ŻŁOBEK - wszystko, co chcecie wiedzieć .. / plusy i minusy - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-13, 18:54   #121
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez Kakusia Pokaż wiadomość
Traicionera no to fajne bajery macie w prywatnym Takie indywidualne drzemki w naszym miejskim są tylko w 1 grupie maluszków - tam mają osobny pokój do spania z łóżeczkami a osobny do zabaw. I każde dziecko chodzi spać wg swojego rytmu.
W 2grupie są już średniaki i uczą żeby wszystkie dzieci razem robiły o tej samej porze drzemki, jedzonko, nawet grupowo siedzą sobie z rana na nocniczkach

Akurat co do jedzenia to myślę jak Asisianka - lepiej jak wszystkie mają o tej samej porze. Dzięki temu uczą się trochę życia w grupie, pewnej dyscypliny, tak jak w przedszkolu czy potem w szkole. Poza tym dzieci lubią obserwować siebie nawzajem jedno uczy się od drugiego
Co do drzemek to też fajnie, że mają o stałej porze bo dzięki temu jest cisza, wszystke dzieci usypiają bądź leżą, a nie jedno bije po bębenku a drugie próbuje zasnąć

Ale myślę, że to też zależy od ilości dzieci. Bo jeśli dzieci jest więcej to gdyby tak każde chciało coś o innej porze to naprawdę opiekunki miały by zamieszanie

No i my żadnych karteczek w miejskim nie dostajemy, ale codziennie rozmawiam z opiekunkami, opowiadają mi co Dominika robiła jak się zachowywała co i ile zjadła itd. Zawsze znajdują czas

Moja dzisiaj pierwszy raz została na drzemce Ale uśpić Ją to była ponoć męka - nie dała się w ogóle posadzić na leżaczek! Wkońcu musiały wózek znieść z grupy maluszków i w wózku Ją uśpiły. Ale spała tylko 40min (kiedy w domu zwykle 2h).
Obiadu nic nie tknęła i to mnie zaczyna przerażać zjadła tylko na podwieczorek drożdżówkę. Za cały dzień...

AnQuś no to zdrowia życzę! a choróbska zaczęły się od żłobka ? wcześniej nie było problemów?
U Nas do żłobka w zeszłym tygodniu przyszedł wraz z Dominiką chłopczyk, który po 2dniach okazało się, że ma zapalenie krtani. Kto wie, czy to On nie zaraził mi Dominiki...?
W tym żłobku jest jeszcze sporo dzieci, które nie potrafią same jeść i trzeba je karmić w krzesełkach, wiec to byłoby trochę niewykonalne technicznie, żeby te 12 dzieci na raz karmić i tak zazwyczaj jedzą naraz z 2-3 dzieci, bo przecież a to śniadanie,a to obiadek,a to podwieczorek, wiec okazja do obserwacji jest.
a co do spania to moja córeczka lubi cisze i spokój, wiec spi na gorze, oczywiście siedzi tam z nią opiekunka i ma tak długie drzemki, jakie się w domu nie zdarzały-dziś 4 godziny.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-29, 07:27   #122
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: żłobek plusy i minusy

Witajcie mamusie!

Miałam zakładać nowy wątek, ale po co, skoro jest ten
Zatem podbijam

Za miesiąc muszę wrócić do pracy a mój synek, który będzie miał 7,5 miesiąca idzie do żłobka.
Na razie na samą myśl o pozostawieniu dziecka w obcym miejscu robi mi się gula w gardle i oczy wilgotnieją... Po przeczytaniu tych kilku postów powyżej.. czasem myślę, że może nie będzie tak źle, że pewnie na dłuższą metę żłobek się sprawdzi... ale jak przeżyć te pierwsze tygodie..?
Innym problemem jest to, że Mateusz nie "uznaje" butelki, ładnie je zupki, deserki, kaszki (bezmleczne- skaza) łyżeczką... no i cyc (ewentualnie- bo straszny z niego niejadek), ale smoka zaraz wypluwa, albo gryzie.
Na początku kwietnia mam się zgłosić do żłobka po papiery, to postaram się o wszystko wypytać. (jak oczywiście nie zapomnę)

Bardzo bym chciała, żebyście się podzieliły swoimi doświadczeniami... jakie były początki, czy maluszki bardzo przeżywały rozłąkę (czy bardziej mamy), jak z jedzeniem, spaniem....
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-29, 20:51   #123
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: żłobek plusy i minusy

