Wzdęcia - Pomocy ! Brzuch rano płaski a po jedzeniu - balon!

[Sonata_ona]

więc tak;

jeżeli 20 min po jedzeniu boli nas żołądek = mamy wrzody(mogą powstać nawet w młodym wieku)

po ok 2h boli nas brzuch = problemy z dwunastnicą

jeżeli mamy wzdęcia, refuksy, odbicia, pieczenie po posiłku MUSIMY sie udać do lekarza (może i błahy i 'śmieszny' powód ale, jeśli dbamy o zdrowie to zachęcam) - możliwe że mamy bakterie 'helicobactor pylori' przenoszone śliną, jak również z brudnych rąk itp test wykrywania bakterii można kupić w aptece ok 40 zł i szybko zwalczyć antybiotykami.

nie można też dopuścić do uporczywych zaparć - można wtedy zainicjować początki raka jelita grubego...

przeciw zaparciom ważny jest ruch, błonnik zawarty w ciemnym pieczywie, jugorty, sałata również suszone śliwki.

jeżeli natomiast po wypiciu mleka mamy wzdęcia, odbicia = jesteśmy na nie uczuleni, co nie przeszkadza abyśmy jedli jogurty, kefiry, maślanki

i to chyba tyle.

[cofee]

Napisane przez Sonata_ona

możliwe że mamy bakterie 'helicobactor pylori' przenoszone śliną, jak również z brudnych rąk itp test wykrywania bakterii można kupić w aptece ok 40 zł

ja w Lublinie za test płaciłam 23 zł a warto zrobić, bo jak się pojdzie do lekarza to można mu od razu podać wynik

[Sonata_ona]

a jaką to ma konkretną nazwe?

z tego co mi wiadomo można też te bakterie zwalczać żurawiną np suszoną albo w jogurtach

[cofee]

Helico Test

[diiiva]

Ja miałam helico-cholerstwo masakryczne!;// i teraz już cały czas mam wzdęcia i straaasznie mnie to wkurza.. ale co zrobić, gdy się na problemy z układem trawiennym.. tylko piguły łykać, ćwiczyć i pilnować się z żarciem!;pp

[queerkate]

od paru dni stosuję plan kombinowany:
-na śniadanko owsianka z mielonym siemieniem lnianym i łyżką otrębow, malutko mleka albo wcale. alternatywnie chlebek i serek wiejski albo kanapkowy jakis. warzywko typu pomidor ok.
-wszelkie ogórki świeże, rzdodkiewki i cokolwiek wzdymającego-mało, rzadko i jak nigdzie nie ide i moge byc gruba:P
-po 19 najlepiej żarcia wcale, jeśli to płynne: kefir, maślanka, sok z marchwi.
-2-3 razy dziennie mieszanka ziółek od Bonifratrów " na odchudzanie"-ułatwiajace trawienie i moczopędne (oj bardzo:P)
-dużo płynów: herbatek ziołowych (miety, rumianku, mieszanek..), napoje mleczne fermentowane (mniam!! kocham maślankę). gazowanych i tak nie piję, poza piwem:P
-żegnaj cebulo
-ćwiczonka ( i tak męczę fałdki na brzuchu i tak, więc efekt podwójny)
-po senesie koniecznie jakiś nutriplant czy lakcid zeby bakterie odzyły

na razie niezłe efekty! tylko z piciem kleiku z siemienia trzeba uważać (dlatego najlpeiej tylko w razie potrzeby a nie stale), bo ogranicza wchłanianie z jelita wartosciowych składników również

[cofee]

Napisane przez diiiva

Ja miałam helico-cholerstwo masakryczne!;// i teraz już cały czas mam wzdęcia i straaasznie mnie to wkurza.. ale co zrobić, gdy się na problemy z układem trawiennym.. tylko piguły łykać, ćwiczyć i pilnować się z żarciem!;pp

a co łykasz na to?

