Dzieciaczki styczeń 06! II

[*Niki*]

Kasiu ucałuj mocno Oliwkę i zycz jej od nas wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 1,5 roczku!!!!!!!!!!

Zdjęcia śliczne, z tą plażą to macie po prostu rewelacyjnie , czemu ja do morza mam aż ok.800 km buuuuu.....

Co do drugiego dzidziusia, to powiem Wam, że ja jakbym mogła cofnąć czas, to na pewno by Nikusi jeszcze nie było, jeszcze bym się na to nie decydowała. U nas różnica wieku jest 2,5 roku i wymęczyłam się strasznie . Tylko moja mama i tż wiedzą ile się wypłakałam i jak mi ciężko czasem jest przy 2 dzieci. Nie wiem może to dlatego, że moje dzieci najgrzeczniejsze nie są, moze gdyby były inne, spokojniejsze to miałabym inne zdanie, ale na dzień dzisiejszy drugie dziecko urodziłabym za rok, może dwa...
Nie wyszłam z jednych pieluch, a zaczęły się następne, dla mnie to troszkę za szybko było, a Patryk do 3 latek tak dał nam w kość, że po prostu aż czasami mi się życ nie chciało.
Teraz jak już mam Nikusię, to wiadomo bardzo ją kocham i nie oddałabym jej za żadne skarby, ale gdybym miała wybór po raz drugi, to córeczka byłaby jakby Patryk miał 5-6 latek

[Nel70]

Niki a co Ty piszesz takim maczkiem,póżna pora i muszę wzrok na maxa wytężać a po drugie jestem po browarku.
Iwonka Martynka zajmuje się Amelką niestety jak musi,sama od siebie nie chce,ale to pewnie wynika z jej wieku dorastania i burzy hormonówTwoja kuzynka jakby miała na codzień Kasie to pewnie też by miała jej dosyć.
A propo drugiego baby to ja się cieszę z tego co mam, u mnie taka różnica jest dla rodziców rewelacyjna.Wyszaleliśmy się ,znudziliśmy się i pojawiła się iskierka ,która dodaje nam poweru
A jeżeli miałabym cofnąć czas to na Waszym miejscu chyba bym wybrała różnicę wieku między dziećmi 2,5 do 3 lat,taka jest najlepsza z punktu widzenia pedagoga do komunikacji między maluchami. Także Iwonka i Jastinek do dzieła,nie patrzcie na finanse tylko działajcie.

[kkasiaaa]

Napisane przez iwonamysza

Dla Oliwki sto lat, sto lat, sto lat z okazji 1,5 roku życia.

Napisane przez *Niki*

Kasiu ucałuj mocno Oliwkę i zycz jej od nas wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 1,5 roczku!!!!!!!!!!

Dziękujemy bardzo dziękujemy także za komplementy odnośnie zdjęć. Co do plaży to fakt latem mam dobrze bo biorę dzieci i idziemy kiedy tylko mamy na to ochotę ,ale zimą rzaden pożytek. Niki ty masz daleko nad morze a ja w góry

Już od jakiegoś czasu przyzwyczaiłam Oliwię że po kolacji jest mycie ząbków i do łózeczka lulu , bez cyca, w ten sposób staram się po mału jej go ograniczać , no i mam nadzieję niedługo przestać zupełnie. I zawsze było ok , zasypiała ładnie oczywiście były dni kiedy się buntowała ale w końcu padała. A dzisiaj to był jakiś koszmar , płakała strasznie ze chce cycusia, aż wpadła w histerię i tż nie mógł jej uspokoić. W końcu podeszłam do niej, od razu się przytuliła i uspokoiła, ale po chwili chciała cyca więc znowu płacz że jej nie daję efekt taki ze płakałam razem z nią , wiedziałam ze nie moge jej ulec bo wtedy bedzie wiedziała ze nie jestem konsekwentna. Kurcze nie wiedziałam ze to będzie aż takie trudne

Piszecie o kolejnych dzidziach, u nas różnica wieku jest 3,5 roku i pomimo tego że to niby spora różnica to jednak tak wesoło nie miałam Tak jak pisze Niki nie raz płakałam i miałam wszystkiego serdecznie dość Nigdy w życiu nie zdecydowałam się na różnicę miedzy dziećmi rok lub dwa to dla mnie stanowczo za mało , trzy latka to tez dla mnie za mało ale jakoś da się przeżyć Oczywiście wszystkim starającym życzę powodzenia
Koleżanka ma córkę w wieku naszych dzieci i lada dzień urodzi drugie, jest załamana totalnie , niby się cieszy ale jednak świadoma jest tego co ją czeka niedługo. Przy dwójce takich maluchów nie jest wcale kolorowo Później jak już dzieci są starsze to jest ok bo mają dobry kontakt itd ale jednak wydaje mi się że pierwszy rok może dwa lata są najgorsze.