Moja córcia poszla do zlobka, gdy miala rowne 6 miesiecy, zaraz jej stuknie pol roku żłobkowego stażu. Nie bylo zadnych problemow z adaptacja, ani razu nie plakala, gdy odchodziłam, bo zawsze zaraz po wejściu juz sie wyrywala do dzieci. Co do jedzenia, to spokojnie da sie zrobic, zeby w zlobku dziecko jadlo same posilki z lyzeczki, moja corka od jakiegos czasu tak je, a w domu butla-w twoim przypadku pierś. Wiadomo, ze kazde dziecko jest inne, ale z tego, co zaobserwowalam i rozmawialm z opiekunkami czy kierowniczka, to naprawde rzadko kiedy takie maluchy sa 'nieadaptowalne" do zlobka. Jednym przychodzi to od razu, inne musza sie przyzwyczaic, ale rozstanie w tym wieku jest latwiejsze niz potem w przypadku przedszkolaka.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-29, 22:06   #124
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: żłobek plusy i minusy

Ja tez chce posłać moja prawie 2 letnia córkę do żłobka i myśle jak to będzie ale pewnie ja to przeżyje gorzej niż ona mała tak sie garnie do dzieci i zabawek ze czasem nawet nie patrzy czy jestem obok czy nie.
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 04:19   #125
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez SONIA004 Pokaż wiadomość
Witajcie mamusie!

Miałam zakładać nowy wątek, ale po co, skoro jest ten
Zatem podbijam

Za miesiąc muszę wrócić do pracy a mój synek, który będzie miał 7,5 miesiąca idzie do żłobka.
Na razie na samą myśl o pozostawieniu dziecka w obcym miejscu robi mi się gula w gardle i oczy wilgotnieją... Po przeczytaniu tych kilku postów powyżej.. czasem myślę, że może nie będzie tak źle, że pewnie na dłuższą metę żłobek się sprawdzi... ale jak przeżyć te pierwsze tygodie..?
Innym problemem jest to, że Mateusz nie "uznaje" butelki, ładnie je zupki, deserki, kaszki (bezmleczne- skaza) łyżeczką... no i cyc (ewentualnie- bo straszny z niego niejadek), ale smoka zaraz wypluwa, albo gryzie.
Na początku kwietnia mam się zgłosić do żłobka po papiery, to postaram się o wszystko wypytać. (jak oczywiście nie zapomnę)

Bardzo bym chciała, żebyście się podzieliły swoimi doświadczeniami... jakie były początki, czy maluszki bardzo przeżywały rozłąkę (czy bardziej mamy), jak z jedzeniem, spaniem....
też to przechodziłam i ja chyba bardziej to prze żyłam niż córka. poszła jak miała pół roku i nie było problemów. w karcie wypisujesz dokładnie wszystko o dziecu- co lubi jeść, czy z butelki czy nie , mozesz dać ulubiona zabawke albo kocyk żeby dzieco zasypiało ze swoim przyjacielem i takie tam.było mi ciężko ale jestem bardzo zadowolona. dziecko bardzo szybko zaczęło mówić i ogólnie szybciej zrobiło się takie dojrzalsze niż dzieci które siedzą w domu.
Cytat:
Napisane przez julka910 Pokaż wiadomość
Ja tez chce posłać moja prawie 2 letnia córkę do żłobka i myśle jak to będzie ale pewnie ja to przeżyje gorzej niż ona mała tak sie garnie do dzieci i zabawek ze czasem nawet nie patrzy czy jestem obok czy nie.
z twoim córką może być gorzej bo dziecko jest bardzo z tobą związane- ale nie musi. przygotuj sie na ciężki szczególnie pierwszy tydzień.ale jak trafisz na dobry żłobek to panie pomogą wam obu łagodnie to przejść
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 06:31   #126
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: żłobek plusy i minusy

traicionera
dorka

Dzięki dziewczyny. Dzielne te Wasze maluchy no i z Was dzielne mamusie.
No to muszę jak najszybciej się tam pojawić i jeszcze dogadać co i jak. Powiem szczerze, że wpadłam tam jakiś czas temu, żeby młodego zapisać, o nic wiele nie pytając... bo jeszcze dużo czasu i może by się na opiekunkę zdecydować... Ale już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że na dobrą (ceniącą się) mnie po prostu nie stać a po przeczytaniu postów powyżej... wiem, że żadna krzywda się nie dzieje a wręcz wychodzi na dobre. (Będę sobie to powtarzać jak mantrę)

julka mam nadzieję, że będzie dobrze... po pewnym czasie dzieciom, podobno, mama już nie wystarcza, potrzebują nowych bodźców... Ale zazdroszczę Wam troszkę tego czasu, który spędziłyście ze sobą
Wiesz już kiedy mała idzie do żłobka?

