Pinczer miniaturowy, ratlerek - WĄTEK ZBIORCZY

[pola321]

sama weteryniarz mi tak mowila, a z resztom moja kol tez ma ratlerka i wszystko mu daje to jest kwestia jak sie psa nauczy, nie mowie zeby mu stare jedzenie dawac, ale nie dramatyzujcie bo tu od razu jakies zarzuty sucha kupilam mu pedigree junior a puszka z biedronki puffy

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

ja tu sie spokojnie chce cos dowiedziec a wy juz

[klempaa]

Napisane przez pola321

sama weteryniarz mi tak mowila, a z resztom moja kol tez ma ratlerka i wszystko mu daje to jest kwestia jak sie psa nauczy, nie mowie zeby mu stare jedzenie dawac, ale nie dramatyzujcie bo tu od razu jakies zarzuty sucha kupilam mu pedigree junior a puszka z biedronki puffy

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

ja tu sie spokojnie chce cos dowiedziec a wy juz

Wiesz co teraz temu psu robisz?
To tak, jakbys roczne dziecko karmiła w McDonaldzie.

Sama zastanów sie, czy to zdrowo i dobrze.
Jeśli weterynarz kazał Ci dawać psu wędlinę, to zmień weterynarza, bo to bzdura.




Posłuchaj. Pójdź do sklepu DLA ZWIERZĄT i kup psiakowi lepszej karmy - nie wiem, BritCare, Josera, Regal - coś w tą stronę. Zapłacisz więcej niż za ten syf co dajesz, ale moze w przyszłosci mniej wydasz na weterynarza.
Nie dawaj mu puszek z biedronki. Jeśli nie chcesz, by jadł tylko suchą karmę (co złe nie jest - moje jedzą tylko suchą) to mu GOTUJ - np. kurczak z ryżem i warzywami. Nie dawaj wędlin i "ludzkiego" jedzenia.

To jest najważniejszy okres w życiu psa, a Ty mu swoją niewiedzą mozesz zrobic naprawdę dużą krzywdę.

[pola321]

a co z tymi pchlami mozna mu psiknac jeszcze raz?

[klempaa]

Napisane przez pola321

a co z tymi pchlami mozna mu psiknac jeszcze raz?

Powiem Ci tak: ja bym nie psikała, tylko zmieniła karmę i zobaczyła, jak będzie.
Wg mnie to alergia na te syfy co mu serwujesz

[pola321]

dzisiaj to juz sie z 4 albo z 5 razy sie zalatwial, moze sie przejadl. Przeciez pedigree to nie jest zla karma

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

a jak myslicie, moge powiedziec weterynarzowi zeby sprawdzil czy ma pchly

[klempaa]

Napisane przez pola321

dzisiaj to juz sie z 4 albo z 5 razy sie zalatwial, moze sie przejadl. Przeciez pedigree to nie jest zla karma

Pedigree to jest koszmar a nie karma.
Uwierz mi, to nic wspólnego ze zbilansowanm jedzeniem nie ma.

A zalatwia sie tyle najpewniej dlatego, ze z tej karmy zostaje duzo niestrawionych resztek.
Ewentualnie tak tez moze byc po odrobaczeniu.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez pola321

a jak myslicie, moge powiedziec weterynarzowi zeby sprawdzil czy ma pchly

Oczywiście, ze mozesz.
Aczkolwiek sadzę że gdyby były to byś je mogla zobaczyc sama.

[pola321]

ja mu to pedigree dopiero dzis kupilam i doslownie zjadl kilka, wiec to raczej nie od tego

[klempaa]

Napisane przez pola321

ja mu to pedigree dopiero dzis kupilam i doslownie zjadl kilka, wiec to raczej nie od tego

A wczesniej co jadl?

