Pomóżcie!!! Co to za zwierzak?

[czarny kot]

No to musi to byc stalowa siatka. Sprytny ten Twoj zwierzak

[K@sieńka]

Sprytny to mało powiedziane Ale masz z nia kłopot...

Przypomniało mi sie, ze widziałam kiedyś w zoologicznym klatkę dla chomików- taką całą z plastiku, tylko miałą dziurki na powietrze- nie wiem jak to wytłumaczyć.
http://animalia.pl/produkt.php?id=5175
Coś takiego, tylko ze ma więcej bajerów w środku i jest wieksza. Poszukaj czegoś takiego.

[lukreti]

A ja już mam własny plan Jak tylko mój mąż wróci z zagranicznych wojaży poproszę go o zmajstrowanie takiej klatki,która spełniała by wszystkie oczekiwania zarówno moje jak i Pancernika.Nawet mam już pomysł jak będzie wyglądała( pomysł zaczerpnięty z linka przesłanego przez Gladys)

Ciekawe co tej nocy wymyśli to wstrętne myszysko?

[magdalencja]

Wczoraj moja kotka zagryzła ryjówkę, ale jej nie zjadła, bo jak wiadomo koty ryjówek nie jedzą. Ale ryjówka była w ciąży i jak leżała już nie żywa, to te maluszki się jeszcze ruszały w brzuszku... To było straszne Próbowałam jej robic maszaż serca, ale nie pomogło... A nigdzie nie było widać śladów zębów! Biedna...

Pancernik jest cudowny! Wyjaśniło się już czy to pan czy pani mysz?

[carolinascotties]

Lukreti - już jestem ciekawa - jak będzie wyglądał domek Twojego nowego domownika

Moja Szuszu (szynszyl) uwielbiała wszelkie naturalne zabawki - typu - powyginane patyczki, gałązki - kamienie itp. nie znosiła natomiast plastikowych i gumowych sztuczności w rażących kolorach... ja też ich nie znoszę
Pozdrawiam

Magdalencjo... długo...te maluszki się ruszały?

[magdalencja]

Po +/- 10 minutach już nie było widać żeby się ruszały...

[Darus]

Napisane przez lukreti

A ja już mam własny plan Jak tylko mój mąż wróci z zagranicznych wojaży poproszę go o zmajstrowanie takiej klatki,która spełniała by wszystkie oczekiwania zarówno moje jak i Pancernika.Nawet mam już pomysł jak będzie wyglądała( pomysł zaczerpnięty z linka przesłanego przez Gladys)

Ciekawe co tej nocy wymyśli to wstrętne myszysko?

ooo, to jak twój mąż zrobi te klatkę to prosiłabym o foto

[Darus]

Napisane przez magdalencja

Wczoraj moja kotka zagryzła ryjówkę, ale jej nie zjadła, bo jak wiadomo koty ryjówek nie jedzą. Ale ryjówka była w ciąży i jak leżała już nie żywa, to te maluszki się jeszcze ruszały w brzuszku... To było straszne Próbowałam jej robic maszaż serca, ale nie pomogło... A nigdzie nie było widać śladów zębów! Biedna...

przykra sprawa

[lukreti]

Napisane przez Darus

ooo, to jak twój mąż zrobi te klatkę to prosiłabym o foto

On jeszcze nic nie wie o moich planach,ale myślę że da się ubłagać

Napisane przez magdalencja

Wczoraj moja kotka zagryzła ryjówkę, ale jej nie zjadła, bo jak wiadomo koty ryjówek nie jedzą. Ale ryjówka była w ciąży i jak leżała już nie żywa, to te maluszki się jeszcze ruszały w brzuszku... To było straszne Próbowałam jej robic maszaż serca, ale nie pomogło... A nigdzie nie było widać śladów zębów! Biedna...

Biedna myszka i biedne maleństwa

Pancernik jest cudowny! Wyjaśniło się już czy to pan czy pani mysz?

Dziewczyny nie męczcie mnie z tym pytaniem bo ja naprawdę
Pancernik jest taki malutki,ze ja się niczego nie mogę tam dopatrzeć

Jak widać nie tylko my interesujemy się losem Pancernika

[amistad.k.m.s]

Napisane przez lukreti

Jak widać nie tylko my interesujemy się losem Pancernika

A to niedobre kocisko A co na to Pancernik?

[lukreti]

Napisane przez amistad.k.m.s

A co na to Pancernik?

Powiedzmy,że był lekko zestresowany(schował się do piłeczki)

[amistad.k.m.s]

Napisane przez lukreti

Powiedzmy,że był lekko zestresowany(schował się do piłeczki)

Sprytny malec śliczny zwierzak jaki i jego kumpel vel prześladowca

[~Czarna Perła~]

pozdrawiam Pancrnika ! Boże jakiś on słodki... ale to takie maleństwo czemu mój piesek [myśliwski ] przynosi mi tylko jaszczurki i zwykłe myszki ?? pozdrawiam

[słonik]

jakie przesłodkie Maleństwo

gratuluję nowego członka rodziny!

[Malinezja]

O rety!
Przebrnęłam przez cały wątek!
Śliczny maluch.
Na pewno będe dalej śledzić jego losy.

Podziwiam za cierpliwość

[akziizka]

a nie moglas wziac szybko zwierzaczka i pobiec do weterynarza?
moze dalo by sie uratowac malenstwa?