traicionera mała jest w żłobku prywatnym prawda? Masz zamiar przenieśc ją do państwowego? Bo kiedyś pisałaś, że masz na niego szansę w okolicach roczku córci? Różnica w kosztach pewnie spora... ale dziecko na nowo by przechodziło adaptację...
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 06:45   #127
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: żłobek plusy i minusy

Najważniejsze to dobrze wybrać żłobek, żeby to nie była przechowalnia dzieci. A ci do opiekunki to mnie po pierwsze nie byłoby stać, bo w stolicy są chore stawki, po drugie Czyli trafić na nianie z powołania, zazwyczaj słyszę o nich nieciekawe historie od rodziców.

Listy przyjęć będą w czerwcu,a same przyjęcia dopiero we wrześniu, więc córka będzie miała niecałe półtorej roku. Cenowo wychodzi ponad trzy razy taniej no i żłobek zaraz pod praca.robiłam już wywiad wśród mam czy babć mających tam dzieci i słyszałam bardzo pozytywne opinie.o adaptacje się nie martwi e, bo córka świetnie odnajduje się w nowym otoczeniu, szkoda mi bedzie rozdzielać ja z koleżankami, ale znajdzie nowe. Obyśmy tylko dostały miejsce w ogóle.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-30, 16:27   #128
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: żłobek plusy i minusy

A prawda taka, że w najlepszej placówce dziecko może płakać, a w średniej - bawić się szczęśliwe
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-30, 19:10   #129
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: żłobek plusy i minusy

Bardzo doceniam to, ze mogę być przy moim dziecku tak długo ale z drugiej strony mam potrzebę zmiany tego stanu dlatego szukam obecnie pracy. Nie wiem jak to będzie ale przy drugim dziecku już chyba bym nie chciała siedzieć w domu aż tyle. Mam to szczęście ze miałam wolna rękę, mój mąż zarabia na tyle dużo, ze możemy sobie na to pozwolić.

Myśle ze mała przejdzie zlobek bezbolowo, nigdy nie było problemu by ja zostawić nawet na 2 tygodnie u dziadków. Mam taka nadzieje przynajmniej

A do żłobka idziemy prywatnego i pośle ja jak tylko znajdę prace. Chociaż jest tam tez taka możliwość przyprowadzania dziecka na 4 godziny raz w tygodniu lub dwa do wyboru, kosztuje to ok 300 pare zł miesięcznie i myśle czy z tego nie skorzystać tym bardziej, ze to jest 5 minut pieszo od naszego domu.
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 15:44   #130
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: żłobek plusy i minusy

... my już chyba kończymy naszą "przygodę" żłobkową...
Po 4 dniach młody się rozchorował... nie chodził 16 dni, po czym po kolejnych 4 dniach znów jest chory...
Przy pierwszej chorobie mocno schudł, co prawda nadrobił wagowo, ale teraz znów "walczymy" z jedzeniem i wagą.
Na babcie nie możemy liczyć a u mnie w pracy tak się pogmatwało, że nie mogę brać L4.
Szukamy więc opiekunki.
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 16:49   #131
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: żłobek plusy i minusy

U mnie jak na razie zlobek jest na plus. Mała chetnie tam zostaje od pierwszego dnia, nigdy nie płakała, panie ja chwala

Minusem była fakt ze sie rozchorowala po 3 wizytach na dwa tygodnie. NIGDY wczesniej nie była chora. Na szczęście obeszło sie bez antybiotyków.