Napisane przez queerkate

od paru dni stosuję plan kombinowany:
-na śniadanko owsianka z mielonym siemieniem lnianym i łyżką otrębow, malutko mleka albo wcale. alternatywnie chlebek i serek wiejski albo kanapkowy jakis. warzywko typu pomidor ok.
-wszelkie ogórki świeże, rzdodkiewki i cokolwiek wzdymającego-mało, rzadko i jak nigdzie nie ide i moge byc gruba:P
-po 19 najlepiej żarcia wcale, jeśli to płynne: kefir, maślanka, sok z marchwi.
-2-3 razy dziennie mieszanka ziółek od Bonifratrów " na odchudzanie"-ułatwiajace trawienie i moczopędne (oj bardzo:P)
-dużo płynów: herbatek ziołowych (miety, rumianku, mieszanek..), napoje mleczne fermentowane (mniam!! kocham maślankę). gazowanych i tak nie piję, poza piwem:P
-żegnaj cebulo
-ćwiczonka ( i tak męczę fałdki na brzuchu i tak, więc efekt podwójny)


na razie niezłe efekty! tylko z piciem kleiku z siemienia trzeba uważać (dlatego najlpeiej tylko w razie potrzeby a nie stale), bo ogranicza wchłanianie z jelita wartosciowych składników również

queerkate, natchnęłaś mnie ja tez spróbuję trochę lepiej traktowac mój żołądek, może zacznie pracowac normalnie

zastanawiam się, czy jest jakaś szansa, że kiedyś będę mogła jeśc wszystko normalnie, tak jak inni, bez wzdęć i bólu brzuszka.

[Nekochi]

Mam podobny problem co autorka tematu tylko mi "pęcznieje" brzuszek po wszystkim ^^ Starczą dwie poranne szklanki wody mineralnej i już mi się brzucho wzdyma. Kiedyś dochodziły do tego dziwne bóle po posiłkach i okazało się że mam wrzody. Ale odkąd uważam na jedzenie, ćwiczę i rozluźniam mięśnie brzucha (masuję, leżę płasko na ziemi na nim, ciepłe ręczniki <pomysł mamy! xD. >) to nie mam problemów z bólami. Brzucho dalej się wzdyma ale po kilkuminutowym masażu jest trochę lepiej. Ostatnio zauważyłam też, że o ile zawsze mi ten "bąbel" przeszkadzał to po wypiciu wody z cytryną jest dużo lepiej.

[eleila]

na helico jest np. Gasec, ale to lekarz przepisuje. Jesli uzna, ze trzeba mocniej zadzialac, to razem z dwoma antybiotykami, likwiduja helico. Ale nie zawsze jest to konieczne. 80% ludzi ma helico, ale tylko czesc ma wrzody. no i zdrowe odzywianie, trzeba uwazac z surowymi warzywami, bardzo dobra za to jest marchewka gotowana w skorce i z odrobina masla, ma wlasciwisci regulujace, ale trzeba ja jesc codziennie, najlepiej na czczo. moze nie jest to najsmaczniejsze sniadanie, ale pomaga, choc zdarzaja sie osoby, ktore maja po marchwi wzdecia na szczescie rzadko sie zdarza
i zurawina, bardzo pomaga zwalczac helico. mozna w aptece czysty sok dostac

[małaPaulina]

dziewczyny!! byłam ze wzdęciami brzucha u lekarza
Lekarka zbadała mi brzuch i powiedziała że rzeczywiście jest bardzo twardy
Niestety powiedziała żebym jadła normalnie,czyli muszę odstawic warzywa

muszę zrobic morfologie krwi i badanie kału na krew utajoną

do tego przepisała mi leki dicoflor 60 (Preparat jest odporny na sok żołądkowy i żółć, więc bez problemu zasiedla przewód pokarmowy. Modyfikuje mikroflorę jelitową niszcząc szkodliwe mikroorganizmy odpowiedzialne za stany zapalne i biegunki, a w tym "biegunkę podróżnych".) i Duspatalin( zawiera substancję czynną mebewerynę. Mebeweryna jest spazmolitykiem muskulotropowym, który działa bezpośrednio rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Usuwa skurcz bez zaburzania prawidłowej motoryki jelit. )