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

Już od jakiegoś czasu przyzwyczaiłam Oliwię że po kolacji jest mycie ząbków i do łózeczka lulu , bez cyca, (...). Kurcze nie wiedziałam ze to będzie aż takie trudne

Piszecie o kolejnych dzidziach, u nas różnica wieku jest 3,5 roku i pomimo tego że to niby spora różnica to jednak tak wesoło nie miałam ....

Kkasiaaa nie smuc sie...jesli musisz odzwyczaic Oliwke od cycusia to tak jak piszesz musisz byc konsekwentna.....bo jak raz ulegniesz to to odsyawianie bedzie trwało miesiacami..


Co do rodzenstwa to chyba tylko ja nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia ja to smuce sie ze Szymek bedzie sam na tym okrutnym swiecie....Oby spotkał kiedys dobra kobiete i zył szczesliwy i kochany

[Nel70]

Moni przestań się smucić bo ten smutek do mnie dochodzi,w życiu tak jest ,że nie zawsze jest lekko i kolorowo. Jesteś młoda także Szymek na pewno będzie miał rodzeństwo i przestań się smutać.
U nas pogoda dzisiaj do du..........leje,leje ,Amelcia wstała o 8 ,pobawiłam się z nią w jej pokoiku a teraz już z" niońkiem" tzn.smoczkiem siedzi na mnie.
Dziewczynki czy Wasze dzieci mają smoczki,podajcie sposób oduczenia dzieci od smoczka.

[kkasiaaa]

Moni@ nie smuć się , jesteś młoda, śliczna, masz wspaniałego syna i napewno kiedyś rodzeństwo mu sprawisz spotkasz księcia z bajki i ułożysz sobie życie na nowo

Nel moja odrzuciała sama smoka w wieku 11 miesięcy , jak oduczyć nie wiem mam kilka koleżanek których dzieci także jeszcze używają smoczka i także nie iwedzą jak odzwyczaić, moze jakiś drastyczny środek tzn wyrzucić (albo schować) i już , może popłacze , popłacze i się przyzwyczai do myśli że już go nie ma.

[jastin83]

Dzień dobry!

Myślałam ze nie bede miała czasu zeby zajrzeć,a tu sie okazuje ze od dwóch dni mam go troche wiecej.Pokłóciłam sie z tż i nie chodze do nowego mieszkanka,niech sam wszystko robiWkurzyłam sie bo jak przychodzimy z Wika to ciągle na nas wrzeszczy ze mu przeszkadzamy,a niestety nie mam z kim małej zostawić teściowa ma urlop ale zabardzo sie nie kwapi do pomocy,zreszta co ja bede gadac nawet jeszcze nie była w naszym mieszkanku
Dziś niedziela a my z Wikusia siedzimy jak kołki w domku,pogoda ładna,ciepło (ale ma padać),tz pojechał malowac sypialnieWiec ja odrazu do Was

Wiecie co ja to chyba na drugiego dzidziusia sie nie zdecydujeChyba egoizm przezemnie przemawia,ale jeszcze chce troche pokorzystać z życia.A nie tak jak Niki pisze wskakiwac z jednych pieluch do drugich,może za kilka lat


Kasiu prosze nie przejmuj sie i powtórze to samo co napisała Moni@ konsekwencja i upór to klucz do sukcesu
Ostatnio tez Wiktorka robi jakieś dziwne jazdy z cycemSiada mi na kolana wkłada ręke pod bluzke mówi "mama cycy" a potem pyta "da?"
A przeciez skończyłam ja karmić jak miała siedem miesiecy
Kasiu pytałaś mnie tez wcześniej o azeurusa(przepraszam ale zapomniałam Ci odpisać),tak to taki program do ściągania jak emule

Dziewczynki czy Wasze dzieci mają smoczki,podajcie sposób oduczenia dzieci od smoczka.

Nel Wika podobnie jak Oliwka Kasi przestała ssać smoka jak miała 11 miesięcy,pisałam juz Wam o tym ze przegryzła smoczek i połknęla chyba troszke tej gumy i od tamtej pory smok poszedł w odstawke,wiecej juz nie chciała

Kochane mam do Was pytanko,ile jeszcze piją dziennie mleczka Wasze szkraby?
Bo Wika zawsze piła dwa razy dziennie rano i wieczorem po 250ml,ale ostatnio rano nie chce pic mleka tylko chce jeśc takie samo śniadanie jak my z tż,wiec juz nie wciskam jej tego mleczka,myślicie ze to dobrze?
W dzien daje jej inne produkty mleczne,twarożek,albo ser itd.ale mleko pije juz tylko przed snem.