A ja bardzo sie cieszę ze mała ma kontakt z dziećmi a ja czas dla siebie
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-07, 06:57   #132
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: żłobek plusy i minusy

julka super!
Mateusz też nie płakał i podobno całkiem dobrze się czuł w żłobku. Za jakiś czas spróbujemy ponownie, jak będzie większy...
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 08:20   #133
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez SONIA004 Pokaż wiadomość
... my już chyba kończymy naszą "przygodę" żłobkową...
Po 4 dniach młody się rozchorował... nie chodził 16 dni, po czym po kolejnych 4 dniach znów jest chory...
Przy pierwszej chorobie mocno schudł, co prawda nadrobił wagowo, ale teraz znów "walczymy" z jedzeniem i wagą.
Na babcie nie możemy liczyć a u mnie w pracy tak się pogmatwało, że nie mogę brać L4.
Szukamy więc opiekunki.
tylko nie wiem czy to do konca dobry pomysł bo zaraz to samo bedziesz przerabiać w przedszkolu i co wtedy zrobisz?może lepiej przejśc to teraz
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 09:01   #134
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: żłobek plusy i minusy

Dobrze, ze u nad nie było problemów z chorowaniem, córa kilka razy złapała katar, ale tui tak na dwa góra trzy dni i to zawsze przed weekendem, a potem już zdrowa była. Tyle, zr ona zahartowana jest, bo unikalam przegrzewania, zazwyczaj jet najlzej ubranym dzieckiem na placu zabaw czy żłobku, w domu cała zimę chodziła w samym body bez skarpetek nawet.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-07, 18:37   #135
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Dobrze, ze u nad nie było problemów z chorowaniem, córa kilka razy złapała katar, ale tui tak na dwa góra trzy dni i to zawsze przed weekendem, a potem już zdrowa była. Tyle, zr ona zahartowana jest, bo unikalam przegrzewania, zazwyczaj jet najlzej ubranym dzieckiem na placu zabaw czy żłobku, w domu cała zimę chodziła w samym body bez skarpetek nawet.
Ja swoją też lekko ubieram od urodzenia, dodatkowo mamy w domu psa więc odporności na różne bakterie też nabywa ale ją dopadło. Na szczęście bez antybiotyków. Już miałam lecieć do lekarza jak trzeci dzień miała 38 stopni temperatury ale coś mnie tknęło by jednak zaczekać i dwa dni później mała była już prawie zdrowa. Reszta choroby to zielony katar i lekki kaszel rano po przebudzeniu.
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-08, 07:33   #136
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
tylko nie wiem czy to do konca dobry pomysł bo zaraz to samo bedziesz przerabiać w przedszkolu i co wtedy zrobisz?może lepiej przejśc to teraz
Może wtedy sytuacja w pracy na tyle się "uspokoi", że będę mogła bez problemu brać L4 na dziecko....
Poza tym wydaje mi się, że 2 letnie dziecko trochę inaczej choruje niż 7-8 miesięczne. Nawet jeśli nie mówi, to może jest w stanie pokazać co go boli... może się mylę...
A teraz ja już nie jestem w stanie patrzeć na coraz szczuplejsze ciałko mojego synka. A nikt nie da mi gwarancji, że jeszcze 1 choroba i koniec, zwłaszcza, że młody ma powiększony 3 migdał, który predysponuje do częstszych infekcji, a te z kolei nie pozwalają mu się obkurczyć (błędne koło).

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Dobrze, ze u nad nie było problemów z chorowaniem, córa kilka razy złapała katar, ale tui tak na dwa góra trzy dni i to zawsze przed weekendem, a potem już zdrowa była. Tyle, zr ona zahartowana jest, bo unikalam przegrzewania, zazwyczaj jet najlzej ubranym dzieckiem na placu zabaw czy żłobku, w domu cała zimę chodziła w samym body bez skarpetek nawet.
Super, gratuluję!
Ja też myślałam, że z tą odpornością mojego dziecka nie będzie tak źle... Też go nie przegrzewałam. W przychodni czy na spacerach był najlżej ubrany. Do tego od 6 miesiąca pije tran (który uwielbia) i cały czas karmię piersią i co...?
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 15:06   #137
zmyslkobiety
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 574
GG do zmyslkobiety
Dot.: żłobek plusy i minusy

ja moja córke planuje oddAc od wrzesnia do złobka bo we wrzesniu wracam do pracy, mloda bedzie miec 9m-cy, niestety nie ma innego wyjscia, boje sie ale jestem nastawiona pozytywnie.
__________________
Czas na marzeń spełnianie, czas na to co najlepsze..

