do picia to przestałam pić kawe wogóle( nie mam ochoty na nią), a najwięcej to piję herbaty cytrynowej i soków pomarańczowych.

Tak ogólnie to mało jem też słodyczy, a więcej rzeczy kwaskowatych i słonych

Ooo, faktycznie zapmnialam dodac ze przed ciaza opychalam sie codziennie slodyczami, a teraz juz nie mam na nie ochoty

[bb-m]

Dziewczynki byłam u lekarza, hcg 35tys a na usg bliźniaki

[Yoolia]

Napisane przez bb-m

Dziewczynki byłam u lekarza, hcg 35tys a na usg bliźniaki

bb-m jeszcze raz gratuluję, super wiadomość

[celka2000]

Napisane przez bb-m

Dziewczynki byłam u lekarza, hcg 35tys a na usg bliźniaki

GRATULUJE!!! Zazdroszcze Ale fajnie, jejku bedziemy miec "podwojna mamusie" na watku A jak Ty do tego podchodzisz? Jejku dwa dzidziusie na raz Jestes przestraszona? Czy szczesliwa? Jakie duze sa babelki? Kiedy masz termin? buzka

[Kancia]

bb-m pisałam juz na "próbowac..." ale tu tez musze pogratulowac na naszym wątku czerwcowo - lipcowo - sierpniowym tez sa bliźniaki

[minisia]

Napisane przez bb-m

Dziewczynki byłam u lekarza, hcg 35tys a na usg bliźniaki

Ogromne gratulacje podwójnego szczęścia

Właśnie u nas wątku też są bliźniaki

[martka83]

bb-m jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
Powiedzcie dziewczyny od kiedy miałyście jakiekolwiek objawy.
Ja dopiero po niedzielnym teściku wiem że będzie dzidzia, to dopiero parę dni.
Ale nie mam żadnych konkretnych apetytów, nie wiem od kiedy można spodziewać się mdłości. Jak na razie jestem cały czas strasznie senna.

A do lekarza ide dopiero 3 kwietnia, bo wcześniej nie ma wolnego terminu.

Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie.

[Yoolia]

Napisane przez martka83

A do lekarza ide dopiero 3 kwietnia, bo wcześniej nie ma wolnego terminu.

ja tez ide 3 kwietnia

moglabym wczesniej ale lrozmawaiłam z lekarzem telfonicznie, podałm mu wyniki HCG i kazał za 2 tygodnie przyjsc na usg

[afiliks]

hej kobietki Trochę mnie nie było (szkolenie) a tutaj takie zmiany. Przeczytałam wszystko, ale zapomniałam już co chciałam napisać.
platynowa bardzo, bardzo mi przykro
bb-m gratulacje. Ale macie niespodziankę
Witam pozostałe przyszłe mamusie w wątku. Powoli będzie nas przybywać i przybywać (będą jeszcze mamy grudniowe przecież).
Dbajcie o siebie dziewczyny, żebyśmy razem dotrwały szczęśliwie do końca
A u mnie super - brzuch już nie kłuje i kilka razy miałam coś co można nazwać mdłościami, ale poszłam za radą z jakiejś książki i jak tylko czuję, że coś zaczyna się dziać to jem jakąś drobną przekąskę. A i najdziwniejze jest to, że nie mam ich rano ale dopiero około południa hm - porane mdłości.