[Senija]

Pancernik to normalnie wygrał los na loterii w chwili, kiedy Twój kot się nim zainteresował po raz pierwszy... Teraz to sie nie musi martwić o to, że będzie mu zimno, że nie będzie miał co jeść, że nie dostanie żadnej piłeczki pięciogwiazdkowej... Trzymam kciuki, niech rośnie na porządnego gryzonia

[magdalencja]

Napisane przez akziizka

a nie moglas wziac szybko zwierzaczka i pobiec do weterynarza?
moze dalo by sie uratowac malenstwa?

Nie mogłam, ponieważ mieszkam 20km od najbliższego weterynarza, byłam sama w domu i nie miał kto mnie zawieźć... Poza tym wątpię, abym umiała się zaopiekować mysimi noworodkami

[K@sieńka]

No i nie sądzę, zeby weterynarz sie tego podjął... Popukałby sie w c zoło

Ale chyba nie były do odratowania te maleństwa

[karateczka000]

Napisane przez Senija

Pancernik to normalnie wygrał los na loterii w chwili, kiedy Twój kot się nim zainteresował po raz pierwszy... Teraz to sie nie musi martwić o to, że będzie mu zimno, że nie będzie miał co jeść, że nie dostanie żadnej piłeczki pięciogwiazdkowej... Trzymam kciuki, niech rośnie na porządnego gryzonia

no raczej nieprzeciez najlepiej czulby sie wcale nie spotykając kota na swej drodze i żyjąc sobie na wolności jak każda polna myszka/badylarka....

Ale że kot go nie zjadł a lukreti zdecydowała się nim zaopiekować to naprawdę miał szczęście

[akziizka]

Napisane przez K@sieńka

No i nie sądzę, zeby weterynarz sie tego podjął... Popukałby sie w c zoło

Ale chyba nie były do odratowania te maleństwa

moze i macie racje bez mamy to nie zycie...

ale weterynarz musi ratowac zwierzatka taki jego zawod...

[magdalencja]

Takie są prawa natury, gdyby nie one Pancernik nie miałby tak wspaniałego domu u lukreti

[K@sieńka]

Napisane przez akziizka

moze i macie racje bez mamy to nie zycie...

ale weterynarz musi ratowac zwierzatka taki jego zawod...

Powiedz to weterynarzom... A przynajmniej niektórym...

[Shakeit]

lukreti@
Swego czasu miałam kilka myszoskoczków
Wydaje mi się, że idealnym rozwiązaniem dla Twojej myszuni byłoby terrarium z siatką u góry ale nie na całej długości(tylko na 3/4) i coś do przykrycia pozostałej "górnej" części terrarium(idealnym rozwiązaniem byłoby szkło, które jest dość ciężkie.
Obawiam się, że myszka mogłaby przecisnąć się przez szczeliny w klatce.
Moje terrarium robiłam na zamówienie w sklepie zoologicznym, kosztowało ok 30 zł
Chyba, że masz zdolnego męża

[lukreti]

Napisane przez Shakeit

Chyba, że masz zdolnego męża

A pewnie,że mam.
Jego hobby to dłubanina w drzewie więc myślę,że taka klatka to dla niego żaden problem.
Zamówiłam już nawet stalową siatkę z oczkami 5/5 myślę,że przez takie oczka to nawet Pancerniczek się nie przeciśnie

Małym problemem jest to,że myszka w dzień śpi (co wyklucza automatycznie zabawę z nią )a w nocy zaczyna koncert swoim przerażającym skrobaniem

[karateczka000]

Napisane przez lukreti

Małym problemem jest to,że myszka w dzień śpi (co wyklucza automatycznie zabawę z nią )a w nocy zaczyna koncert swoim przerażającym skrobaniem

a no tak to właśnie jest z myszami

Wyobrażam sobie, że taka myszka jest bardzo żywa i rozbiegana, a na zdjęciach siedzi sobie spokojnie na 'wolnej przestrzeni'-nie boisz się, że gdzies ucieknie?

[K@sieńka]

O! Czyzby Pancernik miał nowa siedzibę? Chodzi mi o ta ze zdjęcia

[ka_ma]

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=4847460

boskie jest to zdjecie, pancernik ma widze widownie

[lukreti]

Napisane przez karateczka000

a no tak to właśnie jest z myszami

Wyobrażam sobie, że taka myszka jest bardzo żywa i rozbiegana, a na zdjęciach siedzi sobie spokojnie na 'wolnej przestrzeni'-nie boisz się, że gdzies ucieknie?

No tak ''cicha woda brzegi rwie''Pancernik tylko stwarza pozory potulnej i mało ruchliwej myszki,a w rzeczywistości to wulkan mysiej energii Zdjęcie mogę jej pstryknąć tylko wtedy,kiedy nie do końca jest jeszcze rozbudzona .

Raczej nie wypuszczam jej samopas''bez ochrony''boje się,że gdzieś się zawieruszy i co potem

Napisane przez K@sieńka

O! Czyzby Pancernik miał nowa siedzibę? Chodzi mi o ta ze zdjęcia

Nie to tylko tymczasowe nocne lokum z,którego nomen omen też już została wyeksmitowana ...wygryzła dziurę.

[tusiaczek6]

a to moze dac jej jakiegos gryzaka bedzie miala zajecie i niebedzie uciekac z kazdego lokum