czekam na wyniki badań i za 2 tygodnie idę do lekarza

[takajednaaa]

witam wszystkich

miałam (mam) taki sam problem :P
Mam taka małą radę dla Was, mam nadzieję, że coś wam pomoże. Od jakiegoś czasu dokuczał mi brzucha i dziwne odgłosy z niego hehe było to bardzo niekomfortowe :/ od kilku tygodni praktycznie te dolegliwości zniknęły i mam nadzieję że już nie wrócą
otóż rano, przed wyjściem na uczelnie jem lekkie śniadanie i na zajęcia biorę wodę mineralną, zjem jakiegoś małego batonika, ale nic więcej.
Po powrocie do domu 16-17 jem normalny obiad i potem już nie jem nic

Nie wiem jak to dział ( nie rozumiem mojego głupiego brzucha) ale to naprawdę pomaga może poprostu nie można jeść po 18 hehe
Dla niektórych może być problemem nie jedzenie nic wieczorem, ale mając do wyboru kilka godz bez jedzenia a te okropne odgłosy to wiadomo co wybieram ...

[Olixxx]

Przez taką dietę spowolnisz sobie metabolizm, chyba, że do końca życia zamierasz tak jeść, dwa posiłki dziennie xD Jak to mówią: nie jesz - tyjesz.

Ja mam od jakiegoś czasu ten problem mimo tego, że staram zdrowo się odżywiać, pije 1,5 litry wody mineralnej dziennie, nie jem w ogóle słodyczy, mięsa itp. Kiedyś miałam cały czas płaski brzuch, zawsze koleżanki się pytały co robię, że mam taki brzuch, teraz też mam taki, tyle, że rano a jak coś zjem od razu brzuch rośnie ;/ to jest wkurzające. Biorę espumisam, codziennie piję wodę z cytryną lub miodem. Jem zarodki pszenne i siemie lniane (ale to już od dawna) ale też uwielbiam suszone owoce i teraz mam pytanie, czy jedzenie dużej ilości suszonej papai nie powoduje jeszcze większych wzdęć? Ma jakiś wpływ na to?

Obecnie rano przed śniadaniem biorę jedną kapsułkę espumisanu i po śniadaniu również. Pół godziny przed śniadaniem wypijam szklankę wody z cytryną lub miodem i staram się jeść powoli żeby brzuch mi rano nie rósł, dzisiaj się prawie udało.

Od roku jestem na zdrowej diecie i w ogóle bardzo dbam o zdrowie i wszystko a dolega mi to, to jest niesprawiedliwe. Może to przez antybiotyk? Bo biorę Tetralysal od miesiąca.

EDIT: Jeszcze jedno, czytałam, że nie można pić za dużo wody naraz tylko tak jak z zjedzeniem, małe porcje a często. Mam problemy z połykaniem antybiotyku dlatego codziennie zanim połknę tą cholerną tabletkę wypijam z pół litra wody, czy to tez może być przyczyną wzdęć czy raczej nie?

[Olixxx]

^ Nikt nie odpowie ?

[cafe con leche]

A u mnie zaczęło się kiedy przeszłam na dietę R, czyli około tydzień temu. Wcześniej jadłam ze 3 razy dziennie, czasem przegryzki słodkie, na śniadanie tosty z białego chleba z żółtym serem albo nutella, na obiad/kolacje (późno bardzo, koło 20) ziemniaki purree z kotlecikiem w panierce na oleju np, i wszystko ok. A odkąd jem te 5/6 razy dziennie coś się zmieniło, od tygodnia, właśnie jak zaczęłam tak jeść, czuję się ciągle wzdęta, nie wiem o co chodzi. Może przeskok w ilości spożywanego białka (bo wcześniej nie jadłam go za dużo), czy surowych warzyw? zastanawiam się, czy nie przerwać tej diety

