Żałosna jakość, koszmarne ceny, bezmyślność :[

[Milky_quartz]

to ja jestem jakąś wyjątkową szczęściarą, bo nic mi się nie dzieje z rzeczami obojętnie gdzie kupuję

[onaa]

[biiibiii]

dziekuje bardzo
do najtanszych nie nalezy, ale jesli ubrania faktycznie dobre jakosciowo i ladne to watro zainwestowac chyba

[arbuz]

Napisane przez biiibiii

dziekuje bardzo
do najtanszych nie nalezy, ale jesli ubrania faktycznie dobre jakosciowo i ladne to watro zainwestowac chyba

Ja myślę, że warto, ale i tak trzeba pewnie spróbować samej. To chyba zależy od szczęscia po prostu, bo, jak widać, mamy wszystkie zupełnie rózne doświadczenia z tymi samymi firmami. Ale zauważyłam, że powoli, powolutku wyłania sie jakaś spójność i już wiem, co lepiej omijać, na co uważać, a w co warto zainwestować. Dziewczyny! Nie pozwólcie przez dłuższy czas umrzeć temu wątkowi!

[arbuz]

To jeszcze zapytam: co powiecie na temat jakości ubrań Jackpot'a? Są tam takie dwie sukienki w najnowszej kolekcji, że jeju! Mam bardzo dobre zdanie o T-shirtach, służyły mi i nadal służą od kilku lat. A inne rzeczy? N.p. właśnie dzianinowe sukienki, swetry? Cena mówi, że powinno byc OK, ale cena czasem kłamie

[asienkaa87]

A ja się nie zgadzam z niektórymi wypowiedziami co do orsaya, kiedys owszem byly w tym sklepie szmaty, kiepskiej jakosci ale teraz wiele się zmienilo. sa ladne, eleganckie rzeczy i co najwazniejsze nic sie z nimi nie dzieje, na wiosne i lato wiekszosc ciuszków z mojej szafy kupilam wlasnie w tym sklepie i doskonale się sprawowaly.

Sklepy wg. mnie marnej jakosci to :
-TERRANOVA wiekszosc rzeczy ktore tam kupilam niszczyly sie po paru tygodniach! jedna bluzka nawet po 1dniu, w dniu zakupu odleciala kokarda i bluzka sie poprula
w innej bluzce w praniu spral sie napis
w innych zauwazylam pojawiające sie nie wiem skąd dziurki
zakiet mi się poprul ;//
jednym slowem tragedia!!! chociaz wczoraj kupilam tam sweter bo strasznie mi sie podobal, mam nadzieje ze nie podzieli losu innych rzeczy. Plusem tam sa chyba tylko niskie ceny, a na wyprzedazy wrecz smieszne- bluzki po 5zl -- oplaca im sie to szyc??

-COLLOSEUM w warszawie na targówku to samo co terranova, dno jakosciowe

-co do ZARY mam mieszane uczucia, mam stamtąd dwie kurtki w obu dzieje się cos niedobrego z zamkiem, spodnie się rozciągają ale to wybaczam bo spodnie z wiekszosci sklepów się rozciągają.

jak jeszcze cos sobie przypomnę to napewno dopiszę

[isa666]

Ja mam z Terranovy 2 kurtki zimowe - jedna długa z kapturem, kupiona chyba ze 4 lata temu i druga różowa, krótka kupiona 2 lata temu i obie trzymają się dzielnie
Mam też gruby sweterek jasnoróżowy z Terranowy też ma już 2 lata, kupiłam go jak szłam na studia i żyje i nic się z nim nie dzieje

[Jula]

A co z Simple, Monnari, Hexeline czy nawet Mango? Uważacie, ze ceny są adekwatne do jakości?
Mnie już odechciewa się chodzić na zakupy jak pomyślę o "ścierkach". Reserved u mnie ostatnio spadł w notowaniach - pomacałam rzeczy z nowej kolekcji i mi sie odechciało...

