![]() |
#121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Ooo, maćku, jak dawno Cię tu nie widziałam
![]() Swoją drogą są ludzie i taborety..... .......
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi Edytowane przez Nati femme fatale Czas edycji: 2007-08-20 o 08:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zadomowienie
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
pewnie dlatego, że dawno nic nie pisałem <puszcza oko - jakoś mi się emoty nie wyświetlają>
<buziak>
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
![]() foch ....... ![]()
__________________
"Kobiety są jak przekład: piękne nie są wierne, wierne nie są piękne." G.B.Shaw tu znajdował się podpis mojego ex-męża o treści: dokładnie, kochanie, dokładnie(znał moje hasło) więc...Tobie(skoro zgadzasz się z powyższym cyt.pana Shaw) pozostaje znaleźć sobie taką niepiękną!może Cię nie zdradzi |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
przypomniala mi sie jeszcze taka calkiem smieszna sytuacja, czesto klienci maja to do siebie ze sa tacy bardzo bezposredni.
Np. tuz przed zamknieciem, przychodzi facet w srednim wieku i kupuje powiedzmy dwa piwa i dwa soczki pysie ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Pracuję w bibliotece, prowadzimy tam punk ksero i często coś ludziska kserują, choć nie najtaniej jest. No i przychodzi kobitka, odbitki chce z gazety, widzę, że to jakiś biografia księży i jakiś artykuł o o. Rydzyku. Zrobiłam jej to ksero, jedna strona zupełnie nie wyszła, więc biorę to do łapek i już chcę przedrzeć na pół a kobita wrzeszczy: -co Pani robi, na Boga!!!! Zrobiłam
![]() Poza tym zauważyłam, że ludzie to faktycznie tzw, analfabeci wtórni. Widzą tekst i go nie rozumieją. We wtorki mamy nieczynne dla czytelników i kartka z tym info wisi przed samym nosem na drzwiach, ale zawsze się znajdzie jakiś delikwent, który chce klamkę wyrwać i tłucze się jak ostatni kretyn. Kojarzy mi się to z muchami, które obijają się o szybę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Pracuję wakacyjnie w sklepie z ogólnie dość wysoko półkową odzieżą. Pamiętam dwóch klientów szczególnie.
Jeden przyszedł i pyta się o koszule w promocji, bo on ma już upatrzone i może ta już jest. Więc mówię, że owszem, jest przeceniona o 50 %. Na co on, że super, ale pyta, jaki kolor byłby najlepszy (były 4 do wyboru). Po jakiś 20 minutach doszliśmy do tego, że zielony. No to potem rozmiar. On się upierał na jeden, ja mu uparcie powtarzałam, że koszula będzie za mała. Oczywiście wszystko uprzejmie i kulturalnie. No więc po kolejnych 10 min. stwierdził, że może on przymierzy. No więc ok. Przymierzył, ale okazało się, że koszula jest trochę za długa (dosłownie z 3 cm). No więc pojawił się problem co teraz, czy on ma ją kupić czy nie, bo jest za długa, czego jednak nie widać, ale jednak. Minęło kolejne 10 min a ja nawet nie zauważyłam, kiedy ów klient zmienił temat z koszuli na opowieść, jak budował wnukom na działce huśtawkę. Oczywiście co moment wtrącał, że "fajna ta koszula, ale za długa" itp. Minęło kolejne 10 min., a ja myślałam, że faceta rozniosę. Ale luz, pełna kultura i opanowanie. W końcu doszedł do momentu w opowieści, kiedy zabrakło mu jakiś tam śrub i pyta mnie, czy nie wiem, gdzie je można kupić (była niedziela ![]() Stwierdziłam wtedy, że swoje odrobiłam (w niedzielę ogólnie trafia się komuś jeden straszny klient, taka norma ![]() Jakieś 15 po wyjściu tamtego wszedł następny klient. Poprosił grzecznie o koszulę do garnituru, tłumacząc, że jedną już ma, ale ją poplamił i nie zdążył uprać. No więc ok, szukam, szukam. Wybrał 2, z czego chciał kupić 1. No więc ok, analizuje, która lepsza i która bardziej mu się przyda. Ja czekam. Wszystko trwało może z 10 min. razem, a klient był naprawdę uprzejmy. Zdecydował się już na jedną, przychodzi do płacenia a on mi się pyta, czy żonie się będzie podobała, bo on to pal licho, byleby żona zaakceptowała. Więc mówię, że powinna, że na pewno pasuje do garnituru itp. A ten do mnie (pamiętam to jak dziś) "Bo wie pani, po 25 latach małżeństwa, to ja już jestem ubezwłasnowolniony". Mnie zamurowało, ale coś mu odpowiedziałam w stylu, że na pewno nie jest tak źle itp. (co można powiedzieć na coś takiego ![]() ![]() ![]() Pamiętam też śmieszną parę, która wpadła do mnie w niedzielę rano, prosto z wesela, po krawat i koszulę, bo okazało się, że zostali zaproszeni też na poprawiny. Ubaw był straszny i jak płacili, to stwierdzili, że przepraszają mnie, że mi tak "chuchają", ale naprawdę, ratuję im życie. ![]() Chwilowo więcej nie pamiętam, ale na pewno jeszcze coś było ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Rozeznanie
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Pracowałam w sklepie z bielizną i przed samym zamknięciem salonu wszedł klient , który chciał kupić komplet dla dziewczyny. Wybierał bieliznę z wyższej półki cenowej więc nie byłam zła ,że "zawraca mi głowę" kiedy mam robić już raporty i zamylkać.
