1% PODATKU - co z nim zrobisz?

[Elfia4]

Ja swój 1% przekażę w tym roku po raz kolejny na Stowarzyszenie Victoria, które zbiera pieniądze na budowę hospicjum stacjonarnego (hospicjum domowe już prowadzą z powodzeniem od kilku lat): http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=136247
Pewną sumę już wpłaciłam jako cegiełkę na bal charytatywny
Jeśli ktoś nie ma pomysłu na to jakiej organizacji oddać 1% to będę wdzięczna za przekazanie tej kwoty na Stowarzyszenie Victoria dla Osób z Chorobą Nowotworową.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Dagusiac

1% dla Fundacji Mrunio pomagającej zwierzętom

Ja też w tym roku wybrałam Mrunio. Ta fundacja opiekuje się m.in. podpalonym psem Kubą, na pewno znacie sprawę

[addicted to wizaz]

W tym roku przekazaliśmy 1% córce koleżanki z pracy. Lenka ma 3 miesiące i jest chora na mukowiscydozę.
Jeśli ktoś jeszcze się nie zdecydował to proszę o pomoc

Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą
Organizacja Pożytku Publicznego
KRS: 0000064892 ( Z DOPISKIEM LENA JUSZCZYŃSKA)
Darowiznę dla Lenki możesz przekazać na konto fundacji:
49 1020 3466 0000 9302 0002 3473 ( Z DOPISKIEM LENA JUSZCZYŃSKA)
http://www.ptwm.org.pl/

1% dotychczas przekazywaliśmy na warszawskie hospicjum dziecięce, a od jakichś 2 lat zazwyczaj przekazujemy pieniądze na chore dzieci (na podstawie informacji od znajomych)

[mary poziomkowa]

W tym roku 1% przeznaczyłam dla Hani Wesołowskiej.

[Coma_]

No to mój % pewnie wzbudzi kontrowersje ale co mi tam

[Kancia]

coma no jak dla mnie kontrowersyjne i to raczej byłaby z mojej strony ostatnia fundacja na jaką dałabym pieniądze

ale oczywiście zachęcac mozna

[Coma_]

Napisane przez Kancia

coma no jak dla mnie kontrowersyjne i to raczej byłaby z mojej strony ostatnia fundacja na jaką dałabym pieniądze

ale oczywiście zachęcac mozna

Zachęcać nie zachęcam, bo zaraz zostałabym "zjechana" i wywołałabym niepotrzebne dyskusje ale warto wiedzieć, że jest taka fundacja, bo niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Ktoś kto miał kogoś z rodziny w więzieniu wie, jak trudno jest tej osobie odnaleźć się w społeczeństwie. Często są to bardzo wartościowe osoby, które pod wpływem młodzieńczego błędu przegrali swoje życie. Chcą się zmienić... ale nikt w nich nie wierzy oprócz właśnie takich ludzi z fundacji
Misja

[Sabbath]

Napisane przez Kancia

coma no jak dla mnie kontrowersyjne i to raczej byłaby z mojej strony ostatnia fundacja na jaką dałabym pieniądze

Kontrowersyjne? Co jest kontrowersyjnego w pomaganiu ludziom?

Napisane przez Coma_

Zachęcać nie zachęcam, bo zaraz zostałabym "zjechana" i wywołałabym niepotrzebne dyskusje ale warto wiedzieć, że jest taka fundacja, bo niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Ktoś kto miał kogoś z rodziny w więzieniu wie, jak trudno jest tej osobie odnaleźć się w społeczeństwie. Często są to bardzo wartościowe osoby, które pod wpływem młodzieńczego błędu przegrali swoje życie. Chcą się zmienić... ale nikt w nich nie wierzy oprócz właśnie takich ludzi z fundacji
Misja

Coma, obawiam się, że rzeczywiście mogłabyś zostać zjechana, albo ktoś napisałby, że nie obchodzi go, czy staną na nogi, czy nie. I w sumie miałby rację w znaczeniu, że go nie obchodzi.