[martka83]

[quote=Yoolia;3980682]ja tez ide 3 kwietnia ]

Julia no ja nie mogę, idziemy łeb w łeb

Test w niedzielę, pierwsza wizyta u lekarza w ten sam dzień.......
To może jeszcze na porodówce się spotkamy

[minisia]

Ja też ide 3 kwietnia do lekarza

martka jeśli chodzi o objawy to u mnie pierwszy to wiadomo brak okresu i balące piersi, potem od 6 tc zaczęły się mdłości całodniowe i trwały do 10tc Smaki zaczęły mi jakoś przychodzić po 10tc po mdłościach. Senna byłam od samego początku tak do 14tc

[GosiaSusanka]

Napisane przez bb-m

Dziewczynki byłam u lekarza, hcg 35tys a na usg bliźniaki

bb-m gratulacje!!! Ja jeszcze nie wiem czy to ciaza pojedyńcza bo dopiero 30ego ide na usg ale jestem obciążona genetycznie z dwóch rodzin. Więc czekam niecierpliwie co powie lekarz. Teraz musisz dbać już nie tylko o siebie ale o 3kę człowieczków)) 3mam kciuki

[GosiaSusanka]

A co do listy dziwnych pokarmów pierwszego trymestru to niezły pomysł)) ja pracuje w sklepie spożywczym więc wybór dziwnych przekąsek mam duży dzis na taśme poszły ogórki kiszone na śniadanie, potem pasta rybna(własnoręcznie koleżanki z pracy mi zrobiły) z serka, makreli wedzonej, ogórka i cebuli. Oczywiście z duża ilością pieprzu)) potem fasolka szparagowa konserwowa. Cały słoik wciupałam. A w domu po objedzie (żurek kwasny jak cholera - mniam) wsunęłam poraz kolejny puszke groszku konserwowego. Prosto z puszki... nie wiem co o tym mysleć, bo w lodówce stoją jeszcze pieczarki marynowane... i chyba też dzisiaj znikną...

[roxi1980]

Napisane przez GosiaSusanka

A co do listy dziwnych pokarmów pierwszego trymestru to niezły pomysł)) ja pracuje w sklepie spożywczym więc wybór dziwnych przekąsek mam duży dzis na taśme poszły ogórki kiszone na śniadanie, potem pasta rybna(własnoręcznie koleżanki z pracy mi zrobiły) z serka, makreli wedzonej, ogórka i cebuli. Oczywiście z duża ilością pieprzu)) potem fasolka szparagowa konserwowa. Cały słoik wciupałam. A w domu po objedzie (żurek kwasny jak cholera - mniam) wsunęłam poraz kolejny puszke groszku konserwowego. Prosto z puszki... nie wiem co o tym mysleć, bo w lodówce stoją jeszcze pieczarki marynowane... i chyba też dzisiaj znikną...

Taka mała rada - nie jest to informacja potwierdzona, ale z tymi wędzonymi rybami to radziłabym uważać... W czasie procesu wędzenia na rybach i w rybach osadza się cała masa dziwnych substancji - ciężarnej bym tym nie poczęstowała. Ogólnie zakazane lub niewskazane są:
- mocna kawa, herbata i cola - bo kofeina może powodować zaburzenia rytmu serca u maluszka,
- sery pleśniowe i camembert - występują w nich bakterie listeria, które mogą doprowadzić nawet do poronienia,
- surowe mięso - toxoplazmoza,
- surowe owoce morza i ryby - bakterie, pasożyty,
- surowe jaja i mleko - niebezpieczeństwo zatrucia salmonellozą,
- duże ilości wątróbki - nadmiar wit. A może być szkodliwy dla rozwoju płodu,
- ryby słodkowodne (zanieczyszczenia chemiczne) - lepiej wybierać te morskie lub słodkowodne hodowlane (źródło:Olivia ciąża 2/06 - nie wiem, czy to dobre źródło, ale informacje brzmią wiarygodnie)


Dbajcie o siebie i zawsze jak coś jecie to zadajcie sobie pytanie, czy to jest coś co powinno dostać do jedzenia wasze dziecko

Pozdrawiam
(i mam nadzieję, że dołączę do następnego wąteczku ciążowego)

[Laura_85]