W końcu jak już się namacał i naoglądał chyba z 10 kompletów to zauważyłam ,że się facet onanizyje ![]() ![]() A taki przystojny był............
__________________
Adopcja Wirtualna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 | |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Ja pracowałam jako barmanka w pizzerii. W sumie to był też taki bar, bo i alkohol typu wódki piwa drinki itp też były w sprzedaży
![]() Raz dzwoni gość i od razu gdy podniosłam słuchawkę ani dzień dobry ani nic tylko: - Pizze wegetarianska z .... bez .... do tego ..... ( w tempie karabinu maszynowego) ja z racji, że muszę to zapisać mówię: - Proszę powtórzyć, wegetariańska z..? Gość znów tatatata. Coś tam dopisałam, ale znów nie zdążyłam wszystkiego i znów zapytałam bez czego itd. W końcu się dogadałam z tą pizzą i pytam o adres, znów tatatata. Ja spokojnie: - Proszę wolniej, Jaka ulica? Gość się rozłączył. Po chwili dzwoni znów i na wstepie "pizze chcialem zamówić" chamsko, ja "słucham". gdy zaczął mówić jaką to skapnęłam się, że to ten sam i mówię "ale czemu się Pan denerwuje? Ja to muszę zapisać wszystko żeby nie było pretensji, że coś nie tak przywieźlismy" a on " wie pani co? bo mnie szlag trafia jak musze kilka razy powtarzać " Aż się trzęsłam ze złości ![]() _________________________ _________________________ _________________ Innym razem dzwoni gość i mówi "zamawiałem pizze ale nie dostałem tego co chciałem!" ja "to znaczy?" a on "sos czosnkowy miał być osobno a jest nim polana pizza" (standardowo polewalismy pizze sosem czy keczupem tylko jak ktos chcial pakowalismy do kubeczka), ja "przepraszamy ktos na kuchni musial sie pomylic" na co on " nastepnym razem ktoś się pomyli i w ogóle nic nie dostanę?! " boszzzzz _________________________ _________________________ ________________ Innym razem kilku starszych panów wzięło 1 l BOLSA na bodajże czterech. Po jakimś czasie jeden juz podchmielony woła mnie. Podchodze a on ze mam zmienic muzyke na cos weselszego (lecialo radio jak zawsze i piosenka "one way ticket") na co ja, że leci radio i zaraz pewnie poleci coś innego a on, że chce czerwone gitary. ja mu tłumaczę, że nie mam płyt a wątpie, że trafię na jakiejś stacji czerwone gitary. a on cwaniacko "chwilkę, pani tu pracuje czy nie?" a ja "pracuję, a więc?" a on patrzy na mnie jak w obrazek...odeszłam _________________________ _________________________ ___________________ Z drobnymi też zawsze miałam problem. Codziennie przychodzili faceci i brali jedno piwo za 3,50 i standardowo płacili 100 zł albo 50. Później juz musialam sie ratowac swoimi pieniedzmi (ktore potem odbieralam sobie). Denerowalo mnie to, że nawet jak poprzedniego dnia mialam duzo drobnych w kasie to nastepnego dnia szefostwo wyczyszczało ją kompletnie i zostawałam bez zadnych drobnych (monet nawet nie bylo a to z nimi glownie byl problem) choc dobrze wiedzieli ze zawsze jest z drobnymi problem _________________________ _________________________ ___________________ Raz podchodzą do baru dwaj podchmieleni młodzi goście. Jeden mówi, że 4 lechy w butelce (jeden kosztuje 4 zł). A z daleka jakas dziewczyna krzyczy ze ona nie chce wiec drugi mowi ze jednak 3. Więc ten pierwszy bierze te 3 bo tyle mu dałam, zaplacil za te 3 i poszedl. Za 10 minut przychodzi i mówi "gdzie moje jeszcze jedno piwo?" ja "jakie?" a on "ze mialy byc 4" ja mowie ze kolega ktory z nim byl powiedzial ze jednak 3 wiec dalam 3, a on ze zaplacil za 4. ja mowie ze nie zaplacil za 4 tylko zaplacil za 3. i mowie "no tak. ile jest 3X4?" a on "16" :haha: ja na to "nie. 12 i tyle pan zaplacil". gosc sie zmieszal i "a to przepraszam" i poszedl _________________________ _________________________ __________________ W sumie twierdzę, że była to bardzo niewdzięczna praca i ciesze się, że juz tam nie pracuję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