[Olixxx]

Napisane przez cafe con leche

A u mnie zaczęło się kiedy przeszłam na dietę R, czyli około tydzień temu. Wcześniej jadłam ze 3 razy dziennie, czasem przegryzki słodkie, na śniadanie tosty z białego chleba z żółtym serem albo nutella, na obiad/kolacje (późno bardzo, koło 20) ziemniaki purree z kotlecikiem w panierce na oleju np, i wszystko ok. A odkąd jem te 5/6 razy dziennie coś się zmieniło, od tygodnia, właśnie jak zaczęłam tak jeść, czuję się ciągle wzdęta, nie wiem o co chodzi. Może przeskok w ilości spożywanego białka (bo wcześniej nie jadłam go za dużo), czy surowych warzyw? zastanawiam się, czy nie przerwać tej diety

Moim zdaniem po prostu Twój organizm był przyzwyczajony do poprzedniej diety i miałaś zwolniony metabolizm, z dnia na dzień jak przeszłaś na inną dietę mogłaś zacząć tyć, w tym mógł trochę urosnąć Ci brzuch, po dwóch tygodniach wszystko powinno wrócić do normy. Jeśli teraz jesz 5/6 posiłków dziennie, zdrowo się odżywiasz i ćwiczysz to wszystko powinno być ok, tak sądzę ale nie jestem ekspertem więc głowy sobie uciąć nie dam. Ja bym nie przerywała na Twoim miejscu tej diety. Poczekaj jeszcze trochę. Każdy kto ma doświadczenie z dietami powie Ci, że żeby przyspieszyć metabolizm trzeba jeść tyle posiłków dziennie a jak się ma szybszy metabolizm można szybciej potem schudnąć

EDIT:

A jakie jesz porcje?

[cafe con leche]

Napisane przez Olixxx

Moim zdaniem po prostu Twój organizm był przyzwyczajony do poprzedniej diety i miałaś zwolniony metabolizm, z dnia na dzień jak przeszłaś na inną dietę mogłaś zacząć tyć, w tym mógł trochę urosnąć Ci brzuch, po dwóch tygodniach wszystko powinno wrócić do normy. Jeśli teraz jesz 5/6 posiłków dziennie, zdrowo się odżywiasz i ćwiczysz to wszystko powinno być ok, tak sądzę ale nie jestem ekspertem więc głowy sobie uciąć nie dam. Ja bym nie przerywała na Twoim miejscu tej diety. Poczekaj jeszcze trochę. Każdy kto ma doświadczenie z dietami powie Ci, że żeby przyspieszyć metabolizm trzeba jeść tyle posiłków dziennie a jak się ma szybszy metabolizm można szybciej potem schudnąć

EDIT:

A jakie jesz porcje?

Bardzo dziękuję za odpowiedź to jednak nie będę przerywała tej diety, zobaczę, czy po tygodniu następnym coś się zmieni, mam nadzieję, że to rzeczywiście przez tą zmianę i organizm się w końcu przestawi. A porcje, hmm, gramowo nie wiem, nie mam wagi kuchennej, a na oko nie potrafię tego nijak ocenić, np. śniadanie duże, owsianka z 4 łyżek płatków owsianych, z 1 bananem, i połową jabłka, pół szklanki mleka, czasem jakieś ziarenka, słonecznik, dynia, wychodzi cały talerz na zupę papki, II śn. też konkretne, np bułka brązowa/2 kromki chleba ciemnego ziarnistego z serkiem wiejskim, szynką, do tego sałatka (ogórek, pomidor, sałata), ale gramowo nie wiem ile tego wychodzi, tak pół ogórka, 1 pomidor, parę liści sałaty na jeden raz, obiad też konkretny, węgle np ryż/makaron brązowy, z piersią z kurczaka, plus dość dużo gotowanych brokułów, plus taka sałatka jak w II śn., podw. 150 gr serka wiejskiego z orzechami, dynią, kolacja jajecznica z 2 jajek, albo kawałek piersi z warzywami, no ogólnie jak na mnie to sporo tego, chyba ilościowo to więcej w ogóle niż wcześniej. Jeszcze śledzę wszystkie jadłospisy w wątkach tu, bo może źle coś robię, może za duże te porcje, albo ogólnie za dużo wszystkiego. Ćwiczę też codziennie, skakanka i tamilee webb na pośladki na zmianę. Dziękuję za odpowiedź, to jeszcze postaram się może coś poprawić w tej diecie, ale będę się stosowała do zasad ogólnych, może się organizm przestawi