[Chii1986]

A mnie bardzo denerwuje bałagan w dużych sklepach np. H&M czy New Yorker..rzeczy porozrzucane, czasem spadną na ziemię... a jak są przeceny w NY to wszystko poupychane krzywo i ciasno na wieszakach że nawet nie da się przeglądać...i ogólnie czasem ciężko się połapać...poza tym czasem wolę kupić coś w butiku w mojej małej mieścinie za 30zł sweterek ale mam pewność,że nie zobaczę 10osób w tym samym...bo w przypadku NY zdarzało mi się widzię pare osób z tą samą torbą/w tym samym sweterku..niby nic ale czasem denerwuje;-)

[tenten]

hej, znowu sie melduje na watku, bo mnie wziela cholerka na h&m. kupilam sobie spodenki (na szczescie na przecenie, wiec zaplacilam tylko 10e a ne 24!!! w hm kupuje tylko na przecenach, bo cena pierwotna nigdy nie jest adekwatna do jakosci...). spodenki po kilku zalozeniach juz sie zmechacilz na pupie, takie kulki sie porobily. jeee, no przeciez to nie moze byc prawda! fasonik super, ale co z tego jak material taka lichota!? potraktuje golarka do swetrow i bede nosila dalej, ale to dokladnie pokazuje jakosc rzeczy w h&m... (oprocz podkoszulkow i skarpetek, ktorych jestem fanem)

slowko o jackpot bo bylo pytanie wyzej: jak dla mnie jest w porzadku, ubrania niezle, dobrze sie nosza i piora, z zadnym z moich ciuszkow stamtad nie mialam problemow, a nie piore recznie nic. chociaz jedne welniane spodnie ktore tam kupilam strasznie sie rozciagnely. no ale tak ze spodniami bywa. natomiast cena moim zdaniem nie jest adekwatna do tego co tam nam serwuja. za tshirt z bawelny nie musze placic stowki. to nie sa jakies wyrafinowane ubrania, sami okreslaja sie jako casual wear, a ceny maja z wyzszej polki. szczerze mowiac wole wydac te sama kase w solarze niz w jackpot, przynajmniej wzory sa oryginalne.

monnari!!!! zapomnialam zupelnie o tym sklepie a nalezy do moich ulubionych. po pierwsze dlatego ze polska firma po drugie maja suuper, bardzo mi podpadajaca stylistyke, po trzecie maja dobre materialy. mam swietne ciuszki stamtad, a jak sie pofatygowac do sklepu firmowego w okresie przecen to mozna sie niezle oblowic za smieszne pieniadze.

o solarze juz wspomnialam, tez same dobre doswiadczenia.

[mi.a]

Napisane przez Jula

A co z Simple, Monnari, Hexeline czy nawet Mango? Uważacie, ze ceny są adekwatne do jakości?
Mnie już odechciewa się chodzić na zakupy jak pomyślę o "ścierkach". Reserved u mnie ostatnio spadł w notowaniach - pomacałam rzeczy z nowej kolekcji i mi sie odechciało...

oo uwielbiam Mango, Monnari też bardzo lubię, a Simple to super sklep, ale jeszcze nigdy tam nic nie kupiłam...moim zdaniem ciuszki są dobrej jakości, ale ja kupuję je tylko na przecenach, w normalnej cenie mnie na nie nie stać i moim zdaniem ceny są zbyt wysokie...