Bb-m gratulacje

GosiaSusanka ja też nie wiedziałąm czy nie bede miała bliżniaków, bo moja mama jest z bliżniaków, a to prawdopodobnie co drugie pokolenie idzie. Ale lekarz stwierdził jeden płód. Cale szczęście, bo nie wiem czy bym sobie poradziła z dwójką brzdąców naraz hehe. ale wiem że są osoby które bardzo chcą mieć bliżniaki...jak to mówią podwójne szczęście

[Kancia]

to chyab połowa wizazu pojdzie 3,04 do lekarza bo ja tez mam wtedy wizyte

a co do poszczególnych pokarmów, o których napisała roxi ja jestem zdania, ze wszystko mozna tylko w umiarze (pomijam te surowe miecha ) nie sadze, zeby cos sie stało przy zjedzeniu kęsa np. serka plesniowego z drugiej strony czytałam gdzies, zeby spróbowac w czasie ciązy jak najrozniejszych pokarmów bo dzieciaczek tez smakuje to co my jemy i dobrze jak smaki zna

[martka83]

[quote=Kancia;3984101]to chyab połowa wizazu pojdzie 3,04 do lekarza bo ja tez mam wtedy wizyte

No ale się śmiesznie robi

Dzięki dziewczyny za odpowiedź, to są moje pierwsze dni z dzidzią więc jeszcze nie miałam żadnych widocznych objawów.

A co sądzicie o kawie Ricore?? Ja zawsze bardzo lubiłam kawe i dużo jej piłam. Teraz ograniczyłam się do jednego kubka słabiuteńkiej kawy z mleczkiem. I przerzuciłam się właśnie na Ricore

[Laura_85]

Dziewczyny a jak to jest z wynikami w ciąży?? ja odebrałam dzisiaj wyniki krwi i mam niektóre normy podwyższone. nie wiem czy to jest normalne w okresie ciąży czy też nie. a jak wasze wyniki??

[Yoolia]

ja jeszcze nie robiłam innych badan oprócz estradiolu, progesteronu i HCG, a przed wizytą u gina muszę zrobić tylko przeciwciała.

[celka2000]

a ja ide na druga wizyte 12 kwietnia A Wy wszystkie to sie zmowilyscie czy jak?
Laura - ja mialam zly wynik moczu (mnostwo bakterii) i lekarz stwierdzil ze probka moczu musiala byc zle pobrana. No a co do wynikow krwi - to jak zwykle mam malutko plytek krwi Ale tak mam od zawsze. Mialam juz jeden zabieg i krzepliwosc krwi byla dobra, ale plytek malo i lekarz sie boi Chyba bardziej ode mnie A tak to mialam raczej wszystko w normie, nawet wyzsza hemoglobina niz zwykle...
martka - a czy Ricore w ogole zawiera kofeine? Mysle ze jedna filizanka z mlekiem nie zaszkodzi. Zreszta mysle ze niebawem i tak przestanie Ci w ogole smakowac Tak ma wiele kobiet w ciazy. Odpycha je zapach kawy. Co niektore koncza w WC jak tylko poczuja...
GosiaSusanka - no chyba wygralas z tymi przekaskami Co Wy macie z tym pieprzem i groszkiem konserwowym...hmmm Kiszone ogorki, kapusta to rozumiem, ale groszek
afiliks - te tzw "poranne mdlosci" to czesto kobitki maja przez caly dzien, albo wieczorem, albo w poludnie....Mnie dopada wieczorem. Ale rada - faktycznie jest taka zeby jesc czesto i malo. Wtedy jest lepiej

Ja przez te moje rozne wymysly smakowe ciagle sie z mezem kloce ze mi cos zjadl Bo jednego dnia tylko ogorki, drugiego tylko miod...itd. I wstaje i sie kloce ze mi zjadl akurat to na co mialam ochote. Biedny No i ciagle biega po sklepach, jak czegos nie ma w domu.

[Laura_85]

Dzieki Celka za odpowiedz
Ja mam dzisiaj wizyte u gina to powie mi czy te wyniki dobre czy złe...ciekawa jestem