Napisane przez Moni@

Co do rodzenstwa to chyba tylko ja nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia ja to smuce sie ze Szymek bedzie sam na tym okrutnym swiecie....Oby spotkał kiedys dobra kobiete i zył szczesliwy i kochany

Moni@ jestem pewna i wierze ze wszystko jeszcze przed Toba

[Moni@]

Napisane przez Nel70

Moni przestań się smucić bo ten smutek do mnie dochodzi,w życiu tak jest ,że nie zawsze jest lekko i kolorowo. Jesteś młoda także Szymek na pewno będzie miał rodzeństwo i przestań się smutać.
U nas pogoda dzisiaj do du..........leje,leje ,Amelcia wstała o 8 ,pobawiłam się z nią w jej pokoiku a teraz już z" niońkiem" tzn.smoczkiem siedzi na mnie.
Dziewczynki czy Wasze dzieci mają smoczki,podajcie sposób oduczenia dzieci od smoczka.

Nel moj Szymek tez ma smoczka...tzn nie nosi go w dzien, na podworku tez nie potrzebuje, ale jak jest senny to szuka...bierze misia MIMI (bo taksobie go nazwał) i smoka szuka i tak go ssa az zasnie...w nocy zdarza mu sie wypluc i spi do rana...takze roznie z tym "niońkiem" bywa.. fajna nazwa smoczka

Napisane przez jastin83

Dzień dobry!

Kochane mam do Was pytanko,ile jeszcze piją dziennie mleczka Wasze szkraby?
Bo Wika zawsze piła dwa razy dziennie rano i wieczorem po 250ml,ale ostatnio rano nie chce pic mleka tylko chce jeśc takie samo śniadanie jak my z tż,wiec juz nie wciskam jej tego mleczka,myślicie ze to dobrze?
W dzien daje jej inne produkty mleczne,twarożek,albo ser itd.ale mleko pije juz tylko przed snem.

Dzien dobry

Jastin moj Szymek pije mleko rano 210ml, wieczorem 240ml
Rano pije około 7.00 ta kaszke i potem o 9-10 ze mna sniadanie zjada..
Czasem nie chce to okolo poludnia robie mu paróweczke cielecą, albo chlebek z filetem z indyka(bardzo lubi) Potem zjada owoc i idzie spac..ok15 jak wstanie je obiadek...

On musi to melko jesc jak najdluzej bo on bialka nie tolueruje wiec co on by bidny jadł..

[Nel70]

Wszystkiego naj dla laseczki Wikuni,niech zdrowo się mamusi chowa,jak te 1,5 roczku szybko minęło : roza:
Jastinku moja Amelcia pije mleka bardzo dużo 4 razy dziennie po 200 ml i to mnie niepoki bo obiadków nie chce jeść tzn.troszkę podziobie ziemniaczki,kotlecika,tro szkę zupki,owoce poje,ciasteczka ,serki,troszkę twarożku ale jak butli nie dostanie mleka lub kaszki to jej w ciągu dnia brakuje.

[jastin83]

Napisane przez Nel70

Wszystkiego naj dla laseczki Wikuni,niech zdrowo się mamusi chowa,jak te 1,5 roczku szybko minęło : roza:
Jastinku moja Amelcia pije mleka bardzo dużo 4 razy dziennie po 200 ml i to mnie niepoki bo obiadków nie chce jeść tzn.troszkę podziobie ziemniaczki,kotlecika,tro szkę zupki,owoce poje,ciasteczka ,serki,troszkę twarożku ale jak butli nie dostanie mleka lub kaszki to jej w ciągu dnia brakuje.

Nel kochana ślicznie dziękuje za pamięć
Szybko minęło te półtora roku,oj szybko,ale chyba im dziecko starsze to tym wredniejszedziś Wiktroia daje mi tak popalić ze mam dość tej niedzieli

Z tego co piszecie to chyba nie ma reguły z tym jedzonkiem,bo jak juz pisałam Wika zdecydowanie woli treściwsze posiłki,żarłok jeden

[kkasiaaa]

Buziaki dla Wikusi z okazji półtoraroczku

My dziś też cały dzień w domu mieliśmy po obiedzie wyjść na spacer ale się rozpadało i pada do teraz.