[MagJa]

Napisane przez Kulkaaga

Nie wiem jak z H&M angielskim, ale ja byłam ostatnio w niemieckim i mogę potwierdzić - jakść nieporównywanie lepsza u sąsiadów
Po przyjeździe specjalnie sprawdzałam u nas

Popieram. Z niemieckim H&M miałam styczność 3 czy 4 lata temu, ale ciuchy wtedy zakupione służyły mi przez ten czas bardzo dobrze (dopóki przestałam się w nie mieścić ). Jak to wyglądało cenowo wtedy, ciężko stwierdzić, bo u nas H&M jeszcze nie było. Potem byłam przelotem w niemieckim H&M mniej więcej rok temu - to, co się powtarzało i u nas i u nich ceny miało praktycznie identyczne, ale jednak w tym niemieckim H&M wisiało więcej porządnych ciuchów niż u nas. Tak samo w C&A - tam jednak mają lepsze kolekcje

A wracając do naszego H&M to też uważam, że w większości wiszące tam na wieszakach ubrania to zwykłe szmatki. Jak w tym niemieckim H&M podczas tygodniowego pobytu w Niemczech obkupiłam się za wsze czasy, to odkąd w Krakowie jest H&M kupiłam tam 2 topy na ramiączkach i jedną elegancką czarną koszulę. No i bieliznę, bo mają ładną i niedrogą, ale i tak to już czas przeszły, bo wyleciałam poza rozmiarówkę w ich stanikach.

Napisane przez tenten

monnari!!!! zapomnialam zupelnie o tym sklepie a nalezy do moich ulubionych. po pierwsze dlatego ze polska firma po drugie maja suuper, bardzo mi podpadajaca stylistyke, po trzecie maja dobre materialy. mam swietne ciuszki stamtad, a jak sie pofatygowac do sklepu firmowego w okresie przecen to mozna sie niezle oblowic za smieszne pieniadze.

Moja mama uwielbia i Monnari i Taranko. Ciuchy kosztują swoje, ale płaci się za jakość, dobrą jakość, a do tego wspiera rodzimy przemysł Sama mam jedną marynarkę z Taranko i absolutnie nic się z nią nie dzieje.

A tak ogólnie to ubieram się w różnych sklepach, nie mam swojego ulubionego. Większość rzeczy kupuję na przecenach, bo wtedy po prostu bardziej się opłaca. Na metki nie patrzę, ale za to macam materiały i wiem, co będzie się dobrze nosiło, a co nie. Póki co nie miałam problemów z ciuchami - nic mi się nie rwie, nie kurczy, nie rozciąga...

Co do butów to mam to szczęście, że rodzice prowadzą sklep obuwniczy, więc w sumie rzadko mam buty z innych sklepów. W ofercie mają głównie polskich sprawdzonych producentów: Klimpol, Helios, Risto, Łukasz i te buty naprawdę dobrze się noszą, rzadko kiedy trafiają się reklamacje A za to często przychodzą do nas klienci, którzy narzekają na buty z Deichmana czy CCC, a potem kupują coś u nas i zostają stałymi klientami

Przy kupnie butów najlepiej zwracać uwagę na to, by były ze skóry naturalnej i to nie tylko wewnątrz, ale i na zewnątrz, bo takie buty nie dość, że służą nam latami, to jeszcze są o wiele zdrowsze dla stopy niż te ze sztucznych tworzyw. Sama ostatnio kupiłam sobie balerinki ze sztucznej skóry (uparłam sie na nie i już) i nie dość, że po 3 miesiącach zaczęły się wycierać, a teraz, po pół roku, są do wyrzucenia, to jeszcze nie mogłam w nich długo chodzić, bo niestety noga się zbytnio pociła Także takim butom mówię już nie i wolę wydać 2 razy więcej na skórzane, ale wygodne i trwałe buty

[x-angel]

moze ja sie wypowie...wiele dziewczyn tu wypowiada sie ze kupuje w ciucholandach lumpeksac....moze dla niektorch to sie wydaje obrzdliwe...prosze zajrzec na watek ciucholadny lumpeksy i zobaczysz jakie sliczne rzezcy dziewczyny potrafia znalesc...firmowe i pozadne...bo skoro ktos juz w nich chodzil i sa w dobrym stanie to znaczy ze nadaja sie do uzytku i to za takie pieniadze

[misior920127]