Ja szanuję takie wybory, bo to są ludzie, i to ludzie potrzebujący pomocy.
Często w konflikt z prawem popadają z głupoty, z braku innych perspektyw, w wyniku wpływów środowiskowych - i tym właśnie zwykle trudno jest stanąć na nogi. Bo potentaci zbrodni raczej do takiej fundacji ręki nie wyciągną.
Pomoc postpenitencjarna jest bardzo ważna. Nie tylko dla bezpośrednio zainteresowanych, ale i dla społeczeństwa. Dzięki niej człowiek wychodzący z więzienia ma szansę stać się pożytecznym, "zdrowym" członkiem społeczeństwa. Niestety, żeby zrozumieć mechanizm wychodzenia z kryminogennego środowiska, trzeba coś o tym wiedzieć: poczytać, pomyśleć, wykazać się empatią. Trudną, bo przecież pierwsza, odruchowa reakcja jest taka, jak powyżej.

Nie oceniam innych wyborów, ale szanuję Twój. I dobrze, że o tym napisałaś.


edit:
I jeszcze jedna rzecz do głowy mi przyszła, kiedy pisałam komentarz na blogu Comy:
że pracując nad zdrowym społeczeństwem, inwestując w ludzi, ich wrażliwość i z zdrowe postawy automatycznie poprawiamy los dzieci i zwierząt w tym społeczeństwie.
Tak ja to widzę.
Co nie jest sądem wartościującym, jedynie spojrzeniem na problem z innej strony.

[Coma_]

Napisane przez Sabbath

(...)
edit:
I jeszcze jedna rzecz do głowy mi przyszła, kiedy pisałam komentarz na blogu Comy:
że pracując nad zdrowym społeczeństwem, inwestując w ludzi, ich wrażliwość i z zdrowe postawy automatycznie poprawiamy los dzieci i zwierząt w tym społeczeństwie.
Tak ja to widzę.
Co nie jest sądem wartościującym, jedynie spojrzeniem na problem z innej strony.

Sabbath - dziękuję za zrozumienie już miałam nic nie pisać, ale taka przewrotna myśl mi się urodziła. Ludzie oddają % na leczenie podpalonych zwięrząt, wierząc, że odmienią los. Tymczasem ja teoretycznie wspieram osoby, które (znów) teoretycznie mogłyby być sprawcą takiego podpalenia. Pytanie tylko jedno, nieco idealistyczne - czyja pomoc więcej zdziała, ta na leczenie pieska i ułatwienie mu reszty życia, czy pomoc człowiekowi, który dzięki niej już więcej zbrodni nie popełni?

[Malla]

Napisane przez Coma_

Pytanie tylko jedno, nieco idealistyczne - czyja pomoc więcej zdziała, ta na leczenie pieska i ułatwienie mu reszty życia, czy pomoc człowiekowi, który dzięki niej już więcej zbrodni nie popełni?

Odpowiedź jest prosta: obydwa rodzaje pomocy są potrzebne

[Kancia]

Sabbath hmmm no np to, ze nie wszyscy "popełnili głupstwo za młodu" i w 100% wolę przekazać pieniądze na chore dziecko, które walczy o życie, które jest całkowicie bezbronne, niz komuś kto miał szanse swoje życie przezywac a to spieprzył. Dlaczego ja komuś takiemu mam pomagać, dlaczego mam komuś ułatwiać naprawianie swoich błędów. Bez względu na to za co siedział, ze swoim losem powinien się sam uporać. Zdaję sobie sprawę, ze jest okropnie trudno ale jak się naważyło piwa to trzeba je teraz wypić.