[pola321]

na poczatku puszke chappi czasem troche wedliny to mu smakowalo, a puffy doslownie zjadl z raz

[klempaa]

Napisane przez pola321

na poczatku puszke chappi czasem troche wedliny to mu smakowalo, a puffy doslownie zjadl z raz

Słuchaj, nie możesz go tak karmić (możliwe ze chocby od tego się drapie).
Uwierz mi, to jest bardzo, ale to bardzo złe dla niego - robisz mu krzywdę. Nie patrz na to, ze tak robi babcia/koleżanka czy ktokolwiek inny - to jest naprawdę głupie podejście. Nie wolno w ten sposób karmić psa. Niezaleznie od tego, czy mu smakuje czy nie

Zrób tak jak Ci radzę - kup mu trochę dobrej karmy, rozdziel zalecaną na opakowaniu ilość na 3 posiłki i tak mu dawaj, a oprócz tego nic (chyba, ze jak mowiłam chcesz by jadł tez to co mu ugotujesz - to wtedy zmniejszasz dawkę karmy i dodajesz jako jeden posilek gotowane).

To jest tak jak z dzieckiem. Jak będzie żarło od małego w Macu, zapijało Colą i zagryzało batonikiem, to pewnie sie domyślasz, jak to się skończy. Podobnie z psem - tylko tu analogiczne są karmy marketowe (chappi, pedigree, darling i co tam jeszcze jest) i marketowe puchy + ludzkie, przyprawiane jedzenie.


I jeszcze jedno: jak kupisz dobrą karmę i pies będzie ją jadł, to jej nie zmieniaj bez powodu.

[b_blue]

Napisane przez pola321

na poczatku puszke chappi czasem troche wedliny to mu smakowalo, a puffy doslownie zjadl z raz

Zrozum, że Pedigree, Chappi i inne marketowe karmy to wszystko jedno i to samo, nie można dawać tego psu, bo to jest bardzo szkodliwe dla niego. Podobnie z wędliną, która zawiera dużo soli.

Jeśli już chcesz podawać suchą karmę wybierz jakąś z wyższej półki np. Orijen. Chociaż najlepiej by było jakbyś dla takiego malucha sama przygotowywała jedzenie.

Pies wymaga czasu i pieniędzy, uświadom to sobie.

[klempaa]

Napisane przez b_blue

Zrozum, że Pedigree, Chappi i inne marketowe karmy to wszystko jedno i to samo, nie można dawać tego psu, bo to jest bardzo szkodliwe dla niego. Podobnie z wędliną, która zawiera dużo soli.

Jeśli już chcesz podawać suchą karmę wybierz jakąś z wyższej półki np. Orijen. Chociaż najlepiej by było jakbyś dla takiego malucha sama przygotowywała jedzenie.

Pies wymaga czasu i pieniędzy, uświadom to sobie.

E, z Orijenem to już nie przesadzajmy
U mnie idzie w sytuacjach podbramkowych tylko, strasznie to drogo wychodzi, a są fajne karmy o równie dobrym składzie, a jednak nie kosztują po 30zł za kilogram Choć nie przeczę - nawet mój królewicz - niejadek Orijena wcina (tego rybnego ).

Poza tym- jeśli docelowo chce by pies był na suchej karmie, to karmienie go za szczeniaka tylko gotowanym nie jest mądrym pomysłem... bo weź i potem przestaw psa na suche No ale to zależy od tego, jak sie chce psa żywić.
Moje dostają suche + do tego np. jakaś rybka/ser/jajko, ale nie gotuję im bo wiem, ze by do suchego nie wrócily

[pola321]

a co mu mozna gotowac?

[klempaa]

Np. oddzielone od kości mięso z kurczaka + ryż + warzywa (marchewka, brokuły itp).
Tylko nie powiem Ci w jakiej ilości - tu przydałby sie ktos obeznany z malymi rasami...

[pola321]

ser biały, jajko na twardo? a jaka im karme sucha kupujesz i ile placisz?