Jastin dzięki za odpowiedź w sprawie programu , już mam te nagrania od szwagierki

[Moni@]

Ślicznej Wiktorii z okazji ukonczenia 1,5 roczku duzo zdrowka, uśmiechu, miłosci i szcześliwego dziecinstwa

-------------<<<-----------<<----@

[Moni@]

Wczoraj nie miałam mozliwosci zagladnac tutaj, bo byłam na 7 urodzinach mojej chrzesnicy..Poszłam o 15 wrociłam o 20 było super...Ze wzgledu na to ze nie widuje jej czesto cieszylam sie ze poszłam na te urodziny...

Moja chcrzesnica jest corka mojej kolezanki z dziecinstwa wiec nie z rodziny..rzadko sie odwiedzamy i dlatego pojscie na te urodziny to był strzał w 10

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

Buziaki dla Wikusi z okazji półtoraroczku

Napisane przez Moni@

Ślicznej Wiktorii z okazji ukonczenia 1,5 roczku duzo zdrowka, uśmiechu, miłosci i szcześliwego dziecinstwa

-------------<<<-----------<<----@

Dziewczynki ślicznie dziekujemy z Wikusią za życzonka:cmok :!

Napisane przez Moni@

Wczoraj nie miałam mozliwosci zagladnac tutaj, bo byłam na 7 urodzinach mojej chrzesnicy..Poszłam o 15 wrociłam o 20 było super...Ze wzgledu na to ze nie widuje jej czesto cieszylam sie ze poszłam na te urodziny...

Moja chcrzesnica jest corka mojej kolezanki z dziecinstwa wiec nie z rodziny..rzadko sie odwiedzamy i dlatego pojscie na te urodziny to był strzał w 10

Moni@ to super ze fajnie sie bawiłaś
Ja tez mam chrześniaka ma juz skończone 7 lat i za rok jego komunia mnie czeka
Też rzadko go odwiedzam,to synek kolezanki mojej mamy.

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Ja tez mam chrześniaka ma juz skończone 7 lat i za rok jego komunia mnie czeka
Też rzadko go odwiedzam,to synek kolezanki mojej mamy.

Jastinku? to jak ma sie 8 lat to idzie sie do komuni? ja miałam 10 jak szłam bylam w 3 klasie podstawowki

[jastin83]

Napisane przez Moni@

Jastinku? to jak ma sie 8 lat to idzie sie do komuni? ja miałam 10 jak szłam bylam w 3 klasie podstawowki

Hi hi no widzisz a u nas sie ma komunie w drugiej klasie podstawówki,ja tez tak miałam I to jest 8,9 lat zależy kto z jakiego miesiaca,ja akurat miałam 8 latek jak miałam pierwsza komunie świętą

[*Niki*]

Jastinku złóż Wikusi najserdeczniejsze życzonka od nas, moc buziaków i samych radosnych chwil w życiu!!!


przepraszam, że życzonka troszkę spóźnione, ale nie miałam ostatnio weny do pisania, jakoś mi smutno po tej tragedii polskiego autokaru .
Do tego Marcin Szklarski- właściciel Orlando Travel ze Skawiny to mój kuzyn, bardzo go lubię i przykro mi strasznie, że to sie stało . Ja z jego biura byłam na wczasach, za rok planujemy z tż też z Orlando jechać, a tu taka tragedia . W dodatku moja siostra i kuzynka są na wczasach również z orladno od Marcina i w sobotę mają wracać, tak sie martwimy , mama sie denerwuje . Straszne to wszystko jest . Przepraszam Was, że zasmuciłam wątek

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

Do tego Marcin Szklarski-właściciel Orlando Travel ze Skawiny to mój kuzyn, bardzo go lubię i przykro mi strasznie, że to sie stało(...) Przepraszam Was, że zasmuciłam wątek

Niki nie smuc sie...ja ogladam TVN24 i ciagle mowia ze to nie wina wlasciciela biura i złego stanu autokaru tylko kierowcy, bo tam nie miał prawa jechac bo to nie byla droga dla autokarów..a kierowca chcial jechac 8km krocej wiec sobie postanowil jechac...i ze przepalił hamulce bo jadac ciagle na hamulcach je przerzał az sie zapaliły...

[*Niki*]

Moni@
ja się cały czas dziwię jak ten Caban ze SSzczecina mógł puścić w trasę 22 letniego kierowcę i jeszcze mówią, że kierowcy byli doświadczeni , przecież 22 latek który od roku miał prawo jazdy na autokar nie moze być doświadczony, jak oni go mogli puścić w taką trasę . Poza tym skoro obok niego siedział starszy, doświadczony kierowca, to czemu nie doradził jak ma jechać, żeby tak nie hamował itp... nie rozumiem