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3w0a6i2sn.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0462819b0.png?8210
zmyslkobiety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 15:27   #138
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: żłobek plusy i minusy

Moja córka dostała się właśnie do żłobka państwowego, ale nie mam tremy, bo w końcu jest już przyzwyczajona do żłobka. Byłyśmy już w tym nowym ma dniach otwartych i bardzo jej się spodobało, aż nie chciała z niego wyjść.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 07:56   #139
zmyslkobiety
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 574
GG do zmyslkobiety
Dot.: żłobek plusy i minusy

my też do państwowego, dzien otwarty dopiero 30 czerwca, wiec oczekuje z niecierpliwością, bo chciałabym zacząć przestawiać ją na rytm funkcjonowania żłobka
__________________
Czas na marzeń spełnianie, czas na to co najlepsze..

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3w0a6i2sn.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0462819b0.png?8210
zmyslkobiety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 11:35   #140
syllka27
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1
Dot.: żłobek plusy i minusy

Witajcie mamuśki! Jestem mamą dwóch córek, jedną Klaudię 1,5 roczną posłałam od września do państwowego żłobka, a drugą Natalkę urodziłam 8 września. Teraz minęły 3 miesiące i wcale nie jest lepiej. Klaudia płacze przed rozstaniem ze mną rano, często nie chce jeść w żłobku. Podjęłam decyzję by ją dać mimo że jestem jeszcze na urlopie macierzyńskim, bo w kwietniu wracam do pracy (muszę). Wówczas jak rodzeństwo jest w tym samym żłobku to płacę połowę za drugie dziecko no i dostaje się bez kolejki do żłobka. Klaudia jest bardzo wesołym, grzecznym dzieckiem i nie przypuszczałam że aż tak długo będzie się adaptować. W tym czasie 2 razy chorowała po 3 tygodnie więc też miała długą przerwę. Od miesiąca zostaje na spanie ale jak się obudzi to płacze więc spaceruje w pobliżu żłobka, a opiekunki dają mi znać jak wstanie i szybko ją odbieram. Zdarzyło się parę razy że w ogóle nie płakała, jadła i chętnie się bawiła ale jak przyjdzie przerwa związana z chorobą to od nowa zaczyna się problem. Mąż wyjechał w delegacje i będzie zjeżdżał ok 2 razy w miesiącu więc wszystko na mojej głowie. Natalkę muszę posłać jak będzie miała 7,8 miesięcy. Mówią że taki maluszek łatwiej się zaklimatyzuje ale ona nie chce ssać smoka tylko cyc i cyc. Po nowym roku muszę się postarać przyzwyczajać ją powoli do butelki bo znowu będzie hardcore. Dzieci w tak małym wieku wymagają ogromnej uwagi i troski, żałuje że nie stać mnie na lepsze warunki ale z drugiej strony prywatne żłobki też są różne. Długo się zastanawiałam czy nie poczekać do następnego września i posłać do żłobka jednocześnie dwóch córek, ale wówczas nie wiem jak dałabym radę, no i finansowo nie dalibyśmy rady (teraz to wiem bo mąż od dwóch miesięcy był bez pracy a teraz wyjechał do pracy w budżetówce więc przy jednej pensji z kredytami nie dalibyśmy rady dlatego muszę wrócić do pracy). Nie rozumiem matek które oceniają okrutnie inne z powodu posłania dziecka do żłobka, przedszkole jest obowiązkowe a po doświadczeniach kolezanek i rodziny widzę dużo plusów z posłania dziecka do żłobka tyle że inne dzieci jakoś szybciej się adaptują... Klaudia była z teściową jak wróciłam po urlopie do pracy i choć nie chorowała to była bardzo zaniedbana pod względem przebywania wśród dzieci. Teściowej nie chciało się spacerować, miała inne nawyki niż my i wiecznie się nie zgadzaliśmy, kłócilismy a nie ma nic ważniejszego niż prawidłowy rozwój dziecka - szczęśliwa, radosna mama. Dlatego nie chcę skorzystać z pomocy teściowej tym razem na tak długo (mieszkała z nami rok). Jak będę musiała ciągle brać L4 to poproszę ją o pomoc żeby przyjechała czasem na tygodnie ale nie popełnię takiego błędu jak przy pierwszym dziecku. Więc choć mam mozliwość żeby ktoś z rodziny opiekował się dziećmi to w takiej sytuacji uważam, że lepiej posłać dziecko do żłobka, usamodzielni się i nauczy jak postępować w grupie a ja będę psychicznie spokojniejsza bo naprawdę mieszkanie 24h z teściową która wszystko wie lepiej może dać w kość.
Opiekunki poradziły mi bym spróbowała dać Klaudię nie od 7, ale od 8:30 kiedy zaczyna się śniadanie i zobaczymy czy będzie lepiej. Minusem są oczywiscie infekcje które łapie a moje 3 miesięczne dziecko jest jeszcze bardziej narażone na choroby. Ale muszę być konsekwentna i się nie poddawać, to że płacze jak ją oddaje świadczy również o tym że nie chce się ze mną rozstawać a to normalne jeśli dziecko jest kochane i przebywa dużo czasu z rodzicami. Oby mi tylko starczyło siły i cierpliwości bo przy dwójce maluchów, pracy na pełen etat i męża który wyjechał na rok będzie mi bardzo potrzebne pozytywne myślenie i cierpliwość. Dzisiaj są mikołajki, ciekawe jak moje dziecko zareaguje na Sw. Mikołaja....powodzenia mamuśki, podzielę się na pewno jak będę oddawać Natalkę do żłobka.
P.S. - posyłając Klaudię do żłobka mam chwilkę dla siebie i dla Natalki, bo inaczej nie mam wystarczajaco dużo czasu dla każdej z nich. Staram sie poświęcić jak najwięcej czasu Natalce jak Klaudia jest w żłobku a potem jak ja odbieram skupiam się najmocniej jak potrafię na Klaudii. Czy dobrze zrobiłam? Teraz wiem że tak, życie może się zmienić w każdej chwili, człowiek traci pracę i trzeba kombinować, nigdy nie można być pewnym w 100% wszystkiego.
syllka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 15:43   #141
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: żłobek plusy i minusy