[Olixxx]

Napisane przez cafe con leche

Bardzo dziękuję za odpowiedź to jednak nie będę przerywała tej diety, zobaczę, czy po tygodniu następnym coś się zmieni, mam nadzieję, że to rzeczywiście przez tą zmianę i organizm się w końcu przestawi. A porcje, hmm, gramowo nie wiem, nie mam wagi kuchennej, a na oko nie potrafię tego nijak ocenić, np. śniadanie duże, owsianka z 4 łyżek płatków owsianych, z 1 bananem, i połową jabłka, pół szklanki mleka, czasem jakieś ziarenka, słonecznik, dynia, wychodzi cały talerz na zupę papki, II śn. też konkretne, np bułka brązowa/2 kromki chleba ciemnego ziarnistego z serkiem wiejskim, szynką, do tego sałatka (ogórek, pomidor, sałata), ale gramowo nie wiem ile tego wychodzi, tak pół ogórka, 1 pomidor, parę liści sałaty na jeden raz, obiad też konkretny, węgle np ryż/makaron brązowy, z piersią z kurczaka, plus dość dużo gotowanych brokułów, plus taka sałatka jak w II śn., podw. 150 gr serka wiejskiego z orzechami, dynią, kolacja jajecznica z 2 jajek, albo kawałek piersi z warzywami, no ogólnie jak na mnie to sporo tego, chyba ilościowo to więcej w ogóle niż wcześniej. Jeszcze śledzę wszystkie jadłospisy w wątkach tu, bo może źle coś robię, może za duże te porcje, albo ogólnie za dużo wszystkiego. Ćwiczę też codziennie, skakanka i tamilee webb na pośladki na zmianę. Dziękuję za odpowiedź, to jeszcze postaram się może coś poprawić w tej diecie, ale będę się stosowała do zasad ogólnych, może się organizm przestawi

Tak to napisałaś, że wydaje się, iż zjadasz ogromne ilości Banany są bardziej tuczące niż inne owoce, nie zaleca się jedzenia ich np. przy dietach odchudzających (mają dużo węglowodanów czyli cukrów) ja bym w czasie tego przestawiania się zrezygnowała z bananów na rzecz np. jednego całego jabłka. Polecam Ci pić siemię lniane, które reguluje trawienie, co prawda nie pomaga w odchudzaniu ale tutaj raczej nie o to chodzi. Na II śniadanie możesz zrezygnować z bułki, dwie kromki chleba i sałatka wystarczą moim zdaniem. Dalej Ci nie powiem bo najzwyczajniej w świecie nie wiem czy Twój obiad jest poprawny, tak samo jak i kolacja i podwieczorek. Pij co najmniej półtora litra wody MINERALNEJ dziennie, nie źródlanej. Rano, pół godziny przed śniadaniem możesz pić szklankę wody z połową soku z cytryny. Hmm...co bym mogła Ci jeszcze radzić, jedz wolno bo to też ważne. Jak coś sobie przypomnę to dopiszę. Pozdrawiam

[cafe con leche]