[klempaa]

chudy biały ser, jajo na twardo

teraz jedzą karmę Regal -> płacę 260zł za 30kg (u mnie się to w takich ilościach przelicza )
W każdym razie wychodzi ok 9-10zł za kilogram.
Tylko akurat tą mozesz miec problem zeby kupic w sklepie dla zwierząt, jest mało popularna - ale np. w Telekarmie jest.

Wczesniej jadły Brit Care -> tu zapłacisz praktycznie identyczną cenę, ale mozesz łatwiej dostac

Mimo wszystko - jak juz znajdziesz taką, która będzie odpowiadała ceną i pies będzie chętnie jadł, to kupuj w internecie - kurier przywiezie pod drzwi i jest sporo taniej niż w stacjonarnych sklepach

[b_blue]

Napisane przez klempaa

E, z Orijenem to już nie przesadzajmy
U mnie idzie w sytuacjach podbramkowych tylko, strasznie to drogo wychodzi, a są fajne karmy o równie dobrym składzie, a jednak nie kosztują po 30zł za kilogram Choć nie przeczę - nawet mój królewicz - niejadek Orijena wcina (tego rybnego ).

Poza tym- jeśli docelowo chce by pies był na suchej karmie, to karmienie go za szczeniaka tylko gotowanym nie jest mądrym pomysłem... bo weź i potem przestaw psa na suche No ale to zależy od tego, jak sie chce psa żywić.
Moje dostają suche + do tego np. jakaś rybka/ser/jajko, ale nie gotuję im bo wiem, ze by do suchego nie wrócily

Trochę mnie przestraszyłaś Mój pies jakieś 5-6 lat temu był na Orijenie, potem stwierdziłam, że jednak lepszym pomysłem będzie gotowanie. Niestety tak mi się złożyło, że przez te wakacje już za kilka dni będę od rana do wieczora w pracy, więc chciałam znowu przestawić go na karmę, bo w moim domu jeśli chodzi o psa na na niczyją pomoc liczyć nie mogę. W ogóle nie wiem, czy dobrze robię i czy w ogóle mi coś z tego przestawiania wyjdzie.

Napisane przez pola321

ser biały, jajko na twardo? a jaka im karme sucha kupujesz i ile placisz?

Tak, biały ser i jajka mogą być 1-2 w tygodniu. Jakbyś dawała mu kurczaka to pamiętaj, żeby to było mięso bez żadnych kości, ponieważ mogą one pękać i zranić gardło psa.

[klempaa]

Napisane przez b_blue

Trochę mnie przestraszyłaś Mój pies jakieś 5-6 lat temu był na Orijenie, potem stwierdziłam, że jednak lepszym pomysłem będzie gotowanie. Niestety tak mi się złożyło, że przez te wakacje już za kilka dni będę od rana do wieczora w pracy, więc chciałam znowu przestawić go na karmę, bo w moim domu jeśli chodzi o psa na na niczyją pomoc liczyć nie mogę. W ogóle nie wiem, czy dobrze robię i czy w ogóle mi coś z tego przestawiania wyjdzie.



Tak, biały ser i jajka mogą być 1-2 w tygodniu. Jakbyś dawała mu kurczaka to pamiętaj, żeby to było mięso bez żadnych kości, ponieważ mogą one pękać i zranić gardło psa.

Wiesz ja to jestem przewrażliwiona trochę, bo i tak mam na dwa psy jednego królewicza niejadka-wydziwiacza, więc staram się, żeby takich pokus nie było bo jakby mu sie gotowane znudziło, to by sobie chyba upolować cos musiał

A moze zamiast na suchą, to ugotuj na kilka dni, zamroź i potem odgrzej po prostu?
Chociaż myslę, ze Orijena (szczegolnie tego ileś ryb ) może chcieć jeść - jest mocno aromatyczny i jednak większości psów odpowiada. Ja próbować nie chcę, bo jakbym musiała kupić na 2 berneńczyki orijena to chyba bym się zastrzeliła
Wyprobowuję ostatnio hamerykańskie karmy - i Regal, polecony mi przez naszych przyjaciół weterynarzy, jest czad