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

Moni@
ja się cały czas dziwię jak ten Caban ze SSzczecina mógł puścić w trasę 22 letniego kierowcę i jeszcze mówią, że kierowcy byli doświadczeni , przecież 22 latek który od roku miał prawo jazdy na autokar nie moze być doświadczony, jak oni go mogli puścić w taką trasę . Poza tym skoro obok niego siedział starszy, doświadczony kierowca, to czemu nie doradził jak ma jechać, żeby tak nie hamował itp... nie rozumiem

Niki tego chyba nikt nie zrozumie tragedia straszna jedyne co mogę to współczuć rodzinom zmarłym

Moni@ no to fajnie że wcozraj miło spędziliście niedzielę
Mój chrześniak (syn siostry) za miesiac kończy 8 lat i w przyszłym roku ma komunię, a ja już się pomału zastanawiam co kupić zeby wiedzieć ile pieniędzy musze na to mieć i nie mam zielonego pojecia co to mogłoby być

Dzisiaj zostawiłam dzieci z narzeczonym i pojechałam załatwiać sprawy bo ostatnio non stop ciągają mnie po urzędzie pracy , narzeczony sobie świetnie poradził z tymze z dziećmi siedział u teściów, ale sam bo teściowa była w pracy a teść co chwile gdzieś wychodził. Jak wróciłam to obiad mi podał , teściowa przygotowała nam mięso a on tylko musiał obrać ziemniaki ale to zawsze coś Pod wieczór poszliśmy na imprezę urodzinową do koleżanki tż-ta , na początku nie chciałam iśc ale w końcu jak poszłam to bawiłam się fajnie oczywiście pierwsze skrzypce grała Oliwia , każdy sie nią zajmował a ona czuła sie jak w raju i o dziwo dziewczyny wytrzymały do 23.30 ale tylko dlatego że wyjątkowo Oliwia zasnęła o 18 i wstała o 19 więc była wyspana. Nigdy nie bywam tak długo z dziecmi poza domem ale tym razem zrobiłam wyjątek bo to było blisko nas i wiedziałam ze Oliwia szybko nie padnie, pozatym raz na jakis czas moge sobie pozwolić bo rzadko gdziekolwiek wychodzę.

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

Niki tego chyba nikt nie zrozumie tragedia straszna jedyne co mogę to współczuć rodzinom zmarłym

Kasiu zgadzam sie z Tobą,tylko to nam pozostaje...współczuć

Tak naprawde to nie ma co gdybać,bo to i tak niczego nie zmieni,a obwinianie kogoś w tym wypadku kierowcy też do końca nie jest w porządku,wkońcu jechało tam naprawde dużo osób,drugi kierowca no i jeszcze pilot,pasażerowie.
Nie mówie ze kierowca nie jest niewinny,ale z drugiej strony wkońcu on tez zginął miał 22 lata,wyobraźcie sobie co muis czuć jego rodzina,jak wszyscy dudnią ze to przez niego zgineło tyle osób.Dla tej rodziny to podwójna tragediaZreszta zawsze tak jest w naszym karaju ze jak sie zdarzy jakaś katastrofa to wtedy szukamy winnego.Wczoraj oglądałm tvn 24 i jeden facet powiedział ze codziennie na polskich drogach ginie ok. 30 osób,ale wtedy nikt nie szka winnych,owszem ludzie giną przez brawurwe,ale tez przez stan naszych dróg(dziura na dziurze,złe oznakowanie itd.)i wtedy jakoś rząd winnych nie szuka bo w kim? A w sobie nie znajduje,choć to on jest odpowiedzialny za stan dróg i bezpieczeństwo Polaków,a jak sie tylko zdarzy jakaś tragedia to na "hura" wszyscy,i dopiero po fakcie myślał co by tu zrobić.
Szkoda gadać bo sie nóz w kieszeni otwiera

Niki mam nadzieje ze wszystko sie wyjaśni.

Napisane przez kkasiaaa

Moni@ no to fajnie że wcozraj miło spędziliście niedzielę
Mój chrześniak (syn siostry) za miesiac kończy 8 lat i w przyszłym roku ma komunię, a ja już się pomału zastanawiam co kupić zeby wiedzieć ile pieniędzy musze na to mieć i nie mam zielonego pojecia co to mogłoby być .

Kasiu te komiunie to jakiś koszmar normalnieNiedługo to dzieciaki bedą "samochodami" jeździć,wymagania mają takie ze oszalec mozna
Ja tez nie wiem co małemu zafundowaćAle tak myśle ze nie bede nic wymyślać dam mu kase i tyle,a poza tym na drogie prezenty mnie nie stać i każdy mam nadzieje ze zrozumie a jak beda potem gadać ze wyrodna matka chrzestna ze mnie to przejmować sie nie będeNajwyżej udam ze sie obraziłam i nie dam prezentu na wesele

Napisane przez *Niki*

Jastinku złóż Wikusi najserdeczniejsze życzonka od nas, moc buziaków i samych radosnych chwil w życiu!!!


przepraszam, że życzonka troszkę spóźnione, ale nie miałam ostatnio weny do pisania, jakoś mi smutno po tej tragedii polskiego autokaru .