TeaHouseMoon-jeslinei masz kasy, to po co tracic pieniadze i kupwac w normalnych sklepach?:P bardziej Ci si ę opłaci jeśli pójdzies zpo proostu do lumpeksu, jesli sama nie potrafisz szuakc , to poprosisz babke, ona Ci znajdzie co chcesz i zaplacisz 10 razy mniej niz w zwyklym sklepie, a jakos bedie nieporownywalna ja w ogole juz nei chodze do zwyklych sklepów, bo po prostu wszystko wydaje mis ie za drogie i szajsowne

[arbuz]

Napisane przez tenten

slowko o jackpot bo bylo pytanie wyzej: jak dla mnie jest w porzadku, ubrania niezle, dobrze sie nosza i piora, z zadnym z moich ciuszkow stamtad nie mialam problemow, a nie piore recznie nic. chociaz jedne welniane spodnie ktore tam kupilam strasznie sie rozciagnely. no ale tak ze spodniami bywa. natomiast cena moim zdaniem nie jest adekwatna do tego co tam nam serwuja. za tshirt z bawelny nie musze placic stowki. to nie sa jakies wyrafinowane ubrania, sami okreslaja sie jako casual wear, a ceny maja z wyzszej polki. szczerze mowiac wole wydac te sama kase w solarze niz w jackpot, przynajmniej wzory sa oryginalne.

Dziękuję bardzoTo mi sie w naszym Wizażu podoba właśnie, że jest kopalnią takich opinii n/t osobistych doświadczeń, a nie reklamy.
Wiem, że ceny w Jackpocie są wysokie, no ale same rozumiecie: co zrobić, jak się człowiek wprost zakocha w jakiejś jednej konkretnej rzeczy: "sukienka ta i żadna inna" To jak mam wydać dużą kasę, to chcę choć wiedzieć czy warto

[eifersucht]

Mnie też nie stać na drogie ciuchy. Na jeansy jestem w stanie wydać do 100 zł, na kurtki i buty trochę więcej, ale też bez przesady, może do 200 zł. Natomiast bluzki kupuje bardzo tanie, bo wolę mieć kilka takich, niż jedną drogą. Niestety tanie rzeczy albo się kurcza w praniu albo poszerzają

Co do butów to lubię w sportowe butki zaopatrywać się w Deichmanie. Słyszałam już mnóstwo negatywnych opini, że się rozłażą po dwóch miesiącach itd. itp. Ja juz mam 3 parę no i widać na nich tylko normalne zużycie, nigdy w jakiś szybki i dziwny sposób się nie rozleciały, ale po dwóch latach napewno warto wymienić.

[meri99]

Co do Mango --to byl fajny sklep 5,6 lat temu.
Teraz ciuchy sa tak kiepskiej jakosci,ze nawet przestalam tam chodzic...a i ceny poszly bardzo w gore...:/
Wogole zauwazylam ze sklepy ktore sie bardzo komercjalizuja ,traca bardzo na jakosci,i podwyzaszaja swoje ceny...
Przykre to...

[Audacieux]

Napisane przez meri99

Co do Mango --to byl fajny sklep 5,6 lat temu.
Teraz ciuchy sa tak kiepskiej jakosci,ze nawet przestalam tam chodzic...a i ceny poszly bardzo w gore...:/
Wogole zauwazylam ze sklepy ktore sie bardzo komercjalizuja ,traca bardzo na jakosci,i podwyzaszaja swoje ceny...
Przykre to...

Ja robię zakupy w niemieckim Mango i nie mam nic do zarzucenia, ciuchy wyglądają nadal idealnie

[mi.a]

Ja podobnie mam mnóstwo ciuchów z francuskiego Mango - wyglądają i trzymają się świetnie, to chyba ostatni sklep, o którym mogłabym powiedzieć coś złego

[meri99]

Moze w zagranicznych Mango sa ciuchy innej jakosci...
ja porownuje jakosci z przed paru lat do teraz,i uwazam ze ich jakosc sie znacznie podorszyla...