Może uważacie, że moje poglądy są ograniczone ale gdybym miała postawić przed sobą dziecko, które potrzebuje pieniędzy na operację (przykładowo) przeszczepu serca a gościa, który ćpał, kradł i inne drobnice ( bo to pewnie tacy popełniali głupstwa za młodu) to bez mrugnięcia okiem wybrałabym dziecko.

dlatego dobrze, ze są takie osoby jak coma bo zwracają na to uwagę ale tez pewnie jest sporo osób takich jak ja, dla równowagi

[Sabbath]

Napisane przez Coma_

Sabbath - dziękuję za zrozumienie już miałam nic nie pisać, ale taka przewrotna myśl mi się urodziła. Ludzie oddają % na leczenie podpalonych zwięrząt, wierząc, że odmienią los. Tymczasem ja teoretycznie wspieram osoby, które (znów) teoretycznie mogłyby być sprawcą takiego podpalenia. Pytanie tylko jedno, nieco idealistyczne - czyja pomoc więcej zdziała, ta na leczenie pieska i ułatwienie mu reszty życia, czy pomoc człowiekowi, który dzięki niej już więcej zbrodni nie popełni?

Z mojej perspektywy sprawcami przyszłych hipotetycznych podpaleń nie będą już Ci ludzie, ale ich potencjalne, niekochane, maltretowane dzieci, którym rodzic nie będzie w stanie pokazać, czym jest dobro.

Dlatego inwestycję w zdrowe społeczeństwo, w młodzież, w ludzi, którym się kiedyś nie udało uważam za ważną globalnie.

Napisane przez Malla

Odpowiedź jest prosta: obydwa rodzaje pomocy są potrzebne

Jest dokładnie tak, jak napisałaś.

Napisane przez Kancia

Sabbath hmmm no np to, ze nie wszyscy "popełnili głupstwo za młodu" i w 100% wolę przekazać pieniądze na chore dziecko, które walczy o życie, które jest całkowicie bezbronne, niz komuś kto miał szanse swoje życie przezywac a to spieprzył. Dlaczego ja komuś takiemu mam pomagać, dlaczego mam komuś ułatwiać naprawianie swoich błędów. Bez względu na to za co siedział, ze swoim losem powinien się sam uporać. Zdaję sobie sprawę, ze jest okropnie trudno ale jak się naważyło piwa to trzeba je teraz wypić.

Może uważacie, że moje poglądy są ograniczone ale gdybym miała postawić przed sobą dziecko, które potrzebuje pieniędzy na operację (przykładowo) przeszczepu serca a gościa, który ćpał, kradł i inne drobnice ( bo to pewnie tacy popełniali głupstwa za młodu) to bez mrugnięcia okiem wybrałabym dziecko.

dlatego dobrze, ze są takie osoby jak coma bo zwracają na to uwagę ale tez pewnie jest sporo osób takich jak ja, dla równowagi

Upraszczasz i to drastycznie.
Bo wiesz... Ludzie, którzy podpalają psa czy krzywdzą innych, to są zwykle ludzie, którzy byli krzywdzeni jako dzieci, których rodzice byli wczesniej krzywdzeni i zaniedbywai przez swoich rodziców. I to nie jest wybór między skurczybykiem, któremu nie pomożesz, tylko między jednym nieszczęściem, a innym nieszczęściem.
Dając młodym ludziom szansę na rozwój i samorealizację zmieniamy świat - sprawiamy, ze społeczeństwo będzie bardziej wrażliwe, bardziej świadome, bardziej twórcze. Po to, aby coraz mniej było w nim biednych i zaniedbanych dzieci, porzucanych zwierząt, ludzi nie radzących sobie z rzeczywistością.
Wspierając ludzi, którym powinęła się noga często przerywamy wielopokoleniowy łańcuch krzywd - dajemy szanse nie tylko samemu "powyrokowcowi" ale jego rodzinie, bliskim, dzieciom. I potencjalnym ofiarom, którym nie zrobi już krzywdy.

[Dagusiac]

Coma ja również Cię rozumiem choć niekoniecznie popieram. Uważam, że to twoja sprawa na co wydajesz swoje pieniądze i nic w tym kontrowersyjnego. Może masz inne priorytety i zauważasz taki problem w społeczeństwie. Ja szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Jeśli ktoś nie będzie chciał naprawić swoich błędów to na pewno nie skorzysta z pomocy, ale zapewne są ludzie, którym zależy na tym by powrócić do społeczeństwa i godnie żyć. Nie uważam, że są to niepotrzebne działania. Co nie zmienia faktu, że uważam inne istoty za bardziej potrzebujące

[Kancia]

Sabbath dlatego meritum mojego postu było na samym dole

ja swojego zdania nie zmnienie, mam inne priorytety niż ratowanie nieradzących sobie z życiem...