Niki ślicznie dziękujemy za życzenia:cmok :!

[kkasiaaa]

Napisane przez jastin83

Kasiu te komiunie to jakiś koszmar normalnieNiedługo to dzieciaki bedą "samochodami" jeździć,wymagania mają takie ze oszalec mozna
Ja tez nie wiem co małemu zafundowaćAle tak myśle ze nie bede nic wymyślać dam mu kase i tyle,a poza tym na drogie prezenty mnie nie stać i każdy mam nadzieje ze zrozumie a jak beda potem gadać ze wyrodna matka chrzestna ze mnie to przejmować sie nie będeNajwyżej udam ze sie obraziłam i nie dam prezentu na wesele

ja tez mysle ze dam kase bo to najlatwiej sam bedzie wiedzial co sobie kupić, tylko pytanie jaka to kwota powinna byc 100 to mało w sumie dam tyle na ile bedzie mnie stać, nie jestem bogata i siostra o tym wie więc napewno się nie obrazi i nie powie że mało dałam albo coś w tym stylu. Przeciez nie odciągnę sobie od garnka tylko dlatego ze muszę kupić super prezent albo dać sporą sumkę

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

ja tez mysle ze dam kase bo to najlatwiej sam bedzie wiedzial co sobie kupić, tylko pytanie jaka to kwota powinna byc 100 to mało w sumie dam tyle na ile bedzie mnie stać, nie jestem bogata i siostra o tym wie więc napewno się nie obrazi i nie powie że mało dałam albo coś w tym stylu. Przeciez nie odciągnę sobie od garnka tylko dlatego ze muszę kupić super prezent albo dać sporą sumkę

Dokadnie ja tey dam tyle na ile bedzie mnie stać,przecież nie zaciągne kredytu na kilka lat zeby dać jakiś super prezent

[Moni@]

Czesc Kochane

U mnie pogoda taka ze szkoda gadac wieje jak pozną jesienia, leje tak ze swiata nie widac...pewnie cały dzien w domu przesiedze..Moze popoludniu sie rozpogodzi..

Wczoraj byłam z mama i Szymusiem w Brzegu na małych zakupach...no tym razem tylko moja mama skorzystała, ale to dlatego ze ja jestem bardzo niezdecydowana a Szymek ma tyle szmat i zabawek ze potrzebny mi na to oddzielny pokój (w zartach)

Jednak wypatrzyłam bardzo ładna wykładzine dla Szymonka i jestem napalona by ja kupic jak kupie to wysle wam foteczki...
Moj synek bardzo lubi bawic sie na podłodze i ciagle musi w d.pokoju sie bawic bo u niego sa panele i latem to pa licho ale zima w dodatku na parterze to zimno lezec..wiec wykładzine na pewno kupie

[jastin83]

Witajcie !

Moni@ u nas pogoda tez do bani
Wieje i pada,wczoraj mieliśmy taką straszną burze ze jak żyje 24 lata to takiej nei widziałamNie wiem co sie na tym świecie dzieje,pory roku sie poprzesówały czy co?

Moni@ jak kupisz wykładzine to koniecznie pokaż
My wczoraj zaczeliśmy juz robic pokój Wikuni,łazienka,sypialnia ,kuchnia juz zrobione tylko jeszcze musimy skończyć saloni przedpokój i juz mozemy sie przeprowadzać.Najgorzej ze nei bedziemy mieli jeszcze drzwi do pokojów i do łazienki bo musimy czekać jeszcze miesiąc na realizacje zamówienia ale to akurat przeboleje
Moni ja tez chciałam kupić Wice na panele do nowego mieszkanka jakiś fajny dywanik i upatrzyłam taki fajny z namalowanymi klasami,ale narazie brak kaski,za to na ścianach u małej namaluje łąke,znalazłam gotowe szablony w internecie i musze je tylko podrukować i pod koniec tygodnia moze juz zaczne je malowac.Na pewno pochwale sie swoim dziełem

[kkasiaaa]

Moni@ pochwal się wykładziną jak już kupisz
Jastin ty natomiast całym mieszkankiem musisz się pochwalić ciekawa jestem jak będzie wyglądał pokój Wikuni
Ostatnio koleżanka pokazał mi zdjęcia pokoju swoich córeczek po prostu cud miód i tak mi się spodobało ze sama rozglądam się za mebelkami dla dziewczyn