[cherrychar]

Bylam przez wakacje w stanach przez 3 miesiace i teraz jak mam isc na zkupy w polsce, bierze mnie cholera. Nie dosc, ze prawie nigdy nie ma obnizek, to jak juz sa, to np z 69.90 na 59.90 :/
dam prosty przyklad - wypatrzylam tam sobie spodenki w aeropostale, gdzies w polowie lipca, ale siostra mi je odradzila mowiac, ze na pewno bedzie obnizka (oryginalna cena 45.90$). W polowie sierpnia byly juz za 20$, a w koncowce za 9.90$. dodatkowo przez 4 tygodnie byla promocja wszystkie 'gory' - bluzy, koszulki, kurtki 50% off.
nie wyobrazam sobie, zeby u nas byla obnizka z 1/3 ceny (owszem, w hm sa niby -70% ale tylko przebrane, czesto uszkodzone i prawie zawsze beznadziejne ciuchy, te fajne prawie nigdy nie maja obnizek)
kolejny szok - w old navy kupilam sweterek z 35$ za 3.95$ a spodnie z 60$ za 9.99$
nie mam juz sily porownywac zarobkow - moja siostra w tydzien zarobi tyle co moi rodzice razem wzieci w miesiac, nie przesadzam :/ a to co bylo wczesniej wspomniane o wiecznie chodzacych filmach i piosenkach w radiu - dlatego wiec nie ogladam tv ani nie slucham radia, wszystkie filmy, seriale i muzyke musze sciagac z internetu albo czekac 2 lata az cos zawita u nas.
a co do jakosci to wiekszych roznic chyba nie ma, tylko pare rady sporadycznie cos mi sie poprulo, ale to moze dlatego ze wszystko piore w pralce

[anilachimm]

to jeszcze jeden powód dla którego chodzę do lumpków

[palomino]

Napisane przez cherrychar

Bylam przez wakacje w stanach przez 3 miesiace i teraz jak mam isc na zkupy w polsce, bierze mnie cholera. Nie dosc, ze prawie nigdy nie ma obnizek, to jak juz sa, to np z 69.90 na 59.90 :/
dam prosty przyklad - wypatrzylam tam sobie spodenki w aeropostale, gdzies w polowie lipca, ale siostra mi je odradzila mowiac, ze na pewno bedzie obnizka (oryginalna cena 45.90$). W polowie sierpnia byly juz za 20$, a w koncowce za 9.90$. dodatkowo przez 4 tygodnie byla promocja wszystkie 'gory' - bluzy, koszulki, kurtki 50% off.

Nie dziwota, że musza tam tyle obniżać żeby cokolwiek sprzedać - Ameykanie to chyba najgorzej ubrany naród na świecie

[meri99]

Napisane przez palomino

Nie dziwota, że musza tam tyle obniżać żeby cokolwiek sprzedać - Ameykanie to chyba najgorzej ubrany naród na świecie

wiesz to zalezy...
u nich jest taka ogromna tolerancja,ze oni po prostu sie tym nie przejmuja jak sa ubrani...dletego wszystkie gwiazdy Hollywood itd...sa uznawane za ikony mody bo im sie po prostu chce stroic i dobrze wygladac...
moja mama jak wrocila z USA to jak zobaczyla jak w Polsce ludzie chodza ubrani (w sensie ze dobrze) to sie za glowe zlapala...

[pani_sylwia]

a ja pamiętam że kiedyś spodobały mi sie spodnie z Hexeline-proste ,materiał w jodełkę,zimowe -kosztowały jak dla mnie majątek -400 zł,a było to chyba sześć lat temu,matko ile ja się nakombinowałam żeby je kupić -wiecie jak to jest nie masz tyle kasy ,ale ten ciuch ci się strasznie podoba więc wymyślasz cuda żeby go zdobyć,udało się ,kupiłam i noszę je do dziś ,ale pomyslałam sobie bez przesady więcej tak nie szaleję.Omijam łukiem takie sklepy jak Hexeline,Solar,Max Mara bo nie zamierzam wydawać na ciuchy tyle kasy.