siedzimy z mezem w knajpce i podchodzi taki mały chłopaczek, 7-8 lat, i stawia na wszystkich stolikach jakies breloczki zeby kupic (wiecie o co chodzi) za chwile zbiera to, podchodzi do naszego stolika i mój maz pyta sie ile chce za ten breloczek, on mowi, "ile Pan da, moze z 5 zł". Na to moj maz, ze nie ma drobnych, bo ma całe 100 zł. A gnojek z bezczelnym usmiechem: "nic nie szkodzi, ja Panu wydam" ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Niezły ten wątek
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Ja w wakacje pracowałam w markecie spożywczym, głównie na stoisku warzywnym. Nie miałam jakichś bardzo zabawnych sytuacji, ale czasami zdarzyło się usmiechnąc
![]() Generalnie klienci byli supermili, czasem aż zaskakująco. Kilka razy, zwłaszcza na początku, kiedy nie miałam jeszcze wprawy w ocenianiu wagi "na oko" zdarzyło mi się odważyć "o dużo za dużo" jakigoś produktu, powiedzmy kapusty kiszonej. No i robię wtedy "ojej", biore się do odkładania, a pan do mnie z paniką w głosie (jakby myślał, że mi krzywdę robi ![]() Pamiętam też dwoje stałych klientów. Jedna pani, bardzo miła, kupowała zawsze winogrona dla psa. Przychodziła, odrywała sobie trzy (!) winogrona i zaczynała mi opowiadać, że "To dla Dżezika (Jazzika??), bo jak wracam z zakupów, to Dżezik wie, że zawsze coś dla niego mam. A Dżezik tak strasznie lubi winogrona...". Z kolejnymi wizytami dowiadywałam się coraz więcej o Dżeziku, o jego mamusi, która też lubiła winogrona, o znajomym weterynarzu, który kupuje dla swoich psów batoniki, no to chyba winogrona Dżezikowi nie zaszkodzą..?? ![]() ![]() ![]() Był też pewien pan, który zawsze dowcipkował, czasem wręcz niesmacznie, ale z perspektywy nawet mu nie mam za złe ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Ja też karmię psa winogronami
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
o jednym kwiatuszku podpatrzonym w aptece już pisałam:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...15#post5236915 a inny dziadek: odbiera leki, przygląda się im (najwyraźniej niedowidzi) i pyta: - te krople są do uszów? - nie, absolutnie! to są do oczu! - no przecież mówię, do óczów!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Vivincia, uhuhuh weterynarz kupuje swoim psom batoniki ?
![]() no niezle.. nie chcialabym trafic na tego weterynarza;p wiadomo,ze psy lubia lakocie, ale to straaaasznie zle wplywa na ich zoladki;/
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
zasubskrybowałam wątek.
może ja cos dopisze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Moja siostra poszła kiedyś do apteki, żeby wykupić mi tabletki (2 opakowania). W aptece było tylko jedno, więc farmaceutka wypisała karteczkę, że do odebrania 1 opakowanie leku X. zapłacone za całość. Na karteczce pieczątka apteki. Przeczytałam adres "Plac Wolności", a poszłam na "Plac 1000-lecia". Jakież było moje zaskoczenie, gdy pani powiedziała mi, że to nie ta apteka...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
![]() świetny wątek, dobrze że go odkopałyście ![]()
__________________
WYMIANA |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Raczkowanie
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
W perfumerii Douglas kilka razy natknęłam się na tę samą kobietę.