Wczoraj miałam dzień strachu Julia rano spadła ze stolika i to tak pechowo że głową uderzyła o podłogę, od razu wielki płacz a jak sie uspokoiła to po chwili znowu płacz bo ją głowa zaczęła boleć. Dałam jej syrop przeciwbólowy i kazałam się położyć a ta przychodzi i mi mówi że jej sie wymiotować chce i po chwili zwymiotowała dwa razy. Wystraszyłam sie na maxa bo to mógł być wstrząs mózgu, zadzwoniłam do tż a ten zaraz przyjechał z ojcem, zapakowali Julkę do auta i pojechali do szpitala, a tam powiedzieli im że ich nie przyjmą bo oni strajkują teść się wściekł ale nic na to nie mógł poradzić wiec pojechali do drugiego szpitala tam lekarz zbadał Julię i stwierdził ze to może być wstrząs ale pewnosci nie ma , zrobią tomograf i wtedy się okaże. Najpierw 6 godzin leżała na obserwacji a po 6 godzinach zrobili tomograf który wykazał że nic jej nie jest na szczęście Ale co się nadenerwowałam to moje

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

Moni@ pochwal się wykładziną jak już kupisz

Wczoraj miałam dzień strachu Julia rano spadła ze stolika i to tak pechowo że głową uderzyła o podłogę

Kkasiaa pochwale sie na 100%

Co do upadku Julii to mojej kolezanki synek jak mial ok 5latek spadł z trzepaka na glowke u mnie za blokiem...I tez przyszedł do niej na ławke (bo tam siedzialysmy) i mow ze go glowa boli , kolezanka mowi to idz do domku sie polozyc i z placzem poszedł...za pol godz wola ją jej mama ze mały zwraca i ma goraczke...szybko do szpitala pojechali lecz okazalo sie ze musiał miec otwierana glowke bo zrobil sie krwiak
Przezylismy ogromny dramat pamietam to do dzis...A on ma juz 10 lat i blizne przez poł głowy

[jastin83]

Napisane przez kkasiaaa

Moni@ pochwal się wykładziną jak już kupisz
Jastin ty natomiast całym mieszkankiem musisz się pochwalić ciekawa jestem jak będzie wyglądał pokój Wikuni
Ostatnio koleżanka pokazał mi zdjęcia pokoju swoich córeczek po prostu cud miód i tak mi się spodobało ze sama rozglądam się za mebelkami dla dziewczyn

Wczoraj miałam dzień strachu Julia rano spadła ze stolika i to tak pechowo że głową uderzyła o podłogę, od razu wielki płacz a jak sie uspokoiła to po chwili znowu płacz bo ją głowa zaczęła boleć. Dałam jej syrop przeciwbólowy i kazałam się położyć a ta przychodzi i mi mówi że jej sie wymiotować chce i po chwili zwymiotowała dwa razy. Wystraszyłam sie na maxa bo to mógł być wstrząs mózgu, zadzwoniłam do tż a ten zaraz przyjechał z ojcem, zapakowali Julkę do auta i pojechali do szpitala, a tam powiedzieli im że ich nie przyjmą bo oni strajkują teść się wściekł ale nic na to nie mógł poradzić wiec pojechali do drugiego szpitala tam lekarz zbadał Julię i stwierdził ze to może być wstrząs ale pewnosci nie ma , zrobią tomograf i wtedy się okaże. Najpierw 6 godzin leżała na obserwacji a po 6 godzinach zrobili tomograf który wykazał że nic jej nie jest na szczęście Ale co się nadenerwowałam to moje

Kasiu no to żeś mnie nastarszyła
Strasznie sie zdenerwowałam czytając Twojego postaCałe szczęście ze nic Julci nie jest
Wyobrażam sobie co musiałaś przeżyć,ale to dobrze kochana ze pojechaliście do szpitala,lepiej "dmuchać na zimne"Naprawde odetchnęłam z ulgą,uff...
Kiedyś miałam taki przypadek ze moja koleżanka spadła z rowera,niby nic,wstała jeździła z nami jeszcze na rowerkach ok. dwóch godzin,jak mieliśmy wracać do domu jej zrobiło sie nie dobrze,ale wiadomo my dzieciaki nie wnikneliśmy(byłam wtedy może w 6-stej klasie).Po kilku godzinach jej mama zadzwoniła do mojej mamy ze Edyta(tzn.ta co spadła z rowera) jest w szpitalu i ma krwiakaTakze z głową nie ma żartów

Co do zdjec to na pewno umieszcze ale jak bedzie to miało jakiś wygląd bo co ja Wam teraz pokaze jak jeszcze bajzel wszędzie...fachowiec płytki kładzie