[Sabbath]

Napisane przez Kancia

Sabbath dlatego meritum mojego postu było na samym dole

ja swojego zdania nie zmnienie, mam inne priorytety niż ratowanie nieradzących sobie z życiem...

Jasne, Rozumiem. Nie namawiam do zmiany decyzji i na zmianę nie liczę. Tylko staram się pokazać, że te mniej oczywiste OPP też są ważne.

[Kancia]

Ważne są sprawy dotyczące tego co nas otacza, dla jednych mniej, dla drugich bardziej

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Coma_

Ludzie oddają % na leczenie podpalonych zwięrząt, wierząc, że odmienią los.

Pozwolę sobie się odnieść, bo to ja napisałam o podpalonym psie parę postów wcześniej. Co ma oznaczać wg Ciebie "wierząc, że odmienią los"? To nie polega na wierze, bo wtedy siedziałabym z założonymi rękami mając nadzieję, że coś, kiedyś, się polepszy. Tu są realne działania w postaci pomocy finansowej i jakiejkolwiek innej, potrzebnej zwierzętom.

Napisane przez Coma

Tymczasem ja teoretycznie wspieram osoby, które (znów) teoretycznie mogłyby być sprawcą takiego podpalenia. Pytanie tylko jedno, nieco idealistyczne - czyja pomoc więcej zdziała, ta na leczenie pieska i ułatwienie mu reszty życia, czy pomoc człowiekowi, który dzięki niej już więcej zbrodni nie popełni?

Tu właśnie się różnimy, bo nigdy nie pomogłabym śmieciowi, który robi takie rzeczy. Tak samo jak pedofilowi i złodziejowi. Są pewne kategorie ludzi, którzy stoją niżej od zwierząt, w mojej osobistej hierarchii. Z tego co wiem, choćby czytając to forum, nie jest to odosobniony pogląd. Wolę w małym stopniu przyczynić się do pomocy ofierze, która nie miała możliwości obrony, niż pomagać katowi, mówiąc wprost. Człowiek z zasady swój rozum ma, dlatego nie można, moim zdaniem, usprawiedliwiać niektórych ohydnych czynów. Pomóc takiej osobie wrócić do normalnego życia? Komuś, kto na własne życzenie spieprzył życie sobie, innym ludziom? Pomoc psychologiczna jak najbardziej wskazana, na wszystko inne proszę sobie zapracować.

[Coma_]

Pozwól, że nie będę się odnosić do Twoich komentarzy. Tak jak napisałam parę postów wyżej nie zamierzałam wywołać zbędnej dyskusji, a zwłaszcza się w niej udzielać.

[Merys]

Moja familia przekazala 1% podatku na Fundacje "Zwierzeta i My" .
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=502614

[lovekids]

nieopłacona i nielegalna reklama

[kennedy]

ja co roku oddaje na schronisko w rodzinnym miescie. rodzice oddali na leczenie dzieci...

[Soso]

Zawsze oddaję na Vivę, podobnie jak wszyscy ci, na których decyzję mam wpływ (Tżet, Rodzice itp)

[asia84]

Odświeżam wątek. Ja swój procent oddaję na leczenie i rehabilitację córeczki koleżanki. Jeśli ktoś jeszcze nie zdecydował i chciałby wesprzeć Liwkę:
KRS: 0000037904 Nr. ewidencyjny: 17220 LIWIA WLASZCZYK

[_Kajka_]

Ja w tym roku swój 1% przekazałam na fundacje Centaurus, pomagającej koniom

[edek32]

JA nie rozumiem ludzi, ktorzy nie oddaja swojego 1% i zostawiaja to pole puste.. ja zawsze oddaje na dzieci lub zwierzeta. W ty mroku dzieci chore na nowotwory

[MacyRose]

W tym roku mój 1% przekazuję Łukaszowi Drzewieckiemu - młodemu chłopakowi, który uległ wypadkowi. Jego historia bardzo mnie ujęła.