[skazana_na_bluesa]

kobito, rece mi opadaja.

najlepsza jest karma sucha, bo jest dobrze zbilansowana, ale nie jakies g., ktore kupujesz. kup psu karme z firm - royal, brit, acana, bosch, eukanuba, purina. koniecznie dla szczeniakow ras malych. najwazniejszy jest pierszy rok karmienia psa. jesli bedziesz mu gotowac to trudno bedzie ustalic odpowiednio zbilansowana dawke pokarmowa. do suchej karmy mozesz dodac troche bialego sera czy gotowanego jajka. ale tego ma nie byc duzo - ma byc do smaku.
pies musi dostawac 3 posilki dziennie. pies moze miec uczulenie np. na kurczaka w karmie. wedlin tez psu nie podawaj, bo maja za duzo soli. szczerze watpie, zeby wet mowil o dawaniu wedlin. poza tym, co do resztek ze stolu - psy nie moga jesc doprawianych rzeczy.

[b_blue]

Napisane przez klempaa

Wiesz ja to jestem przewrażliwiona trochę, bo i tak mam na dwa psy jednego królewicza niejadka-wydziwiacza, więc staram się, żeby takich pokus nie było bo jakby mu sie gotowane znudziło, to by sobie chyba upolować cos musiał

A moze zamiast na suchą, to ugotuj na kilka dni, zamroź i potem odgrzej po prostu?
Chociaż myslę, ze Orijena (szczegolnie tego ileś ryb ) może chcieć jeść - jest mocno aromatyczny i jednak większości psów odpowiada. Ja próbować nie chcę, bo jakbym musiała kupić na 2 berneńczyki orijena to chyba bym się zastrzeliła
Wyprobowuję ostatnio hamerykańskie karmy - i Regal, polecony mi przez naszych przyjaciół weterynarzy, jest czad

Też o tym myślałam, tylko jak mnie nie będzie od 7 do 20 w domu to muszę wymyślić jakąś opcję, z którą poradzi sobie ośmiolatka, bo tylko na jej pomoc liczyć mogę. Jakoś nie moge sobie wyobrazić jej rozmrażającą jedzenie dla psa, bo ogólnie to straszna sierota z niej jest

Ja akurat na droższe karmy mogłam sobie pozwolić, bo mój pies waży tylko 3 kilogramy, więc dwu kilogramowy worek karmy w połączeniu jeszcze z innym jedzeniem starczał mu na miesiąc.

A ten Regal ma duże ziarekna karmy?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez b_blue

Trochę mnie przestraszyłaś Mój pies jakieś 5-6 lat temu był na Orijenie, potem stwierdziłam, że jednak lepszym pomysłem będzie gotowanie. Niestety tak mi się złożyło, że przez te wakacje już za kilka dni będę od rana do wieczora w pracy, więc chciałam znowu przestawić go na karmę, bo w moim domu jeśli chodzi o psa na na niczyją pomoc liczyć nie mogę. W ogóle nie wiem, czy dobrze robię i czy w ogóle mi coś z tego przestawiania wyjdzie.



Tak, biały ser i jajka mogą być 1-2 w tygodniu. Jakbyś dawała mu kurczaka to pamiętaj, żeby to było mięso bez żadnych kości, ponieważ mogą one pękać i zranić gardło psa.

zacznij psa przestawiac - zacznij mu mieszac w coraz wiekszych dawkach suchej karmy.