Wchodzi, wybiera sobie perfumy, pryska szyję, ręce i wychodzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
![]() ja tez czasem jak jestem w mallu w poblizu Sephory, wpadam na powachanie ![]() ![]() ---------- Napisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- [1=de35d43552ef1d33ea99a1a 4e553dcd0bc1b19b7_64597ef 2c913b;5558353]No, czekolada to jest dla psów wręcz trująca, dlatego mysle, że to pewnie jakieś z musli były czy cuś... ![]() sa takie specjalne batoniki dla psow ![]() ![]() ![]() ---------- Napisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- [1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;5556698]Ja też karmię psa winogronami ![]() ![]() nie wolno karmic winogronami ani czekolada
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Trzy lata temu pracowałam w Nowym Jorku we włoskiej restauracji. Moja praca polegała na przyjmowaniu przez telefon zamówień na pizze, makarony itp. Pracując tam zobaczyłam czym jest nieograniczona wręcz fantazja Amerykanów.
Sytuacja pierwsza: K: Czy dostarczacie pizzę do Kalifornii? Ja: Nie K: A dlaczego? Ja: (nie wierząc w to co słyszę) Bo to trochę daleko od Nowego Jorku. K: No tak, no to szkoda. Naprawdę nie rozumiem, bo babka wiedziała, że dzwoni po tą pizzę do Nowego Jorku, bo musiała wybrać na początku 212 a to taki "kierunkowy" do NYC i chyba nie ma Amerykanina, który by go nie znał i nie kojarzył właśnie z tym miastem. Sytuacja druga: Dzwoni starsza babka i zaczyna opowiadać, że wczoraj była w okolicy naszej restauracji z rodziną na obiedzie i jej brat zgubił gdzieś okulary. No i pyta mnie jakie są inne restauracje na 57 ulicy. No to wymieniam jej ok 5 nazw najbliższych restauracji. Ona uradowana oświadcza, że wie gdzie jej brat zgubił okulary. No ale co było dalej...... K: A czy mogłaby Pani tam skoczyć i je odebrać? (!) Ja: (zatkało mnie) No raczej nie.... K; Ale to tylko chwilkę zajmie. Ja: ???? K: No trudno, pewnie ma Pani dużo pracy i nie może Ale zdarzały się też wpadki z naszej strony. Jak odchodziłam z tej pracy, to na moje miejsce przyszła dziewczyna, którą miałam wdrożyć, wszystko jej pokazać, wytłumaczyć itp. No i dziewczyna się pomyliła, przyjęła zamówienie, ale nie wpisała go do komputera. Po jakimś czasie dzwoni telefon, akurat ona odbiera i tam właśnie ten facet i słyszę, że się na nią wydziera. Ona bezradnie na mnie patrzy, przekazuje mi słuchawkę. Próbuję jakoś faceta uspokoić ale on się drze i mówi, że zamówienie powinno być u niego już pół godziny temu. No i taka rozmowa (mniej więcej). Ja: W ramach rekompensaty damy panu wybrana pizze gratis teraz lub przy następnym zamówieniu. Dodatkowo jeżeli Pan chce możemy w tym momencie wysłać to zamówienie i za 10 minut będzie u Pana. K: Ale je jestem teraz głodny!!!!!! Co, ja k**** biurko mam sobie zjeść??? (dokładnie tak powiedział) Ja: Proszę Pan.... (i nadał próbuję go jakoś przeprosić) K: w tym momencie zaczął rzucać fuckami, trochę pokrzyczał i odłożył słuchawkę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
nieźle
![]()
__________________
Good things come to those who wait!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 307
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Witajcie! Może nie mam doświadczenia takiego wielkiego, jak wy, ale praktykowałam w sklepie gospodarczym i naprawdę bardzo różni i dziwni klienci przychodzi. Bywały różne akcje i śmieszne zjawiska, a to z jednych z nich, które zapamiętałam:
Klienta: Witam, czy jest waga elektroniczna? Ja: Witam. Tak. Jest waga. Klientka: Ale elektroniczna? Ja: Tak. (tutaj podaję wagę, by pokazać klientce) Klientka: A działa? Ja: Tak. Wczoraj inny klient sprawdzał, czy działa. Klientka: I działa? Ja: Działa (mówię już zła całkiem, ale nie okazuję jej tego) Klientka: Ale ja ważę tylko jeden kilogram! Ja: Ona dopiero się ładuję. Proszę chwilkę poczekać. Klientka: Długo jeszcze? Ja: Już, już. Klientka wchodzi na wagę. Wskazuje ileśtam kilo, po czym stwierdza: Klientka: Ta waga nie działa! Ja: Niemożliwe. Działa. Klientka: Nie działa! Ja: Zapewniam, że działa. Klientka całkiem zdezorientowana mówi: A idź pani w cholerę!
__________________
''Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.'' - Paulo Coelho
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Idiotyczne zachowania klientów ;)
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:19.