Napisane przez Olixxx

Tak to napisałaś, że wydaje się, iż zjadasz ogromne ilości Banany są bardziej tuczące niż inne owoce, nie zaleca się jedzenia ich np. przy dietach odchudzających (mają dużo węglowodanów czyli cukrów) ja bym w czasie tego przestawiania się zrezygnowała z bananów na rzecz np. jednego całego jabłka. Polecam Ci pić siemię lniane, które reguluje trawienie, co prawda nie pomaga w odchudzaniu ale tutaj raczej nie o to chodzi. Na II śniadanie możesz zrezygnować z bułki, dwie kromki chleba i sałatka wystarczą moim zdaniem. Dalej Ci nie powiem bo najzwyczajniej w świecie nie wiem czy Twój obiad jest poprawny, tak samo jak i kolacja i podwieczorek. Pij co najmniej półtora litra wody MINERALNEJ dziennie, nie źródlanej. Rano, pół godziny przed śniadaniem możesz pić szklankę wody z połową soku z cytryny. Hmm...co bym mogła Ci jeszcze radzić, jedz wolno bo to też ważne. Jak coś sobie przypomnę to dopiszę. Pozdrawiam

dzieki za porady może rzeczywiście ten banan odpadnie, a na II śn jem albo bułkę, albo kromki chleba, nie to i to ale może i tak ograniczę, chociaż z drugiej strony piszą, że dobre węglowodany też muszą być, i że dużo warzyw, więc sałatka. Już się gubię, ale będę próbować. Piję dużo wody, właśnie od tamtego tyg zaczełam, może też dlatego mam wrażenie, że ten brzuch jak balon. No nic, zobaczę jak w tym tygodniu będzie pozdrawiam

[Olixxx]

Polecam Ci jeszcze jeść np. otręby ze śliwkami (można je kupić w dziale ze zdrową żywnością, nie trzeba oddzielnie kupować śliwek chociaż wiadomo, że lepiej by było ale tam...), zawierają one dużo błonnika, do tego śliwki regulują procesy trawienne. Moim zdaniem są bardzo dobre, a jeszcze bardziej jak doda się jakiegoś tropikalnego musli. Zielona herbata też jest dobra ale liściasta, nie żadna w torebkach

A na moje zapytania nikt nie odpowie? :P

EDIT: Możesz tez pić wodę z zarodkami pszennymi, dokładnie wymieszaj i wypij, też jest dobre, można dodać też siemię lniane. Dużo jest takich sposobów zdrowych i takich, które jednocześnie pomagą w trawieniu - w tym żeby nie przytyć podczas przestawiania się :p

[cafe con leche]

Napisane przez Olixxx

Polecam Ci jeszcze jeść np. otręby ze śliwkami (można je kupić w dziale ze zdrową żywnością, nie trzeba oddzielnie kupować śliwek chociaż wiadomo, że lepiej by było ale tam...), zawierają one dużo błonnika, do tego śliwki regulują procesy trawienne. Moim zdaniem są bardzo dobre, a jeszcze bardziej jak doda się jakiegoś tropikalnego musli. Zielona herbata też jest dobra ale liściasta, nie żadna w torebkach

A na moje zapytania nikt nie odpowie? :P

EDIT: Możesz tez pić wodę z zarodkami pszennymi, dokładnie wymieszaj i wypij, też jest dobre, można dodać też siemię lniane. Dużo jest takich sposobów zdrowych i takich, które jednocześnie pomagą w trawieniu - w tym żeby nie przytyć podczas przestawiania się :p

dziękuję za kolejne porady już kupiłam otręby, jadłam dziś pierwszy raz, 1 łyżkę do owsianki porannej dodałam, muszę jeszcze te śliwki dorwać, coś pokombinuję, bo dalej tak samo. Nie, że przejedzona jestem, ale czuję się taka pełna w środku, i brzuch oczywiście wywaliło. Chyba nigdy nie miałam takiego balona.

Mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która Tobie odpowie i doradzi

[RobertaPardo]

Hmmm....Błonnik właśnie powoduje wzdęcia. Radzę się zaopatrzyć w Lacidofil( na mnie działa rewelacyjnie) i brać przez tydzień 3x2 kapsułki. Te bakterie nie zaszkodzą tak czy owak. radzę też na jakiś czas, odstawić wszystko co zawiera cukier, powoduje fermentację a dalej zaparcia, no i grzyby bardzo go lubią więć przy osłabionym organizmie i ubogiej diecie mogły się zagnieździć, a od tego wzdęcia murowane. Wiem co mówie od ponad 2 lat leczę się na żołądek, jelita, long story....ALE WIEM CO MÓWIĘ!!!Aha, no i mleko może spróbować odstawić na jakiś czas. Jeśli poza wzdęciami są jeszcze jakieś objawy typu właśnie zaparcia, biegunka i trwa to jakiś czas to koniecznie do gastrologa.

[Olixxx]

Blonnik powoduje wzdęcia ale przy dużych ilościach i przy zjedzeniu dużych ilości naraz, sam w sobie, spożywany odpowiednio i w odpowiednich ilościach na pewno nie spowoduje wzdęć.

Poza tym 'cafe con leche' prawdopodobnie urósł brzuch przez zmianę diety i może to nie mieć nic wspólnego ze wzdęciami.

A tak w ogóle to jak tam z Twoją figurą obecnie cafe con leche?

[cafe con leche]

Napisane przez RobertaPardo

Hmmm....Błonnik właśnie powoduje wzdęcia. Radzę się zaopatrzyć w Lacidofil( na mnie działa rewelacyjnie) i brać przez tydzień 3x2 kapsułki. Te bakterie nie zaszkodzą tak czy owak. radzę też na jakiś czas, odstawić wszystko co zawiera cukier, powoduje fermentację a dalej zaparcia, no i grzyby bardzo go lubią więć przy osłabionym organizmie i ubogiej diecie mogły się zagnieździć, a od tego wzdęcia murowane. Wiem co mówie od ponad 2 lat leczę się na żołądek, jelita, long story....ALE WIEM CO MÓWIĘ!!!Aha, no i mleko może spróbować odstawić na jakiś czas. Jeśli poza wzdęciami są jeszcze jakieś objawy typu właśnie zaparcia, biegunka i trwa to jakiś czas to koniecznie do gastrologa.

oj, nie zauważyłam odpowiedzi wcześniej. To mnie przeraziłaś tymi grzybami i innymi. Z tą fermentacją, czytałam, że nabiał ją powoduje, dlatego ostatnio wywaliłam wszystkie serki wiejskie, mleko itd, i było lepiej.

Napisane przez Olixxx

Blonnik powoduje wzdęcia ale przy dużych ilościach i przy zjedzeniu dużych ilości naraz, sam w sobie, spożywany odpowiednio i w odpowiednich ilościach na pewno nie spowoduje wzdęć.

Poza tym 'cafe con leche' prawdopodobnie urósł brzuch przez zmianę diety i może to nie mieć nic wspólnego ze wzdęciami.

A tak w ogóle to jak tam z Twoją figurą obecnie cafe con leche?

eksperymentuję, co mi szkodzi, a co dobrze działa dorzuciłam do owsianki śliwki suszone, piłam rano wodę z cytryną (za twoją poradą ), wywaliłam nabiał, czyli te wszystkie serki wiejskie, dzień próbowałam owsiankę na wodzie, albo mleku sojowym, i lepiej się zrobiło. Aha, i jeszcze miałam taki bardzo ciemny chleb razowy ze słonecznikiem, czytałam, że też może wzdęcia powodować, więc wywaliłam, i jest lepiej To na bank były wzdęcia, a nie przytycie, całe szczęście
narazie weekend, to w domku jem, a w tygodniu gorzej, bo musze nosić jedzenie do pracy, odgrzewać w mikrofali, i nie wszystko nadaje się do zabrania, może to też jakoś wpływa, sprawdzę w tym tygodniu