Przedszkole nie jest obowiązkowe. Obowiązkowa jest zerówka dla 5latków.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-11, 09:38   #142
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: żłobek plusy i minusy

co do minusów, to niestety jestem w stanie wskazać tylko jeden, a mianowicie ciągłe choroby. odkąd moje dziecko poszło do żłobka, to na 3 miesiące była może łącznie 2 tygodnie w żłobku. tydzień w żłobku, 3 tygodnie choroby i tak w kółko. lekarka mnie nawet nastraszyła, że niektóre dzieci wymagają operacji związanej z gardłem albo uchem od ciągłych infekcji. i że lepiej, żeby ktoś siedział w domu z dzieckiem. no fajnie, tylko że ma już 2 lata i chciałabym, żeby bawiła się z innymi dziećmi.
tak czy inaczej, rozważam szczepionkę na wzmocnienie odporności, nazwy jeszcze nie znam, ponoć od 3 roku życia, ale moja koleżanka dostała ją od 1,5 roku i dziecko bardzo rzadko choruje. zupełnie nie wiem, co zrobić na poprawę odporności. narazie daję omegę w kapsułkach.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-11, 11:04   #143
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: żłobek plusy i minusy

Layla, na pocieszenie Ci powiem że z czasem jest przeważnie lepiej. Będzieie już uodpornieni kiedy traficie do przedszkola, a tam chorować znowu beda dzieci, które do złobka nie chodziły...
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 04:20   #144
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Layla, na pocieszenie Ci powiem że z czasem jest przeważnie lepiej. Będzieie już uodpornieni kiedy traficie do przedszkola, a tam chorować znowu beda dzieci, które do złobka nie chodziły...
wiem, że z czasem powinno być lepiej, ale z uwagi na fakt, iż mam osobę, która aż pali się do pomocy w postaci chętnej do zamieszkania teściowej, to wychodzę na wredną wyrodną synową, która chce dziecko ukatrupić w żłobku. i wolałabym, żeby młoda już się uodporniła, żeby rodzina męża nie myślała o mnie 'katrup'
a tak serio, to sama wiesz, jak męczące są inhalacje 3 razy dziennie, nocne pobudki i cała inna masa atrakcji przy chorym dziecku. ogólnie mam 'inaf' i marzę o własnym życiu. taka to egoistyczna moja myśl.
chciałabym w końcu pójść do pracy.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 13:35   #145
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
wiem, że z czasem powinno być lepiej, ale z uwagi na fakt, iż mam osobę, która aż pali się do pomocy w postaci chętnej do zamieszkania teściowej, to wychodzę na wredną wyrodną synową, która chce dziecko ukatrupić w żłobku. i wolałabym, żeby młoda już się uodporniła, żeby rodzina męża nie myślała o mnie 'katrup'
a tak serio, to sama wiesz, jak męczące są inhalacje 3 razy dziennie, nocne pobudki i cała inna masa atrakcji przy chorym dziecku. ogólnie mam 'inaf' i marzę o własnym życiu. taka to egoistyczna moja myśl.
chciałabym w końcu pójść do pracy.
Powiedz teściowej, ze jak nie teraz to mala będzie chorowac w przedszkolu, a chyba logiczne że przedszkole to co innego i chyba by wszyscy chcieli żeby dziecko do pzredszkola chodzilo?