[meri99]

Napisane przez pani_sylwia

a ja pamiętam że kiedyś spodobały mi sie spodnie z Hexeline-proste ,materiał w jodełkę,zimowe -kosztowały jak dla mnie majątek -400 zł,a było to chyba sześć lat temu,matko ile ja się nakombinowałam żeby je kupić -wiecie jak to jest nie masz tyle kasy ,ale ten ciuch ci się strasznie podoba więc wymyślasz cuda żeby go zdobyć,udało się ,kupiłam i noszę je do dziś ,ale pomyslałam sobie bez przesady więcej tak nie szaleję.Omijam łukiem takie sklepy jak Hexeline,Solar,Max Mara bo nie zamierzam wydawać na ciuchy tyle kasy.

to ja kiedys wypatrzylam sobie piekna kurteczke zimowa Sisley'a za 499zl

i tak sie w niej zakochalam ze uzbieralam na nia pieniadze...no i mam ja do dzis, w bardzo dobrym stanie.a bylo to 4 lata temu.

[pani_sylwia]

Czasami warto więc dać więcej pieniędzy i mieć ciuch na lata,ale generalnie nie jestem zwolenniczką wydawania tak dużych pieniędzy na ciuchy.Może to głupie ,ale dla mnie to niemoralne wydać na przykład 1000 zł na spodnie z Max Mary mając świadomość że ktoś za takie pieniądze musi przeżyć cały miesiąc-może to naiwne ,ale tak już mam ,chyba jestem starej daty

[meri99]

Napisane przez pani_sylwia

Czasami warto więc dać więcej pieniędzy i mieć ciuch na lata,ale generalnie nie jestem zwolenniczką wydawania tak dużych pieniędzy na ciuchy.Może to głupie ,ale dla mnie to niemoralne wydać na przykład 1000 zł na spodnie z Max Mary mając świadomość że ktoś za takie pieniądze musi przeżyć cały miesiąc-może to naiwne ,ale tak już mam ,chyba jestem starej daty

no Max Mara to juz zdecydowanie wyzsza polka...mozna w tej samej jakosci(zalezy) upolowac cos tanszego
lub czekac na przeceny

[isa666]

Co do New Yorkera to musze się zgodzić, że tam są straszne ilości ciuchów poupychane na wieszakach, nie raz nie da się nawet spokojnie przejść, bo można coś potrącić i potem takie rzeczy leżą na ziemi
Generalnie NY omijam szerokim łukiem, raz tam tylko bluzeczkę kupiłam, ale niezbyt jestem zadowolona, bo ma duży dekold i muszę uważać żeby mi cały stanik nia wierzch nie wylazł.

Tak samo omijam np House, bo tam od razu mnie odrzuca głośna muzyka i wogóle styl tego sklepu(w NY też zawsze muza na cały regulator, aż nie mogę myśli zebrać ).


Trochę mam też żal do tych firm odzieżowych, że np. torebki i buty u nich są strasznie drogie np. raz kupiłam w Deichmannie balerinki za ok. 60 zł a w Zarze takie same były za ponad 100 zł Podobają mi się bardzo torebki z Reserved i H&M, są dobre jakościowo i ładne, ale ponad 80 zł za torebkę to rozbój wg mnie Wg. mnie strasznie zawyżają ceny akcesoriów

[asienkaa87]

Kiedyś lubilam miec wiecej rzeczy ale niedrogich, kupowalam mnostwo bluzek i spodni w których w sumie rzadko chodzilam a poźniej sie pozbywalam bo byly slabej jakosci i szmatkowate.
mysle ze lepiej kupic mniej rzeczy a lepszej jakosci, bo w sumie tydzien ma tylko 7 dni i nie potrzeba naprawde duzo ciuchow by codziennie ubrac sie w co innego i w dobrym stylu,