[irenkaaa]

mam to samo. kiedys juz mialam problem z jelitami to moze po prostu stara hisstoria lubi powracac . tymbardziej ze czesto jem po 22 bo pozno koncze prace

[cafe con leche]

ja już prawie miesiąc na diecie R, albo i dłużej nawet, i dalej wzdęcia mnie męczą. Już z 2 tygodnie temu cieszyłam się, że odkryłam ich przyczynę, którą okazała się źle przygotowywana owsianka (nie gotowałam wystarczająco długo, tylko do mikrofalówki na 3-4 min, a mam tylko zwykłe płatki, nie górskie). Zaczęłam gotować - było lepiej, ale wieczorem zawsze mnie wydymało mimo wszystko (wcześniej bez gotowania owsianki wzdęcia od południa). W kolejnym tygodniu odstawiłam owsiankę i na śniadanie jadłam razowiec z jajecznicą, omlet itd., i było dobrze, wieczorem płaski brzuch - przez tydzień tak jadłam i było bez problemów. Potem stwierdziłam, że spróbuję jeszcze z owsianką - bo ją uwielbiam - dobrze i długo ją gotowałam, i znów wzdęcia wieczorne. W tym tygodniu odstawiłam owsiankę, już 5 dzień bez owsianki, a wzdęcia wieczorne dalej już nie wiem, co się dzieje, przed przejściem na dietę jadłam niezbyt zdrowo, ale zawsze miałam płaski brzuch i zero problemów jelitowych eeeeeehhhhhhh

[HotterThanFire]

a ja miałam 2 miesiące meeega wzdęcia (teraz też mam) i się okazało że duży torbiel jajnika.. jestem aktualnie w trakcia leczenia hormonami, więc jak widać wzdęcia mogą sie pojawiać też od spraw ginekologicznych jak widać..

[invissible]

Witam, ja w takim razie też zapytam.

Oczywiście mój problem, jest taki sam - wzdęty brzuch po posiłkach. Jednak z drobnymi różnicami. Brzuch jest płaski rano (jeśli nie zjem późno i bardzo obficie) i zwykle zmniejsza się po zażyciu ruchu (np. po aerobiku, czy kilku godzinach tańca w klubie ). Z objawów, które opisywałyście nic u mnie nie występuje poza wzdęciami i czasem uczuciem ciężkości w żołądku. Inna sprawa, że np. w lecie jest o niebo lepiej, jem bardzo lekko (bo nie lubię dużo jeść jak jest ciepło) i wtedy problem praktycznie znika.
Wnioskując z tego, starałam się trochę poprawić moją dietę "zimową" - postawiłam na warzywa, chleb słonecznikowy, wyrzuciłam kartofle, staram się jeść mniej, piję activię (ale nie widze poprawy).

Moje pytanie do Was jest takie - czy jest jakaś konkretna dieta albo chociaż przepisy na potrawy eliminujące ten problem? Może jakieś zioła, które trzeba pić albo zajadać? Proszę Was o podpowiedź.

[venomik]

Na pewno nie activia
Jeśli się nie mylę to w UK zakazano emisji reklamy tego jogurtu w której padały stwierdzenia, że on niby pomaga w takich sprawach.
Zakazano bo wprowadzała w błąd - wszystkie badania temu przeczyły

[invissible]

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,...reklamowa.html

A no właśnie.

Dodane:

Dziś wyczytałam, że podobno otręby owsiane super pomagają na wzdęcia!

[La_Mezcla]

ja bylam z tym u lkarza, bo zaczely mi sie rowniez okropne bole brzucha - zespol jelita drazliwego, musze ciagle byc na diecie, tez raz mam plaski brzuch a raz wygladam jak w 5tym miesiacu ..

zaczelam cwiczenia przed wakacjami, diete mam stala, pij duzo zielonej herbaty, nie jem slodyczy bo nie lubie, a brzuch nadal plata figle, moze dam mu wiecej czasu, mam nadzieje ze w wakacj juz nie bedzie mi robil takich niespodzianek