[klempaa]

Napisane przez b_blue

Też o tym myślałam, tylko jak mnie nie będzie od 7 do 20 w domu to muszę wymyślić jakąś opcję, z którą poradzi sobie ośmiolatka, bo tylko na jej pomoc liczyć mogę. Jakoś nie moge sobie wyobrazić jej rozmrażającą jedzenie dla psa, bo ogólnie to straszna sierota z niej jest

Ja akurat na droższe karmy mogłam sobie pozwolić, bo mój pies waży tylko 3 kilogramy, więc dwu kilogramowy worek karmy w połączeniu jeszcze z innym jedzeniem starczał mu na miesiąc.

A ten Regal ma duże ziarekna karmy?

Wiesz co moje jedzą wersję dla młodych psów dużych ras i ziarenka są wielkości jednogroszówki mniej więcej. Dla mnie to super, bo wszystkie duże granulki były wynoszone po 2-3 na dywan i tam radosnie konsumowane

Masakra... mi 2 kg karmy starcza na 2,5 dnia

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

zacznij psa przestawiac - zacznij mu mieszac w coraz wiekszych dawkach suchej karmy.

Tylko wiesz, jesli ma w sobie coś z takiego wydziwiacza jak mój.... to będzie wybierał to co lubi

[skazana_na_bluesa]

mysle, ze nie zostawi tylko granulatu i chociaz troche go zje jak nie - psia glodowka :P chociaz ja mam 3 duze psy, tj. 1 to szczeniak, ale... zaden nie protestuje jedzenie zawsze i wszedzie, w kazdej ilosci.

[b_blue]

Akurat mój pies jest w stanie pochłonąć wszystko, więc o to się nie boję

[klempaa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

mysle, ze nie zostawi tylko granulatu i chociaz troche go zje jak nie - psia glodowka :P chociaz ja mam 3 duze psy, tj. 1 to szczeniak, ale... zaden nie protestuje jedzenie zawsze i wszedzie, w kazdej ilosci.

U mnie ostatnia próba przetrzymania królewicza skonczyła się na utracie 5kg, po których wymięklam
I tak, on oblizuje granulki i je potem wypluwa Ostatnio taki numer robił z rybą, w którą TŻ wgniótł karmę

Napisane przez b_blue

Akurat mój pies jest w stanie pochłonąć wszystko, więc o to się nie boję

Ee, no to będzie ok

[skazana_na_bluesa]

dziz, tez bym chciala stracic 5kg
a probowalas polewac sosami, zupami albo jakimis mazidlami rybnymi z puszki (w sensie sosami, np. z tunczyka)? tylko wiesz, to musi postac trochu, zeby karma naciagnela te dobrocie

[b_blue]

Napisane przez klempaa

U mnie ostatnia próba przetrzymania królewicza skonczyła się na utracie 5kg, po których wymięklam
I tak, on oblizuje granulki i je potem wypluwa Ostatnio taki numer robił z rybą, w którą TŻ wgniótł karmę

Ee, no to będzie ok

Mój oblizywał wszystkie granulki, wypluwał je i rozrzucał po całym domu, po czym robił obchód i je zjadał

Obawiam się tylko różnego typu jelitowych problemów, bo dość wrażliwy jest, no ale zobaczymy, muszę spróbować.

[skazana_na_bluesa]

mniejsze prawdopodobienstwo, ze beda problemy jelitowe po suchej karmie niz gotowanej. mowie - mieszaj mu na poczatek, zmieniaj stosunki ilosciowe, zeby nie bylo problemow z ukl. pok

[b_blue]

Napisane przez skazana_na_bluesa

mniejsze prawdopodobienstwo, ze beda problemy jelitowe po suchej karmie niz gotowanej. mowie - mieszaj mu na poczatek, zmieniaj stosunki ilosciowe, zeby nie bylo problemow z ukl. pok

Tak, tak, już raz go przestawiałam i na szczęście obyło się bez różnych sensacji

[pola321]

Kilka minut temu wyszlam z nim na kolejna toalete i znowu sie zalatwial czy to mozliwe, ze to po odrobaczeniu?

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

a ta royal ile kosztuje?