Jesteś juz tyle na zwolnieniu?
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 14:05   #146
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
co do minusów, to niestety jestem w stanie wskazać tylko jeden, a mianowicie ciągłe choroby. odkąd moje dziecko poszło do żłobka, to na 3 miesiące była może łącznie 2 tygodnie w żłobku. tydzień w żłobku, 3 tygodnie choroby i tak w kółko. lekarka mnie nawet nastraszyła, że niektóre dzieci wymagają operacji związanej z gardłem albo uchem od ciągłych infekcji. i że lepiej, żeby ktoś siedział w domu z dzieckiem. no fajnie, tylko że ma już 2 lata i chciałabym, żeby bawiła się z innymi dziećmi.
tak czy inaczej, rozważam szczepionkę na wzmocnienie odporności, nazwy jeszcze nie znam, ponoć od 3 roku życia, ale moja koleżanka dostała ją od 1,5 roku i dziecko bardzo rzadko choruje. zupełnie nie wiem, co zrobić na poprawę odporności. narazie daję omegę w kapsułkach.
Layla powiem Ci ze ja sie poddalam i zrezygnowalam ostatnio ze zlobka. mimo ze chlopcy chetnie chodzili (poszli majac 10 mcy)- ale chorzy byli non stop. 4 antybiotyki w ciagu 2 miesiecy plus wirusowka, skonczylo sie szpitalem a jeszcze mnie kolezanka- lekarz straszyla ze ich odpornosc jest tak oslabiona ze malo potrzebuja zeby powazniej zachorowac. straszyla mnie sepsa i zapaleniem opon, poza tym chlopcy mieli nawracajace zapalenia ucha wiec przedstawila wizje utraty sluchu jesli te zapalenia beda sie powtarzac..
plus wzgledy praktyczne- niby wrocilam do pracy ale co chwila na zwolnieniu bo dzieci chore.
zrezygnowalismy, znalezlismy bardzo fajna nianie a ze zlobkiem sprobujemy za rok

na odpornosc
broncho vaxtom
lymphomyosot przy przerostach migdalkow i zapaleniu ucha
tran
cynk i magnez

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Layla, na pocieszenie Ci powiem że z czasem jest przeważnie lepiej. Będzieie już uodpornieni kiedy traficie do przedszkola, a tam chorować znowu beda dzieci, które do złobka nie chodziły...
a moja corka do zlobka nie chodzila, poszla do trzylatkow i oprocz jednego kataru we wrzesniu- odpukac nie choruje, mimo ze w domu mielismy szpital z 2 chorymi blizniakami
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 06:10   #147
SONIA004
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
Dot.: żłobek plusy i minusy

Ja też, ze żłobka szybko zrezygnowałam w wyniku ciągłych chorób. Przez pół roku miałam super nianię, która ostatnio dostała pracę w swoim zawodzie, więc znów jestem na etapie szukania... Do żłobka nie chcę posyłać, bo z synka straszny niejadek-anemik a tam nikt nie zadba o to by zjadł... Jedynym plusem żłobka, dla mnie, oprócz opłat, jest obecność innych dzieci. Szkoda mi trochę, że rozwija się bez towarzystwa, bo widzę jak przyjaźnie reaguje na wizyty kogoś z rodziny z małym dzieckiem.
SONIA004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 06:55   #148
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: żłobek plusy i minusy