Hihihi...Moni@ napisałysmy nasze historie prawie w jednakowym czasie
Mam nadzieje ze Kasienka sie nie przestraszy po naszych opowieściach
Zresztą Kasiu co ja będe pisać zapobiegliwa mamusia z Ciebie,wiec należął Ci sie buziaki

Wiecie co?Nie pisałam Wam wcześniej o tym ale Wiktorka ma chyba bielactwo nie wiem czy wiecie co to za choroba?
Jakis czas temu zauważyła u niej jak opaliła nózki ze ma taka duża plame biała na kolanie i kilka mniejszych obok,myślałam ze to moze od pisaku jak na plaży sie bawiła i ze tak sobie opaliła nózke,bo piasek leżał na kolanie
Ale jej to nie schodzi niestety
W mojej rodzinie mojego taty św.pamięci siostry córka ma ta chorobe z tym ze ona ma w miejscach intymnych,pod pachami i na kostkach te białe plamy i widocznie Wika dostała te genyMam tylko nadzieje ze więcej nie bedzie sie to rozprzestrzeniaćTo w sumie nic groźnego ale takie plamy na buzi dla dziewczynki to jednak tragedia,wiec sie martwie

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Wiecie co?Nie pisałam Wam wcześniej o tym ale Wiktorka ma chyba bielactwo nie wiem czy wiecie co to za choroba?

Jastin ja wiem co to za choroba u mojego TZ w rodzinie ciocia ma...
Ale to dorosła kobieta i jakos cicho z tym zyje i gdyby mi nie powiedziala ze ma to nie wiedzialabym, a ma na calym ciele..

Wiesz Jastinku wiem ze to co napisze bedzie malo wazne, ale Wika jest zdrowa, ma 2 nozki, 2 raczki, mowi, slyszy i widzi...Wydaje mi sie ze tym powinnas sie cieszyc najbardziej
Wiem ze to mało atrakcyjne dla dziewczynki ale jak dorosnie poradzi sobie z tym zobaczysz....Na pewno pojdzie po mamusi i bedzie sie malowała a wcale nie jest powiedziane ze bedzie miala wielkie biale plamki na buzi czy ciele
Nie smuc sie kochana na zapas bo Wikusia jest przesliczna i duzo czasu przed nia, a choroba wcale nie musi sie rozwinac..moze miec kilka plamek i to wszystko...

A bylas z nia u lekarza by to stwierdzic???

[*Niki*]

Kasiu kochana, to się wystraszyłaś bidulko . Ja pamiętam jak moja siostra miała 1,5 roczku- 2 latka, wypadła z łóżeczka, też był straszny płacz, potem wymioty, pojechali szybko do szpitala, zrobili badania, lekarz podejrzewał pęknięcie podstawy czaszki, ale na szczęscie wszystko skończyło się dobrze, tak jak u Was. Mój Patryczek też spadł na główkę jak miał 7 miesięcy niecałe, tż podczas wyjmowania z łózeczka go upuścił , byliśmy 3 dni w Prokocimiu, ale też wszystko dobrze się skończyło...

Oj ile to człowiek się udenerwuje zanim te dzieci wyrosną
Ja myślałam, że Patryk to już taki w miarę mądry chłopczyk, że wie iż nie wolno wybiegać na ulicę itp. A tu wczoraj idziemy przez rynek, on biegł przed nami (bo on nie potrafi iść spokojnie, tylko musi lecieć ), słyszę tylko jak tż krzyknął, odwracam się wystraszona, a Patryk wyskoczył na ulicę takim pędem i przeleciał na drugą stronę , samochód jechał na szczęście troszkę dalej i wolno, ale co by było gdyby tam jakieś rozpędzone auto jechało, a on nawet nie popatrzył czy coś jedzie tylko na ulicę prosto


Jastinku nie słyszałam nigdy o tej chorobie- bielactwie, ale mój tż ma na karku taką plamkę jasną, nie rozprzestrzenia mu się to, nie powiększa się, po prostu wygląda jakby w tym miejscu go słońce nie opaliło ma to od dziecka i nawet tak tego nie widać dobrze, nie martw się na zapas, może u Wikuni też skończy sie tylko na tym kolanku i nigdzie więcej się nie pojawi...

Ja też mam taką jaśniejszą plamkę przy zgięciu ręki w łokciu, u mnie to powstało jak opalałam się na plaży w grecji, przylepił mi sie piasek do ręki (do olejku) i w tym miejscu mnie nie opaliło, została taka jasna plamka i powiem Ci, że zostało mi to do dziś i do dziś tego nie opalę, po prostu tak jakby ten pisaek tam nadal był , dziwne strasznie, pamiątka z wakacji ładna mi została hehe