U nas na szczęście obyło się bez chorób, a co do przewagi żłobka nad niania, to dla mnie jest też taka, że te panie mają przygotowanie merytoryczne do tego, co robią. To widać po doborze zabaw, szybkości, w której moja córka opanowuje różne umiejętności, nawet pracę plastyczne nie są przypadkowe. Dwa razy w tygodniu mają rytmike, która dzieci uwielbiają, przynajmniej raz w miesiącu przyjeżdża do nich teatrzyk. w naszym zlobku jest jeszcze ten plus, że dzieci są cały czas obserwowane przez fizjoterapeutke, panią psycholog i logopede, które po wypełnieniu przez rodziców bardzo szczegółowej ankiety na temat dziecka starajasie się wylapywac ewentual nie nieprawidłowości.. Panie te prowadzą również z dziećmi zajecia terapeutyczne.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 18:41   #149
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: żłobek plusy i minusy

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Powiedz teściowej, ze jak nie teraz to mala będzie chorowac w przedszkolu, a chyba logiczne że przedszkole to co innego i chyba by wszyscy chcieli żeby dziecko do pzredszkola chodzilo?
Jesteś juz tyle na zwolnieniu?
mam swoją działalność, więc kwestie chorowania utrudniają mi po prostu rozwój firmy. nie mogę starać się o nowe zlecenia, kiedy nie jestem zbyt dyspozycyjna. a zus za zwolnienia płaci mi coś w stylu 200 zł. a co do przedszkola, to moja teściowa chciałaby wychowywać młodą do czasu szkoły. i ogólnie żyć naszym życiem, ale to już inna historia. dlatego dla mnie żłobek to być albo nie być. muszę znależć sposób, żeby młoda przestała tyle chorować. jak są mrozy, to przynajmniej wirusy kaput, ale jak nadejdzie odwilż, to znowu może zacząć łapać. odpukać tydzień chodziła do żłobka. może to się jakoś wyklaruje.

Cytat:
Napisane przez glamourous Pokaż wiadomość
Layla powiem Ci ze ja sie poddalam i zrezygnowalam ostatnio ze zlobka. mimo ze chlopcy chetnie chodzili (poszli majac 10 mcy)- ale chorzy byli non stop. 4 antybiotyki w ciagu 2 miesiecy plus wirusowka, skonczylo sie szpitalem a jeszcze mnie kolezanka- lekarz straszyla ze ich odpornosc jest tak oslabiona ze malo potrzebuja zeby powazniej zachorowac. straszyla mnie sepsa i zapaleniem opon, poza tym chlopcy mieli nawracajace zapalenia ucha wiec przedstawila wizje utraty sluchu jesli te zapalenia beda sie powtarzac..
plus wzgledy praktyczne- niby wrocilam do pracy ale co chwila na zwolnieniu bo dzieci chore.
zrezygnowalismy, znalezlismy bardzo fajna nianie a ze zlobkiem sprobujemy za rok

na odpornosc
broncho vaxtom
lymphomyosot przy przerostach migdalkow i zapaleniu ucha
tran
cynk i magnez

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------



a moja corka do zlobka nie chodzila, poszla do trzylatkow i oprocz jednego kataru we wrzesniu- odpukac nie choruje, mimo ze w domu mielismy szpital z 2 chorymi blizniakami
moja lekarka też straszyła, że po chorobie następuje osłabienie odporności, a śluzówka potrzebuje sporo czasu żeby się odbudować. i że te choroby będą non stop. tydzień zdrowa, 2 tyg. chora. u nas jednak był tylko jeden antybiotyk, ale jeden wirus nie chciał odpuścić i kaszel nie przechodził, więc dostawała pulmicort na inhalacje. moje dziecko natomiast miało już jedną operację, wizję operacji serca, więc też jakoś spokojniej podchodzę do szpitala. rozpocznę akcję wzmacniania odporności, więcej spacerów, sanek, skończę omegę, pójdę do lekarza, to może poda tą szczepionkę. ja jestem bardzo zdesperowana ze żłobkiem, także musi się udać. napewno nie znajdę opiekunki za 1 tys., jak żłobek. i też są teatrzyki, i przede wszystkim zabawy z dziećmi. młoda bardzo lubi tam chodzić, lubi ciocię, także cieszę się z tego. może zacznę jej czosnek dodawać do kotletów
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 08:19   #150
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: żłobek plusy i minusy

niania byłaby dobra, gdyby kosztowała tyle, co żłobek. poza tym przewaga żłobka nad nianią jest taka, że są tam dzieci i cała masa wspólnych zabaw, co rozwija społeczne umiejętności dziecka.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-29 08:24:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.